Kurier Szafarski

Tak pod wpÂływem tego Gajosa pomyÂślaÂłam sobie, Âże muzyka to nie tylko powaga i wielkie emocje ale zabawnie teÂż jest czasami. I przypomniaÂł mi siĂŞ pewien pianista-komik. Niestety nie znalazÂłam z polskim tÂłumaczeniem, ale moÂże Wam siĂŞ spodoba.

http://www.youtube.com/watch?v=LWqFaGwNCMU

A propos, bardzo jestem ciekawa co sÂądzicie o p. Malickim i jego programach? Dodam, Âże moja opinia nie jest pochlebna.

filmik cudowny uÂśmiaÂłam siĂŞ serdecznie.
Co do programĂłw, ktĂłre Ewo wymieniÂłaÂś, mogĂŞ powiedzieĂŚ tak: nie oglÂądam. To przykÂład, jak moÂżna zepsuĂŚ klasykĂŞ, aby choĂŚ trochĂŞ przypodobaĂŚ siĂŞ  gustom "wybrednym inaczej"

Ha! PocieszyÂłaÂś mnie Moniko niezmiernie! A juÂż myÂślaÂłam, Âże jestem strasznie zmanierowana, skoro dla mnie to szmira! SÂłuchajcie, moÂże wystosowalibyÂśmy do TV jakiÂś list otwarty, z proÂśbÂą o przywrĂłcenie niedzielnych przedpoÂłudniowych koncertĂłw w dwĂłjce... bo o p. BogusÂławie nawet nie Âśmiem marzyĂŚ!

Ewo, tak ten syndrom mam i ja. Strach siĂŞ odezwaĂŚ. Na forum TVP Kultura dzieje siĂŞ coraz gorzej. Krytyka obejmuje juÂż przytyki osobiste. O rozmowach na temat muzyki juÂż nie ma mowy.
PoniewaÂż mimo tego staram siĂŞ jednak mĂłwiĂŚ to co czujĂŞ, a co nikogo nie obraÂża ( mam nadziejĂŞ ), wiĂŞc mĂłwiĂŞ. Ten program mi siĂŞ nie podoba, choĂŚ widzĂŞ w tym zamysÂł i chĂŞĂŚ "wÂłoÂżenia" muzyki klasycznej pod "strzechy". MoÂże i dobry pomysÂł, lecz w realizacji nie wychodzi. Robi siĂŞ tandetnie.
MyÂślĂŞ, Âże duÂżo lepszy byÂł kiedyÂś program "Z batutÂą i humorem"

No niestety, próby zbli¿ania kultury wysokiej do mas s¹ bardzo ryzykowne i najczêœciej koùcz¹ siê zatopieniem w masowoœci. Przyk³adów mamy wiele. Rzadko kiedy s¹ one w stanie spowodowaÌ zainteresowanie orygina³ami przerobionych na wersjê popularn¹ utworów. St¹d te¿ pewnie pe³ne zachwytu pienia co niektórych nad radosn¹ twórczoœci¹ Tysona, aczkolwiek mam tutaj œwiadomoœÌ, ¿e nie wszystkich jego zwolenników mo¿na wrzuciÌ do jednego worka.

Bo te¿ za³o¿enie jest z gruntu nieprawid³owe! Nie kulturê nale¿y zbli¿aÌ do mas, ale masy do kultury!!! Ka¿dy przypadkowy widz czy s³uchacz ma szanse coœ us³yszeÌ i wtedy.... Nikt na ogó³ nie rodzi siê z mi³oœci¹ do klasyki. Trzeba to m³odym ludziom pokazaÌ. Ilu z nich w ogóle nie ma pojêcia jakie piêkno istnieje na œwiecie! Z góry zak³adaj¹, ¿e to beeee. Zreszt¹, co ja tu... przecie¿ my wszyscy to wiemy!

PostanowiÂłem w³¹czyĂŚ siĂŞ w dyskusjĂŞ. Otó¿ ma Pani caÂłkowitÂą racjĂŞ. Do wszystkiego trzeba dojrzeĂŚ, choĂŚ nie oznacza to, Âże kaÂżdy owÂą dojrzaÂłoœÌ osiÂągnie, bo po rozpiĂŞtoÂści wiekowej uÂżytkownikĂłw forum moÂżna ÂśmiaÂło sformuÂłowaĂŚ wniosek, Âże ta dojrzaÂłoœÌ z wiekiem nie ma nic wspĂłlnego. Ja - sÂłuchajÂąc Lady Gagi - wiem, Âże tÂą - za przeproszeniem - muzykĂŞ moÂżna przyrĂłwnaĂŚ do czegoÂś ÂśmierdzÂącego na literĂŞ G - inni cieszÂą siĂŞ, chodzÂą na jej koncerty a nawet zakÂładajÂą fankluby. To jest popkultura. WÂłaÂśnie zostaÂłem zmuszony, przy kolacji, oglÂądaĂŚ galĂŞ z okazji 40 lecia programu drugiego - có¿, nawet programy o charakterze "misyjnym" schodzÂą z poziomu spadajÂąc  pionowo w dó³. Pytam wiĂŞc dlaczego? Bo wskaÂźnikiem jakoÂści nie jest juÂż poziom ale oglÂądalnoœÌ.

Ale wracajÂąc do wÂątku muzyki klasycznej - Âżeby ktokolwiek taka polubiÂł, trzeba jÂą rozpowszechniaĂŚ. Nie chcemy przecieÂż, Âżeby nasze dzieci, wnuki itd. nie wiedziaÂły kto to Bach, Mozart czy Chopin. Malicki obniÂża poziom, ale nie przekracza granic (nie znaczy, Âże podoba mi siĂŞ formuÂła programu) - jest popularyzatorem muzyki klasycznej poprzez danie widzom do zrozumienia, Âże jest to muzyka tak samo "rozrywkowa" jak Gaga, Doda i Feel. Bo przecieÂż dla nas - forumowiczĂłw - sÂłuchanie Chopina jest formÂą rozrywki. JeÂżeli widz dojdzie do takich wnioskĂłw, to jest o krok bliÂżej od fascynacji prawdziwymi arcydzieÂłami.

Dowcip, Âżart muzyczny aby byÂł zrozumiany musi mieĂŚ podstawy, czyli znĂłw edukacja muzyczna.

Program p.Malickiego trzeba traktowaĂŚ z przymruÂżeniem oka i dla mnie jest to specyficzna forma edukacji. Jak mam nastrĂłj rozrywkowy to oglÂądam, a jak nie oglÂądam, choĂŚ niektĂłre dowcipy -> patrz niÂżej ....  ;D

Naprawdê dobre ¿arty muzyczne nie s¹ zrozumia³e dla osób bez przygotowania (niekoniecznie wykszta³cenia muzycznego) i sprowadzone do wiedzy doœÌ ograniczonej, mog¹ wydawaÌ siê ma³o œmieszne a nawet wrêcz prymitywne.

DziÂś TV czy nawet radio operujÂą programami coraz krĂłtszymi dostosowanymi do ograniczonej percepcji widzĂłw, ktĂłrzy "rzÂądzÂą" pilotem i dlatego symfonia czy koncert jest formatem zdecydowanie niewÂłaÂściwym (dla decydentĂłw programowych).

ÂŻart muzyczny . Zrozumienie go zaleÂży nie tylko od edukacji, choĂŚ i ta zawaÂża tu najwiĂŞcej. Potrzebna jest tu takÂże swoista wraÂżliwoœÌ  no i poczucie humoru. OdnoszĂŞ wraÂżenie i jest to tylko mĂłj prywatny poglÂąd, Âże Malicki nie liczy w swoich Âżartach na inteligencjĂŞ i wysokÂą wraÂżliwoœÌ odbiorcĂłw.
Przeciwstawiam temu dawny program Macieja NiesioÂłowskiego. ÂŻarty muzyczne byÂły subtelne, inteligentne, a przede wszystkim z ogromnym wdziĂŞkiem.
W tym roku mia³am pojemnoœÌ spotkaÌ Sinfoniettê Bydgosk¹ podczas Gali Sylwestrowej i ubawi³am siê doskonale.

Zanim Ewo odpowiem, pozwĂłl na krĂłtkÂą dygresjĂŞ.
Z Waldkiem poznaliÂśmy siĂŞ jeszcze w okresie studiĂłw, poprzez wspĂłlnÂą  ;) koleÂżankĂŞ (sympatiĂŞ). Waldek byÂł dobrze zapowiadajÂącym siĂŞ pianistÂą a ja niedoszÂłym bo tylko studenckim dziennikarzem. JuÂż wtedy podziwiaÂłem jego kunszt pianistyczny. WspieraÂłem go odwzajemnianÂą przez Waldka przyjaÂźniÂą na krajowym konkursie chopinowskim (skutecznie) a potem z mniejszym skutkiem na eliminacjach do 11 MKPimFCH. JuÂż wtedy teÂż Waldek zauroczyÂł mnie swojÂą umiejĂŞtnoÂściÂą improwizowania na kaÂżdy zadany temat. PamiĂŞtam, jak w jednym z klubĂłw studenckich prawie go zagi¹³em proszÂąc o improwizacjĂŞ nt. "wlazÂł kotek na pÂłotek". CoÂś tam zagraÂł, ale stwierdziÂł, ze to trudny temat, bo prostota rozbraja. A potem nasza przyjaŸù rozwinĂŞÂła siĂŞ do tego stopnia, Âże Waldek (byĂŚ moÂże Âżartem) zaproponowaÂł mi abym zostaÂł jego impresariem. Nie skorzystaÂłem z oferty, bo na gÂłowie miaÂłem moj politechnicki dyplom. Potem nasze drogi siĂŞ rozeszÂły. OdnalzaÂłem Waldka po latach jako showmana.
Pocz¹tkowo jego audycje wprawia³y mnie w zachwyt: oto na naszym podwórku jest ktoœ wreszcie, kto potrafi interesuj¹co popularyzowaÌ dzie³a wielkich mistrzów i muzykê atrakcyjnie przeplataÌ pogadank¹ i weso³ym s³owem. By³ to okres, w którym oprocz tej formy estradowej Waldek wci¹¿ koncerowa³ grajac na presti¿owych scenach utwory najwiêkszych mistrzów (do dziœ wspominam znakomite interpretacje Gershwina).
Ale z czasem komercja u Waldka zaczĂŞÂła brac gĂłrĂŞ. Jego Filharmonia na wesoÂło nie przypomina juÂż w niczym Waldka ambitnego klasyka i koncertujacego pianisty.
Czy jednak srtaÂło siĂŞ Âźle ??? MyÂślĂŞ, ze nie. KoncertujÂących pianistĂłw z roku na rok jest coraz wiecej, ale takich, ktĂłrzy przemycajÂą klasyczne okruchy do obiegu popkultury wci¹¿ brakuje. Ta forma muzykowania moÂże byc kontrowersyjna, ale dla tych, ktĂłrych woÂłami nie zaciÂągniesz do przybytkĂłw prawdziwej sztuki - jest dla nich alternatywÂą i moÂże nawet namiastkÂą  sztuki, ktĂłrej odblaskĂłw w Âżaden inny sposĂłb by nawet nie dojrzeli. Dlatego jesli pytasz Ewo, odpowiadam uczciwie: to co robi - robi dobrze. Jest kompetentny i ma niewÂątpliwe znakomite poczucie humoru i charyzmĂŞ estradowÂą. Skoro ludzie walÂą na jego koncerty oknami - znaczy trafia do ludzi i wypeÂłnia poÂżytecznÂą lukĂŞ. A Âże nie kaÂżdy w myzyce zadowala siĂŞ lukÂą, to juÂż zupeÂłnie inna kwestia. Dzis Waldek jest dla mnie tylko miÂłym moim wspomnieniem z czasĂłw studenckich. Dzis w mojej duszy nosze kogo innego: Zimermana, Blechacza, AdwiejewÂą i wielu, wielu tych, ktĂłrzy nie wybierajÂą rodzynek z ciasta, a kÂładÂą je w okazaÂłoÂści na zÂłotych platerach

Witaj Januszu, dziĂŞkujĂŞ za bezpoÂśrednie wspomnienie mojej osoby. PrzeczytaÂłam Twoje wyjaÂśnienie bardzo uwaÂżnie i muszĂŞ stwierdziĂŚ, Âże jeÂśli "solowe" programy p. Malickiego uwaÂżaÂłam za poÂżyteczne, to jednak obecnÂą formĂŞ uwaÂżam za zbyt jarmarcznÂą.
To tak na szybko. MuszĂŞ siĂŞ siĂŞ streszczaĂŚ ale wieczorem napiszĂŞ wiĂŞcej.
P.S. Jestem zachwycona TwojÂą opowieÂściÂą rodzinnÂą. MoÂże jednak troszkĂŞ min¹³eÂś siĂŞ z powoÂłaniem dziennikarskim?  :)

Mnie teÂż ten program Malickiego nie bawi, ale rozumiem po wyjaÂśnieniu Janusza, Âże jest on dla ludzi, ktĂłrzy sÂłuchajÂą muzyki "lÂżejszej" a pociÂąga ich muzyka powaÂżna, klasyczna, ktĂłra jednak przez swoje rozbudowanie w czasie (koncerty trwajÂą dÂługo i trzeba mieĂŚ czas, a krĂłtkie kilkuminutowe utwory na pewno im siĂŞ podobajÂą) nie jest dla nich do zniesienia.

Dla mnie TVP Kultura jest tym programem, który szeroko rozumian¹ kulturê dostarcza pod strzechy. I chcia³bym aby by³o wiêcej takich programów nawet ró¿nych.

KiedyÂś dostaÂłam ten link od nauczyciela fortepianu mojego przyjaciela:
http://www.youtube.com/watch?v=ifKKlhYF53w

jeÂśli byÂśmy siĂŞ zamknĂŞli w najbardziej wyszukanych formach muzyki klasycznej .... z pokolenia na pokolenie sale koncertowe zaczĂŞÂłyby pustoszeĂŚ. I "z batutÂą i humorem" i Malicki itd i dawniej Marek i Wacek - to ludzie i programy ktĂłre pokazujÂą, Âże muzyka klasyczna teÂż jest rozrywkowÂą. PrzyciÂągajÂą wraÂżliwych na muzykĂŞ Âżartem humorem lekkÂą fabu³¹ ( czasem bardzo niewyszukanÂą)  i .... zachĂŞcajÂą do sÂłuchania. To nic innego jak robienie apetytu na muzykĂŞ.





sam nie wiem jak bym zniós³ jakiœ wysublimowane kwartet smyczkowy graj¹cy cztery godziny jakieœ ... hm ... zgrzypienia, gdybym nie podk³ad Grupy mocArta ( czy jak siê to tam pisze) ... mi³e Panie i Panowie - muzyka ma dawaÌ przede wszystkim radoœÌ.
Czego wszystkim ÂżyczĂŞ jak najserdeczniej :)

Dziêkujê Umarku, ¿e zwróci³es uwagê i przypomnia³es niegdysiejsze sukcesy w popularyzowaniu dobrej muzyki przez duet Marka i Wacka. Gdybym mia³ bowiem wskazaÌ kogoœ, kto najbardziej zachêci³ mnie do poznawania Muzyki wielkich mistrzów (oczywiœcie, spoza rodzny) to Oni byliby na podium najwy¿szym. Na przyk³ad, do dziœ pamiêtam frajdê, z jak¹ odkrywa³em urok 17 preludium Chopina (As-dur) znaj¹c ju¿ wczeœniej 'Mój pierwowzór(!)' w³aœnie z wykonaù Marka i Wacka. PóŸniej tak¿e wielokrotnie przy³apywa³em siê, ¿e to co s³ysze na klasycznej estradzie, to przecie¿ cos, co dobrze znam, bo s³ucha³em to wiele lat wczesniej w opracowaniu Marka i Wacka. Do dziœ "Weso³ego wieœniaka" Schumana znam praktycznie tylko z ich wykonaù i ju¿ ciesze siêl, ¿e kiedyœ ods³ucham na koncercie orygina³ przyrównuj¹c go do mojej utrwalonej kopii.
Tak wiĂŞc rola popularyzatorĂłw muzyki odwoÂłujÂących siĂŞ do jej uwspĂłlczesnionych, a nawet kabaretowych interpretacji moÂże byĂŚ i jest nieoceniona. Wszystko zalezy od klasy i wyczucia smaku artystĂłw, ktĂłrzy takÂą sztuke uprawiaja, albo ktĂłrzy takÂą sztukĂŞ teÂż czasem potrafiÂą uprawiaĂŚ. Waldek, jeszcze raz powtĂłrzĂŞ, robi to naprawdĂŞ nieÂźle. W koĂącu, caÂły czas jest znakomitynm pianistÂą

Ja chciaÂłam przypomnieĂŚ choĂŚ dawno to byÂło programy Henryka CzyÂża "Nie taki diabeÂł straszny"
OglÂądaÂła je jako maÂła smarkula a jeszcze je pamiĂŞtam. Henryk CzyÂż tak umiaÂł cudownie opowiadaĂŚ o muzyce np.
ja prezentowa³ "Niedokoùczon¹ Symfoniê" Schuberta opisywa³ jego mi³oœÌ do tej panienki za to wysz³a pó¿niej
za mÂłynarza. MoÂże nie rozÂśmieszaÂł ale na pewno zaciekawiaÂł.

Ja osobiÂście jestem bardzo za, aby pokazywaĂŚ wszystkie twarze muzyki, tĂŞ zabawnÂą teÂż. Pod warunkiem, Âże stojÂą za tym jakieÂś prawdziwe umiejĂŞtnoÂści i wyczucie. ProgramĂłw Malickiego nie oglÂądam wiĂŞc nie zabiorĂŞ gÂłosu. A na Marku i Wacku siĂŞ wychowaÂłam i bez nich pewno nie miaÂłabym takiego zaciĂŞcia do grania. ChoĂŚ przyznam, Âże teraz jak ich sÂłucham to juÂż nie jest to samo.

I chciaÂłabym tylko przypomnieĂŚ jak dÂługÂą ma tradycjĂŞ taki rodzaj komedii:

http://www.youtube.com/watch?v=MExljPsMEbA&feature=related

A to jeszcze tak na deser:

http://www.youtube.com/watch?v=JXhAz0DOpMU

Powiem szczerze,Âże 'kabaret muzyczny' czy jak to tam nazwaĂŚ,w wykonaniu Malickiego podobaÂł mi siĂŞ na samym poczÂątku,kiedy to byÂł tylko Pan Waldemar,fortepian i orkiestra.
Teraz to juÂż siĂŞ robi nieco niefajne w pewnych momentach,jak np.Malicki sugeruje,Âże skrzypaczki dostaly posadĂŞ w tej orkiestrze,bo sÂą atrakcyjne.MoÂże i mam zawĂŞÂżony ÂświatopoglÂąd,ale Âśrednio mi siĂŞ to podoba.
S¹dzê,¿e sam pomys³ jest fajny,ale Malicki powinien pójœÌ w stronê takich programów,jak robi³ to Leonard Bernstein w swoich 'szkolnych koncertach'.
Na krĂłtkich fragmentach muzycznych,anegdotach,bajkach uczyÂł ludzi podstawowych zagadnieĂą muzycznych a przy tym orkiestra wykonywaÂła genialnie przygotowane utwory.

bmv211
ÂŚwietne!
UÂśmiaÂłem siĂŞ do Âłez.

Co do programów Waldemara Malickiego. Ogl¹dam je sporadycznie i co wiêcej fragmentarycznie. Za ma³o, ¿eby zmóc miarodajnie oceniÌ czy to dobre programy czy przeciwnie. Z tego jednak co widzia³am, dla mnie wynika, ¿e programy te nie maj¹ celu edukacyjnego a jedynie typowo rozrywkowy. I chyba tylko w takich kategoriach mo¿na program ten oceniaÌ. Muzyka w tym programie - tak¿e ta wielkich mistrzów - jest tylko kanw¹ do improwizacji i ¿artu, przy tym raczej sytuacyjnego nie zaœ muzycznego. Nie chodzi te¿ - moim zdaniem - o popularyzowanie muzyki tzw. powa¿nej. Dlatego improwizacjê Waldemara Malickiego po³¹czone s¹ ze skeczami. Jeœli wiêc tak spojrzeÌ na te programy i dojrzeÌ, ¿e muzyka jest w nich tak naprawdê œrodkiem a nie celem, to nie mo¿na mieÌ o ich konwencjê pretensji. Mo¿na natomiast ich nie ogl¹daÌ jeœli ktoœ nie lubi.

Osobiœcie mam ¿al do Malickiego o coœ zupe³nie innego a mianowicie o jego wypowiedŸ, bêd¹c¹ komentarzem do negatywnych uwag wielu osób - w tym komentatorów konkursu, ale i innych od wielu lat zajmuj¹cych siê muzyk¹ zawodowo i maj¹cych o niej spor¹ wiedzê - które skrytykowa³y pierwsze miejsce Avdiejewy. Powiedzia³ mianowicie, ¿e s¹ to osoby, które s¹ niedosz³ymi muzykami a wiêc osobami które nie osi¹gnê³y wy¿yn, z racji czego s¹ frustratami i w ogóle nie powinny formu³owaÌ ¿adnych ocen. Nie przytoczy³am dos³ownie tej wypowiedzi a myœlê, ¿e j¹ nawet z³agodzi³am. Do wypowiedzi do³¹czony by³ jeszcze kpi¹cy uœmieszek. I tak sobie pomyœla³am, ¿e nie by³o w tej wypowiedzi ani klasy, ani toleracji dla cudzego zdania a nawet tr¹ci³a ona chyba kompleksami. Takie to ma³e.

Wymieniacie ró¿ne programy ale czy ktoœ pamiêta Janusza Cegie³³ê i jego "Przeboje mistrzów"?
Nie mogĂŞ tutaj nie wspomnieĂŚ o BogusÂławie KaczyĂąskim, cudownym pasjonacie muzyki, choĂŚ wiem, Âże to postaĂŚ kontrowersyja i nie przez wszystkich lubiana. Ja jednak go kocham i jestem mu wdziĂŞczna za DwanaÂście Oper, BaletĂłw... i tysiÂące innych opowieÂści, ktĂłre dziĂŞki niemu usÂłyszaÂłam.
Teraz sobie przypominam programy Kazimierza Kowalskiego.... Patrzcie! Ile tego byÂło!!! GdzieÂż te niegdysiejsze Âśniegi!

W tym miejscu nie mogê siê oprzeÌ pokusie wspomnienia jeszcze jednej postaci. Jestem w tym wieku, ¿e pamiêtam nieco kontrowersyjn¹ postaÌ Jerzego hr. Waldorfa i jego jamnika Puzona. Prowadzi³ w jeszcze czarno bia³ej telewizji wspania³e programy muzyczne. Jako dziecko s³ucha³em tych opowieœci, g³oszonych z emfaz¹ i prawdziwym zaciêciem. Daleko mi do wychwalania tamtych lat - lecz uczciwoœÌ mi nakazuje szacunek dla pracy ówczesnych popularyzatorów muzyki klasycznej. Odnoszê wra¿enie, ¿e wiêcej by³o i w radio i w TV dobrej muzyki ni¿ obecnie reklam ... :)

A mnie siĂŞ przypomniaÂła taka pereÂłka:

http://www.youtube.com/watch?v=juVLrJZHG4Q

Tu trzebaby zacytowaÌ cal¹ twórczoœÌ Przybory i Wasowskiego. W³aœnie, czy zauwa¿yliœcie ile jest w muzyce genialnego Jerzego przeb³ysków z Chopina i Verdiego?

Wielkie dziĂŞki za to:) A juÂż myÂślaÂłam, Âże Przypory znam wszystko a tu takie miÂłe zaskoczenie. Strasznie mi byÂło przykro jak odszedÂł. A muzyka Wasowskiego? ZauwaÂżyliÂście, Âże do niektĂłrych jego piosenek najwiĂŞksze przeboje amerykaĂąskie pisane w podobnym stylu nawet nie dorastajÂą? Gdyby pisaÂł za granicÂą mĂłgÂłby zrobiĂŚ ogromnÂą karierĂŞ. Frank Sinatra by siĂŞ zabijaÂł, Âżeby mĂłc zaÂśpiewaĂŚ jego utwory :) Dla mnie on jest takim polskim Bernsteinem.

Istotnie zabawna pere³ka :D..a tak na powa¿nie, zawsze kiedy tylko s³ucham tego preludium..mam przed oczami p³ótno pêdzla Karpellusa, ukazuj¹ce postaÌ graj¹cego w skupieniu Chopina i Jego "mi³oœÌ ¿ycia" George Sand - ws³uchuj¹c¹ siê w grê Mistrza w pozycji na wpó³ le¿¹cej..I kiedy tak s³ucham maj¹c przed oczyma to malarskie arcydzie³o - doprawdy siê wzruszam.. :(

Poczytaj ubiegÂłotygodniowe Wysokie Obcasy. Ciekawostka niezmierna! A w Memuarach nic nie napisaÂł!

Podczas przes³uchiwania zasobów empetrójki natkn¹³em siê na pewn¹ pere³kê. Owa pere³ka wykonywana jest przez Louisa Primê i nosi³ tytu³ "Bigger the figure" - Prima œpiewa pod melodiê z Largo a Factotum o tym, ¿e jego kobieta jest wielka jak dom wielorodzinny z gankiem i ogrodem.

http://www.youtube.com/watch?v=MttRGR4hLv0
(wersja z bardzo wymownym, animowanym teledyskiem)

Kolejna, trochĂŞ z innej beczki muzycznej, ale postanowiÂłem nie ograniczaĂŚ siĂŞ do klasyki. Znowu Louis Prima w piosence "Banana Split for my baby" - czyli pokrĂłtce piosenka o zamawianiu deseru.

http://www.youtube.com/watch?v=uJcRoYuV2Q0

ZaÂłoÂżyÂłam to nie bĂŞdĂŞ siĂŞ obijaĂŚ :)

Tu jeszcze jedno maÂłe znalezisko. MuszĂŞ przyznaĂŚ, Âże jak dla mnie ma to swoje momenty.

http://www.youtube.com/watch?v=Vd0UAdpBNUg

Rowan Atkinson, lubiĂŞ :) A ten filmik super, tylko pojĂŞcia nie mam co to za utwĂłr...

To kompilacja z sonat Beethovena. Na poczatku: Patetyczna op. 13 cz. I. - potem od ok. 2 minuty III czĂŞÂśc ksiĂŞÂżycowej (cis. moll)

Beethoven, tu teÂż mam zalegÂłoÂści w sÂłuchaniu, nie inaczej, trzeba nadrobiĂŚ  :-[

http://www.youtube.com/watch?v=pZ8tVsahewI&feature=related

Genialny Zamachowski, sporo w tym prawdy. Swojej muzycznej edukacji nie dokoĂączyÂłem miedzy innymi przez to, Âże sam siebie nie mogÂłem sÂłuchaĂŚ.

JuÂż za 2 godziny weekend a to mi grajÂą w radiu:

http://www.youtube.com/watch?v=WlBiLNN1NhQ

MoÂże ktoÂś lubi M.P.??

Always Look On The Bright Side of Life
:)
Sama chciaÂłam to Wam kiedyÂś podrzuciĂŚ.
KtoÂś lubi MP ;)

Ja lubiĂŞ! :D

a ja muszĂŞ jeszcze do niego dorosn¹Ì  :(

To ja mam taki motyw. Kocham ca³¹ trójkê!

http://www.youtube.com/watch?v=Yvr2wuY8wYc

I jeszcze MaryÂś Opania - sÂłodziak prawdziwy!

http://www.youtube.com/watch?v=VRjrGT0k5kA

Zdarzy³ mi siê coœ œmiesznego. Otó¿ ca³y dzisiejszy dzieù, za œcian¹ dudni³a mi muzyka,
g³ównie basy.Ja jestem tolerancyjna, jest dzieù niech graj¹.
OtworzyÂłam pocztĂŞ i okazaÂło sie, Âże nie zobaczyÂłam jeszcze newslettera od tv medici.
Wchodzê a tu jak nie zagrzmi "Requiem" Mozarta,które teraz tam nadaj¹, zanim zd¹¿y³am
ÂściszyĂŚ mineÂło kilka chwil. I wiecie co za ÂścianÂą zrobiÂło siĂŞ cichutko :D :D
MoÂże sÂąsiedzi pomyÂśleli, ze u mnie ktoÂś umarÂł :o W kaÂżdym razie mam spokĂłj :D :D

Ja sie nie dziwiĂŞ, Âże przy tym kaÂżda inna muzyka, mniej szlachetna, milknie, tak powinno byĂŚ :)

Opania w kontenerze to mistrzostwo. Rozbraja mnie doszczĂŞtnie.

PrzypomniaÂło mi siĂŞ trio Zamachowski, JĂłzefowicz i Machalica w piosence 4 Piwka na "Festiwalu Piosenki Morskiej w Krakowie" :D

Do tego niesamowite zapowiedzi Manna i Materny. Zdecydowanie polecam, mo¿na tego s³uchaÌ w kó³ko.

http://www.youtube.com/watch?v=W_Aw4c5IvOk&feature=related

rzeczywiÂście zabawny ten Zamachowski..zupeÂłnie jakbym sÂłyszaÂł - Kaczora Donalda.. :D

Zawsze siĂŞ uÂśmiecham, kiedy tego sÂłucham:)

http://www.youtube.com/watch?v=PE9ZXh0Fuwk&feature=related

A tych wariatĂłw uwielbiam:))
http://www.youtube.com/watch?v=BZwuTo7zKM8

No, jeÂśli chodzi o Robina, to mam nastĂŞpujÂące propozycje

http://www.youtube.com/watch?v=0lUjhEHlh7s&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=cVVvxfLoPFU&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=31j7HK0g1MU&feature=related

Có¿ za ró¿norodnoœÌ motywów muzycznych ;D

Robin jest sÂłodki w kaÂżdej postaci:)) I te baleciki ;D

A tak z zupeÂłnie innej beczki. Zimerman w wersji rozrywkowej:))
http://www.youtube.com/watch?v=w5zh3Pme7PY&feature=related

hm... czyÂżby Krystian przmierzaÂł siĂŞ do robienia konkurencji Malickiemu?  ;D ;)

I dobry w tym jest:)

To ja dorzucam teÂż coÂś ( mam nadziejĂŞ) zabawnego.
MĂłj ulubiony (ostatnio) kontratenor - na luzie ;)

http://www.youtube.com/watch?v=0LJKp9_wilk

http://www.youtube.com/watch?v=0LJKp9_wilk

http://www.youtube.com/watch?v=wnLM2QhCPPs

ten ostatni bardzo zabawny. SwojÂą drogÂą, z przyjemnoÂściÂą znalazÂłabym siĂŞ tam na tej sali. WnĂŞtrza przypominajÂą mi piwnice krakowskich kamienic Starego Miasta.

Schubert (Scherbert ?) w Simpsonach, od 4.30

http://www.megavideo.com/?v=TDWKCW5X

Sound of Noise

http://www.youtube.com/watch?v=sVPVbc8LgP4

NieÂściszalni (Sound of Noise) niedÂługo w polskich kinach.

"Oficer policji Amadeus Warnebring, urodzony w rodzinie z muzycznymi korzeniami, paradoksalnie nienawidzi muzyki. Pewnego dnia, jego przekonania stanÂą pod znakiem zapytania, kiedy grupa zwariowanych muzykĂłw, kierowana przez piĂŞknÂą i buntowniczÂą Sanne, zdecyduje siĂŞ uÂżyĂŚ miasta jako instrumentu muzycznego."

http://www.youtube.com/watch?v=lz9y5o2PFIM

http://www.filmweb.pl/film/NieÂściszalni-2010-554545

Niesamowita inwencja :) Szkoda, Âże urwaÂło siĂŞ w najciekawszym momencie ;)

A oto Charles Aznavour w niecodziennej aranÂżacji  :)
http://www.youtube.com/watch?v=d605d29_HHo&feature=related

CaÂły program peÂłen interesujÂących artystĂłw  :)
http://www.youtube.com/watch?v=-uqWUc5ZvZw&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=JVkPW-zUlbU&feature=related

DÂługo zastanawiaÂłem siĂŞ w ktĂłrym temacie umieÂściĂŚ ten link, aÂż w koĂącu postanowiÂłem wybraĂŚ ten.

Jest to fragment Brytyjskiego X-Factor w którym na scenie pojawia siê duet przyjació³ek.

Wra¿enia wokalne nie s¹ interesuj¹ce, publicznoœÌ zaczê³a "buczeÌ" jeszcze przed rozpoczêciem wystêpu, co jedna z dziewczyn skwitowa³a dosadnym "shut up" (zamknijcie siê). Po wystêpie ich zdolnoœci zosta³y skrytykowane przez jury co nie oby³o siê bez ostrego komentarza jednej z dziewczyn i tak oto wielka przyjaŸù skoùczy³a siê w nieca³e 5 minut. Film pokazuje, ¿e (pomijaj¹c oczywiœcie umiejêtnoœci) odwaga nie wystarczy do publicznych wystêpów.

http://www.youtube.com/watch?v=rrNbLBS1D2Q

Bardzo dobry link, Piotrze.
Zgadzam siê z Tob¹: odwaga nie wystarczy. S¹dzê, ze te dziewczyny sta³y siê ofiarami wspó³czesnej mody, która nakazuje byÌ pewnym siebie - za wszelk¹ cenê i ponad wszystko, byÌ asertywnym w ka¿dej sytuacji, zdawaÌ siê i przeceniaÌ swoje chêci i wolê, która pokona wszystko. Otó¿ nie pokona. Same chêci - to za ma³o, bez wzglêdu, czym bêd¹ stymulowane i mamione. Odnoszê wra¿enie, ¿e plaga wspó³czesnej bylejakoœci w ka¿dej dziedzinie, a ju¿ szczególnie w sztuce i w ogóle Kulturze - to niestety w³aœnie wynik tych wspó³czesnych manier szafowanych frazesami typu: "chcieÌ - to móc", którymi og³upia siê m³odych ludzi i wpaja im do g³ów jako sposób na sukces. M³odzi ludzie niechêtnie godz¹ siê z prawd¹, ¿e podstaw¹ sukcesu musi byÌ prawdziwa umiejêtnoœÌ, nabywana ciê¿ka prac¹ i wyrzeczeniami. Ale có¿... W spo³eczeùstwach konsumpcyjnych kto by chcia³ siê na nie godziÌ. Chyba tylko frajerzy. "ŒmierÌ frajerom!"

AmerykaĂąskim. Ja bardzo nie lubie tych amerykaĂąskich filmĂłw w ktĂłrych dzieci pokonujÂą
rosyjskich agentĂłw. KarzeÂłki zdobywajÂą mistrzostwo NBA i td...ChcieĂŚ to nie zawsze mĂłc..

Powiedzenie chcieĂŚ to mĂłc w wiĂŞkszoÂści przypadkĂłw jest prawdziwe. Problem polega na jego zrozumieniu.

S³owa te nie oznaczaj¹, ¿e marzenia spe³niaj¹ siê od razu, ale je¿eli czegoœ bardzo siê chce, to ciê¿k¹ prac¹ mo¿na do tego dojœÌ. Niestety o tym siê zapomina.

Wy¿ej napisa³em "w wiêkszoœci przypadków", w tym konkretnym - czyli w showbiznesie - nie zaryzykowa³bym takiego stwierdzenia, bo jak wszyscy dobrze wiemy umiejêtnoœci i klasa trac¹ na znaczeniu kosztem wygl¹du i reklamy, która wi¹¿e siê z ogromnymi sumami w³o¿onymi w wypromowanie artysty. Dobrze, ¿e od tych anomalii uchroni³a siê muzyka klasyczna. Nikt przecie¿ nie przyrówna konkursu Chopinowskiego do Mam Talent - jurorzy za pomoc¹ specjalnych guzików nikomu nie przerywaj¹ wystêpu i to w³aœnie jury podejmuje decyzje a nie publicznoœÌ w smsowym g³osowaniu. Nawet taki Bo¿anow, który odmówi³ wystêpu na koncercie laureatów, nijak siê ma do uderzenia w twarz najlepszej przyjació³ki dlatego, ¿e zepsu³a jej wystêp pojmowany jako "¿yciow¹ szansê" (mimo tego, ¿e dziewczyny twierdzi³y, ¿e przysz³y do programu dla zabawy - taka reakcja œwiadczy o czymœ innym).

S³uchajcie..Jeszcze gorzej je¿eli wystêpuje coœ na wskroœ odwrotnego tj je¿eli siê bardzo chce, stara siê i stara - wk³adaj¹c w to wiele pracy i poœwiêcaj¹c temu znaczn¹ czêœÌ swojego ¿ycia, osi¹ga siê pewne umiejêtnoœci - a tu i tak nic z tego nie wychodzi i nic z tego nie ma..zaœ czas temu poœwiêcony, okazuje siê czasem w du¿ej mierze zmarnowanym..A jednoczeœnie inni posiadaj¹cy ma³e, b¹dŸ wrêcz ¿adne umiejêtnoœci - pn¹ siê coraz wy¿ej, osi¹gaj¹c szczyty..i jeszcze gorzej jeœli odbywa siê to tylko dziêki jakimœ koneksjom, uk³adom, czy czystemu przypadkowi (bo nie oszukujmy siê, tak te¿ przecie¿ czêstokroÌ bywa) - To jest dopiero dramat..Moim zdaniem, wiele zale¿y po prostu od szczêœcia, choÌ z drugiej strony samo szczêœcie to za ma³o..(jest tylko jednym z wielu czynników maj¹cych na to jakiœ tam wp³yw)

Piotrze, ciekawy link.. :D dziewczĂŞcy zespó³ po prostu najwyraÂźniej sÂłabo byÂł ze sobÂą zgrany..noo ale jeÂśli ktoÂś jest sÂłabo zgrany, to w Âżadnej mierze nie powinien siĂŞ decydowaĂŚ na wystĂŞpowanie..(byĂŚ moÂże trema, teÂż zrobiÂła swoje..a jeÂśli jeszcze byÂł to ich "debiut" - to zdecydowanie za duÂża impreza, krĂłtko mĂłwiÂąc przecenienie wÂłasnych moÂżliwoÂści..)  :) ;)

Moniuszko u cenzora wg Tuwima ;D ;D

http://www.youtube.com/watch?v=L4jYV0oH65E&feature=feedrec_grec_index

To jest cudne

"Weird Al" Yankovic conducts the Jr. Philharmonic

Z batutÂą i humorem, ale zupeÂłnie inaczej, jak znamy  :D :D :D

http://www.youtube.com/watch?v=Ssa1EnJt9UI&feature=player_embedded

Orkiestra "na pilota" http://www.youtube.com/watch?v=CFltd2838gc&feature=player_embedded

Dla Ewuni, co bym nie byÂła goÂłoswÂłona http://www.youtube.com/watch?v=lYSUW_sToGM&feature=related

zaraz bĂŞdziecie powaleni na kolana  :D

http://www.youtube.com/watch?v=KolfEhV-KiA&feature=player_embedded#!

"czyste", przepiĂŞkne..wprost genialne wykonanie  :D :D

Najbardziej kontrowersyjne i awangardowe wykonanie jakie slyszalem. ;D

Jest jeszcze maÂła parodia w wykonaniu polskiego jazzowego zespoÂłu - Laboratorium SL.

http://laborka.eu/pl.html

DÂźwiĂŞk startuje po wejÂściu na ich stronĂŞ internetowÂą, gdyby jednak muzyka nie zaczĂŞÂła graĂŚ w prawym gĂłrnym rogu jest przycisk play.

Czarodziejski flet Mozarta w wykonaniu... (no sami zobaczcie)  :D

http://www.youtube.com/watch?v=sWh_2Iit3Ek&feature=player_embedded

Koloratura jak u ZdzisÂławy Donat ;D

Papuzia KrĂłlowa Nocy ;D

PodkradÂłam Julce z fejsa

http://www.youtube.com/watch?v=Aajtw30-YG0&feature=player_embedded#!

niesamowici goÂście - bomba !! :)

http://www.youtube.com/watch?v=M9A-EbjwPhQ&feature=related

 ;D

Jestem absolutnie zachwycona  ;D

Partytura dla publicznoÂści:

(http://img.liczniki.org/20111114/308496_2509788475161_1566573476_2586600_1995013068_n-1321277000.jpg)

Profesor Tutka wÂśrĂłd melomanĂłw:

http://www.youtube.com/watch?v=HJ8nYAsBChw&feature=related

Agniesiu, Dymny zupeÂłnie przypomina ostrzyÂżonego Schuberta!  :D

CoÂś w tym jest :D :D

Od sporĂłw uciekÂłam w bajki - jak to ja.
http://www.youtube.com/watch?v=bYM84n-2Sas&feature=related

i jeszcze coÂś dla miÂłoÂśnikĂłw opery.
http://www.youtube.com/watch?v=Zy5f87-kI8c&feature=fvwrel

To moÂże jeszcze taka milusia bajeczka na rozweselenie
http://youtu.be/vbhfMs-ZX9M

O jak siĂŞ miÂło zrobiÂło. KrakĂłw zaczadzony, obejrzĂŞ sobie bajeczkĂŞ :)

Czasem milusiĂąscy nie mogÂą oglÂądaĂŚ bajek:

(http://img.liczniki.org/20111125/kontrabas-1322247972.jpg)

ChciaÂłabym zobaczyĂŚ "Lot trzmiela" :D

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=nLmDZgv_o68#!

Na dobrym jazzie wszyscy siĂŞ poznajÂą.....   :) ;)
http://youtu.be/nTQD7imxd8o

... oraz solo na ³¹ce dla innej maœci.... :)
http://www.youtube.com/watch?v=VvrHsaBm6MY&feature=related

ha ha ha ha ha ha  :D

Oda do radoÂści Beethovena

Ja, ja, nein, nein, Apfelstrudel... :)

http://www.youtube.com/watch?v=oWGZdYNpaSo&feature=player_embedded

MaÂła rzecz a ile uÂśmiechĂłw

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=SByymar3bds

Beatko.

Bardzo fajne. Lubie takie happeningi.

coÂś dla teoretykĂłw kompozycji... A wÂłaÂściwie, sorry, dla kaÂżdego melomana  :D

http://youtu.be/Y7LeO2xGSoM

uwielbiam takie happeningi, czemu nigdy na nie nie natrafiÂłem  ???

http://youtu.be/sTHXIzHPyqE

Januszu musisz skrzykn¹Ì kole¿anki i kolegów
potrenowaĂŚ wspĂłlne wykonanie czegoÂś
i zaskoczyĂŚ ludzi w centralnych miejscach miasta :)

Z Âżyczeniami dobrego humoru dzis i zawsze ;D

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=KPHl7cGE828#!

Nie widze az tak duzej roznicy pomiedzy tym filmikiem a opera na serio. :D

Z ta tylko roznica, ze facet spiewa czysto z dobra artykulacja.

 ;D ;D ;D
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=7v5BCX6bkLQ#!

Masterclass!!! ;D ;D ;D ;D ;D

http://www.youtube.com/watch?v=Aumx4cfygFo

I nie wiem, czy maestro Heifetz wiekszÂą maestriÂą wykazaÂł sie jako muzyk w muzycznym parodiowaniu wirtuoza, czy jako aktor, perfekcyjnie udajacy nieparodiujÂącego Heifetza. ;D
 Dobrze wie c, ze dla nieobytego widza na koĂącu klipka pojawiÂła siĂŞ adnotacja, Âże to byÂł Âżart. Ale taki zart, to juz nie zart. To najprawdziwsza sztuka.  :o

A ja mam inne odczucia. Nie odczytuje tego jako zart i sztuke aktorska, tylko pospolita
wyrafinowana zlosliwosc wobec jakiegos ucznia (filmik nie jest od poczatku).

P.S.
Widzialem kiedys klipek,w ktorym Heifetz wyraznie mowil o jakims uczniu (nie z nazwiska), po czym zrobil ta zlosliwa parodie.

Có¿ nawet jeœli by³a to z³oœliwa parodia jakiegoœ ucznia, to wszystko odbywa³o sie w
cieplarnianych warunkach szkoÂły, klasy czy kursu mistrzowskiego.
Prawdziwe Âżycie jest na pewno bardziej zÂłosliwe czy okrutne i dobry pedagog powinien i do tego ucznia przygotowac.

Co maja cieplarniane warunki do osmieszenia czlowieka wobec jego rowiesnikow?
To znaczy, ze w cieplarnianych warunkach szkolnych mozna wszystko?
Agnieszko, moim zdaniem sa inne sposoby, by uczyc mlodziez zycia.

Nie zmieniam zdania: Heifetz byl zlosliwy.
Po tym incydencie mam nawet inny stosunek do jego artyzmu...(podswiadomie omijam jego nagrania)
Wielka szkoda, nic na to nie poradze.

Tzn w cieplarnianych warunkach moÂżna bez konsekwencji.
UczeĂą najwyÂżej poczuje siĂŞ uraÂżony czy oÂśmieszony, to oczywiscie przykre ale tylko tyle.
MoÂże nauczy sie przymowac poraÂżki, krytykĂŞ z wiĂŞkszym dystansem czy bardziej sie na niÂą uodporni.
Podobno naj³atwiej kogoœ nauczyÌ p³ywaÌ wrzucaj¹c go w g³êbok¹ wodê.
Albo moÂże zrozumie, Âże kariera muzyka nie jest dla niego.
Ilu mamy np. w konkursach absolwentów Julliard, którzy je¿d¿¹ z konkursu na konkurs do 30-tki a potem
nikt o nich nie sÂłyszy.
ZawĂłd muzyka-solisty to bardzo okrutny zawĂłd.

Ago, o czym Ty mowisz. Jaki brak konsekwencji?
Skaza do konca zycia, brak wiary w swoje sily, dokuczanie kolegow i zrujnowane studia.
Wreszcie choroba nerwowa z powiklaniami lub depresja wiodaca do samobojstwa.
Nie znasz ludzi ze swiata artystycznego.
Zalamanie nerwowe jest bardzo czeste, zwlaszcza u mlodych adeptow sztuki.

Zachowanie H. bylo paskudne. Studenci smiali sie do rozpuku, bo wypadalo.
Dziwi mnie, ze tego nie zauwazasz.
A wydawac by sie moglo, ze masz wrazliwa dusze.
Wroc do Schuberta prosze.

SamobĂłjstwo z powodu zÂłosliwosci pedagoga (hipotetycznej) to chyba patologia.
Sam artysta, ktĂłry wiele przeszedÂł w swoim Âżyciu, rewolucje paÂżdziernikowÂą, to Âże w jego ojczyÂżnie zostaÂł nazwany zdrajca,
atak fanatyka w Izraelu za to ,Âże oÂśmieliÂł sie grac niemiecka muzykĂŞ. pewnie nawet nie przypuszczaÂł,
Âże skrzywdzi swojÂą "parodiÂą" jakiegoÂś amerykaĂąskiego  delikatnego studenta.
Heifetz wiele przeszedÂł i przetrwaÂł i moÂże tego oczekiwaÂł i chciaÂł nauczyc swoich studentĂłw.

[/i]

Co to jest toto powyzej. Zbior wyrazow bez tresci.
Brednie.
Koncze dyskusje.

P.S.
Przejscia Hefetza ni w piec ni w dziewiec maja sie do tego, ze Heifetz zachowal sie jak zlosliwy palant.
Chyba stracilem do Ciebie zaufanie.

JakoÂś przezyjĂŞ.MiaÂłam chyba lepszych nauczycieli niÂż Ty.Jestem odporna!
Nadal uwa¿am Ciê za przyjaciela mimo tych niemi³ych i nie sprawiedliwych s³ów.
I Ty tak troszczysz sie o wrazliwoœÌ innych ludzi.
Zegnam Was na razie.

Bartusie i Tereniu
nie wiem czemu, przyjaciele, dyskutujac o klipku przyjĂŞliÂście za pewnik, ze oto pan maestro cynicznie parodiuje jakiegoÂś studenta...
Ja uwazam, ze byÂła to z jego strony zabawa w "prowincjonalnego wirtuoza" i nic wiecej. ZrobiÂł, zeby sie pobawic muzykÂą, zabawiĂŚ kilku sÂłuchaczy i przy okazji Terenie, mnie i pewno wielu, wielu innych ktorzy z sympatiÂą i na wesoÂło potraktowali jutubowy klipek.

Nie dorabiajmy "gĂŞby" do kazdego Âżartu. Nie warto!
Odrobina luzu, kochani!
Choc szczegĂłlnie polecam go Tobie, bartusie, bo za bardzo stawiasz siebie w roli jurora osadzajac (w mym przekonaniu: niesÂłusznie, niemÂądrze, niezasÂłuÂżenie) naszÂą TereniĂŞ o brednie. NieÂładnie, przyjacielu... NieÂładnie.

Nie rozumiem, po co mistrz przeprowadziÂł takÂą demonstracjĂŞ, na dodatek kilkuminutowÂą. PrzecieÂż doskonale wiadomo, jak brzmiÂą skrzypce obsÂługiwane przez uczÂącego siĂŞ tej trudnej sztuki. Ani przyjemnoÂści w sÂłuchaniu, ani niczego Âśmiesznego. WiĂŞc - PO CO? Zdaje siĂŞ, Âże najmniej frajdy miaÂł sam grajÂący, chyba mocno cierpiaÂł, nie rozumiem czemu publicznie. MĂłgÂł odreagowaĂŚ w inny sposĂłb.

CĂłz... nie wszyscy na tym swiecie majÂą identyczne poczucie humoru.  ;D
Na szczĂŞscie! Bo nudny byÂłby nasz Âświat...

Monty Python przysposobiÂł Poloneza As-dur op. 53 do pieÂśni o Cromwellu...

http://www.youtube.com/watch?v=DJ1yPz14LrU

https://www.youtube.com/watch?v=k8gvO4_T4mE