Kurier Szafarski

Wilhelm Kempff napisaÂł kiedyÂś:

"WiêkszoœÌ z sonat Schuberta nie znosi okrutnego œwiat³a sal koncertowych, s¹ one bowiem wyznaniami bardzo wra¿liwej duszy, wyznaniami czynionymi szeptem tak cichym, ¿e nie us³yszelibyœmy go w du¿ej sali. Nie,
wirtuoz nie znajdzie tu okazji do ukazania swego talentu.Pianista musi towarzyszyĂŚ wiecznemu wĂŞdrowcowi na drodze wiodÂącej do kraju, ktĂłrego szuka w swej nieustannej nostalgii."

Jedna z moich ukochanych sonat A-dur D 664. Schubert podobno napisaÂł jÂą majÂąc ok.20 lat, podczas
letnich wakacji w Steyr, moÂże dlatego jest tak sÂłoneczna i liryczna, tak teÂż jÂą gra ÂŚwiatosÂław Richter.

http://www.youtube.com/watch?v=vVyhxOvuSJg

http://www.youtube.com/watch?v=3f9Hq34L8Ag&feature=related


http://www.youtube.com/watch?v=kCyE0V-Ho5E&feature=related

DziĂŞkujĂŞ Meliso, to Âże polubiÂłaÂś Schuberta daÂło mi odwagĂŞ do zaÂłoÂżenia tego wÂątku :)

Có¿, przychodzi czas, kiedy za jak¹œ (lub czyj¹œ) przyczynÂą odkrywamy dla siebie rzeczy nieodkryte dotychczas.  Za TwojÂą Teresko przyczynÂą, dziĂŞki  Twoim opowieÂściom i umiejĂŞtnie wybieranym utworom zaczynam powoli poznawaĂŚ te nieznane mi wczeÂśniej obszary muzyki.
Jeszcze kilka lat temu nie daÂłabym siĂŞ namĂłwiĂŚ tak Âłatwo . WÂłaÂśnie przez tĂŞ nostalgiĂŞ.ZaprzestaÂłam na dÂługo sÂłuchania nawet Chopina czy Beethovena. Wy³¹cznie Mozart ( i moÂże jeszcze Bach)  nie wpĂŞdzaÂł mnie w mroczne nastroje. Ostatnio wracajÂą dawne upodobania . WrĂłciÂłam np. do sÂłuchania Chopina . TakÂże Schubert , kilka lat temu byÂłby  zupeÂłnie wykluczony ,zaintrygowaÂł mnie  i wiele sobie obiecujĂŞ po tej ,,znajomoÂści".
MyÂślĂŞ, Âże jeszcze nie raz nas tu zaskoczysz i oczarujesz , bo pewnie masz w zanadrzu wiele historii i utworĂłw swojego ukochanego kompozytora, ktĂłrymi , jeÂżeli zechcesz, podzielisz siĂŞ z nami.

I oto budujemy na naszym forum poczet najwiĂŞkszych muzycznych twĂłrcĂłw wszech czasĂłw...

Kempff - nie mo¿na piêkniej, trafniej opisaÌ sonat Schuberta, apoteozy romantycznej wra¿liwoœci i œpiewnoœci. Jest w nich - mo¿na by rzec - coœ z pieœniowoœci - pieœniowa, liryczna melodyjnoœÌ; zdaje siê, ¿e twórca-narrator opowiada nam dŸwiêkami jak¹œ romantyczn¹ historiê. Schubert piêknie operuje kontrastami, ró¿nicuje intensywnoœÌ brzmienia, nastroje... :) I w ten sposób - kreuje œwiat, który wznosi siê ku niebieskiej doskona³oœci, œwiat magiczny, œwiat najg³êbszego muzycznego wtajemniczenia!

Ostatnia sonata - oto cudny przykÂład wielkiej dÂźwiĂŞkowej ekspresji mÂłodego Franza w przeddzieĂą Âśmierci, tak niesprawiedliwie przedwczesnej... Metafizyczna moim zdaniem - sonata B-dur D 960 (A. Brendel)
Molto moderato - tchnie jakimÂś niebiaĂąskim spokojem, wpada w medytacyjny nastrĂłj, choĂŚ czasem Schubert go burzy http://www.youtube.com/watch?v=BkH0cPzg-IU
Andante sostenuto - harmonicznie, modulacyjnie tak bardzo zaawansowane  http://www.youtube.com/watch?v=fieLpth3PMAej

A tytuÂł wÂątku nasuwa bardzo WĂŞdrowca w muzykĂŞ zaklĂŞtego - Wandererfantasie D 760. Genialna to fantazja, fuga, wariacje, rondo, forma sonatowa w jednym. MÂłodziutki-wielki twĂłrca uwielbiaÂł wĂŞdrowaĂŚ - a to u boku PiĂŞknej MÂłynarki, najchĂŞtniej zimowÂą porÂą (Winterreise). :)

Piêknie piszesz Mozarcie, nic dodaÌ nic uj¹Ì.
Ju¿ chyba wstawia³am ten link, ale jest b. ciekawy, otó¿ to porównanie pocz¹tków tej wielkiej
sonaty w wykonaniu kilku pianistĂłw

http://www.youtube.com/watch?v=V9LgXaamxgY&playnext=1&list=PL0C33F39678A330A4

dla mnie zdecydowanie Richter :)

Czy ktoÂś wie, GDZIE Brendel gra?

A posÂłuchaj do koĂąca skarbie to siĂŞ dowiesz ;D :D ;) :) ;D

PoczÂątek i koĂącĂłwka dzieÂła - zdecydowanie najlepsza w wykonaniu Marii Judiny (od 3:25).. :) Przepraszam..takie pytanie Teresko, czy ten Brendel rĂłwnieÂż jakieÂś dzieÂła skomponowaÂł, czy poÂświĂŞciÂł siĂŞ jedynie (czy teÂż aÂż) wykonawstwu utworĂłw Schuberta, bÂądÂź innych twĂłrcĂłw ??  :) ;)

Bede odwazny.

Wole Schuberta od Chopina.

Slyszalem, ze Brendel zakonczyl kariere koncertujacego pianisty, ale nie jest pewny na 100%

BĂŞdĂŞ odwaÂżna.
Zaczynam sÂłuchaĂŚ Schuberta.

A dokÂładnie - zaczĂŞÂłam, w wiĂŞkszych iloÂściach, wczoraj.
I, podobnie jak w paÂździerniku z Chopinem, nie mogĂŞ przestaĂŚ.

hmm... Bartusie i Beatko, a czemu aktem odwagi deklarujecie swoje upodobania? (nic w nich zdroÂżnego!  :) )

Wyrazi³am siê ma³o precyzyjnie, chodzi³o mi o miejsce w którym Brendel gra³ sonatê, zdaje siê, ¿e jakiœ koœció³, choÌ nie mam pewnoœci. Na pocz¹tku kamera "omiata" tak niesamowite wnêtrze, ze zapragnê³am w nim siê kiedyœ znaleŸÌ.

http://www.youtube.com/watch?v=BkH0cPzg-IU&NR=1

ChoĂŚ posÂłuchaĂŚ Brendela na Âżywo - to takÂże musi byĂŚ przeÂżycie, ktĂłremu poddaÂłabym siĂŞ z chĂŞciÂą.

Januszu, wytÂłumaczĂŞ siĂŞ kiedy indziej :) ByÂłby to elaborat, na dodatek bardzo osobisty, a tu nie czas i miejsce.

Beatko to wnĂŞtrze to tzw "Great Hall" Towarzystwa Middle Temple, to rodzaj szkoÂły dla
prawnikĂłw. MieÂści siĂŞ w Londynie w dawnej siedzibie Zakonu Templariuszy, dlatego moÂże jest
tak fascynujÂące (czytaÂłaÂś "KrĂłlĂłw przeklĂŞtych"??)
KozioÂłku co do Brendla to nie sÂłyszaÂłam aby coÂś komponowaÂł, ale jest autorem tomikĂłw poezji i
esejĂłw o muzyce. RzeczywiÂście jak pisze Bartus zakoĂączyÂł juÂż karierĂŞ. W tym roku obchodziÂł
swoje 80-te urodziny.Jak chcesz poczytaÌ o nim wiêcej to polecam ksi¹¿kê Janusz £êtowskiego
"Galeria portretĂłw muzycznych" :)

DziĂŞki :) Chyba pora wybraĂŚ siĂŞ ponownie na Wyspy  ;D
KrĂłlĂłw nie czytaÂłam, a powinnam? Rzeknij sÂłowo, a przeczytam.

Brendel juÂż nie koncertuje, jedynie WYKÂŁADA:

http://www.alfredbrendel.com/concerts.php

Zdaje siê, ze faktycznie jest wartym zag³êbienia siê w jego ¿yciorys i twórczoœÌ cz³owiekiem.

WycofujĂŞ siĂŞ, KrĂłlowie przeklĂŞci to SIEDEM tomĂłw, wolĂŞ Filary ziemi i kontynuacjĂŞ, tĂŞ przeczytaÂłam dwukrotnie.

Beatko, przeczytaj bezwzglêdnie!!! Zarêczam Ci, jak skoùczysz ostatni tom, bêdziesz ¿a³owaÌ, ¿e to ju¿ koniec i wiêcej nie ma. Ja czyta³am co najmniej cztery razy... Filary ziemi te¿ s¹ wspania³e, ostatnio obejrza³am serial, œwietny, ale to jednak nie ksi¹¿ka. Podobny nastrój Wywo³a³a we mnie Katedra w Barcelonie, jeœli nie czyta³aœ, gor¹co polecam. :)

Potrzebujemy nowego w¹tku, ksi¹¿kowego, bezwzglêdnie, ile mo¿na z wizyt¹ u Franza.

Dziêki za info Teresko (trzeba bêdzie siêgn¹Ì po t¹ pozycjê..)

Tereniu, zdaje siê (choÌ mogê siê myliÌ) ¿e twórczoœÌ Schuberta nie jest chyba u nas zbytnio znana..Przyznam, ¿e sam (tylko proszê nie œmiej siê) jeszcze kilka lat temu myœla³em ¿e to Francuz.. :D, a przecie¿ by³ to bardzo p³odny artysta - w trakcie swojego krótkiego ¿ycia skomponowa³ blisko 1000 utworów..Tylko w trakcie 3 lat (1814-16) napisa³ 4 symfonie, 4 msze, 3 kwartety smyczkowe, kilka dzie³ scenicznych..i ponad 300 pieœni (z ogólnej liczby ponad 600-set) Tak wiêc jak wyrazi³ siê Janusz Gajos w jednym ze swoich skeczy - "..to rzeczywiœcie trzeba mieÌ ¿elazow¹ wolê ¿eby tyle tych kawa³ków wykombinowaÌ".. :)

OgĂłlnie jednak, byÂł to artysta zupeÂłnie niedoceniony za Âżycia - zastanawiajÂące jest rĂłwnieÂż, Âże mieszkajÂąc wraz z Beethovenem w tym samym mieÂście, mimo bezgranicznego podziwu jaki ÂżywiÂł Schubert dla starszego kolegi, wydaje siĂŞ Âże nigdy siĂŞ nie spotkali - tak jakby istniaÂły dwa zupeÂłnie inne Âświaty artystyczne..ten oficjalny peÂłen blichtru i ten drugi "podziemny" w ktĂłrym niestety egzystowaÂł Schubert..

p.s. Tereniu..ju¿ teraz rozumiem o co chodzi z tym Twoim nickiem - to zdaje siê m³odzieùcza mi³oœÌ Franciszka..?? :) Jesli mo¿esz, opowiedz coœ proszê - o tej ogólnie ma³o znanej historii mi³osnej..

Schubert - sonata "Arpeggione" na altĂłwkĂŞ i fortepian - przepiĂŞkna melodia 1 tematu grana na obu instrumentach..
http://www.youtube.com/watch?v=rSjeHGysdpM
http://www.youtube.com/watch?v=0it4C1ItCuk&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=VQGQxy_hqHg&feature=related

Nie wiem KozioÂłku, czy nieznany, choĂŚ moÂże jest w tym coÂś.Schubert napisaÂł wiele pieÂśni,
ale wykonywane w innym jĂŞzyku niÂż niemiecki nie nadajÂą siĂŞ do sÂłuchania.
Znowu sonaty, niby proste ale bardzo trudne jeÂśli chodzi o interpretacjĂŞ.
SÂłuchaÂłam kiedyÂś transmisji z Dusznik. SonatĂŞ G-dur graÂła pewna pani profesor i byÂło to wykonanie koszmarne.
Chyba najpopularniejsza jest jego kameralistyka no i symfonie.
JeÂśli chodzi o TeresĂŞ Grob to byli sÂąsiadami, Schubert zwierzajÂąc siĂŞ kiedyÂś przyjacielowi ze swej miÂłoÂści, Âładnie o niej
powiedziaÂł "..nie byÂła nawet Âładna, na twarzy miaÂła Âślady po ospie, ale byÂła dobra, serdecznie dobra.."
W jego pierwszej mszy œpiewa³a solo, podobno bardzo piêknie.Ale wysz³a za m¹¿ za mistrza piekarskiego,
có¿ zawód pewniejszy ni¿ kompozytor >:(

Wczoraj byÂło duÂżo i raczej smutnie, wiĂŞc dzisiaj weselej.
Schubert byÂł autorem takiej formy muzycznej jak moment musicalczyli chwila muzyczna, chwila muzykowania.
Po nim moment musicaux pisa³ Rachmaninow , ale jak pisze Jerzy Waldorff "by³y odmienne w nastroju, jak ró¿ny by³
pogodny w Âżyciu wiedeĂączyk od chmurnego Rosjanina."
Dalej Waldorff pisze:
"WÂłaÂśnie tak musiaÂło byĂŚ; Schubert oczekiwaÂł kogoÂś, moÂże z kimÂś miÂłym miaÂł sie udaĂŚ na spacer po pracy.
Zamkn¹³ wieko fortepianu, zapisany tego ranka papier nutowy od³o¿y³ na bok i czeka³.
Ale przyjaciel spóŸnia³ sie, wiêc Schubert ponownie otworzy³ fortepian i korzystaj¹c z chwili, z któr¹ nie wiadomo by³o, co robiÌ, ot tak pomuzykowa³ sobie..I oto powsta³ œliczny Moment musical f-moll"

http://www.youtube.com/watch?v=MS0Hzy4LMmE&feature=related

Oh! Jak ja kocham tĂŞ melodiĂŞ!!! Nie wiedzialam, Âże tak siĂŞ nazywa!!! MuszĂŞ przyznaĂŚ, Âże czym wiĂŞcej sÂłucham Szuberta, tym wiĂŞcej odnajdujĂŞ znanych mi i bardzo lubianych utworĂłw. ;D

Schubert rzadko opuszczaÂł WiedeĂą. Czasem gdy pozwalaÂły mu na to finanse lub bywaÂł przez
kogoÂś zapraszany spĂŞdzaÂł lato w uzdrowiskowych miastach Austrii.
Dwukrotnie by³ na Wêgrzech w Zelesz letniej posiad³oœci ksi¹¿¹t Esterhazy, jako nauczyciel
muzyki dwĂłch ksiĂŞÂżniczek.
Legenda mĂłwi o miÂłoÂści Schuberta do ksiĂŞÂżniczki Karoliny, nic jednak pewnego o tym nie
wiadomo. Pewne jest natomiast to ¿e bardzo siê tam nudzi³. Pisze z Zelesz "siedzê teraz sam, zagrzebany na wêgierskiej wsi, gdzie niestety pozwoli³em siê zwabiÌ po raz wtóry, nie maj¹c wokó³ siebie ani jednej osoby, z któr¹ móg³bym
zamieniĂŚ choĂŚ jedno sensowne sÂłowo".
Ale m.in dla ksiĂŞÂżniczek stworzyÂł swoje arcydzieÂła, utwory na 4 rĂŞce.Ja nie znam utworĂłw piĂŞkniejszych
w tym gatunku (moÂże oprĂłcz mozartowskiej sonaty d-dur).Zawsze teÂż ÂżaÂłowaÂłam, Âże Schubert nie uczyÂł
jakiÂś polskich ksiĂŞÂżniczek bo zamiast na wĂŞgierskie zadupie jezdziÂłby na polskie a moÂże by powstaÂło
takie coÂś tak Âładnego jak to Divertissment a la Hongroise na 4 rĂŞce:

http://www.youtube.com/watch?v=ajBPNEf_3xM

A na dobranoc to piĂŞkne andante (na 4 rĂŞce)

http://www.youtube.com/watch?v=eT7gamOaBMw&feature=mfu_in_order&list=UL

Teresko, ten przedostatni - silny, dynamiczny utwĂłr...miejscami jakby nieco w beethovenowskim (moÂże ??) klimacie.. ;) (lub jeszcze ktĂłregoÂś innego, tylko tak wÂłaÂśnie zastanawiam siĂŞ ktĂłrego..) Chyba..po prostu Schuberta.. :)

MoÂże Ci siĂŞ kojarzy z utworami Liszta lub Brahmsa bo oni teÂż wykorzystywali motywy
wĂŞgierskie. Ale Franz byÂł pierwszy.To Divertissment bardzo lubiÂł Chopin i chĂŞtnie grywaÂł je
ze swoimi arystokratycznymi uczennicami.

Druga z ostatnich trzech wielkich sonat: 20 A-dur D 959

http://www.youtube.com/watch?v=Ux4g5ajTNWE&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=Il6-lZYDpqY&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=SCRM4OeQzxA&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=6TXIBCNqIUw&feature=related


Ostatni¹ czêœÌ ju¿ tu poleca³am (Ola odnalaz³a j¹ w filmie "Gusta i guœciki" a ja w serialu "Skrzyd³a"
ale proszê zwróÌcie uwagê na czêœÌ drug¹ Andantino. Forma pieœni a-b-a, ale drugie powtórzenie
zupeÂłnie inne. Melodia naprawdĂŞ niebiaĂąska. A Grigorij SokoÂłow gra jÂą tak, Âże ze mnie robi siĂŞ
mokra plama :)

http://www.youtube.com/watch?v=xkXYbVDVyB0

Scenka z Âżycia Schuberta w wyobraÂźni autorĂłw filmu Notturno

http://www.youtube.com/watch?v=7DQWOs250v8

SÂłynny marsz wojskowy Schuberta . Ode mnie dla miÂłego KozioÂłka :)

http://www.youtube.com/watch?v=76OduDVzjhw&feature=related

"Podró¿ zimowa" Schuberta na lirze korbowej jutro w Filharmonii Dwójki o 19.00, retransmisja ze Studia im. W. Lutos³awskiego.

http://www.polskieradio.pl/8/688/Artykul/329089,Schubert-na-lirze-korbowej-posluchaj-w-Dwojce-w-piatek-o-1900

DziĂŞki Tereniu - piĂŞkny marsz..a to z kolei ode mnie dla Ciebie :)

http://www.youtube.com/watch?v=vtREsNAmX30&feature=related

Co do linku z "Notturno"...Franciszek obserwator :D ( byÂło do przewidzenia co go najbardziej zainteresuje.. ;))

Skoro wĂŞgierskie Divertissment grywaÂł Chopin, to Âświadczy to najlepiej o tym, Âźe jest ono arcydzieÂłem. Tu - skromne, skupione, kontemplacyjne,  tam - romantycznie namiĂŞtne; arcydzieÂło inwencji mÂłodego geniusza.

SonatĂŞ D 959 sam chciaÂłem w tym wÂątku umieÂściĂŚ. :) NiezwykÂłe dzieÂło, wielkie pod kaÂżdym wzglĂŞdem.

To jeszcze, pozwĂłl Teresko umieÂściĂŚ tu fragment z Sonaty c-moll D 958, kolejnej z serii Ostatnich Wielkich. FinaÂł, caÂły czas budujÂący napiĂŞcie - coÂś jakby tarantela - swym galopujÂącym tempem nasuwa mi zawsze wspomnienie Presta z III Sonaty Chopina. UjĂŞcie Schubertowskie to arcydzieÂło wraÂżliwoÂści.
http://www.youtube.com/watch?v=29uSMNMhJSo

Pewien cz³owiek prze¿y³ zawód mi³osny(.. dziewczê mówi³o o mi³oœci, o ma³¿eùstwie matka jej..) odrzucony wyrusza w podró¿ i myœli tylko o swej ukochanej:

Drogowskazy rÂąk skinieniem,
Mówi¹: tam do miasta d¹¿!
A ja b³¹dzê niestrudzenie
I spokoju szukam wci¹¿.

Nie interesuje go teraŸniejszoœÌ ani przysz³oœÌ:

W Âśniegu daremnie szukam ÂśladĂłw
Jej stĂłp maleĂąkich, lekkich stÂąpniĂŞĂŚ
Gdzie mym ramieniem opasana
Brodzi³a przez zielone ³¹ki

ChciaÂłby aby nawet jego Âłzy do niej dotarÂły:

ZmartwiaÂłe serce zimnem skute,
W nim obraz jej zastygÂły w kamieĂą
JeÂśliby kiedyÂś chciaÂło stopnieĂŚ-
Z obrazu nic nie pozostanie.

Och Âłzy wy moje, Âłzy daremne
Czy chÂłodu juÂż nie macie dosyĂŚ
ÂŻe zastygacie w igÂły lodu
Zimniejsze od porannej rosy?

Pozostaje jednak jakaœ pociecha, która stopniowo przemienia siê w pewnoœÌ:

Nie waÂżne dziÂś, czy znajdĂŞ wyjÂście,
Wszak tysiÂąc jest sposobĂłw.
KaÂżda rzeka dosiĂŞga morza.
KaÂżde cierpienie grobu.

Cykl pieœni Winterreise Schuberta koùczy przejmuj¹ca pieœù Lirnik

Lirnik
Na obrzeÂżu wioski
lirnik przyszedÂł graĂŚ –
sztywnymi palcami
krĂŞci jak go staĂŚ.
Boso, wprost na lodzie
kiwa siĂŞ i drÂży,
a na talerzyku
nigdy nie ma nic.
nikt go nie chce sÂłuchaĂŚ,
nie spojrzy naĂą nikt,
wokó³ tylko warcz¹
na starego psy.
Godzi siĂŞ by wszystko
byÂło jak byĂŚ ma;
krĂŞci ciÂągle korbÂą
a lira wci¹¿ gra.
O przedziwny starcze,
dasz ze sob¹ iœÌ?
czy zechcesz na lirze
graĂŚ do pieÂśni mi?

S³owa pieœni z cyklu "Podró¿ zimowa"
tÂłum. Krystyna Jackowska-Pociejowa

http://www.youtube.com/watch?v=ZTu_Jreo1SQ&feature=related

DziÂś w DwĂłjce o 19.00

No có¿, mimo mojej mi³oœci do Schuberta wytrzyma³am tylko do po³owy.
Za bardzo skojarzyÂło mi siĂŞ to z maszynkÂą do borowania zĂŞbĂłw, i to takÂą starego typu
wolnoobrotowÂą.

Lipa (jedna z ulubionych pieÂśni Hansa Castorpa)


 U wrĂłt, gdzie chÂłodna studnia
i starej lipy cieĂą,
w upalne popoÂłudnia
niejeden ÂśniÂłem sen.

Niejedno czuÂłe sÂłowo
w lipowym ci¹³em pniu;
i têskniê wci¹¿ na nowo
do cienia i do snu.

DziÂś idĂŞ w pustkĂŞ zimy,
w zawiejĂŞ, mrĂłz i mrok;
z oczyma zapadniĂŞtymi
potykam siĂŞ co krok.

A w dali wiecznie sÂłyszĂŞ
szumi¹c¹ zieleù s³ów:
WróÌ do mnie, w moj¹ ciszê,
w pogodĂŞ dawnych snĂłw.

K¹œliwy wiatr zimowy
przenika mnie jak nó¿,
porywa czapkĂŞ z gÂłowy –
lecz nie zawrĂłcĂŞ juÂż.

I brzmi od godzin wielu
zielone echo s³ów:
WróÌ do mnie przyjacielu,
do ciszy dawnych snĂłw.



http://www.youtube.com/watch?v=zC7gEVSgf9k

Ale lipa.?.

Nie rozumiem???

bartusie, co Ciebie tak udrzewiÂło? proÂśba o konkrety...

Zwykla gra slow. Bez znaczenia. Tak tylko, zeby cos palnac.

Oczywiscie ta lipa, to nie lipa

UdrzewiÂło, dobre Janusz ;D ;D ;D

Czyzby moja drewniana dusza tak Ciebie rozsmieszyla?

Nigdy Bartusie , kocham drzewa :)





O, có¿ jest piêkniejszego ni¿ wysokie drzewa,




W brÂązie zachodu kute wieczornym promieniem,

Nad wodÂą, co siĂŞ pawich barw blaskiem rozlewa,

Pog³êbiona odbitych konarów sklepieniem.



Zapach wody, zielony w cieniu, zÂłoty w sÂłoĂącu,

W bezwietrzu sennym ledwo miesza siĂŞ, koÂłysze,

Gdy z ³¹k koniki polne w sierpniowym gor¹cu

TysiÂącem srebrnych noÂżyc szybko strzygÂą ciszĂŞ.



Z wolna wszystko umilka, zapada w krÂąg gÂłusza

I zmierzch ciemnoÂściÂą smukÂłe korony odziewa,

Z ktĂłrych widmami roÂśnie wyzwolona dusza...

O, có¿ jest piêkniejszego ni¿ wysokie drzewa!

 ;D :D :D..no normalnie bez Bartusa nie wyobraÂżam sobie tego forum.. :)

juÂż to kiedyÂś napisaÂłam :)
podtrzymujĂŞ, uwielbiam bartusowe wpisy, sÂą jedyne w swoim rodzaju, jak i Bartus w caÂłoksztaÂłcie

PodprowadziÂłaÂś mi wierszyk, Agnieszko, mĂłj ci on :)  Ukochany "kawaÂłek" Staffa.

"UdrzewiÂło" niniejszym podkradam Januszowi i wprowadzam do obiegu, jedno z fajniejszych s³ów, jakie ostatnio sÂłyszaÂłam  ;D

Jako Âżem starsza pokochaÂłam ten wiersz Staffa Pierwsza, moÂże i Bartus go polubi jak ja jego

Skaldowie kiedyÂś Âśpiewali: ludzie zejÂście z drogi bo listonosz jedzie.... i potem Kapelusz przed poczta zdejm..
Tak niewiele siĂŞ zmieniÂło:


Jedzie poczta, jedzie, trÂąbka gra.
Lecz sk¹d wzruszenie i radoœÌ ma,
O serce me?

Wszak wiesz, Âże list nie przyjdzie dziÂś,
WiĂŞc po co marzysz, po co Âśnisz,
O serce me?

ChoĂŚ poczta jedzie z tamtych stron,
Tam myÂśl siĂŞ rwie, gdzie miÂłej dom,
O serce me!

Czy wiesz, jak tam jej pÂłynie czas,
I czy mnie wspomni choĂŚby raz,

O serce me?


http://www.youtube.com/watch?v=CicGviCU6iA&feature=related

20. Drogowskaz (Der Wegweiser)

Czemu zbaczam z prostej drogi,
Co bez kresu wiedzie w dal?
Czemu szukam krĂŞtych ÂścieÂżyn
PoÂśrĂłd krytych Âśniegiem pĂłl?

Wszak ma dusza niesplamiona,
Bym siê wci¹¿ przed ludŸmi kry³,
SkÂądÂże wiĂŞc ta myÂśl szalona,
Bym samotnie ciÂągle ÂżyÂł?

http://www.youtube.com/watch?v=KCodERikAqA&feature=related

Drogowskazy nas prowadzÂą,
Do przeró¿nych stolic bram,
Lecz mi ludzie w drodze wadzÂą,
Bez spoczynku b³¹dzê sam.

TuÂż przede mnÂą wiedzie droga,
Której cel odgadnie któ¿?
Kto raz po niej stÂąpiÂł krokiem,
Nie powrĂłciÂł nigdy juÂż.

http://www.youtube.com/watch?v=5gkOOGYnNlc&feature=related

11. Sen o wioÂśnie (FrĂźhlingstraum)

Sen miaÂłem o barwnych kwiatach,
O bÂłysku srebrzÂących siĂŞ ros,
O bujnych, zielonych ³¹kach,
O ptakach cieszÂących siĂŞ w gÂłos.

I nagle sen siĂŞ przerwaÂł,
Bo wÂłaÂśnie zapiaÂł kur;
Na dachu kruk zakrzyczaÂł
W noc zimnÂą i ciemnÂą od chmur.

Lecz któ¿ to znów na szybach,
Zielony maluje liœÌ?
To Âśmieszne ÂśniĂŚ o zieleni,
Gdy z drzew zwisa szronu kiœÌ.

O piĂŞknej dziewczynie ÂśniÂłem,
O rzêsach spuszczonych w dó³,
O sercach, pocaÂłunkach,
Bez przerwy sen siĂŞ snuÂł.

Wtem znowu kogut zapiaÂł,
I znowu przerwaÂł siĂŞ sen;
I myœlê, patrz¹c w ciemnoœÌ,
Co niesie mi mÂłody dzieĂą.

Zamykam oczy, marzĂŞ,
Krew szumi, braknie tchu.
Czy prĂŞdko wzejdzie ta zieleĂą?
Czy wróci ta mi³oœÌ ze snu?

BÂłogie
marzenia senne
w strofy uÂłoÂżone
wyÂśpiewane
ÂślicznÂą melodiÂą
i gÂłosem.

PiĂŞkne, piĂŞkne, piĂŞkne...

W lutym w liÂście do wydawcĂłw, w ktĂłrym Schubert proponujÂąc swoje impromtus, pieÂśni i inne
drobne utwory pisze:
..jest to lista moich ukoĂączonych kompozycji z wyjÂątkiem 3 oper, jednej mszy i jednej symfonii.
Te ostatnie utwory wymieniam dlatego tylko, aby bli¿ej uzmys³owiÌ Panom moje d¹¿enie do najwiêkszych celów w sztuce.
Nie wiadomo, o której symfonii Schubert pisze. Istniej¹ wzmianki w listach przyjació³, ¿e Schubert bêd¹c
na wakacjach w Gmunden pracowa³ nad jak¹œ symfoni¹. Niektórzy muzykolodzy s¹dz¹ , ¿e owa symfonia zw.
SymfoniÂą Gmunden-Gastein zagineÂła. Inni natomiast uwaÂżajÂą, Âże zaczaÂł pisaĂŚ wĂłwczas symfoniĂŞ C-dur ktĂłra
dokoĂączyÂł dopiero w 1828 roku. I jeÂśli przyjmiemy, Âże owa zaginiona symfonia istniaÂła to:
byÂłaby SymfoniÂą 7, NiedokoĂączona 8, w Wielka 9.
Gdyby nie to NiedokoĂączona jest 7 a Wielka to 8.
Schubert swojej najwiĂŞkszej symfonii, nie usÂłyszaÂł nigdy.
Wiedeùskie Towarzystwo Przyjació³ Muzyki odmówi³o wykonania jej, twierdz¹Ì, ¿e jest za
trudna i za bardzo napuszona.
Dopiero Feliks Mendelssohn wykonaÂł jÂą w Lipsku 21 marca 1839 roku.
A przecieÂż to orkiestrowe arcydzieÂło, potĂŞÂżne, monumentalne ale i bardzo wiedeĂąskie.

Symfonia C-dur "Wielka"

Cz.1
http://www.youtube.com/watch?v=OKcPgx8c1Fg&feature=fvwrel
http://www.youtube.com/watch?v=g44kzRB9jLM&feature=related

Cz.2
http://www.youtube.com/watch?v=g44kzRB9jLM&feature=related

DziĂŞkujĂŞ za wyjaÂśnienie . Nie mogÂłam siĂŞ poÂłapaĂŚ w tej numeracji :P

Bardzo podoba mi siĂŞ temat  II  czĂŞÂści ( zagrany poczÂątkowo  przez obĂłj)  a wÂłaÂściwie caÂła II czêœÌ.

http://www.youtube.com/watch?v=81Cy1UD0jZ4&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=2oCu7xglc5Y

Grosse Sinfonie... Monumentalne arcydzie³o wielkiej inwencji, o niespotykanym zagêszczeniu muzycznych pomys³ów. Za trudna dla s³uchaczy - nawet w "beethovenowskich" czasach...

W nastĂŞpnym tygodniu w DwĂłjce - w wykonaniu S. Rattle'a i Berliner Philharmoniker. :)

Jeszcze jedno za trudne dla sÂłuchaczy arcydzieÂło.
Z pocz¹tkiem grudnia Schubert skomponowa³ czêœÌ kwartetu smyczkowego c-moll
Quartettsatz.
To przeÂłom w muzyce. Tu po raz pierwszy forma utworu zostaÂła podporzÂądkowana emocji, uczuciu i tak juÂż
bĂŞdzie aÂż do Mahlera.
Alfred Einstein pisze "nie ma tu zwykÂłej repryzy zamiast niej poczÂątek czĂŞÂści pojawia siĂŞ ponownie, jak gdyby w celu zniweczenia peÂłnej uniesienia ekstazy i stÂłumienia jej blasku".
GwaÂłtowne uczucia ktĂłre tu wyraziÂł kompozytor staraÂłam siĂŞ oddaĂŚ kolorem i symbolami.
A czy mi siĂŞ udaÂło, to Wy ocenicie :-[ ???

http://www.youtube.com/watch?v=v5yKV3_CCQY

Dobre Tereniu..udaÂło Ci siĂŞ :) najlepsze jest to z muchomorem, ale z tym noÂżem w "pikawce" to chyba jednak nazbyt drastyczne.. :) ;)

Agnieszko, nie idÂź jutro na 9.00, rĂłb filmy  ;D TrochĂŞ mnie zatkaÂło, powiem szczerze, chciaÂłabym zobaczyĂŚ efekt Twojego dziaÂłania przy uÂżyciu profesjonalnych ÂśrodkĂłw technicznych. Przy jeszcze dokÂładniejszym zgraniu obrazu z muzykÂą.

A co do Quartettsatz Schuberta, to z zaskoczeniem informujĂŞ, Âże to bardzo ale to bardzo MOJA muzyka, aÂż dziw, bo nie fortepianowa. MoÂże ze wzglĂŞdu na to, Âże "forma utworu zostaÂła podporzÂądkowana emocji, uczuciu" a moÂże ze wzglĂŞdu na mĂłj aktualny stan ducha?
MoÂże udaÂłaby siĂŞ transkrypcja na fortepian  ;)  A moÂże poszli do lasu?

DziĂŞki KozioÂłku, dziĂŞki Beatko a wiesz nawet miaÂłam zamiar zadedykowaĂŚ ten klip
tym, ktĂłrzy wywalili mnie z pracy, bo dziĂŞki nim robiĂŞ co lubiĂŞ :D

LubiĂŞ skrzypce , zaliczyÂłam asystĂŞ przy nauce cĂłruni :P. LubiĂŞ kwartety Haydna, polubiĂŞ i Schuberta.  Ostatni  slajd  - genialna pointa . TeresoG. - jesteÂś wielka   :)

Brawo, brawo, Teresko. Wybra³aœ piêkny utwór Schuberta i wed³ug mnie œwietnie zgra³aœ muzykê z obrazem. Grafiki s¹ bardzo trafione, dziêki nim ukazujesz ca³¹ paletê barw, emocji tkwi¹cych w tym kameralnym arcydziele. Z jednej strony krwistoczerwone ró¿e, wyra¿aj¹ce najszlachetniejsze piêkno i dramat uczuÌ (choÌ oczywiœcie najcudniejszy jest muchomor :)), z drugiej - las i rozkwiecona ³¹ka - które tak jak muzyka oddaje melancholiê, romantyczne, namiêtne rozmarzenie. Ja nawet dla tego no¿a potrafiê znaleŸÌ uzasadnienie. Bo przecie¿ faktem jest, ¿e Quartettsatz to muzyka w najwy¿szym stopniu osobista, bardzo emocjonalna i tragiczna, przy tym uderzaj¹ca sw¹ wielk¹ ekspresj¹ i jak napisa³a Tereska - nowatorska, bo dzie³o w ca³oœci ma oddawaÌ stan ducha twórcy. Zdaje siê, ¿e w tym czasie (ko³o 1820 r.) kompozytor przechodzi³ jakby kryzys artystycznej to¿samoœci, a ten niedokoùczony 12. Kwartet daje temu wyraz. I szkoda, ¿e nie mo¿emy us³yszeÌ pozosta³ych 3 czêœci (choÌ s¹ szkice pierwszych taktów Andante?). Z drugiej strony - dziêki temu "wyalienowaniu" Allegro, dla mnie bardzo appasionato, brzmi tak efektownie. Zreszt¹ to, co dusza artysty mo¿e wyraziÌ - zosta³o TU, w tych nieca³ych 10 minutach, wyra¿one.

Fina³owe slajdy s¹ œwietne, Quartettsatz kreœli przecie¿ jasno drogê do wielkiego kwartetu-apogeum "Der Tod und das Mädchen" d-moll. Ona w uniesieniu spogl¹daj¹ca w dal, czaszka i ró¿e wokó³ - kieruj¹ moje myœli ku temu dzie³u.

DziĂŞki, za miÂłe sÂłowa, rzeczywiÂście istnieje andante do tego kwartetu, jest nawet na pÂłycie
Kwartetu Artemis razem z Kwintetem C-dur, bardzo piĂŞkna muzyka choĂŚ sÂłyszaÂłam
jÂą tylko raz w radio.MoÂże ktoÂś kiedyÂś wrzuci na YT?
A ja Melisko nie znam zupeÂłnie kameralistyki Haydna, wiĂŞc podrzucaj nam jÂą.
Do zwierz¹tek do³¹czam scherzo z Kwintetu "Pstr¹g", bo ju¿ i lato blisko :)

http://www.youtube.com/watch?v=lcFVSn5G0Zk&playnext=1&list=PL7DB9E1A4DA3F683B

Z tym latem , to CiĂŞ Tereniu trochĂŞ poniosÂło  ;D

Nooo, moÂże trochĂŞ ale tak siĂŞ rozsÂłuchaÂłam, Âże jeszcze temat z wariacjami..

http://www.youtube.com/watch?v=wlxVTpEyMEw&feature=autoplay&list=PL7DB9E1A4DA3F683B&index=6&playnext=2

Nigdy nie sÂłuchaÂłam tego kwintetu . SÂłyszaÂłam  tylko pieϝ PstrÂąg.  PiĂŞkne wykonanie, bardzo pogodny, piĂŞkny utwĂłr, nawet nastrĂłj mi siĂŞ (nieco) poprawiÂł ;)

Agnieszko, mnie jako doœÌ ³agodnemu stworzeniu najbardziej podoba³y siê te piêkne deszczowe zdjêcia (ach, te bzy w deszczu :)).
Ale fakt, wszystkie te czerwienie majÂą w sobie wielki Âładunek emocjonalny:) ÂŚwietnie siĂŞ sÂłucha - dlaczego to siĂŞ wydawaÂło za trudne??

A Wielka Symfonia C-dur w wykonaniu BerliĂączykĂłw w DwĂłjce juÂż w poniedziaÂłek o 19:00. Razem z SymfoniÂą Es-dur Haydna. MoÂże posÂłuchamy?

Ach Asiu, zrozumiaÂłaÂś, pewnie , Âże posÂłuchamy :)

W Twoim przypadku, Agnieszko, zdajĂŞ sobie sprawĂŞ, Âże to pytanie czysto retoryczne :D Ale byĂŚ moÂże kogoÂś bĂŞdzie moÂżna jeszcze zachĂŞciĂŚ:) A u mnie w FP pierwszego kwietnia - Msza G-dur
http://www.youtube.com/watch?v=8au7YsgTdbY&playnext=1&list=PL2E23E4BC6A03FDBE

No oczywiÂście! To tak naturalne, Âże nawet nie trzeba potwierdzaĂŚ! ;D

Mam nadziejĂŞ, Âże sÂłuchaliÂście koncertu. ByÂł Âświetny, co za wspaniaÂła orkiestra.
Symfonia Wielka, byÂła majestatyczna ale teÂż ile w niej cudownych szczegĂłlĂłw. Ale teraz chciaÂłam o innym dziele.


Kwartet d-moll „ÂŚmierc i dzieczyna „ to kolejne wielkie dzieÂło Schuberta , dzieÂło o ogromnej g³êbi i sile wyrazu.
Schubert musia³ chyba czêsto myœleÌ o œmierci, zreszt¹ w jego czasach by³a bli¿sza ludziom ni¿ obecnie. DoœÌ powiedziec ¿e z trzynaœciorga jego rodzeùstwa tylko dwóch braci i siostra do¿yli do pe³noletnoœci.
Tak¿e choroba , wówczas nieuleczalna prowadzi³a (o czym Schubert musia³ wiedzieÌ) czêsto do ob³êdu a zwykle do przedwczesnej œmierci..
Ale sÂłuchajÂąc tego kwartetu ma siĂŞ wraÂżenie, Âże kochajÂący Âżycie Schubert potrafiÂł przezwyciĂŞÂżyĂŚ zÂłe myÂśli znajdujÂąc jak pisze T.Marek ‘swojÂą prawdĂŞ i swĂłj spokĂłj”
Druga czêœÌ utworu to piĂŞĂŚ wariacji na temat napisanej przez Schuberta pieÂśni „ÂŚmierĂŚ i dziewczyna” skomponowanej
przez siebie parĂŞ lat wczeÂśniej. To dialog mÂłodej dziewczyny ze ÂśmierciÂą:

Dziewczyna:
Obok, ach obok
PrzejdÂź, szkielecie dziki!
Jestem jeszcze mÂłoda, mĂłj kochany, idÂź
I nie dotykaj mnie.

ÂŚmierĂŚ:
Daj swÂą dÂłoĂą, piĂŞkna i delikatna postaci.
Jestem przyjacielem, nie przychodzĂŞ karaĂŚ.
BÂądÂź dobrej myÂśli! Nie jestem dziki,
W ramionach mych bÂłogo bĂŞdziesz spaĂŚ.

Tu w wykonaniu Fishera-Dieskau wyjÂątkowo akompaniujÂącemu swojej Âżonie Julii Varady
http://www.youtube.com/watch?v=DgvM0g4fGBE

II czêœÌ kwartetu d-moll Andante con moto i moje obrazkowe wariacje na temat tych wariacji :)

http://www.youtube.com/watch?v=DX6bs42N7KQ

Kochani, w koĂącu sÂłuchaliÂśmy najlepszej orkiestry Âświata (The Guardian, ranking 2010). :)

Teresko, napisz proszĂŞ coÂś (kiedyÂś) o kwintecie C-dur, tak bardzo inspirowanym Mozartem (oraz Beethovenem). :D

I to siĂŞ sÂłyszy  :) Haydn zresztÂą teÂż byÂł piĂŞkny. Tylko ten lotos jakoÂś nie bardzo chciaÂł mi rozkwitn¹Ì :(  Ha, kto wie, moÂże za dwieÂście lat
ktoÂś z kolei powie sÂłuchajÂąc Hosokawy: "Jaka ta dawna muzyka byÂła piĂŞkna, nie to co dziÂś"  :D

Dla mnie zadziwiajÂące jest
jak wielkÂą lawinĂŞ wszelkiej twĂłrczoÂści
zainspirowaÂł temat
ÂŚmierĂŚ i dziewczyna.

Z tych starych filmĂłw niestety najgorszy jest ten o Schubercie, Marta Eggerth jako ksiĂŞÂżniczka
Karolina Esterhazy a jeÂśli chodzi o Schuberta to niestety nie znam czÂłowieka.

http://www.youtube.com/watch?v=QuaGuwrwGtY&feature=related

Mozart tu juÂż wspominaÂł o tym utworze WandererFantasie nazwanym tak od pieÂśni WĂŞdrowiec,
ktĂłrej melodiĂŞ Schubert tu wykorzystaÂł, choĂŚ dosÂłownie cytuje jÂą tylko w czĂŞÂści drugiej.
Jednak motywy tej pieÂśni przewijajÂą siĂŞ i organizujÂą rytmicznie caÂły utwĂłr.
Podobno byÂło to inspiracjÂą dla sonaty h-moll Lista. Oba utwory gra siĂŞ bez przerw, wymagajÂą takÂże
wielkich umiejĂŞtnoÂści od pianisty. Schubert nie byÂł (jak Mozart czy Beethoven) wirtuozem ale graÂł
na fortepianie bardzo biegle, ale graj¹c ten utwór podobno utyka³ w po³owie. W czêœci ostatniej zwróÌcie uwagê na
wspaniaÂłe fugato.

http://www.youtube.com/watch?v=4WmABGMV3tw

http://www.youtube.com/watch?v=octMIGYn5kc

http://www.youtube.com/watch?v=10qxkVL4e08&feature=related

Jeszcze jedna sonata fortepianowa G-dur. Wymaga ona od sÂłuchacza wielkiego skupienia i
naprawdĂŞ Âświadomego sÂłuchania.
SÂłuchana byle jak na pewno sprawi wraÂżenie nudnej. Ale kiedy zdamy sobie sprawĂŞ, Âże to
wĂŞdrĂłwka w ktĂłrej waÂżny jest kaÂżdy krok, nagle staje siĂŞ coÂś przedziwnego. Czas zaczyna
inaczej p³yn¹Ì a my znajdujemy siê naglê w innym œwiecie. Mnie to przypomina trochê mantrê w
której powtarza siê wci¹¿ te same s³owa aby wejrzeÌ w siebie i w wszechœwiat.
Bardzo chciaÂłabym byĂŚ na koncercie Richtera z ktĂłrego wrzucam tu linki.
Jak zwykle u tego pianisty przyĂŚmione ÂświatÂła na sali, Âżeby sÂłuchacza nic nie rozpraszaÂło nawet twarz artysty czy
d³onie na fortepianie. Richter gra tê czêœÌ (1) niezwykle wolno, dlatego a¿ trzy linki do tej pierwszej czêœci.
Elisabeth Schwartzkopf powiedziaÂła kiedyÂś Slawa (Richter) to czÂłowiek z innego Âświata.I ta sonata jest z innego Âświata.

http://www.youtube.com/watch?v=xX4NH7yHFKI

http://www.youtube.com/watch?v=lkZxAhhIEnU&feature=mfu_in_order&list=UL

http://www.youtube.com/watch?v=K8lGaA1IAeQ&feature=related

A to to cudo ktĂłrego nie wysÂłuchaliÂśmy wczoraj..

http://www.youtube.com/watch?v=p2KV1l8ZmgQ&NR=1

http://www.youtube.com/watch?v=QfeMOpcR0jc&NR=1

RzeczywiÂście cudo... to przykre, Âże tak Was potraktowali. Nie rozumiem takiego postepowania, dziwnego nawet w kategoriach czysto finansowych, nie tylko ogĂłlnoludzkich, bo to chyba nie jest logiczne, Âże lepiej nic nie zarobiĂŚ, niÂż odstÂąpiĂŚ bilety po niskiej cenie:(

Kiedy szukaÂłam na YT tego Âślicznego schubertowskiego walczyka, ktĂłry na bis
graÂł Geniuszas zauwaÂżyÂłam, Âże albo jest wykonywany przez mÂłodych panistĂłw a jeÂśli przez
bardziej doÂświadczonych to to bardzo serio.
Schuman powiedziaÂł, Âże walce Schuberta sÂą jak maÂłe kwiatki, ledwo wystawajÂące ponad ziemiÂą,
ale ÂświeÂże i urocze.
A swojÂą drogÂą jakie cudowne musiaÂły byĂŚ te szubertiady, kiedy to Grzybek zasiadaÂł do
fortepianu i graÂł swoim przyjacioÂłom do taĂąca.
Gra William Kapell

http://www.youtube.com/watch?v=-1v65jlMauI

Urocze . Z  niecierpliwoÂściÂą czekam na kaÂżdÂą nastĂŞpnÂą TwojÂą piĂŞknÂą niespodziankĂŞ  . Jak nie lubiĂŞ taĂączyĂŚ, tak zataĂączyÂłabym z ktĂłrymÂś z  uczesttnikĂłw takiego wieczoru  :)

DziĂŞki Eluniu, podobno Schubert nie taĂączyÂł nigdy, moÂże pozwoliÂłby nam przewracaĂŚ swoje nuty ;)

 ;D

MĂłj pierwszy eksperyment z miksowaniem audio.
Czy nie macie wra¿enia ¿e nietzeaùska mi³oœÌ do ¿ycia i schubertowska pogoda ducha
jakoÂś siĂŞ razem uzupeÂłniajÂą??

http://www.youtube.com/watch?v=cRVue7h1B6Q

Wczorajszy bis, tzn. byÂło tylko andante ale dobry pretekst do posÂłuchania caÂłej
4 Symfonii "Tragicznej"

http://www.youtube.com/watch?v=Z_78SiDMaHU&feature=fvwrel

z pewnoÂściÂą Twoja aranÂżacja to potwierdziÂła, Tereniu.  Dobra robota. :)

Ciesze siĂŞ Januszu, Âże zrozumiaÂłeÂś bo juÂż sie baÂłam, Âże tak mi siĂŞ tylko wydaje. To przecieÂż dwie
ró¿ne epoki.

DziÂś DzieĂą SobowtĂłra, a wiĂŞc jedna z najbardziej wstrzÂąsajÂących pieÂśni Schuberta do wiersza
Heine'go. DÂługo szukaÂłam w necie polskiego tÂłumaczenia. Bezskutecznie.
Chyba przeceniam czasem internet ::)

http://www.youtube.com/watch?v=emoXAG6-J78

Magnificat C-dur 18-letniego Schuberta

http://www.youtube.com/watch?v=O6szXw0vaHE

(http://www.classicalarchives.com/images/cpic/pic200/drz000/z017/z017535we6b.jpg)

Jakby ktoÂś miaÂł ochotĂŞ, to wrzuciÂłam na swojego chomika 8 pÂłytowy album Mitsuko z 13 sonatami Schuberta.Zapraszam.

(http://img.liczniki.org/20110425/Zimerman-1303746121.jpg)

TeÂż na moim Chomiku od teraz

Muzyka chĂłralna, chyba maÂło obecnie popularna i znana.Schubert byÂł w niej mistrzem.

ÂŚpiew duchĂłw nad wodami (Goethe)

Dusza czÂłowieka
Jest jak woda;
Z nieba przybywa,
W niebo wstĂŞpuje,
Potem z powrotem
W ziemiê iœÌ musi
Wiecznie kr¹¿¹c.(...)

Duszo czÂłowieka,
Tak wodzie podobna!
Losie czÂłowieka,
Co jesteÂś jak wiatr!



http://www.youtube.com/watch?v=a1UfJGorEc0

Tym razem nostalgiczny Goethe (tĂŞsknota za mÂłodoÂścia i pierwsza miÂłoÂścia)
I bardzo mÂłody Schubert-jedna z wczesnych pieÂśni, ale jakimÂś cudem (geniuszu?)
jeszcze raz zrozumiaÂł wielkiego poetĂŞ.

http://www.youtube.com/watch?v=SUbRZwUUdTU

Nie wiem, czy zwrĂłciliÂście uwagĂŞ na stronie Ingolfa, na zapowiedÂź koncertu 21
listopada. W programie: Chopin, List i SCHUBERT :) :)
Czy moÂże ktoÂś wybiera siĂŞ tego dnia do Berlina???
DoÂłoÂże sie do benzyny ;D

Agnieszka, wszystkiego najlepszego, sto lat  :-* :-* :-*

Wszystkiego Najlepszego Agnieszko zwana TereskÂą - Hapi bersdejs tu Ju.. :-* :-* :-* :)

http://www.youtube.com/watch?v=glNjsOHiBYs

Agnieszko-Teresko, spóŸnione najserdecznocznoœci. Wszystkiego dobrego :)

DziĂŞkujĂŞ Moniko, pusto byÂło bez Ciebie :-*

Dla szczĂŞÂśliwych posiadaczy stacji tv Mezzo, dzisiejszy wieczĂłr to wieczĂłr schubertowski.
Najpierw film biograficzny o Dietrichu Fisher-Dieskau. Potem w jego wykonaniu "PiĂŞkna mÂłynarka"
choĂŚ artysta ma tu chyba okoÂło 70-tki i moÂże gÂłos juÂż nie ten co kiedyÂś, ale ta interpretacja..zachwycajÂąca.
I tu naszÂła mnie taka refleksja o dokumentalnym filmie muzycznym(chodzi o muzykĂŞ klasycznÂą)
WielkÂą krzywdĂŞ zrobiÂła nam TVP przez caÂłe dziesiĂŞciolecia nie nadajÂąc nam tego rodzaju filmĂłw.A i teraz TVP Kultura
mogÂła by siĂŞ bardziej postaraĂŚ.
Bruno MonsaingeonktĂłrego film dziÂś zobaczymy to najwybitniejszy reÂżyser tego gatunku.
Na pewno znajÂą to nazwisko wszyscy wielbiciele Glenna Goulda, razem pracowali wiele lat.Ale i inne filmy tego
reÂżysera sÂą Âświetne np."Enigma"biografia ÂŚwiatosÂława Richtera m.z.najwybitniejszy film o muzyce klasycznej
w ogĂłle czy film o Nadii Boulanger "Mademoiselle".
Trudno jest przedstawiĂŚ, pokazaĂŚ muzykĂŞ a muzykĂŞ klasycznÂą zwÂłaszcza.Film jest sztukÂą obrazu a co tu
mamy;siedzi facet, albo kilku facetĂłw i gra sobie ;D
A BM jakoÂś potrafi, moÂże dlatego, Âże sam jest muzykiem?

Teraz pracuje m.in z Piotrem Anderszewskim.

Codziennie przeglÂądam program TVP Kultura i niemal codziennie nachodzi mnie refleksja, Âże ten kanaÂł ma jednak niewiele wspĂłlnego z KulturÂą przez duÂże K. NaprawdĂŞ, rzadko znajdujĂŞ interesujÂącÂą mnie pozycjĂŞ, zwÂłaszcza w godzinach oglÂądalnoÂści - patrz cykl o Chopinie! :'(

Wracaj¹c do filmów o muzyce, we Viasat History idzie kilka serii m.in. o wielkich kompozytorach, o historii muzyki polifinicznej. Niemal godzinne odcinki s¹ wielokrotnie powtarzane o ró¿nych godzinach dnia i nocy!

Na temat Viasat History, ciÂągle piszĂŞ do mojej kablĂłwki, kiedyÂś siĂŞ w koĂącu mnÂą zmĂŞczÂą.
A w TVP Kultura np. ktoÂś tam uwaÂża , Âże dobre filmy to tylko filmy radzieckie. Dlaczego??

 :D :D Jak zwykle (na szczĂŞÂście!) mi na przekĂłr o dzisiaj o 20:20 na TVP Kultura WIECZNA CALLAS Zefirellego!!!!!!!

Dodatek do dyskusji o milczeniu: "Ty jesteœ cisz¹" i to bez s³ów na wiolonczele i fortepian

http://www.youtube.com/watch?v=Nq-ec8KtUAE&feature=feedlik

DziĂŞki pewnemu miÂłemu chomikowi, dostaÂłam namiary na Âświetne
wykonanie Kwintetu C-dur. ByÂło to w zeszÂłym roku na Festiwalu w Zagrzebiu.
MoÂżna posÂłuchaĂŚ na www.vimeo.com.

To schubertowskie trio znane jest jako adagio, bÂądÂź notturno. Niewiele wiadomo o tym utworze
Pewnie stanowi³ czêœÌ jakiejœ niedokoùczonej ca³oœci. Tu w wykonaniu tria Wanderer

http://www.youtube.com/watch?v=vUp117a8eFQ

Cud ekspresji... PiĂŞkna, peÂłna romantycznej namiĂŞtnoÂści muzyka, emocjonalnie niestaÂła i bardzo bogata. Jak twĂłrca zresztÂą.
Wg mnie - Âświetnie dobraÂłas grafiki, ot choĂŚby w czasie smyczkowego pizzicata, na tle ktĂłrego fortepian tajemniczo wyÂśpiewuje swojÂą frazĂŞ...

Franz, jak piĂŞknie jest marzyĂŚ!  :)

W mojej g³owie p³omieù zachwytu jeszcze nie zgas³, wci¹¿ p³onie. ;)

Masz racjĂŞ Mozarcie, teÂż lubiĂŞ te smyczkowe pizzicata zwÂłaszcza te z Kwintetu C-dur.
A to taka maÂła miniaturka, walc napisany dla przyjaciela malarza Leopolda Kupelwiesera.
Manuskrypt przeleÂżaÂł siĂŞ w rodzinie L.K. aÂż do lat 40-tych XX wieku.
Chopin w zwiÂązku z tym nie mĂłgÂł go usÂłyszeĂŚ, ale moÂże w czasie pobytu w Wiedniu sÂłyszaÂł inne
schubertowskie walce.I moÂże trochĂŞ zainspirowaÂł siĂŞ ich melancholiÂą.

http://www.youtube.com/watch?v=ekDIgZ1ooRA

UsÂłyszaÂłam niedawno o nowej wersji "PiĂŞknej MÂłynarki" podobno znakomitej.
PoniewaÂż o wykonawcy teÂż nic nie sÂłyszaÂłam, posÂłuchanie odÂłoÂżyÂłam na jakiÂś czas, i
dopiero niedawno zaczeÂłam .. zachwycajÂące tyle powiem.
Pewien recenzent napisaÂł, Âże to nalepsze tenorowe wykonanie MÂłynarki od czasĂłw Fritza
Wunderlicha.
O wykonawcy napiszĂŞ wkrĂłtce na wÂątku operowym. Tu tylko tyle, Âże jestem nim
zachwycona. Nazywa siĂŞ Jonas Kaufmann PiĂŞkny gÂłos, wspaniaÂła interpretacja.
Nie odbierajÂąc niczego barytonom, osobiÂście "PiĂŞknÂą MÂłynarkĂŞ" wolĂŞ ÂśpiewanÂą przez tenorĂłw.
Schubert zreszta zadedykowaÂł  ten utwĂłr pewnemu arystokracie baronowi von Schonsteinowi
dysponujÂącemu piĂŞknym tenorem.

Tu reklamĂłwka tej pÂłyty:

http://www.youtube.com/watch?v=cE3dECMlyGI

Troche spiewa nie czysto i zrywa frazy, ale ladny glos.
Moim faworytem jest bezprzecznie Werner GĂźra

http://www.youtube.com/watch?v=ezGI9VySkfk

Niczego takiego nie sÂłysze, ale jesli Werner Gura jest Twoim faworytem to z pewnoÂściÂą zapoluje
na plyte.

a ja, Nieszko, zanim zaprezentujesz nam zapowiadanÂą nowalijkĂŞ - zapisujĂŞ siĂŞ na jak¹œ najstarszÂą wersjĂŞ mÂłynareczki z Twoim komentarzem  :)

Pozwolisz Januszu, Âże przy³¹czĂŞ siĂŞ do Twojej proÂśby. Bardzo zawsze czekam na Agnieszkowe informacje, komentarze, linki i prezentacje schubertowskie. PieÂśni kiedyÂś naleÂżaÂły do  form  najmniej przeze mnie lubianych . Teraz to siĂŞ zmieniÂło. A u Schuberta  jakiÂż rozlegÂły obszar poszukiwaĂą ( i odkryĂŚ) . DziĂŞkujĂŞ Agnieszko :)

CieszĂŞ siĂŞ, Âże polubiliÂście pieÂśni, mam nadziejĂŞ, Âże nie tylko Schuberta ale i inne.
Jest to rzeczywiÂście forma moÂże trochĂŞ spychana na margines, bardzo niesÂłusznie.Dietrich Fischer-Dieskau w
filmie który parê dni temu poleca³am, mówi ¿e dla niego pieœù by³a czasem trudniejsza ni¿ opera.
W operze,  spiewak kreuje jednÂą postaĂŚ w pieÂśni czasem kilka. Na przykÂład w "KrĂłlu Olch" jest: narrator,
ojciec wiozÂący chorego syna, syn oraz wabiÂący z ciemnoÂści KrĂłl Olch i na te wszystkie interpretacje
wykonawca ma ok. 6 minut.
ZresztÂą czasem kompozytor potrafi w miniaturze zmieÂściĂŚ wiĂŞcej treÂści niÂż w wielkiej symfonii.
Pos³uchajcie jak Elisabeth Schwartzkopf œpiewa pieœù: Die junge nonne (M³oda zakonnica).
Rozterki serca mÂłodej dziewczyny, za oknem szalejÂąca burza.. i znalezienie ukojenia i spokoju w wierze. A to wszystko
trwa niecaÂłe 5 minut:

http://www.youtube.com/watch?v=TIFEavj7bq4

Metoda na polubienie pieÂśni jest prosta, trzeba przeprowadziĂŚ siĂŞ do W-wy i oddaĂŚ osobiÂście w rĂŞce Tereni :) Wystarczy tylko daĂŚ siĂŞ wyciÂągaĂŚ na koncerty  ;D Wiem co mĂłwiĂŞ! MiaÂłam taka niespodziankĂŞ z Wagnerem, Âże w Âżyciu nie zapomnĂŞ, i zaczĂŞÂłam z upodobaniem sÂłuchaĂŚ pieÂśni, jednÂą nawet na okrÂągÂło.

W hoÂłdzie wielkiemu barytonowi. Dietrich Fischer-Dieskau obchodziÂł 28.05 urodziny. ;)

Erlkonig - KrĂłl olch D 328, sÂłuchaliÂśmy tej pieÂśni na forum nieraz, ale nigdy - za wiele.

W tym wykonaniu - 4 minuty niezwykle skondensowanych emocji. Arcydzie³o, w którym muzyka i tekst stanowi¹ jednoœÌ nierozerwaln¹. Powsta³o pod silnym wra¿eniem poezji Goethego. Muzyka, znakomicie buduje napiêcie, dramaturgiê. Jak pisa³a Agnieszka - solista ma niezwykle trudne zadanie - jest narratorem, ojcem, synem, leœn¹ zjaw¹... Schubert zabarwia g³os ojca i dziecka indywidualnymi odcieniami. A najciekawsza jest muzyczn¹ charakterystyka leœnego ducha - partia ta pe³na jest ozdobników; s³odki dŸwiêk i kusz¹ca œpiewnoœÌ trafiÌ maj¹ wprost do dzieciêcego serca.

I w koĂącu kulminacja:
 "Ich liebe dich, mich reizt deine schĂśne Gestalt;
 Und bist du nicht willig, so brauch ich Gewalt!"
 Mein Vater, mein Vater, jetzt fasst er mich an!
 ErlkĂśnig hat mir ein Leids getan!

Wielkie crescendo, ukazujace dramat umierajÂącego dziecka - wytworu potĂŞgi romantycznego czucia. A ostatni wers: "In seinen Armen das Kind ... war tot" zostaje wyÂśpiewany jakby w ciszy, w formie recytatywu, po czym nastĂŞpujÂą 2 finalne akordy...
Czary zawÂładnĂŞÂły Âświatem.


Kto z wiatrem wÂśrĂłd nocy galopem tak gna?
To ojciec z dzieciĂŞciem jak cienie mknÂą dwa.
On czule je tuli i bieÂży przez bÂłoĂą,
I serce przy sercu, i w dÂłoni ma dÂłoĂą.

"O czego siĂŞ lĂŞkasz? do ojca siĂŞ tul!"
"Czy, ojcze, nie widzisz, to elfĂłw jest krĂłl,
KrĂłl elfĂłw w koronie, patrz, jaki ma strĂłj".
"- To mg³y siê tak w³ócz¹, syneczku mój".

 "PĂłjdÂź, miÂła dziecino! Ach, o có¿ ten pÂłacz.
ZabawiĂŞ siĂŞ z tobÂą tak piĂŞknie - o patrz!
I kwiaty nad wod¹ poka¿ê ci rad,
I matkĂŞ mÂą ujrzysz, i zÂłoto jej szat".

"MĂłj ojcze, mĂłj ojcze, czy sÂłyszysz - o, tam,
KrĂłl elfĂłw przyrzeka, pĂłjdÂź, wszystko ci dam".
"Spokojnie, syneczku - to tylko wÂśrĂłd drzew
Suchymi listkami szeleÂści tylko wiew".

"PĂłjdÂź, chÂłopcze mĂłj Âśliczny, przekonasz siĂŞ sam,
CĂłreczki ciĂŞ moje czekajÂą u bram,
CĂłreczki, co w nocny korowĂłd i krÂąg
WkoÂłyszÂą ciĂŞ, wplÂąszÂą - mĂłw, czegoÂś siĂŞ zlÂąkÂł?"

"MĂłj ojcze, mĂłj ojcze, czy widzisz - o, tu
CĂłreczki krĂłlewskie przysiadÂły na mchu".
"MĂłj synku, mĂłj syneczku, odegnaj sny zÂłe,
To wierzby-staruchy szarzej¹ przez mg³ê".

"O jakÂże mnie nĂŞci uroczy twĂłj ksztaÂłt,
PamiĂŞtaj - nie pĂłjdziesz, to zadam ci gwaÂłt".
"MĂłj ojcze, mĂłj ojcze, juÂż chwyta mnie krĂłl,
KrĂłl elfĂłw, ach, ojcze, zadaje mi bĂłl".

PrzeraziÂł siĂŞ ojciec, juÂż pĂŞdzi jak wichr,
A synek w ramionach to jĂŞczaÂł, to cichÂł,
Dopada do domu ostatkiem siÂł -
A w ojca ramionach syn martwy juÂż byÂł.


Pieœni Schubera znakomicie analizowaÌ z tekstem oryginalnym, tu np. - Goethego. Wtedy naprawdê widaÌ i s³ychaÌ tê niezwyk³¹ syntezê s³owa i dŸwiêku.

http://www.youtube.com/watch?v=5XP5RP6OEJI

i inne, bardzo ekspresyjne wykonanie J. Norman: http://www.youtube.com/watch?v=Iz5TV8LWbro

Bardzo dziĂŞkujĂŞ za miÂłe powitanie, po przerwie.
Ja bardzo tĂŞskniÂłam za naszym forum, co moÂże wyraziĂŚ tylko piĂŞkna muzyka.
"Tylko ten co tĂŞsknotĂŞ zna, wie jak cierpieĂŚ muszĂŞ" Schubert/Goethe

http://www.youtube.com/watch?v=wR8FQ3fYLTQ

Rymkiewicz JarosÂław Marek

Ktos spiewa piesn Schuberta

Ktoœ œpiewa pieœù Schuberta daleko za lasem
Daleko za istnienia daleko za czasem

Daleko œpiewa pieœù Schuberta gdzie nie ma nikogo
WĂŞdrowiec do nicoÂści idzie leÂśna droga

Obok kwitnÂą stokrotki ale caÂłkiem Âżywe
WeÂź do mogiÂły tamta kwitnÂącÂą pokrzywĂŞ

WeÂź ta gaÂłaskĂŞ rdestu i te trzy stoÂżki
Nie szukaj jest ta nie ma innej dró¿ki

WĂŞdrowiec do nicoÂści do ciemnego boru
Jeszcze pachnÂą laki na kraĂącach wieczoru

Jeszcze rdest biaÂło kwitnie sÂłoĂące siĂŞ zapada
Tam w przesiece wĂŞdrowiec na kamieniu siada

Obok ciebie w ciemnoÂści one beda ÂżyÂły
Te mogilne pokrzywy cud twojej mogiÂły

Stokrotki fioÂłeczki dziewczĂŞce piosenki
WeÂź wszystko ze sobÂą weÂź do martwej rĂŞki

WĂŞdrowiec idzie z kijem jaka dÂługa droga
Nie ma na niej nikogo nie ma na niej Boga

Jeszcze kwitn¹ jesienne pó³¿ywe derenie
KaÂżdy listek ma swoje osobne milczenie.

Na parê dni przed katastrof¹ mojego wys³u¿onego kompa(czeœÌ jego pamiêci)
miaÂłam prawie gotowy filmik, ale niestety rozpÂłynÂą siĂŞ w wirtualnym niebycie.
Ale pieœù któr¹ obrazowa³ jest tak piêkna, ¿e przynajmniej o niej napiszê.
"Des Fishers Liebesgluck" do tekstu von Leitnera to jedna z póŸnych pieœni
Franciszka.
Opowiada o wieczornej przejaÂżdÂżce rybaka i jego ukochanej po jeziorze.
Szum fal,bÂłyszczÂące na niebie gwiazdy, nastrĂłj spokoju i tĂŞsknoty; to prawie
nokturn albo wrêcz barkarola.Ale zwróÌcie uwagê jakich oszczêdnych œrodków u¿y³
tu kompozytor, to mistrzostwo Âświata w zwiĂŞzÂłoÂści, no i oczywiÂście bardzo
charakterystyczne u Schuberta oscylowanie miĂŞdzy dur a moll.
DuÂżo jest piĂŞknych wykonaĂą tej pieÂśni, ja wybraÂłam wersje takÂą kanonicznÂą
oczywiÂście DFD, i caÂłkiem nowiutkÂą z tegorocznej pÂłyty Anny Prohaska:


http://www.youtube.com/watch?v=uv56zdmKUfo

http://www.youtube.com/watch?v=wtuVnmnLMW0


a ilustrowaĂŚ to miaÂły obrazy Edwarda Hoopera.
(http://img.liczniki.org/20110622/images__1_-1308753328.jpg)

Tereniu, smutny jakiœ ten wiesz Rymkowicza...choÌ s¹ w nim pewne momenty "optymistyczne" - jak np stokrotki, ga³¹zka rdestu, pokrzywa.. :D ;)

przepraszam..Rymkiewicza  ;)

RzeczywiÂście kozioÂłku, smutny, ale ja jeszcze jakiÂś czas bĂŞdĂŞ Wam smĂŞdziĂŚ :)

Tereniu, wróci³aœ do nas po d³ugiej roz³¹ce, my siê z tego bardzo cieszymy, a Ty siê smucisz? ???

Dziêkujê Ewuniu za mi³e s³owa, ale có¿ sytuacja nie jest weso³a ale siê trzymam.
To ode mnie dla Ciebie: Frhulingsglaube (Wiosenna wiara) piêkna Franciszkowa pieœù, pe³na nadziei:

Nun, armes Herze sei nicht bang!
Nun muss sich alles, alles wenden!
Biedne serce nie bĂłj siĂŞ!
Bo juÂż siĂŞ wszystko,wszystko musi zmieniĂŚ!

Nun armes Hertz vergiss der Quall!
Nun muss sich alles, alles wenden!
Biedne serce zapomnij o bĂłlu!
Bo juÂż siĂŞ wszystko, wszystko musi zmieniĂŚ!

http://www.youtube.com/watch?v=E_WMgEu63FA

Muzyka to wielka pocieszycielka :)

Bardzo Ci dziĂŞkujĂŞ. To piekne. :)

UpiĂłr pojawiajÂący siĂŞ podczas wykonania sonaty B-dur D 960 (ostatniej)

Schuberta graÂła bosko Mitsuko Uschida
I uÂśmiechaÂł siĂŞ Schubert-zresztÂą straszny brzydal

Fular z¿ó³k³y dziurawy owija³ mu szyjê
WÂłosy tÂłuste-kto umarÂł ten gÂłowy nie myje

I paznokcie miaÂł brudne jak zwykle upiory
Bardzo blady-na serce lub ¿o³¹dek chory

SiedziaÂł wÂśrĂłd publicznoÂści w spleÂśniaÂłym surducie
Prawa noga w skarpetce lewa w prawym bucie

O drugiej ze skarpetek nie ma Âżadnej wieÂści
W ktĂłrym miejscu otchÂłani obecnie siĂŞ mieÂści

Tu czy tam taki Schubert komuÂż on siĂŞ przyda
Ale bosko ach bosko graÂła go Uschida
JMR

http://www.youtube.com/watch?v=mxB1lt-9fJ8

UtwĂłr Schuberta bardzo oryginalny, znaczÂący i oczywiÂście zachwycajÂący:

Fantazja f-moll na cztery rĂŞce D 940

JuÂż kiedyÂś pisaÂłam, Âże Schubert byÂł mistrzem w komponowaniu utworĂłw na 4
rĂŞce.W mieszczaĂąskim i artystycznym Âśrodowisku Wiednia w ktĂłrym obracaÂł siĂŞ Schubert
byÂły bardzo popularne. Wszyscy tam lepiej lub gorzej grali na fortepianie a domowe
muzykowanie byÂło przecieÂż najprostrzÂą formÂą obcowania z muzykÂą.
A poza tym jaka to byÂła wspaniaÂła okazja do flirtu: para siedziaÂła blisko siebie przy fortepianie
a nawet czasem mogÂła skrzyÂżowaĂŚ rĂŞce nad klawiaturÂą ;)
Schubert napisaÂł ten utwĂłr w 1828 roku i zadedykowaÂł swojej uczennicy ksiĂŞÂżniczce
Karolinie Esterhazy.
Fantazja podzielona jest na 4 czĂŞÂści grane bez przerwy:
1,Allegro moderato molto
2,Largo
3,Scherzo.Allegro vivace
4,Finale.Allegro moderato molto

PoniewaÂż jednak jest to fantazja allegro sonatowe potraktowane jest bardzo swobodnie.
ZadziwiajÂąca kompozycja, fragmenty liryczne przeplatajÂą siĂŞ z dramatycznymi, wesoÂłymi, prawie
tanecznymi, by po wspaniaÂłym fugato zakoĂączyĂŚ prawie namiĂŞtnym wybuchem.

Moje ulubione wykonanie Murray Perahia i Radu Lupu

http://www.youtube.com/watch?v=ED8NDXBWUok
http://www.youtube.com/watch?v=F7W2-NVJasA&feature=watch_response
http://www.youtube.com/watch?v=D-KEcDa-zDo&feature=watch_response

Ewidentny b³¹d w tytule :to NIE jest kompozycja na 2 fortepiany, tylko na 4 rêce :)

Agnieszko, jestem pod wraÂżeniem "Der Fishers Liebesgluck" - gÂładka toĂą morza, migotanie gwiazd, nastrĂłj spokoju, zadumy i tĂŞsknoty, to bardzo odpowiada mojej romantycznej duszy:)

Skoro mowa o wodzie - nie pamiêtam, czy pojawi³a siê ju¿ ta pieœù
http://www.youtube.com/watch?v=xy8r1ttAB2Y&feature=related

O tak, kilka razy. Ostatnio Janusz pisaÂł, Âże bardzo ja polubiÂł.
Moja zdecydowanie ulubiona:

Ach, na przyjemnej tak i cichej fali
dusza ma p³ynie spokojnie jak ³ódŸ
Srebrny szum fali, wilgotne jej skrzydÂła
w dal mnie unoszÂą, ulata gdzieÂś czas

Jutro uleci znĂłw na lÂśniÂących skrzydÂłach,
zniknie jak wczoraj i jak dzisiaj czas,
zanim na lÂśniÂących nie zniknĂŞ sam skrzydÂłach,
zanim przelotny nie dojrzy mnie czas.

SkoĂączone piĂŞkno i harmonia i ten rozkoÂłysany takt 6/8

Tym razem bardzo radosna pieœù Schuberta "Syn Muz" z dedykacj¹ dla Bartusa
prawdziwego syna muz:

http://www.youtube.com/watch?v=snRwrnSwki8

Syn muz - Johann Wolfgang Goethe
Przemierzam pola, wioski
I gwi¿d¿ê moje piosnki,
Wci¹¿ dalej wiedzie trakt.
JuÂż mnÂą od stĂłp do gÂłowy
Kieruje rytm miarowy
I krokiem rzÂądzi takt.

Ja z drÂżeniem czekam co dzieĂą
Na pierwszy kwiat w ogrodzie,
Na pierwszy drzewa pÂąk.
Wci¹¿ o nich œpiewam pieœni,
Sen dawny siĂŞ nie przeÂśni,
ChoĂŚ nowa zima w krÂąg.

O Âśnie tym Âśpiewam wszĂŞdzie,
Gdzie zima kwiaty przĂŞdzie,
Po lodach wszerz i wzdÂłuÂż.
Lecz i to kwiecie taje,
A nowa radoœÌ wstaje
Na wzgórzach runi¹ zbó¿.

MĂłj Âśpiew do Âżycia budzi.
Gdy spotkam mÂłodych ludzi
Pod jak¹œ lip¹ gdzieœ,
Niemrawy mÂłodzian Âśpiewa,
Wiruje sztywna dziewa -
Ws³uchani w moj¹ pieœù.

Wy uskrzydlacie kroki,
Przez pola mknie i stoki
W dal ulubieniec wasz.
O Muzy wy urocze,
Czy kiedyÂś wreszcie spocznĂŞ
W Jej Âłono tulÂąc twarz?

(przeÂłoÂżyÂł: StanisÂław Jerzy Lec)

Bardzo, bardzo piekne. Dziekuje Agnieszko

 PoniewaÂż wczoraj pieϝ Schuberta/Goethego o artyÂście skojarzyÂła mi siĂŞ z Bartusiem wymyÂśliÂłam
sobie schubertowski koncert ¿yczeù. Dla ka¿dego pieœù (jeœli starczy mi weny).
JeÂśli nie trafiĂŞ z gĂłry przepraszam :)

Dziœ opowieœÌ z dawnych czasów, dla najlepszego historyka na forum kozio³ka(którego wywia³o
mam nadziejĂŞ tymczasowo)

http://www.youtube.com/watch?v=T1RdPCs1vTs


KrĂłl w Thule - Johann Wolfgang Goethe
W kraĂącowej Âświata stronie
ÂŻyÂł wierny krĂłl i pan.
Kochanka mu przy zgonie
ZÂłocisty daÂła dzban.

Nad wszystko miaÂł go w cenie,
Co uczta z niego piÂł,
PiÂł z dzbana rozmarzenie
I wlewaÂł Âżar do ÂżyÂł.

A gdy juÂż miaÂł umieraĂŚ,
DziedzicĂłw kazaÂł zwaĂŚ
I wszystko w dziaÂł zabieraĂŚ,
Lecz dzbana nie chciaÂł daĂŚ.

Rycerze otaczali
Przy uczcie krĂłla tuÂż,
W zamkowej ojcĂłw sali,
Tam, nad krawĂŞdziÂą mĂłrz.

Tam speÂłniÂł grzesznik stary
Ostatni szaÂłu dzban
I ÂświĂŞte zÂłoto czary
Do morskich rzuciÂł pian.

WidziaÂł, jak mknie w przestrzenie,
Jak tonie zÂłoty kruÂż.
Na oczy padÂły mu cienie -
I nigdy nie piÂł juÂż.

(przeÂłoÂżyÂł: JĂłzef Weyssenhoff)

Nie znam siĂŞ zbytnio na poezji, ale spodobaÂło siĂŞ...pikny wiersz Tereniu, dziĂŞkuje  :)

p.s. wcale nie wywiaÂło Terenia, po prostu lekkie zmĂŞczenie materiaÂłu - najprawdopodobniej chwilowo wypaliÂłem siĂŞ.. ;)

DziÂś dla mojej ulubionej forumowiczki Melisy,jedna z bardziej znanych pieÂśni:

http://www.youtube.com/watch?v=HFPpoU9ecZo&feature=related


Goethe Johann Wolfgang

Dzika ró¿yczka

Na rozÂłogu zakwitÂł krzew-
Ró¿yczka w czerwieni,
MÂłody chÂłopiec ku niej biegÂł,
CieszyÂł siĂŞ, Âże poÂśrĂłd drzew
Kwiat jak Âświt siĂŞ mieni.
Ró¿y, ró¿y, ró¿y kwiat-
Ró¿yczka w czerwieni.

Rzecze mÂłody: ZerwaĂŚ chcĂŞ
Ró¿yczkê w czerwieni
A ró¿yczka na to: Nie.
Ostrym kolcem rĂŞce tnie
Za takie zachcenie.
Ró¿y, ró¿y, ró¿y kwiat-
Ró¿yczka w czerwieni.

ZÂłamaÂł dziki chÂłopiec krzew-
Ró¿yczkê w czerwieni.
KÂłujÂą kolce, pÂłynie krew,
Lecz zapÂłaci za ten gniew
BĂłlem i cierpieniem.
Ró¿y, ró¿y, ró¿y kwiat-
Ró¿yczka w czerwieni.

Dla Asi, naszej naczelnej anglistki :)Schubert i Szekspir. OczywiÂście po niemiecku,
bo Schubert czytaÂł Szekspira w niemieckich przekÂładach.
Serenada D 889 W przestworzu oto zawisÂł ptak..z fragmentami z Szekspirowskiego
Cymbelina jest urocza i Âświetna jako pomoc przy porannym wstawaniu:

A gdy natury caÂłej zew
Nie moÂże zbudziĂŚ ciĂŞ,
To na ten Âżaru peÂłen Âśpiew
Na pewno ockniesz siĂŞ!

Wszak si³ê lubej pieœni znasz,
WiĂŞc staĂą u okna, staĂą!
ÂŚpiewaka twego ÂłaskÂą darz
I wstaĂą, o piĂŞkna, wstaĂą!

http://www.youtube.com/watch?v=u0nA-gFYwRI

Ojej, Agnieszko, ogromnie mi miÂło :D :D To w rzeczy samej wspaniaÂłe zestawienie mistrzĂłw :)
No có¿, nie da siê ukryÌ, co zreszt¹ zapewne mo¿na ³atwo odgadn¹Ì, zwa¿ywszy czas mojego buszowania w sieci, ¿e z porannym wstawaniem czasem miewam, khm, có¿, pewien problem... :D
MoÂże sprĂłbujĂŞ zanuciĂŚ sobie w tych trudnych chwilach owo raÂźne Franciszkowe: "Du susse Maid, steh auf! Steh auf! Steh auf!":)) choĂŚ moÂże lepiej by byÂło  "Du Langschlafer, steh auf" :D

A któ¿ ich nie miewa Asiu, najlepiej byÂłoby zatem nie kÂłaœÌ siĂŞ wcale  :)..no, ale perspektywa caÂłodziennego na wpó³przytomnego funkcjonowania, teÂż wydaje siĂŞ byĂŚ nie za ciekawÂą.. :)

p.s. piêkny nowy awatar zauwa¿y³ pewien "cz³eko-podobny" goœÌ, machaj¹cy z ³ódeczki poni¿ej (bardzo trafny wybór Asiu, spoœród 5-ki równie¿ wybra³bym to samo.. :) ;))

To moÂżemy sobie podaĂŚ rĂŞce bo ja teÂż sowa.

Inspirowane tylko schubertowskim Impromptu czy coÂś wiĂŞcej?
ÂŁadna rockowa ballada grupy Manfred Mann:

http://www.youtube.com/watch?v=3K7lj6pMvNM&feature=related

A to oryginaÂł:

http://www.youtube.com/watch?v=KkqDEh-fXVI&feature=related

Dziœ pieœù z dedykacj¹ dla mi³ego Marka, który potrafi dostrzec piêkno
we wszystkim co go otacza. Obrazek z piĂŞknych okolicznoÂści
przyrody, niepowtarzalnej :)"Pastuszek na skale". Schubert napisa³ tê pieœù dla
swojej przyjació³ki œpiewaczki Anny Milder-Hauptmann a solistce tu
wyjÂątkowo towarzyszy nie tylko fortepian ale i klarnet.

http://www.youtube.com/watch?v=PIkpRzizXn4&feature=watch_response_rev

Agnieszko, te klasyczne melodie sÂą tak niezrĂłwnane, Âże wystarczy wariacja na ich temat, aby utwĂłr rozÂświetliÂł siĂŞ ich piĂŞknem:)
Zimerman... Jak on to gra:))) Nie wytrzymam, pos³ucham choÌ jeszcze jednego...:) có¿ za rozkoszny dreszcz :D
http://www.youtube.com/watch?v=-3WWZQyPs30&feature=related

Konradzie, niestrudzony piewco naszej urody:) (Ach, panowie, dziĂŞki Wam moÂżna chwilami poczuĂŚ siĂŞ naprawdĂŞ piĂŞknÂą:))
Teoretycznie moÂżna ponoĂŚ wytrzymaĂŚ okoÂło tygodnia bez snu - mnie nie udaÂło siĂŞ wiĂŞcej, niÂż jednej nocy, z fatalnymi skutkami dla samopoczucia. Zdecydowanie muszĂŞ rzetelnie spÂłacaĂŚ daninĂŞ Morfeuszowi, by normalnie funkcjonowaĂŚ, choĂŚ trochĂŞ Âżal niemal jednej trzeciej Âżycia :)

A ja, Asienko, nie ¿a³ujê œpikowania :) Œwiat krain nocnych marów bywa równie, a mo¿e nawet bardziej intrygujacy niŸli ten pospolity, codzienny ludzki padó³. Gdy zaœ dodac, ¿e w snach zdarza siê to, co na ogó³ prawie nigdy na jawie - to ka¿dy sen jest dla mnie jak tajemnicza ksiêga, któr¹ zawsze otwieram i z przyjemnoœci¹, i z autentyczn¹ ciekawoœci¹ niewinnego dziecka ;)

Jesli juÂż podrzucasz tu zimermanowego Szuberta (Ach, Krystian! ach maestro Szubert!) to i ja nie mogĂŞ oprzeĂŚ siĂŞ pokusie raz jeszcze prezentowanego juz kiedyÂś tutaj impromptu Ges-dur w wykonaniu Horowitza. To prawdopodobnie mĂłj najbardziej ukochany utwĂłr Szuberta. Bardzo chciaÂłem go kiedyÂś samemu graĂŚ. Ale po odsÂłuchaniu tego wÂłaÂśnie wykonania i interpretacji wielkiego Wladimira - uznaÂłem, Âże byÂłoby to brukanie ÂświĂŞtoÂści...
http://www.youtube.com/watch?v=L6_SbflSwAg

Dla piêknej i m¹drej Moniki Aleksandry pieœù o piêknej i m¹drej Sylwii.

http://www.youtube.com/watch?v=PONQXw8Kr84&feature=related

a tu teÂż Angelika Kirchslager ale z innym akompaniamentem:


http://www.youtube.com/watch?v=DOl46jSEtVg&feature=watch_response

czy Twym zamiarem i czy w ten sposób, Nieszko, postanowi³aœ zrównaÌ piêkno i m¹droœÌ obu nadobnych niewiast? Rzeknij te¿, w imiê jakiej¿e prawej idei takie wyró¿nienie?
A czy nie obawiasz siê bycia zas¹dzon¹ o dysfamiê dla pozosta³ym forumijnych bia³og³ów i krewkiego temperamentu ich rycerzy?

JakoÂś Januszu siĂŞ nie obawiam. SzukaÂłam odpowiedniej pieÂśni dla Moniki a wiem, Âże jest
piĂŞkna(oglÂądaÂłam jej fotki na NK i fejsie)wiem Âże jest mÂądra(nasza prywatna sprawa)
i tak mi siĂŞ skojarzyÂło.
Lepiej powiedz, kto oœmieli³ siê zani¿yÌ iloœÌ gwiazdek przy Twoim Lento?
Niech ja go dorwĂŞ!!

A tak w ogĂłle to nie ma brzydkich kobiet sÂą tylko nieumalowane :)

dyĂŚ nie wiem. Pewnikiem jakiÂś burmuk  ;)

Terenia GDZIE.?? na tym caÂłym nk, przeszperaÂłem z 25 stron chyba z wszystkimi Monikami z Krakowa..i Âżem nie trafiÂł  :(

Swoja drogÂą szkoda, Âże Monika siĂŞ "wycofaÂła" (a to przecieÂż w duÂżej mierze dzieki Niej istnieje to forum) - bardzo lubiÂłem jej posty..masz teÂż racjĂŞ co do urody - piekna z niej kobieta. Szkoda, naprawdĂŞ szkoda...moÂże jeszcze kiedyÂś wrĂłci  :)

Och, :-[, Agnieszko , poczu³am siê zaszczycona i wyró¿niona urocz¹ pieœni¹. Melodia zachwycaj¹ca acz prosta,
w piĂŞknym wykonaniu, wiersz uroczy ( a i autor nie od macochy ;)) DziĂŞkujĂŞ bardzo :-*
Teraz nadrabiam zalegÂłoÂści , czytam, sÂłucham  (ostatnio nawet tu nie zaglÂądaÂłam, caÂły czas i energiĂŞ poÂświĂŞcajÂąc implementacji dyrektywy usÂługowej UE  ;D )
Pozdrawiam CiĂŞ bardzo , bardzo serdecznie.

Uwielbiam Impromptu Ges-dur. To cudna medytacja, ujmuj¹cy dreszcz przeszywa duszê. Horowitz gra impromptu wolno, ukazuje w perfekcyjny sposób ka¿dy szczegó³. Tu Zimmerman: http://www.youtube.com/watch?v=KkqDEh-fXVI&feature=related
Do Impromptus w wyk. Zimmermana nie jestem do koĂąca przekonany.

Ojojoj .... Panowie, bardziej wtajemniczeni, macie, jak zwykle, racjĂŞ :) :) Ten utwĂłr przecudowny sam w sobie, Zimerman gra go, IMHO, Âświetnie, w koĂącu jest Âświetnym pianistÂą;) Ale to... on nie gra, to jest, wÂłaÂśnie, medytacja... dusza spÂływajÂąca do palcĂłw... odpÂłynĂŞÂłam :D

Jeszcze jeden utwĂłr na 4 rĂŞce Allegro a-moll znane takÂże jako
"Lebenssturme".
Nazwa oczywiÂście od wydawcy, idiotyczna choĂŚ marketingowa :)

http://www.youtube.com/watch?v=auCoCERaBIM

Schubert oczywiÂście nigdy Polski nie odwiedziÂł, ale nie przeszkodziÂło mu
to w pisaniu polonezĂłw a ten jest wspaniaÂły:

http://www.youtube.com/watch?v=NJLtKxahqiM

RzeczywiÂście, Âśliczny! W niczym nie ustĂŞpuje polonezom KurpiĂąskiego... a moÂże nawet i ciekawszy formÂą i harmonicznie  :)

Jak myÂślicie?
Poszukiwanie natchnienia przed grÂą, czy moÂże poraÂżka po?

(http://img.liczniki.org/20110704/Hassam___The_Song-1309789721.jpg)

Zadecydowanie poszukiwanie weny! Nie widaĂŚ wstydu na twarzy dziewczĂŞcia. :D

Skupienie przed (natchnionÂą) grÂą  :) 

Zgadzam siĂŞ z EwÂą i KasiÂą. Gdyby to byÂła oznaka porazki - panna juÂż dawno czmychneÂłaby za kulisy  :D

PrzecieÂż to jest oczywiste - ona po prostu analizuje "dzieÂło"..lecz rodzi siĂŞ u niej nutka zwÂątpienia - z powodu nieczytelnego rĂŞkopisu  :D

Z pewnoÂściÂą coÂś jet nie tak. Te nuty na kolanach :'(Nieczytelne albo za trudne :)

GraÂła ten utwĂłr niejednokrotnie majÂąc ukochanego za sÂłuchacza, a dziÂś - có¿, nikt  juÂż nie sÂłucha a nuty wiĂŞdnÂą jak poÂżegnalne ró¿e  :(

ProszĂŞ, jaka ta nasza melisa romantyczka :-)

A ja myslĂŞ, ze tak naprawdĂŞ, ona sprawdza ile peda³ów ma ten fortepian  8)

NapisaÂłam tak z przekory , a tak naprawdĂŞ , Âżeby byĂŚ w zgodzie ze swojÂą naturÂą jestem gotowa  raczej zgodziĂŚ siĂŞ z TobÂą Januszu  ;D

Zapytam z ciekawoÂści: czyj to obraz? Niestety jestem ignorantkÂą w dziedzinie malarstwa, bezb³êdnie rozpoznam jedynie obrazy Rembrandta i van Gogha  ;)

Pierwszy raz widze w zyciu ten obraz. Na moje wyczucie - to z pewnoÂściÂą jsakiÂś mniej znany impresjonista, w dodatku - nie FrancuÂż, Hiszpan, WÂłoch a nawet nie Europejczyk. Prawdopodobnie, jak wielu mu podobnych impresjonistĂłw - mĂłgÂł byĂŚ samoukiem.

To jest, Kasiu, dobre pytanie.  ;)  Vielleicht - impresjonista - choĂŚby i nawet europejski.

Ja Januszu podobnie jak Ty pierwszy raz widzĂŞ ten obraz. Dziewczynki, dziewczyny, kobiety przy fortepianie/pianinie (a moÂże i klawesynie - w kazdym razie nie widziaÂłam do tej pory takiego obrazu) to bardzo popularny motyw; do gÂłowy przychodzÂą mi chociaÂżby Dziewczynki przy fortepianie Renoira albo Marguerite Gachet przy pianinie van Gogha. Ale czyj to obraz, nie mam pojĂŞcia.

Pat, upieram siĂŞ jednak za nieuropejskÂą provinencjÂą mistrza. Kilkakrotnie odwiedzaÂłem MusĂŠe d'Orsay. Klimatem francuskich mistrzĂłw przesiÂąkÂłem na wskroÂś. Innych impresjonistĂłw poznaÂłem z albumĂłw. Ten obraz pod ÂżadnÂą stylistykĂŞ mi nie pasuje. Pod wzglĂŞdem technicznym jest tylko na pozĂłr poprawny, bo tak naprawdĂŞ sÂą w nim rĂłzne niedorĂłbki i felery. Te dyskwalifikowaÂłyby adepta na dworach europejskiej malarskiej bohemy. StÂąd mniemam, Âże to samouk-amator.
wiem, Âże moÂże za bardzo ufam teraz intuicji, ale daÂłbym resztke mojej czupryny na gÂłowie, ze to jakiÂś... amerykaniec, moÂże i Australijczyk?

W koĂącu i w Ameryce uÂżywali pianin i pĂŞdzli.  ;D  ChoĂŚ wiesz, Januszu, "piÂątaka" juÂż przegraÂłeÂś.  ;)

DyĂŚ prawda. PrzegraÂłem. Ale moÂże teraz mam szansĂŞ odegraĂŚ? Wchodzisz w to?

Co do proweniencji autora, to zdaje siĂŞ Janusz ma racjĂŞ. JuÂż kiedyÂś widziaÂłam ten obraz i chwilĂŞ zajĂŞÂło mi przypomnienie sobie gdzie mianowicie.
To jest chyba obraz autorstwa Childe Hassama - Amerykanina, zresztÂą moÂże Aga coÂś wie na ten temat?

OczywiÂście Melisko masz racjĂŞ Childe Hassam "The song".
Podoba mi siê twoja interpretacja, i ró¿ê zauwa¿y³aœ :)
A Janusz ma racjĂŞ nie jest to dobry malarz choĂŚ akurat ten obraz lubiĂŞ.
Mo¿e panna œpiewa "Plaisir d'amour" a jeœli Schuberta to mo¿e t¹ pieœù:

http://www.youtube.com/watch?v=6bprknbMYoQ&feature=related

Ha, nie Januszu - nie jestem znawcÂą impresjonizmu, nie wiem, skÂąd pochodzi malarz.
ChoĂŚ - wÂłaÂściwie juÂż wiem. Melisa rozwiÂązaÂła 'zagadkĂŞ'. Bravvvo, Meliso, Januszu.  ;)

Ja lubiĂŞ takie obrazy nawet te  trochĂŞ kiczowate, np. przepadam za kobietami Waterhousea :)

Schubert i opera ; z pewnoÂściÂą nie tylko nie sÂłyszeliÂście Âżadnej opery Schuberta
ale nawet nie znacie Âżadnego tytuÂłu.No moÂże poza "RozamundÂą".
Gdy Schubert po raz pierwszy w Âżyciu znalazÂł siĂŞ w teatrze opera staÂła siĂŞ
dla niego olÂśnieniem.
StaraÂł siĂŞ bywaĂŚ na wszystkich przedstawieniach tak poznajÂąc Mozarta
"Czarodziejski flet" Cherubiniego "MedeĂŞ" czy "IfigeniĂŞ" Glucka.
OdtÂąd przez caÂłe Âżycie marzy o napisaniu wielkiej opery.
Niestety nadaremnie, Âżadne z librett ktĂłre mu oferowano (pisali je m.in jego
przyjaciele) niezdoÂłaÂło wykrzesaĂŚ z Schuberta iskry dramatyzmu, ani nie
przemĂłwiÂło do niego tak jak np. wiersze Mullera.
Gdy Schubert nawi¹za³ wspó³pracê z Helmin¹ von Chezy(autork¹ libretta do
"Euryanthe"Webera)wydawaÂło mu siĂŞ,Âże wreszcie ma szansĂŞ na osiÂągniĂŞcie sukcesu.
Niestety sÂłabego, niedorzecznego libretta nie mogÂła uratowaĂŚ nawet
muzyka Schuberta. OperĂŞ "Rozamunda, ksiĂŞÂżniczka Cypru" wystawiono w Wiedniu tylko dwa razy.
"Schubert w³o¿y³ serce i ca³y swój talent by jego czêœÌ wspólnej pracy
wypadÂła wyjÂątkowo. Partytura skrywa ogromne bogactwo poÂświĂŞconej scenie inwencji
kompozytora.NiektĂłre fragmenty brzmiÂą jak cudowny suplement do "NiedokoĂączonej""
To sÂłowa M. PĂŞciĂąskiej z jej audycji w DwĂłjce.
CzyÂż nie:

http://www.youtube.com/watch?v=v2dXBHyW1B0

Kobiety to sztuka sama w sobie...! Jak "nie przepadaĂŚ" za takimi "dzieÂłami sztuki"... (wÂłaÂściwie, bez cudzysÂłowu). ;D

Mein Ritter, widzĂŞ, Âże poÂśrĂłd innych przymiotĂłw godnych rycerza posiadÂłeÂś takÂże sztukĂŞ prawienia damom piĂŞknych komplementĂłw :D

Waterhouse jest bliski memu sercu - wszak portretowaÂł tak wsÂławione dzieÂłami literatury damy, jak La Belle Dame Sans Merci
http://www.jwwaterhouse.com/view.cfm?recordid=65
i Lady of Shalott
http://www.jwwaterhouse.com/view.cfm?recordid=66

Ach, lubiê prerafaelickie klimaty:)) Czuje siê w nich tchnienie renesansu, a jednoczeœnie tak¹ romantycznoœÌ i mistycznoœÌ nastrojów, baœniowe motywy... I tak, wiele piêknych kobiet...:)

I ja lubiĂŞ prerafaelitĂłw.ZauwaÂżyÂłam, Âże na YT pod muzykĂŞ klasycznÂą czĂŞsto sÂą podkÂładane obrazy
Johna Millais albo Rosettiego.
A to piĂŞkna , nastrojowa "Szubertiada" Gustava Klimta:

(http://img.liczniki.org/20110706/szubertiada1-1309942571.jpg)

Mo¿na po³¹czyÌ rzeczywistoœÌ z idea³em, super filmik
http://www.youtube.com/watch?v=zDt8AIEPV6I

Rymkiewicz JarosÂław Marek

Piekna mlynarka

PiĂŞkna mÂłynarka karmi dziecko pod leszczyna
W tej pieÂśni jest kobieta- w innej jest dziewczynÂą

Muzyka jest ze Âśmierci-- o piosenki mile
Orzechy na leszczynie wszystkie sÂą przegniÂłe

BiaÂła pierÂś siĂŞ wydycha z czerwonej zawiÂązki
A obok pÂłynie strumyk- tajemniczo wÂąski

Moja pieœù jest zrobiona ze œmierci i z p³aczu
I wÂłaÂśnie tyle znaczy ile Âłzy tu znaczÂą

I wÂłaÂśnie tylko znaczÂą-- Âłzy pieÂśni niewinne
Nim pieœù wynios³a z czasu w jakieœ czasy inne

Muzyka jest ze Âśmierci i do Âśmierci wzywa
JeÂśli piszesz muzykĂŞ to zrĂłb ja nieÂżywa

To j¹ zrób po³umar³¹ jak baœù w ciemnym lesie
Tam gdzie piĂŞkna mÂłynarka nagie dziecko niesie

Gdzie piosenkĂŞ Schuberta ÂśpiewajÂą krasnale
JeÂśli tego nie umiesz to jej nie rĂłb wcale

Gdzie Schuberta ÂśpiewajÂą za istnienia Âściana
I Âłzy pÂłynÂą te ktĂłre gdzie indziej przelano

Gdzie Schuberta wynoszÂą z tutejszego czasu
Powoli powolutku jak baœù z g³êbi lasu

MÂłynarka leÂży w lesie umarÂła i blada
Czarna zmora istnienia na jej piersi siada

Obok dziecko siĂŞ bawi w rumiankach w pokrzywach
A ona mu Âśpiewa bo juz jest nieÂżywa

Powoli powolutku tak jak siĂŞ umiera
Baœù taùczy na paluszkach walca lub ländnera

Leszczyno o leszczyno liÂście masz czerwone
A obok pÂłynie strumyk w tajemniczÂą stronĂŞ

PomiĂŞdzy zimne piersi wspina siĂŞ pokrzywa
Mi³oœÌ jest jak muzyka i do œmierci wzywa

Powoli powolutku œmierÌ nas w baœù zamienia
Ciemny orszak miÂłoÂści ciemniejszy istnienia.

"Wêdrówka" pieœù otwieraj¹ca cykl "Piêkna m³ynarka" z dedykacj¹ dla Janusza który
zdecydowanie umie wĂŞdrowaĂŚ i wie po co wĂŞdruje.
Jonas Kaufmann.

http://www.youtube.com/watch?v=_9LYedazT24

dziĂŞkujĂŞ, Tereniu, za wsparcie w mojej odwiecznej, mozolnej wĂŞdrĂłwce do krain za zielonymi brzegami :)
To cieszy, ze dziêki takim drobnym gestom, dziêki ludzkiej ¿yczliwoœci i pamiêci - nawet w podró¿ach po najdalszych zak¹tkach myœli nie musimy bywaÌ samotni...

No i tego co widzieliÂśmy, nikt nam nigdy nie odbierze..

Jutro w DwĂłjce schubertowski dzieĂą.
Trzy wspaniaÂłe koncerty, najpierw Elisabeth Leonskaja w Wigmore Hall:
Fantazja WĂŞdrowiec i sonata A-dur oba dzieÂła tu przedstawiaÂłam.
Potem Takacs Quartet zagra kwartet b-dur, Quartettsatzs, oraz
kwartet d-moll "Rozamunda". To wszystko o 13.
A wieczorkiem, na promsach Kwintet c-dur.
Nic o tym utworze nie pisa³am, bo jego piêkno i g³êbia wymagaj¹ lepszego
piĂłra niÂż moje. Z pewnoÂściÂą opus magnum Schuberta.

OÂśmielam siĂŞ jeszcze raz przypomnieĂŚ, Âże dziÂś o 13.00 w DwĂłjce
zagra Elisabeth Leonskaja, wybitna interpretatorka dzieÂł Schuberta
a takÂże Chopina co moÂżna bĂŞdzie posÂłuchaĂŚ w sierpniu na ChijE.

http://www.youtube.com/watch?v=TPNP8D4yWmU

Niedawno znalazÂłam w necie profil sÂłowackiego miasteczka ÂŻeliezowce, dawniej Zelesz,
gdzie Schubert spĂŞdziÂł kiedyÂś wakacje jako nauczyciel muzyki dwĂłch ksiĂŞÂżniczek
Esterhazy.I taka mi siê nasune³a refleksja, nie bardzo g³êboka ale pozwólcie, ¿e siê ni¹
podzielĂŞ. Otó¿ skromny wiedeĂąski kompozytor, ktĂłry nawet nie mieszkaÂł  w paÂłacu,
tylko w oficynie, nie jadaÂł u "paĂąskiego stoÂłu" tylko razem ze sÂłuÂżbÂą, ich wszystkich
unieœmiertelni³.Kto dzisiaj by pamiêta³ o jakiœ ksi¹¿êtach Esterhazy z Galanty?
Dziwnie siĂŞ historia plecie.
Ale jak bedziecie jechaĂŚ na WĂŞgry albo do Wiednia to warto odwiedziĂŚ Zelesz :)

(http://img.liczniki.org/20110720/zelezovce-1311159790.jpg)

Tak, to sk³ania do refleksji (niby dlaczego nie g³êbokiej? :)) Czas przetacza siê po naszych dziejach, po historii naszych zmagaù i wysi³ków, i przywraca sprawom, i ludziom, ich w³aœciw¹ wagê. Mane, tekel, fares... I ci, którzy kiedyœ przez te swoje mgnienie czasu byli wielkimi tego œwiata, jak siê okazuje w tym ostatecznym podsumowaniu, zas³u¿yli na wspomnienie jedynie dziêki temu, ¿e oœwietli³ ich blask prawdziwej wielkoœci... To sprawiedliwe.

Powiedzmy Âże sprawiedliwe Asiu..ale w swoim czasie mogÂłoby byĂŚ jeszcze sprawiedliwsze  :) ;)

Trzy wÂątki w jednym:

Schubert, Liszt, Rachmaninow :)

http://www.youtube.com/watch?v=g4410s4iNIM

Âładne  :)

CzytajÂąc dzisiaj Ensteina natrafiÂłam na coÂś w rodzaju XIX-wiecznego CV:

,.1. NiÂżej podpisany urodziÂł siĂŞ w Wiedniu, jest s y n em nauczyciela,
ma lat 29.
2. Jako czÂłonek c h Âł o p i ĂŞ c e g o chĂłru d w o r s k i e g o korzystaÂł z przyw
i l e j u uczĂŞszczania przez piĂŞĂŚ lat w charakterze ucznia do Cesarskiej
S z k o Âł y ChĂłralnej ( Z Ăś g l i n g des k. k. Convictes).
3. OtrzymaÂł peÂłne w y k s z t a Âł c e n i e w sztuce k o m p o z y c j i u A n t o n i o
S a l i e r i e g o , byÂłego Pierwszego Nadwornego Kapelmistrza, i tym
s a m ym posiada wszelkie kwalifikacje do peÂłnienia funkcji kapelmistrza.
4. DziĂŞki k o m p o z y c j om w o k a l n ym i instrumentalnym jego imiĂŞ
znane jest dobrze nie t y l k o w Wiedniu ale i w caÂłych Niemczech.

5. P o n a d t o posiada na s w ym koncie piêÌ mszy na du¿¹ lub ma³¹
orkiestrê, w y k o n y w a n y c h ju¿ w ró¿nych koœcio³ach Wiednia.
6. Na koniec nie ma szczĂŞÂścia zajmowaĂŚ obecnie j a k i e g o k o l w i e k
stanowiska i spodziewa siĂŞ, Âże dziĂŞki zabezpieczeniu, jakie by mu
o n o da³o, móg³by w pe³ni osi¹gn¹Ì cel artystyczny, jaki sobie
w y z n a c z y Âł " .

OczywiÂście stanowiska o jakie siĂŞ ubiegaÂł Schubert nigdy nie otrzymaÂł.
Schubert-Liszt-Horowitz, co za wirtuozeria, ale czy Schubert rozpoznaÂłby swojego walca??

http://www.youtube.com/watch?v=69Sooz7DtAw

OdkryÂłam na YT nowy programik:

http://www.youtube.com/watch?v=pwl6Y8g8vng&feature=youtube_gdata

Druga czêœÌ schubertowskich pocztówek (za darmo mo¿na stworzyÌ tylko 1 minutê)

http://www.youtube.com/watch?v=R_wy-LI--50

Konradzie, có¿ poradziÌ. Czas jest sprawiedliwy, czasy na ogó³ nie :)
SprawiedliwoœÌ czasu jest zreszt¹ równie bezosobowa jak jego okrucieùstwo. Czas nie traktuje nas ³askawie, mia¿d¿y nas bezlitoœnie w swych bezustannie obracaj¹cych siê trybach. Ale póŸniej esencjê naszego istnienia przemienia - w ocet, lub w przednie wino:))

Impromptu B-dur, temat i 6 wariacji:

"Nigdzie Schubert nie wykazaÂł
wiĂŞkszej obojĂŞtnoÂści wrobec Beethovena — czy j a k i e g o k o l w i e k
i n n e g o wzoru — jak na tych stronicach, ktĂłre wyró¿niajÂą siĂŞ z caÂłej
f o r t e p i a n o w e j muzyki romantycznej tym, Âże nie jest im konieczna
publicznoœÌ a nawet w ogóle s³uchacz. Jaki¿ kontrast
z utworami Webera — jego sonaty, polonezy, ronda i wariacje,
j e g o Zaproszenie do taĂąca, trudno sobie wTyobraziĂŚ bez aplauzu
p u b l i c z n o Âś c i ! Schubert gra dla samego siebie i po prostu nie odczuwa
potrzeby koncentracji. Jego tematy bardziej niÂż k i e d y k o l wiek
znajdujÂą tu swÂą racjĂŞ bytu we w Âł a s n ym zachwyceniu" A.Einstein

http://www.youtube.com/watch?v=sx15rF_R_mI

Klavierstucke Es-dur, Andreas Staier i wspaniaÂły Hammerklavier z epoki (z 4 pedaÂłami!)


http://www.youtube.com/watch?v=rOaxB6CW3to

Tereniu, Âświetny ten nowy program:) PocztĂłwki bardzo Âładne, takie nastrojowe.
A SchubertowÂą SerenadĂŞ uwielbiam w kaÂżdej aranÂżacji:)) 

Dla odpoczynku od fortepianu Sonatina na skrzypce i fortepian w ulubionej
schubertowskiej tonacji a-moll, wiĂŞc bardzo liryczna, ale pierwszy
temat intrygujÂący:

http://www.youtube.com/watch?v=GKSf0gAjri4

Zabawny
i utwĂłr
i TwĂłj anons.

PiĂŞkny utwĂłr Tereniu..ja w kaÂżdym razie nie znajduje w nim niczego szczegĂłlnie zabawnego, to g³êbokie, przejmujÂące dzieÂło - moÂże Markowi rozchodzi siĂŞ o obraz zamieszczony na filmiku  ;) (byk, krowy, pastuszek..) - ale i tu nie bardzo..bo jest to przecieÂż - piĂŞkne, zawierajÂące bogatÂą paletĂŞ barw, malarskie dzieÂło  :)

TeÂż CiĂŞ Marco nie bardzo rozumiem, ale jeÂśli ten utwĂłr wprawiÂł CiĂŞ w dobry nastrĂłj
to sie cieszĂŞ :)

Tak,
wprawiÂł w wesoÂły nastrĂłj.

Przyjaciel Schuberta, Franz Schober autor libretta do opery "Alfons i Estrella" tak pisze
o ich wspĂłlnej pracy:
"W St.Polten byÂły bale i koncerty, pomimo to jednak pracowaliÂśmy ciĂŞÂżko, zwÂłaszcza Schubert, ktĂłry
napisaÂł prawie caÂłe dwa akty,podczas gdy ja jestem w tyle. MarzyÂłem tylko o tym, byÂś byÂł tu razem
z nami i s³ysza³, jak powstawa³y te wspania³e melodie: bogactwo jego pomys³ów jest niewyobra¿alne"

Ta aria to z pewnoÂściÂą jedna z tych wspaniaÂłych melodii.Jonas Kaufmann.
TrochĂŞ ten filmik nie wyszedÂł tak jak chciaÂłam (nowy program).

http://www.youtube.com/watch?v=xRPnJ08L0ZA

Melodia wspaniaÂła
gÂłos wspaniaÂły (wykonanie wspaniaÂłe)
zdjĂŞcia wspaniaÂłe.

DziĂŞki Agnieszko.

To ja dziĂŞkujĂŞ Marco, wzruszyÂłeÂś mnie :)

SÂłuchajÂąc szubertowskich polonezĂłw ma siĂŞ czasem wraÂżenie jakby z okien wiedeĂąskiego salonu
otwieraÂł siĂŞ widok na mazowieckÂą rĂłwninĂŞ i tak sobie wymyÂśliÂłam ten filmik.
To chyba najÂładniejsze przedchopinowskie polonezy skomponowane przez nie-Polaka.

http://www.youtube.com/watch?v=ybrGD6N1fY8

Nic dodaÌ, nic uj¹Ì. Piêkne!
PodpisujĂŞ siĂŞ wiĂŞc pod tereskowym przypuszczeniem.

Nie wiem czy byÂło: BoÂżanow - Sona B-dur

http://www.youtube.com/watch?v=v_MHCREarXE&feature=related

Tak mnie ta interpretacja zaciekawiÂła, Âże jeszcze andantino, DziĂŞki Kuba.

http://www.youtube.com/watch?v=uaypj4Y6dL4&NR=1

Ojoj andante sostenuto, sorki

Mapka XIX-wiecznego Lichtenthal przedmieÂścia Wiednia, miejsca urodzin i lat mÂłodoÂści
Schuberta:

(http://dymki.com/upload/guests/59/59d505963d2a58fcf372a305425a4ea6/750-1000-12576.jpg)

Mniej znana pieϝ do fragmentu wiersza Fryderyka Schillera "Bogowie Grecji"
Tu Schubert wspaniale ukazaÂł w muzyce tĂŞsknotĂŞ wielkiego poety do
zÂłotego wieku Hellady:

Gdzie jesteÂś, piĂŞkny Âświecie? Wracaj, wskrzeÂśnij,
Czasie rozkwitu natury zamierzchÂłej!
Tylko w krainie wieszczek, zÂłud i pieÂśni
Twe utrwalone Âślady dziÂś nie pierzchÂły!
Smuci siĂŞ pole zimniejsze od gÂłazu,
BĂłstwo nie zjawia siĂŞ choĂŚby na mgnienie.
Z peÂłnego Âżycia, ciepÂłego obrazu
ZostaÂły tylko cienie.


http://www.youtube.com/watch?v=V-zW4uVGAac

Wstrz¹saj¹cy tekst. I to a-moll... Mit heiliger Sehnsucht...! Trudno wyobraziÌ sobie lepsz¹ muzyczn¹ interpretacjê s³ów Schillera. Kolejny przyk³ad nierozerwalnoœci dŸwiêku i s³owa, najpe³niejszej i najg³êbszej syntezy sztuk.

PrzypominajÂą mi siĂŞ Beethovenowskie "Ruiny Aten".

ÂŚwietny klip, Teresko.  ;)

DziĂŞkujĂŞ Patryku, a mĂłwiÂą, Âże Schubert nie znaÂł siĂŞ na poezji.

Teresko, ci ktĂłrzy tak mĂłwiÂą nie znajÂą siĂŞ ani na poezji, ani na muzyce...

PieÂśni Franciszka to przecieÂż genialna jednoœÌ muzyki i s³ów. Szkoda, Âże nie udaÂło mu siĂŞ odnieœÌ prawdziwego sukcesu w dziedzinie opery. Wiem, ze napisaÂł m.in. muzykĂŞ do komedii Die Zauberharfe (Zaczarowana/Czarodziejska harfa - mozna przetÂłumaczyĂŚ na dwa sposoby, a polski tytuÂł tego dzieÂła nie jest tak utrwalony jak Czarodziejski flet  :) ). Schuberta nie odkryÂłam dla siebie jeszcze w peÂłni (dziĂŞkujĂŞ Ci za ten wÂątek)  :) za to pamiĂŞtam jakie wraÂżenie wywarÂł na mnie w dzieciĂąstwie motyw z NiedokoĂączonej towarzyszÂący postaci Gargamela w Smerfach.

 

I cale szczescie.
Wydaje mi sie, ze Schubert wyczuwal, ze opera, to tania forma artystyczna przeznaczona dla mas.
Szkoda, ze Mozart dal sie wciagnac w biznes operowy.
Oczywiscie,  opery Mozarta to arcydzielo (muzyka), ale te niekonczace sie okropnie nudne recytatywy, banalna (glupia) tresc, przepych
i jakies ogolne klamstwo jest dalekie od SZTUKI w moim pojeciu.

Jak widzicie nie lubie opery, a wlasciwie formy opery.
Muzyka operowa mistrzow (Verdi, Rossini, Pucini!!) jest wspaniala i jej moge sluchac na okraglo w zaciszu domowym, bez fajerwerkow.

Kasiu, mam nadziejê ,¿e kiedyœ pokochasz muzykê Schuberta bo warto z ni¹ iœÌ przez
Âżycie, staje siĂŞ lepsze i bardziej zrozumiaÂłe :) :)
Jest coÂś w tym co piszesz Bartku, bo np. wielki nauczyciel caÂłych pokoleĂą kompozytorĂłw
Jan Sebastian Bach nigdy Âżadnej opery nie skomponowaÂł i trudno sobie wyobraziĂŚ Âżeby o tym
myslaÂł. Akurat Mozart miaÂł Âświetnego librecistĂŞ Lorenzo da Ponte, i jego opery nie sÂą "gÂłupie"..
Ale Schubert marzyÂł o napisaniu opery i chyba nie chodziÂło mu o sukces finansowy, ale tylko
artystyczny, ktĂłry kompozytor o tym nie marzy??ChoĂŚ to, Âże pisaÂł "do szuflady"bez oglÂądania siĂŞ
na gusty publicznoÂści sprawia, Âże jego muzyka tak trafia do serca.

RĂłwnieÂż uwaÂżam, Âże Schubert speÂłniÂł siĂŞ caÂłkowicie w liryce wokalnej, w pieÂśniarstwie. To jest jego muzyczno-dramatyczny szczyt, nikt nie wzniĂłsÂł siĂŞ wyÂżej, choĂŚ niektĂłrzy prĂłbowali mu dorĂłwnaĂŚ, jak Hugo Wolf. Opera chyba zawsze byÂła nieco na uboczu, nie osiÂągn¹³ na tym polu tego, co w nieÂśmiertelnych miniaturach z Winterreise czy Die schĂśne MĂźllerin. Schubert stworzyÂł doœÌ duÂżo znaczÂących dzieÂł scenicznych, najdoskonalsze z jego oper to, jak sÂądzĂŞ, wspomniany Alfonso i Estrella i Fierrabras. Do Alfonso powrĂłcono dopiero w 1854 r., dzieÂło wystawiÂł w Weimarze F. Liszt.  Fierrabras jest operÂą romatyczno-heroicznÂą, zaopatrzonÂą w melodramaty, typowo Schubertowe - proste pieÂśni (Lieder), sceny zespoÂłowe...

Agnieszko, na YT do obejrzenia caÂła 3-aktowa opera. Agnieszko, jak oceniasz wykonanie?

Hmm... Czy opera to tania forma dla mas? Nie zawsze.
To skomplikowane zagadnienie. Mo¿emy krytykowaÌ tendencyjnoœÌ, objawiaj¹c¹ siê w podobnie brzmi¹cych recytatywach z staromodnym klawesynem, podobne zakoùczenia arii i ich schematyczn¹ budowê; mo¿emy krytykowaÌ ideê pisania muzyki pod wykonawcê (œpiewaka, by ten mia³ pole do wokalnego popisu) i milion œmiesznych nieraz zasad opery bel canta, z - t¹ mo¿e najg³upsz¹ - zasad¹ dominacji tonacji durowej, z³aman¹ dopiero w Makbecie Verdiego.
Z drugiej jednak strony - to wÂłaÂśnie niezbĂŞdne etapy ewolucji opery od czasĂłw Monteverdiego. "Archaiczne" (w formie) opery XVIII/pocz. XIX w. sa waÂżnym Âświadectwem kulturowym; poza tym - wielu moze zachwycaĂŚ ten wspomniany przez Ciebie, Bartku, przepych scenograficzny, popisowe bel canto itd... 

Nie cierpiê, jak Ty, wielu librett operowych. Du¿a czêœÌ tych tekstów jest totalnie nierzeczywista, to wytwory - nieraz - kiepskiej fantazji. Ten ca³y Metastazio... Ale mo¿na to traktowaÌ znów jako kulturowo-historyczn¹ ciekawostkê.

Jeszcze co do recytatywĂłw - czasem sÂą naprawdĂŞ znakomite. IleÂż dynamiki i dramaturgii sÂłychaĂŚ w recytatywach secco do 'Wesela' czy 'Don Giovanniego'! Podobnie w niektĂłrych dzieÂłach Rossiniego. Mozart nie byÂł rewolucjonistÂą i osobiÂście nie wolno mi zarzuciĂŚ, Âże nie zlikwidowaÂł recytatywĂłw.

Do najwiekszych operowych twĂłrcĂłw zaliczam Mozarta, Rossiniego (choĂŚ niejednoznacznie), Verdiego, Wagnera i Pucciniego. Ale nie odrzucam niewÂątpliwych geniuszy opery 'archaicznej' - Monteverdiego, Haendla, Belliniego (!) i Donizettiego.

No, sam wiesz, Âże ogromna czêœÌ dzieÂł Mozarta zostaÂła napisana na zamĂłwienie lub z myÂślÂą o wykonawcach/ich wykonaniu wkrĂłtce. A gdyby Wolfgang nie wciÂągn¹³ siĂŞ w ten "operowy biznes", nie powstaÂło by nic...  Ani Giovanni, ani Wesele, ani Flet... :D

Masz racje.
Troche wypowiedzialem sie na wyrost, ale ogolnie chodzi mi o opere jako forme, ktorej nie lubie.
A propos recytatywow, to sie zgadzam, ze istnieja swietne rowniez.
Tych nudnych jest jednak za duzo. Pamietaj, ze caly czas mam na mysli FORME.

Jak na razie jedyna opera jako forma, ktora bardzo cenie to "Nixon in China" Johna Adamsa.
Bardzo autentyczna. Fantastyczna scenografia, balet, no i oczywiscie muzyka.
Libretto oparte na doslownych cytatach, Muzyka z innej planety.

No tak, rozumiem CiĂŞ. Forma opery Adamsa jest rzeczywiÂście nowatorska i bardzo ciekawa.
Look: http://www.polskieradio.pl/6/13/Artykul/310138,Opera-jak-MTV-Nixon-w-Chinach-z-Metropolitan-na-antenie-Dwojki

 
WÂłaÂściwie... Dawni twĂłrcy zostali UPUPIENI! Narzucenie formy to przecieÂż upupienie.  ;D

Jutro w TVP Kultura o 19.00 z cyklu "ArcydzieÂła muzyki klasycznej" Symfonia "NiedokoĂączona", a o 22.00 w
mezzo "PiĂŞknÂą MÂłynarkĂŞ" zaÂśpiewa Christoph Pregardien.
Wiem, wiem, Âże jutro emola gra BoÂżanow, ale o 18.00, potem X Symfonia Mahlera, ale ja jÂą sobie odpuszczĂŞ i
posÂłucham Schuberta. :)

Tereniu, nie musisz przecieÂż odpuszczaĂŚ. MoÂżesz jedno z nich nagraĂŚ!

"Delfina"
W swojej biografii Schuberta PeggyWoodford tak pisze o tej pieÂśni:

"Jest to pieœù œpiewana przez kobietê, ukazuj¹ca g³êbokie zrozumienie przez
Schuberta kobiecej psychiki.Ca³a ta pieœù to namiêtny wybuch zakochanej z
wzajemnoÂściÂą kobiety, a jednak Âśpiewa ona:

Jak radoœÌ mo¿e sprawiÌ mi tyle bólu?

Ból towarzyszy nieod³¹cznie nawet szczêœliwej mi³oœci, obsesyjna namiêtnoœÌ i
caÂłkowite uzaleÂżnienie siĂŞ kobiety od przepeÂłniajÂącego jÂą uczucia-wszystko to
zosta³o przepiêknie oddane w Muzyce Schuberta do nastêpuj¹cych s³ów:

Teraz, gdy kocham, zaczynam pragn¹Ì ¿yÌ,
a umieram.
Teraz gdy kocham, pragnê p³on¹Ì jasnym p³omieniem,
a gasnĂŞ.

http://www.youtube.com/watch?v=Rush-zfIMlU&feature=related

Agnieszko,
 dziĂŞkujĂŞ
za tak bardzo piĂŞknie zaanonsowanÂą dedykacjĂŞ.
Bardzo dziĂŞkujĂŞ za utwĂłr specjalnie dla mnie
tak miÂły dla moich uszu i oczu.

 :)  :-*

Pierwsze Wielkie Trio Schuberta B-dur, bardzo radosne i pogodne, nawet ta wolna czêœÌ Andante
jest raczej melancholijnie rozmarzona ni¿ smutna.Œwietnie siê jej s³ucha le¿¹c na pachn¹cej ³¹ce i patrz¹c na ob³oki.

http://www.youtube.com/watch?v=CjHFVS_040E

Siódma czêœÌ cyklu "Piêkna M³ynarka":

Ungedult. NiecierpliwoœÌ

Chêtnie ¿³obiê jej imiê na ka¿dym kawa³ku kory.
ChĂŞtnie rzeÂźbiĂŞ jej postaĂŚ w kaÂżdym kawaÂłku krzemienia.
ChciaÂłbym dla niej rzuciĂŚ w kaÂżdy pÂłat ÂświeÂżej ziemi
Nasienia nasturcji, ktĂłre szybko wschodzÂą,
Na kaÂżdym kawaÂłku papieru chcĂŞ pisaĂŚ:
"Twoim jest serce me
I tak ma na wieki pozostaĂŚ"

Dla niej mĂłgÂłbym wyhodowaĂŚ maÂłego szpaka,
By wymawiaÂł jej imiĂŞ czysto i wyraÂźnie
By mĂłgÂł je powtarzaĂŚ z poruszeniem ust moich
Razem z serdecznym gorÂącym biciem mego serca
A potem by zaÂśpiewaÂł wspaniale pod jej oknem:
"Twoim jest serce me
I tak ma na wieki pozostaĂŚ"
[...]

http://www.youtube.com/watch?v=gSfHV6Xh1os

"Jej obraz" do s³ów Henryka Heine'go z cyklu "Schwanengesang"(£abêdzi œpiew)

Ponurych peÂłen rojeĂą
na portret jej spojrzĂŞ raz,
gdy wtem jej drogie lica
Âżywych nabiorÂą znĂłw kras.
 
JakiÂś przedziwny uÂśmiech
z jej sÂłodkich wykwita warg,
a w oczach jej Âłzy Âżalu
zabÂłysnÂą nieme, bez skarg.
 
I z moich oczu ¿a³oœÌ
po twarzy spÂływa we Âłzach,
i wci¹¿ uwierzyÌ nie mogê,
Âżem juÂż ciĂŞ utraciÂł. Ach!
http://www.youtube.com/watch?v=vPB6uUzLbeI

Dla kochajÂącej fortepian Beatki, Âżeby wreszcie dokoĂączyÂła recenzje ;) ;)

http://www.youtube.com/watch?v=9FSRfoOfgOg

Janusz niedawno pisaÂł, Âże ktoÂś wykorzystaÂł jego film z Dusznik i opublikowaÂł go na YT pod
wÂłasnym nazwiskiem.
Przydarzy³a mi siê podobna historia.Otó¿ niedawno zosta³am dodana na fejsie do takiej miêdzynarodowej
grupy "Amici di Franz Schubert" i wrzuciÂłam tam swĂłj filmik.
Patrzê tam dzisiaj i có¿ widz¹ moje piêkne oczy. Pewien cz³onek wrzuci³ ten sam utwór Schuberta i
podstawi³ moje obrazki (tylko w innej kolejnoœci) i ca³oœÌ trochê skróci³.Wprawdzie to nie by³y moje zdjêcia ale z
internetu ale trochĂŞ czasu mi zajĂŞÂło Âżeby wybraĂŚ, dopasowaĂŚ itd.
NiektĂłrzy idÂą na ÂłatwiznĂŞ.

Tak Tereniu, c'est la vie, taki s¹ wdziêki i niewdziêki netu. Pocieszmy siê, ¿e najwa¿niejsze, i¿ to co robimy trafia w pierwszej kolejnoœci od nas - do naszych bliskich. A co siê póŸniej z tym dzieje - niech sie dzieje co chce (wola nieba :D ).

OczywiÂście, masz racjĂŞ. TrochĂŞ to nawet pochlebia, Âże podobaÂło siĂŞ aÂż Tak ;) ;) ;)

Cudo, dziĂŞki, Agnieszko, niesamowity filmik.  :-*

http://www.youtube.com/watch?v=xtrHtpiQ368

Co do Twojego Bartku okreÂślenia zwielokrotnienia linii melodycznych, do pewnie stÂąd siĂŞ wziĂŞÂły szumannowskie
"niebiaĂąskie dÂłuÂżyzny', jak okreÂśliÂł jego symfonie.
Muzyka Schuberta trafia prosto do serca, jeszcze i dlatego,¿e pisa³ prawie wy³¹cznie do szuflady, nie
zwracajÂąc uwagi na tzw.protektorĂłw(bo ich nie miaÂł) jak Mozart czy Beethoven.
JuÂż nie dÂługo na ChijE Trzecia symfonia pod dyrekcjÂą Howarda Shelleya. PrzeczytaÂłam niedawno ,Âże to "leniwy
dyrygent". Nie bardzo rozumiem, ale mam nadziejĂŞ, Âże zrozumiem :)

Allegretto z Trzeciej symfonii:

http://www.youtube.com/watch?v=Tsuc9n3972I

Agnieszko.

Swietny przyklad na to, ze Schubert nie byl stworzony do symfoni i wiekszych form.
Temacik uroczy, ale troche nudnawy.

Schubert + mala forma = conGenial

A tutaj przyklad na to, ze ja nie mam racji a Agnieszka ma ???

http://www.youtube.com/watch?v=3difj0KDi8M

Mozna zwarjowac od tego szyfladkowania

A jednak?
WYlaczylem.

Przed czasem.

Ja siĂŞ zakochaÂłam w symfoniach Schuberta. SzczegĂłlnie  przytoczona powyÂżej,  NiedokoĂączona i Wielka sÂą  najczĂŞÂściej sÂłuchanymi przeze mnie :)

To zamiast uspakajajacej melisy.

Czy Ty mnie przypadkiem nie obraÂżasz?  ;D

Masz zbyt fajny nick, zebym nawet pomyslal o obrazaniu Melisko. ::)

Z takim nickiem nawet estetyka ,,barbie doll" mi  nie zaszkodzi  :P

A Dysko Polo??

 ;D ;D ;D

 ;D ;D ;D ;D

jestem lepszy o jedno

ChodziÂło mi bardziej o ostroÂżnoœÌ w odkrywaniu i  przyswajaniu muzyki wspó³czesnej .TkwiĂŞ ciÂągle w wiekach dawnych - od Âśredniowiecza do klasycyzmu, nawet z romantykami majÂąc czasem problem  :)

Nie zamulam juÂż, bo siĂŞ jeszcze nara¿ê zaÂłoÂżycielce tego wÂątku , a bardzo bym tego nie chciaÂła  ;)

Nie rezygnuj jednak z checi poznawania nowych dla siebie muzycznych perelek.
Ja niedawno odkrylem dla siebie utwory klawesynowe Rameau i Couperina( wole jak sa grane na wspolczesnym fortepianie).
Te male arcydziela nie zauwazone wczesniej przeze mnie sa genialne.
Po prostu nie moge ich przestac sluchac.

Byc moze muzyka wspolczesna tez ma jakies "czary mary" dla Ciebie.
Godni uwagi sa minimalisci (Reich, Adams)
Oczywiscie XX wiek w Rosji (Szostakowicz, Prokofiew, Strawinski)
Szostakowicza symf. "Leningradzka" powali Cie na kolana, zobaczysz.
Tak jak mnie kiedys.
Obecni mistrzowie, to na ogol kompozytorzy muzyki filmowej (Shore, Desplat, Newman, Zimmer, Marinelli).
No i oczywiscie fenomenalny Anglik (byly nauczyciel muzyki) Harrison Birtwistle, ale jego muzyki trzeba sluchac na zywo.
Calkowity kosmos (piekny, otwarty), totalny przechyl estetyczny. Powtarzam jednak, ze nalezy jego dziel sluchac na zywo (np. London Sinfonietta)

Ja tez juz koncze zamulanie

3..2..1..STOP

DziĂŞkujĂŞ  ( nie chodzi o zamulanie tylko o muzyczne drogowskazy  ;)

Nikt mi siĂŞ nie narazi; moÂże Melisko podobajÂą Ci siĂŞ symfonie Schuberta, bo sÂą bardzo
klasyczne w formie, zw³aszcza pierwszych szeœÌ. On inaczej robi³ swoj¹ romantyczn¹ rewolucjê.

Symfonia Szósta C-dur tzw. "Ma³a" w odró¿nieniu od C-dur "Wielkiej".
Bartku miÂłej poobiedniej drzemki :)

http://www.youtube.com/watch?v=iE5M1LuNM5k

Dziekuje.

JuÂż chyba pisaÂłam, Âże Schubert byÂł mistrzem w komponowaniu muzyki chĂłralnej.
Oto jeden z jego utworĂłw "Gott ist mein Herte", czyli psalm 23.
Schubert skomponowa³ go na zamówienie swojej przyjació³ki Józefiny Frohlich.
JĂłzefina byÂła ÂśpiewaczkÂą i razem ze swoimi rĂłwnie utalentowanymi siostrami prowadziÂła w Wiedniu coÂś w
rodzaju artystycznego salonu, gdzie Schubert bardzo lubiÂł bywaĂŚ.

"Pan jest pasterzem moim.
Na niczym mi nie zbywa[...]
A choĂŚbym zeszedL w ciemnÂą dolinĂŞ Âśmierci
nie bĂŞdĂŞ lĂŞkaĂŚ siĂŞ zÂłego, bo Ty jesteÂś ze mnÂą."

http://www.youtube.com/watch?v=iwzZt0aG13o

PrzepiĂŞkna caÂłoœÌ ( muzyka, wykonanie i .....ÂświatÂło  jako dopeÂłnienie)!!

CieszĂŞ siĂŞ Melisko,Âże Ci siĂŞ podobaÂło. Szkoda, Âże muzyka chĂłralna jest teraz
tak maÂło popularna.

DziÂś 262 rocznica urodzin Goethe'go.
ChoĂŚ wielki poeta nawet nie przesÂłuchaÂł pieÂśni do jego poezji, wysÂłanych mu przez Schuberta,
to przecieÂż nie byÂł muzykiem i na muzyce nie bardzo siĂŞ znaÂł.
I gdyby nie jego wiersze, tyle piĂŞknej muzyki by nie powstaÂło.
Moja ulubiona to "MaÂłgorzata przy koÂłowrotku"; data jej postania 19 paÂżdziernika 1814 uwaÂżana jest za symbolicznÂą datĂŞ rozpoczĂŞcia epoki romantyzmu w muzyce.
W oryginale napisana jest dla sopranu, ale tu Âśpiewa jÂą kontralt Kathleen Ferrier, chyba jej nie sÂłuchaliÂśmy a warto:

http://www.youtube.com/watch?v=7_OJTtRAARg&feature=related

"Letze Symphonie" DziesiÂąta albo DziewiÂąta(zaleÂży od muzykologa :)symfonia Schuberta D-dur D 936a.
Schubert pracowaÂł nad niÂą w ostatnich tygodniach przed ÂśmierciÂą.ZachowaÂł siĂŞ tylko jej zapis, wÂłaÂściwie
fragmenty zapisu fortepianowego.W 1972 roku angielski dyrygent Brian Newbould dokonaÂł jej
orkiestracji.NajpeÂłniej zachowaÂł siĂŞ zapis czĂŞÂści drugiej Andante.Jej mroczny , marszowy charakter
zdaniem niektĂłrych antycypuje Mahlera.
Moim skromnym zdaniem Newbould to nie Schubert, wiĂŞc tak naprawdĂŞ nie wiadomo jak by zabrzmiaÂła,
jakÂą drogÂą poszedÂł by Schubert gdyby dane mu byÂło ÂżyĂŚ dÂłuÂżej.
Te fragmenty jednak sÂą bardzo piĂŞkne i wzruszajÂące:

http://www.youtube.com/watch?v=hmCEhG6uSBE

Jedna z moich znajomych na fejsie zresztÂą takÂże Teresa Grob(ale jestem nieoryginalna)
napisa³a, ¿e s³ysza³a tê pieœù trylion(!) razy. Chyba przesada, ale to jedna z tych cudownych
trafiajÂących prosto do serca melodii.
Ich bin ein Waller auf der Erde (Samotny jestem na tym Âświecie)

http://www.youtube.com/watch?v=HG8gk4bQPXg

Jedno z najwiĂŞkszych arcydzieÂł muzyki kameralnej XIX w. Oktet f-dur na klarnet, fagot, rĂłg, dwoje skrzypiec,
altĂłwkĂŞ, wiolonczelĂŞ i kontrabas.
Schubert piszÂąc w liÂście do przyjaciela stwierdziÂł, Âże chciaÂł sobie tym utworem otworzyĂŚ drogĂŞ do wielkiej symfonii.

http://www.youtube.com/watch?v=zcICrid05nQ

JeÂśli ktoÂś chciaÂłby posÂłuchaĂŚ w caÂłoÂści, to zaprezentuje go M.PĂŞciĂąska w niedzielĂŞ w "Wariacjach z muzykÂą" o
10.00 i na pewno piĂŞknie skomentuje.
W tej audycji takÂże "Une symphonie imaginaire" J.P. Rameau oczywiÂście Les musiciens du Louvre i Marc Minkovski, jeÂśli ktoÂś tego hiciora jeszcze nie sÂłyszaÂł, to powinien ;D

DziĂŞkujĂŞ Agnieszko, chĂŞtnie posÂłucham znowu i znowu, i znowu... :)


Od wczoraj mam wraÂżenie, Âże wszyscy wylegli na Âłono natury, ÂłapaĂŚ ostatnie chwile lata! strasznie tu pusto! :-\

Leniwce pospolite ot co!
Dziêki Ewuœ za wiadomoœÌ o "Iluzjoniœcie" ju¿ dawno zasadza³am siê na ten film. ;D

Ten schubertowski walczyk byÂł w Wiedniu tak popularny, Âże jego autorstwo przypisywani wielkiemu
Ludwigowi van B. co zresztÂą mistrza podobno bardzo zÂłoÂściÂło.

Te wirtualne bukieciki moich ulubionych kwiatĂłw chciaÂłabym ofiarowaĂŚ wszystkim
wspaniaÂłym przyjacioÂłom z naszego Kuriera. DziĂŞkujĂŞ za okazanÂą mi sympatiĂŞ, to duÂżo dla mnie znaczy :-*

http://www.youtube.com/watch?v=hn8Gdiwz-_A

Kolejne arcydzie³o Schuberta pieœù "Winterabend" (Zimowy wieczór).
Jedna z póŸnych pieœni do wiersza Karla von Leitnera.

Narrator siedzi sam w swoim pokoiku , wyglÂąda przez okno i obserwuje nadchodzÂący zmierzch.
Cieszy siĂŞ,Âże koĂączy siĂŞ dzieĂą,Âże umilkÂł gwar a zmĂŞczeni ludzie udali siĂŞ do swoich domĂłw.
Ogarnia go cisza i spokĂłj.
PomaÂłu w izdebce robi siĂŞ coraz ciemniej, juÂż tylko Âświeci ksiĂŞÂżyc i gwiazdy.W tej ciemnoÂści bohater wspomina
dawne szczêœliwe lata i mi³oœÌ, która nie wróci.

http://www.youtube.com/watch?v=0wgleV6iZDA

Agnieszko.

Ja juz sie wzialem do dziela i nagralem 1/3 najtrudniejszego akompaniamentu "Erlkonig"
Jutro, pojutrze wrzuce fragment do YT - do oceny.

Mysle,ze za miesiac powinienem miec porzadnie nagranych 15-20 akompaniamentow.
Potem juz pojdzie latwiej.

PS.
Byloby fajnie miec nagrany komplet. Do tego przeciez zmierzamy.

Czy ktos sie odezwal z pomoca (techniczna) zrobienia strony?

bartusie. Pisa³em do Beatki w sprawie pomocy przy stworzeniu tej stronki. Myslê, ¿e wspólnymi si³ami damy radê. Pozostaje tylko ta kwestia formalna, o której pisa³eœ. Na razie organizujemy siê i nie musimy od razu upubliczniaÌ naszego dzie³a (by nie wpaœÌ ewentualnie w sid³a Temidy - choc moim zdaniem nie ma takiego zagro¿enia). Ja zadeklarowa³em pomoc. i skontaktujê siê z Agnieszk¹. Nie wypowiedzia³ siê jeszcze £ukasz (chyba).

"Die Sterne" Gwiazdy. Urocza, pogodna pieϝ
Gwiazdy- tak potrzebne i kochane przez wszystkich wĂŞdrowcĂłw i zakochanych.

http://www.youtube.com/watch?v=bNzB5mrOQyY

Pisa³am ju¿ kiedyœ o tej pieœni, zrobi³am nawet klipek ale znikn¹³ wraz z moim twardym dyskiem :'(

No to zrobiÂłam jeszcze raz :D


http://www.youtube.com/watch?v=2eOeyFnO3GM

O tej pieÂśni juÂż teÂż pisaÂłam ale tym razem chciaÂłabym jÂą zadedykowaĂŚ wszystkim
Panom na naszym forum, szczegĂłlnie tym zaangaÂżowanym w projekt SchubertSite.

Œpiewa piêkna kobieta a na obrazkach tyle piêkna ile mog³am wybraÌ ze wspó³czesnego
malarstwa.

http://www.youtube.com/watch?v=npd2R5ti6sg

jakieÂż to piĂŞkne...
DziĂŞki Agnieszko za tyle pozytywnych emocji.

Przyjaciele czasem siĂŞ czepiajÂą. Czy ÂświeÂże powietrze jest takie waÂżne?

(http://img.liczniki.org/20110908/amici-1315486208.jpg)

UtwĂłr, nie tylko w twĂłrczoÂści Schuberta, jedyny i niepowtarzalny, Sonata a-moll "Arpeggione".
DzieÂło bez skaz, klasyczne w budowie, porywajÂące w emocji.
Schubert skomponowa³ je na nowo powsta³y instrument, w³aœnie Arpeggione, cos w rodzaju po³¹czenia gitary i
wiolonczeli.Arped¿ion siê nie przyj¹³ i obecnie tê sonatê grywa siê na wiolonczeli lub altówce.S³ysza³am j¹
kiedyÂś wykonywanÂą na skrzypcach (Gil Shacham) z towarzyszeniem harfy.
Do tej pory moja ulubionÂą interpretacjÂą byÂło wykonanie Emmanuela Axa i Yo-Yo Ma(sentymentalne ale piĂŞknie sentmentalne) ale to ktĂłre tu przedstawiam jest niezwykÂłe, lekkie,delikatne prawie nierzeczywiste.
Na fotkach upÂływajÂące, niestety, lato :'(

http://www.youtube.com/watch?v=Jh8p3w-NUfo&feature=related

PrzepiĂŞkna sonata, od wielu lat zawsze gdzieÂś b³¹kajÂąca sie po mojej ÂświadomoÂści, teraz, przez TereniĂŞ znĂłw przywrĂłcona do mego realnego Âżycia  :)

Nacht und Traume.Noc i sny.

Gdy dzieĂą siĂŞ budzi,
zawsze woÂłam,
wróÌ œwiêta nocy
powrĂłccie sÂłodkie sny.

Dobranoc i sÂłodkich snĂłw :)

http://www.youtube.com/watch?v=TNB22nbIqLw

To moja propozycja opisu Erlkonig D 328; wzi¹³em siê za t¹ pieœù szybko, póki jeszcze mia³em czas - a jest jedn¹ z najgenialniejszych.
KorzystaÂłem z tego, co naszkicowaÂłem ileÂś postĂłw temu.  ;)


W 1782 r,, w pierwszych latach pobytu Johana Wolfganga Goethego w Weimarze powstaÂła sÂłynna ballada „ErlkĂśnig”, znanÂą jako „KrĂłl olch” czy "KrĂłl elfĂłw". Oparta zostaÂła na duĂąskiej pieÂśni ludowej.

Franciszek Schubert komponujÂąc swe arcydzieÂło liryki wokalnej byÂł niewÂątpliwie pod bardzo silnym wraÂżeniem poezji Goethego.
Ballada udowadnia dualn¹ naturê œwiata prze³omu epok. Atmosfera ju¿ na samym pocz¹tku jest bardzo mroczna; widzimy pêdz¹cego na koniu pod os³on¹ nocy ojca, który z trosk¹ trzyma w ramionach syna; têtent koùskich kopyt œwietnie ilustruj¹ fortepianowe figuracje (poprzez t¹ fortepianow¹ charakterystykê u Schuberta koù de facto staje siê kolejn¹, autonomiczn¹ postaci¹ ballady) . Rozpoczyna siê dialog ojca z synem, który z lêkiem zas³ania twarz; dostrzega bowiem metafizyczn¹ zjawê, przynale¿¹c¹ do œwiata fantastycznego, totalnie niedostêpnego dla ojca. Zwraca uwagê, ¿e Schubert moc¹ swej genialnej inwencji zabarwia g³os ojca (dur/moll) i dziecka (wysoki rejestr i moll) indywidualnymi odcieniami, przeciwstawia swoist¹ majestatycznoœÌ, ojcowskie opanowanie - emocjonalnoœci¹ przera¿onego, wo³aj¹cego o pomoc ch³opca.

Wraz z synkiem s³yszymy g³os tytu³owego króla olch, który pragnie za wszelk¹ cenê pozyskaÌ dzieciêc¹ duszê. Schubert stworzy³ niezwykle ciekaw¹ i jak¿e przekonuj¹c¹ muzyczn¹ charakterystykê leœnego ducha - partiê pe³n¹ ozdobników, rokokowo lekk¹, s³odk¹, zapisan¹ raczej w piano/pianissimo. Poprzez kusz¹c¹ œpiewnoœÌ pragnie trafiÌ wprost do jego serca.

Coraz bardziej przera¿onego syna, niepokój i gradacjê napiêcia wyra¿a wzrastaj¹ca siê dynamika. Ojciec nie reaguje jednak emocjonalnie na rozpaczliwe wo³anie dziecka. Ballada ukazuje typowy w pocz¹tkach romantyzmu i okresie konfliktu pokoleniowego XVIII/XIX w. kontrast: syn jako wcielenie romantyka o rozgor¹czkowanej dzieciêcej wyobraŸni, zawieszonej miêdzy realnoœci¹ a œwiatem metafizycznym, ojciec zaœ jako uosobienie zimnego racjonalisty doby Oœwiecenia. Od ojca s³yszymy jedynie - przera¿aj¹ce nas, pozbawione empatii wobec dramatu syna - lapidarne wyt³umaczenia: 'Mein Sohn, es ist ein Nebelstreif', 'In dßrren Blättern säuselt der Wind'.

W obliczu ostatnich s³ów zjawy, które brzmi¹ u Schuberta upiornie i z groz¹
  'Ich liebe dich, mich reizt deine schĂśne Gestalt
  Und bist du nicht willig, so brauch ich Gewalt.’

dziecko, wytwór potêgi romantycznego czucia, jest bezsilne, umiera w cierpieniu duchowym, które oddzia³uje jednak i na jego fizycznoœÌ. Kompozytor ukazuje t¹ tragiczn¹ i kulminacyjn¹ scenê w wielkim crescendo, w którym s³ychaÌ b³agaj¹cego o ratunek syna:
  'Mein Vater, mein Vater, jetzt faßt er mich an!
  ErlkĂśnig hat mir ein Leids getan!'

Wraz z przybyciem ojca do domu dot¹d wzburzona partia fortepianu uspokaja siê. Ostatni wers: 'In seinen Armen das Kind war tot' zostaje wyrecytowany przez solistê, gdy instrument milknie. Ca³oœÌ zamykaj¹ dwa potê¿ne akordy, które sw¹ dramatyczn¹ autentycznoœci¹ wywieraj¹ piorunuj¹ce wra¿enie.

Muzyczna ballada „KrĂłl olch” Schuberta to doskonaÂła synteza muzyki i poetyckiego tekstu; stanowiÂą one jednoœÌ nierozerwalnÂą. Nieoceniona jest rola fortepianu, ktĂłry nie jest juÂż instrumentem akompaniujÂącym, nie tylko kreuje atmosferĂŞ, ale i nadaje indywidualne rysy postaciom. Schubert jawi siĂŞ tu jako geniusz perfekcyjnie budujÂący dramat zamkniĂŞty w niewielkiej formie pieÂśni.

Patryku.

Jak zwykle Twoj tekst jest swietny.
Mam jednak mala uwage, do ktorej powinnismy sie stosowac wszyscy.
Opis nie moze byc za dlugi.
Mamy  ponad 600 piesni !!.
Zbyt duzy material moze spowolnic strone.

Proponuje  +,-75 slow.

Czy moglbys napisac jeszcze raz uwzgledniajac ta regule?

Spokojnie, bartku... Nie ma zadnego uzasadnienia (ani oboiÂązku) aby wszystkie teksty byÂły na jednej podstronie. Poza tym nie jest prawdÂą, ze dÂługoÂśc tekstu podstrony spowalnia podstronĂŞ (to juÂż nie te czasy). Owszem, gdyby  przy kaÂżdym tekscie byÂła grafika - to tak. Ale wĂłwczas moÂżna dzieliĂŚ podstrony na kolejne. I po problemie.

Lechen und Weinen(ÂŚmiech i Âłzy)

Gdy budzĂŞ siĂŞ rano ÂśmiejĂŞ siĂŞ z radoÂści,
wiĂŞc dlaczego gdy nadchodzi wieczĂłr
pÂłaczĂŞ z rozpaczy

Muss ich dich fragen, o Herz

Dzisiaj pewnie u autora s³ów do tej pieœni Fryderyka Ruckerta wykryto by afektywn¹ chorobê dwubiegunow¹ :D

http://www.youtube.com/watch?v=T-Mz6s9yCb8

Bartku, kiedy to jest tak dobre, Âże nie ma czego ci¹Ì, bo wszystkiego byÂłoby szkoda :( Tu nie ma zbyt wielu nut ;) Lepiej, Âżeby byÂło dÂłuÂżej, a piĂŞknie, niÂż krĂłtko i sucho  - bardziej wtedy prawdopodobne, Âże opis przykuje uwagĂŞ czytelnika.
Ja zaÂś ambitnie usiÂłujĂŞ stawiĂŚ czoÂła tekstowi - bogowie poezji, i ty Muszopisie, patronie grafomanĂłw, zmiÂłujcie siĂŞ nad profanem :D
MoÂże w miĂŞdzyczasie Terenia mi podrzuci coÂś Âłatwiejszego :D :D

:D O tak, symptomy s¹ doœÌ charakterystyczne :)

Wiem.
Chodzilo mi nie o ciecie, ale o napisanie nowej formy (dla Patryka, to pestka).

Poniewaz mamy 600 piesni, to zgrabne formy opisowe lepiej wpasuja w grafike itd.
Nie do konca zagdzam sie z Januszem, gdyz ilosc podstron rowniez ma znaczenie w ladowaniu sie WebPage.
Oczywiscie mozna dac odnosniki do innych folderow (jakby innych WebPage), ale to juz wplywa na dalsze opoznienia.
 Lukaszu, co o tym sadzisz -moze sie myle.

Jak zrozumiaÂłem, Janusz nie jest jednak entuzjastÂą 'opowiadania o pieÂśniach' - byĂŚ moÂże dla SchubertSite te opisy nie sÂą wcale istotne?
Moim zdaniem - gdyby udaÂło siĂŞ stworzyĂŚ swoistÂą bibliotekĂŞ wszystkich pieÂśni Schuberta (³¹cznie z choĂŚ krotkÂą analizÂą kaÂżdej z nich - bo nie o kaÂżdej powiemy tyle co o 'Erlkonig' czy 'Gretchen am Spinnrade'), to osiagnelibyÂśmy wielki sukces, nie znam polskiej strony z takÂą masÂą informacji o liryce wokalnej Schuberta. Z drugiej strony - to gigantyczny job...  :-\  Agnieszko, czy Ty znasz wszystkie 600 pieÂśni - czy kaÂżda jest na YT?

Patryku.

Byc moze, w glownym katalogu powinien znalezc sie ZIP z tekstem piesni + akompaniament do sciagniecia i
krotki opis ("wlasnymi slowami") po polsku i angielsku.

Mozemy rowniez utworzyc zakladke pt. And Now Something Completely Different
gdzie wrzucimy  wlasne zabawne opisy piesni, rysunki. Cos zwariowanego, zabawnego np Schubert spiewany od tylu (moge sie tym zajac),
czy moze jakies rysuneczki (typu Mleczko).
Humoru nam wszystkim nie brakuje.

Great idea. Akompaniament do ÂściÂągniĂŞcia - jak najbardziej, bo przecieÂż w wielu przypadkach partia fortepianu jest genialna. 
And now... niech ujawni siĂŞ nam Mleczko II ! Na pewno talentĂłw plastycznych na forum nie brakuje.  ;D

Ja akurat uwaÂżam, Âże opisy sÂą wrĂŞcz kluczowe! Gdyby miaÂłby to byĂŚ jedynie jakiÂś bezosobowo zestawiony zbiĂłr utworĂłw, bez Âżadnych komentarzy, to byÂłoby to niewiele wiĂŞcej do zaoferowania poszukujÂącym, niÂż takie osoby szukajÂące jakiejÂś wiedzy o Schubercie i jego dziele uzyskaÂłyby wchodzÂąc sobie wÂłaÂśnie na YT. Jak rozumiem, Schubertiada ma byĂŚ tworem autorskim, Âżywym, odbijajÂącym nas i naszÂą miÂłoœÌ do muzyki Schuberta, i takÂże nasze opisowe i analityczne spojrzenie na jego dzieÂło - przynajmniej spojrzenie tych z nas, ktĂłrzy sÂą w stanie takiej analizy w ciekawy sposĂłb dokonaĂŚ :) JeÂśliby uznaĂŚ, Âże takie opisy nie sÂą istotne dla poznania utworu, to po có¿ byÂśmy sÂłuchali z takim zaciekawieniem tych wszystkich opowieÂści o muzyce, jakÂą prezentujÂą nam muzykolodzy, muzyczni dziennikarze? Czemu z zapartym tchem sÂłuchamy pana Orawskiego, Majchrowskiego i innych? Bo wprowadzajÂą nas g³êbiej w Âświat muzyki, ktĂłrÂą kochamy, uchylajÂą drzwi do czarodziejskiej krainy, prowadzÂą po jej ÂścieÂżkach. I kaÂżdy z przewodnikĂłw dostrzeÂże w krajobrazie muzyki jakieÂś elementy, ktĂłre akurat jemu zdajÂą siĂŞ najbardziej waÂżne, kaÂżdy opisze je trochĂŞ inaczej. To bardzo dobre i potrzebne czary:)) 

ZnalazÂłam jakieÂś angielskie tÂłumaczenia - moÂże siĂŞ przydadzÂą:

http://www.naxos.com/sungtext/PDF/557833_Schubert_Texts.pdf

Szukam angielskiego tekstu "Gwiazd" - jeœli nie znajdê, spróbujê przegryŸÌ siê przez orygina³:)

Asiu, tu taka strona z której korzystam kiedy nie mogê znaleŸÌ polskiego tekstu:

www.recmusic.org
The Lied, Art song and Choral Text Archives.
"Gwiazdy" to Âświetny pomysÂł a moÂże teÂż "Auf dem Wasser zu Singen"?
Nie, nie znam wszystkich 600 pieÂśni i nie wiem czy wszystkie sÂą na YT.
Co do opisu to myÂślĂŞ, Âże nawet u Schuberta sÂą pieÂśni bardziej i mniej istotne i taki "KrĂłl Olch" zasÂługuje na
opis d³u¿szy ni¿ 75 s³ów .

>>Co do opisu to myÂślĂŞ, Âże nawet u Schuberta sÂą pieÂśni bardziej i mniej istotne i taki "KrĂłl Olch" zasÂługuje na
opis d³u¿szy ni¿ 75 s³ów>>
No w³aœnie :) Te¿ tak myœlê - przecie¿ to zupe³nie inna g³êbia, moc i znaczenie, ni¿ jakaœ l¿ejsza, czysto rozrywkowa melodia. Zas³uguje na wnikliw¹ uwagê.

>> nie, nie znam wszystkich 600 pieÂśni>>
Na pewno nie dalibyœmy nawet rady z miejsca przerobiÌ takiej iloœci materia³u. Myœlê, ¿e dobrze bêdzie zamieœciÌ te najlepsze, najpiêkniejsze, najbardziej charakterystyczne - a potem bêdzie siê to uzupe³niaÌ. Mo¿e powinnaœ nam zasugerowaÌ, które powinny Twoim zdaniem pójœÌ na pierwszy ogieù. Jak s¹dzê, z pewnoœci¹ te, które s¹ na tym w¹tku :)
"Auf dem Wasser?" zaraz sobie posÂłucham:)

Tereniu, zajrzaÂłam na tĂŞ stronĂŞ - caÂłkiem duÂżo przekÂładĂłw - i zauwaÂżyÂłam, Âże angielscy autorzy nie martwiÂą siĂŞ zbytnio o rytmy czy rymy - po prostu starajÂą siĂŞ przetÂłumaczyĂŚ wiernie tekst oryginaÂłu. MyÂślĂŞ, Âże tak z pewnoÂściÂą byÂłoby proÂściej i szybciej. JeÂśli bĂŞdĂŞ chciaÂła zrobiĂŚ z tego wiersze, a jeszcze, jak piszesz, gdyby chcieĂŚ je nagi¹Ì do rytmu melodii, trochĂŞ to potrwa. MoÂże zrĂłbmy tak, Âże w pierwszej kolejnoÂści machnĂŞ takie wÂłaÂśnie wierne tÂłumaczenia, co pĂłjdzie piorunem, a ewentualnie póŸniej bĂŞdĂŞ siĂŞ przyglÂądaĂŚ kolejnym utworom pod kÂątem przerobienia na twĂłrczoœÌ bardziej artystycznÂą :) 

Mam prosbe do Lukasza.

Czy mozna przeniesc niektore posty z dzialu Franciszek Schubert - wieczny wĂŞdrowiec do
dzialu  "Inicjatywy: SchubertSite"
Od postu Mozarta (opis "Krola Olch" wiad. 810)  do konca (13 postow) - bez jednego postu TeresyGrob (wiad. 1226)
Bedzie porzadek.

Jeszcze jeden polonez z obiecanÂą dedykacjÂą dla Marka, dziĂŞki za miÂłe wpisy

http://www.youtube.com/watch?v=zpeyv76VzNg

CzêœÌ druga sonaty "Arpeggione".
Jean Guihen Queyras gra na wiolonczeli Goffreda Cappy z 1696 roku, wspaniaÂły
instrument i wspaniaÂły francuski wiolonczelista.
A Alexandra Tharaud moÂże pamiĂŞtacie z szopenowskiej pÂłyty "Journal intime"

http://www.youtube.com/watch?v=KqniGsrncVE

Goethe "ÂŚpiew duchĂłw nad wodami"

http://www.youtube.com/watch?v=qcCj6LEpNkI

Znalezione na fejsie:

(http://img.liczniki.org/20110911/I_love_Schubert-1315743089.jpg)

Asiu, Patryku, Slawku, Lukaszu,

Przykro mi, ale podjalem decyzje o wycofaniu sie z projektu Schubert.
Krotko mowiac jestem zalamany postawa forumowiczow.
"Postawa Milczka" i "Postawa Tumiwisizmu" jest bardzo zblizona i rownie negatywna.

Bylem zaskoczony dosyc leniwym podejsciem samej Agnieszki do tematu, ale byc moze jest to jej temperament.
Strona o Schubercie, ktora mialaby przyniesc oczekiwany efekt (bardzo duzo wyswietlen) musialaby byc kompleksowa, madra
z olbrzymia iloscia materialow. We czworke bysmy tego nie udzwigneli. Dlatego lepiej przerwac.
Staralem sie zaszczepic konstruktywne dzialanie, ale bez odzewu. Postawa - bede milczal/milczala jest wygodna, gdyz powszechnie nie uznawana za ceche negatywna (jeszcze)

Dziekuje  Wam za tak zdecydowany odzew. Stanowicie bardzo znikomy procent ludzi,
wrazliwch i skory do szybkiego, wspolnego dzialania dla pozytywnych celow.
Zdecydowanie nie jestescie wyznawcami "Milczkow" i "Tumiwisizmow" , a przewozka na cudzych plecach jest Wam obca.

Amen

Bartusie, jesteœ muzykiem, a my prócz mi³oœci do muzyki i sztuki, mamy inne "mi³oœci" i zainteresowania i jak¿e wa¿n¹ pracê zawodow¹, jak to u amatorów, nie zwi¹zan¹ z muzyk¹. Zarzucaj¹c komuœ leniwoœÌ, czy " tumiwisizm" zastanów siê jednak, czy to aby prawda...
Z mojej strony przyznajĂŞ siĂŞ do bardzo przeciĂŞtnej  wiedzy na temat muzyki Schuberta i nie podejmujĂŞ siĂŞ wspó³tworzenia tematu, ktĂłrego nie czujĂŞ. Co nie oznacza, Âże projekt nie wydaje mi siĂŞ wart uwagi i zaangaÂżowania.  ProszĂŞ mi wybaczyĂŚ.
JeÂśli mogĂŞ w czymÂś pomĂłc innym, zrobiĂŞ to z ogromnÂą chĂŞciÂą.

"Der Kreuzzug- KrzyÂżowiec (dla Bartka)
Mnich wyglÂąda przez okno swojej celi, patrzy na wojska krzyÂżowcĂłw, jadÂących
przez zielone ³¹ki, œpiewaj¹cych pobo¿ne pieœni i widzi te¿ ich okrêt gin¹cy w oddali.
TeÂż jestem pielgrzymem-myÂśli-choĂŚ nie wyruszam w dalekÂą drogĂŞ,
ÂŻycie teÂż jest krucjatÂą, przez podstĂŞpne fale i gorÂące pustkowia,
ÂŻycie jest wĂŞdrĂłwkÂą do ziemi obiecanej.

Piêkny wiersz Karla von Leitenera, który Schubert musia³ g³êboko odczuÌ bo
skomponowaÂł do niego tak  przejmujÂącÂą muzykĂŞ:

http://www.youtube.com/watch?v=xzQG1g_1_9I

PiĂŞkne - i sÂłowa i muzyka.
Teresko, myÂślĂŞ, Âże pĂłki co wystarczyÂłyby takie tÂłumaczenia. WÂłaÂśnie zdaÂłam sobie sprawĂŞ, Âże gdybym miaÂła zrobiĂŚ wierszowane tÂłumaczenia wszystkich 600 pieÂśni, to zajĂŞÂłoby mi to co najmniej 2 lata :D

OczywiÂście Asiu, to ogromna praca i doskonale CiĂŞ rozumiem :) :)ZnalazÂłam takÂą polskÂą stronkĂŞ z nutami, i opis "KrĂłla Olch"
jest mniej wiĂŞcej taki: ojciec wiezie w ramionach chorego syna, a z lasu wabi ich KrĂłl Olch.
Tak wiĂŞc na dzisiaj, wobec tego, Âże nie bĂŞdzie podkÂładĂłw muzycznych Bartusa a i Mozart chyba teÂż nie pomoÂże,
nie widzĂŞ sensu w dalszej pracy.

Jedna z eleganckich i salonowych miniatur, ktĂłre Schubert tak lubiÂł komponowaĂŚ

http://www.youtube.com/watch?v=FFVGPA3O2QI

Mozart nie pomoÂże? W sensie - Pat?  :D  Dlaczego?  Wci¹¿ mam nadziejĂŞ na powstanie naszej wspĂłlnej e-Schubertiady.  ;)

Agnieszko, wszyscy pomogÂą, w miarĂŞ umiejĂŞtnoÂści. Trzeba tylko wiedzieĂŚ czego konkretnie od nas oczekujesz? ;D

No w³aœnie. Staramy siê, w miarê si³ i mo¿liwoœci, a niektórzy czekaj¹ na konkretny przydzia³:)) S³awek, jak czytam ju¿ w³o¿y³ ogrom pracy w skonstruowanie strony, a £ukasz szuka dla niej miejsca. Pata analiza "Erlkoniga" to ma³e dzie³o sztuki muzykologicznej, i mo¿emy siê za³o¿yÌ, ¿e cokolwiek o czymkolwiek napisze, nawet bez specjalnego starania, nie bêdzie wiele gorsze :). Bartus ju¿ siê przecie¿ chwali³ opracowaniem 15 pieœni; a co do rezygnacji, s¹dzê, ¿e straszy dla pobudzenia ducha w narodzie ;) Ja nawet jak bêdê t³umaczyÌ dos³ownie, a nie wierszem, to nie znaczy, ¿e tak, jak w podanym przyk³adzie:) ¯eby osi¹gn¹Ì tak du¿y stopieù koncentracji, chyba musia³abym siê postaraÌ :D
Tak wiêc "nie porzucaj nadzieje", myœlê, ¿e w ogóle bêdzie wiêksza motywacja, kiedy zobaczymy ju¿ tê stronê:) Ona na razie wci¹¿ trochê pozostaje w sferze abstrakcji. Kiedy jej idea przyoblecze siê w bardziej realn¹ formê, bardziej te¿ konkretnie ujrzymy, co jak i gdzie mo¿na zrobiÌ.

Myœlê, ¿e masz racje.Dla mnie te¿ to jeszcze trochê abstrakcja.No, ale pierwsza pieœù chyba mamy gotow¹,
podeÂślĂŞ SÂławkowi materiaÂły.

Jedna z bardzo osobistych pieÂśni Schuberta "Abschied von einem Freunde"-poÂżegnanie przyjaciela.Jedyna
pieœù do której s³owa napisa³ sam Franciszek.

W 1817 roku przyjaciel Schuberta Franz Schober, wyjeÂżdÂżaÂł za granicĂŞ i jego
przyjaciele urz¹dzili dla niego po¿egnalne przyjêcie. Tam w³aœnie powsta³a w ci¹gu kilkunastu minut ta pieœù.
Jej smutek i ponury nastrĂłj (to prawie marsz ÂżaÂłobny) wskazuje na to, Âże Schubert bardzo przeÂżywaÂł
wyjazd przyjaciela.
Poznali siê gdy Schubert mia³ 17 lat i ich przyjaŸù przetrwa³a do œmierci kompozytora,
mimo, ¿e bardzo siê ró¿nili.
Schober byÂł zamoÂżny, przystojny, elegancki takÂże niewierzÂący, amoralny i leniwy.Ta jego postawa wobec Âżycia
musiaÂła silnie oddziaÂływaĂŚ na Schuberta.
 Schober zresztÂą  bardzo kochaÂł swojego skromnego przyjaciela i czĂŞsto mu pomagaÂł, takÂże finansowo.

http://www.youtube.com/watch?v=76eu0-26mDM

Agnieszko, gratka nie tylko dla Ciebie!:
Krystian Zimerman gra utwory Franciszka Schubertakoncert, Niemcy, 1988 UsÂłyszymy cztery Impromptus op. 90 Franciszka Schuberta w wykonaniu Krystiana Zimermana.
niedziela (18 wrzeÂśnia) 9:15 - TVP Kultura

Bardzo dziêkujê Ewuniu za wiadomoœÌ.

Tylko proszĂŞ bez komentarzy, Âże to kocia muzyka.
Muzyka jest urocza jak kotki na obrazach :D :D

http://www.youtube.com/watch?v=UUVkCSL9rDQ

Kot romantyk, a wÂłaÂściwie koty romantycy.. :D

....albo ogrodnicy.

Jedn¹ z najznakomitszych pieœni deklamacyjnych jest Der Tod und das Mädchen (ŒmierÌ i dziewczyna) D 531 (op. 7 nr 3). Schubert skomponowa³ j¹ w 1817 roku do tekstu Matthiasa Claudiusa, niemieckiego poety z prze³omu XVIII i XIX w.

Udowadnia, ¿e m³ody kompozytor znakomicie potrafi³ wykorzystaÌ dŸwiêcznoœÌ jêzyka, po³¹czyÌ akcenty wyrazowe z lini¹ melodyczn¹ dzie³a i jego parti¹ fortepianu.

Pie¶ñ rozpoczyna siê swoistym fortepianowym wstêpem - o¶mioma g³uchymi akordami (mäßig - umiarkowanie) w d-moll i najni¿szej dynamice, które kreuj± nastrój utworu - wskazuj± na dominacjê nuty dramatycznej. Antycypuj± one równie¿ temat ¦mierci, który staje siê jakby tematem zasadniczym dzie³a.

Rozpoczyna siĂŞ dialog Dziewczyny ze ÂŚmierciÂą. Najpierw sÂłyszymy przeraÂżony gÂłos Dziewczyny, ktĂłra pragnie unikn¹Ì spotkania ze zjawÂą, nazwanÂą Knochenmann - jest przecieÂż jeszcze mÂłoda, nieprzygotowana na ÂśmierĂŚ. Ta dramatyczna wizja otrzymuje u Schuberta bardzo ekspresyjnÂą szatĂŞ muzycznÂą - tempo staje siĂŞ szybsze (etwas geschwinder), uwagĂŞ zwraca synkopowany akompaniament fortepianu (akordy raz w lewej, raz w prawej rĂŞce) przy wznoszÂącej siĂŞ chromatyce, osiÂągajÂący crescendo na sÂłowach 'Ich bin noch jung!'. Jak pogodziĂŚ ÂśmierĂŚ z mÂłodoÂściÂą…?

Ostatnim wyrazem rozpaczy jest proœba 'Und rßhre mich nicht an', powtórzona dwukrotnie przy os³abieniu dynamiczno-agogicznym, odzwierciedlaj¹cym s³abn¹c¹, lecz do a¿ utraty si³ wzbraniaj¹c¹ siê Dziewczynê. Wieùcz¹ce t¹ czêœÌ pianissimo i fermata symbolizowaÌ mog¹ moment œmierci, ów metafizyczny i fascynuj¹cy romantyczn¹ wyobraŸniê akt przejœcia.

Ostatnie sÂłowo naleÂży do personifikacji ÂŚmierci - peÂłnej spokoju, choĂŚ nieubÂłaganej. Powraca znany nam juÂż temat ze wstĂŞpu (i I tempo). Jej partia jest wÂłaÂściwie muzycznÂą deklamacjÂą (kr¹¿y wokó³ nuty D; w zwiÂązku z tym - niezwykÂły wrĂŞcz efekt wywoÂłuje krok opadajÂący na koĂącu frazy) przy choraÂłowym, akordowym akompaniamencie fortepianu. Ten muzyczny spokĂłj budzi w nas na poczÂątku grozĂŞ -  w wyniku modulacji nastrĂłj siĂŞ jednak rozjaÂśnia. ÂŚmierĂŚ przedstawia siebie jako przyjació³kĂŞ, a wspomniane przejÂście ma byĂŚ spokojnym snem w jej ramionach. SzczegĂłlnÂą uwagĂŞ zwracajÂą sÂłowa 'Ich bin nicht wild' i wypowiedziana na 1 nucie (F) samogÂłoska "I" (przy bardzo wolnym tempie) - poprzez ten dÂźwiĂŞkowy efekt ÂŚmierĂŚ staje siĂŞ ciep³¹, troskliwÂą, godnÂą zaufania opiekunkÂą, nie zaÂś - upiorÂą zjawÂą. 

Pieœù koùczy fortepian w atmosferze romantycznego uniesienia w tonacji durowej (powtórzenie g³ównego tematu w D-dur); wydŸwiêk utworu jest zatem pozytywny, niesie nadziejê.

http://www.youtube.com/watch?v=QQ1t0OCXh78

Partia fortepianu tej pieœni sta³a siê tematem wariacyjnych przekszta³ceù w II czêœci (Andante con moto) skomponowanego 7 lat póŸniej kwartetu smyczkowego d-moll D 810, jednego z najciekawszych dzie³ kameralnych romantyzmu.

Warto przy tej okazji wspomnieĂŚ pieϝ 'Vom Tode' – 'O Âśmierci' Beethovena z cyklu 6 jego pieÂśni do s³ów Gellerta. Pieϝ Beethovena rĂłwnieÂż ujĂŞta jest w formie muzycznej deklamacji, nastrĂłj obu miniatur jest podobny.

http://www.youtube.com/watch?v=ThWVko3ZN1A

---
A ja twierdzĂŞ, Âże emocje z pieÂśni zostaÂły jeszcze spotĂŞgowane w tym smyczkowym Andante; a ogromna ekspresja drzemie w kaÂżdym ogniwie tego… demonicznego kwartetu.  ;)

DziĂŞki Patryku, jesteÂś wielki.
MogÂłabym prosiĂŚ o "MaÂłgorzatĂŞ" i AsiĂŞ oczywiscie teÂż.Wiem, Âże to teÂż trudny Goethe,
ale nie znam dobrego tÂłumaczenia tej pieÂśni.

Sorry, pomylka... Na poczatku powinno byc: osmioma taktami gluchych akordow itd. Nie wiem dlaczego nie mam juz mozliwosci edycji postu.

Einfach fantastisch, Maestro  :) :)
Tak jakby sÂłyszeĂŚ, poznawaĂŚ ten utwĂłr od nowa...
MyÂślĂŞ, Âże mogÂą zÂłoÂżyĂŚ mi siĂŞ sÂłowa, kiedy przeczytam, posÂłucham.
Czasem siĂŞ sÂłowa same tak skÂładajÂą
jak rĂŞce do modlitwy,
jak pÂłatki do snu kwiatom :)


Ach, znowu Goethe... :o  :'( Mocne uderzenie i ciĂŞÂżar odpowiedzialnoÂści  :D Dobrze, Tereniu, postaram siĂŞ. Co prawda teraz ciĂŞÂżko pracujĂŞ dniami i nocami, dopiero co siĂŞ oderwaÂłam i odwaÂżyÂłam zajrzeĂŚ, ryzykujÂąc wessanie ;) Ale uczyniĂŞ, co w mojej mocy:) Aczkolwiek na Twoje stwierdzenie, Âże nie znasz dobrego tÂłumaczenia ciÂśnie mi siĂŞ na usta replika "i pewnie nie poznasz" 8) Nie chciaÂłabym z powodu zbytniego poÂśpiechu wyprodukowaĂŚ jakiegoÂś straszliwego wierszydÂła:) No có¿, "Âśpiewaj mi muzio"...;) MoÂże wÂłaÂśnie niech najpierw Pat napisze, co widzi i czuje w tej muzyce, a ja siĂŞ w to potem wczytam i wsÂłucham i zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Za jakiœ tydzieù w ogóle bêdê mia³a nieco wiêcej czasu i postaram siê zaj¹Ì tekstami bardziej systematycznie.

Z innej beczki

Agnieszko
Dowiedzialem sie od kuzyna, ze jest taki projekt europejski pod nazwa:
"KAPITAL LUDZKI pracownika administracyjno- biurowego"
Dluga nazwa, ale sam pomysl bardzo skuteczny.
Tym projektem i jego rozpowszechnianiem zajmuje sie firma "IN BIT"
Dzialaja oni na terenie calego kraju.

W skrocie:
Idziesz na kurs obslugi programow dotyczacych pracy administracyjnej (np. ksiegowosc).
Otrzymujesz certyfikat.
IN BIT znajduje tobie firme  (na ogol lokalna), ktora zaprasza Ciebie na rozmowe.
Jezeli jest zainteresowanie, to dostajesz prace i jestes na 4 miesiecznym stazu, ktory jest oplacany przez Unie.
A wiec jest to rowniez gratka dla firm.
Wiek nie ma az tak duzego znaczenia.
W taki wlasnie sposob moj kuzyn dostal prace.

Sprawdz, czy INBIT nie dziala przypadkiem w Warszawie?
Moze sie uda.
Chyba znalazlem
http://www.inbit.pl/warszawa/

Bardzo dziĂŞkujĂŞ Bartku za wiadomoÂśc, poczytaÂłam sobie tĂŞ stronkĂŞ,
chyba nie bardzo siĂŞ tam kwalifikujĂŞ.Zdaje siĂŞ, Âże aby uczestniczyĂŚ w tym projekcie
trzeba napisaĂŚ zobowiÂązanie o niekorzystaniu z pomocy publicznej.
Ale g³êbiej siê jeszcze temu przyjrzê.
W kaÂżdym razie jeszcze raz dziĂŞkujĂŞ za pamiĂŞĂŚ :)

Jeszcze raz Alfred Brendel i nostalgiczny, melancholijny moment muzyczny:

http://www.youtube.com/watch?v=4R8bp3SCBx8

Agnieszko,
zawsze mnie sycisz
piĂŞknem
najwyÂższej wartoÂści.
Poprzez linki jakie dodajesz na to forum
i to od pewnego czasu tylko przez Ciebie animowane
 czarownÂą muzykÂą i estetycznymi obrazami
dodajesz
taki ogrom swojego dobra i
nas nim ubogacasz.

DziĂŞkujĂŞ Ci za to  :)

Ostatnia czêœÌ sonaty Arpeggione, trochê motywów ludowych, dyskretna wirtuozeria.
Podobno istnieje nagranie tej sonaty na oryginalny arpedÂżion, niestety nigdy do niego
nie dotarÂłam, a chciaÂłabym posÂłuchaĂŚ tej muzyki jak sÂłyszaÂł jÂą Schubert.

http://www.youtube.com/watch?v=k-__kWodbg0

Humor z sieci:

(http://img.liczniki.org/20110926/18463_221746728182_48112593182_3095401_3808009_n-1317050121.jpg)

ProponujĂŞ zabawĂŞ-konkursik(moÂże to bĂŞdzie Januszowa inspiracja wypowiedzi)
To kolejny uroczy polonez Schuberta. IlustrujÂą go obrazy polskich malarzy-pejzarzystĂłw XIX wieku.
Mo¿e spróbujecie odgadn¹Ì ich nazwiska.S¹ tu wielcy i mniejsi, ale znani(chyba).
ObrazĂłw jest 15 w tym 3 jednego malarza,chyba najpopularniejszego polskiego pejzarzysty.
W ka¿dym razie taki obraz "Bociany" wisia³ nad moim dziecinnym ³ó¿kiem.Ju¿ wiêcej nie mogê
podpowiedzieĂŚ :)

http://www.youtube.com/watch?v=OvJdsv8FqoI

CzyÂżby te trzy to "cheÂłmoĂąszczaki?" :)
chyba teÂż byÂł Kossak  ;) ale z reszty - poddaje siĂŞ  >:(

Terenia ale czemu takie zamazane, za nic nie mozna wychwyciÌ szczegó³ów..
3 na pewno JĂłzed CheÂłmoĂąski:
nr 5. konik z saniami
nr7. bociany
i nr 13. ptaszek na ga³¹zce por¹ zimow¹ (tytu³y oczywiœcie wymyslone)

nr 10. "Malwy" Jana Staniszewskiego
i jeden kojarzy mi siĂŞ z Canaletto, ale to chyba raczej nie byl Polak..no i nie ta epoka - pozostaÂłe za bardzo rozmazane, wiĂŞc nie do poznania :) ;)

Slawku, Agnieszko.
Wkrotce udostepnie na youtube akompaniamenty piesni Schuberta.
(na razie dwa zbiory "Winterreise (Op. 89, D 911)" oraz "Die schĂśne MĂźllerin (Op. 25, D 795)" -  44 piesni !!).
Help yourself.

Na Youtube dam rowniez link do www. FrancSchubert.pl

Odwiedzajacy strone na YouTube.com rowniez wejda na strone FrancSchubert.pl

Odwiedzajacy strone na FrancSchubert.pl rowniez wejda na strone YouTube.com

Taki maly pingpong.
Zwiekszy odwiedzalnosc obu portali.

Przepraszam,¿e zamazane,ustawi³am chyba z³¹ rozdzielczoœÌ.
Pewien forumowicz zgad³ wiêkszoœÌ nazwisk i nawet tytu³ów, ale nie wiem
dlaczego na privie, wiĂŞc siĂŞ nie liczy.
CheÂłmoĂąski, Tetmajer, Mehoffer, Witkiewicz, Siemiradzki, Zaleski, Pankiewicz,
StanisÂławski m.i.

Bartku, oÂśmieliÂłam sie nawet myÂśleĂŚ i mieĂŚ nadziejĂŞ, Âże dlatego CiĂŞ nie ma na
forum bo ciĂŞÂżko pracujesz. Bardzo Ci serdecznie dziĂŞkujĂŞ :)

cosik mi siĂŞ zdaje, Âże Ăłw forumowicz od malarzy byÂł pÂłci niewieÂściej  :D Chyba nawet wiem, kto zacz  :)

Na privie powiadasz?? Eeech coÂś b.niedobrego zaczyna siĂŞ dziaĂŚ na tym forum - jakieÂś skrywane, potajemne odpowiedzi na privach, sekrety, tajemnice-nie tajemnice...bardzo niepokojÂące zjawisko

CieszĂŞ siĂŞ, Âże rozpoznaÂłeÂś kozioÂłku "Malwy" StanisÂławski to jeden z moich
ulubionych malarzy.
To pewnie nie ¿adne "sekrety" tylko zwyk³a nieœmia³oœÌ :)

A moim jednym z ulubionych jest Kossak, za to zbytnio nie przepadam za MatejkÂą - za duÂżo "baÂłaganu" w konstrukcji tych jego dzieÂł (choc teÂż ma kilka dobrych kawaÂłkĂłw np taki "bÂłazen StaĂączyk"; "Kopernik", "Chmielnicki i Tuhaj bej"), za to bardzo lubiĂŞ rosyjskich i francuskich batalistĂłw (napoleoĂąska) - byÂło ich trochĂŞ...i oczywiÂście malarstwo o tematyce mistyczno-religijnej, a zwÂłaszcza peÂłne symboliki (i nie tylko) dzieÂła Pinturicchio, czy Giotto di Bondone (Angiolotto ;)) jak np takie oto dwa jego autorstwa ze schyÂłku XIIIw..

http://www.lessing-photo.com/p3/400804/40080429.jpg
http://www.fopd.koliber.pl/galeria/franciszek/sf-giotto2.jpg

 

Agnieszko.

Wydaje mi sie, ze powinnismy znalezc jak najwiecej materialow o okolicznosciach powstawania niektorych piesni.
 Informacji, ktore sa wiarygodne i opieraja sie na dowodach a nie tylko na plotkach (choc te tez sa mile widziane).
Chcialbym, azeby  strona o Schubercie miala charakter nie tylko poetycko-muzyczny, ale rowniez naukowy (no powiedzmy quasi naukowy)
Informacje rzetelne, oparte na wiarygodnych zrodlach itd.

Prosilbym innych forumawiczow o znalezienie chwili czasu i poszperania w internecie.
Moze utworzylibysmy grupe "naukowcow", ktorzy by sie tym zajeli.
Kto chetny (oprocz Janusza, Patryka, Asi, Slawka i oczywiscie Agnieszki, ktorzy udowodnili swoje predyspozycje do szperania tu i tam....).
Moze -  Marek, Ewa, Beata, Monika, Melisa, Lukasz,nowa Joanna.... Odpowiedzcie, czy moglibyscie nam pomoc?
Zwracam sie do was bezposrednio. Brak odpowiedzi nawet tej negatywnej odbiore za obraze.
Przeciez jestesmy na forum ludzi kulturalnych a nie holoty onetowej itd.

Juz wiem. Konrad, Ty jestes idealny do tego zadania. Po prostu zamien Tuhaj beja na Schuberta i po ptakach.

Mamy ponad 600 piesni. To bardzo duzy material jak na kilka osob.
Ruszcie sie.


PS
Mam juz pomysl na strone o Chopinie.
Mysle, ze rewelacyjny, ale o tym pozniej, jak Schubert zacznie juz raczkowac.

OtĂłz i. Nie chwytajmy kilku srok za ogon :)

Co do mojego wkaldu w witrynĂŞ Szuberta mogĂŞ obiecac, Âże jesli tylko natknĂŞ siĂŞ na ciekawostkĂŞ w temacie - natychcmast podrzucĂŞ. (Opracowywanie pieÂśni zdecydowanie jest poza moimi preferencjami).

Januszu.
Mamy 600 piesni. Napisalbys o kilku.
Krotko, trafiajac w sedno, przeciez to Twoje asy w rekawie.


 

Bartku jest taka stronka w internecie gdzie ka¿da pieœù jest krótko
omĂłwiona tzn okolicznoÂści powstania itp..Czy jest to wiarygodne nie wiem.
MyÂślĂŞ,Âże to jest jakby najprostsza rzecz do zrobienia.
Bardziej trudne bĂŞdzie omĂłwienie od strony muzycznej. Ja tego nie
potrafiĂŞ z braku wyksztaÂłcenia, a zÂłoÂżenie tego na barki jednego
Patryka (mimo tego,Âże pomaga jak moÂże,dziĂŞki Pat) bĂŞdzie trochĂŞ dla niego
za ciê¿kie.Nie zapominaj, ¿e to forum jest z³o¿one g³ównie z melomanów-
amatorĂłw.

Agnieszko

O to wlasnie chodzi, zeby skojarzenie slowa z muzyka (szumnie nazwane analiza)
byly wypowiedziane przez ludzi wrazliwych, czujacych, nie skrzywionych "profesjonalizmem"
Przeciez kazdy moze opisac, ktore fragmenty w muzyce pasuja do  odpowiednich fragmentow tekstu.

Wiecej odwagi.

....,ktorzy ochoczo pisza szumne recenzje z wykonan profesjanalnych pianistow.
Pytanie, czy maja do tego prawo?
Na pewno nie w kwestii krytyki autorytatywnej ("absolutnej") zachaczajacej o analize techniki wykonawczej (uklon do pani Szwarcman, ktora zawsze powinna dodac - moim skromnym zdaniem amatora).
Ale przeciaz kazdy ma prawo do wypowiedzi, o tym, co czuje. Jakie ma wrazenia ogolne itd.

Ogolnie mowiac lubie i cenie Wasze recenzje (dip dip dip - Asia zrozumie)

Bartus, odpowiadajÂąc na Twoje pytanie: nie.

Co do strony o Chopinie - uwaÂżam, Âże to dobry a nawet bardzo dobry pomysÂł.

Co do konkursu obrazkowego - jaki jest sens udzielania odpowiedzi publicznie, inni nie maj¹ ju¿ zabawy, odpowiedzi oczywiœcie powinny byÌ wysy³ane na priv i ujawnione, kiedy zabawa siê skoùczy. Termin nie by³ okreœlony. Mia³am 3 minuty czasu na odpowiedzi, bo musia³am pilnie wyjœÌ, myœla³am sobie, ¿e dokoùczê po powrocie, wracam, a tu po zabawie... FOCH.

KozioÂłku, ktĂłry Kossak, Juliusz, Wojciech, Jerzy?

A wiĂŞc nie myliÂłem siĂŞ :D  :D


A co do KossakĂłw - podpowiem ci kozioÂłku (po cichutku), Âże to nie Wojtek  ;)

Beato.

Dziekuje Ci za tak lapidarna, szczera, aczkolwiek bezduszna odpowiedz.

Mam wrazenie, ze wszelakie dyskusje przeszly na "privy"
Przestrzegalem przed tym.
To tak jak obgadywanie poza plecami.

Nie podoba mi sie to mowiac szczerze.

Bartusie, nie zamierzam siê t³umaczyÌ. Chcia³am tylko poinformowaÌ, ¿e od grudnia nie mam komputera. Nie zamierzam biegaÌ po kawiarenkach internetowych by do³¹czyÌ do grona wspó³twórców strony. Dziwi mnie, ¿e nawet strzêp myœli w Twojej g³owie nie powsta³, ¿e mogê mieÌ ROZLICZNE powody do nie w³¹czania siê w akcjê, podobnie jak i kilka innych osób.

Poza tym jedna osoba obiera kilogram ziemniaków w dwie minuty, innej mo¿e to zaj¹Ì nawet dwie godziny.

By³abym wdziêczna, gdybyœ nie zak³ada³ z góry, ¿e wszyscy maj¹ warunki egzystencji zbli¿one do Twoich, ¿e maj¹ wielk¹ ³atwoœÌ do podejmowania dzia³aù, ¿e maj¹ po temu mo¿liwoœci, umiejêtnoœci, zdolnoœci, talenty, ¿e zajmie im to zaledwie chwilê, i nie wytyka³ w kó³ko, ¿e s¹ aspo³ecznymi leniami. Niech ka¿dy realizuje siê i w³¹cza we wspólne dzia³ania z w³asnej inicjatywy i dobrowolnie, zgodnie ze swoimi mo¿liwoœciami i umiejêtnoœciami, a przede wszystkim, chêciami.

Agnieszko.
Wyslalem Ci email.

Nonsens

Przekonalas mnie ostatnim slowem.

Ja mogê próbowaÌ czasem opisaÌ to, co t³umaczê, ale to bêdzie w³aœnie radosna twórczoœÌ typu "ach, jak mi siê to podoba i jakie jest piêkne", opisy bardzo subiektywne, a ju¿ z pewnoœci¹ ¿adn¹ miar¹ autorytarne:) W zestawieniu z analizami Pata mo¿e to wygl¹daÌ na jeszcze mniej tkniête profesjonalnym skrzywieniem 8) (ale fakt, ¿e on raczej tego wszystkiego nie dŸwignie czasowo) Chyba ¿e to bêdzie mia³o swój urok - taka odmiana:))

Co do privĂłw - Bartku, nie zgadzam siĂŞ. PrzecieÂż to jak i w realu, sÂą wÂśrĂłd przyjació³ rozmowy ogĂłlne i pogadwĂŞdki osobne, jedno nie wyklucza drugiego i nie oznacza wcale obgadywania, po prostu oddzielenie spraw bardziej osobistych, czy takich, ktĂłre nie zainteresowaÂłyby wszystkich. Jestem pewna, Âże na przykÂład za nic w Âświecie nie chciaÂłbyÂś czytaĂŚ stenogramu z godzinnych telefonicznych babskich pogaduszek :D  A pamiĂŞtaj, Âże obecny czas to ostateczny koniec luÂźniejszej wakacyjnej pory i duÂże natĂŞÂżenie aktywnoÂści w realu - to siĂŞ jakoÂś przekÂłada na naszÂą aktywnoœÌ.

Bart naprawdĂŞ nie dam rady, raz Âże ostatnio brakuje mi czasu (moÂże w przyszÂłoÂści sie to zmieni), a dwa: Âże mam powaÂżne problemy zarĂłwno z angielskim jak i z niemieckim - Âżeby to byÂł jeszcze taki "wymarÂły" aramejski, trochĂŞ hebrajskiego, ukraiĂąskiego, czy tatarki..to moÂże bym jeszcze pociÂągn¹³, ale z anglika, czy fritza - no niemal nic nie czaje, to jĂŞzyki jak dla mnie  za bardzo skomplikowane..
Puki co mam tu taki dokument pdf na temat inspiracji mÂłodego Schuberta, zdaje sie Âże napisany w oparciu o rzetelne ÂźrĂłdÂła i opracowania - nie wiem, moÂże siĂŞ przydaĂŚ..

http://docs.google.com/viewer?a=v&q=cache:T9p1WGZix3IJ:www.muzykologia.uj.edu.pl/kwartalnik/numery/nr1/michal.phf+kobiety+schuberta&hl=pl&gl=pl&pid=bl

Asiu.
Twoj styl pisania, wrazliwosc i wiedza muzyczna jest tak bardzo podobna do Patrykowej, ze wlasciwie bedzie bardzo trudno
rozroznic kto jest kto.
Takze wal smialo, albo zrob sobie przerwe. Ze strona nadal nic nie wiadomo (przynajmniej z mojej strony).

Konradzie.

Bardzo dziekuje za zyczliwosc. Rozumiem problem i nie mam zalu.
Ten material napewno sie przyda.

Koziolku.

Sprawdz linka, gdyz dostaje "Bad Request Error 400"

Beatko, ten pierwszy z KossakĂłw - Âświetne dzieÂła traktujÂące o epoce napoleoĂąskiej, chociaÂż Wojciech tez mial kilka niezÂłych obrazkĂłw.. :)

Bart to 9-cio stronicowy dokument pdf..sprawdzĂŞ go dokÂładnie jutro dobra?? (trochĂŞ podejrzanie dÂługi adres) - dzisiaj jestem juÂż niestety potwornie zmeczony..

A teraz..??
http://docs.google.com/viewer?a=v&q=cache:T9p1WGZix3IJ:www.muzykologia.uj.edu.pl/kwartalnik/numery/nr1/michal.pdf+kobiety+schuberta&hl=pl&gl=pl&pid=bl&srcid=ADGEESh0wi6v90BxWRaEOXVem2rjU9_Q8RuRAkCD2yi2RG839N5LY2iMV78eu49mHNJJgSuB8rPlQTxxav-cY_ZtJAveefdAXkCqQfBZz27PrlKrfoBSG5zZ5O1T25MH9tSgOWQCYy0N&sig=AHIEtbSG5H5HF0BAWRE4DDJlhTIb_w4ocg

Bartusie, jesteÂś nienormalny. Czy z mojego wpisu nie wynikaÂło jasno, Âże rok temu nie wiedziaÂłam nawet, Âże Schubert pisaÂł pieÂśni!?
PodjĂŞÂłam prĂłbĂŞ, ale mĂłj zapaÂł przypominaÂł iskierkĂŞ zasypanÂą tonÂą wĂŞgla. To taki ogrom materiaÂłu, ktĂłrego nie udÂźwignĂŞ.
Pani Agnieszko, proszê podaÌ mi 5 (piêÌ!!!) tytu³ów, mo¿e tak spróbujê siê z tym zmierzyÌ. Przez tydzieù bêdê s³uchaÌ, potem z tydzieù na szukanie informacji i jeszcze kilka dni na napisanie tekstu. Moi bliscy pêkaj¹ ze œmiechu odk¹d us³yszeli w co siê wpakowa³am. Ale tak to jest, jak cz³owiek publicznie produkuje siê z opiniami o odpowiedzialnoœci i potrzebie rzetelnej pracy.
Bartusie, nawet siĂŞ nie waÂż na zÂłoÂśliwoÂści. Przez TwĂłj zapaÂł zrezygnowaÂłam na razie z Bacha!!!

Chyba raczej odpada, dziÂś dopiero przeczytaÂłem w caÂłoÂści i sÂądzĂŞ, Âże jednak za bardzo zÂłoÂżony formÂą ten tekst - przydaÂłoby sie raczej coÂś bardziej przystĂŞpnego..Co myÂślisz Bart ??

p.Joanno proszê Ciê na wszystko nie zmuszaj siê do s³uchania Schuberta na si³ê.Bo mo¿e siê zdarzyÌ
najgorsze tzn. Âże znielubisz go.
Ta muzyka z czasem sama do Ciebie przyjdzie, jestem pewna.
Wracaj do Bacha proszĂŞ!!!

Konradzie.

Przynajmniej mamy jakies zrodla.
Ogolnie ciekawy temat. Porownanie piesni dwoch roznych kompozytorow do tego samego tekstu (Schiller).
Sa rowniez zrodla,o ktore mozna zachaczyc.
Ja tez nie znam fritza, ale jakis trop jest.

Dzieki

Joanno (pani)

Oto piesni.
Ostatnie piec z cyklu "Winterrise"

Nr. 20 Der Wegweiser
Nr. 21 Das Wirtshaus
Nr. 22 Mut
Nr. 23 Die Nebensonnen
Nr. 24 Der Leiermann.


Wszystkie piesni sa na YouTube.
Wystarczy wpisac nazwe.
Pisz to co Ci w duszy zagra.
Pelny spontan.
(eng.Preferably short).
 

P.S.
Gratuluje, ze nie scykorowalas.
POWODZENIA

zahaczyc oczywiscie.
sorry

Zimno, za oknem mgÂła, wiĂŞc moÂże sÂłuchajÂąc tego cudownego Impromptu obejrzycie
z obrazki ze sÂłonecznej Italii?


http://www.youtube.com/watch?v=09qeveEhwvQ

A u nas piekne slonce.
Muzyka piekna i swietny filmik

Tlumacz Google, tak przetlumaczyl wpis do Agnieszki kanalu W YT

Very nice impromptu of Schubert, one of my favorites, but in fact I love them all.
The pictures are beautiful, although a bit blurry, and evoke for me,
I believe, Italy so beautifully colored, with a unique light. Thank you for this beautiful video.

Calkiem niezle

Ten miÂły komentarz napisaÂła pewna Francuska Nicole.PodobajÂą jej siĂŞ moje filmiki.(???)
Kocha Schuberta i Chopina (jej awatar to portrecik George Sand).

Pani Agnieszko, Bartusie, Drodzy Schubertianie

JuÂż wiem, Âże nie moÂżna oddzieliĂŚ piĂŞciu ostatnich pieÂśni od reszty cyklu. „Winterreise” jest absolutnie nierozerwalnÂą caÂłoÂściÂą i tylko jak o caÂłoÂści moÂżna o niej pisaĂŚ.
MuszĂŞ powiedzieĂŚ, Âże to wstrzÂąsajÂąca i przeraÂżajÂąca przygoda. Nie znienawidzĂŞ Schuberta,  mogĂŞ mieĂŚ niez³¹ traumĂŞ, ale  ten genialny traktat o nieuchronnoÂści naszego losu lepiej poznaĂŚ przed Bachem, ktĂłry rzeczywiÂście, po doÂświadczeniu „Winterreise” jest jak pacierz.
Pani Agnieszko, Bartusie, bardzo Wam dziĂŞkujĂŞ.
Mam juÂż konstrukcjĂŞ tego co napiszĂŞ, mam pewnoœÌ co musi byĂŚ w kontekÂście „Winterreise” napisane, teraz tylko trzeba zmierzyĂŚ siĂŞ ze sÂłowami. W zwiÂązku z tym pewnie zamilknĂŞ na jakiÂś czas.
Pozdrawiam

Aha - wspominaÂłam juÂż wczeÂśniej, ÂżebyÂśmy siĂŞ dokÂładnie umawiali co kto ma robiĂŚ, Âżeby siĂŞ nie dublowaĂŚ - kilka dni temu pisaÂłam na wÂątku, gdzie mieliÂśmy wrzucaĂŚ materiaÂły do strony, Âże zaczynam to robiĂŚ:) No, ale skoro Bartus przydzieliÂł robotĂŞ, nie bĂŞdĂŞ robiĂŚ konkurencji:)

Z drugiej strony, jeœli jak rozumiem Joanna chce zaj¹Ì siê opisami, to mogê skupiÌ siê wy³¹cznie na t³umaczeniu, i nie bêdziemy sobie wchodziÌ w drogê. Tylko ju¿ bêdê uwa¿aÌ, ile osób naraz Bartus zaagituje do robienia tego samego:))

Bartus nikomu nic nie przydzielal.
Prosil tylko, czy ktos tym moglby sie zajac.
NIKT sie nie zglosil.
A wiec jak chcesz sie tym zajac to prosze bardzo.


PS
Zrobilem kiedys liste dzialania. Bez jakiegos szczegolnego odzewu.

Joanna konkretnie podeszla do tematu "Winterrise" (24 piesni)
A gdzie nastepne 576.

Oj Asiu cosik dzisiaj bredzimy.

Bartku, nie bredzĂŞ, tylko mĂłwiĂŞ o naszej - miĂŞdzy innymi - rozmowie na wÂątku o materiaÂłach na Schubertsie:) RozmawialiÂśmy o Winterreise, wkleiÂłam stronĂŞ z angielskimi tÂłumaczeniami trzech cykli, pisaÂłam do Tereni, Âże bĂŞdĂŞ je tÂłumaczyĂŚ, a ty namawiaÂłeÂś mnie, Âżebym siĂŞ wziĂŞÂła teÂż za opisy :D PrzecieÂż to nie tak dawno, ÂżebyÂś nie kojarzyÂł, bo niecaÂły tydzieĂą temu:)) Pewnie, Âże jest ich jeszcze caÂłe mnĂłstwo, chodzi natomiast o organizacjĂŞ.

Asiu.

W pewnym sensie zwracam honor.

(Jest balagan, gdyz sa dwa podobne watki " Inicjatywy: SchubertSite" oraz "PieÂśni Schuberta - do inicjatywy SchubertSite"
Czy mozemy zrobic z nich jeden watek.
Pomysl na strone opiewal tylko piesni)
 
Ale o organizacji (grafiku) mowilem wczesniej.

Bartku, to fakt - a wÂłaÂściwie dzielimy temat na trzy wÂątki (takÂże ten, stricte Schubertowski) i faktycznie, moÂżna siĂŞ w tym momentami trochĂŞ zagubiĂŚ.
Kein problem, jedna Joasia zrobi tÂłumaczenia, druga opisy, a moÂże faktycznie tamte dwa wÂątki moÂżna by skleiĂŚ w jeden - ale i tak pozostanÂą dwa:)) Grafik to byÂłby niezÂły pomysÂł, tylko Âże trudno - najlepiej by byÂło, gdyby po prostu umĂłwiĂŚ siĂŞ, Âże deklarujemy, kto co chciaÂłby zrobiĂŚ, w jednym miejscu - albo tu, u Tereni, albo tam, na wÂątku PieÂśni Schuberta. Bo moÂże siĂŞ zdarzyĂŚ, Âże ktoÂś gdzieÂś akurat nie zajrzy. 

Slawku

Myslac dzisiaj w nocy doszedlem do malej konkluzji.
Otoz Kurier Szafarski nie ma nic do strony FranzSchubert.pl (a przynajmniej bardzo malo)
W wiekszosci czlonkowie forum olali calkowicie inicjatywe powstania stronki.
Ja osobiscie sie nie zgadzam, by Kurier Szafarski byl tak bardzo widoczny na banerze FranzSchubert.pl
Owszem jakis maly link, gdzies z boku.

Rowniez zastanowilem sie nad jednym. Dlaczego Janusz tak latwo dostal prawa administratory strony?
Na takie wyroznienie trzeba zasluzyc konkretna praca.
Koordynacja z tylnych siedzen samochodu (backseat driver) jest zawsze wygodna i cechuje wielu "koordynatorow, konsultantow itd"
jacy nas otaczaja.
Janusz oficjanie odmowil kontrybucji na rzecz strony.
Wyraznie powiedzal, ze nie bedzie robil opisow , a przeciez material strony, to przede wszystkim recenzje.




PS1
Rowniez nie wiem kim tak naprawde jest Casablanka (Casablanek) tutaj na naszym forum.
Ponoc jest w posiadaniu czerwonego guzika (administrator)
Jego kontrybucja dla Kuriera jest znikoma.
Na forum pojawia sie rzadko. Robi zamieszanie i wychodzi.
Lukaszu powiedz mi dlaczego Casablanek jest administratorem?

PS2
Monika tez sprawia wrazenie, jakby koordynowala wiele portali spolecznosciowych naraz
Mysle, ze na forum pojawia sie troche  z przymusu od czasu do czasu.

bartusie, zdumiewasz mnie i zasmucasz swojÂą nonszalancjÂą (i darem niekonstruktywnego jÂątrzenia).
JeÂśli nie widzisz zwiÂązku miedzy szubertiadÂą a kurierem szafarskim - to albo jesteÂś przepracowany i zmĂŞczony (na co wpÂływ miaÂła ta niedospana noc ;) ), albo masz aktualnie problem z kojarzeniem zupeÂłnie prostych faktĂłw i budowania konstruktywnych relacji (ku czemu siĂŞ raczej skÂłaniam, podsumowujÂąc twe wielorakie dotychczasowe wypowiedzi na Forum i skÂłonnoœÌ  do irytowania wielu, wielu uÂżytkownikĂłw).
Dziwi mnie, ze zabierasz gÂłos na tym etapie projektu, gdy jeszcze wiele moÂże czekac nas problemĂłw i Âślepych uliczek (gdy powinniÂśmy byĂŚ zwarci i nastawienie na budowĂŞ, bazujÂący na naszym zbiorowym doÂświadczeniu, w tym: osĂłb ktĂłre najbardziej przysÂłuÂżyÂły siĂŞ do wykreowania Kuriera)) - i jako ten, ktĂłry kilkakrotnie ostentacyjnie odwracaÂł siĂŞ od naszej szafarskiej inicjatywy - szubertiady i w pewnym sensie zniechĂŞcaÂł wszystkich do jej kontynuowania.
Poza tym wyt³umacz mi, co komu przeszkadza, ze adminem jest ten, lub tamten? Czy¿by osoby te by³y podkreœlone na stronie jak¹s z³ot¹ czionka, a mo¿e ich nazwiska i nicki maja dzieki temu trafiÌ do Panteonu s³aw? Nie wiem. Dla mnie - adminowanie - to odpowiedzialnoœÌ i obowi¹zki. Wcale mi na nim nie zalezy. czuje siê po prostu cz³onkiem naszej szafarskiej rodziny i nie obojêtna mi, jej przysz³oœc i rozwój. I tyle. Dlatego przedyskutowa³em ze wszystkimi, zarezerwowa³em a nastepnie wykupi³em dla szubertiady deomenê i dlatego jako œwie¿y admin od razu z kopyta dokona³em kilku poprawek edycyjncych w ju¿ funkcjonuj¹cej stronce. Tyle na ju¿. Gdy w przysz³oœci znajde dla siebie niszê w której bêde mog³ bardziej spektakularnie dzia³ac - zadzia³am. Na razie staram sie nie preszkadzac innym, a s³u¿yc swoj¹ rad¹. Mam nadzieje, ze to zauwa¿y³eœ. Raz - nawet na pewno, gdy wsponia³es ¿e stronak pozby³a siê "fajansowej czcionki")
Jesli moja obecnoœÌ w szubertiacie w charakterze admina mierzi Ciebie - mogê z niej zrezygnowaÌ natychmiast. Wola³bym tylko przekonaÌ siê, czy aby nie jesteœ w swojej opinii arbitralny i odosobniony.

Âżenada i brak wyobraÂźni interlokutora, nie warta repliki

Interloku-co?
Mow po Polsku.

Przypominam Twoj post.


Twoje obraziatka nie maja na mnie zadnego dzialania.
Wypowiadaj sie merytorycznie, a nie obrazaj.
Juz ten chwyt kiedys stosowales.
Bylo to zalosne zachowanie sie licealisty.


PS
Zdecydowanie nie chce zebys byl adminem.

Dobrze bartusie. Jesli tylko choĂŚ jedna z osĂłb zaangaÂżowanych w Szubertiade podzieli TwojÂą wolĂŞ - natychmiast poproszĂŞ SÂławka o usuniĂŞcie moich uprawnieĂą.
Jesli natomiat nie uczyni tego zadna - zastanĂłw siĂŞ wtedy, czy moja diagnoza o niekonstruktywnym jÂątrzeniu nie powinna daĂŚ ci trochĂŞ do myÂślenia.

ps
DziĂŞlkujĂŞ, ze prztoczyÂłes mĂłj post. Teraz - spokojnie i ze zrozumieniem po prostu go odczytaj

Cios ponizej pasa.

Czytam i czytam i widze ciagle to zdanie "Opracowywanie pieÂśni zdecydowanie jest poza moimi preferencjami"

Prawda jest taka, ze nie wrzuciles jeszcze zadnego materialu do SchubertSite.
Asia, Slawek, Agnieszka, Patryk. Wszyscy cos zrobili konkretnego.
Podziwiam pracowita sowke Asie, ktora wykonala juz ogromna prace (poswiecila wiele godzin swojego bardzo limitowanego czasu a przeciez tez moglaby koordynowac)
A Ty co? Doradca.

PS
Tak prawde mowiac, to dlaczego nie chcesz napisac zadnej recenzji.
Jak juz mowilem piszesz znakomicie (no ,poza kwiecista nadpoetyka)
Brak dobrej woli?

Nie, nie brak dobrej woli. Po prostu, mnie piesni Szuberta, jako materia³ do opracowania lingwistycznego na razie jeszcze nie interesuj¹. Pisze jeszcze - bo byc mo¿e w przysz³oœci zara¿ê siê waszym bakcylem.
Dzisiaj - mogĂŞ za to pomĂłc w adminowaniu. To teÂż bardzo waÂżna i potrzebna funkcja. (Jako edytor mojej prywatnej strony internetowej mam 20 letnie doÂświadczenie). Ale jeÂśli mam byĂŚ w Szubertiacie koÂściÂą niezgody... to proszĂŞ mnie natychmiast wykreÂśliĂŚ!

Januszu, wydaje mi siĂŞ, Âże trochĂŞ CiĂŞ jednak poniosÂło. Po pierwsze, wÂłaÂśnie na tym etapie projektu, kiedy jest sporo do zrobienia, naleÂży zabieraĂŚ gÂłos.
A jÂątrzenie Bartusa bywa wÂłaÂśnie konstruktywne, choĂŚ denerwujÂące, bo dotyczy konkretnych spraw, ktĂłre on nazywa po imieniu, jakby to nam siĂŞ wydawaÂło niewygodne, niczym w wiadomej baÂśni Andersena:))
PiszÂąc Âże Bartus "kilkakrotnie odwracaÂł siĂŞ od NASZEJ inicjatywy" odwrĂłciÂłeÂś kota juÂż wrĂŞcz na lewÂą stronĂŞ:)) - to Bartus jest autorem Schubertiady, on podaÂł pomysÂł jej utworzenia, zaapelowaÂł o naszÂą pomoc, proponowaÂł przeró¿ne pomysÂły opracowania. I fakt, obcesowo  prĂłbowaÂł egzekwowaĂŚ aktywnoœÌ niektĂłrych kolegĂłw:) Jego deklaracja o odejÂściu byÂła jak moÂżna siĂŞ byÂło Âłatwo domyÂśliĂŚ aktem protestu przeciw - jego zdaniem - zbyt sÂłabej aktywnoÂści, najÂący trochĂŞ nas pobudziĂŚ do dziaÂłania - bo faktycznie, bez profesjonalnej pracy Bartusa Schubertiada jest niemal niemoÂżliwa do zaistnienia w takim ksztaÂłcie, jakim jÂą sobie wyobraÂżamy. W moim odczuciu Bartus jest niejako "organicznym" adminem tej strony, bo byÂł jej duchem i motorem, i zajmuje siĂŞ tym, co stanowi samo serce strony - muzykÂą. I jak najbardziej nie tylko powinien zabieraĂŚ gÂłos, ale i naleÂży jego gÂłosu sÂłuchaĂŚ. Co do zwiÂązkĂłw z Kurierem zaÂś - oczywiÂście Schubertiada jest zwiÂązana z Kurierem o tyle, Âże osoby jÂą tworzÂące to my - uczestnicy tego forum, zwiÂązani ze sobÂą od dÂłuÂższego czasu, i tu wÂłaÂśnie narodziÂła siĂŞ inicjatywa strony Schuberta.  Jednak przy caÂłym naszym entuzjazmie i twĂłrczym zapale nie naleÂży tez zapominaĂŚ, Âże generalnie jest to strona Agnieszki. Taka byÂła idea tej inicjatywy i jak wierzĂŞ, takÂą pozostaÂła. Dajemy z wÂłasnej woli swĂłj udziaÂł, zresztÂą doceniany i dokumentowany naszymi imionami, jednak we wszystkim ostatecznie, wedÂług mojego odczucia, bĂŞdzie tak, jak zechce Agnieszka. To co robiĂŞ, robiĂŞ przede wszystkim dla niej.

Joanno, nie byÂłoby Szubertiady, gdyby nie byÂło Kuriera. On jest praojcem. I ludzie, ktĂłrzy go zakÂładali - teÂż. I ci, ktĂłrzy trzymajÂą do dziÂś pieczĂŞ nad kurierem - teÂż. W tym kontekÂście rozliczanie Moniki i mojej skromnej osoby przez bartusa, ktĂłry wielokrotnie byÂł ÂźrĂłdÂłem konfliktĂłw na naszym Forum - jest dla takich, jak my - szczegĂłlnie przykre. Szkoda, ze jako wraÂżliwy uczestnik tego Forum uznaÂłas, ze to wÂłasnie mnie poniosÂło.

Jesli wiec, jak zrozumiaÂłem, usprawiedliwiasz takie kreowanie wyrokĂłw bartusa - to cĂłz?  nie pozostaje mi nic innego, jak podziĂŞkowaĂŚ za dotychczasowÂą wspĂłlpracĂŞ i Âżyczyc Tobie, bartusowi i wszystkim innym szczerego powodzenia...
Ja - nie zamierzam na tym Forum wysÂłuchiwaĂŚ zarzutĂłw, ze nie zasÂłuÂżyÂłem swojÂą praca, akywnoÂściÂą i ogĂłlnym zaangaÂżowaniem w sprawy Forum - aby mnie (juÂż na wstĂŞpie) wyrĂłzniac administrowaniem w inicjatywie, ktĂłra korzeniami wyrasta z gleby tego Forum.

SÂławku, proszĂŞ o usuniĂŞcie mnie z Szubertiady (jako administatora i zarejestrowanego uÂżytkownika).

Januszu.

Teraz  wykreowales sytuacje, w ktorej Asia jest glowym powodem Twojego odejscia z Schubertiady.
Stawiasz ja w niezrecznej sytuacji.
Niesprawiedliwie.


Ok. Ja zakopuje topor.
Moze to sie jakos wszystko ulozy.
Badz doradca i wspoltworca fs.pl
Widocznie tak to ma byc. (aktywni i mniej aktywni z tendencjami do uaktywizowania sie)

Podaje reke na zgode

Bartusie, to miÂłe z twej strony i takie trochĂŞ do Ciebie niepodobne. Tym bardziej TwĂłj gest doceniam.

W przeciwieĂąstwie jednak do Ciebie, druhu,  ja wa¿ê swoje sÂłowa i staram sie zawsze byc za nie odpowiedzialny.
Dlatego - konsekwentnie - slow nie odwoÂłam i swojej decyzji nie zmieniĂŞ. (Przynajmniej, na tym etapie projektu)

ps
szkoda, ze w przede dniu rocznicy Kuriera poczuÂłem siĂŞ na tym Forum jako ktoÂś, kto ...nie zasÂłuÂżyÂł.
TĂŞ pierwszÂą wiĂŞc  rocznicĂŞ spĂŞdzĂŞ bardzo kameralnie.

Januszu, nie przesadzajmy z "praojcami":) Jest konkretna osoba, ktĂłra wystÂąpiÂła z pomysÂłem zrobienia strony dla Agnieszki, o czym napisaÂłam w poprzednim poÂście. A jeÂśli juÂż - to takim "praojcami" Schubertiady jesteÂśmy my wszyscy. KaÂżdy z nas ma wkÂład w tworzenie przez rok tego forum. Nie widzĂŞ podstaw do tworzenia tu przy okazji hierarchii osĂłb bardziej czy mniej zasÂłuÂżonych w jego historii.  PieczĂŞ nad forum sprawujÂą wszyscy jego bywalcy, bowiem bez nich forum by nie istniaÂło. Wspó³istniejemy ze sobÂą w systemie demokratycznym i osoby administrujÂące nie sÂą przecieÂż przedstawicielami czegoÂś w rodzaju "klasy panujÂącej", lecz wykonujÂą po prostu poÂżytecznÂą pracĂŞ - z wÂłasnej woli podjĂŞtÂą - podobnie jak i reszta uczestnikĂłw, dostarczajÂąca tu   wartoÂściowych materia³ów i przemyÂśleĂą, wymagajÂących nieraz wiele pracy.  Moja wraÂżliwoœÌ nie podpowiada mi, dlaczego ktoÂś miaÂłby byĂŚ wykluczony z ewentualnej krytyki z racji swojej dobrowolnej pracy na forum. Nie tak to wyglÂąda w grupie rĂłwnych sobie ludzi - kaÂżdy uczestnik ma prawo siĂŞ wypowiedzieĂŚ, i wyraziĂŚ krytykĂŞ, i wÂątpliwoÂści, wobec kaÂżdego z pozostaÂłych tej spoÂłecznoÂści, a inny moÂże siĂŞ z jego wypowiedziÂą nie zgodziĂŚ, lecz nie powinien kwestionowaĂŚ prawa tej osoby do krytyki, wÂątpliwoÂści, pytaĂą. Jednym sÂłowem, jeÂśli wspó³istniejemy z pewnymi ludÂźmi tworzÂąc razem pewnÂą caÂłoœÌ, to nie mamy innego wyjÂścia, jak czasem wysÂłuchiwaĂŚ ich zarzutĂłw. To podstawy rĂłwnoÂści i wolnoÂści sÂłowa.
Oczywiœcie, ¿e ka¿dy ma prawo zapytaÌ drug¹ osobê, czy zas³uguje na wyró¿nienie (jeœli to naprawdê bêdiziemy traktowaÌ rzecz w kategorii wyróznienia, ale o tym mia³am pisaÌ potem do Bartusa), bowiem prac¹, aktywnoœci¹ i zaanga¿owaniem w jednym niekoniecznie automatycznie zas³ugujemy na udzia³ w czymœ ca³kiem innym (raczej zawsze w takich przypadkach nale¿y pytaÌ osoby do których takie przedsiêwziêcie nale¿y, czy sobie tego ¿ycz¹), nie mówi¹c o tym, ¿e wielu z nas wykaza³o siê na Kurierze podobn¹ prac¹ i zaanga¿owaniem, a Schubertiada wymaga przede wszystkim mi³oœci do Schuberta:))
JeÂśli uwaÂżnie przeczytaÂłeÂś mĂłj post, zauwaÂżyÂłeÂś, z jakiej przyczyny uznaÂłam Âże CiĂŞ poniosÂło. MyÂślĂŞ, Âże po prostu nie bardzo chcesz to zauwaÂżyĂŚ. Nie wiem, czy potrafisz zrozujmieĂŚ, Âże choĂŚ CiĂŞ lubimy, posiadasz jednak pewne wady - przecieÂż naprawdĂŞ nikt nie jest ich pozbawiony:) Za nic w Âświecie nie przyznasz, Âże gdzieÂś mogÂłeÂś nie mieĂŚ racji, i obraÂżasz siĂŞ "totalnie", oczekujÂąc, Âże wszyscy inni przyznajÂą, Âże jednak siĂŞ mylili. Jednak uwaÂżam, Âże takie stawianie sprawy - albo ja zawsze mam racjĂŞ, albo siĂŞ nie bawiĂŞ, jest trochĂŞ dziecinne:)

Joanano, albo nic nie zrozumiaÂłaÂś w jakim kontekÂście i w zwiazku z jakimi okolicznoÂściamu  uÂżyÂłem sÂłowa praojciec,  albo chcesz speÂłniaĂŚ siĂŞ na tym Forum rĂłwnieÂż jako sĂŞdzina: pouczaĂŚ, rozstrzygaĂŚ, ganiĂŚ. Nie jest mi z takÂą TwÂą postawÂą i dziaÂłaniem po drodze. I na szczĂŞÂście - nie musi.

NapisaÂłaÂś wiele oczywistoÂści, ale przekrĂŞciÂłaÂś jedno:  tu nie chodzi o zaszczyty. WczeÂśniej przecieÂż napisaÂłem, ze moje administrowanie to obowiÂązki i odpowiedzialnoœÌ ( a tylko przy okazji - hmm... forma wyró¿nienia?). Nie ja nawet prosiÂłem, nie zabiegaÂłem, Âżeby mnie w to "ubieraĂŚ". Ale skoro juz tak sie staÂło (nie wiem nawet, za sprawÂą kogo?) - to, jako najbardziej aktywna i zaangazowana w Âżycie Forum osoba (przynajmniej tak widzÂą to statystyki) i tu bez wahania podj¹³em rĂŞkawice. I bardzo byÂło dla mnie przykre, Âże na starcie dowiedziaÂłem siĂŞ, Âże na coÂś nie zasÂłuÂżyÂłem, i ze w ogĂłle - co ma Kurier Szafarski do (bartusowej) szubertiady? Usunac najlepiej jego linki i odci¹Ì od uÂżytkownikĂłw!
StÂąd byÂł moj afekt. Nie z zarozumialstwa, ktĂłre mi niesÂłusznie zarzucasz. (A posÂądzenie o dziecinadĂŞ... hmm - za to powinienem sie na Ciebie pogniewac. Ale szanujĂŞ Ciebie Joanno, wiec wybaczam )


Mam proÂśbĂŞ, nie kontyuujmy juÂż tej dyskusji. ByÂła ona dla mnie wystarczajÂąco przykra. SzczegĂłlnie - w przededniu rocznicy.

Bartusie, Ty z kolei nie przesadzaj z dramatyzowaniem sytuacji - nie uwaÂżam jej za niezrĂŞcznÂą. Nie uwaÂżam, Âżebym powiedziaÂła coÂś zÂłego czy w nieparlamentarny sposĂłb, wyraziÂłam swojÂą niezaleÂżnÂą opiniĂŞ i jestem za niÂą odpowiedzialna - nie ma potrzeby, byÂś w imiĂŞ czyichÂś dĂłbr osobistych robiÂł coÂś wbrew sobie:)
Nie zgadzam siĂŞ z TobÂą zasadniczo co do idei tego, czym jest administracja. Chyba obaj z Januszem (ktĂłry uÂżyÂł sÂłowa wyró¿nienie :)) traktujecie tĂŞ funkcjĂŞ jako jak¹œ nobilitacjĂŞ :D Ha, moÂże w pewnym sensie – jeÂśli chodzi o forum, moÂżna na spojrzeĂŚ i tak. Administrator forum ma szereg przywilejĂłw, nazwijmy to, technicznych, ktĂłre wynikajÂą z istoty jego pracy. Jednak generalnie postrzeganie tego w kategorii wyró¿nienia  jest trochĂŞ niczym spojrzenie na urzĂŞdnikĂłw administracji jako wÂładcĂłw stojÂących nad zwykÂłym ludem :))
Co do Twoich zarzutĂłw: Monika moÂże i nie jest bardzo aktywna, ale: z pewnoÂściÂą to, Âże ma jakieÂś pojĂŞcie i doÂświadczenie w pracy w sieci (prowadzi blog), raczej Âświadczy na korzyœÌ tego, Âżeby zajmowaÂła siĂŞ obsÂługÂą forum. Poza tym, co dla mnie ma duÂże znaczenie, to ona wystÂąpiÂła z inicjatywÂą stworzenia Kuriera. Zatem podobnie jak w Twoim przypadku przy Schubertsite, traktujĂŞ jÂą jako „organicznego” admina KS, czyli faktycznie, w tym wypadku takÂą trochĂŞ honorowÂą funkcjĂŞ:)) Co wiĂŞcej, ona tu faktycznie peÂłni rolĂŞ moderatora, i to w idealny i skuteczny sposĂłb, jako czÂłowiek niezwykÂłego spokoju, ÂłagodnoÂści i taktu.
Natomiast fakt, Âże ja teÂż nie jestem pewna, czy PaweÂł jeszcze ogarnia forum na tyle, Âżeby takÂą funkcjĂŞ peÂłniĂŚ, i czy przez ten rok udzielaÂł siĂŞ w pracy nad ksztaÂłtem forum, stronÂą technicznÂą, administracyjnÂą i wszystkim tym, czym naleÂży siĂŞ zajmowaĂŚ, by forum dobrze funkcjonowaÂło. Chyba trochĂŞ juÂż jest "martwÂą duszÂą":)
I jeszcze jedna sprawa: administracja strony, to nie to samo, co adminowanie forum. To jest kwestia na przykÂład hostingu, pozycjonowania strony, innych spraw choĂŚby ÂściÂśle informatycznych, ciÂągÂłej pielĂŞgnacji, aktualizowania. To nie ma nic wspĂłlnego z jakimiÂś wyrĂłznieniami :) – klienci czĂŞsto zamawiajÂą sobie w firmie sta³¹ administracjĂŞ swojej strony. Tak wiĂŞc jeÂśli Janusz chciaÂłby coÂś takiego robiĂŚ, zamiast pisaĂŚ opinie do pieÂśni, to wcale nie musi znaczyĂŚ, Âże siĂŞ wymiguje od pracy :)

Chyba przestaÂłam rozumieĂŚ co siĂŞ tutaj dzieje! >:( Rozliczanie, zmuszanie, krytyka, obrona! Chyba ktoÂś zapomniaÂł, Âże jesteÂśmy tutaj dla przyjemnoÂści a nie z obowiÂązku, robimy to co chcemy i nie bĂŞdziemy siĂŞ poddawaĂŚ czyjejÂś woli, jeÂśli nie mamy na to ochoty. Nie rozumiem, co komu przeszkadza, Âże jedni majÂą "tytuÂł" administratora, a inni nie!? Jakie to ma znaczenie?! Przykre, Âże jedna osoba tak potrafi zepsuĂŚ atmosferĂŞ panujÂącÂą dotychczas.

Nie stawiaĂŚ Asi jako tej, ktĂłra przyczyniÂła siĂŞ do nieprzyjemnoÂści na wÂątku...! To naprawdĂŞ niesprawiedliwe, serio. MyÂślĂŞ, Âże nie ma czego wybaczaĂŚ (po prostu - Schluss!  ;)), a panowie powinni dojœÌ do porozumienia miĂŞdzy sobÂą.

Ewko.

Wiem, tym ktosiem, to oczywiscie jestem ja.
Nigdy mnie nie lubilas i z tym sie juz pogodzilem.
Zreszta ja tez nie przepadam za Toba.

Oceniasz sytuacje jednak niewlasciwie.
Otoz przyjmujac taka postawe "li tylko dla przyjemnosci" to forum za chwile zdechnie.
Sama sie o tym przekonasz wkrotce.
Jak dlugo mozna sie obglaskiwac po glowach zamykajac oczy na nasze ewidentne wady, ktore przeciez pojawily sie na tym forum.
Wiem, ze lubisz trwac w ciepelku, wygodnie. Ja i ja i tylko ja. Jeszcze dostaniesz zeza z tego patrzenia na swoj nos.

Na  forum pojawily sie wady, ktore sa zmora polskiego spoleczenstwa:  znieczulica, egoizm, kult somozadowolenia i myslenie tylko o swoich korzysciach
Plaw sie w swoim forumijnym ciepelku, zamknij oczka na problemy. Po to tu przeciez jestes Ewko.

Bartek, spokĂłj, chyba przeholowaÂłeÂś.Tym razem jestem na Ciebie na prawdĂŞ zÂła.
Zostaw "polskie spoÂłeczeĂąstwo" w spokoju.EwĂŞ i AsiĂŞ teÂż.
Nie moÂżemy zapominaĂŚ po co tu jesteÂśmy.
No to ja przypomnĂŞ!
JesteÂśmy tu dla najwiĂŞkszego piĂŞkna ,jakie istnieje dla nas wszystkich na tym Âświecie.DLA MUZYKI.
Zapomnijcie o wszystkich innych pierdoÂłach. Nie macie innych zmartwieĂą?
Januszu, bardzo CiĂŞ proszĂŞ zostaĂą na SchubertSite jako admin.Twoja wiedza jest nieoceniona.
Bartku a moÂże weÂźmiesz siĂŞ do roboty, bo oprĂłcz kawaÂłka "KrĂłla olch' jeszcze niczego nie
zaprezentowaÂłeÂś.
A jeœli chcecie siê dalej k³ócic, to proszê tego nie robiÌ na tym w¹tku!!!

Bartku, teraz uwaÂżam, Âże CiĂŞ jednak poniosÂło :))
Jak najbardziej uwaÂżam, Âże jesteÂśmy na tym forum dla przyjemnoÂści, dzielenia siĂŞ muzykÂą, kontaktĂłw, wymiany wraÂżeĂą.
Tak jak opowiadam siê za maksymaln¹ wolnoœci¹ s³owa (jednak w granicach wyczucia i dobrych manier), tak te¿ jestem za wolnoœci¹ zagospodarowywania najcenniejszej rzeczy jak¹ ka¿dy z nas dysponuje - naszego czasu. Nikt z nas nie jest tu do niczego zobowi¹zany. Robimy z w³asnej woli to, co sprawia nam radoœÌ. Dlatego z jednej strony staram siê zwróciÌ uwagê, ¿ebyœmy nie traktowali tych naszych aktywnoœci zbyt serio, jako misji i dzia³alnoœci spo³ecznej, a po prostu jako nasz¹ osobist¹ frajdê, tak z drugiej strony przecie¿ nie jako umartwienie, czy te¿ obowi¹zek wobec ludzkoœci:) Jeœli mamy wady, to s¹ one wadami zwyk³ych ludzi - nie przysz³y tu anio³y:)
Jednak chcielibyÂśmy tutaj popielĂŞgnowaĂŚ wÂłaÂśnie trochĂŞ to, co w nas lepsze:) Przynajmniej ja bym chciaÂła. W celu poprawienia co nieco Âświata dziaÂłam w innych miejscach ;) MyÂślĂŞ, Âże inni takÂże. Tu przychodzimy takÂże po to, by daĂŚ sobie trochĂŞ ciepÂła:))
 
Tak,  mnie takÂże zaleÂży na dobrej atmosferze na forum. Moim zdaniem okazywanie sobie sympatii, tolerancji, zrozumienia raczej nie zagraÂża istnieniu spoÂłecznoÂści. Forum prĂŞdzej przestanie istnieĂŚ, jeÂśli bĂŞdÂą na nim nieustanne kwasy i spory, poniewaÂż ludziom nie bĂŞdzie siĂŞ chciaÂło przychodziĂŚ w miejsce, gdzie ludzie siĂŞ k³ócÂą. Nie lubiĂŞ k³ótni - nie mam nic przeciwko krytyce, wyjaÂśnianiu sobie wÂątpliwoÂści, dyskusji, ale spokojnej, rzeczowej, nie po³¹czonej z wymaganiami, z negatywnymi emocjami, pretensjami itp.
 

Bartku, Januszu. LubiĂŞ Was obu. Czasem denerwuje mnie, gdy w krĂłtkiej  przerwie w trakcie stresujÂącej harĂłwki wpadam na forum i widzĂŞ, jak k³ócicie siĂŞ o sprawy, ktĂłre nie sÂą warte k³ótni, a najwyÂżej rzeczowej dyskusji. Obawiam siĂŞ, Âże po prostu dziaÂłacie sobie nawzajem na nerwy, i to juÂż niewaÂżne co, ale kto mĂłwi:(  Wybaczcie, jeÂśli coÂś z moich s³ów ktĂłregokolwiek z Was dotknĂŞÂło, bo moje intencje byÂły wrĂŞcz przeciwne:) - jakoÂś porozplÂątywaĂŚ ten supeÂł. Pewnie naiwnoÂściÂą z mojej strony jest myÂśl, Âże mogÂłabym doprowadziĂŚ do autentycznego wyjaÂśnienia wszelkich nieporozumieĂą miĂŞdzy Wami. A w efekcie tylko przedÂłuÂżam spĂłr. Przepraszam za to wszystkich, ktĂłrzy nie Âżyczyliby sobie takich rozmĂłw na Schubertsite (z AgnieszkÂą  na czele). I powtĂłrzĂŞ za Patem - Schluss!

Z pÂłyty ktĂłrej aktualnie sÂłucham: Impromptus.Murray Perahia.Co za wspaniaÂły pianista.
Na obrazkach mikrokosmos, czyli wspaniaÂłe (niektĂłre) ÂżyjÂątka :)

http://www.youtube.com/watch?v=rhPUtBDusW0

Asia i Agnieszka wpomniaÂły kiedyÂś o 'MaÂłgosi przy koÂłowrotku'.  ;) Mam b. maÂło czasu, wiĂŞc dziÂś ogĂłlniej.

Jednym z pierwszych Âświadectw wielkiej fascynacji poezjÂą Johana Wolfganga Goethego jest pieϝ "Gretchen am Spinnrade" ("MaÂłgorzata przy koÂłowrotku"). Tekst (monolog MaÂłgorzaty) zostaÂł zaczerpniĂŞty z 'Fausta', opus vitae niemieckiego poety i dramaturga. ArcydzieÂło zostaÂło skomponowane przez zaledwie 17-letniego Schuberta w 1814 r. i przyjĂŞto je z aplauzem. Rok powstania pieÂśni uwaÂżany jest przez badaczy za datĂŞ przeÂłomowÂą, faktyczny poczÂątek nowej, ogromnej epoki w historii muzyki – romantyzmu. 'Gretchen…' rozpoczyna drogĂŞ prowadzÂącÂą do najgenialniejszych liryk wokalnych Schuberta.

Forma pieÂśni jest doœÌ prosta (budowa ABACADA). Jest przykÂładem genialnego zespolenia sÂłowa i dÂźwiĂŞku – szczegĂłlnie interesujÂące jest zabarwienie rytmiczno-harmoniczne, dziĂŞki czemu kompozytorowi udaje siĂŞ w mistrzowski sposĂłb oddaĂŚ emocje zafascynowanej i przeraÂżonej MaÂłgorzaty. CaÂłoœÌ rozpoczyna oryginalny, hipnotyzujÂący (poprzez powtarzalnoœÌ motywu) akompaniament fortepianu, zapisany w prawej rĂŞce w szesnastkach - ma on imitowaĂŚ odgÂłos pracujÂącego koÂłowrotka. WejÂście solisty (piĂŞkna, Âśpiewna fraza sopranu/mezzosopranu) nastĂŞpuje pod koniec drugiego taktu, na tle owych fortepianowych figuracji; nastĂŞpuje teÂż zmiana tonacji z poczÂątkowego d-moll na C-dur (z zabarwieniem minorowym).

MaÂłgorzata wydaje siĂŞ byĂŚ zagubiona. Jest pod ogromnym wraÂżeniem Fausta – wypowiada siĂŞ o nim bardzo emocjonalnie, w uniesieniu. Wysoki rejestr (Mein aremer Sinn… ) potĂŞguje muzycznÂą ekspresjĂŞ.
NiewÂątpliwie Faust zafascynowaÂł i oczarowaÂł MaÂłgorzatĂŞ – swoim szlachetnym pochodzeniem, wyglÂądem, intelektem…  W jej sÂłowach sÂłyszymy jednoczeÂśnie sÂłodycz zakochanej kobiety i nutĂŞ bohaterskÂą; Faust staje siĂŞ ideaÂłem mĂŞÂżczyzny, obiektem po¿¹dania wraÂżliwej dziewczyny. 
Sein hoher Gang,                                                                                                                   
Sein' edle Gestalt,                                                
Seines Mundes Lächeln,                                              
Seiner Augen Gewalt…

Oto punkt kulminacyjny pieÂśni. Partia fortepianu staje siĂŞ coraz bardziej burzliwa, wzmaga siĂŞ napiĂŞcie - co zostaje osiÂągniĂŞte przez zagĂŞszczenie harmoniczne i modulacje (m.in. do g-moll). W najbardziej dramatycznym momencie na tle gÂłuchego akordu zostajÂą wypowiedziane sÂłowa, w ktĂłrych fantazjuje na temat pocaÂłunku: Und ach, sein Kuss! – 'akompaniament koÂłowrotkowy' zostaje nagle zatrzymany. PocaÂłunek Fausta ma niezwykÂła moc, rzuca czar. Czy to pocaÂłunek Âśmierci?

Po krĂłtkiej pauzie powraca partia fortepianu, ktĂłry po krĂłtkiej modulacyjnej wĂŞdrĂłwce powraca do zasadniczego d-moll i refrenu.
Ostatnia strofa przynosi znĂłw nastrĂłj trwogi. Muzyka oddaje niejako walkĂŞ fascynacji i fizycznego po¿¹dania z lĂŞkiem, zwiÂązanym z prawie nieznajomym mĂŞÂżczyznÂą, ktĂłremu MaÂłgorzata prĂłbuje siĂŞ oprzeĂŚ. ChoĂŚ konszachty Fausta z Mefisto nie zostaÂły wspomniane, wyczuwamy swoistÂą nieziemskoœÌ tej postaci. MyÂśl o cielesnej bliskoÂści, pocaÂłunku wywoÂłuje strach, moÂże zgubiĂŚ udrĂŞczonÂą i rozdartÂą MaÂłgorzatĂŞ  –
Und kĂźssen ihn,
 So wie ich wollt,
 An seinen KĂźssen
 Vergehen sollt!

Muzyka do ostatniej strofy tekstu to wzburzone morze fortepianowych figuracji, rozciÂągniĂŞtych na przestrzeni kilkunastu taktĂłw w fortissimo i dramatyczna fraza solisty (ktĂłry w afekcie osiÂąga najwyÂższy dÂźwiĂŞk a).  Ostatnie takty przynoszÂą jednak kontrast - dynamiczne uspokojenie i rezygnacjĂŞ. Powraca wspomnienie refrenu i jego poczÂątkowe sÂłowa
Meine Ruh ist hin,
Mein Herz ist schwer

WewnĂŞtrzny spokĂłj nie zostaje zatem osiÂągniĂŞty.

Szczególn¹ uwagê zwraca niezwyk³a spójnoœÌ dzie³a (zw³aszcza rytmiczna). Pojawia siê w nim kilka myœli tematycznych, ka¿da z nich rozwija siê jednak w jednego, uporczywie powtarzanego motywu ko³owrotka.



PrzykÂład nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=ZRfJZlOpO44
Rene Fleming (+ ESCHENBACH! - nasz bohater z wÂątku mozartowskiego jest czĂŞstym i uznanym pianistÂą akompaniujÂącym w piesniach Schuberta) - nieÂładny niemiecki akcent, ale wspaniaÂła ekspresja.

No, maestro... jeœli to jest efekt osi¹gniêty przy drastycznym deficycie czasu, co otrzymalibyœmy, gdybyœ mia³ go wiêcej:)) Powa¿nie, s¹dzê, ¿e chyba jednak nie mog³oby to byÌ lepsze. Fantastyczna analiza, Amade, wspaniale ³¹cz¹ca œrodki muzyczne z przekazem literackim, jak zwykle czytaj¹c mo¿na niemal us³yszeÌ tê pieœù:)
Znowu bĂŞdzie mi ciĂŞÂżko, gdybym zechciaÂła sensownie przetransponowaĂŚ jÂą na naszÂą "szerokÂą" mowĂŞ:) Chyba jeszcze trudniej, niÂż ÂŚmierĂŚ i dziewczynĂŞ - to mistrzowstwo zamkniĂŞcia maksymalnego Âładunku treÂści i emocji w minimalnej formie :) Ale przynajmniej sprĂłbujĂŞ:)

MĂłj spokĂłj zgasÂł,
Me serce drÂży,
I nigdy, ach, nigdy ten stan juÂż
Nie przejdzie mi

Tam gdzie nie ma go,
Tam tak mi Âźle,
ÂŻe caÂły Âświat
GoryczÂą tchnie

I wci¹¿ mi w g³owie
KrĂŞci siĂŞ,
Na pó³ siê biedna
dusza drze.

MĂłj spokĂłj zgasÂł,
Me serce drÂży,
I nigdy, ach, nigdy ten stan juÂż
Nie przejdzie mi.

Dla niego chce siĂŞ
z domu wyjœÌ,
Dla niego tylko
MogĂŞ ÂżyĂŚ.

Ten dumny krok,
Ten paĂąski szyk,
Ten orli wzrok,
UÂśmiechu bÂłysk...

I jego warg
Magiczny cud,
DotkniĂŞcie rÂąk
I - ach! - i ust!....

SprĂłbowaÂłam:))
Na razie tyle...

Asiu, jesteÂś po prostu genialna.Goethe i do rymu i zaÂśpiewaĂŚ moÂżna, super.Ciekawa byÂłam jak przetÂłumaczysz refren.
Jest tak pÂłynny jak w oryginale.
W moim egz."Fausta" jest:
MĂłj spokĂłj znikÂł
Na sercu gÂłaz
Nie wrĂłci juÂż nigdy,
Jak w dawny czas.

Do bani.
Bardzo Ci serdecznie dziĂŞkujĂŞ.

"PrĂłba"?!! ??? absolutnie udana!
Wspaniale! Tyle w Twoim przekÂładzie emocji!
AsieĂąko, tak pisze tylko zakochana! kobieta. CzyÂżbym o czymÂś nie wiedziaÂła?  ;):D

PrzekÂład kongenialny z oryginaÂłem!  :)

Asiu, ostatnia zwrotka Âścina z nĂłg  ;D Rewelacja  :o

 :-[ ZarumieniÂłam siĂŞ niczym piwonia:))

Ach, ale to przecie¿ g³ównie Schubert; i Goethe; i Pat; i Ms Fleming - ja tylko wesz³am w rezonans:))

Ewo, nie sugeruj zwiÂązkĂłw emocjonalnych tÂłumacza z podmiotem lirycznym, bo bĂŞdzie siĂŞ wstydziÂł zamieÂściĂŚ koĂącĂłwkĂŞ :D

A koĂącĂłwka wstĂŞpnie wyglÂąda tak:

Ku niemu ciaÂło
Rwie siê wci¹¿,
ChcĂŞ tuliĂŚ go,
W objêcia wzi¹Ì,

CaÂłowaĂŚ go,
Jak tego chcĂŞ,
ChoĂŚ wiem, Âże to
Zabije mnie...

MĂłj spokĂłj zgasÂł
Me serce drÂży...



JeÂśli naprawdĂŞ uwaÂżacie, Âże moÂże byĂŚ, to mamy MaÂłgorzatĂŞ:)) W dwĂłch podejÂściach...:) MyÂślaÂłam, Âże bĂŞdÂą mĂŞczarnie - ale sÂłuchaÂłam, czytaÂłam - i przeszÂła iskra...:)

PrzyszÂła iskra i dosiadÂłaÂś Pegaza, ta koĂącĂłwka gdzie zamiast kuss jest ust rewelacja.

No, to byÂł nawet pierwszy zapÂłon iskry:) pierwsze, co "usÂłyszaÂłam" po polsku:)) i wiedziaÂłam, Âże es muss sein:)) Ale w ogĂłle jakoÂś duÂżo od razu mi siĂŞ "sÂłyszaÂło". W kaÂżdym razie raczej nie bĂŞdĂŞ w stanie zrobiĂŚ nic lepszego.

Fantastyczne!!!

Widocznie jest to poetyka specyficzna dla kobiet.
Same dziewczyny przyfrunely na miotlach, by zlozyc hold poetce.

Ja niestety nie rozumiem tego piekna.
Chcialbym polubic kiedys wiersz, ale zatrzymalem sie na Mickiewiczu.
Dalej ani rusz.

PS.
Mimo wszystko doceniam kunszt literacki wierszokletki Asi.

rzeczywiÂście te ostatnie ÂścinajÂą z nĂłg - fantastyczny "erotyk" Asiu :D ;)

Wierszokletki?!  ??? :o

Konrad.
Nie wysuwaj sie przed szereg. ;)

Zawsze mi³o us³yszeÌ od przyjació³ s³owa zachêty :) W takim razie przesy³am tekst S³awkowi do wklejenia, i biorê siê do nastêpnych:) W za³o¿eniu, póki co, jednak bez rymów, bo inaczej faktycznie trochê d³ugo by to trwa³o, ale kto wie - mo¿e znów trafi siê jakaœ iskra.

 
Bartku, co prawda okreÂślenie "wierszokleta" nie jest moÂże dokÂładnie tym, co tÂłumacz poezji chciaÂłby usÂłyszeĂŚ na temat swoich usiÂłowaĂą, ale potraktujĂŞ je jako komplement :D
To zasadniczo jest wiersz o kobiecie, wyraÂżajÂący jej uczucia, sposĂłb myÂślenia, zatem pewnie i specyficzny, kobiecy klimat:) Za to w Schwanengesang postaram siĂŞ wcieliĂŚ w mĂŞÂżczyznĂŞ ;)

Bron Panie Boze. Nie rob tego. :)

Ok, Bart bĂŞdĂŞ siĂŞ hamowaÂł  :)

Raczej popros Patryka.

To moÂże byĂŚ konieczne - jakÂże inaczej bĂŞdĂŞ przekonujÂąco zaklinaĂŚ piĂŞknÂą cĂłrkĂŞ rybaka, by zÂłoÂżyÂła gÂłowĂŞ na mej piersi :D Czy teÂż zachwyciĂŚ siĂŞ portertem dziewczyny:)
 
O opisanie mĂŞskich wraÂżeĂą na widok piĂŞknej kobiety? MyÂślĂŞ, Âże potrafiĂŞ sobie to jednak wyobraziĂŚ :D  ZresztÂą mimo nieco odmiennych reakcji, trochĂŞ innego postrzegania Âświata, ró¿nego zestawu hormonĂłw, uczucia mamy jednak, mimo wszystko, wÂłaÂściwie takie same. A umysÂły poetĂłw sÂą poza tym z reguÂły bardziej "kobiece":)

Uwazaj na pojawienie sie zarostu (np maly, delikatny wasik).
Zebys nie przeholowala z tymi hormonami.
 :)

 :D
Bartku, z pewnoÂściÂą moÂżna utoÂżsamiĂŚ siĂŞ duchowo z poetÂą nie ulegajÂąc przy tym fizykalnej transformacji :D

W menu docelowo powinien znalezc sie odnosnik "Forum" (forum schbertowskie)

A jak wytlumaczysz zjawisko, gdzie wlasciciel upodabnia sie do swojego psa i odwrotnie( :D)

ÂŚwietna metaforka Asiu  :)..przywodzi mi skojarzenia z jednym z najciekawszych motywĂłw zawartych w pewnej 'starej" ksiĂŞdze - oczyw.w pierwotnej, a nie w jej nieco zmienionej póŸniejszej wersji ;) 

Konradzie, gdybyœ ty siê kiedyœ zachwyci³ równie mocno jeszcze jak¹œ inn¹ ksiêg¹, wprowadzi³oby to do naszych rozmów za forum pewne urozmaicenie :D
To nie ¿adna metafora, poeta zwraca siê do dziewczyny dok³adnie s³owami "Leg an mein Herz dein Kopfchen" i serca te¿ dotyczy czêœÌ dalsza utworu. Zatem pierœ jest to bardzo dok³adna lokalizacja:)
A tak w ogĂłle jakie sÂą Twoje ulubione pieÂśni Schuberta? Masz jakieÂś sugestie co do kolejnoÂści tworzenia polskich odpowiednikĂłw?

:D

Co do piersi Schuberta, wczeÂśniej juÂż je podawaÂłem, nie pamiĂŞtam w tej chwili w ktĂłrym wÂątku - i jeÂśli siĂŞ nie mylĂŞ, zrobiÂłem to bodaj pierwszy (nie liczÂąc Tereski) spoÂśrĂłd forumowiczĂłw..UczyniĂŞ to wiĂŞc raz jeszcze:

Auf dem Wasser zu singen
http://www.youtube.com/watch?v=zLYFfhQzGLo

Im Dorfe (wersja udziwniona)
http://www.youtube.com/watch?v=ctREsNAmX30&feature=related

Der Tanz
http://www.youtube.com/watch?v=JfcsVee9SoM

Die Krahe
http://www.youtube.com/watch?v=2tNZlcacn20&feature=related

oczywiÂście "pieÂśni"..;)

PamiĂŞtam tÂą wersjĂŞ "Im Dorfe", niestety link juÂż jest nieaktywny, moÂże pamiĂŞtasz jak nazywali siĂŞ
wykonawcy?

Bartusiu, a mojÂą mioteÂłkÂą po nosie chcesz? Oj, bo wezmĂŞ i pozamiatam.

Calutkie forum zamyka oczy na Twoje wady, doceĂą to moÂże wreszcie.

Terenia, czy to aby nie ta wersja "Im Dorfe" ??

http://www.youtube.com/watch?v=vtREsNAmX30

linki miaÂłem zapisane w dzienniczko-zeszyciku..:)

Owszem ta, dziĂŞki.Dobrze, Âże prowadzisz dzienniczko-zeszycik :)

Dwunasty MiĂŞdzynarodowy Konkurs Pianistyczny im.F.Schuberta w Dortmundzie wygraÂł
Vadym Kholodenko.O pianiÂście nic nie wiem, oprĂłcz tego,Âże ma 25 lat pochodzi z Kijowa a studiuje w
Moskwie. Nazwisko warto zapamiĂŞtaĂŚ.

Nie pamiêta³am, ale to nic z³ego, ¿e pojawi³y siê jeszcze raz, zw³aszcza ¿e, jak zauwa¿y³a Terenia, stare linki s¹ ju¿ czêsto nieaktywne. No i zaj¹³eœ siê przecie¿ czymœ piêknym, po¿ytecznym i przy okazji zwi¹zanym z tematem w¹tku;)) Tu nasze gusty w pe³ni siê pokrywaj¹:))
Auf dem Wasser jest juÂż przetÂłumaczone, i to w wersji do Âśpiewania :) Trzeba bĂŞdzie wysÂłaĂŚ je do SÂławka.
Winterreise "siĂŞ robi", mam nadziejĂŞ, Âże wkrĂłtce bĂŞdzie teÂż gotowe do wklejenia. Jednak muszĂŞ je sobie dozowaĂŚ - cieĂą tego smutku pada na serce...

PrzydaÂłoby siĂŞ AsiĂŞ trochĂŞ rozweseliĂŚ, ale co poradzĂŞ,Âże takie smutne pieÂśni ostatnio lubiĂŞ.
Przedostatnia pieÂśn z cyklu "PiĂŞkna mÂłynarka" "MÂłynarz i strumieĂą" i ostatnia w ktĂłrej sÂłyszymy gÂłos
MÂłynarczyka:

Tam gdzie wierne serce w miÂłoÂści przepadÂło
Lilie wyrosÂły na kaÂżdej grzÂądce.

Zdradzony przez dziewczynĂŞ MÂłynarczyk znajduje w koĂącu ukojenie i spokĂłj na dnie strumyka.
ÂŚpiewa Jonas Kaufmann, ktĂłry juÂż czuje siĂŞ dobrze i wkrĂłtce wystÂąpi w MET.

http://www.youtube.com/watch?v=PkODtoaXwjg

Ha - zaiste, ta propozycja ukojenia nie ma zbyt wielkich szans, aby mnie rozweseliĂŚ :D

Smutek moÂże byĂŚ piĂŞkny, zwÂłaszcza jesieniÂą, lecz trzeba uwaÂżaĂŚ, by go nie przedawkowaĂŚ - dobry jest w rozsÂądnie odmierzanych dawkach, jak odrobina dobrego koniaku sÂączona przy kominku w cieple trzaskajÂącego ognia...
A to ciepÂło podczas jesiennego sÂączenia kropel mocnej Schubertowej melancholii zapewniĂŞ sobie rozpalajÂąc w kominku serca niegasnÂący Mozartowski ogieĂą:))
Zatem niech niestraszna nam bêdzie zimowa podró¿ :)

Gute Nacht - jakÂą znalazÂłam w przepiĂŞknym wykonaniu Quasthoffa i Barenboima:
http://www.youtube.com/watch?v=hFmgLPkv1q8&feature=mfu_in_order&list=UL

Wodzia jeszcze bardziej rozgrzewa. Rowniez mozna sie nia niezle uwalic.
(To taki inny rodzaj poezji).

 :D Pod tym wzglĂŞdem Bart, mamy podobne gusty..choĂŚ prawdĂŞ mĂłwiÂąc ostatnio na powrĂłt przerzuciÂłem siĂŞ na browar + ewentualnie odpowiednie "treÂściwo-pokarmowe" dodatki  :) ;)

SAMOUCZEK (TUTORIAL)

Sporo myslalem nad jednym problemem.

W piesniach Schuberta partia fortepianu (podklad) jest calkowicie bezuzyteczna, dla tych, ktorzy nie znaja dobrze nut,
Rowniez tych, ktorzy nie potrafia spiewac, a chcieliby.
Otoz wymyslilem taki maly samouczek.

Umiescilem Zip file (skompresowany plik) pod nazwa  "Erlkonig_Samouczek" na prowizorycznym serwerze.   
do sciagniecia  : ftp://ftp.schubertsite.soulhost.eu/public_html/   (wybierz plik "Erlkonig_Samouczek.exe")
Jest to fragment Krola Olch.
Po rozpakowaniu prosze przeczytajcie " INSTRUKCJE"
Jest rowniez "SLOWNICZEK" dla tych, co nie znaja angielskiego.
Przyjemnej zabawy.

 SAMOUCZEK
Poprzednik odnosnik jest bledny.

Uwaga podaje nowy link do samouczka:

ftp://ftp.schubertsite.soulhost.eu/

nazwa uzytkownika:       u553654498.aaaaaaaa
password:                       11111111


PS
haslo to osiem jedynek

Co do rocznicowych wspomnieĂą.
Prawie rok temu, za namowÂą Janusza zrobiÂłam pierwszy filmik i zamieÂściÂłam go na YT.
Niedawno ponownie go obejrzaÂłam i wiecie co??Jest potworny.
JesteÂście bardzo wyrozumiali,Âże jak pamiĂŞtam nawet niektĂłrzy mnie chwalili :-[
ZrobiÂłam wiĂŞc "Hommage a Schubert" jeszcze raz ;D

http://www.youtube.com/watch?v=PQGD6IDOkz4

Na zakoĂączenie tak miÂłego dnia chciaÂłam siĂŞ nieskromnie pochwaliĂŚ, Âże jeden z moich filmikĂłw
osi¹gn¹³ na YT 1000 wyœwietleù.

http://www.youtube.com/watch?v=vUp117a8eFQ

It's beautifults Terenia...wg mnie to chyba najlepsza z Twoich dotychczasowych produkcji, œwietnie dobrane obrazy - szczególnie podoba mi sie gdzieœ od po³owy i dalej, bardzo klimatyczne..Na pewno musia³o Ci to zaj¹Ì niema³o czasu i wysi³ku..:)

Faktycznie, filmik wciÂąga a jeszcze bardziej MUZYKA. Brawo, Agnieszka :)

Nie wiem czy byÂł juÂż taki pomysÂł, ale na filmikach YTubowych na koĂącu oprĂłcz namiarĂłw na forum mĂłgÂłby takÂże byĂŚ adres strony o Schubercie (z dopiskiem, under construction lub bez).

DziĂŞkujĂŞ Beatko, dziĂŞkujĂŞ kozioÂłku za miÂłe sÂłowa.
Zdaje siĂŞ,Âże Joanna nie otrzymaÂła ode mnie pieÂśni, a Âże z wczorajszej rozmowy wynikÂło, Âże kocha morze
to niech bĂŞdzie ta. Heine takÂże kochaÂł morze, Schubert choĂŚ nigdy go nie widziaÂł potrafiÂł muzykÂą wyraziĂŚ jego
groÂźne piĂŞkno i potĂŞgĂŞ.
MiaÂłam zamieÂściĂŚ tÂłumaczenie, ale poczekam na AsiĂŞ.

http://www.youtube.com/watch?v=9lt5-0LojAM&feature=related

Agniesiu, dziÂś uczna dla Ciebie i dla nas!
13:00 Trzy godziny pod SÂłoĂącem
Informacje o audycji:
prowadzi Marek Zwyrzykowski
Christoph Pregardien – tenor, Julien Pregardien – tenor, Michael Gees – fortepian na Festiwalu w Edynburgu ( Queen's Hall, 25.08.2011)
Wolfgang Amadeus Mozart: Sehnsucht nach dem FrĂźhling KV 596, Komm, liebe Zither KV 351, Ludwig van Beethoven: Der Kuss op. 128, Adelaide
op. 46, Franciszek Schubert: Die Forelle D 550, Fischerweise D 881, Im FrĂźhling D 882, Der Musensohn D 764, Auf dem Wasser zu singen D 774, Der Zwerg D 771, Im Abendroth D 799, ErlkĂśnig D 328, Johannes Brahms: All' mein Gedanken, Es steht ein Lind, Da unten im Tale, O die Frauen op. 52 nr 3, Sieh, wie ist die Welle klar op. 52 nr 14, Robert Schumann: FrĂźhlingsfahrt op. 45, Die beiden Grenadiere op. 49, Abends am Strand op. 45, Dichterliebe op. 48
MiÂłego sÂłuchania! ;D

DziĂŞkujĂŞ Ewuniu za wiadomoÂśc. Pregardiena miaÂłam okazjĂŞ posÂłuchaĂŚ na Festiwalu im.Beethovena w zeszÂłym
roku, ze wspaniaÂłym Andreasem Staierem przy fortepianie.

Sonata G-dur op.78, bardzo niezwykÂła w twĂłrczoÂści Schuberta. Zwana jest takÂże sonatÂą-fantazjÂą.
Forma pierwszej czĂŞÂści bardzo odbiega od klasycznego sonatowego allegra.
Jest moim zdaniem bardzo trudna do interpretacji.OczywiÂście nie techniczne, ale wymaga od pianisty
zrozumienia w jaki sposĂłb pÂłynie u Schuberta czas, jak kompozytor potrafi spowolnic jego bieg lub zupeÂłnie
go zatrzymaĂŚ.ByÂła to ulubiona sonata Richtera, ktĂłry byÂł jej wspaniaÂłym wykonawcÂą.
Christian Zacharias gra jÂą inaczej ale nie mniej piĂŞknie.
SonatĂŞ tĂŞ zadedykowaÂł kompozytor swojemu przyjacielowi JĂłzefowi Spaunowi, ktĂłry tak o tym opowiada:

"ZastaÂłem go pewnego ranka pracujÂącego nad sonata.ChoĂŚ przeszkodziÂłem mu, zagraÂł mi zaraz
pierwszy ustĂŞp, ktĂłry wÂłaÂśnie ukoĂączyÂł, i kiedy powidziaÂłem mu,Âże bardzo mi siĂŞ podoba, rzekÂł:
"JeÂśli podoba ci siĂŞ ta sonata, niech bĂŞdzie twoja; chcĂŞ daĂŚ ci tyle szczĂŞÂścia ile tylko
jestem w stanie'

http://www.youtube.com/watch?v=jAxW3unX2ZU

Sonaty G-dur czêœÌ II

http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=AyzW-8Gkmjk

CzêœÌ trzecia tej wspania³ej sonaty, uroczy menuet:

http://www.youtube.com/watch?v=cqKZ64mtbiI

I wielkiej sonaty G-dur czêœÌ IV:

http://www.youtube.com/watch?v=1StWpnxLxdg

A ja lubiĂŞ "Fierrabrasa", choĂŚ nikt go nie lubi :)

No to jest nas dwĂłch tzn dwoje :)

NiedÂługo znajdziemy siĂŞ w zaduszkowym nastroju, ja dziÂś troszkĂŞ juÂż siĂŞ znalazÂłam
nabywaj¹c drog¹ kupna znicze i przypomnia³a mi siê ta pieœù.
Nosi tytuÂł "Coronach"z podtytuÂłem PieÂśn ÂżaÂłobna dla kobiet i dziewczÂąt D 836 a skomponowana jest na
chĂłr ÂżeĂąski i fortepian.
Coronach to gaelicka nazwa pieÂśni ÂżaÂłobnych wykonywanych w Szkocji i Irlandii.
Do wspoÂłczesnych czasĂłw zachowaÂło siĂŞ ich niewiele, bo byÂły to utwory
bardzo osobiste, rzadko wykonywane publicznie. Tekst niemiecki powstaÂł na podstawie
utworĂłw Waltera Scott'a i jest czymÂś w rodzaju stylizacji oryginalnych wierszy.
Schubert jednak podszedÂł tu do muzyki bardzo powaÂżnie.
UtwĂłr w tonacji f-moll w wolnym tempie ÂżaÂłobnego marsza i niesamowite werble, ktĂłre sÂłychaĂŚ
w partii fortepianu.
Kompozytor nigdy wprawdzie muzyki celtyckiej nie sÂłyszaÂł ale przy odrobinie wyobraÂźni
moÂżna zobaczyĂŚ krÂąg kobiet opÂłakujÂących ÂśmierĂŚ wojownika.

http://www.youtube.com/watch?v=rArzOlu_XpY

"Grablied fur Mßtter". Pieœù ¿a³obna dla matki.
Chocia¿ mama Schuberta zmar³a gdy mia³ on 15 lat t¹ pieœù skomponowa³
dla przyjaciela.PoniewaÂż jednak autor wiersza jest nieznany niektĂłrzy sÂądzÂą, Âże sam
napisaÂł tekst.

http://www.youtube.com/watch?v=8BBT1N0ZtRg&list=PLF8DBBEBB4EB99EC3&index=51&feature=plpp_video

"Totemgrabes Heimweh" (TĂŞsknota grabarza), nie wiem czy jakoÂś zgrabniej nie moÂżna by przetÂłumaczyĂŚ tytuÂłu.
Kolejna pieœù o œmierci do wiersza Jakuba Craighera.
Rozpoczyna siĂŞ przejmujÂącÂą inwokacjÂą:o ludzie, o Âżycie, po co to wszystko.
ÂŻycie jest takie ciĂŞÂżkie, bezsensowne a ÂśmierĂŚ to cisza i spokĂłj. Schubert skomponowaÂł ten utwĂłr w
1825 roku, kiedy to dowiedziaÂł siĂŞ o swojej strasznej chorobie, stÂąd pewnie ten depresyjny nastrĂłj. W kaÂżdym razie
wiele razy wspominaÂł, Âże kiedy kÂładzie siĂŞ spaĂŚ ma nadziejĂŞ Âże juÂż siĂŞ nie obudzi.

http://www.youtube.com/watch?v=pGFMTzETqqU

Na Tereskowe zamĂłwienie, i w hoÂłdzie wszystkim duszom - Schuberta Litania na Wszystkich ÂŚwiĂŞtych

http://www.youtube.com/watch?v=NrqIEwQhRMo

Litanei auf das Fest Aller Seelen

Johann Georg Jacobi (1740-1814)

Ruh'n in Frieden alle Seelen,            Niech ÂśpiÂą w pokoju wszystkie dusze,
Die vollbracht ein banges Quälen,         KtĂłrych mĂŞki kres nastÂąpiÂł,       
Die vollendet süßen Traum,            KtĂłrym sÂłodki sen siĂŞ skoĂączyÂł, 
Lebenssatt, geboren kaum,            Utrudzone Âżycia mgnieniem,
Aus der Welt hinĂźberschieden:         OpuÂściÂły juÂż tĂŞ ziemiĂŞ:
Alle Seelen ruhn in Frieden!            Wszystkie dusze niech ÂśpiÂą w pokoju!

Und die nie der Sonne lachten,         Co do sÂłoĂąca siĂŞ nie ÂśmiaÂły,
Unterm Mond auf Dornen wachten,         NocÂą cierni pilnowaÂły,
Gott, im reinen Himmelslicht,         Boga w czystym Âświetle chwaÂły
Einst zu sehn von Angesicht:            W koĂącu twarzÂą w twarz ujrzaÂły,
Alle die von hinnen schieden,         KtĂłre z nami siĂŞ rozstaÂły...
Alle Seelen ruhn in Frieden!            Wszystkie dusze niech ÂśpiÂą w pokoju!

Asiu, nawet nie wiem co napisaĂŚ.
PiĂŞkny prezent dostaÂłam od Ciebie. Bardzo, bardzo dziĂŞkujĂŞ.
ChciaÂłabym zrobic video to tej pieÂśni, moge wykorzystaĂŚ Twoje tÂłumaczenie??

Jasne, Tereniu:) Niech siê przyda na coœ piêknego:)) Jeœli uwa¿asz, ¿e jest doœÌ dobre.

MiaÂłam jeszcze taki wariant bardziej podobny do oryginalnego ukÂładu rymĂłw:
Niech ÂśpiÂą w pokoju wszystkie dusze,
ktĂłrym nastaÂł kres katuszy,
Lub siĂŞ sÂłodki skoĂączyÂł sen.
ÂŚwiat juÂż opuÂściÂły ten,
po krĂłtkiego Âżycia znoju:
wszystkie dusze niech ÂśpiÂą w pokoju.
Ale jakoÂś ta pierwsza wersja, chociaÂż rym tam idzie trochĂŞ inaczej i nie jest taki regularny, bardziej przypadÂła mi do serca:)

Litania na dzieĂą Wszystkich ÂŚwiĂŞtych z piĂŞknym asiuniowym tÂłumaczeniem.
Przepraszam ale nie zmieÂściÂł mi siĂŞ jeden wers.

http://www.youtube.com/watch?v=XqapOlxGLag

Agnieszko,
piĂŞkny gÂłos i
piêkna pieœù
bardzo wzruszajÂące video
a wiersz Asi na poczÂątek
wzmacnia emocje

Dziêki Marco, w pieœni równie wa¿ny jest tekst jak i muzyka.Dlatego chcia³am do³¹czyÌ
tekst polski do tej piêknej i na czasie pieœni. I dziêki Asi jest ca³oœÌ.

Agnieszko, oto zatem 'Der Wanderer' i szkic do jego analizy... Klimat tej pieÂśni - bardzo 'listopadowo-zaduszkowy'...

Pieϝ 'Der Wanderer' zostaÂła skomponowana przez 19-letniego Franciszka Schuberta do s³ów G. P. Schmidta z Lubeki (wersja ostateczna: 1821 r.; op. 4 nr 1). Jest znakomitym przykÂładem romantycznej pieÂśni przekomponowanej – kaÂżdy element kreacji poetyckiej uzyskuje odrĂŞbnÂą szatĂŞ dÂźwiĂŞkowÂą. W pieÂśni dostrzegamy zatem kilka myÂśli tematyczno-motywicznych. UtwĂłr rozpoczyna siĂŞ w cis-moll fortepianowym wstĂŞpem - po nim nastĂŞpuje krĂłtki recytatyw, w ktĂłrym przedstawiona zostaje postaĂŚ tytuÂłowego WĂŞdrowca, schodzÂącego ze szczytĂłw gĂłr:

Ich komme vom Gebirge her,
Es dampft das Tal, es braust das Meer.

NieszczĂŞÂśliwy – szuka swego miejsca na Âświecie – swojej ojczyzny, kraju nadziei. SzczegĂłlnie przejmujÂąco rozbrzmiewa pytanie (sekwencja immer wo powtĂłrzona dwukrotnie, w wysokim rejestrze):
Und immer fragt der Seufzer, wo?

WĂŞdrowiec cierpi (Weltschmerz) jak wyalienowany romantyczny bohater, poszukujÂący punktu odniesienia – w rzeczywistoÂści ziemskiej, ale i, jak wolno nam mniemaĂŚ, na pÂłaszczyÂźnie psychiczno-filozoficznej. Nie bez powodu ta mÂłodzieĂącza pieϝ Schuberta nazwana zostaÂła manifestem romantyzmu. Wraz z cyklem Podró¿ zimowa do s³ów Wilhelma MĂźllera jest bowiem dÂźwiĂŞkowym uosobieniem toposu wĂŞdrĂłwki-podró¿y, bĂŞdÂącego jednym z kluczowych dla romantycznej sztuki. Samotny i zagubiony Wanderer - postaĂŚ dog³êbnie odczytywana takÂże na pÂłaszczyÂźnie filozoficznej (poszukiwanie celu Âżycia, samospeÂłnienia) fascynowaÂł wspó³czesnych Schubertowi. Wspomniane cierpienie, biernoœÌ, apatyczna niemoÂżnoœÌ aktywnego dziaÂłania oddane zostajÂą chyba w sposĂłb najbardziej bezpoÂśredni w Âśrodkowym fragmencie – solista Âśpiewa tekst drugiej strofy, oddajÂący emocje WĂŞdrowca, na tle delikatnego akompaniamentu fortepianu w pianissimo. Fragment ten zostaÂł wykorzystany przez kompozytora w Âśrodkowej, powolnej czĂŞÂści (Adagio, Temat z wariacjami Des-dur/cis-moll) sÂłynnej wirtuozowsko-ekspresyjnej fantazji op. 15 z 1822 r.

Nagle – emocje, tempo, dynamika utworu – zmieniajÂą siĂŞ. WĂŞdrowiec snuje marzenia dotyczÂące jego ojczyzny – z pasjÂą mĂłwi o kraju swoich przyjació³, zmartwychwstania przodkĂłw…  JakÂże pragnie usÂłyszeĂŚ ojczysty jĂŞzyk! Emocje siĂŞ nasilajÂą, sÂłyszymy znĂłw rozgoryczenie, osiÂągajÂące kulminacjĂŞ w sÂłyszanym juÂż wczeÂśniej pytaniu: O Land, wo bist du?

Powraca temat wczeÂśniejszy i tonacja zasadnicza utworu – wraz z powtĂłrzeniem wersĂłw z pierwszej strofy. Ostatnie sÂłowa to dowĂłd na niemoÂżnoœÌ pokonania marazmu, tragizm romantycznego WĂŞdrowca, skazanego na wiecznÂą tuÂłaczkĂŞ. Schubert puentuje pieϝ recytatywem (niskie dÂźwiĂŞki) w tonacji Es-dur (symbolizujÂącÂą heroizm), ktĂłra - szczegĂłlnie w partii fortepianu - prowadzi nas w jaÂśniejsze brzmieniowe rejony. WydÂźwiĂŞk dzieÂła staje siĂŞ bohatersko-optymistyczny. WĂŞdrowanie jest metaforÂą ziemskiego istnienia – w dialektycznym znaczeniu: syntezÂą smutku i radoÂści – bo natchniony, wĂŞdrujÂący Romantyk posiada przecieÂż Geisterhauch, namiĂŞtnÂą, pÂłomiennÂą DuszĂŞ z potĂŞgÂą jej emocji...

W niej kryje siĂŞ Ăłw wymarzony ideaÂł, kraj szczĂŞÂśliwoÂści i egzystencjonalnego speÂłnienia, kres Odysei.

Im Geisterhauch tĂśnt's mir zurĂźck:
"Dort, wo du nicht bist, dort ist das GlĂźck."



http://www.youtube.com/watch?v=BR8_n-B8qu0
piĂŞkne obrazy von David Caspar Friedrich...

Dziêkujê Patryku, wspaniale to napisa³eœ. Bardzo dog³êbna to analiza. Jedna doœÌ krótka pieœù
a tyle w niej znaczeĂą.
I masz racjĂŞ nastrĂłj tego utworu dobrze pasuje do dzisiejszego dnia.
Jak czytaÂłam TwĂłj tekst przypomniaÂła mi siĂŞ audycja Bohdana Pocieja, ktĂłrÂą
przed laty wÂłaÂśnie 1 listopada nadaÂła DwĂłjka.Autor opisywaÂł topos Âśmierci w muzyce
romantycznej.
Pocz¹tek romantyzmu to w³aœnie Schubert i ta pieœù a jego koniec to jedna
z najbardziej dramatycznych pieÂśni Mahlera ze zbioru Des Knaben Wunderhorn
"Der Tamboursg'sell"

http://www.youtube.com/watch?v=GemFKXUJakw

Jeszcze raz bardzo serdecznie dziĂŞkujĂŞ drogi Patryku.

You're welcome - nie ma za co, Agnieszko.  ;)

Ale¿ jest za co :D Jakie to piêkne! Jesteœ prawdziwym poet¹, Amade, poet¹ muzykologii. £apiesz ulotny jêzyk muzyki w siatkê s³ów, oddaj¹c ca³e jej bogactwo znaczeù, emocji, nastroju, metafizyki... Nie bez przyczyny Tereni kojarzy siê Twoje pisanie z audycj¹ Pocieja. Macie ze sob¹ wiele wspólnego.
Zatem wiem, co teraz muszĂŞ tÂłumaczyĂŚ...

Bogdan Pociej (jaka szkoda, ¿e odszed³...) to wielka postaÌ; heros muzykologii, filozof muzyki. Jest wielkim, inspiruj¹cym autorytetem dla œwiata muzycznego. Daleko mi do jego metaforycznych tekstów, które wyczerpuj¹ analizy muzyki póŸnoromantycznej - có¿ w nich dodaÌ? Powinniœmy czêœciej siêgaÌ do esejów Pocieja - to zupe³nie inne, bardziej holistyczne i interdyscyplinarne ujêcie dzie³a muzycznego.

To wielki mistrz, bez w¹tpienia. Z zachowaniem proporcji, jesteœcie pokrewni duchem, jak s¹dzê :) Szlachetnoœci¹ ducha i g³êbokim czuciem muzyki.
 
ChĂŞtnie wkleiÂłabym na naszÂą SchubertiadĂŞ tekst Pocieja o Schubercie i jego pieÂśniach, nie wiem tylko, gdzie moglibyÂśmy go umieÂściĂŚ.

Jak to siĂŞ czĂŞsto zdarza, sugestywny tekst mego "muza" wywarÂł piorunujÂący efekt na mojÂą wenĂŞ twĂłrczÂą :D  ZaczĂŞÂłam sobie tylko od tego "WĂŞdrowca, schodzÂącego ze szczytĂłw gĂłr..." I dalej poszÂło juÂż samo:)) Raczej nie mogĂŞ byĂŚ w peÂłni obiektywna, jako osobiÂście zaangaÂżowana w produkcjĂŞ, ale muszĂŞ przyznaĂŚ, Âże mi siĂŞ podoba ;)  Kochani, oto WĂŞdrowiec schodzi do Was ze szczytĂłw gĂłr:))

http://www.youtube.com/watch?v=BR8_n-B8qu0

DER WANDERER                  WÊDROWIEC

Ich komme vom Gebirge her,               Ze szczytĂłw gĂłr przychodzĂŞ tu,
Es dampft das Tal, es braust das Meer.         W doliny cieĂą, i morza szum,

Ich wandle still, bin wenig froh,            WĂŞdrujĂŞ w ciszy, jest mi Âźle,
Und immer fragt der Seufzer, wo?            Westchnieniem wiecznie pytam: gdzie...?
Immer "Wo?"                     Zawsze: "Gdzie...?'

Die Sonne dĂźnkt mich hier so kalt,            Tak zimny zda siĂŞ sÂłoĂąca blask,
Die BlĂźte welk, das Leben alt            UwiĂŞdÂły kwiaty, Âżywot zgasÂł,
Und was sie reden, leerer Schall;            A to, co mĂłwiÂą, pusty dÂźwiĂŞk,
Ich bin ein Fremdling Ăźberall.            Przybyszem wszĂŞdzie czujĂŞ siĂŞ.

Wo bist du, mein geliebtes Land?            Gdzie jest mĂłj ukochany lÂąd?
Gesucht, geahnt und nie gekannt!            ÂŚniĂŞ o nim, marzĂŞ, szukam go,
Das Land, Das Land so hoffnungsgrĂźn,         Ten lÂąd nadziei zÂłotych zĂłrz,
Das Land, wo meine Rosen blĂźhn,            Gdzie kwitnÂą krzewy moich ró¿,
Wo meine Freunde wandelnd gehn,            Gdzie ze mna siĂŞ przechadza druh,
Wo meine Toten auferstehn.               Gdzie moi zmarli ÂżyjÂą znĂłw,
Das Land, das meine Sprache spricht.         Ten kraj, co mojÂą mowĂŞ zna,
O Land, wo bist du?...               Gdzie jesteÂś, kraju?... (O kraju, gdzie ty?..)*

Ich wandle still, bin wenig froh,            WĂŞdrujĂŞ w ciszy, jest mi Âźle,
Und immer fragt der Seufzer, wo?            Westchnieniem wiecznie pytam: gdzie?
Immer "Wo?"                     Zawsze: "Gdzie...?"

Im Geisterhauch tĂśnt's mir ZurĂźck:            A duszy szept tak woÂła mnie:
"Dort, wo du nicht bist, dort ist das GlĂźck."         "Tam gdzie ciĂŞ nie ma, tam szczĂŞÂście twe."


*Przy dostosowywaniu juÂż do Âśpiewania, czy nie lepsza by byÂła ta wersja?   Z tych samych wzglĂŞdĂłw, zapewne trzeba by przedÂłuÂżyĂŚ nieco wiersz 11: "ÂŚniĂŞ o nim, i marzĂŞ, i szukam go", inaczej trudno by  byÂło go zaÂśpiewaĂŚ.

Przy okazji wybaczcie ten baÂłagan, u mnie wyglÂądaÂło to na Âładnie uporzÂądkowane, nie wiem, dlaczego po wklejeniu tak siĂŞ rozjechaÂło :(

DoskonaÂłe,piekna poezja i na dodatek do rymu, do taktu i do Âśpiewania.
DziĂŞkujĂŞ Asiu, moim zdaniem lepsze tÂłumaczenie niÂż znana mi wersja pani
Pociejowej.

Ogromnie dziĂŞkujĂŞ, Agnieszko - to zawsze tak miÂło przeczytaĂŚ, Âże nie tylko autorce siĂŞ podobaÂło :D  Ja nie znam polskich tÂłumaczeĂą wiĂŞkszoÂści Schubertowych pieÂśni - i chyba dobrze, bo nie mam kompleksĂłw, biorÂąc siĂŞ do dzieÂła ;)  Przed KrĂłlem Olch miaÂłam wielkie opory:))
Faktycznie jakoÂś na razie szczĂŞÂśliwie siĂŞ udaje, niemal wszystko ukÂłada siĂŞ w rymy.
No to mamy kolejny zestaw, gotowy do zamieszczenia na Schubertiadzie. Tylko trzeba by go doszlifowaĂŚ do koĂąca, zdecydowaĂŚ, ktĂłrÂą z tych wersji opcjonalnych ostatecznie wybraĂŚ do prezentacji. A czy "w milczeniu b³¹dzĂŞ" nie byÂłoby bardziej, Âże siĂŞ tak wyra¿ê, sophisticated, niÂż "wĂŞdrujĂŞ w ciszy"?? ChociaÂż chyba tak jak jest, nie brzmi najgorzej. A pĂłki co, ja ze szczytĂłw gĂłr muszĂŞ niestety czym prĂŞdzej zejœÌ w dolinĂŞ, gdzie czekajÂą w kolejce teksty duÂżo bardziej prozaiczne :D 

Asiu, jak zwykle g³êboki pok³on Mistrzyni! ;D

KiedyÂś piszÂąc o sonacie "Arpeggione" wspomniaÂłam, Âże chĂŞtnie posÂłuchaÂłabym
brzmienia autentycznego arpedÂżionu i oto pewien znajomy podrzuciÂł mi linka do takiego
nagrania. ZachĂŞcam do posÂłuchania.Instrument brzmi trochĂŞ dziwacznie, na
pewno nie jest doskonaÂły, wrĂŞcz mam czasem wraÂżenie, Âże niemiÂłosiernie
faÂłszuje.
Ale jest coÂś bardzo wzruszajÂącego w tym nagraniu. Taki wÂłaÂśnie instrument
Schubert sÂłyszaÂł. Na taki skomponowaÂł swÂą sonatĂŞ.
Gdyby komponowaÂł na wiolonczelĂŞ lu altĂłwkĂŞ, pewnie stworzyÂłby cos zupeÂłnie
innego.

http://www.youtube.com/watch?v=h9G11vxq2IQ&list=LLw2mUy998Z_3g2s5T2S_vjw&feature=mh_lolz

"Abschied" (Po¿egnanie) pieœù z cyklu Schwanengesang.
Ade, ÂżegnaÂł moje wesoÂłe miasto.MĂłj koĂą szykuje siĂŞ juÂż do drogi.
ÂŻegnajcie zielone ogrody, jasne ÂświatÂła domĂłw, ale nie mogĂŞ tu
zostaĂŚ, muszĂŞ odjechaĂŚ.

WesoÂły rytm tej pieÂśni wskazuje, Âże chyba bohater chĂŞtnie opuszcza
swoje miasto.Doskonale go rozumiem :)

http://www.youtube.com/watch?v=mYUOml4eeR0

Znakomita to piosenka, Pani Tereso. Czyj to wykon, to chyba nie Fischer Dieskau?

Œpiewa Werner Gßra, ulubiony tenor naszego wspó³forumowicza Bartka.
I daj sobie spokĂłj z "paniÂą". ;)

RzeczywiÂście piĂŞkna interpretacja - Âświetna artykulacja. Bardzo ceniĂŞ schubertowskie nagrania Wernera - wiecie, Âże jest on absolwentem Universität Mozarteum Salzburg?  ;)

Kiedy zobaczyÂłam dziÂś rano szron na dachach, zrobiÂło mi siĂŞ smutno, Âże tu zima tuÂż,tuÂż a jest to
zdecydowanie najmniej ulubiona przeze mnie pora roku.
Jednak co by siĂŞ nie staÂło, wkrĂłtce bĂŞdzie wiosna :)
Jednak nie dla bohatera "Podró¿y zimowej". Jego marzenie o tym, ¿e wiosn¹ wróci do niego ukochana
jest tylko zÂłudzeniem i snem. Dla wĂŞdrowca wiosna nie nadejdzie nigdy:

http://www.youtube.com/watch?v=81RtVmI0Qgo

DziÂś 183 rocznica Âśmierci Franciszka Schuberta.
ZmarÂł 19 listopada 1828 roku okoÂło godziny 13-tej (byÂła to Âśroda) w Wiedniu.
ZachĂŞcam abyÂście dzisiaj dodali muzykĂŞ Franciszka do codziennej swojej dawki muzyki, a Âże mamy sobotĂŞ
pewnie bĂŞdzie jej dzisiaj trochĂŞ wiĂŞcej :)

A tak wyglÂądaÂła ÂśmierĂŚ kompozytora w wyobraÂźni Fritza Lehnera, scenarzysty i reÂżysera znakomitego filmu
"Notturno":

http://www.youtube.com/watch?v=25SbnsGMnhk&feature=related

Na schubertowski wieczĂłr polecam "NiedokoĂączonÂą".
Stare nagranie Furtwänglera, ale ci¹gle robi wra¿enie:

http://www.youtube.com/watch?v=HU_giDkzwb0

Zgodnie z TwojÂą sugestiÂą Agnieszko wieczĂłr spĂŞdziÂłem z Schubertem. PrzesÂłuchaÂłem sobie Winterreise. WspaniaÂła muzyka.

Po wczorajszym raczej smutnym dniu, proponujĂŞ coÂś wesoÂłego,
trio komiczne "Der Hochzeitsbraten" czyli PieczeĂą weselna.
Theobald ze swojÂą narzeczonÂą Therese, podczas przechadzki po lesie
postanawia zapolowaĂŚ i zdobyĂŚ pieczeĂą na weselny obiad.
Oboje natykajÂą siĂŞ na Kaspara. BiorÂą go za zajÂąca a on ich za kÂłusownikĂłw.
Ca³oœÌ dobrze siê oczywiœcie koùczy, Kaspar im wybacza i zostaje zaproszony na wesele.
To tak mniej wiĂŞcej, moÂże ktoÂś zna niemiecki i przetÂłumaczy ÂściÂślej.
Wspaniali Âśpiewacy: Elly Ameling jako Therese, Peter Schreier jako Theobald i
Dietrich Fischer-Dieskau jako Kaspar. Przy fortepianie Gerald Moore.
MiÂłej zabawy:
http://www.youtube.com/watch?v=oay-1VrfFrw&list=PLF8DBBEBB4EB99EC3&index=62&feature=plpp_video

Pieczeù to srodze odgrzewana i raczej nieœwie¿a, zwa¿ywszy, ¿e s³ychaÌ w niej fragmenty "Czarodziejskiego fletu". Co nie znaczy, ¿e nie ma w niej kawa³ków piêknych. Niemniej, o niemieckim, prostackim poczuciu humoru wolê siê nie wypowiadaÌ, by nie generowaÌ s³ynnych ju¿, forumijnych k³ótni.

Mnie to bardziej przypomina "Wesele Figara" szczegĂłlnie duet Figara i Zuzanny z pierwszego
aktu. Nie jest to na pewno arcydzie³o Schuberta, ale uœmiechn¹Ì siê mozna.

AleÂż ja tam wyraÂźnie sÂłyszĂŞ piosenkĂŞ Papagena z dzwoneczkami:) A uÂśmiechaĂŚ siĂŞ zawsze warto i lepiej byĂŚ miÂłym dla dobrych ludzi, niÂźli niemiÂłym:)Tak mnie coÂś wziĂŞÂło na refleksje. Popijam yerba mate, sÂłucham Cimarosy "Il matrimonio segreto" z AlvÂą i Sciutti i wkrĂŞcajÂą mi siĂŞ dziwne klimaty. ProszĂŞ mi wybaczyĂŚ.

Dla mnie
Âładne do sÂłuchania
i wesoÂło

DziÂś ÂŚwiatowy DzieĂą Przeciw Przemocy Wobec Kobiet.
Mê¿czyŸni nosz¹ bia³e wst¹¿eczki. Bardzo to chwalebne ,ale czy musz¹ podkreœlaÌ, ¿e nie s¹
damskimi bokserami?
Schubert skomponowaÂł tylko dwa duety, oba przepiĂŞkne.
Janet Baker i Dietrich Fischer-Dieskau "Licht und Liebe". Mi³oœÌ jest najs³odszym œwiat³em.

http://www.youtube.com/watch?v=u1GUSe2dWGI

Œwiatowy Dzieù Przeciw Przemocy Wobec Kobiet- ³adna fotogaleryjka w El Pais, szczególnie chwyta za serce zdjêcie z opad³ymi liœÌmi:

http://www.elpais.com/fotogaleria/vida/violencia/elpgal/20111125elpepusoc_1/Zes/5

"Ave Maria" trochĂŞ inaczej:

Dolores O'Riordan

http://www.youtube.com/watch?v=b8BoBU2u3TM&feature=related

Kelly Clarckson

http://www.youtube.com/watch?v=ilyoScPXgI4

Celine Dion

http://www.youtube.com/watch?v=vXw3Hj6vRoc

Mylene Farmer

http://www.youtube.com/watch?v=Lr0r-3F1Ucg

Nana Mouskouri

http://www.youtube.com/watch?v=ZV3CRr3rdMk

Deanna Durbin

http://www.youtube.com/watch?v=lT_b_MWrJQU&feature=related

Robertino Loretti

http://www.youtube.com/watch?v=IMXtcU0ORjs



itd...

Swego czasu (caÂłkiem niedawno) pÂłyta ta byÂła prawdziwym bestsellerem. Nie pamiĂŞtam Teresko, czy wspominiaÂłaÂś o tych nagraniach. D. Fray gra Schuberta, w tym arcyliryczne Impromptu Ges-dur z D. 899, najpiĂŞkniejszy przykÂład schubertowych "niekoĂączÂących siĂŞ melodii"... 

http://www.youtube.com/watch?v=m72tlTr1yeQ&feature=relmfu

Owszem, gra piĂŞknie, ale porĂłwnywanie Fraya z Glennem Gouldem, ktĂłre i na tym forum siĂŞ pojawiÂło, to chyba srodze gruba przesada :)

Chodzi tu o jego manieryzm, swoisty styl gry - dyrygowanie, ekscytacjĂŞ podczas gry, mimikĂŞ twarzy. Przywodzi to na myÂśl wykonania Goulda. WidaĂŚ to na klipach YT.  Poza tym - uwielbienie dla Bacha, ogĂłlnie mĂłwiac - polifonii, ekspozycja kontrapunktu itd. ;)

AleÂż wiem, o co chodzi, wszelako, pod wzglĂŞdem artystycznym troszku mu nie staje do Goulda!

David Fray dystansuje siĂŞ od porĂłwnaĂą z Gouldem; podobno bliÂższy jest mu Wilhelm Kempff.

A z plotkarskiego kÂącika  :D : Fray jest mĂŞÂżem cĂłrki Riccardo Muti, Chiary.  

Owszem pisaÂłam o tej pÂłycie aczkolwiek Schubert Fraya mnie nie przekonaÂł.Pianista podszedÂł do tej muzyki
trochĂŞ jednostronnie, eksponujÂąc przede wszystkim jej liryzm. A przecieÂż i Impromptus i MM to pereÂłki
iskrz¹ce siê ró¿nymi emocjami. Ktoœ napisa³, ¿e gra tê muzykê jakby pod wp³ywem valium i coœ w tym
jest, ale to tylko moje zdanie.
Co do porĂłwnaĂą to chyba normalka, ciÂągle siĂŞ sÂłyszy o drugim Horowitzu, drugim Richterze itp.
Gould jest samotnÂą wyspÂą, jest jedyny nie ma nastĂŞpcĂłw tylko naÂśladowcĂłw bardziej lub mniej dobrych.
Ale Frey do nich na pewno nie naleÂży, zdecydowanie jest sobÂą.
Bardzo ÂżaÂłowaÂłam, Âże z przyczyn obiektywnych nie obejrzaÂłam na TVP Kultura koncertĂłw Mozarta,
ale na pewno niedÂługo posÂłucham.

Gould byÂł wszak jeden i nie sposĂłb porĂłwnywaĂŚ Jego sztuki z kimkolwiek.

ChoĂŚ - muszĂŞ to zaznaczyĂŚ - irytujÂą mnie jego sÂłowa pod adresem Mozarta; przykÂład pierwszy z brzegu:

Hattest Du immer schon keine Sympathien fĂźr Mozart, auch nicht in Deiner Zeit als Student?

Gould: So weit ich zurĂźckdenken kann.

SÂłuszna uwaga.  ;)  Wykonania Fraya to wrĂŞcz afirmacja romantycznego liryzmu - na tej stronie muzyki Schuberta artysta siĂŞ skupiÂł. W konsekwencji mamy Âżarliwe interpretacje oraz dbaÂłoœÌ o piekno i klarownoœÌ brzmienia.

Owszem niektĂłre wypowiedzi GG o Mozarcie irytujÂą np. Âże gdy sÂłyszaÂło siĂŞ jeden koncert to sÂłyszaÂło sie
wszystkie.Ale przecieÂż nagraÂł komplet sonat Mozarta a te z Salzburga sÂą przecudowne.
ProponujĂŞ takÂże posÂłuchaĂŚ koncertu c-moll (wrzuciÂłam na YT choĂŚ tylko III cz.) jego (GG) interpretacja jest
niesamowita.

Gouldowskie interpretacje Mozarta to osobny rozdziaÂł w dziejach wykonawstwa tej muzyki. Nie ten, do ktĂłrego siĂŞgam najczĂŞÂściej, choĂŚ bardzo ciekawy. BTW, na YT dostĂŞpne jest teÂż sÂłynne nagranie Koncertu c-moll z lat 50. - GOULD + BERNSTEIN.

A mĂłgÂłbyÂś Patryku przy okazji podrzuciĂŚ linka?? Nie tylko tego koncertu z Bernsteinem nie sÂłyszaÂłam ale
nawet nie wiedziaÂłam o jego istnienieu :o

MÂłodzieĂączy Gould: http://www.youtube.com/watch?v=qV_lnAtLYkU&feature=related. Retransmisja koncertu z Nowego Jorku.

Faantastycznie, sÂłyszaÂłam, Âże w archiwach radiowych i w archiwach Columbii jest jeszcze caÂła masa
takich pereÂłek :D

Wspomnienie z Dusznik. Niestety bez szumĂłw udaÂło mi siĂŞ nagraĂŚ tylko Andantino.
CieszĂŞ siĂŞ Âże Francesco Piemontesi wystÂąpi teÂż w tym roku.

http://www.youtube.com/watch?v=rmUsC1yNsyE

Cudo. Nie wiem czemu, ale teraz straszliwie mi sie podoba. Bardziej, o wiele, niÂż w Dusznikach. Chyba z wiĂŞkszoÂściÂą wykonawcĂłw trzeba siĂŞ po prostu oswoiĂŚ i dostroiĂŚ. I Edward Hopper :)

Bardzo zazdroszczĂŞ SÂławkowi, zdarzeĂą, dla mnie muzyka chĂłralna jest teraz trochĂŞ nie doceniana, ale
chyba siĂŞ myliÂłam, we  wRzeÂśniu rzuciÂłam na YT Schubera"Pieϝ duchĂłw nad wodami". Prawie 4 tys, odwiedziĂą, cieszĂŞ siĂŞ
ze siĂŞ myliÂłam.
http://www.youtube.com/watch?v=qcCj6LEpNkI

coÂś nie tak z gÂłosem

Moja droga, on szeptaÂł.

http://www.youtube.com/watch?v=l_8S8aFU0ZY

Wczoraj wspaniaÂły baryton Thomas Quasthoff, ogÂłosiÂł, Âże z powodĂłw zdrowotnych
koĂączy swojÂą estradowÂą karierĂŞ.
ÂŻyczĂŞ mu powrotu do zdrowia, to czÂłowiek ktĂłremu nic nie przeszkadza ÂżyĂŚ peÂłniÂą Âżycia.

http://www.youtube.com/watch?v=iJ0WfyY_vQ4

Quasthoff to wspaniaÂły artysta, szkoda ze juÂż siĂŞ wycofuje. LubiĂŞ Leiermanna w jego i Barenboima wykonaniu:

http://www.youtube.com/watch?v=pze4NxCOjg0

Przykre, ale do zdrowia raczej nie wrĂłci.

"Polna ró¿yczka" i....Marlena Dietrich, jako ciekawostka ;)

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=bnm6cS_0bUU#!

Tak mnie zainspirowaÂło tÂłumaczenie Asi, Âże od wczoraj szukaÂłam w necie tego fragmentu.Tomasz Mann "Czarodziejska GĂłra".
Bardzo chciaÂłam zamieÂściĂŚ tu ten cytat, bo moÂże nie wszyscy czytali, a warto.Jest trochĂŞ dÂługi.ale zwykle wypowiadam siĂŞ krĂłtko, wiĂŞc sobie pozwoliÂłam bo jest dla mnie bardzo waÂżny.


"ByÂła to po prostu pieϝ Szuberta „Lipa” zaczynajÂąca siĂŞ od znanych s³ów: „U studni tuÂż przed bramÂą”.
Tenor, œpiewaj¹cy pieœù przy akompaniamencie fortepianu, wykaza³ wiele artystycznego smaku i taktu, interpretuj¹c prosty a zarazem wznios³y utwór w sposób przemyœlany i subtelny i ze znajomoœci¹ recytacji.
Wiemy wszyscy, ¿e ta wspania³a pieœù w ustach dzieci i ludu brzmi nieco inaczej ni¿ w œpiewie artystycznym.
Tam doznaje ona przewaÂżnie uproszczenia, strofy powtarzajÂą tĂŞ samÂą zasadniczÂą melodiĂŞ.
Tymczasem u Szuberta owa ludowa linia melodyjna przechodzi juÂż w drugiej oÂśmiowierszowej zwrotce w tonacjĂŞ molowÂą, powraca niezwykle piĂŞknie do durowej na poczÂątku piÂątego wiersza, w nastĂŞpnych, w ktĂłrych mowa jest o podmuchu „zimnego wiatru” i zerwanym z gÂłowy kapeluszu, rozwiÂązuje siĂŞ dramatycznie i wraca do pierwotnej formy dopiero w ostatnich czterech wierszach trzeciej strofy, powtĂłrzonych dla peÂłniejszego rozwiniĂŞcia melodii.
ChwytajÂący za serce zwrot w melodii pojawia siĂŞ trzy razy, a mianowicie w drugiej, modulujÂącej poÂłowie pieÂśni, po raz trzeci juÂż przy powtĂłrzeniu ostatniej pó³strofy: „Dalekiej odtÂąd drogi”.
Ten czarujÂący zwrot, ktĂłrego nie prĂłbujemy sÂłowami okreÂśliĂŚ, przypada na fragmenty zdaĂą „Jam wyryÂł w korze jej”, „Jak gdyby woÂłaÂł mnie”, „Za sobÂą szmat juÂż mam”.
Jasny, ciepÂły, panujÂący nad oddechem i skÂłonny do lekkiego Âłkania gÂłos tenora oddawaÂł Ăłw moment z takim zrozumieniem jego piĂŞkna, Âże w niesÂłychany sposĂłb chwytaÂł sÂłuchacza za serce, a to tym bardziej, iÂż podnosiÂł efekt niezwykle uczuciowymi tonami falsetowymi przy wierszach: „W szczĂŞÂściu i w chwili zÂłej”, „Tu spokĂłj czeka ciĂŞ”.
PowtarzajÂąc zaÂś ostatni wiersz „ZnalazÂłbyÂś spokĂłj tam”, ÂśpiewaÂł wyraz „znalazÂłbyÂś” po raz pierwszy peÂłnÂą, jakby stĂŞsknionÂą piersiÂą, a po raz drugi dopiero jakby najdelikatniejszym flaÂżoletem.
Tyle o pieÂśni i jej wykonaniu.
Pochlebiamy sobie, ¿e w poprzednich wypadkach uda³o nam siê daÌ poniek¹d czytelnikom zrozumienie g³êbokiego zainteresowania, z jakim Hans Castorp odnosi³ siê do pewnych wybranych punktów programu swych nocnych koncertów.
Natomiast jest spraw¹ bardzo dra¿liw¹ wyjaœnienie, czym dlaù by³ punkt ostatni, owa stara pieœù o lipie; musimy siê zabraÌ do rzeczy z ca³¹ ostro¿noœci¹, aby nie zaciemniÌ jeszcze bardziej tego, co chcemy wyjaœniÌ.
Postawimy rzecz w ten sposĂłb: Przedmiot duchowy, to znaczy doniosÂły, wÂłaÂśnie dlatego jest „doniosÂły”, Âże wskazuje poza siebie i jest wyrazem i wykÂładnikiem czegoÂś duchowo ogĂłlniejszego, caÂłego Âświata uczuĂŚ i dyspozycyj, ktĂłrych jest mniej lub bardziej doskonaÂłym wyrazem; tym mierzy siĂŞ doniosÂłoœÌ przedmiotu.
Sama miÂłoœÌ do takiego przedmiotu rĂłwnieÂż jest „doniosÂła”.
MĂłwi bowiem wiele o czÂłowieku, ktĂłry jÂą odczuwa, okreÂśla stosunek jego do zagadnieĂą ogĂłlnych, do Âświata przez Ăłw przedmiot reprezentowanego — kto bowiem przedmiot ten ukochaÂł, ten Âświadomie czy nieÂświadomie kocha caÂły Ăłw Âświat duchowy.
Czy chcemy wierzyĂŚ, Âże nasz skromny bohater po wielu latach hermetyczno pedagogicznego wznoszenia siĂŞ w gĂłrĂŞ doœÌ g³êboko wnikn¹³ w Âżycie duchowe, by uÂświadomiĂŚ sobie „doniosÂłoœÌ” swego uczucia i jego przedmiotu?
Twierdzimy i utrzymujemy, Âże dorĂłsÂł do tego.
Pieœù ta by³a dlaù ca³ym œwiatem, i to œwiatem, który widocznie kocha³, bo w przeciwnym razie nie by³by go tak opêta³ symbol tego œwiata.
Wiemy, co mĂłwimy dodajÂąc — choĂŚ moÂże nie wyda siĂŞ to zbyt jasne — iÂż gdyby umysÂł jego nie byÂł podatny na dziaÂłanie uczuĂŚ i caÂłej postawy duchowej, w tkliwy a tajemniczy sposĂłb streszczonych przez owÂą pieϝ, to inaczej uksztaÂłtowaÂłyby siĂŞ koleje jego losu.
Ale los przyniĂłsÂł z sobÂą nasilenia i przygody, otworzyÂł nowe horyzonty, narzuciÂł problemy krĂłlowania, dziĂŞki ktĂłrym bohater nasz dojrzaÂł i staÂł siĂŞ zdolny do krytyki swego umiÂłowanego Âświata i jego symbolu, skÂądinÂąd tak godnego podziwu — a krytyka ta postawiÂła pod znakiem zapytania caÂły ten Âświat, jego symbol i miÂłoœÌ do niego.
Kto by sÂądziÂł, Âże podobne zwÂątpienia ujmĂŞ przynoszÂą miÂłoÂści, daÂłby dowĂłd, Âże na jej sprawach zupeÂłnie siĂŞ nie zna.
WrĂŞcz przeciwnie, nadajÂą jej one wÂłaÂściwy smak.
To dopiero zw¹tpienie robi z mi³oœci namiêtnoœÌ, tak i¿ mo¿na namiêtnoœÌ wrêcz nazwaÌ w¹tpi¹c¹ mi³oœci¹.
Na czym¿e polega³y skrupu³y i zwi¹zane z królowaniem w¹tpliwoœci Hansa Castorpa, czy mi³oœÌ jego ku czarownej pieœni i jej œwiatu jest w wy¿szym s³owa znaczeniu mi³oœci¹ dozwolon¹?
JakiÂż to Âświat kryÂł siĂŞ poza niÂą, ktĂłry w jego poczuciu byÂł krajem wzbronionej miÂłoÂści?
ByÂła to ÂśmierĂŚ.
Ale¿ to wyraŸny ob³êd!
Przecie¿ to czaruj¹ca pieœù!
Arcydzie³o zrodzone z ostatecznych i najœwiêtszych g³êbin ducha ludu!
NajwyÂższe dobro, prawzĂłr uczucia, ucieleÂśniony wdziĂŞk!
Wiêc có¿ za szkaradne oszczerstwo!
Ano tak, tak, bardzo Âładnie, tak powie kaÂżdy uczciiwy czÂłowiek.
A jednak poza owym peÂłnym wdziĂŞku utworem kryÂła siĂŞ ÂśmierĂŚ!
Hans Castorp utrzymywaÂł zwiÂązki ze ÂśmierciÂą, w ktĂłrych moÂżna byÂło znajdowaĂŚ upodobanie, zdajÂąc sobie jednakÂże w formie przeczuĂŚ i dociekaĂą przy krĂłlowaniu sprawĂŞ, Âże jest to upodobanie niedozwolone.
Samo przez siê, w swej pierwotnej istocie nie by³o to wcale upodobaniem do œmierci, mia³o w sobie coœ bardzo ludowego i pe³nego ¿ycia, a przecie stawa³o siê upodobaniem do œmierci, i choÌ w swych zacz¹tkach by³o czyst¹ zbo¿noœci¹ i g³êbsz¹ myœl¹ (temu nikt nie przeczy), to jednak prowadzi³o do ciemnoœci.
Có¿ on sobie znów wmawia?
— Nikt by go jednak nie przekonaÂł, Âże jest inaczej.
Prowadzi do ciemnoÂści?
ToÂż to duch siepaczy z kaÂźni tortur i nienawiœÌ do ludzi, odziana w hiszpaĂąskÂą czerĂą i kryzĂŞ w ksztaÂłcie talerza, rozpusta, a nie miÂłoœÌ — jako wynik szczerej zboÂżnoÂści.
Hans Castorp nie uwaÂżaÂł wprawdzie literata Settembriniego za czÂłowieka bezwzglĂŞdnie zasÂługujÂącego na zaufanie, jednakÂże zapamiĂŞtaÂł dobrze jednÂą z nauk, ktĂłrej mu jasno myÂślÂący mentor u poczÂątkĂłw jego hermetycznej kariery udzieliÂł niegdyÂś, mĂłwiÂąc o chĂŞci powrotu, duchowego powrotu do pewnego Âświata.
Naukê tê pragn¹³ zastosowaÌ ostro¿nie do swej obecnej sprawy.
Pan Settembrini nazwaÂł owÂą chĂŞĂŚ powrotu „chorobÂą” — zarĂłwno sam poglÂąd na Âświat, jak i epoka, ktĂłrej ta chĂŞĂŚ dotyczy, musiaÂły z jego wychowawczego punktu widzenia wydawaĂŚ siĂŞ „chorobliwymi”.
JakÂżeÂż to!
PeÂłna tĂŞsknoty pieϝ Hansa Castorpa, uczucia, ktĂłre wyraÂżaÂła, i upodobanie, ktĂłre budziÂła — miaÂły byĂŚ chorobliwe?
AleÂż nie!
ByÂły najzdrowsze w Âświecie.
A jednak byÂły owocem, ktĂłry w tej chwili jest zdrowy, wonny i ÂświeÂży, ale w chwili nastĂŞpnej zacznie gniĂŚ; spoÂżyty w odpowiednim momencie — krzepiÂł umysÂł, ale gdy moment Ăłw min¹³, pozostawiaÂł w ustach spoÂżywajÂącej go ludzkoÂści posmak zgnilizny i zniszczenia.
ByÂł owocem Âżycia zrodzonym przez ÂśmierĂŚ i ÂśmierciÂą brzemiennym.
ByÂł cudem ducha — najwyÂższym moÂże, jeÂśli chodzi tylko o piĂŞkno, nie liczÂące siĂŞ z sumieniem; natomiast z uzasadnionÂą nieufnoÂściÂą odnosiĂŚ siĂŞ doĂą musi umysÂł odpowiedzialny, Âżyczliwy dla Âżycia, chcÂący mieĂŚ udziaÂł w kierowaniu nim, przywiÂązany do organicznego Âświata i gotowy do przezwyciĂŞÂżenia samego siebie, jeÂśli tak ostatecznie postanowi jego sumienie.
Tak, przezwyciĂŞÂżenie samego siebie, ono bodaj stanowi istotĂŞ przezwyciĂŞÂżenia owej miÂłoÂści — owego duchowego czaru z posĂŞpnymi konsekwencjami!
Ale myÂśli Hansa Castorpa, czy raczej pó³myÂśli i pó³uczucia, biegÂły wysoko, gdy on sam siedziaÂł samotnie do póŸna w nocy obok ÂśpiewajÂącej trumny — siĂŞgaÂły bliÂżej, niÂż mĂłgÂł pod¹¿yĂŚ jego umysÂł, rosÂły jak w rĂŞkach alchemika.
Jak potĂŞÂżny byÂł Ăłw czar duchowy!
Wszyscy byliœmy jego synami i s³u¿¹c mu mogliœmy wiele dokonaÌ na ziemi.
Nie trzeba byÂło wiĂŞcej geniuszu, lecz tylko o wiele wiĂŞcej talentu, niÂż miaÂł autor pieÂśni, by staĂŚ siĂŞ czarodziejem, daĂŚ pieÂśni ksztaÂłty olbrzymie i podbiĂŚ niÂą Âświat.
MoÂżna by na niej zapewne paĂąstwa budowaĂŚ, ziemskie, nazbyt ziemskie paĂąstwa, krzepkie, d¹¿¹ce ku postĂŞpowi i bynajmniej nie chorujÂące na nostalgiĂŞ — ale pieϝ zmarniaÂłaby w nich i zeszÂłaby do rzĂŞdu elektrycznej, gramofonowej muzyki.
A najlepszym owego czaru synem byÂłby zapewne ten, kto by Âżycie swe strawiÂł na jego przezwyciĂŞÂżaniu i umarÂł z wyrazem nowej, nie wypowiedzianej jeszcze miÂłoÂści na ustach.
Warto umrzeÌ za tê czarown¹ pieœù!
Ale kto za niÂą umiera, ten umiera juÂż wÂłaÂściwie nie za niÂą i staje siĂŞ bohaterem, bo umiera w gruncie rzeczy za nowe sÂłowo miÂłoÂści i przyszÂłoÂści, zrodzone w jego sercu."

Do posÂłuchania zapraszam na SchubertiadĂŞ :)

"Herbst"- Jesieù pieœù powsta³a w ostatnim roku ¿ycia kompozytora do tekstu Ludwika Rellstaba,
nie znalazÂła siĂŞ jednak w cyklu "ÂŁabĂŞdzi Âśpiew".
Powody mogÂą byĂŚ dwojakie. Schubert zadedykowaÂł jÂą niejakiemu Heinrichowi Panefce i wpisaÂł jÂą do jego
albumu.W posiadaniu Panefki oryginaÂł pozostawaÂł az do 1887 roku tj. do jego Âśmierci.
Podobno rĂłwnieÂż Schubert uwaÂżaÂł jÂą za bardzo podobnÂą do nastĂŞpnej swojej pieÂśni "Aufenthalt" i
zbytnio jej nie ceni³.Rzeczywiœcie s¹ pewne podobieùstwa, ale i ta mniej s³awna pieœù jest równie¿ wspania³a.
JesieĂą koniec nadziei, miÂłoÂści, Âżycia.

http://www.youtube.com/watch?v=1oJWk3DschM

Pewnie niektĂłrzy sÂłyszeli, Âże parĂŞ dni temu zmarÂł wybitny klawesynista Gustav Leonhardt.
Ja muzyki barokowej nie znam w ogĂłle, choĂŚ staram sie ÂśledziĂŚ to co czasem prezentuje nasza specjalistka Meliska.
DowiedziaÂłam siĂŞ wiĂŞc o tym caÂłkiem niedawno.A piszĂŞ dlatego, Âże jakiÂś czas temu jego siostra Trudelies
by³a tak mi³a, ¿e zgodzi³a siê do³¹czyÌ mnie do grona swoich znajomych na fb.A ja nawet jej kondolencji nie
zÂłoÂżyÂłam. Bardzo mi wstyd.
Trudelies Leonhardt i sonata c-dur "Relikwia" Franciszka Schuberta.Excuzez-moi Madame.

http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=reQbLnmle7M

Aga, rozumiem  Âże ta specjalistka, to z przymruÂżeniem oka byÂło ( nawet nie wiedziaÂłam o Âśmierci Leonhardta, choĂŚ mam swoje ulubione jego nagrania).
Z klawesynem oswoiÂłam siĂŞ stosunkowo niedawno ( kiedyÂś byÂł dla mnie tzw,,przeszkadzajkÂą" szeleÂściÂł, skrzypiaÂł, szemraÂł , ogĂłlnie denerwowaÂł), a to przecieÂż instrument o bardzo piĂŞknym brzmieniu, trzeba siĂŞ tylko z nim oswoiĂŚ i nauczyĂŚ sÂłuchaĂŚ wykonywanych przy jego pomocy utworĂłw.



http://www.youtube.com/watch?v=-mgo3XTeEUQ

http://www.youtube.com/watch?v=5db9R4PnWXc&feature=fvsr

(pewnie  powinnam umieÂściĂŚ ten wpis w innym wÂątku   :-\ )

DziĂŞki. Couperin (w ogĂłle go nie zam) bardzo Âładny."Koncert wÂłoski" znam tylko poprzez fortepian Goulda,czego nie trudno
siĂŞ domyÂśleĂŚ.Ale jak posÂłuchaÂłam, to grany na klawesynie wydaje mi siĂŞ zupeÂłnie innym utworem. Jakbym go sÂłyszaÂła pierwszy
raz.Co do wÂłaÂściwego wÂątku, to niby na jaki miaÂłabyÂś to wstawiĂŚ?
PrzydaÂłby siĂŞ nam wÂątek barokowy albo w ogĂłle z muzykÂą dawnÂą, bo prĂłcz Bacha straszna na forum z tym bieda.
To moÂże pomyÂślisz o tym Melisko????
A oczy byÂły szeroko otwarte :D

Muzyka  dawna to pojĂŞcie wzglĂŞdne.
 oto dowĂłd ( jeden z wielu)   :)

http://www.youtube.com/watch?v=ElhRQUMLtcE

juÂż siĂŞ wynoszĂŞ z tego wÂątku , :-X

PoznaÂłam wÂłaÂśnie na fejsie bardzo miÂłego czÂłowieka. Nazywa siĂŞ Pavel Palka i jest dyrektorem muzeum Schuberta w
Zeliezovcach na SÂłowacji. KiedyÂś juÂż o tym mieÂście pisaÂłam.OpowiedziaÂł mi ciekawe rzeczy m.in. o Esterhazych.
Otó¿ ksiê¿niczka Karolina, któr¹ ponoÌ kocha³ Franciszek, za m¹¿ wysz³a bardzo póŸno za jakiegoœ francuskiego
arystokratĂŞ. Nie miaÂła dzieci. Jej siostra natomiast Maria miaÂła dwĂłch synĂłw. CĂłrka jednego z nich Ernestyna
jak napisaÂł Pavel "to byla nasa ostatnia grafka" do 1945 r.
Muzeum posiada w swoich zbiorach korespondencjĂŞ Marii, Karoliny i ich ojca.
ZachciaÂło mi siĂŞ tam pojechaĂŚ, miasteczko wyglÂąda uroczo i wspaniale byÂłoby pochodziĂŚ na spacery
leÂśnymi ÂścieÂżkami, ktĂłrymi kiedyÂś wĂŞdrowaÂł "rakusky hudobny skladatel".
Dlaczego w tym naszym koszmarnym kraju nie ma dla mnie roboty :'( :'( :'(

Stronka muzeum:

http://zeliezovcemuzeum.webnode.sk/

Z ksi¹¿ki któr¹ w³aœnie czytam:
"DziesiÂątki razy powtarzaÂł na fortepianie z AdÂą pierwsze cztery takty Fantazji f-moll op.103 Schuberta i co siĂŞ wtedy
dziaÂło?PojawiaÂło siĂŞ ciepÂłe gniazdko, rozbrzmiewaÂło kilka prostych dÂżwiĂŞkĂłw i oto nagle stawaÂło siĂŞ
absolutne piĂŞkno, pojawiaÂło siĂŞ najwyÂższe z najwyÂższych, pojawiaÂło sie  najbardziej skomplikowane i najbardziej niepojete
w postaci tego, co najprostsze. Nawet po setnym razie nic nie traciÂło ze swego blasku, ani nie uchyliÂło
rÂąbka swojej tajemnicy."
ÂŁadne :)

Bardzo Âładne Agnieszko  :)

31 stycznia 1797 roku urodziÂł siĂŞ Franciszek Schubert.
(http://img.liczniki.org/20120131/franz1-1327997310.jpg)

Zapraszam na ÂświÂątecznie udekorowanÂą SchubertiadĂŞ.
PoniewaÂż nie wszyscy ponoĂŚ pamiĂŞtajÂą adres:

www.franzschubert.pl

JednoczeÂśnie bardzo proszĂŞ w imieniu SÂławka, moim a takÂże Schuberta o umieszczenie linka do naszej strony na forum.
Bardzo by nam to pomogÂło w jej promocji. Moniko, ÂŁukaszu, Januszu??Solenizantom niczego siĂŞ nie odmawia :) ;)

Powinszowania dla genialnego, niestrudzonego, wiecznego wĂŞdrowca  :D
To nadzwyczajnie piĂŞkne, Âże nimb jego nieÂśmiertelnoÂści unosi siĂŞ trakÂże nad naszym Forum. To wspaniaÂłe, ze w osobach wielu naszych forumowiczow ma w swej Âświatyni Sztuki wiernych kapÂłanĂłw i wyznawcĂłw.
ChwaÂła Wam: Teresko, SÂławku, Asiu, Patryku, ÂŁukaszu, Joanno... A z okazji ÂŚwiĂŞta Waszego Patrona -ÂżyczĂŞ dalszych niestrudzonych dziaÂłaĂą, dalszych sukcesĂłw w klrzewieniu jego nieÂśmiertelnego dzieÂła.

ps
sorry, jako moderator nie mam uprawnieĂą do ingerencji w banery i strukturĂŞ graficznÂą Forum :-(

DziĂŞkujĂŞ Januszu, takÂże za Twoje cenne uwagi dotyczÂące Schubertiady :-*

Terejza, fantastyczne rzeczy piszesz o tej "ostatniej Grafinie"! Dlaczego nie masz roboty w tusklandii? napisz, gdzie mieszkasz i jakie masz wyksztaÂłcenie, moÂże da siĂŞ coÂś zaÂłatwiĂŚ?

Przodkowie Schuberta byli chÂłopami osiadÂłymi na ÂŚlÂąsku austriackim.
Dziadek kompozytora byÂł gospodarzem na Morawach i cieszÂącym siĂŞ szacunkiem sĂŞdziÂą gminnym.
MiaÂł 10 dzieci. Ojciec Franciszka rĂłwnieÂż Franciszek wyjechaÂł do Wiednia aby poÂświĂŞciĂŚ siĂŞ
zawodowi nauczyciela.JuÂż wkrĂłtce zyskaÂł sobie uznanie i szacunek a prowadzona przez niego
szko³a cieszy³a siê du¿¹ popularnoœci¹. Maj¹c 20 lat o¿eni³ siê z o 7 lat od siebie starsz¹
córk¹ œlusarza El¿biet¹ Vietz.Mama Schuberta od lat pracowa³a w Wiedniu jako s³u¿¹ca i cieszy³a sie
opiniÂą doskonaÂłej kucharki.Cicha i wiecznie zapracowana zmarÂła gdy Schubert miaÂł 15 lat.
To chyba po niej odziedziczyÂł kompozytor pogodne usposobienie i poczucie humoru.
Ojciec Schuberta surowy i praktyczny nigdy nie zaakceptowaÂł decyzji swojego syna, ktĂłry pragnÂą zostaĂŚ
kompozytorem.ChoĂŚ jako nauczyciel dbaÂł o muzyczne wyksztaÂłcenie swoich synĂłw, to uwaÂżaÂł Âże Franciszek
powinien zostaĂŚ tak jak on nauczycielem, byÂł to na pewno zawĂłd o wiele pewniejszy i przynoszÂący staÂły dochĂłd.
PosÂłuszny poczÂątkowo woli ojca Schubert przez parĂŞ lat pracowaÂł jako pomocnik nauczyciela choĂŚ szczerze tego zajĂŞcia nie
znosiÂł.
SpotkaÂłam siĂŞ nawet z opiniÂą, Âże stosunek Schuberta do ojca przypominaÂł podobny Franza Kafki i jego  sÂłynny "List do ojca".

Na filmiku, dom w ktĂłrym urodziÂł siĂŞ Schubert, Nussdorferstrasse 54.

http://www.youtube.com/watch?v=zxj6a0M6SR8&list=PLF8DBBEBB4EB99EC3&index=67&feature=plpp_video

dziĂŞki Januszu za Âżyczenia. Cenimy sobie Twoje zdanie i uznanie dla naszego wysiÂłku.

Na wieczornÂą, ÂświÂątecznÂą schubertiadĂŞ proponujĂŞ jeden z najbardziej sÂłonecznych i pogodnych
utworĂłw Schuberta Kwintet A-dur  "PstrÂąg"na fortepian, skrzypce,altĂłwkĂŞ. wiononczelĂŞ i kontrabas.
Kompozytor zadedykowaÂł go Sylwestrowi Paumgartnerowi wiolonczeliÂście-amatorowi, ktĂłrego poznaÂł
podczas swych wakacji spĂŞdzonych w GĂłrnej Austrii.Biograf Schuberta tak pisze o tym utworze:
"Muzyka [tego utworu] narodzi³a siê z zachwytu nad b³êkitn¹ panoram¹ górskich szczytów, zielonych hal,
wartkich potokĂłw i granatowych jezior ujĂŞtych w majestatyczne ramy lasĂłw.A nad tym wszystkim unosi siĂŞ ufna
i przejmujÂąca w swej prostocie nadzieja ludzkiego, serdecznego szczĂŞÂścia."
RzeczywiÂście, w 1819 roku Schubert jest jeszcze zdrowy a i ÂścieÂżka sÂławy zdaje siĂŞ kierowaĂŚ wolno pod gĂłrĂŞ.
KiedyÂś zabierze nas kompozytor w wĂŞdrĂłwkĂŞ po zimnych krajobrazach rozpaczy i Âśmierci, ale dziÂś zostawmy go
gdy jest jeszcze szczĂŞÂśliwy.
Nazwa Kwintetu pochodzi od wariacji w IV czĂŞÂści na temat wÂłasnej pieÂśni "Die Forelle"(PstrÂąg).
To najpopularniejsza pieϝ (obok Serenady) Schuberta.
MaÂła scenka rodzajowa albo mini-dramacik opowiadajÂąca o beztroskim i lekkomyÂślnym pstrÂągu,
ktĂłry pÂływaÂł sobie w gĂłrskim potoku i nawet nie zauwaÂżyÂł, Âże na brzegu stoi wĂŞdkarz ktĂłremu marzy siĂŞ smaczna rybka
usmaÂżona na maÂśle.

Dietrich Fischer-Dieskau i Gerald Moore:

http://www.youtube.com/watch?v=NF9DrUXowBo&list=PLF8DBBEBB4EB99EC3&index=69&feature=plpp_video

I caÂły Kwintet,
Jacqueline du Pre, Daniel Barenboim, Pinkas Zuckerman, Izaak Perlman i Zubin Mehta:

http://www.youtube.com/watch?v=63oyKi6fyD8&list=PLF8DBBEBB4EB99EC3&index=68&feature=plpp_video

Agnieszko, ale tu dziÂś piĂŞknie i ÂświÂątecznie  :)

"PĂŁstrĂŁvul" este a lui Schubert
cea mai veselĂŁ piesĂŁ.
Iar cea mai mare expertĂŁ aici -
Aga alias Teresa.

("PstrÂąg" jest najbardziej pogodnym utworem Schuberta, a najwiĂŞkszÂą ekspertkÂą w temacie - wiadomo kto  :) )

DziĂŞkujĂŞ KasieĂąko, jesteÂś niezrĂłwnana. Ale, ale jaki to jĂŞzyk??

Dla zachĂŞty:

Kwintet "PstrÂąg" cz.III Presto.MoÂże te ogniki trochĂŞ Was rozgrzejÂą ;)

http://www.youtube.com/watch?v=FF_zhgUEDyo

Powinno byĂŚ po niemiecku, ale dziÂś moje (czĂŞstochowskie) rymy nie chciaÂły siĂŞ ukÂładaĂŚ w tym jĂŞzyku. UÂłoÂżyÂły siĂŞ za to w jĂŞzyku Clary Haskil i George Enescu  :)

OtrzymaÂłam wÂłaÂśnie od Franza Petera Schuberta (mojego nowego znajomego na fb) kawaÂłek
urodzinowego, wirtualnego tortu, podobno wiedeĂąskiego. DzielĂŞ siĂŞ wiĂŞc teÂż (wirtualnie)
Enjoy the party!!
(http://img.liczniki.org/20120131/ciastko-1328041200.jpg)

Marna ze mnie gospodyni bo zapomniaÂłam o winie.Teraz chyba przyjĂŞcie gotowe ;)

(http://img.liczniki.org/20120131/Schubert_1-1328044554.jpg)

mniam, mniam... Prawdziwie krĂłlewskie przyjĂŞcie.

Agnieszko! A ten PstrÂąg? Nie moglibyÂśmy opracowaĂŚ tej pieÂśni i wrzuciĂŚ na strone?

OczywiÂście, ale chyba Asia musiaÂłaby to przetÂłumaczyĂŚ, a jakoÂś ostatnio jest nieobecna :-\

No tak. Asiu! bÂłagalna proÂśba o przetÂłumaczenie PstrÂąga

"Pstr¹g" po rumuùsku? Podoba mi siê ten koncept :) To o tyle ciekawe, ¿e w czasach Schuberta jêzyk rumuùski nie istnia³, stworzono go sztucznie pod koniec XIX wieku, eliminuj¹c s³owiaùskie s³ownictwo i przejmuj¹c wyrazy zapo¿yczone z jêzyków romaùskich, g³ównie w³oskiego i hiszpaùskiego. Wymyœlono te¿ nazwê "Romania", nawi¹zuj¹cej do mitu (te¿ œwie¿o wymyœlonego), ¿e naród ten pochodzi od Rzymian. Wczeœniej Wo³osi (Wlaszi) mówili jêzykiem kreolskim, z przewag¹ elementów s³owiaùskich. Podobno po dziœ dzieù w odleg³ych karpackich wioskach trafiaj¹ siê ludzie, którzy nie wiedz¹ ¿e s¹ Rumunami i nazywaj¹ siebie po staremu Wo³ochami. Pani Fille, podziwiam Pani talenta poliglotyczne, czy zdradzi nam Pani, jakimi jêzykami Pani w³ada?

DziĂŞki za komplement SÂławku  :) Hehe, jakiÂś talent wypada mieĂŚ  :D Ile jĂŞzykĂłw? No trochĂŞ tego jest i w ró¿nym stopniu ;) Nie przepadam tylko za sÂłowiaĂąskimi (z wyjÂątkiem sÂłoweĂąskiego ) :) Ty z kolei pomykasz w hiszpaĂąskim, ktĂłry ja znam tylko troszkĂŞ. Ale nie offtopikujmy w wÂątku schubertowskim!

Och, S³awku, mi³o byÌ do czegoœ potrzebnym :) Wybacz, mia³am (mam) tak straszny czas, ba³am siê nawet zajrzeÌ, by nie zostaÌ zbyt d³ugo. Teraz odzywam siê spoœród kartonów, worków, szalonej bieganiny, bo tak myœla³am, ¿e mo¿e jednak brakuje mnie na Schubertsite. Dobrze, postaram siê jakoœ znaleŸÌ czas, obiecujê.

OK Asiu. Jak w koùcu siê "wyrobiê" z nagraniem tych pieœni, które ju¿ s¹, to zawczasu nagram tego Pstr¹ga. A có¿ Ty Asiu robisz wœród kartonów? Przeprowadzka mo¿e, albo powrót z dalekiej podró¿y?

TroszkĂŞ siĂŞ wczoraj zdenerwowaÂłam, gdy zobaczyÂłam Âże duÂżo blogĂłw z ktĂłrych moÂżna byÂło
ÂściÂągaĂŚ muzykĂŞ zostaÂło usuniĂŞtych. Czy to juÂż dziaÂła ACTA?
W ramach mojego skromnego protestu, postanowiÂłam udostĂŞpniĂŚ pÂłyty z muzykÂą Schuberta w ramach
"wolnego transferu". Zapraszam 5.5GB, nie trzeba siĂŞ nawet logowaĂŚ.Bo za chwilĂŞ pewnie i chomika zamknÂą.


TakÂże ta bardzo ciekawa pÂłyta. Moment musical nr 6.PeÂłen melancholii, nostalgii, zamyÂślenia i
bardzo skupiony nad klawiaturÂą David Fray

http://www.youtube.com/watch?v=3Jkt6ueZ2s8

Mo¿e to, Agnieszko, dzia³a sama œwiadomoœÌ, ¿e jakaœ ciemna chmura zawis³a nad Internetem:)
Z pewnoœci¹ sam system, zanim zacz¹³by dzia³aÌ, jakkolwiek to dzia³anie mia³oby w praktyce siê przedstawiaÌ, musi najpierw zostaÌ ratyfikowany. Jednak ju¿ pewnie powsta³a nerwowa atmosfera. Ludzie nie bardzo wiedz¹, czego siê spodziewaÌ.
Trudno powiedzieĂŚ, jaka bĂŞdzie przyszÂłoœÌ chomika. Jednak jest wysoce prawdopodobne, Âże Ăłw zakÂątek byÂł zbyt miÂłym, spokojnym i peÂłnym wszelakiej obfitoÂści miejscem wzajemnego obdarzania siĂŞ piĂŞknem, aby mogÂło to trwaĂŚ w nieskoĂączonoœÌ  :D
W koĂącu zawsze trzeba siĂŞ ÂżegnaĂŚ...
http://www.youtube.com/watch?v=76eu0-26mDM&feature=related

Pewnie masz racjĂŞ, oby tylko zostaÂł np. jako dodatkowy dysk zewnĂŞtrzny.

A propos PstrÂąga - Agnieszko, zanim go przetÂłumaczĂŞ, pozwĂłl, Âże najpierw zamieszczĂŞ tĂŞ uroczÂą impresjĂŞ na jego temat autorstwa Ludwika Jerzego Kerna :)

http://www.literatura.zaprasza.eu/strona.php?item_id=1373

RzeczywiÂście urocze. Ale wierszyk ten moÂże ocieraĂŚ siĂŞ o prawdĂŞ.Ryby byÂły ulubionym daniem Schuberta.
O "PstrÂągu" sÂłyszaÂłam teÂż takÂą anegdotkĂŞ. Wskutek komplikacji jĂŞzykowych klienci restauracji nie mogÂąc porozumieĂŚ
siĂŞ z kelnerem nucili pierwsze takty "PstrÂąga" i natychmiast wszystko stawaÂło sie jasne.W innej wersji
robiÂł to kelner. Zdaje siĂŞ, Âże ta historyjka staÂła siĂŞ jednÂą z tzw."urban legends".

ÂŚwietna historia z tymi rybami  ;D

Âświetna historia z tym pstrÂągiem. Asiu, Agnieszko - tak myÂślĂŞ, czy przy okazji opracowywania PstrÂąga nie moglibyÂśmy zalinkowaĂŚ w Schubertiadzie do tego wiersza? Nie wiem jak to byÂłoby z prawami autorskimi. Wydaje mi siĂŞ, Âże chyba nie naruszylibyÂśmy ich. MoÂże Janusz mĂłgÂłby siĂŞ autorytatywnie wypowiedzieĂŚ (mam do Niego duÂże zaufanie, Âże doradzi dobrze).
Agnieszko ponagrywaÂłem do kaÂżdej pieÂśni akompaniament (z takimi drobnymi podpowiedziami). Zobacz jak to siĂŞ prezentuje?

S³awku, linkowaniem nie naruszasz praw. Odwo³ujesz siê bowiem tylko do treœci które s¹ powszechnie dostêpne (przez kogoœ innego upublicznione). To zupe³nie tak, jak w publikacjach naukowych: podaj¹c w przypisach Ÿród³o - nie czynimy plagiatu, nie przyw³aszczamy czyiœ praw, a jedynie powo³ujemy siê na znane ju¿ wczeœniej fakty, za które naukow¹/etyczn¹/prawn¹ odpowiedzialnoœÌ ponosi autor Ÿródla.

Nie bardzo chwytam te podpowiedzi w akompaniamencie. To poczÂątki kaÂżdego wersu??

Januszu, dziĂŞki za wyjaÂśnienie. Podobnie myÂślaÂłem ale chciaÂłem upewniĂŚ siĂŞ. MyÂślĂŞ, Âże ten wierszyk znakomicie wzbogaci nasz materiaÂł nt. PstrÂąga.
Agnieszko, po prostu tam gdzie Âśpiewak-nowicjusz mĂłgÂłby mieĂŚ problemy np z wÂłaÂściwym momentem wejÂścia w dany fragment (np. po dÂłuÂższej partii akompaniamentu) wrzuciÂłem jednÂą nutkĂŞ z partii wokalnej. Moim zdaniem ona nie przeszkadza. JeÂśli uznamy, Âże to zbĂŞdne to usunĂŞ to.

Wspaniale zaczynajÂą siĂŞ obchody roku Schubertowskiego.BĂŞdziemy obchodziĂŚ 215 rocznicĂŞ urodzin.
Od 23 marca maraton (8 dniowy) w BBC3.
Wielcy, wspaniali artyœci dawni i wspó³czeœni. Chyba jednak trzeba by siê udaÌ do Wielkiej Brytanii, bo pewnie u nas tej
stacji siĂŞ nie zÂłapie. Szkoda.
Program tu:

http://www.bbc.co.uk/mediacentre/latestnews/2012/spirit-of-schubert.html

ZupeÂłnie nie rozumiem dlaczego muszĂŞ zawsze wpadaĂŚ w panikĂŞ . OczywiÂście Âże radia BBC3 moÂżna sÂłuchaĂŚ
przez internet. BĂŞdĂŞ jeszcze przypominaĂŚ poszczegĂłlne koncerty, ale na razie polecam naszego
znajomego z Dusznik.
31 marca o 13.00 Francesco Piemontesi i dwie sonaty A-dur. D 664 mÂłodzieĂącza i D959 przedostatnia.
Koncert moÂże naprawde byc Âświetny.

Kolejne arcydzie³o Schuberta, pieœù , która ,wydaje siê, ¿e istnia³a zawsze. Jej istnienie jest tak oczywiste, ¿e nawet gdy
sÂłyszy siĂŞ jÂą po raz pierwszy sÂłuchacz ma wraÂżenie, Âże juÂż jÂą zna.
I kolejny raz siĂŞga kompozytor do motywu wĂŞdrowca.
KiedyÂś mÂłynarczyk wĂŞdrowaÂł wraz ze strumykiem, pielgrzymĂłw prowadziÂły gwiazdy, tym razem towarzyszem
bohatera jest ksiĂŞÂżyc.
"WĂŞdrowiec i ksiĂŞÂżyc" Barbara Hendricks i Radu Lupu.

http://www.youtube.com/watch?v=1zwgmkOJYGE

Przebywam ostatnio w krainie "lodu i ognia" czyli w krainie fantasy, wie sobie trochĂŞ wczoraj
pofantazjowaÂłam ;)
Czy gdyby Jonas Kaufmann ÂżyÂł na poczÂątku XIX wieku, tak samo zainteresowaÂłby siĂŞ pieÂśniami
Schuberta jak MichaÂł Vogl wielki Âśpiewak tamtych czasĂłw?

Moim zdaniem na pewno.
Przerobiony troche przeze mnie rysunek Schwinda "Schubertiada":

(http://img.liczniki.org/20120224/Jonasszub-1330081605.jpg)

i recital w Pary¿u, "Syn Muz" Jonas i Helmut Deutsch(trochê z³a jakoœÌ bo nagranie amatorskie)

http://www.youtube.com/watch?v=Nq-N_RuWS_8

"Tego wieczoru po raz pierwszy mogÂłem wysÂłuchaĂŚ Kwintetu smyczkowego z dwiema wiolonczelami
Schuberta.Nie potrafiĂŞ opisaĂŚ wzruszenia, jakie przeÂżyÂłem, sÂłuchajÂąc tego dzieÂła. MogĂŞ tylko
powiedzieĂŚ, Âże poczÂąwszy od tego wieczoru, moim niezmiennym pragnieniem jest, aby w godzinie
Âśmierci, mĂłc sÂłyszec- rzeczywiÂście lub w wyobraÂźni- owo niebiaĂąskie Adagio, brzmiÂące spokojem i
rezygnacjÂą"A. Rubinstein,"Moje mÂłode lata".


http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=h72_hT55QGE#!

Piekne jest to Adagio Agnieszko.
Co mnie jedynie troche przeszkadza, to za glosno grane glosy srodkowe w stosunku do pierwszych skrzypiec.
Mam na mysli dlugie dzwieki.
Owszem,  powinny byc intensywne, ale w dobrych proporcjach dynamicznych w stosunku do glosu najwyzszego.

A' propos "brzmiÂące spokojem i rezygnacjÂą"

http://www.youtube.com/watch?v=2PzGf-_zKuM

Oczywiœcie, powinny byÌ zachowane te proporcje o których piszesz Bartku. Mo¿e ta trudnoœÌ wynika z tego, ¿e œrodkowe
gÂłosy grane sÂą przez 3 instrumenty: pierwszÂą wiolonczelĂŞ, altĂłwkĂŞ i drugie skrzypce i moÂże to troche dominowaĂŚ nad
pierwszymi skrzypcami, ale to tylko przypuszczenie.
Ostatnio sÂłuchane przeze mnie nagranie, moim zdaniem bardzo dobre to Belcea Quartet z zeszÂłorocznych PromsĂłw
( nie pamietam niestety kto graÂł na drugiej wiolonczeli.)

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=h72_hT55QGE#!

Jest
w tym piĂŞknym utworze
nostalgia

Powoli siĂŞ przekonywaÂłam do tego Âśpiewaka, kiedyÂś polecaÂł go Bartek, potem znalazÂłam w necie jego
pÂłytĂŞ z "ÂŁabedzim Âśpiewem".
Ale ta interpretacja jest zachwycajÂąca.
"WĂŞdrowiec" i Werner GĂźra.

http://www.youtube.com/watch?v=jisonWmydec&feature=g-all&context=G2a6c7ebFAAAAAAAABAA

Jakby moÂżna byÂło wrzuciĂŚ ten link na SchubertiadĂŞ SÂławku?

"Abendrot" D 806. Wieczorna Gwiazda.

Chodzi oczywiÂście o Wenus.
Pieœù ta uznawana jest za najsmutniejsz¹ z pieœni Schuberta. Kompozytor stworzy³ jednak wiele smutnych pieœni,
ktĂłra jest tÂą naj...?
RĂłwnieÂż porĂłwnuje siĂŞ jÂą z Allegretto z VII Symfonii Beethovena. UtwĂłr wielkiego mistrza Schuberta jest
jednak czymœ w rodzaju marsza, wykazuje wiêc coœ w rodzaju ruchu do przodu, pieœù Franciszka, jej linia melodyczna,
jej fraza ,sprawia wraÂżenie jakby toczyÂła siĂŞ w rytmie: dwa kroki do przodu, jeden do tyÂłu.ZadziwiajÂące.
Czy lepiej cierpieĂŚ z nieszczĂŞÂśliwej miÂłoÂści czy z tego powodu, Âże siĂŞ tej miÂłoÂści nigdy nie zaznaÂło?

http://www.youtube.com/watch?v=WjKylLya534&feature=youtu.be

Za chwilkĂŞ bĂŞdzie ten link w Schubertiadzie. RzeczywiÂście piĂŞkny Âśpiew. MuszĂŞ siĂŞ Wam przyznaĂŚ, Âże tĂŞ pieϝ takÂże bardzo lubiĂŞ i sobie Âśpiewam (jak nikt nie sÂłyszy  :D) ze sÂłowami Asi i naszym nagraniem z Schubertiady.
Bartku, cieszê siê, ¿e wróci³eœ. Chyba siê ostatnio z Tob¹ œci¹³em w z zwi¹zku z disco polo. Zapomnijmy o tym. Wiêcej nas ³¹czy jak dzieli. Mam te¿ proœbê do Ciebie. Oceù proszê nasze postêpy w Schubertiadzie. Ka¿da Twoja uwaga (nawet ta najbardziej krytyczna) bêdzie uwa¿nie przeczytana. Nie obiecam Ci, ¿e wszystko uwzglêdnimy ale na pewno wnikliwie przeanalizujemy.

Rubinstein, niesamowita osobowoœÌ-Artysta, Cz³owiek, który umia³ cieszyÌ siê ¿yciem, ka¿d¹ jego chwil¹.

W³aœnie pracujê nad Pstr¹giem. Ech có¿ to za radosna muzyka. W³aœnie j¹ sobie nagra³em (z zamys³em wrzucenia do Schubertiady). Asiu b³agam - przet³umacz s³owa. Tak jak to robisz: z polotem, z w³aœciwym rytmem. Dla zachêty nagranie z YT. Genialne http://www.youtube.com/watch?v=bk-TXzUlJhs