Kurier Szafarski

DziÂś o 22h, transmisja TVP1

DziĂŞki! :)

ZastanawiaÂłam siĂŞ, czy nie podreptaĂŚ, ale skoro bĂŞdzie na Âżywo w TV  :) DziĂŞki za rozstrzygniĂŞcie dylematu!  ;)

MogÂą byĂŚ jakieÂś hybrydy klasyczno-popowe (reszta wykonawcĂłw:  Tomasz StaĂąko Quintet, Manhattan Transfer, Michael Bolton, Kenny G, Angie Stone, Dolores O'Riordan (znana z The Cranberries), Me Myself And I, skrzypek Sebastian Karpiel-BuÂłecka, Lech Janerka, Perfekt iMyslovitz), ale moÂże byĂŚ ciekawie!

Janusz Olejniczak zagra Chopina, a Leszek MoÂżdÂżer KomedĂŞ, wiĂŞc, mam nadziejĂŞ, miksĂłw nie bĂŞdzie. A potem niech siĂŞ dzieje co chce, i tak pĂłjdĂŞ spaĂŚ  :-\

Super.

Me Myself and I pewnie wykonajÂą mazurka F-dur op. 68 nr 4  :)

To ci z Mam Talent ÂśpiewajÂący a capella?

Tak, to oni  :)

A przed 22. mo¿na ewentualnie w³¹czyÌ radiow¹ Dwójkê, o 20.00 Jadwiga Rappe w III Symfonii Paw³a Mykietyna:
http://www.polskieradio.pl/8/198/Artykul/394623,-Muzyka-Mykietyna-i-smsy-Kosciukiewicza-na-otwarcie-polskiej-prezydencji

Co za fatalny dÂźwiĂŞk! Tego siĂŞ nie da sÂłuchaĂŚ!!!
Olejniczak jakby graÂł na nie wiadomo czym!

Nie za szybko pojechaÂł ?? W Janusza wykonaniu chyba lepiej mi sie podoba  :)

tzn Janusza wykonanie lepiej mi sie podobaÂło..

 :o :o :o ??? ??? ???

Ja chyba jestem za stara!!!!!!!!

nie rozumiem, a czemuÂż to..??

Chopin zbrukany. Teraz juÂż tylko czekam na Chrisa Bottiego.

StaĂąko na trÂąbce wÂłaÂśnie nadrabia wszystkie straty.. :D

Masz racjĂŞ, sÂą Âświetni!

TeÂż macie taki fatalny dÂźwiĂŞk?

u mnie w miarĂŞ..o teraz MoÂżdÂżer, ten Âłysy na bĂŞbenku jest dobry  :D

dÂługowÂłosy artysta podobaÂł mi siĂŞ, Âładnie zagraÂł, czysto..

skrzypaczka blondynka w sumie teÂż przyzwoicie - choĂŚ byÂł taki moment przy podbiegu, Âże chyba za mocno szarpnĂŞÂła strunĂŞ g..wywodujÂąc lekkie "chrypniĂŞcie" dÂźwiĂŞku - moÂże smyczek miaÂła sÂłabo nasmarowany kalafoniÂą.. :D ;)

Botti to jednak firma!!! :)

w tej chwili Ewo nie kojarzĂŞ faceta...zaraz chyba podskoczĂŞ do wikipedii

To trĂŞbacz, ktĂłry graÂł przed Perfektem.

Chris kongenialnie zinterpretowaÂł preludium c-moll...

ale teraz lipa..Markowski jednak najlepsze lata ma juÂż za sobÂą  :D (solo chyba teÂż trochĂŞ poleciaÂł na tzw "pa³ê")

Zgadzam siĂŞ z TobÂą, Januszu. To byÂło wspaniaÂłe.

Manhattan Transfer, choĂŚ gÂłosy juÂż nie te, nadal brzmi wspaniale!

BoÂże! SkÂąd takie ramoty wywlekli!? WidaĂŚ trzeba wszystkich dofinansowaĂŚ z funduszy UE! ToÂśmy siĂŞ popisali, najlepiej wypadli Amerykanie. :D :D :D

 :D

Wybaczcie, chyba mam zÂły dzieĂą, za duÂżo narzekam. Ale jest mi przykro, mamy przecieÂż wspaniaÂłych mÂłodych artystĂłw, ktĂłrymi moÂżemy siĂŞ pochwaliĂŚ!

Ewuniu, StaĂąko i MoÂżdÂżer jednak nie wypadli kiepsko :)

ToteÂż ich chwaliÂłam! Jak rĂłwnieÂż orkiestrĂŞ!

A to przepraszam, myÂślaÂłam Âże przejechaÂłaÂś siĂŞ po "caÂłoksztaÂłcie" :D :D
Nie przejmuj siĂŞ, nie byÂło tak Âźle:)

Asiu, ja uwaÂżam - Âże to po prostu nuda... Z wyjÂątkiem MoÂżdÂżera i Chrisa, StaĂąki ani Olejniczaka nie widziaÂłem.  ;)

Niestety Patryku, Olejniczak "odwaliÂł" (przepraszam!) swojÂą robotĂŞ!

przepraszam Âże tak wcinam siĂŞ w prowadzonÂą przez Was dyskusjĂŞ - ale nie tylko Ty Ewo  :)

Wiecie, taki koncert, muzyczny mix chyba po prostu nie sÂłuÂży Chopinowi w jego czystej, klawiszowej postaci...

Kochani, jeÂśli byli StaĂąko, MoÂżdÂżer i Botti, to moim zdaniem juÂż nie byÂło nienajgorzej :D
Trzeba staraĂŚ siĂŞ patrzeĂŚ od jasnej strony ;)

To NASZA, wszystkich! dyskusja i fajnie, Âże jest nas wiĂŞcej. Zdaje siĂŞ, Âże to "WYDARZENIE" ma tylko tĂŞ zaletĂŞ, Âże jest nas tu trochĂŞ i moÂżemy sobie wspĂłlnie poubolewaĂŚ nad przeglÂądem naszej pokazowej kultury. ;D

MiaÂłam takÂą koncepcjĂŞ tego koncertu, Âże bĂŞdzie to prezentacja creme de la cerme, tego co mamy w naszej kulturze.

Kto to jest?

Nie wiem, ale Âładnie gra:)

MĂłj boÂże..i jescze ten MysÂłowitz - jak mawiajÂą znawcy w branÂży "MysÂłowitz dobry - bo dwa akordy.."  :D :D

Nie sÂłuchaÂłam poczÂątku. Przykro mi, Âże Olejniczak Âźle wypadÂł. :( Bardzo ceniĂŞ jego nagrania. MoÂże miaÂł zÂły dzieĂą...

Có¿, wyszÂła Âśmietana?  :D

Kochani, spokojnie, przed nami pó³ roku i podobno bardzo pieczo³owicie opracowany plan prezentacji naszej kultury w Europie. To tylko taki sobie koncert dla ludu :))

WÂłaÂściwa inauguracja kulturalna miaÂła chyba miejsce tutaj:

W Teatrze Wielkim dziÂś KrĂłl Roger Szymanowskiego:
http://tvp.info/informacje/kultura/uroczysta-premiera-krola-rogera/4803513

Chcia³bym zobaczyÌ Rogera. Oczywiœcie, zero biletów. Nie znam dobrze tej opery, doœÌ rzadko siê j¹ wystawia. Wielka ekspresja. Warszawska inscenizacja robi wra¿enie (ale czy na korzyœÌ? - nie wiem, mo¿na to oceniÌ dopiero po spektaklu).

Kenny G - jako caÂłoÂśc Âświetny. ChoĂŚ... niech Âżyje Bal mĂłgÂł byĂŚ ciekawszy

Szkoda, Âże kompletnie nie mogĂŞ zrozumieĂŚ co one ÂśpiewajÂą!

Chyba raczej kefir!!! :D

PozwolĂŞ siĂŞ wtrÂąciĂŚ...

Olejniczak od jakiegoÂś czasu zbiera bardzo niepochlebne opinie. Kilka miesiĂŞcu temu czytaÂłem (Jazz Forum albo Ruch Muzyczny), Âże na koncercie w Filharmonii Narodowej odstawiÂł strasznÂą fuszerkĂŞ. Po nim wystĂŞpowaÂł wtedy... StaĂąko. ;)

Widzê negatywne opinie, mnóstwo negatywnych opinii. Ja biedny jestem bez telewizora i ominê³a mnie ta szopka - szopka dlatego, ¿e nie spodziewa³em siê zbyt wiele po takim miksie. Jak widaÌ nie min¹³em siê z prawd¹.

Chêtnie ods³ucham wyró¿nione przez was wykonania, ale mo¿e nie o tej porze. Rozumiem, ¿e dziel¹c dzisiejszy (w³aœciwie wczorajszy) koncert na 3 segmenty - tj klasyka, jazz i rozrywka - przoduje sekcja jazzowa?

Zdecydowanie! W wiĂŞkszoÂści niestety nie polska!

Asiu zupeÂłnie nie zgadzam siĂŞ z TobÂą - jak to taki sobie dla ludu...przepraszam bardzo, ale czym jest Europa jak wÂłasnie nie LUDEM (zÂłoÂżonym z b.wielu nacji)..no chyba Âże masz na myÂśli jedynie dwory panujÂące Europy  :) ;)  

oczyw.te w sensie dosÂłownym i nie tylko  ;) - wg mnie dzielenie ludzi na lepszych i gorszych..to nieporozumienie

Nie, nie jestem monarchistk¹ Konradzie:), aczkolwiek ceniê sobie arystokracjê - ducha :D Mia³am na myœli bardziej popkulturowe wydarzenia, z za³o¿enia przeznaczone dla szerszego grona odbiorców, w odró¿nieniu od produkcji bardziej elitarnych, jak Król Roger, na którego pewnie nie sz³yby t³umy, nawet gdyby mo¿na by³o dostaÌ bilety :D

W tym co powiedziaÂłaÂś Asiu, faktycznie jest sporo racji  :)

Ale to by³a wlaœnie doskona³a okazja, ¿eby przemyciÌ, przynajmniej troche, kultury z wy¿szej pó³ki!

I sÂłowo ciaÂłem siĂŞ stalo.... prawie! :(

Conrado, nie dziw siĂŞ - to w koĂącu Asia.  :D  
A propos Rogera - na ten spektakl nie poszÂłaby nawet poÂłowa melomanĂłw. Opera muzycznie trudna, niepopularna; inscenizacja teÂż nieÂłatwa...

Ha - lepsi, gorsi - to wszystko zaleÂży od tego, co przez te okreÂślenia bĂŞdziemy rozumieli. OczywiÂście, kaÂżda ludzka istota jest obiektywnie rĂłwnie wartoÂściowa przez sam fakt swego niepowtarzalnego istnienia i potencjaÂłu. Wszyscy sÂą rĂłwni wobec prawa, i powinni (choĂŚ to ideaÂł) byĂŚ rĂłwni w dostĂŞpie do edukacji.
Jednak z drugiej strony, w przyrodzie nie istnieje rĂłwnoœÌ i kaÂżdy czÂłowiek jest inny, wÂłaÂśnie dlatego, Âże jest niepowtarzalnÂą jednostkÂą. Nic nie poradzimy na to, Âże wystĂŞpujÂą czasem ogromne indywidualne ró¿nice w stopniu rozwoju w ludziach inteligencji, moralnoÂści, ró¿nych cech charakteru, talentĂłw. OkreÂślenie "lepszy" czy "gorszy" sÂą wielce  subiektywne, jednak z reguÂły wci¹¿ dokonuje siĂŞ takich szeregowaĂą w kaÂżdej moÂżliwej dziedzinie. Od artystycznej poczÂąwszy:) Nie wÂątpiĂŞ, Âże jestem gorsza pod wzglĂŞdem talentu muzycznego od Trifonowa;) Wielu ludzi rĂłwnieÂż gorzej przyswaja nieco bardziej wymagajÂące formy muzyczne. PrzecieÂż to doœÌ oczywiste.

WyjaÂśniÂłas to Asiu przekonywujaco...chyba jednak za bardzo siĂŞ zapĂŞdziÂłem  :D

Ale mo¿e dlatego, ¿e siê ich tego nie uczy! Wrêcz przeciwnie zalewa siê wszystkich jak¹œ (dla mnie) niestrawn¹ papk¹ i totalnym ha³asem, waleniem w instrumenty bardziej prymitywnym ni¿ afrykaùskie tam-tamy.

No dobra, juÂż milknĂŞ!

Wstyd siĂŞ przyznac, ale nie wiem kto teraz Âśpiewa? :-[

Jednak myÂślĂŞ, Âże taki koncert jak dzisiejszy jest jednak pomostem przemycajÂącym bardziej ambitnÂą muzykĂŞ :) I mimo, Âże nie wszystko nam siĂŞ spodobaÂło, momentami byÂło to Âładne:)
A w ogóle, Konradzie, lud to brzmi dumnie - przecie¿ mamy demokracjê;) Tyle ¿e lud powinien mieÌ na tyle m¹droœci (i na ogó³ ma), by uznaÌ, ¿e istniej¹ jednostki szczególnie pod pewnymi wzglêdami utalentowane, których dobrze jest s³uchaÌ i naœladowaÌ. Grecy mieli tak¹ œwiadomoœÌ.

Ach, to chyba sloawny Marc Bolton?

SÂłychaĂŚ byÂło, Âże ma w Warszawie zagorzaÂłe fanki ;)

A ja myÂślaÂłam, Âże on jest piĂŞkny i mÂłody! :D

teÂż nie mogÂłem sobie przypomnieĂŚ nazwiska, ale pamietaÂłem go jeszcze z czasĂłw kiedy posiadaÂł bujniejszÂą fryzurĂŞ...na koĂącu ladne solo - choĂŚ chyba za nadto gÂłoÂśne i z lekka za duÂży przester, przez co nie byÂło dobrze sÂłychaĂŚ podkÂładu w tle..  

Orawa i fajerwerki to chyba najlepsza czêœÌ tego wieczoru!
Dobranoc, moje sowienie niestety ma swoje granice! ;)

i tym sposobem mĂłgÂł guitar-man wyjechaĂŚ niezauwaÂżalnie poza tonacjĂŞ  :D ;)

Dobranoc, Ewuniu. SzczĂŞÂściem jutro sobota, moÂże poÂśpisz troszkĂŞ dÂłuÂżej?:)

Dobranoc Ewo - wielka romantyczko i miÂłoÂśniczko gry laureata I nagrody konkursu Czajkowskiego  :)

Ach, dopiero z opóŸnieniem natknê³am siê na ten cukiereczek i sp³onê³am rumieùcem :) Ty te¿ nieŸle umiesz pos³odziÌ, Mein Ritter :D
Roger owszem, trudny, ale, tak jak mĂłwiÂłeÂś - jaka ekspresja! Musimy go sobie przerobiĂŚ na wÂątku operowym. Ja tam mam jeszcze zalegÂłe sprawozdanie z takÂże nieÂłatwego, ale fascynujÂącego "Zamku Sinobrodego":)

Nie znaÂłam Kenny'ego G. MiÂło mi byÂło poznaĂŚ :D Jeszcze go sobie posÂłucham:))

MoÂżdÂżer Âświetny, StaĂąko jak zwykle Âświetny, na nokturnie wyszÂłam z siebie i stanĂŞÂłam obok, ale BuÂłeckĂŞ nadal lubiĂŞ. Potem prze³¹czyÂłam na Kontakt z Jodie Foster, Âżeby siĂŞ nie denerwowaĂŚ. DziĂŞkujĂŞ za relacjĂŞ i nie ÂżaÂłujĂŞ, Âże mnie ominĂŞÂło. WolĂŞ EurowizjĂŞ, tam oczekiwania pokrywajÂą siĂŞ z prezentacjÂą  ;)

Po wysÂłuchaniu okoÂło czterogodzinnej transmisji z Moskwy, wokalistĂłw, skrzypkĂłw, wiolonczelistĂłw i pianistĂłw, doÂświadczyÂłam w peÂłni powiedzenia, Âże apetyt roÂśnie w miarĂŞ jedzenia. AleÂż miaÂłam niedosyt, co dziwne na muzykĂŞ wszelkÂą, nie tylko fortepianowÂą. WysÂłuchaÂłam koĂącĂłwkĂŞ Mykietyna na Âżywo i juÂż dalsza czêœÌ koncertu "prezydenckiego/unijnego" nie pasowaÂła mi do wzrastajÂącego apetytu. OczekujĂŞ na dzisiejszy Petersburg. Jak kania dÂżdÂżu  ;D