Kurier Szafarski

WÂłaÂśnie skoĂączyÂł siĂŞ konkurs. Jeszcze nie ogÂłoszono werdyktu?
Kto wygra?

Ja nie mogĂŞ zdecydowaĂŚ siĂŞ pomiĂŞdzy: Trifonov, Dumond, Wunder, ale bardzo dobrze ÂżyczĂŞ Avdeevej oraz Wakarecemu.

Witam serdecznie Ciebie Monika i mam nadziejĂŞ Âże za chwilĂŞ pojawiÂą siĂŞ inni uczestnicy :)

Witajcie w nowej rzeczywistoÂści!  ;)

Witam serdecznie. Nie wiem, jak to wyjdzie, bo forum stworzone na kolana i na biegu.

jakoÂś przetrwamy  :)

MoÂże napiszmy skÂąd jesteÂśmy i cokolwiek o sobie?
Co Wy na to?
Ja zacznĂŞ dla odwaÂżnych.
KaÂśka, lat 38. Z Warszawy. Laik ale miÂłoÂśnik.
Egzaltowana, infantylna i pÂłaczek okropny :)

Jest dobrze. ProszĂŞ siĂŞ nie martwiĂŚ! Na kolanie czasem jest najlepiej!

Witam.
Apropos: pamiĂŞtajmy o poprzednich etapach...

Wygra Wunder bo zasÂłuÂżyÂł zwÂłaszcza wykonaniem koncertu, ale kibicujĂŞ Trifonowovi (tak siĂŞ odmienia jego nazwisko?)

Ostatni finalista zagra³ piêkny koncert i zas³uguje na wyró¿nienie chocia¿by w tej kategorii, niestety Wunder nie u³atwi³ pracy Jury bo równie¿ zagra³ znakomicie. Bozhanow ... gdyby by³a nagroda za osobowoœÌ zostawi³by rywali w tyle. Avdeeva powali³a mnie na kolana swoim marszem ¿a³obnym z III etapu niemniej, po przes³uchaniu przed chwil¹ ponownie jej fina³u, liczê, ¿e bêdzie zamykaÌ pierwsz¹ szóstkê (i jest to wyraz mojej sympatii - choÌ jako mê¿czyzna obiektywny byÌ nie muszê).

Przyznam, Âże mam straszny problem z wytypowaniem faworytĂłw. Muzyka nie jest czymÂś, co moÂżna Âłatwo oceniĂŚ - tu nie ma wag przez ktĂłre mnoÂżymy ocenĂŞ za konkretny element dzieÂła i sumujemy aby otrzymaĂŚ ostateczny wynik.

Czekam na werdykt.

 

Witam PaĂąstwa albo jeÂśli wolicie Was. Mam na imiĂŞ Ewa, 53 lata, jestem lubliniankA mieszkajÂąca w Radomiu. Kocham dobrÂą muzykĂŞ, nie tylko klasycznÂą.

Powiedzcie mi proszĂŞ, gdzie bĂŞdĂŞ mĂłgÂł wysÂłuchaĂŚ wynikĂłw, nie mam TVP Kultura, koncerty oglÂądaÂłem na konkurs.chopin.pl a tam transmisja skoĂączyÂła siĂŞ wraz z zakoĂączeniem ostatniego koncertu... W ostatecznoÂści zostaje chyba Polskie Radio DwĂłjka, ale wolaÂłbym oprĂłcz fonii mieĂŚ takÂże wizjĂŞ.

Z gĂłry dziĂŞkuje.

Damy Ci znaÌ, jak tylko siê wyniki poka¿¹ :)

Witam Wszystkich. Mam 46 lat. Mieszkam w Boninie k/Koszalina. Zapraszam Wszystkich nad Morze...ale chyba latem. Skoùczy³em œredni¹ Szko³ê Muzyczn¹ w klasie Klarnetu i Fortepianu. Teraz grywam g³ównie... na keybordzie i gitarze. Lubiê ka¿d¹ dobr¹ muzykê - klasyczn¹, jazz. Co do moich faworytów konkursu podzielam zdanie "Gogusia", czekam z niecierpliwoœci¹ na wyniki...

Informacja od kolegi zza miedzy, szczĂŞÂśliwego posiadacza telewizji cyfrowej, w tym TVP Kultura - Jury zmieniÂło zasady oceny - czy mĂłgÂłby ktoÂś potwierdziĂŚ i wyjaÂśniĂŚ o co dokÂładnie chodzi?

WrzuĂŚ w wyszukiwarkĂŞ "TVP' potem zjedÂź do koĂąca strony i kliknij na logo Tvp Kultura a jak strona siĂŞ pojawi to na "Noc z Chopinem na Âżywo" albo najpierw na start a potem na "Noc z Chopinem...

link do transmisji:

http://www.tvp.pl/kultura/muzyka-powazna/chopin/wideo/xvi-konkurs-chopinowski/finaly-dzien-3/2851633

RozwijajÂąc poprzedniÂą wypowiedÂź, podobno zrezygnowano z systemu punktowego...

Niestety, WMP u mnie nie dziaÂła, nie mogĂŞ otworzyĂŚ nic z TVP. Trudno, liczĂŞ na szybkÂą informacje o laureatach na forum.

micona- gratulujĂŞ cytowania w TVP

Matko... Mia³em ju¿ w ¿yciu du¿o ró¿nych funkcji, ale Moderatorem Generalnym to jeszcze nie by³em :)

AÂż mi siĂŞ pomieszaÂło z wraÂżenia... Moderatorem Globalnym...

Proponuje ten fakt odnotowaĂŚ w CV.

no tak to siĂŞ nazywa, co mam zrobiĂŚ?

Kto wie kiedy siĂŞ przyda. ;)

A tak a propos konkursu...to dziÂś Awdieewa brzmi dla mnie lepiej niÂż wczoraj ;)

A kto to ... Moderator Globalny? Przepraszam laikiem jestem.    ??

Jury wyÂłoni zwyciĂŞzcĂŞ w drodze swobodnej dyskusji a nie sugerowanego wczeÂśniej zliczania punktĂłw.
MoÂże to oznaczaĂŚ znaczne przedÂłuÂżenie obrad jury.

AleÂż...! Gratulacje! :D

to jest osoba, ktĂłra ma uprawnienia do modyfikacji forum i wÂątkĂłw

No to bĂŞdĂŞ cenzurowaÂł :) ÂŻartujĂŞ oczywiÂście. Fajnie Pani Moniko, Âże tak szybko Pani to forum zaÂłoÂżyÂła :)

Poczekamy

Ankieta na konkurs.chopin.pl: Wytypuj zwyciĂŞzce

1) Wunder 23.6%
2) Trifonov 23.5%

Tak wyrĂłwnanej walki siĂŞ nie spodziewaÂłem.... a to tylko internauci, ciekawe co sÂłychaĂŚ u Jury...

Czy w regulaminie Konkursu jest taki zapis, Âże Jury moÂże sobie zmieniĂŚ regulamin w czasie trwania konkursu?

A macie pomysÂł na nagrody na wykonania mazurkĂłw, sonaty i koncertu?

A Propos komentatorĂłw TVP Kultura - lubiĂŞ sÂłuchaĂŚ uwag Dybowskiego- bardzo inteligentny facet. Czasami coÂś powie zabawnego, sypie cytatami z listĂłw Chopina. MiaÂł odwagĂŞ zaprotestowaĂŚ przeciw przepuszczeniu niektĂłrych UczestnikĂłw do IIIetapu (np.Tysona), a pominiĂŞciem PolakĂłw i kilku innych znakomitych pianistĂłw, ja bym teÂż dodaÂł JaponkĂŞ (Sudo). Pozdrawiam serdecznie

Nagrody dodatkowe:
Za Mazurki przyznaÂł bym Fei Fei (jak na AzjatkĂŞ byÂło znakomicie)
Za SonatĂŞ Bozhanowi
Za Koncert Dumont bezapelacyjnie
Fajny pomysÂł z dogrywkÂą dla pokrzywdzonych uczestnikĂłw konkursu..

A za rok Konkurs Wieniawskiego :)

Ja juÂż nie mogĂŞ siĂŞ doczekaĂŚ :)

Ja teÂż. W koĂącu graÂło siĂŞ kiedyÂś na skrzypcach...

Ja niestety z talentĂłw to tylko z grania na nerwach, gadania i ....no dobra, Âświetnie gotujĂŞ ;)

pytanie do Was: czy Pani Magdalena w studio to faktycznie Nasza Thanais?

za chwilĂŞ bĂŞdzie werdykt!

Ostatni konkurs Wieniawskiego wygraÂła Koszalinianka ;)Szymczewscy to uzdolniona rodzina. Agata ma mÂłodszÂą siostrĂŞ teÂż skrzypaczkĂŞ i brata bliÂźniaka - pianistĂŞ...

Pani Moniko (na marginesie, mĂłgÂłbym pisaĂŚ Moniko?) kto jest teraz Administratorem?

SÂą ogÂłaszane wyniki. Nie mogĂŞ sÂłuchaĂŚ jak JasiĂąski kaleczy angielski:
1 Awdiejewa ???
2 Geniusasz i Wunder
3 Trifonow
4 Bozhanow
5 Dumont
Reszta wyró¿nienia

I miejsce Avdeeva
II miejsce Wunder i Geniushas
IIITrifonov
IV BoÂżanov
V Dumond

Przepraszam za ewentulanie pomyÂłki w nazwiskach, ale to z nerwĂłw.
WygraÂł mĂłj cichy faworyt, o ktĂłrego siĂŞ sprzeczaÂłam

Powiedzcie, Âże to jakaÂś pomyÂłka, Âże to mi siĂŞ tylko Âśni...
Decyzja jury jest rĂłwnie kontrowersyjna jak gra Tysona...

I - Juliana Avdiejeva II - Geniusas, Wunder  III- Trifonow  IV- Bozanow V- Dumont  , wyró¿nienia: Kozianow, Kultyszew, Thusman, Wakarecy
mazurki - Trifonow
sonata - Avdiejeva
polonez - Wunder
koncert - Wunder
Co do I nagrody : ÂżaÂłosne!

Straszne, nieeee... tego siĂŞ nie spodziewaÂłam!!!

Ale zaskoczenie ... Fakt faktem Avdeeva zrobiÂła fantastycznÂą robotĂŞ przy sonacie, jej koncert byÂł "inny" Âże mogÂła tym zaimponowaĂŚ Jury, poza tym byÂła dobra technicznie i tekstowo.

Koncert mnie zaskoczyÂł - Wunder nie przebiÂł Francuza
Sonata -stawiaÂłem na rosjankĂŞ

Lukas i Wunder 2 miejsce. Nie przesadzaÂłbym z krytykowaniem Avdeevy o czym pisze siĂŞ na forum i mĂłwi w studio.

Nie moÂżna przeklinaĂŚ? Nie wypada?
Niech mnie ktoÂś obudzi !

Có¿ za komentatorzy, krytykowaÌ strój Avdeevy podczas gdy Wakarecy wychodzi³ na scenê bez marynarki? Dno. Co Paùstwo sob¹ w tym studiu reprezentuj¹?

To byÂło niemiÂłe.
Mnie Avdeeva siĂŞ podobaÂła, ale rĂłwnieÂż podobaÂł siĂŞ Trifonov i Wunder, kibicowaÂła gorÂąco Wakarecemu.
Avdeeva znakomicie wypadÂła w koncercie i chyba to zawaÂżyÂło. MoÂże jej inne spojrzenie na Chopina.

Moim zdaniem w wielu wykonaniach Awdiejewa zabijaÂła ducha i przesÂłanie muzyki Chopina. Koncert w finale zagraÂła bardzo dobrze, ale to za maÂło.

ByĂŚ moÂże.
Z pewnoÂściÂą ten konkurs przejdzie do historii jako wyjÂątkowy. MoÂże taki werdykt byÂł potrzebny temu konkursowi.
MoÂże nie mĂłgÂł byĂŚ przykÂładny i grzeczny.

Ona byÂła i jest idealnÂą kompilacjÂą rzemieÂślnictwa i fantazji ... Jury zdaje siĂŞ po prostu nie popadaĂŚ w skrajnoÂści.

Pozwolisz Moniko, Âże siĂŞ nie zgodzĂŞ.
Koncert byÂł zarÂąbany!

OczywiÂście, Âże pozwolĂŞ :), ale siĂŞ nie zgodzĂŞ :)

Werdykt Jury zweryfikuje czas - nastĂŞpne 5 lat. Jestem za dogrywkÂą...MiÂłych snĂłw (oby nie przyÂśniÂła mi siĂŞ Avdiejewa) ;)

To wcale nie musi byĂŚ zÂły sen :)

CiĂŞÂżko bĂŞdzie o sen. Zbyt duÂże rozgoryczenie tym, co siĂŞ staÂło. Skrzywdzono Wundera. Skrzywdzono Chazajnowa. I tych, ktĂłrzy chcieliby zrozumieĂŚ muzykĂŞ Chopina.

Z pewnoÂściÂą. Bardzo szkoda mi wszystkich tych wspaniaÂłych ludzi. DaÂłabym im wszystkim 1 nagrody- naprawdĂŞ

Pani Moniko. Bez nerwĂłw. Przepraszam... Ale to mi siĂŞ po ludzku wydaje niesprawiedliwe...

Ja juÂż dzisiaj jestem oszoÂłomiona. Rozczarowani byliby, ktokolwiek by nie wygraÂł.

oj nie... trzymaj siĂŞ:)

OczywiÂście :)

Jesteœmy mocno rozczarowani, no có¿, mamy prawo. Ale zachowujemy siê chyba kulturalnie?
Jutro moÂże emocje opadnÂą i znĂłw zaczniemy cieszyĂŚ siĂŞ muzykÂą.

Przykry werdykt. Nie rozumiem go. Nie dyskutujê z umiejêtnoœciami Avdiejevy, bo je ma, ale niekoniecznie maj¹ one coœ wspólnego z Chopinem. Nie jest to tak¿e osobowoœÌ charyzmatyczna, która by porwa³a. Bardziej rzemieœlnik ni¿ artysta. Ech ¿ycie garbate!

Jeszcze tutaj podziĂŞkuje za wszystko: emocjonujÂący wieczĂłr, wspaniale przeÂżycia i to, Âże jesteÂście tutaj.
WierzĂŞ, Âże bĂŞdziemy siĂŞ tu spotykaĂŚ, wiĂŞc mĂłwiĂŞ do zobaczenia- jutro?
Dobrej nocy i wszystkim zawiedzionym mĂłwiĂŞ- przebolejcie juÂż tÂą decyzjĂŞ jury- nie cofnie siĂŞ jej
 ;)

no pewnie... nie takie historie sie przeÂżywaÂło w Âżyciu...

Ja teÂż siĂŞ tu powtĂłrzĂŞ, najbardziej mi zal, Âże przegraÂł Chopin. P. Avdiejevej daleko do zrozumienia jego muzyki.

PosÂłuchajcie DwĂłjki!

Aha... i mimo wszystko dobrej nocy, do jutra!  :)

SÂłucham :) i jestem zachwycony :)

No w³aœnie... Mo¿e niepotrzebnie wzi¹³ te mazurki... Trzeba by³o wzi¹Ì coœ, gdzie móg³by waln¹Ì mocno w klawisze.

ja siĂŞ tymczasem ewakuuje z forum TVP, bo sie nagle tam zrobil jakiÂś spam. A tego Pana (ktĂłrego nie znaÂłem niestety dotychczas), ktĂłry tak piĂŞknie mĂłwi o Chopinie w PRII pozdrawiam.

A ja jutro uderzam po bilety do LutosÂławskiego....MUSZE tam byĂŚ jak zagra Wunder :)

Witam o poranku. Ju¿ przespa³am siê z myœl¹ o wygranych i przegranych tego konkursu. Nawet na onecie pojawi³a siê wzmianka o tym, ¿e konkurs siê odby³ i kto wygra³. Proszê nie czytaÌ komentarzy pod spodem, jeœli nie chcecie dostaÌ nerwicy i wrzodów ¿ó³¹dka. Ja niestety, przez swoj¹ ciekawoœÌ, zajrza³am i nic- teraz jestem troszkê bardziej siwa.
PrzeraÂża mnie to, co ludzie wypisujÂą, czy naprawdĂŞ jest aÂż tak Âźle?

Jeœli chcesz oszczêdziÌ innym czytania wypocin onetowych troli, to mo¿e zreferuj ich myœli. PoœwiêÌ siê dla innych. Ja tam wolê nie zagl¹daÌ. Nawet na forum tvp pojawi³ siê ju¿ zalew przypadkowych osób, które taki spam robi¹, ¿e nie da siê normalnie korzystaÌ. Oczywiœcie jak by³y pierwsze etapy, to ma³o kto pisa³... Z jednej strony - fajnie ¿e siê zainteresowali, z drugiej - konkurs siê skoùczy³, wiêc pewnie wiêkszoœÌ tych ludzi nieprêdko znów zetknie siê z klasyk¹ - nie z braku takiej mo¿liwoœci bynajmniej...

Witam. ÂŚniÂło mi siĂŞ w nocy jakieÂś mroczne jury mĂŞczÂące mÂłodych artystĂłw >:(. Nie podoba mi siĂŞ, Âże przy takim wspaniaÂłym konkursie jest jury nie liczÂące siĂŞ ze zdaniem wiĂŞkszoÂści sÂłuchaczy. To nie byÂł pierwszy szokujÂący werdykt w historii konkursu. Nie chce myÂśleĂŚ, Âże wchodzÂą tu w grĂŞ jakieÂś ukÂłady, pieniÂądze jak to siĂŞ dzieje np. w sporcie. Mam tylko nadziejĂŞ, Âże za 5 lat praca jury bĂŞdzie wyglÂądaÂła inaczej. CieszĂŞ mnie, Âże ten Konkurs byÂł naprawdĂŞ na wysokim poziomie. Wykonania dostarczyÂły wielu wspaniaÂłych wraÂżeĂą i ...za pomocÂą forum moÂżna byÂło poznaĂŚ znajÂących siĂŞ na rzeczy sÂłuchaczy kochajÂących muzykĂŞ Chopina. Pozdrawiam serdecznie :)

ReferowaĂŚ nie ma co. Zalew obraÂźliwych tekstĂłw, teorie spiskowe, prostackie gadki pseudo-polityczne. Ludzie w sieci czujÂą siĂŞ anonimowi i to pozwala im na wylewanie z siebie hektolitrĂłw zÂłoÂści i agresji.

Na forum TVP Kultura z poczÂątku byÂło bardzo sympatycznie i kameralnie- jednym sÂłowem bardzo miÂło. No ale niestety, parcie na szkÂło spowodowaÂło to, Âże i tam pojawiÂło siĂŞ mnĂłstwo przypadkowych "szczekaczy".

Bodek1- nie sprzeczam siĂŞ, Âże Avdeeva byÂła najlepsza, choĂŚ za takÂą jÂą uznano, ona mi po prostu przypadÂła do gustu, z jej interpretacjÂą i kolorystykÂą. Jestem zadowolona.
Nie jestem pewna, czy powinna byÌ uznana za najlepsz¹, tym nie mniej, ³echce mnie pró¿nie, ¿e moje zdanie wypowiadane o niej, jeszcze w II etapie, które tak skrytykowa³a Pani Kozubek, nie by³o tak ca³kiem nietrafione.

WedÂług mnie powinny byĂŚ 3 pierwsze nagrody.

Ka¿dy ma w³asne zdanie i swoje sympatie ;). Ja tylko o tym, ¿e powinny nast¹piÌ zmiany w tym chyba zbyt skostnia³ym jury (mo¿e jakaœ jawna punktacja jak w ³y¿wiarstwie figurowym), aby konkursy Chopinowskie by³y coraz lepsze i oceny by³y sprawiedliwsze. Powinno siê te¿ wróciÌ do nagrody publicznoœci. Ja g³osowa³bym na Koziajnowa :) a i tak przychodz¹cy ludzie na koncerty najlepiej wyra¿¹ swoje zdanie o laureatach. Pozdrawiam

Teraz te¿ jurorzy wystawiaj¹ oceny. System je odpowiednio koryguje pod k¹tem dopuszczalnych odchy³ek od œredniej. Tak to wygl¹da w teorii. W praktyce byÌ mo¿e jednak coœ jest rozgrywane pozaregulminowo. Bo przecie¿ zliczenie punktacji na komputerze, to robota na kilka minut, i to przy za³o¿eniu, ¿e dane nie zosta³y wczeœniej wprowadzone. Chocia¿ z drugiej strony pamiêtaÌ nale¿y, ¿e trzeba sprawdziÌ poprawnoœÌ wprowadzenia danych i sporz¹dziÌ protoko³y - przed og³oszeniem wyników, bo jeœli potem siê ktoœ by rozmyœli³, skoùczy³oby siê megaskandalem.
Nagroda publicznoœci? Ale jak j¹ przyznawaÌ? Audiotele? Zwykle bêdzie wygrywa³ Polak... Wœród obecnych? Ale na którym dniu? Bo jeœli bêdzie mo¿na g³osowaÌ codziennie, to bêdzie dublowanie g³osów. W Internecie? NapisaÌ bota ¿aden problem... Pomiar aplauzu? Klakierów mo¿na wynaj¹Ì... Chyba przyznawanie nagród publicznoœci nie jest najlepszym pomys³em.

No tak - mamy 5 lat, Âżeby coÂś tu zaproponowaĂŚ i wymyÂśliĂŚ by byÂło dobrze i sprawiedliwie. GratulujĂŞ Monice, Âże miaÂła wyczucie i trafnie wytypowaÂła zwyciĂŞzcĂŞ konkursu i Âże miaÂła odwagĂŞ (chyba jako jedyna) broniĂŚ swojego faworyta :). JadĂŞ do pracy. OdezwĂŞ siĂŞ wieczorem. Jeszcze raz pozdrawiam Wszystkich - trzymajcie siĂŞ ciepÂło- wÂłaÂśnie zaÂświeciÂło sÂłoneczko w Koszalinie....

Witam siĂŞ i tu.
Ja dziÂś na szczĂŞÂście mam wolne.
Emocje troszkĂŞ opadÂły. Dalej czujĂŞ siĂŞ oszukana przez jury ale koncertu laureatĂłw wysÂłucham. Bo wczoraj w duszy zarzekaÂłam siĂŞ, Âże nie spojrzĂŞ w telewizor ;)

Nie ma sensu gniewaÌ siê na muzykê. Zreszt¹ - Awdiejewa nawet nie zauwa¿y, ¿e nie w³¹czy³aœ telewizora :D
Myœlê, ¿e teraz, graj¹c ju¿ na luzie, laureaci mog¹ sprawiÌ nam niez³¹ ucztê muzyczn¹.

Niebieskooki ma racjĂŞ, nie warto gniewaĂŚ siĂŞ na muzykĂŞ.
Siedzimy przed telewizorami i prawie poÂłowa emocji i wraÂżeĂą ucieka nam przez lufcik. Brakuje "magii sali". W szkole moje cĂłrki, uczy dziewczyna, ktĂłra w tym roku startowaÂła do pre eliminacji Konkursu. Nie dostaÂła siĂŞ, trudno. GraÂła bardzo Âładnie, gdy sÂłuchaÂło siĂŞ jej na sali koncertowej. OczywiÂście byÂło to wykonanie, moÂże ciut wiĂŞcej niÂż szkolne, ale "magia sali robi swoje".

ByĂŚ moÂże AvdeevÂą oceniliÂśmy zbyt surowo?

Och wiem, Âże macie racjĂŞ. W nocy strzeliÂłam zwykÂłego babskiego focha po prostu. Nie wytrzymaÂłabym gdybym nie wysÂłuchaÂła koncertu laureatĂłw. Teraz zastanawia mnie jak wytrzyma Julianna presjĂŞ.
Ju¿ zaczynam czuÌ "ssanie" w ¿o³¹dku i stres przed koncertowy. Chopin rzeczywiœcie uzale¿nia. :)

Jak wytrzyma? Myœlê, ¿e bez problemu, jeœli w ogóle mówimy o czymœ takim jak presja. Laureatowi na takim koncercie wybaczy siê wszystko, z wyj¹tkiem impertynencji. Nawet jeœli siê potknie, wszyscy powiedz¹: normalne, tyle dni w stresie, w koùcu musia³a przyjœÌ dekoncentracja, gdy emocje opad³y. Druga sprawa: czy ona czuje presjê, ¿e musi coœ komuœ udowodniÌ? Myœlê, ¿e nie. Ona naprawdê by³a bardzo zadowolona po swoim koncercie fina³owym. To wewnêtrzne poczucie, ¿e wysz³o tak jak powinno, daje jej te¿ przeœwiadczenie, ¿e nagroda nie wziê³a siê z sufitu. Ciekawe, czy dotar³y do niej te negatywne komentarze na temat rozstrzygniêÌ. Jeœli tak, to tutaj mo¿e byÌ element presji. Ale to nie bêdzie dla niej ¿adne novum. Prawdopodobnie z poprzednich komentarzy wyci¹gnê³a wnioski i w finale próbowa³a zagraÌ mniej "mocarstwowo". Teraz po prostu zrobi to samo.

Dzieù dobry! Ja te¿ siê przespa³am z werdyktem ale moja ocena weryktu nie uleg³a zmianie. W³¹czam siê w Wasz¹ porann¹ dyskusjê i zacznê od tego, ¿e chyba trochê niesprawiedliwie podchodzicie do tych, którzy zaczêli pisaÌ na forum póŸniej ni¿ Wy. W moim przypadku by³o tak dlatego, ¿e wiêksz¹ czêœÌ konkursu po prostu by³am zajêta. Dziêki mp3 mog³am jedynie chodziÌ ze s³uchawkami na uszach ca³y dzieù i zapamiêtywaÌ swoje wra¿enia. Potem - kiedy siê "szczêœliwie" dorobi³am gipsu mog³am zacz¹Ì dzieliÌ siê wra¿eniami i przede wszystkim czerpaÌ z wra¿eù innych. Wiele osób mia³o ten sam problem.
             Co do werdyktu - zrozumiaÂłam (chyba!) dlaczego byÂł taki. A staÂło siĂŞ to po wypowiedzi Fu Tsunga. JeÂśli ten czÂłowiek dostrzega w muzyce Chopina tylko cierpienie i dyskwalifikuje Wundera, bo ten siĂŞ za bardzo uÂśmiechaÂł podczas wykonaĂą to - jak mawia moja przyjació³ka - serwus lody! Musi byĂŚ gÂłuchy na caÂły Âładunek emocjonalny, ca³¹ paletĂŞ ró¿nych uczuĂŚ tkwiÂących we Fryderykowym graniu - poza cierpieniem oczywiÂście. Jak wiĂŞc mĂłgÂł oceniĂŚ wylewajÂące siĂŞ z wielu wykonaĂą radoœÌ, miÂłoœÌ, euforiĂŞ, smutek, poczucie dumy, zadumanie? DziwiĂŞ siĂŞ jedynie temu, Âże skoro wykÂładnikiem oceny miaÂło byĂŚ to kto jak "cierpni" grajÂąc Chopina - to olimpijska obojĂŞtnoœÌ Avdiejevej dalej nie mieÂści siĂŞ w jego postrzeganiu Chopina.
             Koncert laureatĂłw obejrzĂŞ - muzyka Chopina jest zbyt waÂżnym elementem mojego Âżycia, Âżeby z niej zrezygnowaĂŚ.

Witajcie. Z przykroÂściÂą muszĂŞ stwierdziĂŚ, Âże moje emocje i rozgoryczenie nie opadÂły, zwlaszcza, Âże od rana w Tvp3 uslyszaÂłam wypowiedzi ekspertow, a nawet ministra Zdrojewskiego,zbulwersowanych werdyktem jury.

Cd. Dzi¶ w nocy przytoczono w radio misjê KCh, który ma staæ na stra¿y kanonu chopinowskiego! I od zawsze o to chodzi³o! W tym roku, jury chyba w ogóle zapomnia³o, po co siê ten konkurs odbywa! Nagrodzono (byæ mo¿e) ¶wietn± pianistkê, ale na boga! NIE CHOPINISTKÊ! Nawet dla takiego laika jak ja jest jasne, ¿e partytury Chopina nie s± jej "przyjació³kami". Jestem zdegustowana, zawiedziona i jest mi z tym okropnie!

anelik
My¶lê, ¿e ¼le zrozumia³a¶ nasze krytyczne wypowiedzi wobec tego, co zaczê³o siê dziaæ na forum TVP w ostatnich dniach. Nie mamy nic przeciwko tym, którzy zaczêli pó¼niej pisaæ. Cieszymy siê, ¿e do nas do³±czyli. Nasz niesmak budzi tylko poziom NIEKTÓRYCH spo¶ród nich - przypadki chamstwa, prostactwa, obra¼liwych insynuacji itp., jak równie¿ nieznajomo¶æ netykiety - sposób pisania: nadu¿ywanie wersalików, zbêdne cytowanie ca³o¶ci postów (gdy nie ma to uzasadnienia), zak³adanie piêtnastego tematu o tym samym, pisanie w kilku tematach tego samego, w czym celowa³ jeden osobnik, który pomyli³ konta i chyba niechc±cy popar³ wypowied¼ napisan± kilka minut wcze¶niej przez siebie samego. To s± naprawdê przypadkowe osoby.
Ciebie zaÂś serdecznie witam na forum i mam nadziejĂŞ, Âże zostaniesz z nami na dÂłuÂżej.
Zgadzam siê z Twoim spostrze¿eniem. Utwory Chopina s¹ pe³ne emocji, ale nie tylko tych negatywnych i przygnêbiaj¹cych. Zobaczmy, jak ró¿ne ³adunki emocjonalne przekazuj¹ chocia¿by jego polonezy! A Etiuda "Rewolucyjna"? To jest ¿ar, gniew, a jednoczeœnie jakby chêÌ uspokojenia tych emocji, dramatyczna walka wewnêtrzna. Jest to, owszem, jakieœ cierpienie, ale jak¿e odmienne od tego wyra¿anego w innych utworach! To nie jest cierpienie po³¹czone z rezygnacj¹, lecz groŸb¹! To niemal eksplozja emocji! Jeœli siê mylê, to mnie poprawcie, bo nie czyta³em nic na ten temat, a opieram siê na osobistym odczuciu.

Witam,
Do oficjalnego forum do³¹czy³am nieœmia³o dopiero w finale, jako orêdowniczka Daniila Trifonova. Przypad³ mi do serca od pierwszego etapu i ju¿ nikt potem tego uczucia nie przebi³. Bardzo siê cieszê, ¿e zaj¹³ 3 miejsce, wskoczy³ na pud³o :) Z ca³¹ pewnoœci¹ najgorêcej bêdzie oklaskiwany Wunder, i zapewne Trifonov. Ciekawa jestem reakcji publicznoœci w zaistnia³ej sytuacji na koncert laureatki 1 nagrody... Nie znam siê, ale nie po¿¹da³am jakoœ specjalnie jej wyst¹pieù, s³ucha³am, ale mnie nie porywa³o.
Buddy¶ci mówi±, ¿e oczekiwania s± ¼ród³em cierpieñ. Nie by³o na forum masowego oczekiwania na Rosjankê na pierwszym miejscu. Liczy³am po cichu, ¿e Wunder, Trifonov i Chaziajnow bêd± na górze, ¿e zostan± dostrze¿eni, nagrodzeni, ale liczy³am siê, ¿e bêdzie psikus. No i, moim zdaniem, by³. TO BY£O WSZYSTKO ZBYT PIÊKNE BY MOG£O TRWAÆ. Za s³odko, za mi³o, zbyt zgodnie, mi³o¶æ i pokój :) Dla równowagi we wszech¶wiecie musia³o byæ na koniec potê¿ne BUM (tija tija ;) Kij w mrowisko zosta³ wsadzony, ¶rodowisko dyskutuje zajadle, pytanie, czy konstruktywnie, czy jedynie dla dania upustu emocjom. Nie ciesz±c siê, ¿e nagroda nr 1 posz³a do tej w³a¶nie pani, cieszê siê, ¿e posz³a w rêce Rosjanki. Od pocz±tku uwa¿nie s³ucha³am Rosjan i im wszystkim niejako kibocowa³am z za³o¿enia, Rosjanie i muzyka s± dla siebie stworzeni i ju¿. Cieszê siê te¿, ¿e mia³am okazjê dowiedzieæ siê o istnieniu Trifonova, bêdê z pewno¶ci± chodzi³a na jego koncerty, kupowa³a jego p³yty i oczekiwa³a na jego w³asne kompozycje. Niew±tpliwie zapowiada siê ciekawie.

Stawiam œmia³¹ tezê, któr¹ mo¿na obaliÌ, oczywiœcie, ¿e: Avdeewa wygra³a konkurs, poniewa¿ Wunder jest zbyt wszechstronnym pianist¹ i zbyt utytu³owanym. Nagroda z najbardziej presti¿owego konkursu mog³aby zbledn¹Ì poœród wielu innych. A tu potrzebne by³a osoba stosunkowo œwie¿a, nieutytu³owana nadmiernie, dla której wygrana by³aby najwa¿niejsz¹.
Wunder jest tak wybitnie zdolny, paradoksalnie to mogÂło mu zaszkodziĂŚ.

Nie wiem, czy wÂłaÂściwie tÂłumaczĂŞ moje rozumowanie...

Czyli, Âże jest ofiarÂą wÂłasnego sukcesu?
To byÂłoby bardzo niesprawiedliwe.
Powinien wygraĂŚ ktoÂś kto NAJLEPIEJ zagraÂł Chopina w caÂłym konkursie.  JeÂśli jury braÂło pod uwagĂŞ cokolwiek innego byÂłby to skandal i oszustwo.

Nie mĂłwiĂŞ, Âże jestem ofiarÂą, stawiam tezĂŞ po za moimi odczuciami. Avdieeva podobaÂła mi siĂŞ od poczÂątku. Jeden forumowicz nawet sprawdzaÂł moje posty ( niestety), Âżeby sprawdziĂŚ, czy mĂłwiĂŞ prawdĂŞ.
Avdeeva bardzo mi siĂŞ podobaÂła, ale w Âżadnym momencie nie powiedziaÂłam, Âże jest najlepsza. Mam ogromny szacunek do wszystkich finalistĂłw. A juÂż do Âłez wzruszaÂł mnie Choziajnow. Cudowne dziecko.

Tak trochĂŞ z boku sobie obserwujĂŞ burzĂŞ, ktĂłra zostaÂła "wywoÂłana" przez decyzjĂŞ Jury (patrz http://forum.tvp.pl/index.php?topic=34926.0).
I ciekawe, Âże skandalem (+ inne epitety) nazywa siĂŞ I miejsce Juliany Awdiejewej. KaÂżde inne jej miejsce nie byÂłoby skandalem, pod warunkiem, Âże wygraÂłby Wunder.
I tak osÂądza siĂŞ od czci wiary Jury, ktĂłre podjĂŞÂło takÂą decyzjĂŞ.

Konkurs muzyczny, w ktĂłrym sÂą miejsca do zajĂŞcia, wyznacza w jakiÂś sposĂłb rywalizacjĂŞ. Ale ocena tej rywalizacji jest nader pÂłynna, bo nie istniejÂą obiektywne, mierzalne kryteria. Bo jak zdefiniowaĂŚ "ducha Chopina" ? WÂłaÂściwÂą chopinowskÂą interpretacjĂŞ ? Czy interpretacje sprzed 50 lat, dziÂś, sÂą postrzegane jako wÂłaÂściwe czy teÂż "trÂącÂą myszkÂą" ? Jak siĂŞ gra NAJLEPIEJ Chopina ?

ProszĂŞ zauwaÂżyĂŚ, Âże Krystian Zimerman nagraÂł oba koncerty Chopina ze stworzonÂą na ten cel orkiestrÂą, wiele lat po "swoim" Konkursie z 1975r. A nagranie Konkursowe leÂży w wielu domach i chyba za czĂŞsto nie jest odtwarzane (ja swojej pÂłyty sÂłuchaÂłem bardzoooo dawno temu ~20 lat?).

I jak oceniaĂŚ ? ZaprogramowaĂŚ komputer z nutami, metronomem, zapisaĂŚ kilka wzorcowych wykonaĂą ? Czy wtedy wynik nie bĂŞdzie kontrowersyjny ? A wykonawcy nie bĂŞdÂą graĂŚ "pod komputer" ?

Z ta materia bĂŞdziemy (i miejmy nadziejĂŞ nasze wnuki) siĂŞ zmagaĂŚ zawsze.
A jak majÂą to odebraĂŚ osoby, ktĂłre w ogĂłle majÂą muzykĂŞ w przysÂłowiowej "Âżyci" ? Kolejny przekrĂŞt za publiczne pieniÂądze. PrzecieÂż o skandalu nie mĂłwi ulica, tylko fachowcy, wyksztaÂłcone w tym temacie osoby z tytuÂłami profesorĂłw.

Na szczĂŞÂście nie pochodzĂŞ ze Âśrodowiska muzycznego, ktĂłre peÂłne jest zawiÂści, zajadÂłoÂści i pomĂłwieĂą - "kto z kim" "jakie podpisaÂł kontrakty i za ile" "kto jest nauczycielem wykonawcy X czy Y". Wiem, Âże to mocne sÂłowa, ktĂłre mogÂą obraziĂŚ uczciwych i oddanych swojej pasji i zawodowi ludzi, tylko, Âże oni nie biorÂą udziaÂłu w tym ujadaniu.

I jeszcze z innej strony. UdziaÂł w jakimkolwiek konkursie to zgoda na ocenianie, na niejasne kryteria oceny, na subiektywne odczucia jury. To zgoda na werdykt, ktĂłry moÂże siĂŞ nie podobaĂŚ ani uczestnikowi, ani sympatyzujÂącym z nim sÂłuchaczom. A przelewanie zÂłoÂści na zwyciĂŞzcĂŞ to taka wygrana "ciemnej strony mocy".

PS. To mój pierwszy post na tym forum, które powinno byÌ wolne od szczególnego rodzaju chamstwa i z³oœliwoœci, jakie pojawi³o siê na pra-forum dot. Konkursu, które moim zdaniem do pewnego czasu "trzyma³o" wysoki poziom merytoryczny jak i, co najwa¿niejsze, kultury wypowiedzi - w koùcu podobno mi³oœnicy muzyki to ludzie spokojni i emocjonalnie zrównowa¿eni (wy³¹czaj¹c samo prze¿ywanie muzyki, kiedy emocje buzuj¹ i osi¹gaj¹ apogeum, dla innych niezrozumia³e).

Pozdrawiam.

Pani Moniko! Gdyby chodziÂło o zupeÂłnÂą ÂświeÂżoœÌ wykonawcy na rynku pianistyki, to powinien wygraĂŚ Chozjajnow, Geniusas, Tfrifonow. Powinni przejœÌ do finaÂłu tacy pianiÂści jak Armellini, Dong, Koziak. Nie wygrali, nie przeszli. Avdiejeva - do ktĂłrej pretensji nie mam, bo w koĂącu to nie jej decyzja - jest "starÂą" pianistkÂą, znanÂą  -moÂże nie w sensie powszechnym ale jednak dla wielu nieanonimowÂą. W przypÂływie wczorajszej zÂłoÂści nawet pomyÂślaÂłam, Âże moÂże zlitowali siĂŞ nad niÂą, bo na kolejny konkurs z racji cezury wieku nie bĂŞdzie mogÂła przyjechaĂŚ. To zÂłoÂśliwe - sama wiem, ale tak mi siĂŞ pomyÂślaÂło bezwiednie.

 

Ray-manie, kryterium istnieje!
III

Zadaniem Jury jest ocena sztuki interpretacyjnej ka¿dego z uczestników Konkursu - ze szczególnym uwzglêdnieniem wymagaù, jakie stawia przed pianistami muzyka Fryderyka Chopina - oraz przyznanie nagród i wyró¿nieù najlepszym uczestnikom.

To wyjÂątek z regulaminu jury. Czy trzeba wiĂŞcej?

Tak jak napisa³em na oficjalnym forum, Chopina pogrzebano, odrzucaj¹c Gillhama i Koziaka. Tych dwóch pianistów chyba stara³o siê pokazaÌ muzykê Chopina bez "polepszania". I by³a to muzyka ujmuj¹ca. Zobaczyliœmy w finale dobrych pianistów. Mo¿e niektórzy nie radzili sobie z orkiestr¹. Naucz¹ siê. Nikomu nie mogê odmówiÌ umiejêtnoœci Naprawdê, œwietni pianiœci, ale nie zawsze chopiniœci. Tu jest pies pogrzebany. Awdiejewa nie do koùca czu³a koncepcjê utworów Chopina. W innym repertuarze, bli¿szemu jej temperamentowi, by³aby klas¹ dla siebie. Ja uwa¿am, ¿e na pewnym poziomie s¹ ju¿ sami œwietni pianiœci, ale nikt nie jest idealny - ka¿demu bêdzie "le¿a³" nieco inny repertuar. Dlatego te¿ s¹ ró¿ne konkursy, organizowane w celu szukania artystów najlepiej oddaj¹cych myœl innych kompozytorów. Czy to Ÿle? Nie, tak samo jak nie jest Ÿle, ¿e mamy wybitnych specjalistów w np. fizyce j¹drowej, kwantowej, optyce itp. Nawet w obrêbie jednej dziedziny nie da siê byÌ idealnym we wszystkim. Ja po takim konkursie nie chcê wiedzieÌ, kto ma najlepsz¹ technikê, najwiêkszy potencja³ itp. Ja chcê wiedzieÌ, w czyim wykonaniu kupiÌ np. polonezy Chopina, ¿eby nie wyrzuciÌ pieniêdzy w b³oto. Dowiedzia³em siê, ale jury mi w tym nie pomog³o. Tu widzê problem. I tu jest Ÿród³o mojego rozczarowania werdyktem. Awdiejewa jest ok, ale akurat w tym repertuarze byli lepsi. Czy zrobi karierê? Oczywiœcie! Ma ku temu zdolnoœci i potencja³. Musi tylko dobraÌ odpowiedni do niego repertuar, a t³umy na koncerty bêd¹ waliÌ drzwiami i oknami.

NapisaÂłam, Âże wg tego co piszesz to Wunder czy Trifonov sÂą ofiarami wÂłasnego sukcesu jeÂśli powodem nie przyznania nagrody Wunderowi byÂł lĂŞk iz jest tak wybitnie uzdolniony iÂż ta nagroda mogÂła mu zaszkodziĂŚ.

DziĂŞki Niebieskooki! trafiÂłeÂś w samo sedno mojego myÂślenia!


jeszcze jedno, myœlê, ¿e wyra¿ê tu nie tylko moj¹ opiniê: nikt nie ma pretensji do Avdiejevej, o to co sê sta³o (ona sta³a sê chyba ofiar¹!), ca³a krytyka skierowana jest przeciwko jury!

OczywiÂście, Âże nikt nie ma pretensji do laureatki. Nie jesteÂśmy dzieĂŚmi a i poziom reprezentujemy chyba wyÂższy niÂż zwykÂły uÂżytkownik forĂłw onet lub wp.
Krytykujemy, komentujemy i mam nadziejê, ¿e nie mo¿na nam zarzuciÌ kultury w tej krytyce tylko i wy³¹cznie werdykt jury.
Ja te¿ jestem przekonana, ¿e przysz³oœÌ zweryfikuje albo opiniê jury albo nasz¹ krytykê.
PamiĂŞtajmy, Âże Zimmerman ktĂłry jak napisaÂł mĂłj przyjaciel na innym forum jest "Guru muzyki, ajatollachem fortepianu, papieÂżem szopenizmu- Roma locuta causa finita ! ;)" rĂłwnieÂż usÂłyszaÂł to COÂŚ w wykonaniu Julianny gdy graÂła Sonaty.

Ray-Man to nie do koùca tak. Jeœli przychodzisz na jakiœ konkurs, to rzeczywiœcie musisz przyj¹Ì jego zasady. Ale te¿ te zasady powinny wi¹zaÌ nie tylko uczestników ale i jurorów. Oczywiœcie, ¿e wymiar duchowy jakiejkolwiek muzyki jest trudno ocenialny. Ale ... Na wykonanie cudzego utworu sk³adaj¹ siê tak¿e wymierne elementy : technika, przejrzystoœÌ wykonania, tekstowa zgodnoœÌ, w³aœciwe stosowanie dynamiki, jakoœÌ dŸwiêku. W tej materii Avdiejewa nie b³yszcza³a od pocz¹tku. Wiele by³o w jej wykonaniach zaczepieù, b³êdów tekstowych, brzydkiego dŸwiêku (choÌ przyznajê, ¿e mia³¹ te¿ parê dobrych momentów), nieuzasadnionych zmian dynamicznych a tak¿e wykonaù, któych tempo nie wynika³o z intencji Chopina (by³o zbyt wolne, jak - o ile pamiêtam ale jeszcze przypomnê sobie ods³uchuj¹c archiwum - w Polonezie II etapu). CzêœÌ tych b³êdów nie by³a s³yszalna dla przeciêtnego s³uchacza, czêœÌ jednak tak, a to nie œwiadczy dobrze o pieniœcie. Jeœli bowiem przeciêtny Kowalski zaczepieù nie s³ysza³ a powiedzieli mu o nich fachowcy - to ok, ale jeœli sam je wys³ysza³, to znaczy, ¿e jakoœÌ wykonania by³a po prostu kiepska. A to ju¿ powinno w sposób znacz¹cy wp³yn¹Ì na usytu³owanie pianisty na rankingu. Nie jest te¿ tak, ¿e to pretensje do Avdiejewy. To pretensje do jurorów, którzy powinni byÌ zwi¹zani regulaminem a jednak zwolnili siê z tych zasad, wydaj¹c taki werdykt.

PrzyszÂła mi jeszcze jedna myÂśl do gÂłowy. Mam obawĂŞ, Âże taki werdykt moÂże w przyszÂłoÂści doprowadziĂŚ do tego, Âże na Konkurs Chopinowski nie bĂŞdÂą w przyszÂłoÂści przyjeÂżdÂżaĂŚ  pianiÂści najzdolniejsi. JeÂśli staÂło siĂŞ tak, Âże Âżaden z tych rzeczywiÂście najzdolniejszych nie siĂŞgn¹³ po najwyÂższÂą nagrodĂŞ a otrzymaÂła jÂą artystka - przynajmniej jeÂśli chodzi o wykonanie muzyki CHopina - nie najwyÂższych lotĂłw, to nastĂŞpnym razem ci faktycznie wybitni stwierdzÂą, Âże nie warto ani marnowaĂŚ czasu ani wysiÂłku na konkurs, w ktĂłrym i tak na koniec zwyciĂŞÂżajÂą osoby przypadkowe. I to dopiero bĂŞdzie prawdziwa klĂŞska.

I takie samo niebezpieczeĂąstwo jakie dostrzegÂł(a) (???) Anielik ja widzĂŞ.
Mam nadziejĂŞ, Âże to niczym nie poparte katastroficzne myÂślenie :)

Ja techniczny jestem i pracowa³em jako metrolog i dla mnie coœ spe³nia parametry, mieœci siê w za³o¿onej tolerancji albo nie mieœci. W przypadku gdy dokonujemy selekcji najdok³adniejszych przyrz¹dów a ich iloœÌ jest wiêksza od zak³adanej, zawê¿amy kryterium dot. tolerancji.
B³¹d jest b³êdem i ich iloœÌ jest mierzalna.
Regulamin czytaÂłem od a do z i ten cytowany fragment znam.
A "ocena sztuki interpretacyjnej" jest subiektywna, a nie obiektywna.
Zgadzam siĂŞ, Âże kryteria oceny muszÂą byĂŚ rĂłwne dla wszystkich, ale ich egzekwowanie jest trudne. Pozostaje wiara i nadzieja.
Zmiana, nawet najdrobniejsza regulaminu w trakcie trwania to kpina, choĂŚby nawet odbyÂła siĂŞ za zgodÂą wszystkich jurorĂłw.

@ anielik
Dlatego Konkurs jest co 5 lat, a jak wiadomo czas leczy nawet najtrudniejsze rany i wspomnienia.
Dlatego przyszli uczestnicy maja dziÂś 13-15 lat a dla nich 5 lat to jednak ~40% ich Âżycia (dla 50-latka tylko 10%) z czego wynika, Âże dla mÂłodzieÂży czas pÂłynie szybciej  ;)

Zgadzam siĂŞ - dla mÂłodziutkich przyszÂłych uczestnikĂłw wczorajszy werdykt nic albo zupeÂłnie maÂło znaczy. Ale nie dla ich profesorĂłw. Nie dla tych, ktĂłrzy najpierw dostrzegli iskrĂŞ muzycznego talentu w dziecku, okieÂłznali hormony nastolatka nakÂłaniajÂąc go do pozostania przy fortepianie, dla tych ktĂłrzy spĂŞdzili dÂługie godziny na ĂŚwiczeniu z nim a jeszcze dÂłuÂższe na myÂśleniu o tym, jak powinien on najlepiej "sprzedaĂŚ" swĂłj talent, grajÂąc Chopina po to, by na koniec zobaczyĂŚ tryumf ... no wÂłaÂśnie czego, bo na pewno nie Chopina.

I jeszcze dopadÂła mnie taka myÂśl. Oto jestem uczestnikiem konkursu (tak sobie wyobraÂżam), ktĂłry nie wszedÂł do finaÂłu czy kolejnego etapu, bo jury ÂściÂśle stosowaÂło system punktowy. Nie zmieÂściÂłam siĂŞ w grupie szczĂŞÂśliwcĂłw, bo miaÂłam zbyt maÂło punktĂłw i oto...okazuje siĂŞ, Âże dla innego uczestnika tego samego konkursu, zmieniono (tuÂż przed finiszem a nawet nie przed finiszem ale juÂż po nim - kiedy okazaÂło siĂŞ, Âże w Âżaden sposĂłb delikwent nie byÂłby pierwszym przy stosowaniu dalej systemu punktĂłw) zasady oceny. Czy taka zmiana jest wobec wszystkich pozostaÂłych, ktĂłrych oceniono np. w I etapie uczciwa? W oczywisty sposĂłb - nie. 
Dlatego teÂż nie dziwiĂŞ siĂŞ spekulacjom na temat przyczyn, dla ktĂłrych zwyciĂŞÂżyÂła Avdiejeva. MoÂże internauci wyraÂżajÂą je czasem maÂło elegancko, ale ich sugestie znajdujÂą usprawiedliwienie nie tylko w treÂści werdyktu ale rĂłwnieÂż w tym, co dziaÂło siĂŞ dosÂłownie chwilĂŞ przed - w zmianie zasad oceny.   

Ewo, przytoczyÂłaÂś cytat, jak siĂŞ domyÂślam, z regulaminu, oto i on:


Nie daje to pod Âżadnym wzglĂŞdem jasnoÂści kryteriĂłw. WrĂŞcz zaryzykuje stwierdzenie, Âże sformuÂłowania "sztuka interpretacyjna" oraz "wymagania jakie stawia przed pianistami muzyka Fryderyka Chopina" gryzÂą siĂŞ ze sobÂą. KtoÂś kto gra z uczuciem, musi to uczycie rozumieĂŚ, interpretacja, moim skromnym zdaniem, to zrozumienie tego co zapisane jest na piĂŞciolinii na swĂłj wÂłasny sposĂłb, a wymagania Fryderyka Chopina ... trochĂŞ powiewa tu rzemieÂślnictwem.

Zauwa¿y³em ¿e dyskusja toczy³a siê o zatraceniu kameralnoœci na forum TVP i zachowaniu forumowiczów. Sam przyznaje siê, ¿e do grona do³¹czy³em póŸno - brak czasu, wiedzy o istnieniu takiego miejsca i przede wszystkim wiary w mi³oœników tego rodzaju muzyki. Mam wyrzuty sumienia bo - jak wiêkszoœÌ forumowiczów z TVP - ponios³o mnie po og³oszeniu wyników. Ró¿nica polega³a na tym, ¿e ponios³o mnie dlatego, ¿e skandalicznie zachowywali siê komentatorzy. Dzisiaj spogl¹dam na to wszystko na zimno, chêtnie us³yszê jeszcze raz koncert w wykonaniu Avdeevy i myœlê, ¿e wspólnie rozwa¿ymy jej wykonanie. Jednoczeœnie ¿a³ujê, ¿e nie us³yszê w jej wykonaniu sonaty.

Kolejna kwestia to zmiana zasad oceniania. Czy krzywdz¹ca przegranych pozosta³ych etapów. I tak i nie. Po pierwsze, wszelkie konkursy rz¹dz¹ siê takimi prawami, ¿e inne kryteria mog¹ przewa¿aÌ na ró¿nych szczeblach. To jest absolutnie normalne. Nie wyobra¿am sobie wrêcz sprawnego przeprowadzenia eliminacji czy I lub II etapu bez jakiegokolwiek algorytmu. Maj¹c ju¿ zawê¿one grono, mo¿na skupiÌ siê na zupe³nie innych, najwa¿niejszych kwestiach i wzi¹Ì pod uwagê osobowoœÌ i inne - niewymierne cechy. Z drugiej strony dla niektórych inne zasady od samego pocz¹tku oznacza³yby znalezienie siê w gronie na przyk³ad finalistów ale tu pojawia siê problem wszechstronnoœci, jaka jest od pianisty tej klasy wymagana. Suma summarum, wielka krzywda siê nikomu nie sta³a. Pisa³em wczoraj o trudnoœciach w dokonaniu w³aœciwej oceny. Muzyka w ocenianiu jest bardzo subiektywna, to nie jest bieg na 100 metrów gdzie stoper wskazuje czas do 1 setnej czy nawet tysiêcznej sekundy.

CieszĂŞ siĂŞ, ze Avdeeva wygraÂła, ze wzglĂŞdu na doÂświadczenie i ogranie pokona presjĂŞ i pokarze wszystkim, Âże zasÂłuÂżyÂła na nagrodĂŞ. Niemniej wolaÂłbym usÂłyszeĂŚ koncert w wykonaniu Dumonta lub chociaÂż Wuntera.

Jeszcze Jedno.

ZwróÌcie uwagê na jakim fortepianie gra³a Rosjanka ... YAMAHA, ta sama, znienawidzona o kanciastym dŸwiêku

NaleÂży siĂŞ handicap.

Ja myœlê, ¿e jednak fakt zmiany regulaminu ju¿ w trakcie trwania konkursu i to na którymœ jego etapie mo¿e rodziÌ ró¿nego rodzaju podejrzenia. Mo¿e rzeczywiœcie zmiana zosta³a dokonana w dobrej wierze? A mo¿e wyniki u³o¿y³y siê nie po myœli i trzeba by³o coœ z tym zrobiÌ, ¿eby pogodziÌ ró¿ne gremia, bo jeszcze ktoœ by manatki spakowa³ i opuœci³ jury przed czasem? Nie wiem. Nie wiemy do koùca, na ile zmiany te wp³ynê³y na ostateczne wyniki. Niemniej jednak nie zmienia siê stawek podatków w czasie roku podatkowego czy zasad sêdziowania meczów w trakcie mistrzostw œwiata. Jury po prostu strzeli³o sobie w tym momencie samobója w oczach opinii publicznej. Bez wzglêdu na to, jak szacowne i kompetentne jest to grono, jego postawa w tej edycji konkursu pozostawia spory niesmak i wra¿enie, ¿e coœ mog³o byÌ "nie tak". I za to nie ponosi winy ¿aden z pianistów.
A co do komentarzy - có¿, chyba wiele osób wczoraj ponios³o. My jednak postanowiliœmy skupiÌ siê na dyskusji o grze laureatów. a jednoczeœnie - mimo ró¿ni¹cych nas pogl¹dów - nie braÌ udzia³u w nagonce ani na ¿adnego z pianistów, ani ich zwolenników. Chyba wszyscy dystansujemy siê tu od skrajnych ocen popieranych "argumentami" ad personam.

TeÂż zwrĂłciÂłem uwagĂŞ na instrument. Yamaha na tym konkursie nie brzmiaÂła dobrze. Nie wiem, jak to byÂło sÂłyszalne i odbierane na sali, ale mnie przed telewizorem (dÂźwiĂŞk jednak przekierowany do zestawu stereo) brzmienie to momentami zdawaÂło siĂŞ wrĂŞcz draÂżniÂące.

Powiem wiĂŞcej Niebieskooki. Ta zmiana sposobu oceniania nie nastÂąpiÂła w trakcie konkursu - to byÂłoby jeszcze do przyjĂŞcia. NastĂŞpuje zmiana, o ktĂłrej informuje siĂŞ uczestnikĂłw, stajÂących w szranki przed kolejnym etapem. MogÂą wtedy rozwaÂżyĂŚ nowe zasady i ewentualnie  przemyÂśleĂŚ czy czegoÂś w wykonaniu nie naleÂży zmieniĂŚ. Tu jednak zmieniono zasady juÂż po tym, kiedy zagrali wszyscy uczestnicy. Nie ogÂłoszono tych zmian wczeÂśniej i nie wyjaÂśniono tym mÂłodym ludziom jak bĂŞdÂą w finale oceniani. Nie moÂżna zatem mĂłwiĂŚ, Âże przystÂąpili oni do finaÂłu z klarownÂą wiedzÂą co do zasad wystawiania im ocen a wiĂŞc, Âże Âświadomie zdecydowali o udziale w konkursie o takich wÂłaÂśnie reguÂłach. Postawiono ich wobec faktĂłw dokonanych. Jak wiĂŞc nie gdybaĂŚ po co byÂła ta zmiana? A jak jeszcze sÂłyszy siĂŞ wypowiedzi jurorĂłw typu "Mnie nie interesuje publicznoœÌ, bo ja tu jestem guru" albo "Cieszcie siĂŞ, Âże macie wyró¿nienie dla Polaka bo w sumie mu siĂŞ nie naleÂżaÂło" (to nie sÂą dosÂłowne cytaty, tylko ich sens), to naprawdĂŞ pytam siĂŞ jaki byÂł sens zapraszania tych sÂław, jak siĂŞ okazuje tyleÂż napuszonych, co niekompetentnych, skoro uhonorowali kogoÂś, chociaÂż uwaÂżali ,Âże mu siĂŞ nie naleÂżaÂło.

Ja do dziœ zastanawiam siê, co znaczy³o s³awetne zdanie o awansowaniu Wakarecego do fina³u "za inteligencjê". Znaczy, ¿e IQ mierzli uczestnikom czy co? Co to za kryterium. Wiêcej: czy to znaczy, ¿e nie zliczali punktów, tylko dyskutowali, kogo awansowaÌ i za co? Naprawdê, niepokoj¹ce s¹ te ró¿ne wypowiedzi cz³onków jury.

WÂłaÂśnie w tym rzecz. Uzasadnienia, ktĂłre rodzÂą domysÂły. Taka sÂłodka nomenklatura za ktĂłrÂą stojÂą wzglĂŞdy niemerytoryczne. TrochĂŞ oparĂłw uznania, Âżeby nie grzebaĂŚ za sednem. ZastanawiaÂłam siĂŞ teÂż jakie znaczenie w ocenie mÂłodych pianistĂłw ma to, Âże oceniajÂący sÂą czynnymi pianistami.  Warsztat z pewnoÂściÂą znajÂą ale czy nie patrzÂą na wykonawcĂŞ po kÂątem wÂłasnych pomys³ów na interpretacjĂŞ poszczegĂłlnych utworĂłw. To nie sprzyja obiektywizmowi.

Nie sposĂłb jest nie przyznaĂŚ Wam racji co do zmiany regulaminu. ChociaÂż nie podejrzewam niczego zÂłego w tym posuniĂŞciu. Muzycy sÂą artystami, a nie biznesmenami czy politykami...

Gdybym miaÂła oceniĂŚ swoje odczucia to powiem tak Pani Moniko - chcĂŞ wierzyĂŚ, Âże nie byÂło niczego zÂłego w tym posuniĂŞciu jurorĂłw. Natomiast gdzieÂś tam wewnÂątrz, g³êboko siedzi diablik, ktĂłry sieje wÂątpliwoÂści. OdsyÂłam go do kÂąta za karĂŞ ale diablik wraca, kiedy sÂłucham lub czytam wypowiedzi jurorĂłw. SÂą ...no ... niefortunne. 

Witam wszystkich!!!
CieszĂŞ siĂŞ, Âże dziÂś jeszcze mamy okazjĂŞ posÂłuchaĂŚ laureatĂłw XVI konkursu. Ciekawe czy ktoÂś wzniesie siĂŞ na WYÂŻYNY skoro nie ocenia go sÂławetna JURY... ;)

dzisiaj musi byĂŚ juÂż tylko lepiej.

Ojej, ojej "armaty w krzakach". Na razie jest nie tyle lepiej ile zabawniej.

Czy nadal sÂłuchacie nagraĂą z konkursu? Ja ciÂągle do nich wracam, gdy tylko mam wolna chwilĂŞ. Na razie "miotam sie" miĂŞdzy Wunderem i Geniuszasem. Na szczĂŞÂście strona konkursowa nadal istnieje w sieci a wraz z niÂą archiwum wideo. Oby jak najdÂłuÂżej
Pozdrawiam

Witaj niemuzyku. Ja chwilowo robiĂŞ sobie przerwĂŞ. Potem podejdĂŞ do nich na ÂświeÂżo. MyÂślĂŞ, Âże na spokojnie odkryjĂŞ duÂżo wiĂŞcej

Aktualnie przesÂłuchuje II etap w wykonaniu Trifonowa.

Niemniej czujĂŞ, Âże juÂż czas powrĂłciĂŚ na chwilĂŞ do repertuaru operowego.

Ja dziÂś sÂłuchaÂłam "jednym uchem" mezzo. A teraz banalnie wÂłaczyÂłam "Cztery pory roku" Vivaldiego. PatrzÂąc na drzewa za oknem tak mnie naszÂło.

O ile siê nie myli, w wiêkszoœci jesteœmy zgodni co do tego, ¿e Awdiejewa z etapu na etap gra³a lepiej. Dziœ na ³amach GW spotka³em siê z osobliwym os¹dem, i¿ ona "z etapu na etap gra³a coraz s³abiej, a¿ do nieudanego fina³u". Tak siê zastanawiam, co pan Majchrowski (Program II PR) mia³ na myœli - czy s³absz¹ jakoœÌ gry, czy pozytywny fakt, ¿e jednak trochê subtelniej naciska³a klawisze. A mo¿e dla niego dobrze gra ten, co karate na klawiaturze Ìwiczy?

Nie mam powodu podejrzewaĂŚ tego pana o brak wiedzy w zakresie, ale obawiam siĂŞ, Âże byÂł to tekst pod publiczkĂŞ.

JeÂśli byÂł to tekst pod publiczkĂŞ, to tym gorzej... Jednak od ludzi proszonych o wypowiedÂź w charakterze ekspertĂłw oczekiwaÂłbym szczeroÂści. Za to np. szanujĂŞ prof. Kozubek - mĂłwiÂła, co myÂśli i byÂła w tym konsekwentna, chociaÂż wiedziaÂła, Âże nie wszystkim siĂŞ jej konserwatyzm czy teÂż - jak mĂłwili inni - puryzm podoba.

Zgadza siê, mia³a swoje stanowisko i doœÌ ostro go broni³a :). Wiem coœ o tym :).
Dobrze, Âże takie osoby sÂą. Obawiam siĂŞ jednak tego, Âże osoby zamkniĂŞte na nowoÂści -nie udoskonalajÂą swojej wizji. CzyÂżby ich spojrzenie na Chopina byÂło juÂż w zenicie?

Skoro nareszcie trafiÂłam do ludzi , ktĂłrzy chcÂą podyskutowaĂŚ - nie udowodnic calemu swiatu , ze to oni i tyyylko oni maja racje, to jeszcze skrobne w temacie 'na czasie' :) Tak wiĂŞc w sporym skrĂłcie...

Yulianne Avdeev¹ s³ysza³am w II etapie. Jej wykonanie ca³kowicie po mnie sp³ynê³o. Ale potem by³a sonata b-moll. No i có¿, troche mn¹ zaw³adnê³a. Nastêpnie fina³ w którym by³am ca³y czas 'pod wp³ywem sonaty' wiêc nie ocenia³am obiektywnie. I i II cz. podoba³y mi siê, III by³a rzeczywiœcie bardzo... hm, dziwna. Dziwne frazowanie, dziwne rubata, dziwna dynamika...
Po wynikach siedziaÂłam i myÂślaÂłam. Dlaczego ludzie sÂą tak okrutni, dajcie babce spokĂłj! A moÂże ona rzeczywiscie jest 'kiepskÂą' pianistkÂą, a ja laik z jakichÂś dziwnych przyczyn dalam sie poniesc. Ale zaraz, przecieÂż Jury musiaÂło w niej coÂś dostrzec. Jest bardzo dojrzaÂła, poukÂładana, skromna, wszystko ma przemyÂślane, ma indywidualnÂą koncepcjĂŞ. MoÂże jest po prostu 'zbyt' dla 'zwykÂłych' ludzi. Ale przecieÂż ja jestem zwykÂła , a mnie porwaÂła... I znĂłw zwrot o 180 stopni - to na pewno ukÂłady. UkÂłady, ukÂłady, wszĂŞdzie ukÂłady, czemu nie tu? Ale jak to? DziĂŞki ukÂładom zdobyÂła wczeÂśniej tyle nagrĂłd? Bzdura... i tak bez koĂąca.

W koùcu, gdy pogodzi³am siê z faktem, ¿e nie wiadomo w jaki sposób po prostu polubi³am Yuliannê, jej charyzmê a zarazem spokój, zdecydowanie i skromnoœÌ, zagra³a po raz drugi koncert e-moll. No i znowu mnie porwa³a. Jeszcze z³apa³a + , bo mimo tej strasznej presji wysz³a i spokojnie udowodni³a, ¿e jest fantastyczn¹ pianistk¹. By³o mi jej potwornie szkoda - dziewczyna wygra³a , a zamiast siê cieszyÌ pewnie siedzi i siê zamartwia - co z reszt¹ by³o widaÌ wczoraj na koncercie. Ucieszy³o mnie wiêc, ¿e internauci po opadniêciu emocji, przyznawali siê do bezsensownych komentarzy. ¯e do samej Avdeevej nic nie mieli, ale po prostu - byli lepsi. Dosz³am do wniosku, ¿e ja to ja, i byÌ mo¿e mam specyficzny gust :) (chocia¿ Armellini i Chozjajnow te¿ doprowadzili mnie do ³ez , a przecie¿ to dwa ró¿ne œwiaty)

W koĂącu obsesyjne zastanawianie siĂŞ czemu tak a nie inaczej, przeczytanie niezliczonej ilosci wypowiedzi internautĂłw (bo opinie ekspertĂłw [+ Adam konsekwentny Rozlach] i sposĂłb w jaki je wyraÂżali caÂłkowicie mnie zabiÂł) , kolejne przesÂłuchiwania jej wykonaĂą doprowadziÂły mnie do jednego... (uwaga STAWIAM TEZÊ  ;D ) Yulianna Avdeeva, jest sympatycznÂą, prawdziwÂą w tym co robi (totalny brak tego koszmarnego 'podpubliczowywania' Wundera [i Âżeby nie byÂło - jego III cz e-molla mnie powaliÂła]) i przede wszystkim rewelacyjnÂą pianistkÂą. Na pewno jeszcze bardzo wiele osiÂągnie, czego jej z caÂłego serducha ÂżyczĂŞ. Natomiast jeÂśli chodzi o samego Chopina : jej interpretacje do mnie trafiÂły, ale w ogĂłlnym rozrachunku byli lepsi. I teraz mogÂą siĂŞ zacz¹Ì pretensje do Jury. Czy przyznali nagrodĂŞ najlepszej ich zdaniem chopinistce, czy pianistce, bo to chyba 2 roÂżne rzeczy.Takie to proste, a tyle czasu mi zajĂŞÂło  ;) Sama przecieÂż mĂłwiÂła, Âże marzy jej siĂŞ 3 miejsce (albo mam jakieÂś faÂłszywe info :) ) , zdobyÂła pierwsze, mam tylko nadziejĂŞ, Âże jury jej tym nie skrzywdziÂło. 
Nie wiem czy udaÂło mi siĂŞ przekazaĂŚ wszystko dokÂładnie tak jak myÂślĂŞ, mam nadziejĂŞ :)

Aha, i chĂŞtnie pĂłjdĂŞ na jej koncert (eksperci w studio mieli wÂątpliwosci czy ktokolwiek przyjdzie). Czy to bĂŞdzie Chopin, czy na przykÂład mĂłj ukochany Rachmaninov .

Czy ktoÂś siĂŞ wybiera 4.11 na Trifonova?  :D

WÂłaÂśnie sÂłucham Poloneza as-dur Avdeevy - wydaje mi siĂŞ, Âże jest to - obok Sonaty - jedno z lepszych jej wykonaĂą na tym konkursie.  A pisanie pod publiczkĂŞ to u nas norma, zwÂłaszcza dla odbiorcy masowego a komentarze dotyczÂące konkursu Chopinowskiego do takich siĂŞ zaliczajÂą. Z jednej strony jest to genialna moÂżliwoœÌ popularyzacji muzyki klasycznej z drugiej natomiast naraÂżamy siĂŞ na swoisty owczy pĂŞd.

Rosjanka nie lubi opowiadaÌ muzyk¹, brakuje u niej romantyzmu, dominuje smutek (wspania³y marsz ¿a³obny), porywczoœÌ dominuje nad delikatnoœci¹. Mo¿e dlatego nie porwa³a t³umów. Bozhanow zrobi³ sobie genialny PR - swoj¹ nonszalancj¹ chcia³ pokazaÌ, ¿e jest wybitny - uda³o siê - zrobi³o siê o nim g³oœno, wybra³ do tego idealne miejsce - Konkurs Chopinowski jest na tyle masow¹ imprez¹, ¿e zaistnienie w nim, mo¿e daÌ wiêcej ni¿ samo zwyciêstwo (i to nie jest ¿aden zarzut w kierunku Rosjanki).

W kaÂżdym razie, po werdykcie nagle o konkursie zrobiÂło siĂŞ gÂłoÂśno a dziĂŞki temu zyska na tym wiĂŞcej niÂż tylko jeden pianista. Tutaj moÂżliwoÂści rozwoju kariery nie ograniczÂą siĂŞ do laureatki pierwszej nagrody. Tego jestem pewien.

Czy mog³abyœ podaÌ jakieœ szczegó³y, bo nie uda³o mi siê znaleŸÌ. Najlepiej, jakbyœ za³o¿y³a odpowiedni temat w dziale Muzyka > Wydarzenia

Chwilowo nie. Natomiast do wielu wystĂŞpĂłw wrĂłcĂŞ na pewno, i to w najbliÂższych dniach - przede wszystkim Wundera, Koziaka, Gillhama.

"Czwartek, 4 listopada 2010, godz. 18:00
Filharmonia Narodowa Sala Koncertowa
Czwartkowe Spotkania Muzyczne
Recital fortepianowy Laureata Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina
DANIIL TRIFONOV
laureat III nagrody
ceny biletĂłw: 25, 20 zÂł"

Czy nadal sÂłuchamy nagraĂą z konkursu? TAK !!! BĂŞdĂŞ monotematyczna, na razie Trifonow ze wszystkich etapĂłw. Jestem niezmiernie uszczĂŞÂśliwiona, Âże bĂŞdzie moÂżna obejrzeĂŚ go - i przede wszystkim posÂłuchaĂŚ - na Âżywo, juÂż za niecaÂłe dwa tygodnie  :)

Czy dzisiaj laureaci teÂż koncertujÂą w Warszawie? Podobno mieli daĂŚ jeszcze 2 koncerty w stolicy

JuÂż wiem, Âże tak. Ale to prawie powtĂłrka koncertu laureatĂłw.

A na II w tej chwili pan Dybowski o konkursie mówi: "jestem zaszokowany wynikiem, ale ¿eby by³a jasnoœÌ nic nie mam przeciwko Rosjance":) I ogólnie s³ychaÌ, ¿e dalej z wynikiem nie mo¿e siê pogodziÌ. Tu akurat go rozumiem, choÌ dalej uwa¿am, ¿e niektóre jego komentarze po og³oszeniu wyniku by³y nie na miejscu.

Jak tego s³ucham to myœlê sobie, ¿e jest taki moment kiedy nale¿y ju¿ opuœciÌ zas³onê milczenia i pogodziÌ siê z wynikiem w tym sensie, ¿e przestaje siê go ostro atakowaÌ. Przynajmniej w mediach. Uwa¿am, ¿e o wiele bardziej elegancki by³by teraz nacisk na chwalenie mo¿e niedocenionych pianistów, na tych najwiêkszych konkursu, na wspominanie pere³ek z innych etapów i zostawienie ju¿ tego I miejsca w spokoju. Teraz pan Dybowski uzasadnia wynik tym, ¿e w jury by³o wiele osób spoza Polski, które nie musz¹ kierowaÌ siê atmosfer¹ wokó³ konkursu...

Nikt nie wymaga od nich kierowania siĂŞ atmosferÂą konkursu, tylko ideÂą konkursu, regulaminem i "duchem chopinowskim". Natomiast zgadzam siĂŞ z tym, co zostaÂło wyÂżej napisane. Nie ma sensu jeÂździĂŚ po Awdiejewej, natomiast trzeba zrobiĂŚ trochĂŞ dobrej prasy tym, ktĂłrzy wypadli Âświetnie, ale nie zdobyli uznania w oczach jury.

DzieĂą dobry znĂłw. WysÂłuchaÂłam Avdiejevej z Archiwum na stronie konkursu. SzukaÂłam ducha - nie materii, bo jest oczywiste, Âże jest to dobra pianistka - i jeszcze raz nie znalazÂłam. ByĂŚ moÂże Sonata miaÂła swoje dobre chwile. PosÂłucham jeszcze innych uczestnikĂłw III etapu w tej produkcji - byĂŚ moÂże okaÂże siĂŞ, Âże wykonanie Rosjanki byÂło najlepsze. Co zaÂś do werdyktu. Dalej uwaÂżam go za kuriozalny, choĂŚ oczywiÂście przyjĂŞÂłam go do wiadomoÂści. Rosjanka jest dobrym - Âświetnym nawet rzemieÂślnikiem, ale dla mnie raczej nie artystÂą.  ChĂŞtnie usÂłyszaÂłabym jÂą w innym repertuarze. ByĂŚ moÂże twĂłrczoœÌ innego kompozytora bardziej by jÂą uskrzydliÂła a mnie zmieniÂła optykĂŞ spojrzenia.
Dla rĂłwnowagi sÂłucham sobie Beethovena Koncert e-moll op. 73 - polecam. 

WÂłaÂśnie tu jest problem. Jury uznaÂło jej sonatĂŞ za najlepszÂą, i to siĂŞ powtarza. Natomiast moim zdaniem, i nie tylko moim, sonata akurat wyszÂła jej bardzo przeciĂŞtnie, przede wszystkim za sprawÂą zupeÂłnie - moim zdaniem - nietrafionej interpretacji czĂŞÂści trzeciej, ktĂłrÂą o klasĂŞ lepiej zagraÂł - znĂłw: jak dla mnie - Wakarecy. Mnie siĂŞ z kolei podobaÂł jej koncert, aczkolwiek inni twierdzÂą, Âże akurat on jej nie wyszedÂł. Ona miaÂła supermomenty, ale chyba zabrakÂło jej tego wyrĂłwnanego poziomu wirtuozerii, jaki zaprezentowaÂł Wunder. Natomiast nie odrzucam moÂżliwoÂści udania siĂŞ na jej koncert, jeÂśli takowy bĂŞdzie i jeÂśli  uda mi siĂŞ nabyĂŚ bilet. WiĂŞcej - chĂŞtnie bym poszedÂł, mam bowiem takie g³êbokie przeÂświadczenie, ktĂłre chciaÂłbym empirycznie potwierdziĂŚ, Âże Awdiejewa opuÂściÂła ten konkurs jako zdecydowanie lepsza pianistka niÂż ta, ktĂłrÂą widzieliÂśmy na poczÂątku. I myÂślĂŞ, Âże to teÂż jest spory plus konkursu.

Niebieskooki uj¹³eœ sedno - mia³a dobre momenty. W³aœciwie we wszystkich utworach - poza Polonezem z II etapu, tego zar¿nê³a tempem i znów tym dziwnym rubato, które razi³o tak¿e w koncercie w I i II czêœci. Ale tak jak i Ty posz³abym na koncert. Z tym, ¿e z innym repertuarem.

dziwne rubato, to III . nie wiedziaÂłam co sie dzieje (ale na konc laureatĂłw byÂło znacznie lepiej). pierwsza 'miaÂła momenty' , a II byÂła piĂŞkna :)

ale fajnie, logujĂŞ siĂŞ a tu wszyscy ÂśpiÂą  :D

dobrze, Âże jednak jest takie sekretne miejsce...

(...gdzie nikt nas nie bĂŞdzie obraÂżaÂł)

Kochani poÂświĂŞĂŚcie trochĂŞ ze swojego czasu Leonorze Armellini... warto...

Wszyscy ÂśpiÂą? Nieee.. wszyscy jeszcze sÂłuchajÂą!

LeonorĂŞ Armellini obstawiaÂłam od pierwszego etapu do finaÂłowej szĂłstki. Ma precyzjĂŞ uderzenia, piĂŞknie prowadzi rĂŞce.  Emanuje z niej spokĂłj i widz patrzÂąc na niÂą jest spokojny o jej grĂŞ - Âżadnych nerwowych ruchĂłw, dr¿¹cych dÂłoni. Jest subtelna ale nie mdÂła. Poddaje siĂŞ koÂłysaniu muzyki Chopina, wiĂŞc w tym co gra jest wiarygodna. Jej gra  jest jak projektor - nie tylko sÂłyszy siĂŞ muzykĂŞ ale ta muzyka rodzi obrazy.  Mam nadziejĂŞ, Âże przyjedzie za piĂŞĂŚ lat!

przesÂłucham z przyjemnoÂściÂą

Mnie podobaÂła siĂŞ gra Ukrainki Anny Fiedorowej. W ogĂłle ona zrobiÂła na mnie ogĂłlne wraÂżenie: spokojem, brakiem min (co i tak rozumiem, Âże pianiÂści nad tym nie panujÂą bo wiele uwagi poÂświĂŞcajÂą skupianiu siĂŞ na graniu) dlatego jeszcze wiĂŞksze dla niej uznanie.

MĂłj kolega byÂł wczoraj na koncercie. Podobno Wunder nie zachwyciÂł wcale, za to Geniuszas tak!
+ w ramach ciekawostki:
Po koncercie kolega poszedÂł do Avdeevej (ktĂłra wyglÂądaÂła na bardzo zmĂŞczonÂą) by pogratulowaĂŚ i podziĂŞkowaĂŚ za chwile wzruszeĂą. RĂłwnieÂż podziĂŞkowaÂła i powiedziaÂła mu, Âże Âładnie mĂłwi po rosyjsku. Kolega podchwyciÂł temat i powiedziaÂł, Âże nie nie powinni z niÂą w tych duÂżych wywiadach rozmawiaĂŚ po angielsku. W tym momencie Yulianna spaliÂła buraka i ostroÂżnie dobierajÂąc sÂłowa rzekÂła: " Ale ja bardzo sÂłabo mĂłwiĂŞ po polsku"  ;D  ;D ;D. Kolega oczywiÂście wyjaÂśniÂł, Âże chodziÂło mu o to, Âże rozmawiaĂŚ z niÂą powinno siĂŞ wÂłaÂśnie po rosyjsku. Ona siĂŞ trochĂŞ poÂśmiaÂła, jeszcze raz jej pogratulowaÂł i to w zasadzie tyle.
 :)

I dla mnie Anna byÂła zjawiskowa. Jej gra, interpretacja, jej uroda wszystko u niej razem tworzyÂło klimat szlachetnego szopenowskiego Âświata emocji, dÂźwiĂŞkĂłw i wraÂżeĂą. A gdy urodĂŞ kobiecÂą dopeÂłnia czar uprawiania wielkiej sztuki - Âświat staje siĂŞ lepszy sam w sobie. I dla mnie takim pozostanie dÂługo wraz z pamiĂŞciÂą o tej piĂŞknej, wraÂżliwej i chyba nieco skrzywdzonej przez konkursowe sito artystce.

Nie wiem czy wiecie, ale w formie video za darmo
 sÂą wszystkie koncerty konkursowe, kaÂżdego uczestnika i z kaÂżdego etapu na stronie:
 "Fryderyk Chopin - MiĂŞdzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina" w zakÂładce XVI EDYCJA 2010 w linku Archiwum video.

Pozdrawiam i ÂżyczĂŞ miÂłego oglÂądania i sÂłuchania.

Poza tym wiele z nich jest umieszczone na Youtube z ktĂłrego moÂżna je Âłatwo pobraĂŚ za pomocÂą programu Youtube Downloader - ponadto gdzieÂś na forum istnieje temat z instrukcjÂą pobierania tych filmĂłw na dysk, wÂłaÂśnie ze stron o ktĂłrych wspominaÂł aro 49.

Jak bêdê mia³ chwilkê wolnego czasu i wolne ³¹cze to moja muzyczna kolekcja na pewno wzbogaci sie o te wykonania.

P.S.
Anna Fiedorowa piĂŞknie gra i piĂŞknie siĂŞ prezentuje przy tym.

Nie tylko na forum TVP KULTURA zauwaÂżono brak zainteresowania mediĂłw Konkursem
http://alfaomega.webnode.com/news/jerzy-klechta-chopin-i-prowincjonalna-tv/

Ech... Media, niestety, siê nie popisa³y. I pomyœleÌ, ¿e - jak mi opowiadano - swego czasu p. Agerich spakowa³a manatki i w ramach protestu pojecha³a do domu, to motorniczy w warszawskim tramwaju, który us³ysza³ o tym w radio, uchyli³ okienko i przekaza³ tê informacjê pasa¿erom. I bynajmniej wiadomoœÌ ta nie trafi³a w pró¿niê, tylko obieg³a autobus. Czy dziœ taka sytuacja by³aby mo¿liwa?

Przes³ucha³em w³aœnie sonatê Trifonova z znacz¹cym b³êdem w koùcówce. To nie by³ b³¹d typu "niewcelowanie w klawisz", tylko albo improwizacja podœwiadoma albo odpukaÌ - z³e czytanie nut. Bardzo interesuj¹ce dla mnie, jak mo¿na to by³o tak zagraÌ.
Kiedyœ za tego typu wpadki, I. PogogeliÌ nie dosta³ siê do fina³u. Nie, ¿e wytykam b³êdy, bo nawet ta wersja mi siê podoba,a mo¿e uczy³ siê z jakiegoœ innego wydania - kiedyœ do tej nuty dojdê, poki co polecam ten fragment do przes³uchania:
http://www.youtube.com/watch?v=pgFQSowyz8g

proszê przewin¹Ì sobie do 10:20 - 10:23 i porównaÌ z innymi wystêpami.
Pozdrawiam.

Na stronie Konkursu są podane punkty z poszczególnych etapów  :)  !!!!!!!! + głosowanie TAK/NIE Jury

http://konkurs.chopin.pl/en/edition/xvi/verdicts2/1989_1st_stage itd.

Nie rozumiem punktacji w finale... Czy wynika z niej, Âże za najlepsze wykonanie koncertĂłw uznano Tysman, a najgorsze Avdeeva? To skÂąd nagroda Wundera ? Ale moÂże coÂś Âźle interpretujĂŞ.

Z punktacji finału wynika, że im niższa średnia tym wyższe miejsce.
Wunder i Geniuszasz - różnica 2 setne czyli 0,02  :o

Nie wiadomo, czy brano pod uwagę punkty z poprzednich etapów.

To i tak wci¹¿ nie rozumiem, gdy¿ Avdeeva ma 1,47, a to nie ona zdoby³a nagrodê za najlepsze wykonanie koncertu.

Z tego wynika ¿e w II i III etapie punktowo wygra³a Avdeeva, w pierwszym Rosjanka przegra³a tylko z Khozyainovem o ok 1 pkt. Zanotowa³a natomiast najs³abszy wystêp w finale, niemniej s¹ to du¿e podstawy do przyznania pierwszej nagrody. Pytanie brzmi, sk¹d nagroda za koncert dla Wundera? Licz¹c punkty by³ przedostatni - ostatnia by³a Rosjanka. Gdzieœ wkrad³ siê b³¹d, albo zmiana sposobu oceny by³a dla niego bardzo na rêkê.

Dziwi wynik Tysman w finale, strasznie nie podobaÂło mi siĂŞ jej wykonanie, ale moÂże to tylko moje zdanie.

Najlepsze wykonanie koncertu to nagroda specjalna Filharmonii i jest oceniana niezaleÂżnie od przyznanych miejsc.

Te  nie rpzumiem tej punktacji, a poza tym gdzie sÂą informacje kto jak gÂłosowaÂł??

Ta odpowiedÂź wiele wyjaÂśnia.

Podane punkty to Âśrednia ocen poszczegĂłlnych czÂłonkĂłw Jury.
OsobiÂście nie wymagam podania jak gÂłosowaÂła np. Michie Koyama, poniewaÂż Jury to ciaÂło kolegialne i gÂłosy poszczegĂłlnych czÂłonkĂłw nie powinny byĂŚ podane ogĂłlnej wiadomoÂści.

Z og³oszonych punktów i TAK/NIE wynika, ¿e czo³ówka publicznoœci i Jury pokrywa³a siê w 90%
KolejnoœÌ "na Mecie" czyli ostateczne wyniki Konkursu to takie centymetry jak u Justyny Kowalczyk - decydowaÂł ostatni, dobrze zapadajÂący w pamiĂŞĂŚ akord  ;)

OczywiÂście, tym niemniej:


Z tych zapisĂłw jednoznacznie wynikajÂą dwie rzeczy. Pierwsza - Âże nagroda specjalna jest niezaleÂżna od miejsca w konkursie oraz druga - Âże nagrodĂŞ specjalnÂą przyznaje Jury.

MyÂślÂąc logicznie, jak moÂżna uplasowaĂŚ kogoÂś na 9 miejscu w Finale, w ktĂłrym grany jest tylko koncert, a jednoczeÂśnie przyznaĂŚ temu komuÂś nagrodĂŞ za najlepsze wykonanie koncertu. Zgadzasz sie ze mnÂą?

I tak, i nie.
Dlatego, że można wygrać finał a generalnie zająć II miejsce - biorąc pod uwagę punkty z poprzednich etapów na których Ms Awdiejewa osiągała maksima.

Zmiana o której mówił prof.Jasiński polegała (i tu jako, że nagrania nie posiadam a odtworzenie z mało wiarygodnej pamięci może być błędne) na fakcie nie przyznawania punktów za wykonanie koncertu, lecz członkowie Jury mieli przedstawić listę z kolejnością uszeregowania (najlepszy I-szy czy też I-szy nienajlepszy  ;) i dalej  punktacja jak w konkursie Eurowizji i liczy się suma).
I jeśli doda się do tego punkty z poprzednich etapów to wynik jak widać ....

A ja bym chciaÂła Âżeby byÂło podane np. jak gÂłosowaÂła M.Argerich
i np. taka dobra pianistka jak Airi Katada w II etapie miaÂła tylko 1 gÂłos na tak.

Nie sÂłyszaÂłem tej wypowiedzi, ale jeÂśli dobrze CiĂŞ zrozumiaÂłem, to przy ocenie finaÂłu, im niÂższy wynik, tym lepiej?
A to juÂż nie stawia nagrody dla Wundera pod tak duÂżym znakiem zapytania, jak zrobiÂłem to w poprzedniej wypowiedzi. Owszem, w tym wypadku, jest to nie tyle co moÂżliwe, ale nawet prawdopodobne.

To wiele tÂłumaczy. DziĂŞkuje za wyjaÂśnienie.

zjadÂłam 'dlaczego'

Na posiedzeniu Jury w dniu 20. paÂździernika 2010 o godz. 17.00 podjĂŞto decyzjĂŞ o odstÂąpieniu od sposobu oceny finalistĂłw Konkursu opisanego w Regulaminie Jury Konkursu (§ XXI–XXII). PrzyjĂŞto metodĂŞ oceny niezaleÂżnie od punktĂłw przyznanych w poprzedzajÂących etapach, w wartoÂściach liczbowych wyraÂżajÂących kompleksowÂą ocenĂŞ wystĂŞpĂłw konkursowych, w liczbach caÂłkowitych w skali 1–10 (1 – ocena najwyÂższa, 10 – ocena najniÂższa), z wy³¹czeniem „studentĂłw” (w rozumieniu §XI), z zastosowaniem korekty (w rozumieniu §XV) o szerokoÂści 1. Postanowiono, Âże decyzja Jury o przyznaniu nagrĂłd g³ównych zapadnie przed ujawnieniem nazwisk, podobnie jak decyzje o kwalifikacji w poprzedzajÂących etapach.

To pisze po polsku po wynikami finaÂłowymi

Informacji o zmianach w regulaminie nie byÂło przynajmniej do godz.16 - stÂąd dyskusja.

O ktĂłrejkolwiek godzinie by to ogÂłoszono, to nie zmienia siĂŞ zasad w trakcie trwania konkursu.
Gdyby patrzeÌ na wyniki, to Awdiejewa przemknê³a przez konkurs jak burza, bij¹c wszystkich zdecydowanie na g³owê. Nie potrafiê zrozumieÌ, sk¹d tak g³êboki rozdŸwiêk miêdzy w sumie zdecydowan¹ decyzj¹ jury a opini¹ ekspertów z zewn¹trz... I te rozdŸwiêki miêdzy wynikami konkursowymi a nagrodami specjalnymi.
Dobra, profan jestem, wiĂŞc nic juÂż nie mĂłwiĂŞ.

Po pewnej przerwie wrĂłciÂłem do odsÂłuchiwania nagraĂą z konkursu. DziÂś tak po prostu - dla czystej przyjemnoÂści. Jest kilka wykonaĂą, do ktĂłrych chciaÂłbym wrĂłciĂŚ, ale w sposĂłb krytyczny. Ale - mĂłwiÂąc szczerze - nie wiem, czy siĂŞ na to zdobĂŞdĂŞ. Szkoda mi odrywaĂŚ siĂŞ od wykonaĂą udanych... Dzisiaj kilkakrotnie odsÂłuchaÂłem walce w wykonaniu BoÂżanowa. Same w sobie sÂą piĂŞkne, ale w jego wykonaniu byÂło coÂś porywajÂącego, przynajmniej jak dla mnie.

W finale nie przyznawaÂło siĂŞ punktĂłw lecz typowaÂło miejsce. Np: 1 miejsce Y.A , 2. I. W itd
Jesli pani Michele Koyama daÂła Wunderowi miejsce 6, to nawet jeÂśli wiĂŞkszoœÌ daÂła 2 i 1 to chÂłopak nie miaÂł szans. (I tak bym go 'wymieniÂła' na KolĂŞ  ;) !)



Ciekawe, zwaÂżywszy na to jak niepochlebnie siĂŞ wyraÂżaÂł pan Harasimowicz. "Tej decyzji nie popieraÂł", ale we wszystkich etapach byl na tak? Hm...

+ niestety nie jestem w stanie powstrzymaĂŚ siĂŞ od czytania ró¿nych teorii spiskowych i jednÂą z nich jest "Yamaha wybraÂła sobiĂŞ YuliannĂŞ i delikatnie wpÂływaÂła na wybĂłr jury". Mi siĂŞ to w gÂłowie nie mieÂściÂło , ale potem zobaczyÂłam to i juÂż sama nie wiem co mam o tym wszystkim myÂśleĂŚ. Moje ideaÂły wÂłaÂśnie ginÂą? +Podobno plyta Yamahy pekla w dwoch miejscach  ???
http://www.global.yamaha.com/news/2010/20101021.html

A swojÂą drogÂą m¹¿ Juli to bardzo przystojny mĂŞÂżczyzna  ;D
http://www.newsweek.pl/bins/Media/Pictures/4a/4aee/4aee7f6bb01d49869b7f9797079b2c80_pgi.jpg

Hmmm... No w³aœnie gdzieœ czyta³am, ¿e to nie m¹¿ a przedstawiciel rzeczonej Yamahy!

Pan od Yamahy to chyba taki siwy, starszy

Nie dajmy siê zwariowaÌ. Jako wymieraj¹cy gatunek idealistów, nawet nie dopuszczam myœli o tym, ¿e ktoœ ze wzglêdów ni¿szych ni¿ prawdziwa sztuka i piêkno, móg³ wp³yn¹Ì na wynik konkursu.

Ano, nie dajmy, Moniko. To piĂŞkne postanowienie, ktĂłre z szacunkiem doceniajmy u kaÂżdego. Tylko w Âżyciu bywa tak: gdy JaÂś i MaÂłgosia jednako bywajÂą grzeczni i mÂądrzy, cukierka dostaje MaÂłgosia, bo ma Âładniejszy warkoczyk. Gdy dwoje pianistĂłw zdobyli Mont Everest i przed nimi juÂż tylkow niebo, dlaczego nie uchyliĂŚ go temu, kto zna zacniejsza modlitwĂŞ?

TeÂż nie dopuszczam myÂśli, Âże caÂłe jury konkursu dziaÂłaÂło z niskich pobudek.

Argumenty Janusza opisujÂą efekt halo znany i dobrze opisany w psychologii.

Ale korupcja, ktĂłrÂą ktoÂś insynuuje jest czymÂś ohydnym i pod tym wzglĂŞdem leÂży po przeciwnej stronie efektu halo.

ja podobnie jak nasz Administrator ods³uchujê sobie nagraù konkursowych. S³ucham w³asnie koncertu e w wykonaniu Wundera. Jednak chyba jemu nale¿a³a siê I nagroda, juz sam nie wiem. Œci¹gn¹³em sobie wszystkie opublikowane (20) p³ytki z Kroniki Konkursowej na dysk (tak na wszelki wypadek, jakby TVP Kultura to usunê³a) i sobie w wolnej chwili przenoszê siê w inny wymiar. Mój kolega - wspó³pracownik te¿ teraz s³ucha i te¿ zauwa¿a, ¿e to jest "niebiaùska muzyka".

TeÂż nie chciaÂłabym siĂŞ motaĂŚ w myÂślach o tym kto, komu i za jakÂą korzyœÌ. WalczĂŞ ze spiskowymi teoriami dziejĂłw tak bardzo rozpowszechnionymi apropos ró¿nych wydarzeĂą ale... Z pasjÂą oglÂądam ÂłyÂżwiarstwo figurowe i widzĂŞ od lat jak wygrywajÂą nie zawsze ci, ktĂłrzy na to najbardziej zasÂługujÂą. Dlaczego? Có¿ - jeden raz zaledwie udaÂło siĂŞ podsÂłuchaĂŚ rozmowĂŞ sĂŞdziĂłw, ktĂłrzy umawiali siĂŞ, by nawzajem "popieraĂŚ" zawodnikĂłw swoich krajĂłw. Wyrzucono ich czy teÂż zawieszono ale w efekcie - a nie mam co do tego wÂątpliwoÂści - wyeliminowano tych jedynie, ktĂłrzy po prostu byli maÂło ostroÂżni. Dawno temu uczestniczyÂłam w olimpiadach jĂŞzyka polskiego w ramach ktĂłrych pisaÂło siĂŞ prace pisemne.  WidziaÂłam - bo nawet nie zadbano o to, by siĂŞ z tym ukrywaĂŚ - jak przedstawiciele komisji pomagali wybraĂącom pisaĂŚ te prace. Nie pomagali swoim uczniom ale ... uczniom swoich kolegĂłw, ktĂłzy potem - aleÂż zaskoczenie! - przechodzili dalej podczas, gdy masa zdolnych dzieciakĂłw nie. ByÂły konkursy chĂłrĂłw, na ktĂłrych wygrywaÂł chĂłr X bo musiaÂł i konkursy pianistyczne, na ktĂłrych jeden dzieciak przegrywaÂł, bo nie byÂł wychowankiem prof. Y. Celowo opisaÂłam skrajnoÂści - te z bardzo wysokiej, mistrzowskiej pó³ki i te malutkie, codzienne. ÂŁÂączy je jedno - w dziedzinach, gdzie ocena do pewnego stopnia jest niewymierna a kryteria nieostre, czy to konkurs chopinowski czy to gimnastyka artystyczna, ÂłyÂżwiarstwo, olimpiada polonistyczna, konkurs piosenki harcerskiej lub Gminny Konkurs Na NajpiĂŞkniejszy Na ÂŚwiecie OgrĂłdek Przydomowy, zawsze znajdÂą siĂŞ ludzie, ktĂłrzy wygrajÂą, bo sÂą "krewnymi i znajomymi krĂłlika".
Nie wiem czy tak byÂło na Konkursie Chopinowskim, wolĂŞ myÂśleĂŚ, Âże nie. NIe moÂżna tego jednak wcale wykluczyĂŚ. A fortepian Yamaha i tak byÂł fatalny.

I brzĂŞczaÂł jak cymbaÂły Jankiela, najbardziej w 5 i 6 oktawie

Ja sie juÂż pogodzilam, chociaÂż nie przyszÂło mi to Âłatwo. I tak, nie laureatka pierwszej nagrody podobaÂła mi siĂŞ najbardziej! Na nasze szczĂŞÂście, wolno nam czuĂŚ inaczej niÂż okreÂśliÂło to jury. Co by nie powiedzieĂŚ o werdykcie, byÂło to wielkie i rzadkie ÂświĂŞto muzyki! Tego nam nikt nie odbierze, wiĂŞc czekajmy spokojnie do 2015 roku.

Ha. Tak mnie dziÂś rano teÂż naszÂła myÂśl, czy producent fortepianu nie wpÂływaÂł na werdykt. PatrzÂąc od tej strony, czyli samego instrumentu, to Awdiejewa nie miaÂła w nim sojusznika... A jednak - w przeciwieĂąstwie do wielu innych - byÂła w stanie nad nim panowaĂŚ tak, Âże jego dudnienie i brzĂŞczenie nie psuÂły jej wystĂŞpĂłw. To naprawdĂŞ spory plus dla niej. Co i tak nie zmienia faktu, Âże... niewaÂżne, nie bĂŞdĂŞ siĂŞ powtarzaÂł :D

 ;D

nawet domniemany 'kontrakt' z JulkÂą ich nie uratuje. Z pustego i Salomon nie naleje

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,8586396,Szef_jury_Konkursu_Chopinowskiego_uczyl_Awdiejewa.html

I co wy na to?

Moim zdaniem to robienie afery z niczego, a œwiadczy tylko o tym, ¿e w mass-mediach konkurs Chopinowski jest przedstawiamy jedynie w kontekœcie sensacji i afer. Jak pó³tora godziny zajêÌ mo¿e ukszta³towaÌ pianistê, zw³aszcza, ¿e rosjanka nie by³a jedyn¹ uczennic¹. Natomiast z ca³ego zamieszania wyp³ywa jeden wniosek - takie rzeczy trzeba uregulowaÌ przy nastêpnym konkursie, po co nara¿aÌ siê na przykre oskar¿enia i niepotrzebne sensacje.

Robienie dymu na si³ê. O ile dobrze pamiêtam, nawet sam przewodnicz¹cy nie by³ zachwycony werdyktem. Fakt pozostaje faktem, ¿e zaistnia³ tu konflikt interesów i takie sytuacje powinny byÌ raczej wykluczone. Nie s¹dzê jednak, by mia³o to wp³yw na ostateczny werdykt, podobnie jak zmiana regu³ w ostatniej chwili. Nie da siê jednak ukryÌ, ¿e tego typu rzeczy mog¹ stanowiÌ podstawy dla ró¿nych domys³ów i teorii, w tym przypadku zapewne nies³usznych.

No có¿, pasjonaci teorii spiskowych nie œpi¹ i wszêdzie szukaj¹ po¿ywki, tak wiêc i tutaj. Nie widzê nic ciekawego w tym, ¿e udziela³ lekcji Avdeevej, jak i nie dziwiê siê, ¿e inni jurorzy maj¹ swoich uczniów. A kto ma wyst¹piÌ, jak nie uczniowie najlepszych pianistów i znawców?
Oburza mnie fakt zaistnienia Konkursu Chopinowskiego w mediach, jedynie za przyczynÂą podejrzeĂą o afery i nieczystoÂści. Do czego jeszcze posunÂą siĂŞ niektĂłrzy? Co jeszcze zostanie dotkniĂŞte brudnymi Âłapami?!

Domniemania, Âże ktoÂś, coÂś, komuÂś zawsze powstajÂą, kiedy reguÂły nie sÂą jasne lub ... gdy zmienia siĂŞ piĂŞĂŚ po dwunastej zasady oceny - jak zrobili to jurorzy podczas konkursu. MoÂże to nieelegancko snuĂŚ teorie na temat przyczyn zwyciĂŞstwa Avdiejevej z nieÂładnym podtekstem w tle - a niektĂłre wypowiedzi internautĂłw sÂą zdecydowanie poniÂżej jakichkolwiek standardĂłw - ale jurorzy sami tego piwa nawarzyli. 

Dzisiaj moÂże bĂŞdzie wynik prawdy...SÂłuchajmy wiĂŞc..

WIELKI BEETHOVEEN

Pozwoli³em sobie przenieœÌ wszystkie posty dot. koncertu zwyciê¿czyni konkursu do odpowiedniego w¹tku: http://www.chopin.darmowefora.pl/index.php?topic=33.0
Myœlê, ¿e w jednym miejscu ³atwiej bêdzie siê dyskutowaÌ na ten temat ni¿ w dwóch ró¿nych w¹tkach :)

MoÂże trochĂŞ nie na miejscu,ale oryginalnie ktoÂś zobrazowaÂł tegoroczny wynik i przebieg konkursu chopinowskiego:
http://komixxy.pl/320377/Chopin-story

 ;D  ;D

Zaczynam doceniaÌ wartoœÌ gry Wakarecego. Wczoraj poœwiêci³em trochê czasu na ponownym przes³uchaniu kilka razy jego recitalu. Wykonanie ballady g-moll uwa¿am na prawdê za bardzo ciekawe. Wydobywa³ w niej dŸwiêki w taki sposób, ¿e zastanawia³em siê czy to jest zgodne z zapisem nutowym - mam na myœli koùcow¹ czêœÌ utworu. Pani Kozubek pewnie by powiedzia³a, ¿e za bardzo "wydziwia³" i pewnie by mia³a racjê. Z drugiej strony, jeœli s³yszy siê ten utwór 3000-czny raz, to w³aœnie na takie szczegó³y zwracam uwagê.
DoceniÂłem teÂż grĂŞ BuÂłgara BoÂżanowa i stawiam tezĂŞ, Âże byÂł to najlepiej ksztaÂłtujÂący brzmienie pianista na tym konkursie. TrochĂŞ siĂŞ zgrywaÂł w odegraniu sonaty (chyba wczeÂśniej oglÂądaÂł nagranie Cypriena Katsarisa - porĂłwnajcie miny twarzy w poszczegĂłlnych momentach) i jak na mĂłj gust za bardzo poszedÂł w kierunku pokazania siebie, swojej na dany moment interpretacji.
Teraz juÂż wiem, jak ciĂŞÂżkie zadanie miaÂło jury i nie wiem czy mu sprostali, bo rzeczywiÂście te ocenianie za szybko trwaÂło. Jurorzy powinni mieĂŚ dostĂŞp do powtĂłrnego przesÂłuchania i moÂże mieli.
Nie mogê zapomnieÌ o koncercie e-moll Wundera oraz o jego wspó³pracy (czasem odnosi³em wra¿enie, ¿e dobrej zabawy i troszkê aktorstwa ) z Antonim Witem.

Aha. PrzesÂłuchaÂłem etiudĂŞ Gracjana Szymczaka - rzeczywiÂście nieszczĂŞÂśliwie mu to wyszÂło.

Gdy tylko Wakarecy zakoĂączyÂł grĂŞ w III etapie, napisaÂłem na forum TVP, Âże moÂże byĂŚ finaÂł. Jego pomysÂł na sonatĂŞ byÂł dobry. TrochĂŞ wydziwiaÂł, ale szÂło to w kierunku wydobycia czy raczej podkreÂślenia nastroju utworu, np. w III czĂŞÂści. Mam wraÂżenie, Âże rozkrĂŞcaÂł siĂŞ z etapu na etap. Jeko koncert teÂż w porĂłwnaniu z tym, co pokazali konkurenci, byÂł niezÂły. MyÂślĂŞ, Âże wiele negatywnych opinii pod jego adresem spowodowane byÂło faktem, Âże to on, a nie Koziak znalazÂł siĂŞ w finale. Tyle Âże zrobienie ÂświĂŞtej wojny fanĂłw Wakarecy vs. Koziak byÂło nieporozumieniem i wielu osobom nie pozwoliÂło na rzeczowÂą indywidualnÂą ocenĂŞ jego gry.
Bo¿anow faktycznie siê popisywa³. Pani Kozubek nazwa³a to efekciarstwem, i mia³a wiele racji, ale by³o to efekciarstwo b³yskotliwe i ujmuj¹ce. Zw³aszcza walce i mazurki wypad³y dziêki niemu bardzo atrakcyjnie. By³ w tym pewien zamys³, w przeciwieùstwie do chaotycznych eksperymentów Tysona, który przedstawi³ bardzo niespójn¹ wizjê. W grze Amerykanina by³y fragmenty bardzo dobre, np. niektóre fragmenty Poloneza As-dur op. 53 zagra³ wrêcz w bardziej odpowiednim ni¿ inni tempie, ale zaraz po tym wystêpowa³y niczym nie uzasadnione zmiany koncepcji, przez co ca³oœÌ wysz³a tak, jak wysz³a...

Niebieskooki masz racjĂŞ  w kwestii ÂświĂŞtych wojen. Nie wiem dlaczego nie awansowaÂł Marcin Koziak ale to na pewno nie jest wina PawÂła Wakarecego i odgrywanie siĂŞ na nim na forum jest po prostu niewÂłaÂściwe. PowtĂłrzĂŞ za komentatorami TVP Kultura ale jest to takÂże moja opinia, Âże z etapu na etap PaweÂł Wakarecy graÂł coraz lepiej. Czy aÂż tak dobrze by starczyÂło na finaÂł? Sama nie wiem. Mnie bardziej podobaÂł siĂŞ Marcin Koziak i Leonora Armellini. Po tym, co zobaczyÂłam w finale chĂŞtnie wymieniÂłabym na tĂŞ wÂłaÂśnie dwĂłjkĂŞ - dwĂłjkĂŞ FrancuzĂłw. Francuzi nie zachwycali mnie od poczÂątku i obeszÂłoby siĂŞ bez nich w finale. PawÂła Wakarecego w takim ukÂładzie zostawiÂłabym. 

PozwolĂŞ sobie polemizowaĂŚ. Tysman rzeczywiÂście zaniÂżyÂła poziom finaÂłu natomiast Dumont zagraÂł przepiĂŞkny koncert. MoÂże rzeczywiÂście zabrakÂło mu nieco od strony technicznej (jeÂżeli dobrze pamiĂŞtam myliÂł siĂŞ kilka razy), za to jego interpretacja bardzo przypadÂła mi do gustu. Dumont grajÂąc opowiadaÂł i moim zdaniem Âświetnie odnalazÂł siĂŞ w koncercie e-moll, zwracaÂłem na to uwagĂŞ jeszcze na forum TVP. Ostatnio odsÂłuchaÂłem sobie jego wykonanie, moÂże zachwyt nie byÂł aÂż taki, jak na poczÂątku, przy transmisji na Âżywo, ale dalej podtrzymujĂŞ swojÂą tezĂŞ.

Wakarecemu kibicowaÂłem (jeÂżeli to odpowiednie sÂłowo odnoÂśnie konkursĂłw pianistycznych) - to oczywiÂście wzglĂŞdy narodowoÂściowe. Nie mam pretensji, Âże nie otrzymaÂł miejsca w pierwszej szĂłstce bo konkurencja byÂła wybitna a PawÂłowi odrobinĂŞ zabrakÂło.

Co do samego Koziaka - jest dobrym pianist¹ i w stu procentach zas³ugiwa³ na to, ¿eby zast¹piÌ francuzkê w finale, no ale có¿ ... niezbadane s¹ werdykty jury.

No i wÂłaÂśnie tym udanym koncertem Dumont wywalczyÂł sobie nagrodĂŞ. Warto to podkreÂśliĂŚ, bo ogĂłlnie rzecz biorÂąc,to maÂło kto udanie zagraÂł w tym roku koncert... Niestety, dobre wspomnienia zaciera fuszerka, jakÂą odwaliÂł na koncercie laureatĂłw...

PisaÂłem dopiero co o BoÂżanowie. Przed chwilÂą odsÂłuchaÂłem Poloneza As-dur op. 53 w jego wykonaniu. Przepraszam, ale to co oÂżywiaÂło mazurki i walce, w przypadku poloneza okazaÂło siĂŞ przyczynkiem do ogĂłlnej katastrofy. ZupeÂłnie nietrafiona interpretacja, brak zrozumienia natury tego taĂąca, tempo nie chodzonego, ale gonionego, i to chyba przez jakiegoÂś sprintera, cechy poloneza nie ujawniajÂą siĂŞ tam, gdzie powinny, za to akcenty pojawiajÂą siĂŞ niespodziewanie w przypadkowych miejscach utworu.
Chyba zaczynam rozumieÌ, co siê sta³o. Zgubi³a go pewnoœÌ siebie. Mówi³o siê ju¿ na pocz¹tku konkursu, ¿e Bo¿anow przyjecha³ po zwyciêstwo. I on w to za mocno uwierzy³ - do tego stopnia, ¿e samokrytycyzm zosta³ wyparty przez d¹¿enie do zadziwienia i zachwycenia s³uchaczy. Zniknê³a gdzieœ pokora (w rozumieniu prof. Kozubek), a brawura doprowadzi³a do absurdalnych momentami decyzji. Bu³gar zdawa³ siê s³abn¹Ì z etapu na etap, a¿ do nieszczêœliwego epilogu w finale. Chyba dla niego ka¿dy inny rezultat ni¿ zwyciêstwo by³ pora¿k¹. I tu znów mamy do czynienia z brakiem pokory, tym razem ju¿ w innym sensie. I pewnie dlatego ulotni³ siê "po angielsku"... I to by³a kolejna absurdalna decyzja, bo faktycznie wypi¹³ siê w ten sposób nie na sêdziów, a na sprzyjaj¹c¹ mu publicznoœÌ...
BoÂżanow ma zadatki na wielkiego pianistĂŞ. Ma jednak do pokonania wielkÂą przeszkodĂŞ - samego siebie. ChciaÂłbym wiedzieĂŚ, co on w tej chwili myÂśli - czy rozpamiĂŞtuje swojÂą "krzywdĂŞ" czy wyciÂąga wnioski.

Tempo sprintera? Dziesi¹tki osób gra³y tego poloneza szybciej ni¿ on (a tempo oktaw to ju¿ na pewno nie by³o najszybsze, za to z ciekawymi efektami brzmieniowymi). On go nawet gra³ stosunkowo wolno jak na dzisiejsze "standardy" (no mo¿e w repryzie troszeczkê przyspieszy³- takie przynajmniej mam wra¿enie). Co do akcentów to ogólna cecha gry Bo¿anowa. A zwróci³eœ uwagê na czêœÌ œrodkow¹? Nie za szybko, bez sentymentalizmu i ³adne cieniowania. No niew¹tpliwie nie by³ to Polonez spreparowany wg ostatnio obowi¹zuj¹cych wzorców, ale ogólnie jeœli chodzi o Bo¿anowa, no to ja wszystkim polecam s³uchanie interpretacji dawnych mistrzów (choÌby As-dura w wykonania Friedmana), mo¿e wtedy ich zgorszenia opadn¹.
Kiedy to sÂłyszaÂłeÂś? Ja sÂłyszaÂłam, Âże on mĂłwiÂł: ja nie mam co do tego Konkursu Âżadnych oczekiwaĂą i lepiej dla mnie Âżebym ich nie miaÂł. No moÂże ÂłgaÂł, ale nie moÂżna mu byÂło w tamtym momencie zarzuciĂŚ demonstracji nadmiernej pewnoÂści siebie. W ogĂłle we wszystkich tych drobnych i normalnych wywiadach, ktĂłre dotarÂły do moich uszu, to on mĂłwiÂł z sensem.
Co do sÂłabniĂŞcia z etapu na etap, mam innÂą opiniĂŞ, Âże to byÂło coÂś w rodzaju (proszĂŞ wybaczyĂŚ kolokwializmy): ÂżarÂło (I), ÂżarÂło (II), ÂżarÂło (III) i ... zdechÂło (IV).
Nie ulegam opiniom akademickiej krytyki i nie zmieniam na jego temat zdania: nadal utrzymujĂŞ, Âże jest to wielki i nieklasyfikowalny muzyk. Dla jednych bĂŞdzie to Szokmanow, dla drugich Bozianow, taka juÂż jego "uroda"  ;D.
Co do jego ulotnienia siĂŞ: zupeÂłnie inaczej to odbieram.
On siê nie wypi¹³ na publicznoœÌ, on nie móg³ inaczej. Przepraszam, ale jeœli ktoœ specjalnie z mojego powodu, ¿ebym nie by³ za wysoko zmienia w ostatniej chwili regulamin oceny, no to jak ja mam siê zachowaÌ? UdawaÌ, ¿e wszystko w porz¹dku, skoro nie jest? PrzyjœÌ na koncert laureatów i nie przyj¹Ì nagrody (on straci³ nie tylko 15 tyœ., ale i mo¿liwoœÌ pokazania siê w Japonii z tego co mi siê obi³o o uszy)?
A, na Facebooku jest informacja, ¿e on ma graÌ nied³ugo w Poznaniu (nie wiem, na ile to pewne wiêc podajê to tak na marginesie), jeœli to prawda to tym bardziej nie mo¿na bêdzie mówiÌ, ¿e siê wypi¹³ na polsk¹ publicznoœÌ.

Dzisiaj o 18 w DwĂłjce 2 dyskusja o Konkursie, bojĂŞ siĂŞ Âże nie dojadĂŞ z pracy,
jak ktoÂś moÂże  sÂłuczaĂŚ to poproszeo krĂłtkie streszczenie :-*

Olu, poloneza chyba wszyscy zagrali ten utwĂłr za szybko. Trudno siĂŞ im dziwiĂŚ, bo ma on takÂą strukturĂŞ, Âże pojawia siĂŞ oczywista pokusa, by nie zwalniaĂŚ. Nikt mnie wykonaniem tego utworu nie zadowoliÂł, a juÂż najmniej BoÂżanow i Tyson, ktĂłry - jak juÂż pisaÂłem - miaÂł w nim bardzo dobre fragmenty, ale wiemy, jak niespĂłjne byÂły jego interpretacje. Tempo wybaczyĂŚ moÂżna, ale to dziwne akcentowanie juÂż nie. To, co byÂło dobre dla mazurkĂłw i walcĂłw, poloneza zabiÂło.

Gdzie to sÂłyszaÂłem? W telewizji. Nie pamiĂŞtam juÂż, ktĂłry to byÂł program, kiedy ani kto to mĂłwiÂł, ale na pewno byÂła mowa wÂłaÂśnie o BoÂżanowie.

Zreszt¹, mój s¹d o Bo¿anowie nie jest negatywny. Chêtnie s³ucham jego utworów z konkursu, przede wszystkim tych wy¿ej wspomnianych. To naprawdê b³yskotliwy pianista, ale musi trochê siê nad t¹ b³yskotliwoœci¹ zastanowiÌ. Nie do ka¿dego utworu ona pasuje, ale jeœli j¹ stosuje we w³aœciwych momentach, potrafi porwaÌ publicznoœÌ.

A jeœli chodzi o jego "ulotnienie siê", Ÿle mnie zrozumia³aœ. Nie mia³em na myœli tego, ¿e celowo uczyni³ afront polskiej publicznoœci. To po prostu niemo¿liwe, bo gra³ dla niej, zachwyca³ j¹, a ona odwdziêcza³a mu siê gor¹cymi owacjami, jakie ma³o kto otrzymywa³. Ale to ona najbardziej odczu³a jego manifestacjê wobec jury, bo chyba zdecydowana wiêkszoœÌ chcia³a go us³yszeÌ. Tylko to mia³em na myœli. A o tej zmianie regulaminu tyle siê mówi, ¿e w sumie nie wiadomo chyba dla kogo ona by³a ani przeciw komu. Nawet jeœli przeciw niemu, to on nie móg³ chyba o tym wiedzieÌ, jako ¿e wyniki by³y do pewnego momentu tajne. Przynajmniej w teorii...

Olu, wed³ug mnie on móg³ inaczej. Przypomina mi siê Konkurs sprzed bodaj 15 laty, gdy murowany i bardzo dobrze przyjmowany przez publicznoœÌ faworyt Su³tanov te¿ pozbawiony zosta³ zwyciêstwa (pierwszej nagrody nie przyznano, a on swoj¹ drug¹ podzieli³ z Francuzem). Tez du¿o wtedy pisano, ze by³ tu jakiœ uk³ad.
I Su³tanov na znak protestu odmówi³ wziêcia udzia³u w Koncercie laureatów. Ale zachowa³ siê fair wobec publicznoœci. Po¿egna³ siê z nami listownie i przeprosi³ za nieobecnoœÌ. A wiec mo¿na by³o wzi¹Ì z niego przyk³ad? Mo¿na. Zabrak³o chyba jednak Bu³garowi klasy. Mam bowiem nadzieje, ze nie spotka³y go zgo³a inne i bardziej traumatyczne k³opoty.

MoÂże masz racjĂŞ Januszu, ale widzisz to by za sobÂą pociÂągnĂŞÂło koniecznoœÌ jakiegoÂś wyjaÂśnienia przyczyn odmowy (tak mi siĂŞ wydaje), a my nie znamy kulisĂłw tej caÂłej dziwnej sprawy. Nie ÂśpieszyÂłabym siĂŞ z wydawaniem ocen, kaÂżda sytuacja moÂże byĂŚ inna (a i nie wydaje mi siĂŞ, Âże chodzi o "pozbawienie zwyciĂŞstwa", oczywiÂście mogĂŞ siĂŞ myliĂŚ, ale BoÂżanow miaÂł np. II miejsce na konkursie krĂłlowej ElÂżbiety i nagrodĂŞ przyj¹³). Konkurs z SuÂłtanowem to ja jeszcze troszeczkĂŞ pamiĂŞtam  :)

Do Niebieskookiego: Co do zmiany regulaminu i BoÂżanowa to sugerujĂŞ siĂŞ wypowiedziami p. Harasiewicza.
Ja bym nie przesadza³a z podkreœlaniem tej jego chêci b³yszczenia, w sumie to on wybiera³ do recitali utwory takie jak: III Ballada czy Barkarola (a nie np. II Scherzo, czy ca³y cykl Etiud). Natomiast w stylu brillant, to rzeczywiœcie siê "œwieci³" jak nikt inny (i moim zdaniem mia³ racjê). Wydaje mi siê, ¿e to co nazywasz chêci¹ b³yszczenia, to eksponowanie swoich pomys³ów, dobrze rozumiem? Bo ja nie widzê ¿adnego b³yszczenia np. w Polonezie-Fantazji, za to bardzo interesuj¹c¹ koncepcjê.
Ja tutaj schodzĂŞ na dyskusjĂŞ natury ogĂłlniejszej: mianowicie co wolno a co nie szalenie uzdolnionemu pianiÂście (a moim zdaniem sporo wolno). Niestety nie bardzo mogĂŞ kontynuowaĂŚ, bo mam w tej chwili duÂżo pracy (i kradnĂŞ sobie czas i nie mogĂŞ siĂŞ powstrzymaĂŚ :)).

B³yskotliwoœÌ rozumiem jako nadu¿ywanie efektów, chêÌ popisania siê. Styl brillant zostawmy, bo kiedyœ by³ on wrêcz po¿¹dany przez sêdziów, potem nie. Jest atrakcyjny i przyjemny dla ucha. Mnie po prostu chodzi o to, ¿e nie wszêdzie jest miejsce na popisy. I tu chyba dochodzimy do sedna problemu, czyli naszych "œwiatopogl¹dów": Ty uwa¿asz, ¿e artyœcie wolno wiele, mnie jednak bli¿sze jest podejœcie bardziej tradycyjne, aczkolwiek bez przesady.

Przy okazji, wysÂłuchaÂłem tegoÂż samego poloneza w wykonaniu Awdiejewej. PomijajÂąc brzmienie Yamahy, to samo wykonanie mnie po prostu przeraziÂło. Pani Kozubek powiedziaÂła, Âże jeÂśli laik sÂłyszy usterki, to znaczy, Âże wykonanie jest naprawdĂŞ zÂłe. A co powiedzieĂŚ, jeÂśli dziecko w wieku przedszkolnym pyta mnie, kto tak Âźle gra, Âże myli dÂźwiĂŞki...

Audycja jest dostĂŞpna na stronach: http://www.polskieradio.pl/8/402/Artykul/272506,Po-Konkursie-Chopinowskim - ramka PosÂłuchaj.

Nie ja nie mĂłwiÂłam o popisach, iluÂż dawnych Âświetnych pianistĂłw trzeba by byÂło uznaĂŚ dzisiaj za popisujÂących siĂŞ.

Co do Awdiejewej, to nie mam zamiaru jej broniĂŚ. Brak mi w tej chwili czasu, Âżeby rzetelnie napisaĂŚ co o niej myÂślĂŞ, zresztÂą po co i tak juÂż chyba wszystko powiedziano.

DziĂŞkujĂŞ Tereso,
wysÂłuchaÂłem publicystyki w radiowej DwĂłjce od 18 do 19.
Wypowiadali siĂŞ:
LeszczyĂąski, Dybowski, Miklaszewski.

W duÂżym skrĂłcie, puentÂą audycji byÂło:
Âże byĂŚ moÂże w nastĂŞpnym konkursie
oceny poszczegĂłlnych jurorĂłw,
bĂŞdÂą wyÂświetlane jak w zawodach sportowych
np. jeÂździe figurowej na lodzie.

I, Âże jest kryzys przygotowywania do konkursĂłw
gdyÂż profesorowie nastawiajÂą siĂŞ na uczenie do
rywalizacji konkursowej i przez to cierpi duchowoœÌ
muzyki Chopina. 

Jeszce raz dziĂŞkujĂŞ. Audycja byÂła ciekawa.

W dzisiejszej audycji programu II S. Leszczyùski stwierdzi³, ¿e g³osowania poszczególnych jurorów ostatniego Konkursu s¹ dostêpne, jeœli ktoœ chce do nich zajrzeÌ. To pewna nowoœÌ w stosunku do tego, co dotychczas twierdzono. Mam nadziejê, ¿e dziennikarze skorzystaj¹ z tej mo¿liwoœci i ostatecznie wszystkiego siê dowiemy... Plotki, insynuacje itd. co do tego, jak ktoœ g³osowa³ s¹ nieznoœne.

Taka jest niestety charakterystyka konkursu, ¿e chodzi w nim o zwyciêstwo. Ze wzglêdu na w³asn¹ sytuacje przypominaj¹ mi siê motywy zwi¹zane z kluczem odpowiedzi matury z jêzyka polskiego (dla niezorientowanych przytoczê wymown¹ ciekawostkê - Wis³awa Szymborska interpretowa³a swój w³asny wiersz, i zgodnie z obowi¹zuj¹cym schematem oceniono j¹ na 60%). Zarówno na maturze z jêzyka polskiego jak i we wszelkiej maœci konkursach liczy siê schematycznoœÌ. Ktoœ kto uk³ada zadanie z za³o¿enia ma swoj¹ wizjê jego rozwi¹zania. Jak to siê ma do konkursu Chopinowskiego? W systemie punktowym ³atwiej jest oceniÌ technikê, poprawnoœÌ tekstow¹, w³aœciwe tempo i inne walory techniczne ni¿ interpretacje. Bo jak w skali 1-10 oceniÌ czyjeœ odczucia zwi¹zane z utworem? Moim zdaniem jest to wrêcz niemo¿liwe a je¿eli braÌ ten aspekt pod uwagê - a wiêkszoœÌ z nas uwa¿a go za niezwykle istotny - to aby nikogo nie skrzywdziÌ mo¿na przyj¹Ì jedynie system zero-jedynkowy - to znaczy czy interpretacja by³a ogólnie udana lub nie ... ale tu znowu pojawiaj¹ siê komplikacje - przecie¿ taki system nadal jest subiektywny, poniewa¿ opiera siê na ludzkich gustach, a te, jak wiadomo, niezwykle siê ró¿ni¹, czasem zale¿¹ chocia¿by od nastroju. Powstaje pytanie - jak podo³aÌ temu problemowi? Czy istnieje na nie odpowiedŸ? Chyba nie.

MoÂżna stworzyĂŚ jakaÂś oddzielnÂą nagrodĂŞ dla osobowoÂści konkursu, nagrodĂŞ publicznoÂści (mam wÂątpliwoÂści, poniewaÂż coÂś mi Âświta Âże taka juÂż istnieje), ale i tak nie pozbĂŞdziemy siĂŞ schematycznoÂści.

Trochê nie chce mi siê wierzyÌ w te zmiany oceniania jury póki przewodnicz¹cym jest prof. Jasiùski ;). Mo¿e wystosujemy jak¹œ petycjê by w nastêpnym konkursie jury ocenia³o jawnie, bezstronnie - bo na pewno nam zale¿y aby z okazji tak wspania³ego konkursu nie dochodzi³o do ¿adnych afer, niedomówieù...Pozdrawiam wszystkich :)

W³aœnie ods³uchuje audycje z dwójki ... i absolutnie zgadzam siê z jedn¹ tez¹ - werdykt jest bulwersuj¹cy nie dlatego, ¿e jest absolutnie z³y, tylko dlatego, ¿e "szary lud" - czyli my - na du¿¹ skalê w³¹czy³ siê w ogl¹danie relacji konkursu i wyra¿ania na jego temat swoich opinii.

Gdyby nie byÂło transmisji, gdyby nie byÂło naszego grona ...  wtedy kaÂżdy z nas z osobna przeczytaÂłby artykuÂł gdzieÂś tam i przyj¹³ informacje do wiadomoÂści.

Nie przeceniaÂłabym naszych opinii, przecieÂż pierwsi rozdarli szaty profesjonaliÂści - komentatorzy konkursu! A oglÂądanie i sÂłuchanie konkursu jest tradycjÂą do dziesiÂątkĂłw lat, kiedyÂś zresztÂą znacznie bardziej dostĂŞpne niÂż dziÂś (relacje w dwĂłjce, codzienne studio konkursowe w jedynce, transmisja w radio). Fakt, nigdy nie byÂło Âżadnego forum, gdzie wypowiadaliby siĂŞ zwykli miÂłoÂśnicy Chopina, jak my, chociaÂż, moÂżna byÂło zawsze telefonowaĂŚ do radia i wypowiadaĂŚ swoje opinie. MyÂślĂŞ, Âże teraz rĂłwnieÂż, nasze forum bardziej zauwaÂżono jako ciekawostkĂŞ, niÂż ciaÂło opiniotwĂłrcze.

Owszem, forum nie by³o szczególnie opiniotwórcze, bo jako ca³oœÌ, poza poszczególnymi wyj¹tkami, nie mia³o ¿adnego autorytetu. Niemniej subiektywnie ogó³ forumowiczów by³ nastawiony przychylnie w kierunku Wundera i Geniusasa (czasem Bozhanowa, Trifonova - w ka¿dym razie nie w kierunku zwyciê¿czyni) a presja by³a do tego stopnia silna, ¿e werdykt jury uznany zosta³ za skandal. Same, nawet nieprzychylne, opinie ekspertów nie poci¹gnê³yby za sob¹ takiej burzy - odbi³yby siê o uszy s³uchaczom i polecia³yby dalej. Ale ¿e burza by³a, konkursem zainteresowa³y siê inne media, nie tylko te misyjne. Na tym polega si³a ludu, gdy lud siê zgadza jest porz¹dek i jest cisza, gdy panuje sprzeciw robi siê bardzo g³oœno.

GoguÂś! W przeszÂłoÂści bywaÂły juÂż momenty bulwersujÂące na  konkursach Chopinowskich, takÂże co do wynikĂłw. Wielu ÂżyÂło tym konkursem tak jak my teraz, tak jak my dokonywaÂło wÂłasnych ocen i tak my byÂło czÂąstkÂą szarego ludu . I to nie dlatego werdykt jest bulwersujÂący, bo szary lud w³¹czyÂł siĂŞ w ocenĂŞ i wyraziÂł opiniĂŞ. Jest bulwersujÂący, bo zostaÂł wydany w warunkach rodzÂących spekulacje i dlatego, Âże wygraÂł uczestnik grajÂący maÂło "Chopina w Chopinie". PrzypomnĂŞ, Âże diuszessa fortepianu Martha Argerich kiedyÂś pokazaÂła plecy tym, ktĂłrzy nie przepuÂścili Pogorelica i opuÂściÂła demontracyjnie konkurs. Tym razem zrobiÂł to szary lud - zademonstrowaÂł, Âże ma wÂłasne zdanie i Âże nie zgadza siĂŞ z werdyktem. I zaprawdĂŞ byÂł to dziwny werdykt!

Coraz bardziej nabieram przekonania, ze w odniesieniu do konkursowego werdyktu za du¿o uprawiamy teorii spisku. Jeszcze raz uzmys³ówmy sobie, ze przecie¿ w jury bra³a udzia³ sama œmietanka wspó³czesnej œwiatowej pianistyki, w tym blisko po³owa - to zwyciêzcy tego Konkursu.
W jaki sposób podejmowali decyzjê - to ich sprawa. Jeœli nawet uznali, ¿e trzeba zmieniÌ regu³y w trakcie - to tak¿e ich sprawa. Skoùczyli swoje obowi¹zki jurorskie godnie, bo nikt nie trzaska³ drzwiami i nie spakowa³ walizki za w czasu. Orzekli, tak jak orzekli, i jestem przekonany, najlepiej jak tylko potrafili. I w zgodzie z najlepsza wiedza na temat wspó³czesnych wyzwaù dla m³odych interpretatorów Chopina.
JeÂśli mamy oddzielne zdanie - to miejmy, ale nie idÂźmy w kierunku, aby przyszÂłe Konkursy rozstrzygane byÂły poprzez gÂłosowania audiotele. Ja wĂłwczas z takiego widowiska zrezygnujĂŞ. Mam jednak nadziejĂŞ, Âże to tylko koszmarny futuryzm.

To prawda, z tym, ¿e bardziej chodzi³o mi o nawi¹zanie do dzisiejszych realiów. O to, ¿e gdyby nie skandal, wywo³any g³ównie w internecie, nie by³oby zainteresowania ze strony mediów masowych. Tak jak napisa³a Ewa, kiedyœ konkursem ¿yli wszyscy, bo transmisje by³y ogólnodostêpne (i nie by³o tyle kana³ów, które mo¿na bez koùca zmieniaÌ aby unikn¹Ì ogl¹dania min Bozhanowa czy koncertu Tysman). Dziœ ogl¹daj¹ je tylko zainteresowani, którzy przy okazji chc¹ skorzystaÌ z okazji do wypowiedzenia siê - i bardzo dobrze, bo sam nie jestem ekspertem ale mogê z Wami o muzyce porozmawiaÌ. Internauci nastawieni na np. Wundera swoim - momentami skandalicznym zachowaniem wywo³ali burzê. Oczywiœcie nie twierdzê, ¿e Wunder jest z³ym pianist¹ - jest pianist¹ wybitnym który w 100% zas³ugiwa³ na zwyciêstwo. Sprzeciwiam siê jedynie tak masowej i tak perfidnej krytyce Avdeevej, bo uwa¿am, ¿e wiêkszoœÌ negatywnych opinii na jej temat jest przesadzonych i przekoloryzowanych.

W momencie opublikowania not jury zauwa¿y³em jedno - Avdeeva zagra³a bardzo równo, i zawsze wysoko plasowa³a siê w tabeli, do tego genialna sonata (oczywiscie tu wchodzimy na p³aszczyznê gustów ale chyba odzwierciedleniem jest nagroda za sonatê) - to wszystko z³o¿y³o siê na fina³. Pamiêtaj, ¿e du¿a zawartoœÌ "Chopina w Chopinie" to tylko jeden z czynników.

"Pamiêtaj, ¿e du¿a zawartoœÌ "Chopina w Chopinie" to tylko jeden z czynników."

Dla mnie to jednak podstawa wyboru zwyciĂŞzcy i laureatĂłw konkursu, bÂądÂź co bÂądÂź CHOPINOWSKIEGO!!!
ChcĂŞ jeszcze raz powtĂłrzyĂŚ, Âże nie do Avdiejevej skierowane byÂły pretensje (jest zdecydowanie wybitnÂą pianistkÂą)a do jury!

Nie moÂżna mieĂŚ zastrzeÂżeĂą do konstruktywnej krytyki, ale zastrzeÂżenia do tego, Âże pianistka siĂŞ nie przebraÂła...

Tak jak napisa³ Janusz, nie mo¿na mieÌ podstaw do teorii spiskowych, nikt nie wyda³ werdyktu robi¹c komuœ na z³oœÌ tylko zrobiono to obiektywnie. Mo¿emy siê oczywiœcie licytowaÌ w kwestii gustów i upodobaù a wygra ten, kto pierwszy u¿yje caps locka lub pogrubi czcionkê aby podkreœliÌ ton wypowiedzi. Interpretacje Avdeevy bardzo mi siê podobaj¹, jej Chopin jest nieco inny i akurat taki do mnie przemawia. Mo¿e jest trochê obdarty z uczuÌ, z radoœci i lekkoœci ale na swój sposób zachwyca. Nie potrafiê tego racjonalnie wyjaœniÌ.

I caÂłe szczĂŞÂście Âże siĂŞ podoba!!! WyobraÂżasz sobie jaki Âświat byÂłby nudny gdyby wszystkim podobaÂło siĂŞ to samo?! :)

Teorie spiskowe! Zdecydowanie nie wpisujĂŞ siĂŞ w ten nurt. Spiskowych teorii mam doœÌ na co dzieĂą w polityce i moÂże niech one tam pozostanÂą - w tej dziedzinie Âżycia akurat i tak jest brudno, wiĂŞc trochĂŞ wiĂŞcej "pyÂłu" ze spiskowych teorii niczego tam juÂż nie zmieni. To, Âże Avdiejewa byÂła rĂłwno punktowana we wszystkich etapach - tak jak juÂż pisaÂłam - jest dla mnie zagadkÂą. To, Âże graÂła rĂłwno. Có¿ - wcale nie musi to oznaczaĂŚ, Âże byÂł to rĂłwny poziom Âświetnych wykonaĂą. Dla mnie jej Chopin byÂł rozmyty, nijaki.  WrĂłcĂŞ za jakiÂś czas znĂłw do jej nagraĂą - moÂże znajdĂŞ rozwiÂązanie zagadki.

Werdyktu Jury nic nie zmieni - trzeba go uszanowaĂŚ. Czas pokaÂże... ja siĂŞ zadeklarowaÂłem (zacytowano to w TVP kultura), Âże nie pĂłjdĂŞ na koncert J.A. i bĂŞdĂŞ musiaÂł sÂłowa dotrzymaĂŚ ;) ;D

Jeszcze oliwy do ognia dolewa fakt,Âże prof.JasiĂąski dwa tygodnie przed konkursem miaÂł lekcje w AvdeevÂą.

Ja nic nie sugerujĂŞ,ale przez takie wydarzenia,o ktĂłrych w sumie nikt nie wiedziaÂł nawet sama laureatka nie moÂże byĂŚ do koĂąca pewna,czy zwyciĂŞstwo jest jej zasÂługÂą.

JakoÂś Harasiewicz,czy Popowa-ZydroĂą byli wykluczeni z gÂłosowania na swoich uczniĂłw.

Ale z drugiej strony mo¿na zacz¹Ì siê czepiaÌ nie wiem,np.Wakarecego,¿e pó³ roku temu by³ na warsztatach z prof.Jasiùskim.

Jeszcze trochĂŞ o groÂźnych minach BoÂżanowa na tle innego pianisty - Katsarisa (zdjĂŞcia zrobione w czasie odgrywania tego samego fragmentu Sonaty h-moll):
(http://oi52.tinypic.com/qyh9h0.jpg) (http://oi51.tinypic.com/166iw7t.jpg)
(http://oi51.tinypic.com/2w5vv6c.jpg) (http://oi55.tinypic.com/j10x8k.jpg)

Nagranie drugiego pianisty (jedno z moich ulubionych wykonaĂą) jest tu: http://www.youtube.com/watch?v=BYY47zdi8So

Ja od pocz¹tku by³em rozczarowany prac¹ Jury. Jak nie przepuszczono do II etapu naszej jedynaczki w ekipie. Potem jak zabrak³o w III etapie Japonki Sudo (pewnie "przebi³" j¹ Tyson ;)). Do fina³u nie przesz³a Chinka Fei Fei - a na pewno wola³bym j¹ pos³uchaÌ w koncercie zamiast Francuski Tysman. Z naszej ekipy do Fina³u dotar³ tylko P W (¿e by³ najlepszy - to tylko zdaniem komisji). Co do Zwyciê¿czyni nie bêdê siê ju¿ wypowiada³, ¿al mi tylko W³oszki Armelini bo nie dosta³a nawet wyró¿nienia. Mo¿e za bardzo kierujê siê wizerunkiem - ale w dzisiejszych czasach ma on du¿e znaczenie ;D.
Leszku jak znajdziesz gdzieÂś fotki tych piĂŞknych dziewczyn (najlepiej przy instrumencie ;))to proszĂŞ przeÂślij. Pozdrawiam   

O tym juÂż siĂŞ wypowiadaÂłem, z artykuÂłu o ktĂłrym mowa wynikaÂło, Âże lekcje te miaÂły miejsce podczas kursu mistrzowskiego i byÂły udzielane publicznie - w sumie ok 1-1,5 godziny zajĂŞĂŚ z AvdeevÂą. Moim zdaniem nie moÂżna w takim czasie uksztaÂłtowaĂŚ pianisty a umiejĂŞtnoÂści wyniesione z takich zajĂŞĂŚ nie powinny mieĂŚ duÂżego wpÂływu na zwyciĂŞstwo. Popowa-ZydroĂą i Harasiewicz to nauczyciele prowadzÂący Wakarecego i Wundera, tu sytuacja jest odmienna.

Ponadto w regulaminie byÂł zapis na podstawie ktĂłrego JasiĂąski miaÂł peÂłne prawo oceniaĂŚ AvdeevÂą (o tym wspomniano w tym samym artykule), tak wiĂŞc to caÂłe zamieszanie byÂło zupeÂłnie niepotrzebne. Niemniej - nie moÂżna dopuÂściĂŚ do takich sytuacji w przyszÂłoÂści wiĂŞc regulamin jury powinien byĂŚ bardziej precyzyjny - co wcale nie oznacza surowszy.

Wiele ju¿ zosta³o powiedziane na temat werdyktu i ocen poszczególnych uczestników. Pozostaje mi nie wychodziÌ z podziwu do kultury i piêkna wypowiedzi na naszym forum. Wasze opinie, choÌ ró¿ni¹ siê, pozwalaj¹ przemyœleÌ stanowisko ka¿dego uczestnika dyskusji. Stosowanie rzeczowych argumentów i ogromna kultura wypowiedzi temu bardzo pomaga.

Na poprzednim forum uznano, Âże niepomiernie "kadzĂŞ", ale bĂŞdĂŞ to robiÂła, poniewaÂż taka moja natura i tak uwaÂżam i nie mam zamiaru tego zmieniaĂŚ, bo jest to dziwactwo nieszkodliwe :), a czasem przyjemne, gdy niezbyt poniesie mnie egzaltacja :).

WracajÂąc do sedna, opinia "mas szarych", ktĂłra podczas tego konkursu zostaÂła szczegĂłlnie zauwaÂżona, nie miaÂła Âżadnego wpÂływy na decyzjĂŞ jury. SÂądzĂŞ, Âże byÂła nagÂłoÂśniona, aby dodaĂŚ pieprzu mdÂłemu ( choĂŚ mnie on odpowiadaÂł) wizerunkowi konkursu. MusiaÂło siĂŞ coÂś dziaĂŚ, tak juÂż chyba musi byĂŚ. Szukanie dziury w caÂłym nie byÂło Âłatwe, bo i poziom uczestnikĂłw i kwalifikacje osĂłb zasiadajÂących w jury byÂły bardzo wysokie. Jury nie pozwoliÂło sobie odebraĂŚ sobie decyzji w sprawie I miejsca. Podziwiam ich za tÂą nieugiĂŞtÂą decyzjĂŞ i wszelkie prĂłby podwaÂżania jej uznajĂŞ za nieporozumienie.
To cudownie, ¿e publicznoœÌ mia³a swój g³os, choÌ nieoficjalny, nag³oœniony przez media. Nale¿a³oby siê mocno zastanowiÌ nad osobnymi i oficjalnymi nagrodami od publicznoœci.Ma to mocne uzasadnienie.
Reszta jednak powinna naleÂżeĂŚ, tak jak siĂŞ staÂło, do profesjonalistĂłw.

Amen

ps
serce roÂśnie, Âśmieje siĂŞ i piĂŞknieje

MoÂże mi siĂŞ wydaje, moÂże to tylko moje poboÂżne Âżyczenie, ale chyba przed laty przyznawano nagrodĂŞ publicznoÂści...?
MoÂże za piĂŞĂŚ lat nasze forum okrzepnie na tyle, Âże przyznamy HonorowÂą NagrodĂŞ KS? :)

NagrodĂŞ moÂżemy przyznaĂŚ. A co z kasÂą? Poszukamy sponsorĂłw? ;)

Jak forum bĂŞdzie nam siĂŞ piĂŞknie rozrastaÂło jak dotychczas, to kto wie, kto wie....

:D

PrzecieÂż mĂłwiĂŞ, Âże nagroda bĂŞdzie honorowa! ChociaÂż, gdyby byÂło nas duÂżo.... Ale czy chodzi tu o pieniÂądze?!

W DwĂłjce jest ogÂłaszany konkurs sÂłuchaczy PR, nagrodÂą jest koncert laureata w Sali im. LutosÂławskiego.
PoniewaÂż wÂłaÂśnie nie dostaÂłam biletu na koncert Wundera, to moÂże siĂŞ tam zaÂłapiĂŞ.
Chyba tamta sala jest wiĂŞksza od Filharmonii??

Oj to moÂże i ja?

Mo¿e nie o gotówkê, ale jakaœ pami¹tkowa statuetka by³aby chyba w sam raz. Tutaj k³ania siê powrót do tematu o wspó³pracy z instytutem ...

Grunt to siĂŞ nie ograniczaĂŚ.

A tam: kasa, statuetki. Nasze forum bĂŞdzie juÂż takim szacownym gremium, Âże sam uÂścisk dÂłoni administratora (ktokolwiek by nim wtedy nie byÂł) bĂŞdzie wystarczajÂącÂą nagrodÂą.

A co do nagrody publicznoÂści, to do takich idei odnoszĂŞ siĂŞ sceptycznie, bo nie widzĂŞ moÂżliwoÂści przyznania jej w oparciu o jakieÂś sensowne kryteria.

MoÂże ktoÂś przypomnieĂŚ na ktĂłrym etapie konkursu gasÂły ÂświatÂła ? I kto wtedy graÂł na sali.

ByÂł to finaÂł, tego jestem pewny, ÂświatÂła gasÂły podczas dwĂłch wystĂŞpĂłw ... jakich ... nie pamiĂŞtam, ale coÂś mi Âświta Âże jeden z nich to wystĂŞp Wundera lub Trifonova.

A ty niebieskooki w takim razie ĂŚwicz uÂścisk dÂłoni, pamiĂŞtaj, Âże jeÂśli zrobisz to za bardzo "po mĂŞsku" moÂżesz pozbawiĂŚ kogoÂś pracy...

z pewnoÂściÂą to byÂł wystĂŞp finaÂłowy Khozajnowa. PamiĂŞtam, powiedziaÂłem sobie - na jego kamiennej twarzy  nawet zanik ÂświatÂła nie miesza

ByÂło to w trakcie finaÂłu, a graÂł wtedy "wrazliwy" Chozjainow...i pamiĂŞtam, Âże bardzo mnie to "zdenerwowaÂło" ;)

swiatÂło znowu przygasÂło na nastepnnym finale, chyba Julianny.
PamiĂŞtam duÂżo bardziej dramatyczne wydarzenie. ByÂło to w roku 1980 na OkĂłlniku podczas eliminacji do polskiej ekipy na konkurs. GraÂł jakiÂś student chyba ze ÂŚlÂąska, gdy nagle kilka metrĂłw za nim spadÂł z sufitu reflektor. SpadÂł z ogromnym trzaskiem - a on wÂłasnie byÂł w Âśrodku nokturnu. WyobraÂźcie sobie - nawet nie przerwaÂł i zakoĂączyÂł swĂłj etapowy wystĂŞp jak gdyby nigdy nic. JuÂż za sam ten wyczyn zakwalifikowano go chyba do II etapu. Ale nie pamiĂŞtam, czy potem przeszedÂł jeszcze dalej

Tak siĂŞ zastanawiam, czy ci pianiÂści w ogĂłle zauwaÂżyli, co siĂŞ staÂło, bo przy takiej koncentracji, jakÂą osiÂągajÂą, nie jest to wcale takie oczywiste.

U mnie opadÂły juÂż caÂłkowicie emocje oczekiwania na werdykt, emocje po werdykcie oraz emocje w reakcji na emocje innych po werdykcie. MuszĂŞ zresztÂą przyznaĂŚ, Âże duÂżo bardziej przeÂżyÂłem to, jakie reakcje werdykt wywoÂłaÂł u innych, niÂż sam werdykt. MoÂże dlatego, Âże od poczÂątku jakoÂś rozumiaÂłem werdykt, pasowaÂł mi on do tego jury i wydaÂł siĂŞ konsekwentny.

Jednak intryguj¹ mnie ci¹gle g³osowania poszczególnych jurorów. Marzy mi siê te¿, ¿e pojawi¹ siê interesuj¹ce badania fenomenu wybuchu niechêci do werdyktu i ewentualnego wp³ywu na to mediów, w tym dosadnego jêzyka tych mediów (np. zamiast kontrowersyjny, mówiono "skandal", zamiast gra bardzo nieczysto, mówiono "pe³no brudu" ), dotychczas raczej g³ównie spotykanego w odniesieniu do polityków. Ci¹gle nie jest wyjaœniony w¹tek tej nieszczêsnej zmiany regulaminu, któr¹ - jak zrozumia³em - "zmajstrowano" z obawy o ewentualne wysokie miejsce Bo¿anowa. Ja uwa¿am, ¿e to powa¿na sprawa, bo w konkursach nie ma œwiêtszej rzeczy, jak z góry ustalone zasady ich rozstrzygania. Jurorzy mog¹ mieÌ takie zdanie lub inne, my mo¿emy je rozumieÌ lub nie rozumieÌ, zgadzaÌ siê z nim lub nie - ale regulamin konkursu to rzecz œwiêta. Intryguje mnie równie¿ "w¹tek azjatycki" na tym konkursie, a szczególnie ta kwestia, ¿e pora¿ka Azjatów to równie¿ pora¿ka ich polskich profesorów - "Polskiej Akademii". Mamy tyle do powiedzenia o chopinowskim stylu, a nie potrafimy przekuÌ tego w skuteczn¹ edukacjê? Zapewniamy siê wszyscy, ¿e nikt tak nie rozumie Chopina, jak my tu w Polsce. Ale czy nie jest to aby tylko pysznienie siê bez pokrycia?

ChciaÂłbym podzieliĂŚ siĂŞ jeszcze jednÂą refleksjÂą - strasznie brakuje mi tych dni konkursowych, a i tych naszych konkursowych dyskusji (nawet, jak niekiedy nie byÂły one salonowe  ...). Jak my przetrwamy te 5 lat?

ÂŚwiatla gasÂły  na wystepie Hozjajnowa i Awdiejewej  

Monika wrzuciÂła pasjonujÂący pomysÂł z tÂą nagrodÂą od publicznoÂści.
Nagroda nie musiaÂła by byĂŚ pieniĂŞÂżna, wystarczyÂłby sam jej prestiÂż,
ktĂłry byÂłby ogromny,
gdyby sposĂłb oddawania gÂłosĂłw byÂł dobrze przemyÂślany.
Jest na to czas (5 lat),
ale trzeba ju¿ zacz¹Ì dawaÌ propozycje do przemyœleù.

Jak przetrwamy i czy w ogóle przetrwamy Tycjanie..gdy¿ najpierw trzeba je przetrwaÌ aby nadal trwaÌ, a wszystkie znaki na Niebie i Ziemi wskazywa³yby, ¿e mog¹ byÌ z tym nie ma³e problemy ;) Nie wiem czy ostatnio s³yszeliœcie o tragedii mo¿e nie giganta "Posejdona", ale naszego rodzimego ¿aglowca "Fryderyk Chopin" (po³amane maszty, chwile grozy, dryfowanie na pe³nym morzu i w koùcu holowanie do najbli¿szego portu na wyspach..) Czy¿by jakieœ fatum..Z³y znak..?? Przes¹dny jestem, a nawet bardzo przes¹dny - mam to po "babce"..wprawdzie prost¹ kobiet¹ by³a, jednak mimo wszystko na swój sposób cechowa³a j¹, pewna ¿yciowa m¹droœÌ..
Tak wiĂŞc dla mnie "zÂły znak"..baaardzo "zÂły znak".. :) ;)

Tycjanie-
nie martw siĂŞ- przetrwamy!!!

Pytanie tylko, czy razem czy osobno. W kaÂżdym razie, gdyby nam tu nie wyszÂło, to : ZA PIÊÆ LAT ZBIÓRKA  POD FILHARMONIÂĄ WARSZAWSKÂĄ PrzecieÂż spotkamy siĂŞ tak czy inaczej. MiÂłoœÌ do Chopina nie jest kapryÂśna, raz zakochany, kocha do koĂąca Âżycia. :)

Audiotele? SMS-y? Gdzie tu prestiÂż jeÂżeli wszyscy zacznÂą gÂłosowaĂŚ na PolakĂłw? MoÂże zatem kupony do gÂłosowania dla tych, ktĂłrzy byli obecni na finaÂłach w filharmonii? A moÂże odkurzymy maszynĂŞ z programu "Od przedszkola do Opola" mierzÂącÂą natĂŞÂżenie oklaskĂłw. To trudny do rozwiÂązania problem, zwÂłaszcza, jeÂśli g³ównym zaÂłoÂżeniem tej nagrody ma byĂŚ prestiÂż. Ale jak sÂłusznie zauwaÂżyÂłeÂś  mamy aÂż piĂŞĂŚ lat, to dÂługi czas na opracowanie jakiejÂś koncepcji.

A jak przetrwamy? Trzeba przede wszystkim mieĂŚ gdzie siĂŞ schroniĂŚ, mam nadziejĂŞ, Âże nasz Kurier Szafarski bĂŞdzie odpowiednim schronieniem.

Ja pamiêtam zachowanie Trifonova zaraz po skoùczeniu gry w trzecim etapie. Jak wstawa³ od fortepianu, wygl¹da³ tak, jakby siê co dopiero obudzi³ - wybudzi³y go brawa z szlachetnego amoku. Inaczej odbiera³em Wundera, który wygl¹da³ tak, jakby kontrolowa³ rzeczywistoœÌ dooko³a, szczególnie podczas fina³u.

Trifonov mĂłwiÂł, Âże ta ranna godzina mu nie sÂłuÂżyÂła, i byÂł zaspany. W interpretacji utworu pomogÂło mu zaspanie? JakieÂż to ... trywialne :)

Dzisiejszy dzieĂą przeznaczyÂłam na odsÂłuchanie jeszcze raz wszystkich etapĂłw Khoziajnova. Ten chÂłopak rzeczywiÂście powinien byÂł dostaĂŚ nagrodĂŞ. PrzysÂłuchajcie siĂŞ jego etiudom w I etapie. Na moje ucho trzyma siĂŞ genialnie w takcie. Takie subtelnoÂści odkrywa siĂŞ po czasie. Szkoda!

Nie wiem czy i jak powinien byÌ wy³aniany laureat nagrody publicznoœci ale nie obawiam siê, ¿e s³uchacze bêd¹ g³osowaÌ wy³¹cznie na Polaków. Patrz¹c na komentarze z tegorocznego konkursu zauwa¿y³am, ¿e pisz¹cy je nie dyszeli ¿¹dz¹ zemsty na jurorach za pominiêcie polskich uczestników. Kruszyli kopie w³aœciwie jedynie o Marcina Koziaka, zaœ co do Paw³a Wakarecego wyra¿ali umiarkowany entuzjazm. Dostrzegali natomiast niezrozumia³e decyzje jurorów co do Fedorowej, Armellini czy Sudo.

Anelik- po  raz kolejny przyznajĂŞ Ci racjĂŞ. O Koziaka walczono i sÂłyszĂŞ, Âże nie bez racji. NaprawdĂŞ szkoda tego mÂłodego talentu. WierzĂŞ jednak, ze sobie wspaniale poradzi.
PrzeglÂądajÂąc materiaÂły PawÂła Wakarecego ( przepraszam PaweÂł) sÂądzĂŞ, Âże Marcin Koziak, choĂŚ mniej wyrazisty, byÂł lepszy. ( lecz jest to tylko moja prywatna, niefachowa opinia)

Zgadzam siĂŞ w 100%.Po I etapie byÂłam sceptycznie nastawiona do Koziaka,ale jego Scherzo E-dur i Nokturn Fis-dur z III etapu to poprostu miĂłd dla uszu!

Dzisiaj w GW wywiad z Wunderem.Ingolf powiedziaÂł,Âże chciaÂłby za dwa lata bd mĂłwiĂŚ biegle po polsku bez obcego akcentu.I okazaÂło siĂŞ teÂż,Âże ma dziewczynĂŞ PolkĂŞ.To juÂż wiadomo,dlaczego tak dobrze rozumie Chopina:)

A z tÂą nagrodÂą KS to nawet Âładnie brzmi!
A jakby miaÂła to byĂŚ statuetka to jakby wyglÂądaÂła?
Obstawiajmy;)

Jak wygl¹da³aby statuetka, hmm mo¿e jakieœ sprytne po³¹czenie klucza wiolinowego z "@" - ma³p¹, trzymana przez pana o wyraŸnie podkreœlonym niebieskim kolorze oczu (ku czci i chwale administratora).

MoÂże przesadziÂłem z faworyzowaniem PolakĂłw chociaÂż to zjawisko bĂŞdzie tym bardziej powszechne, im bardziej powszechne bĂŞdzie gÂłosowanie - motyw patriotyczny jest jakimÂś czynnikiem oceny, tym wiĂŞkszym, im mniej siĂŞ wie, im mniej siĂŞ "sÂłyszy". Na stronie konkurs.chopin2010.pl  byÂła sonda przed ogÂłoszeniem wynikĂłw. Jest to odpowiednie miejsce i odpowiednia forma gÂłosowania gdyby nagroda publicznoÂści miaÂła zostaĂŚ przyznana. PrzypomnĂŞ Âże w tej sondzie co chwilĂŞ pozycjami pierwszÂą i drugÂą zamieniali siĂŞ Wunder i Geniuszas, Wakarecy byÂł daleko, czyli znamiona obiektywizmu sÂą zachowane.

JeÂżeli kiedykolwiek udaÂłoby nam siĂŞ takÂą nagrodĂŞ wprowadziĂŚ w Âżycie (mogĂŞ sobie marzyĂŚ, a co!) to musimy siĂŞ liczyĂŚ z tym, Âże obok widza pani muzykolog bĂŞdzie gÂłosowaÂł widz przypadkowy - bo akurat dostaÂł bilety od znajomej. Ale na tym wÂłaÂśnie polega przecieÂż nagroda publicznoÂści. Nie trzeba siĂŞ znaĂŚ, argumentowaĂŚ. Nie chcĂŞ, Âżeby brzydko to zabrzmiaÂło, ale to taka trochĂŞ nagroda mas. I w porzÂądku, wgrywa artysta , ktĂłry podoba siĂŞ najwiĂŞkszej iloÂści widzĂłw i tyle. Dlatego zamartwianie siĂŞ 'brakiem obiektywizmu' uwaÂżam za bezsensowne. Poza tym, z racji tego, Âże kaÂżdy ma innÂą wraÂżliwoÂśc muzycznÂą to taka ocena juÂż wydaje mi siĂŞ subiektywna.
JeÂśli chodzi o 'bycie za Polakiem' to myÂślĂŞ, Âże to zjawisko wcale nie byÂło takie powszechne. Brak w finale Armellini stawiano na rĂłwni z brakiem w finale Koziaka. Po prostu - byÂł bardzo dobry, stÂąd niezadowolenie widzĂłw.

+jeszcze taki pomysÂł... przecieÂż KCh oglÂądajÂą setki nie tylko w Polsce, na Âświecie! A w dobie internetu... :) gÂłosowanie miĂŞdzynarodowe byÂłoby jeszcze bardziej prestiÂżowe. I wtedy nie byÂłaby nagroda PolakĂłw, tylko nagroda widzĂłw.

Skrzypczatka nie dyskutujemy tu o nagrodzie publicznoœci, a raczej o nagrodzie od Forumowiczów z "Kuriera Szafarskiego" - ludzi w miarê znaj¹cych siê na rzeczy i s³uchaj¹cych regularnie dobrej muzyki ;). Mamy 5 lat by ustaliÌ szczegó³y i daÌ coœ od siebie zdolnym artystom uczestnicz¹cym w Konkursie 2015 :)

ChodziÂło mi raczej o odniesienie siĂŞ do


itd.

A skoro nagroda KS, ciekawa jestem ja to sobie wyobraÂżacie... wspĂłlne wybranie 'zÂłotego Âśrodka' (jeszcze ktoÂś by zarzuciÂł, Âże sie wzorujemy na tegorocznym jury!  ;D ) czy jak? Bo ja po chwili wyobraÂżania sobie Niebieskookiego gratulujÂącemu przyszÂłemu zwyciĂŞzcy pomyÂślaÂłam, Âże sam wybĂłr wcale nie byÂłby taki Âłatwy :) Tyle gustĂłw co uÂżytkownikĂłw

Rozmawiamy o jednym i o drugim, choĂŚ nagroda Kuriera to odlegÂłe marzenia, ale marzenia czasem siĂŞ speÂłniajÂą...

Marta mnie przekona³a co do idei, bo w³aœciwie powiedzia³a rzecz oczywist¹, co do której stworzy³em niepotrzebne obawy. Niech siê publicznoœÌ bawi, niech ucztuje i smakuje Chopina w ró¿nych ods³onach i niech wypowie siê, która najbardziej przypad³a jej do gustu. Ale niech siê wypowiadaj¹ wszyscy, nie tylko Polacy, przecie¿ ¿yjemy w dobie internetu i trzeba go wykorzystaÌ.

Co do nagrody kuriera, w sytuacji takiej jak w tym roku, mielibyœmy olbrzymi problem z przyznaniem jej. Dyskusje by³yby tak burzliwe, ¿e nie wiem czy zakoùczy³yby siê konstruktywnym, satysfakcjonuj¹cym ka¿dego porozumieniem. Spójrzcie jak gor¹co - i to do tej pory - jest w temacie o konkursie, a przecie¿ rozmawiamy dla samej rozmowy, nie ci¹¿y na nas ¿adna presja, nie goni¹ nas terminy, nie mamy zobowi¹zaù.

Damy radĂŞ uzgodniĂŚ werdykt :) WspĂłlne biesiadowanie, imprezowanie (wirtualne oczywiÂście), dyskutowanie a na koniec zostanie pewno "demokratyczne" gÂłosowanie ;) Dobranoc - niech Ci siĂŞ przyÂśni jeszcze grajÂący Trifonow... ;D

A ja bym proponowaÂł pokaznych rozmiarĂłw lizaka, albo lukrowanego cukierka (najlepiej w ksztaÂłcie jakiegoÂś "kwiatka") i przy tym zgrabnie to wszystko przyodziane w "zÂłotko"..Raz, Âże miÂłe byÂłoby to dla oka, a dwa..w razie znuÂżenia samym tylko widokiem - przyniosÂłoby rozkosz podniebieniu.. ;)

W tym roku wstrzymaÂłbym siĂŞ od gÂłosu. WolĂŞ nie strzelaĂŚ na oÂślep. Nie dlatego Âże nikt mnie nie urzekÂł, ale dlatego, Âże urzekÂło mnie zbyt wielu - poczÂąwszy od Wundera przez Bozhanowa i Trifonova a na Avdeevej koĂączÂąc. Nawet nie bĂŞdÂąc pod presjÂą jakichkolwiek kryteriĂłw (a moÂże wÂłaÂśnie dlatego) powstrzymaÂłbym siĂŞ od jednoznacznej decyzji.

A wy? Mo¿e zróbmy ma³¹ symulacje?

Regularnie s³ucham dobrej muzyki od miesi¹ca i, bynajmniej, nie zamierzam przestaÌ, ju¿ nigdy :) Ale niestety nie znam siê na rzeczy, nie jestem muzykiem, lekcji gry na fortepianie odby³am z piêÌ, fakt, przez trzy lata œpiewa³am w chórze, ale to by³o jeszcze w szkole. Postaram siê przy Was trochê podci¹gn¹Ì i wyedukowaÌ, coby g³¹bem muzycznym i ignorantem wiêcej nie byÌ.

Gdyby na KCh nie pojawi³ siê Trifonow, by³abym w k³opocie, prawdopodobnie "kibicowa³abym" Ingolfowi, ale ju¿ z nieporównywalnym zaanga¿owaniem. Wystêpy kandydatów to by³ piêkny spektakl, dla mnie dodatkowo maj¹cy wymiar edukacyjny. Koncerty odbiera³am jak teatr, namierza³am i wy³apywa³am przekaz pozamuzyczny. Trifonow to by³o zjawisko, w ka¿dym sk³adowym elemencie konkursu. Nie wiem, czy czujê tak tylko ja, podejrzewam, ¿e nie jestem osamotniona, ale Danii³ to ktoœ wiêcej ni¿ pianista, odtwórca, interpretator. To magik, czarodziej, uwodziciel, potencja³. Jeœli na nastêpnym konkursie nie pojawi siê tak silna osobowoœÌ, to zapewne pokierujê siê kryteriami czysto muzycznymi, do czego mam nadziejê zdobyÌ przez te piêÌ d³ugich lat podstawowe kwalifikacje.

SÂłuchaÂłam dziÂś przy pracy Chazjajnowa (znĂłw spolszczam). I okazuje siĂŞ, Âże Yamaha teÂż moÂże piĂŞknie brzmieĂŚ - w rĂŞkach a raczej pod palcami osiemnastoletniego wraÂżliwca! Powinien dostaĂŚ nagrodĂŞ juÂż za samo okieÂłznanie instrumentu o nienajpiĂŞkniejszej barwie.

Ja teÂż sÂłuchaÂłem przed chwilÂą Khaziaynowa - finaÂł, bo chciaÂłem zobaczyĂŚ jak sobie poradziÂł z gasnÂącym ÂświatÂłem na sali. poradziÂł sobie, a akurat ÂświatÂła zgasÂły sekundĂŞ przed momentem w utworze, w ktĂłrym to momencie Wunder siĂŞ pomyliÂł. Ja nie szÂłyszĂŞ w wykonaniu koncertu przez Rosjanina nic porywajÂącego, wiele pomyÂłek i pozwolĂŞ sobie skromnie dodaĂŚ, Âże to najgorzej wykonany koncert w finale. Inne etapy to inna bajka, ale w finale mu "nie wyszÂło".

Tak zgodzĂŞ siĂŞ z Tuco...wprawdzie ze efektami Âświetlnymi bez problemu sobie poradziÂł, jednak ogĂłlnie finaÂł nie wyszedÂł mu najlepiej (prawdopodobnie problemy natury zdrowotnej - za bardzo blady jakiÂś byÂł..) za to III etap byÂł porywajÂący..

Faktycznie koncert by³ najgorszym z jego wystêpów, obarczonym b³êdami - o ile pamiêtam nawet testowymi (nie przes³ucha³am ponnownie koncertu). Dlatego te¿ zastanawia³am siê nad zaliczeniem go do grona laureatów w moim prywatnym rankingu i ostatecznie "nie przyzna³am" mu takiego tytu³u. Niemniej w ci¹gu trzech etapów piêknie opowiada³ swoj¹ gr¹.

Mam nadziejĂŞ, Âże Khoziaynow wystÂąpi w XVII konkursie i pokaÂże dojrzalszÂą grĂŞ. Podobnie jak Wunder, ktĂłry zachwycaÂł 5 lat temu a teraz przyjĂŞty zostaÂł z jeszcze wiĂŞkszym aplauzem i sympatiÂą. NK jak na swĂłj wiek (18 lat) graÂł genialnie :). W Rosji wczeÂśnie zaczynajÂą uczyĂŚ dzieci - od 5 roku Âżycia i chyba stÂąd majÂą tak wspaniaÂłe efekty ...

Mo¿e rzeczywiœcie swoja fizjognomi¹ upodabnia³ siê do Chopina. Na temat jego problemów ze zdrowiem nic mi nie wiadomo, pisze jedynie o moich wra¿eniach wizualnych, które odchodz¹ na dalszy plan, bo s¹ w cieniu wra¿eù muzycznych. 'Zapowiedzi' problemów z oœwietleniem na sali pojawi³y siê ju¿ na pocz¹tku wykonywanego koncertu (podczas gry Khozajainowa) - wzrok Antoniego Wita w kierunku sufitu po krótkim "migniêciu" œwiate³. Trochê to tajemnicze zamieszanie, dobrze, ¿e zupe³nie nie nasta³a kompletna ciemnoœÌ - z drugiej strony - ciekawe jakby wtedy potoczy³ siê Konkurs.

Có¿ takie wypadki siê zdarzaj¹. Pytaniem jest czy nale¿y w takim wypadku spektakl przerwaÌ? Uwa¿am, ¿e jeœli jest to mo¿liwe to lepiej kontynuowaÌ. Pisa³em w innym w¹tku jak podczas opery "Carmen" w Koszaliùskim Amfiteatrze zacz¹³ siê pokaz ???fajerwerków na pobliskim stadionie - ma³o nie pospadaliœmy z krzese³, a artyœci grali dalej jakby tego nie s³yszeli. Ca³e szczêœcie "niechciane efekty" nie trwa³y d³ugo - a spektakl operowy by³ znakomity. Mi te¿ siê zdarza³y zaniki pr¹du na imprezach (gram na keybordzie) - wtedy biorê siê za gitarê i gram akustycznie (przy œwiecach ;D). Nikolai mia³ pecha - szkoda go - ale bêdzie mia³ mo¿liwoœÌ wyst¹pienia na przysz³ym konkursie.

Dobry "rzemieÂślnik" zagra i przez sen :) MoÂże wÂłaÂśnie takie "niedospanie" mu sÂłuÂży, sprzyja lepszej grze, a on sam o tym nawet nie wie. PojĂŞcia nie mam, gdzie on byÂł, w jakich krainach, kiedy wykonywaÂł utwory w III etapie, wiem tylko, Âże zabraÂł mnie tam ze sobÂą. W Âżyciu intensywniej nie przeÂżywaÂłam muzyki, jakiejkolwiek.
Bardzo dobrze, Âże nawet ci najlepsi grali tak odmiennie, przynajmniej kaÂżdy z nas znalazÂł ulubione interpretacje i wykonawcĂłw. I o to chodziÂło :)

I sÂłusznie, uwaÂżam, Âże sÂłowiaĂąskie nazwiska powinniÂśmy pisaĂŚ uÂżywajÂąc polskiej, nie angielskiej transkrypcji. Czajkowski to chyba nie piszemy "Tchaikovsky", wiĂŞc dlaczego mamy pisaĂŚ K...coÂś tam, zamiast Chazjajnow, Bozhanov zamiast BoÂżanow etc., przecieÂż to o wiele bardziej naturalne i "patriotyczne" ;D (tak z okazji ÂświĂŞta narodowego i tak na marginesie).

MyÂślĂŞ, Âże pisowniĂŞ nazwisk zapoÂżyczyliÂśmy od NIFC i tak juÂż zostaÂło :)

Fatalna maniera z tymi nazwiskami, zwÂłaszcza sÂłowiaĂąskimi. Po co tak "wydziwiaĂŚ"? ZostaĂąmy przy naszym jĂŞzyku.
A propos, jakiÂż piĂŞkny byÂł nasz jĂŞzyk jeszcze w 51 roku?! SÂłyszeliÂście te piĂŞkne nosĂłwki? :)

W ramach ciekawostki znalaz³am cytat z Rzepy na temat pó³finalistów konkursu. Z pisowni nazwisk zrobiono MIX : "pi¹tka reprezentantów Rosji: Julianna Awdiejewa, Niko³aj Khozjajnow, Miroslaw Kultyszew, Juri Szadrin i Danii³ Trifonow" Mo¿na i tak :) Tylko po co.
A ja wczoraj wrĂłciÂłam sobie do nagraĂą Szadrina z 1 i 2 etapu i ÂżaÂłujĂŞ, Âże nie ma ich wiĂŞcej. ChoĂŚ za jego fizjonomiÂą nie przepadaÂłam, to gra jakoÂś tak, Âże nie mogĂŞ siĂŞ oderwaĂŚ.

Jak tak dalej pĂłjdzie, to bĂŞdziemy pisaĂŚ: Blekhatch, Paletchny, moÂże nawet Vakaretzy (Âżeby nikt "Âłakarecy" nie przeczytaÂł)...

WÂłaÂśnie sÂłucham sobie Kultyszewa (mam nadziejĂŞ, Âże pisowniÂą nie podpadnĂŞ :) ) z II etapu i uÂświadomiÂłam sobie jak mi tego konkursu brakuje. MoÂżna co prawda sÂłuchaĂŚ ale nie moÂżna juÂż kibicowaĂŚ, zastanawiaĂŚ siĂŞ czy komisja podzieli nasze opinie, itd. jednym sÂłowem przeÂżywaĂŚ nie tylko muzykĂŞ ale i konkurs.

To prawda. Odbiór muzyki w czasie konkursu jest specyficzny, szczególnie gdy ma siê mo¿liwoœÌ zapoznania z innymi opiniami na temat danego wystêpu. S³uchanie jest wtedy, mo¿na powiedzieÌ, bardziej krytyczne. Ale dziêki temu mam listê kilku ulubionych konkursowych wykonaù ró¿nych utworów, do których chêtnie wracam.

I pomyÂśleĂŚ,  Âże musimy czekaĂŚ 5 lat aby tego znowu doÂświadczyĂŚ ...

JeÂżeli chodzi o archiwa, caÂły czas wmawiam sobie, Âże przesÂłucham tych artystĂłw, o ktĂłrych mĂłwi siĂŞ , Âże przesÂłuchaĂŚ ich warto, jednak caÂły czas doskwiera mi brak czasu. OczywiÂście mam kilka wykonaĂą, do ktĂłrych powracam chociaÂżby jako muzyczne tÂło do pracy (caÂłe szczĂŞÂście, Âże mam w miarĂŞ podzielnÂą uwagĂŞ) i sÂą to Trifonov, Wunder i Avdeeva, jednak aby w peÂłnym skupieniu oddaĂŚ siĂŞ na przykÂład Koziakowi, odsÂłuchaĂŚ Geniuszasa czy odkryĂŚ bez emocji Bozhanova bĂŞdĂŞ musiaÂł poczekaĂŚ.

Dla tych, ktĂłrych moÂże to zainteresowaĂŚ i nie ÂśledzÂą innych dyskusji. Na forum TVP jest bardzo ciekawe sprawozdanie z recitalu BoÂżanowa w Poznaniu. DÂługie dosyĂŚ i w dwĂłch postach (pierwszy o ogĂłlnym przebiegu koncertu i trochĂŞ o nim samym, drugi - o poszczegĂłlnych wykonaniach). Wg autorki wydarzenie to " byÂło trudne do ogarniĂŞcia klasycznymi kategoriami recenzenckimi".
http://forum.tvp.pl/index.php?topic=35193.180

Bardzo ciekawa recenzja. DziĂŞki za info.

OdnoÂśnie BoÂżanowa, to podkradÂłam z innego forum link do testowania fortepianĂłw yamaha, pianista niejako od kuchni, bez publicznoÂści, w magazynie, brzdÂąka sobie a muzom, bez min, ot tak, po prostu. Wykonuje miĂŞdzy innymi mazurka Chopina i zabawia siĂŞ koncertem Rachmaninowa, szkoda, Âże nagranie tak brutalnie urwano w tak lirycznym momencie..

http://www.kultur-duesseldorf.de/mediathek/gf_schenck_und_evgeni_bozhanov_bei_yamaha/

Czujê siê jakbym odkopa³a mamuta, na stronie TVP Kultura znalaz³am ca³¹ masê filmików ze studia konkursowego :)

http://www.tvp.pl/kultura/muzyka-powazna/chopin/xvi-konkurs-chopinowski/relacje-z-konkursu/studio-konkursowe-podsumowanie-iii-etapu/3025805

Dwie krĂłtkie rozmowy z MarthÂą Argerich w dniu ogÂłoszenia wynikĂłw konkursu.

Newsweek: NajwiĂŞcej z nas miaÂło nadziejĂŞ, Âże zatriumfuje albo Wunder, albo Trifonow.
Martha Argerich: Tak? (robi nieodgadnionÂą minĂŞ) – Trifonow… (nachyla siĂŞ do mnie) – TeÂż bym wolaÂła. Przynajmniej ex aequo

http://www.newsweek.pl/artykuly/wydanie/1238/cudowne-dzieci,66863,1

Wywiad Dudusia bardzo fajny, taki podziemny.

Teraz nikt  z jurorĂłw sie nie przyznaje do Awdiejewej, a przecieÂż jakos te punkty nastukaÂła...

A Trifonow magiczny - wykonanie sonaty 4XI2010 w FN mnie urzek³o, wielki polonez równie¿ cudny. Gdyby tylko nie Klub GruŸlika siedz¹cy wokó³ mnie...
Tylko barkarola do mnie nie przemĂłwiÂła, ale nigdy nie przemawia - ja barkaroli nie rozumiem.

DuduÂś w ogĂłle jest fajny, tylko jak dla mnie, trochĂŞ za grzeczny, mimo wszystko. Ale teraz mam trochĂŞ cieplejsze uczucia w stosunku do Marthy, po tej pochwale Trifonowa. No i za to zdanie:

Martha Argerich: Oczywiœcie, ale jest coœ szczególnego w graniu Chopina w Polsce. WartoœÌ dodana o charakterze emocjonalnym. Coœ, czego nie mamy, graj¹c Schumanna w Niemczech, Czajkowskiego w Rosji.

A DaniiÂł odrabia homeworki w Cleveland i mimo zalegÂłoÂści przyleci do Polski by jeszcze raz zagraĂŚ dla nas Chopina. Okres bardzo przedÂświÂąteczny, ale moÂże znowu NASI tam bĂŞdÂą ;)

Ja sie wybieram.
Czy wiadomo, jaki jest program? Pewnie zagraja e-molla, ale czy cos jeszcze z solistÂą?

Ale ex aequo z kim: z AwdiejewÂą? Ciekawe, kogo miaÂła na myÂśli.

 ??? moÂże BoÂżanowa?

Dobrze, Âże mi to uÂświadomiÂłaÂś. ChociaÂż jak wczoraj tam zajrzaÂłam, to aÂż mnÂą zatrzĂŞsÂło na widok niektĂłrych twarzy (nabawiÂłam siĂŞ do nich dozgonnej chyba niechĂŞci).

WrĂłciÂłam do sÂłuchania wykonaĂą konkursowych. Celowo zrobiÂłam sobie przerwĂŞ, bo baÂłam siĂŞ przesytu. SÂłucham jednak trochĂŞ inaczej - porĂłwnujÂąc. Na pierwszy ogieĂą poszÂła ballada f-moll w wykonaniu Awdiejewej i Fedorowej, ktĂłra polegÂła w II etapie nie wiedzieĂŚ czmu. I co wynikÂło z tego zestawienia. Oto tam, gdzie ma byĂŚ piano - u Fedorowej jest piano niemal idealne - subtelny, cichy dÂźwiĂŞk, doskonale jednak sÂłyszalny. Julianna doprowadzaÂła piano do takiego momentu, gdzie dÂźwiĂŞk - zwÂłaszcza jeÂśli byÂł ostatnim we frazie - byÂł ledwie slyszalny. Fedorowa pochyliÂła siĂŞ nad kaÂżdÂą nutÂą i kaÂżdÂą zagraÂła z zachowaniem jej metrum, u Awdiejewej zdarzaÂły siĂŞ niedograne dÂźwiĂŞki albo dÂźwiĂŞki, ktĂłrym nie pozwoliÂła wybrzmieĂŚ. Forte - u Ukrainki osadzone w klawiszach, "wpuszczone" w instrument, brzmiÂące peÂłnym dÂźwiĂŞkiem, u Rosjanki bywaÂło haÂłasem. ChoĂŚ w tej kwestii moÂżna zastanawiaĂŚ siĂŞ jak byÂło to sÂłyszalne na sali koncertowej. PiĂŞkna lewa rĂŞka u Anny, ktĂłra kreÂśliÂła pewnÂą, sÂłyszalnÂą frazĂŞ. U Julianny tego planu nie wyÂłapaÂłam.

Dlaczego nie przesz³a Fedorowa? Mam pretensjê do jury. I nawet nie chodzi o awans Awdiejewej ale np. Tysman. Jej wykonaù te¿ s³ucham od nowa. Nie wiem, co w jej grze dostrzegli jurorzy - ja ba³am siê momentami (np. w etiudzie), ¿e "nie dojedzie" do koùca utworu. Odnios³am wra¿enie, ¿e niedostatki techniczne powoduj¹ blokowanie siê rêki i co za tym idzie niemo¿noœÌ poradzenia sobie z tempem.

Tak, Aneliku, staÂło siĂŞ Âźle.
Gdy zÂło zadawane jest cierniem piĂŞknej kobiecie, caÂły Âświat oblekany jest sadzÂą…
Anna mogÂła byĂŚ AnnÂą tysiÂąca dni i jednym dÂłuÂżej. Ale nie jest i dziÂś juÂż nie bĂŞdzie. TysiÂąc dni wykradli. ZostaÂł tylko jeden – w moim sercu. W naszych sercach. MoÂże, to najczystsza nagroda?...

TysiÂąca dni...zaraz kojarzy mi siĂŞ z szafotem.... tyle Âże w tym przypadku odbyÂło siĂŞ bez tysiÂąca dni.

dokÂładnie tak.

Bardzo ciekawa wypowiedÂź z forum TVP na ktĂłrÂą natrafiÂłem zupeÂłnie przypadkiem, bo przez google:

Pan "DĂŞbowe ucho" uraczyÂł forumowiczĂłw nastĂŞpujÂącym stwierdzeniem:


W³aœciwie, po g³êbszym zastanowieniu - coœ w tym jest. Nigdy nie twierdzi³em, ¿e sposób gry Rosjanki jest niew³aœciwy ale jakoœ nie mia³em argumentów ¿eby to uzasadniÌ. Mo¿e rzeczywiœcie jej gra by³a poprowadzona od strony kobiecej, a dok³adniej od strony upodabniaj¹cej siê do muzy Chopina?

WyczytaÂłam dziÂś, Âże Kola Chozjajnow ma polskiego menadÂżera, czyli nam nie zniknie z Polski. Cieszymy siĂŞ, prawda? ;D

 "Agencja Filharmonia is delighted to announce the signing of the representation of the talented young Russian pianist Nikolay KHOZYAINOV. Following very succesful performances at Chopin Piano Competition in Warsaw 2010... Nikolay will appear in recitals and will record the CD in 2011."
"GrudzieĂą 2010

Z wielk¹ przyjemnoœci¹ informujemy, ¿e reprezentujemy Nikolaya KHOZYAINOVA (Nikolaja Chozainowa). Mamy nadziejê skutecznie i m¹drze wspieraÌ tego m³odziutkiego, znakomitego, rosyjskiego pianistê w jego artystycznym rozwoju. O olbrzymim potencjale artystycznym artysty œwiadcz¹ jego kreacje na Konkursie Chopinowskim jak i póŸniejsze wystêpy entyzjastycznie przyjête przez publicznoœÌ i krytyków."

Pewnie, ¿e siê cieszymy. On mi siê podoba³, chocia¿ nie do koùca we wszystkim. Mam nadziejê, ¿e to "skutecznie i m¹drze" (szczególnie "m¹drze"), to nie takie gadanie. On musi trochê jeszcze okrzepn¹Ì, ale to mo¿e byÌ bardzo ciekawy pianista.

Odkrywam tego mÂłodzieĂąca na nowo dziĂŞki archiwum NIFC. Jego etiudy sÂą niesamowite, doskonaÂłe. Pani Kozubek wiedziaÂła co mĂłwi. CieszĂŞ sie, Âże bĂŞdziemy mogli oglÂądaĂŚ go w naszym kraju.

Szczegó³owe oceny uczestników konkursu przez poszczególnych jurorów:

http://konkurs.chopin.pl/=files/attachment/5/1989/etap_1_pl.pdf
http://konkurs.chopin.pl/=files/attachment/5/1988/etap_2_pl.pdf
http://konkurs.chopin.pl/=files/attachment/5/1987/etap_3_pl.pdf

Jestem zaskoczona ocenÂą DaniiÂła Trifonowa przez BellĂŞ Davidovich, trzykrotnie byÂła na nie (dwukrotnie jako jedyny juror), a punktacja 60/60/63 ra¿¹co odstawaÂła od punktacji pozostaÂłych oceniajÂących. Za co ona aÂż tak go nie lubi  ???

Kontrowersyjna i bardzo odstajÂąca od reszty jest teÂż punktacja Tsonga...

Ale caÂłkiem niezÂła Marty, tak dla Armellini, nie dla Dutremonta.

Dzieki, Mozart! Wreszcze to udostêpnili - zaraz siê zag³êbiam...

No to jeszcze finaÂł:

http://konkurs.chopin.pl/=files/attachment/5/1986/final_pl.pdf

Rany! To juz mogli rzucac monetÂą ::)

Mozart,  dziekuje za punktacje.
Teraz biore sie do analizy, zeby stwierdzic, ktoremu z jurorow dam wotum nieufnosci.
Na pierwszy rzut oka widze dziwna punktacje Fou Tsonga.
Bardzo skrajna punktacja Chinczyka moze swiadczyc o jakiejs grze "politycznej".
Szybka eliminacja niebezpiecznych przeciwnikow, to skuteczna metoda.
Na pewno wezme pod uwage: na jakim fortepianie gral kandydat, jakie podobienstwa w ocenie sa miedzy jurorem
a przewodniczacym  (Jasinskim), czy kandydat jest/byl uczniem jurora....itd

Ja w uczciwosc i rzetelnosc  jurorow nie wierze i zawsze bede walczyl z kumoterstwem i niesprawiedliwoscia.
Znam te klimaty od kuchni.
Ciepelko jurorow podczas imprez jest powszechnie znane.
Niektorzy sa wrecz etatowymi jurorami.

Wydaje mi sie, ze my jako spolecznosc powinnismy publicznie zaprotestowac przeciwko chamskim zagrywkom jurorow,
ktore krzywdza ludzi, ktorych my kochamy.

Byc moze jestem troche nie w sosie dzisiaj, ale chyba wstalem lewa noga

Generalnie mia³am nie wg³êbiaÌ siê w osobiste punktacje jurorów, ale Wasze komentarze coraz bardziej zachêcaj¹ mnie, aby mieÌ w³asne zdanie. Chyba jednak zerknê :)

Juz wiemy. MiaÂła na mysli AwdiejewÂą i Trifonowa na 1 miejscu.

Jakkolwiek do FinaÂłu to BoÂżanow miaÂł u niej tyle samo punktĂłw co Awdiejewa (zawsze po 99).

NieÂźle te oceny podsumowaÂła p. Szwarcman.
ChodziÂło o neutralizacjĂŞ konkurencji. Harasiewicz nikogo nie uplasowaÂł na podium,  daÂł II miejsce Dumontowi (wczeÂśniej nie widziaÂł go w Finale i daÂł mu 74 pkt, boki zrywaĂŚ, BoÂżanowa strÂąciÂł na 6).
Paleczny dawaÂł o wiele wiĂŞcej punktĂłw BoÂżanowowi niÂż Wunderowi, ostatecznie strÂąciÂł go na 6, na pierwszym Wunder i Awdiejewa (Dumont-5).
Entremont jeszcze zabawniejszy: BoÂżanowa punktowaÂł bardzo wysoko, na koniec daÂł mu ostatnie miejsce (I Wunder i Awdiejewa, III-Dumont ;D)
Koyama to juÂż w ogĂłle mnie ubawiÂła, I-dla Geniuszasa, II- dla nikogo, III-dla Wakarecego, ostatnie dla BoÂżanowa (jak wiadomo BoÂżanow wyprzedzaÂł Geniuszasa).

Fou-Tsong to siĂŞ zachowywaÂł nie okreÂślĂŞ juÂż jak, dajÂąc takim pianistom jak Choziainow, czy Fedorowa po 10, 20 pkt (podobno przysypiaÂł na przesÂłuchaniach i nie tylko - na Facebooku to jest).

OgĂłlnie ze zmianÂą regulaminu chodziÂło o to, Âżeby strÂąciĂŚ BoÂżanowa, wywindowaĂŚ Wundera (moÂże doprowadziĂŚ do jego zwyciĂŞstwa), przy okazji Dumont na tym skorzystaÂł, a Choziainow straciÂł.
Co do Awdiejewej, zawsze miaÂła najwyÂższÂą punktacjĂŞ (nieznacznie wyÂższÂą od BoÂżanowa, chociaÂż Tsong asekuracyjnie teÂż daÂł II miejsce Dumontowi  ;D ).
ZauwaÂżcie rĂłwnieÂż, Âże brak ocen za Koncerty (wtedy jeszcze wyraÂźniej te machinacje wyszÂłyby na jaw, ale i tak widaĂŚ je goÂłym okiem, wiĂŞc to co piszĂŞ to nie sÂą jakieÂś teorie spiskowe).

Argerich daje po koncercie (w koĂącu jest to ocenianie finale stage) Wunderowi 4. miejsce, Geniusasa, a nawet Kultysheva ocenia wyÂżej. Wunder prawie w jednym worku np. z Dumontem - ktĂłry jest u niej piÂąty...
O punktacji Koyamy lepiej juÂż przemilczeĂŚ  Niezdecydowany
TaÂż sama Koyama daje w finale Bozanovowi miejsce dziesiÂąte... 

Dziwnie ocenia Harasiewicz. Daje 2. miejsce Dumontowi - wczeÂśniej nie chciaÂł go nawet w finale. Bozanovowi daje dopiero szĂłstÂą lokatĂŞ.
Wydaje siĂŞ, Âże najrozsÂądniejsza jest punktacja prof. Popowej-ZydroĂą... Reszta jest dla  mnie niezrozumiaÂła...

AleÂż w gÂłosowaniu A. Harasiewicza nie ma nic dziwnego, to typowa promocja ucznia, mĂłgÂł siĂŞ teÂż umĂłwiĂŚ z Entremontem, moÂże jeszcze z kimÂś (Palecznym np., tak to trochĂŞ wyglÂąda jak siĂŞ spoglÂąda na punkty). Nie mĂłwmy, Âże nie rozumiemy, skoro rozumiemy. Jest tak jak pisaÂłam powyÂżej, gÂłosowania wspomnianych jurorĂłw sÂą przeÂśmieszne. ChodziÂło o strÂącenie BoÂżanowa, jak siĂŞ p. Harasiewicz w rozmowie z p. Rozlachem wyraziÂł (nie baÂł siĂŞ, bo wiedziaÂł, Âże znajdzie u niego zrozumienie). A przewodniczÂący zgodziÂł siĂŞ na zmianĂŞ regulaminu...

Co do Argerich, Wundera punktowa³a wysoko, ale innych jeszcze wy¿ej, a Koncertem uj¹³ j¹ najwidoczniej Trifonow, skoro to jemu da³a ostatecznie 1. miejsce (i Awdiejewej rzecz jasna), a nie Bo¿anowowi (2), którego punktowa³a tak jak Julkê wczeœniej. Inny gust po prostu, niektórzy woleli Koncert Trifonowa od Koncertu Wundera. Ona uprawia³a bardzo ma³o "wolnej Amerykanki" w porównaniu do innych, Dumont u niej na 9, nie 5. Na 5- Wakarecy (co prawda te¿ zaskakuje), ale w 3 etapie mia³ u niej a¿ 93 pkt., Wunder 96, Kultyszew 97. CzêœÌ jurorów ocenia³a uczestników za ca³okszta³t w zgodzie z poprzedni¹ swoj¹ punktacj¹; niektórzy na zasadzie, ¿eby mój by³ jak najwy¿ej (a najbli¿sze zagro¿enie trzeba wyeliminowaÌ i niewa¿ne, ile punktów stawia³em wczeœniej). Ja patrzê na to, czy juror by³ w miarê konsekwentny, jeœli nie by³, to znaczy, ¿e kombinowa³.
A p. Tsong to osobny rozdziaÂł jak juÂż wspominaÂłam.

Ok, pod tym kÂątem - punktacja po trosze zrozumiaÂła. ChoĂŚ jeÂśli Harasiewicz chciaÂł wywindowaĂŚ w gĂłrĂŞ Wundera, to mĂłgÂł zrobiĂŚ wiĂŞcej ;), np. daĂŚ Avdeevej 10. lokatĂŞ (Koyama daÂła Bozanovowi 10. miejsce - i haÂłasu nie ma) - przecieÂż I nagrody nie dostaÂł (z drugiej strony punktacja po 3 etapach dawaÂła mu chyba 4-5 miejsce...).

ZrobiÂł bardzo duÂżo (nie sam). O Koyamie (i innych) pisaÂłam powyÂżej, wiĂŞc haÂłas jest; pisaÂłeÂś o p. Harasiwiczu, wiĂŞc i ja teÂż o nim zaczĂŞÂłam wiĂŞcej.
Z 4-5 miejsca dla Wundera na 2, to niezÂły awans, a p. Harasiewicz mĂłwiÂł, Âże zabrakÂło 1 punktu, Âżeby byÂło pierwsze. Chyba odÂłucham tego jego wywiadu niedÂługo, takim ÂświeÂżym uchem.
AwdiejewÂą strÂąciÂł na 4 miejsce (dlaczego nie 10? bo np. Entremont daÂł Wunderowi (i Awdiejewej) pierwsze, a BoÂżanowowi ostatnie (kompletny brak ciÂągÂłoÂści z poprzedniÂą punktacjÂą), Dumont u niego na 3, u Harasiwicza na 2 - spektakularny awans  ;D, Paleczny w sumie wyÂżej punktowaÂł BoÂżanowa: 1 miejsce: Wunder (i Awdiejewa), 6-BoÂżanow, powtarzam siĂŞ), wczeÂśniej Awdiejewa byÂła u p. Harasiewicza na pierwszym, BoÂżanow na drugim, choĂŚ rozumiem, Âże gdyby mĂłgÂł to 1. byÂłaby dla ucznia, i tak dobrze Âże wpisaÂł "s"; Trifonowa przesun¹³ z 3 na 7, jedynie Geniuszas u niego trochĂŞ zyskaÂł (ukÂłon w stronĂŞ Koyamy, ktĂłra raczyÂła przyznaĂŚ Wunderowi 6 nagrodĂŞ, po tym jak nie chciaÂła widzieĂŚ go w Finale, no i to 10 miejsce BoÂżanowa u niej... ??). Intencje jego (i paru innych) sÂą aÂż nazbyt jasne. ZresztÂą wiemy dobrze dlaczego zmieniono regulamin.
PiszÂąc to wszystko nie chodzi mi o "gnĂŞbienie" Wundera, wierzĂŞ, Âże on sam nie ma z tym nic wspĂłlnego. SÂą to jednak sprawy nieco irytujÂące, ale prawdopodobnie zdarzaÂły siĂŞ wczeÂśniej i zdarzajÂą siĂŞ na innych konkursach. Wiele osĂłb tego typu targi nie interesujÂą (i pewnie majÂą racjĂŞ), sama muzyka jest ciekawsza.

MoÂżemy dywagowaĂŚ na wszelkie moÂżliwe sposoby. Zgadzam siĂŞ z tym, Âże Harasiewicz graÂł pod Wundera, niemniej zachowaÂł on odrobinĂŞ klasy powstrzymujÂąc siĂŞ od gÂłosowania na temat Wundera - proszĂŞ zauwaÂżyĂŚ Âże profesor Popowa-ZydroĂą uwzglĂŞdniÂła PawÂła Wakarecego - swojego ucznia - w koĂącowej klasyfikacji (i to nie jest Âżaden zarzut, pani profesor zagÂłosowaÂła absolutnie obiektywnie, przyznaÂła PawÂłowi 8 lokatĂŞ).

ZwróÌcie te¿ uwagê na rozpiêtoœÌ not dla Bo¿anowa - od 1 do 10. To mi nasuwa pytanie - czego dotyczy³a ocena koùcowa - samego fina³u czy ca³ego konkursu? Brak takiej informacji zniekszta³ca obraz tych ocen. Kolejn¹ rzecz¹, na któr¹ zwróci³em uwagê to Julianna Awdeewa - rozpiêtoœÌ not od 1 do 4 z przewag¹ jedynek. Te noty - moim zdaniem - powinny zakoùczyÌ pozosta³oœci po atmosferze skandalu z og³oszenia wyników. Zwyciêstwo Awdeewej absolutnie nie jest przypadkowe co podkreœla³em od pocz¹tku i co potwierdza zamieszczona wczeœniej tabelka.

Aha - Dumont - Harasiewicz da³ mu drugie miejsce. Osobiœcie uwa¿am, ¿e zagra³ piêkny koncert, co napisa³em jeszcze na forum TVP Kultura. I tu powracaj¹ w¹tpliwoœci czego te noty dotycz¹? Koncertu czy ca³ego konkursu? Przegl¹daj¹c z grubsza oceny odwa¿ê siê postawiÌ tezê, ¿e sami Jurorzy nie do koùca wiedzieli co maj¹ oceniaÌ.

GoguÂś, noty za FinaÂł istniaÂły z tego co mi wiadomo. KoĂącowe wyniki nie spodobaÂły siĂŞ czĂŞÂści osĂłb, wiĂŞc postanowiono zmieniĂŚ zasady. To nie ma sensu pytaĂŚ, czego dotyczyÂły oceny koĂącowe, bo dano sobie spokĂłj z zasadami na tym odcinku: w kilku wypadkach jest to wyraz interesĂłw i ja swojej opinii nie zmieniĂŞ. Jurorzy to nie biedne, niewiedzÂące co majÂą robiĂŚ stworzenia.

Tak czy owak, jakkolwiek by nie przeliczaÌ, zawsze wychodzi na to, ¿e wygra³a Awdiejewa. I to jest dla mnie trudniejsze do pojêcia ni¿ te wszystkie tajemne machinacje. Mimo wszystko nie da siê ukryÌ, ¿e koncert fina³owy wprowadzi³ sporo zamieszania, co niew¹tpliwie te¿ przyczyni³o siê do czasami niewspó³miernych przesuniêÌ w kolejnoœci uczestników w odniesieniu do stanu wyników sprzed fina³u.

Niestety czy stety wraÂżenia wzrokowe rĂłwnieÂż zawaÂżyÂły na decyzji, nie tylko jury, ale takÂże publicznoÂści. Awdeewa byÂła po prostu najbardziej rĂłwna, a w koncercie bardzo dobrze graÂła, dogadywaÂła siĂŞ z dyrygentem, uwodziÂła. To teÂż zrobiÂło swoje. SÂądzĂŞ, Âże zupeÂłnie inaczej byÂłoby, gdybyÂśmy sÂłuchali samej muzyki nie oglÂądajÂąc wykonawcĂłw. W taki sposĂłb BoÂżanov wiele straciÂł :)

Dziwne i niewyt³umaczalne jest dla mnie to, ¿e kiedy s³yszê trzeci¹ czêœÌ koncertu e-moll, niezale¿nie w czyim wykonaniu - widzê Awdiejew¹... Ogl¹da³am wszystkie 10 wykonaù fina³owych, a Julianna nie jest moj¹ ulubienic¹.

WraÂżenia wzrokowe nie tÂłumaczÂą jednak takich rotacji w klasyfikacji u niektĂłrych sĂŞdziĂłw. Nie pamiĂŞtali kto im siĂŞ wczeÂśniej podobaÂł czy co?
JeÂżeli jury musiaÂło zmieniĂŚ regulamin, Âżeby skorygowaĂŚ swoje wczeÂśniejsze oceny, to kiepsko Âświadczy o jury.

PomysÂł ze sÂłuchaniem muzyki bez patrzenia na uczestnika konkursu uwaÂżam za fantastyczny, trzeba bowiem pamiĂŞtaĂŚ, Âże jego realizacja wymagaÂłaby zastosowania jakiejÂś przegrody, ktĂłra jednoczeÂśnie w sposĂłb nieunikniony byÂłaby odgrodÂą dla dÂźwiĂŞku i pogarszaÂłaby brzmienie w sposĂłb nie do koĂąca przewidywalny. Nie da siĂŞ tak. Chyba Âżeby jurorom oczy poprzewiÂązywaĂŚ, co spowodowaÂłoby dyskomfort utrudniajÂący percepcjĂŞ muzyki. Poza tym na ukÂłady typu "ja twojemu uczniowi, ty mojemu", prefernencje pÂłciowe, geograficzne itp. nie ma sposobu.

A co do Awdiejewej, nie przeczê, ¿e mia³a bardzo udane wykonania, np. wspomniany koncert, niez³¹ sonatê (chocia¿ nie wiem, czy faktycznie najlepsz¹, aczkolwiek przekonujê siê np. do jej interpretacji "Marsza pogrzebowego" i dochodzê do wniosku, ¿e by³a przemyœlana i sensowna; ba, czêsto wracam do niektórych utworów w jej wykonaniu), ale np. s³uchanie w jej wykonaniu Poloneza As-dur nadal jest dla mnie mêk¹.

Tak a propos, przegrodĂŞ takÂą zastosowano podczas Konkursu w roku 1949... A i tak zwyciĂŞÂżyli ci, ktĂłrzy... byli najbardziej ku temu predestynowani :-)

W jakim sensie predestynowani? Talentem czy ukÂładami?

Tak¹ wspó³czesn¹ "przegrod¹" jest po prostu radio, z tym ¿e nie s¹dzê, ¿e samo pozbawienie wizji sprawi, ¿e oceny jurorów bêd¹ obiektywne. Aby uzyskaÌ pe³en obiektywizm nale¿a³oby wprowadziÌ jakiœ klucz, wykonanie wzorcowe a zadaniem uczestników by³oby dok³adne odwzorowanie go. Przyznacie, ¿e taka idea to paranoja.

Januszu, zaintrygowaÂłeÂś mnie, jestem bardzo ciekawy jak wyglÂądaÂł konkurs z pianistÂą za kotarÂą. Poza tym, jeÂżeli z tego pomysÂłu zrezygnowano, to oznacza, Âże pomysÂł byÂł zÂły.

Wracaj¹c do kwestii wp³ywu wygl¹du i innych walorów wizualnych na ocenê pragnê zwróciÌ uwagê na jeden fakt. Spójrzmy jak g³osowa³a ¿eùska czêœÌ jury. Oto lokaty przyznane Juliannie Awdeewej:
Martha Argerich -  1
Popowa-ZydroĂą - 2
Bella Davidovich - 1

Czy nie uwaÂżacie, Âże powyÂższe przykÂłady ÂświadczÂą o tym, Âże walory wizualne nie miaÂły wpÂływu na taki werdykt. Nie tylko mĂŞÂżczyÂźni docenili RosjankĂŞ. No chyba Âże w domniemaniach na ten temat nie chodziÂło o zwyciĂŞstwo kobiety ale o niedocenienie BoÂżanowa przez jego "niewyjÂściowe" miny.

IdeĂŞ ÂśrodkĂłw technicznych jako "przegrody" odrzuĂŚmy na samym wstĂŞpie. One zawsze przekÂłamujÂą dÂźwiĂŞk. Podobnie jak kotara, ktĂłra w sposĂłb nieunikniony go tÂłumi i tym samym osÂłabia tony bardziej podatne na tÂłumienie.

A jeœli chodzi o Bo¿anowa, to dla mnie decyzja jury jest w pe³ni uzasadniona - nie poszed³ mu koncert, a poza tym jego gra by³a b³yskotliwa, ale... sposób grania i akcentowania zdradza³ albo brak wiedzy, albo - co wydaje mi siê bli¿sze prawdy - silenie siê na oryginalnoœÌ za wszelk¹ cenê. Wiele utworów w ten sposób zabrzmia³o porywaj¹co (walce, mazurki), za to np. po³o¿ony zosta³ polonez, no i - chocia¿ to dla wielu argument zbyt niemierzalny lub wrêcz odwo³uj¹cy siê do sfery zjawisk niezdefiniowanych - nie by³a to gra chopinowska.

PoproszĂŞ o nastĂŞpne pytanie   ;)

GoguÂś, dla mnie myÂślenie, Âże walory wizualne miaÂły wpÂływ na zwyciĂŞstwo Awdiejewej jest zupeÂłnie nienormalne. SÂą w Polsce ludzie (w tym krytycy muzyczni), ktĂłrzy bardzo jÂą ceniÂą (Ty siĂŞ zresztÂą do nich zaliczasz, wiĂŞc nie potrzebujĂŞ Ci mĂłwiĂŚ). Moja wÂłasna opinia na jej temat: "to nie mĂłj czÂłowiek", ale Ci powiem, Âże ja nigdy na jej wystĂŞpach nie wychodziÂłam, nie jadÂłam, nie piÂłam, tylko jej sÂłuchaÂłam, bo mnie ciekawiÂło, co wykoncypuje. I z pewnoÂściÂą nie jest to dla mnie pianistka banalna (a taki zarzut mogÂłabym postawiĂŚ paru osobom).

Co do wypowiedzi Niebieskookiego, mam w³asn¹ opiniê na ten temat: fina³owy Koncert Bo¿anowa wyszed³ mo¿e poza estetykê tego utworu, ale szczerze mówi¹c takie ostre i narwane granie ma w sobie coœ poci¹gaj¹cego (a ¿e Bo¿anow potrafi siê "wstrzeliÌ" w tê estetykê to ja wiem, bo s³ysza³am i jeszcze o tym napiszê, chocia¿ to niewiele osób mo¿e interesowaÌ), to pomijaj¹c pewne b³êdy techniczne (ale mój Bo¿e, jak¿esz ten Wunder "haftowa³" w Sonacie ;D i jakoœ to ma³o osób raczy zauwa¿aÌ). To na pewno nie by³ powód do robienia hec z regulaminem. Bo¿anow nie po³o¿y³ As-dura, po prostu w dobie standaryzacji wykonaù niektórzy nie mog¹ zaakceptowaÌ czegoœ, co nieco wychodzi poza schemat ("werbli" przewa¿nie nie ma etc.). ¯e mu dŸwiêki wyskakuj¹, to kwestia wykonania na ¿ywo, to nie powtarza siê w tym samym miejscu. Takiemu stwierdzeniu jak: "nie by³a to gra chopinowska", brakuje trochê pokory, przyda³oby siê dorzuciÌ "moim zdaniem"., zreszt¹ tym "argumentem" mo¿esz str¹ciÌ kogo chcesz: Richtera, Hofmanna, Horowitza, Marthê (czemu nie? za takie tempa? zreszt¹ s³ysza³am niedawno któregoœ Mazurka z jej koncertu na ¿ywo, ale sobie poszala³a i to w tym wieku!). Zreszt¹ niektórzy Wundera uwa¿aj¹ za nie-chopinistê ;D (co do Geniuszasa to ja nie wiem, bo on mnie ma³o interesowa³).
Decyzja jury byÂła dla Ciebie w peÂłni uzasadniona? problem w tym, Âże to samo jury, co innego o nim myÂślaÂło, skoro dawali mu takie noty, a noty koĂącowe teÂż nieÂźle rozstrzelone (a o czym ten zupeÂłny brak ciÂągÂłoÂści w przypadku niektĂłrych sĂŞdziĂłw Âświadczy to juÂż pisaÂłam).

Nie mogĂŞ siĂŞ edytowaĂŚ, wiĂŞc korygujĂŞ. Takie myÂślenie, Âże panowie mogli by jej dawaĂŚ wiĂŞcej punktĂłw, bo jest Âładna czy coÂś w tym stylu ,jest nie tyle "nienormalne", co nie do przyjĂŞcia.

Olu, nikt z nas nie postawiÂł takiego zarzutu ale skoro byÂła mowa o wraÂżeniach wzrokowych, to aÂż prosi siĂŞ o prewencyjne obalenie niewypowiedzianej tezy.

Ale z innej beczki:

Mówimy o tym, ¿e pianista nagrodzony w KC ma graÌ w Stylu Chopina ale co to znaczy? Bo¿anow czy Awdeewa graj¹ silnym dŸwiêkiem, pewnie, dynamicznie a Trifonov czy Wunder - nazwijmy to - wydobywaj¹ z dŸwiêku g³êbiê i przepiêkn¹ barwê. Zauwa¿cie moi drodzy, ¿e ka¿dy z tych pianistów pasuje do innego utworu - sk¹din¹d tego samego kompozytora. Pierwsza dwójka gra niesamowite sonaty, polonezy z kolei Trifonov i Wunder to muzycy idealni do mazurków, ballad, barkaroli. Dlaczego Awdeewe - kogoœ, kto tak fantastycznie interpretuje Sonatê b-moll (nagroda za najlepsz¹ sonatê) - oskar¿a³o siê o brak "ducha Chopinowskiego"? Chopin nie komponowa³ w jednolitym stylu a¿eby takie oskar¿enia mia³y jakiekolwiek podstawy.

Nie do koĂąca siĂŞ moÂże z Twoim podziaÂłem zgodzĂŞ, przy czym nie chodzi mi o SonatĂŞ Awdiejewej, bo tu Ci racjĂŞ przyznam, zdecydowanie wolĂŞ jÂą WalcĂłw czy MazurkĂłw w jej wykonaniu (ale Mazurki BoÂżanowa ogromnie lubiĂŞ). ZgodzĂŞ siĂŞ zupeÂłnie, Âże Chopin nie komponowaÂł w jednolitym stylu.
Co do dÂźwiĂŞku BoÂżanowa, to on ma wÂłaÂśnie przepiĂŞkne barwy, sÂłyszaÂłam na wÂłasne uszy ten "aksamit", wÂłaÂśnie "silnego dÂźwiĂŞku" nie byÂło wiele, chociaÂż to moÂże kwestia akustyki sali. NapiszĂŞ albo dziÂś wieczorem albo jutro. Trifonow oczywiÂście teÂż ma barwy chociaÂż innego rodzaju, on jest chyba taki "srebrzysty" i "ksiĂŞÂżycowy" we wszystkich odcieniach, niech siĂŞ xbw wypowie. DÂźwiĂŞk Julki to sam okreÂśl, rozumiem, Âże teÂż moÂże przyciÂągaĂŚ, chociaÂż to zupeÂłnie inna kategoria.

Na blogu Doroty Szwarcman komentatorzy okreœlili tê subteln¹ delikatnoœÌ Trifonowa jako grê "kobiec¹", nad którym to sformu³owaniem rozmyœlam do teraz...

I co o tym myÂślisz? Ja szczerze mĂłwiÂąc nie bardzo rozumiem, gdy ktoÂś w ten sposĂłb polaryzuje. ChociaÂż w jego przypadku o KsiĂŞÂżycu mĂłwiÂłam, a KsiĂŞÂżyc z kobiecoÂściÂą bywaÂł nieraz kojarzony..., ale raczej takich kategorii nie uÂżywam.

DŸwiêk Julki ... jest .... zdecydowany, silny, s³ychaÌ w nim doœwiadczenie. Jej muzyka jest obdarta z delikatnoœci, Awdeewa gra Chopina racjonalnego, przewidywalnego ale przez to idealnie do mnie trafiaj¹cego. Je¿eli barwa Trifonova by³a ksiê¿ycowa, to barwa Julki jest absolutnie ziemska - jej gra nie funduje nam lotów w kosmos lecz pokazuje, ¿e warto pozostaÌ na ziemi,czyli wg³êbiÌ siê w nuty, zapis melodii pozbawiony fantazyjnych interpretacji czy wrêcz nadinterpretacji. Muzyka jest pozbawiona delikatnoœci ale nie pozbawiona emocji, choÌ nie koniecznie romantycznych - kobiece rêce Awdeewej s¹ stworzone do przekazywania uczuÌ wznios³ych, patriotycznych, raczej smutnych i tragicznych ni¿ radosnych - w tym Rosjanka czuje siê zdecydowanie lepiej. Gdy jednak przychodzi taki moment gdy trzeba zmieniÌ utwór na któryœ z innego okresu, utrzymany w innym nastroju - potrafi wy³¹czyÌ emocje poboczne i zwyczajnie cieszyÌ siê muzyk¹. Jest to pianistka uniwersalna, co œwiadczy o jej kunszcie.

Nie bĂŞdĂŞ siĂŞ odnosiÂł do ostatnich postĂłw, poniewaÂż wielokrotnie juÂż wyraÂżaÂłem stanowisko na ten temat, a uwaÂżam, Âże ponowne roztrzÂąsanie, co jest chopinowskie, a co juÂż nie, nie przyniesie nowych wnioskĂłw. Zdania na temat BoÂżanowa nie zmieniĂŞ, aczkolwiek z tym zastrzeÂżeniem, Âże chĂŞtnie sÂłucham wielu utworĂłw w jego wykonaniu, bo takie wykonania, chociaÂż maÂło chopinowskie (dobra, moim zdaniem), majÂą w sobie to "coÂś". CoÂś, co zupeÂłnie nie sprawdziÂło siĂŞ w polonezie. Kwestia repertuaru. Podobnie z AwdiejewÂą - wzloty i wpadki. Ale powtĂłrzĂŞ - dziewczyna chyba sporo siĂŞ nauczyÂła w trakcie samego konkursu.
KtoÂś wspomniaÂł o haftowaniu sonaty przez Wundera. Pewnie, Âże byÂło sÂłychaĂŚ. Od razu moÂżna byÂło zauwaÂżyĂŚ, Âże jest to wykonanie inne niÂż pozostaÂłe. I pewnie teÂż pod pewnymi wzglĂŞdami niezbyt chopinowskie.

Mniejsza z tym. Powiem tyle: jeœli zwyciêzca dostaje mniej nagród specjalnych za wykonanie poszczególnych utworów (i to nie byle jakich utworków, ale tych, które w du¿ym stopniu wa¿¹ na ocenie), to dla mnie jest to sytuacja wrêcz schizofreniczna. Albo jury nie wie, co czyni i przyznaje nagrody w sposób przypadkowy, albo coœ mu we w³asnym werdykcie nie pasuje i w ten sposób próbuje oddaÌ sprawiedliwoœÌ przegranemu. Bo chyba jednak trudno zgodziÌ siê z tez¹, ¿e Wunder coœ tak zawali³, ¿e przez to przegra³.

Aha. KtoÂś napisaÂł, Âże moÂże by tak kazaĂŚ uczestnikom rĂłwnaĂŚ do nagrania wzorcowego? To wskaÂżmy takie w sytuacji, gdy sprawa, co jest chopinowskie, a co juÂż nie, budzi tyle kontrowersji. Nie przejdzie. I caÂłe szczĂŞÂście.
Odniosê siê jeszcze do stwierdzenia, ¿e zarzut niechopinowskiego grania mo¿na by postawiÌ wielu znanym pianistom z najwy¿szej pó³ki. Prawda. Ale co innego graÌ niechopinowsko na koncertach czy na p³ytach, a co innego na konkurach chopinowskich. Takie jest moje zdanie. Zw³aszcza, ¿e sam Chopin nie lubi³, jak ktoœ gra³ jego utwory po swojemu...I mia³ pe³ne prawo nie lubiÌ.

Tak przy okazji zapytam, bo chyba jeszcze nie pyta³em. Jest gdzieœ w regulaminie uwzglêdnione takie kryterium jak inteligencja, za któr¹ siê awansuje do nastêpnego etapu? Bo do dziœ nie jestem w stanie poj¹Ì, sensu tych s³awetnych s³ów (nie ujmuj¹c nic samemu Wakarecemu, który akurat na mnie zrobi³ ca³kiem niez³e wra¿enie). Mo¿e i nagrody przyznawano, kieruj¹c siê jakimœ pozaregulaminowym kryterium, np. za piêkne oczy, za cichy chód po estradzie, za wybielony ko³nierzyk, makija¿ i diabli wiedz¹, co jeszcze...

Zaraz mi siĂŞ przypomina ta wypowiedÂź o Liszcie..., a moÂżesz mi coÂś zacytowaĂŚ na potwierdzenie tego, co piszesz (nie twierdzĂŞ, Âże siĂŞ mylisz).
Dla mnie "schizofreniczna" jest sytuacja, gdy ktoÂś ma punktacjĂŞ po III etapie niewiele niÂższÂą od zwyciĂŞÂżczyni, wyprzedza sporo innych i nie znajduje to odbicia w postaci nagrody specjalnej. Schizofreniczna rĂłwnieÂż byÂłaby sytuacja, gdyby osoba majÂąca 4 czy 5 punktacjĂŞ wygraÂła, bo jej Koncert o wiele lepiej poszedÂł niÂż Sonata (i uwaÂżam, Âże Sonata jest o wiele waÂżniejszym utworem niÂż Koncert).

GoguÂś, bardzo Âładnie opisaÂłeÂś to, co lubisz.

KtoÂś wspomniaÂł o haftowaniu sonaty przez Wundera. Pewnie, Âże byÂło sÂłychaĂŚ. Od razu moÂżna byÂło zauwaÂżyĂŚ, Âże jest to wykonanie inne niÂż pozostaÂłe. I pewnie teÂż pod pewnymi wzglĂŞdami niezbyt chopinowskie.

Pod jakimi wzglĂŞdami Wunder graÂł sonatĂŞ niechopinowsko? MoÂże byÂł tam Mozart? ( :) )

@ Ola
Wskazujesz po prostu inny aspekt tej samej schizofrenicznej sytuacji, co tylko potwierdza naszÂą diagnozĂŞ...
Pytasz o cytaty? W pamiêci ich nie mam, kartkowaÌ ksi¹¿ek czasu te¿ nie mam, ale ten fakt jest wspominany w wielu biografiach i opracowaniach, ¿e nie lubi³, jak Liszt "ulepsza³" jego utwory. O tym te¿ by³a mowa w czasie którejœ rozmowy w studiu konkursowym. Pamiêtam te¿ przytoczon¹ w ksi¹¿ce Wierzyùskiego anegdotê, jak to Chopin s³ucha³ swoich utworów w wykonaniu pewnego pianisty, który, poprzeprawia³ je po swojemu (nazwiska nie pomnê w tej chwili). Chopin po zakoùczeniu wystêpu mia³ podejœÌ do artysty i z w³aœciwym sobie poczuciem humoru pogratulowaÌ i zapytaÌ, czyje kompozycje gra³. W kilu te¿ Ÿród³ach spotka³em siê ze stwierdzeniem, ¿e jedyn¹ osob¹, której ingerencje w tekst nie dra¿ni³y Chopina, by³ Fontana...

@ Mozart
Pod jakimi wzglĂŞdami? WÂłaÂśnie ze wzglĂŞdu na to nadmierne "haftowanie".

W tej ca³ej dyskusji widzê jeden problem. Konkurs w wiêkszoœci znamy z relacji w TV. Wiêc ka¿dy go s³ysza³ inaczej, bo mia³ inn¹ jakoœÌ sygna³u, bo odbiera³ go cyfrowo lub analogowo, bo po drodze sygna³ móg³ byÌ poddawany konwersji przez operatora, bo mia³ inne podzespo³y w torze audio, bo s³ucha³ na innej jakoœci sprzêcie i w pomieszczeniu o warunkach akustycznych innych ni¿ pozostali. A te wszystkie czynniki siê na siebie nak³adaj¹. Przeto nie dziwota, ¿e w pewnych obserwacjach siê ró¿nimy. DoœÌ powiedzieÌ, ¿e nagranie, które zapamiêta³em z konkursu ogl¹danego w TV, brzmi inaczej na p³ycie do³¹czanej do Chopin Express, a jeszcze inaczej, gdy s³ucha siê go z materia³ów na stronie NIFC, zw³aszcza gdy ró¿ne formy przekazu obs³uguje siê przy pomocy innych urz¹dzeù. Zapominamy o tym w dyskusji, a to podstawa.

@ Mozart: O tym niechopinowskim Wunderze to nie ja (ale rzeczywiÂście takie opinie daje siĂŞ sÂłyszeĂŚ jak wiesz i to wcale nie ze wzglĂŞdu na pomyÂłki tekstowe).
Nie obraÂżaj siĂŞ tylko na mnie Mozart, Âże ja tak trochĂŞ na niego..., tak zaczynam jak mnie trochĂŞ ktoÂś "podraÂżni", chociaÂż Wunder to nie mĂłj ulubieniec, to jednak nieraz z przyjemnoÂściÂą go sÂłuchaÂłam.

@Niebieskooki
O Liszcie to jak wiesz: "w tej chwili gra moje Etiudy, chcia³bym mu wykraœÌ sposób w jaki to czyni", tylko to pamiêtam.
WierzyĂąski nie raczy nigdy podaĂŚ ÂźrĂłdÂła swoich anegdot, po co to pisarzowi...
Do Elizy Peruzzi mĂłwiÂł coÂś w rodzaju: "o jakÂą dobrÂą miaÂła Pani myÂśl", gdy ta dodawaÂła jakieÂś nuty od siebie (moÂże to tylko kurtuazja, a moÂże nie). (Czartkowski i JeÂżewska).

Ten cytat o etiudach znam. Faktycznie. Co nie zmienia faktu, ¿e czêsto te¿ wypowiada³ siê w duchu przeciwnym. Przyczyny mog³y byÌ ró¿ne. Dodatkowo Chopin te¿ na pewno nie zawsze mówi³ do koùca to, co myœla³.

O niechopinowskim Wunderze mówi³a te¿ prof. Kozubek. W zasadzie stawia³a mu te same zarzuty co Bo¿anowowi - granie pod publiczkê i efekciarstwo. Potwierdzi³a tym moje wczeœniejsze nieœmia³e os¹dy na ten temat, aczkolwiek uwa¿am, ¿e jeœli ju¿ przyj¹Ì tê optykê, to Wunderowi mo¿na zdecydowanie mniej zarzuciÌ ni¿ Bo¿anowowi. Bo jednak jego wykonania tych samych utworów s¹ inne ni¿ Bu³gara - wystarczy porównaÌ chocia¿by walce. Tote¿ nie stawia³bym ich w jednym szeregu. Wunder z³oci³ tylko czasami.

KtoÂś jeszcze wspomniaÂł o piĂŞknie dÂźwiĂŞkĂłw granych przez BoÂżanowa. ÂŚwiĂŞta prawda. Gra on przez to bardzo plastycznie.

Powiem tak: mo¿na ró¿nie oceniaÌ kolejnoœÌ uczestników w klasyfikacji koùcowej. Ja bym u³o¿y³ inaczej, z tym jednak¿e zastrze¿eniem, ¿e gdyby to nie by³ konkurs z za³o¿enia chopinowski, to pewnie u³o¿y³bym to jeszcze inaczej. Widzê, ¿e kilka osób chyba ma podobne odczucia, wiêkszoœÌ jednak zdaje siê oceniaÌ stronê pianistyczn¹, sam¹ zaœ "chopinowskoœÌ" traktuj¹c jako coœ nieokreœlonego, a przez to nies³u¿¹cego obiektywnej ocenie. Dlatego te¿ nasze opinie wydaj¹ siê bardzo ró¿ne, chocia¿ w istocie s¹ prawdopodobnie dosyÌ zbie¿ne jeœli chodzi o same umiejêtnoœci pianistów. Diabe³ siedzi w tych trudno uchwytnych szczegó³ach. :)

No wÂłaÂśnie zacytowaÂłam jeszcze coÂś innego, nie tylko to o Liszcie. Nadal czekam na cytat, ktĂłry mĂłwiÂłby: masz to graĂŚ tak jak ja, bo ja sobie jeszcze coÂś innego przypominam, co temu przeczy, tylko Âże teÂż musiaÂłabym poszukaĂŚ, dotyczyÂło to Filtcha (chyba DyÂżewski siĂŞ na to powoÂływaÂł).
Ba, i jeszcze coÂś z Czartkowskiego i JeÂżewskiej.

Nie rozumiem zarzutĂłw o efektowne granie utworĂłw, ktĂłre powinny byĂŚ efektowne. Ludzie kompletnie zapomnieli, do czego sÂłuÂżyÂły takie ramotki jak op. 5 (ich opinie nie majÂą wiele wspĂłlnego z wykonawstwem z epoki, tylko z ich wÂłasnÂą okoÂłowojennÂą praktykÂą). BoÂżanow nie zÂłociÂł w Walcach, tylko poszedÂł w stronĂŞ tanecznej dosÂłownoÂści moim zdaniem. A, potrafiĂŚ graĂŚ w prawdziwym stylu brillant to teÂż sztuka i wcale nie Âłatwa. BoÂżanow nie uÂżywa tego stylu tam, gdzie nie jest to wskazane.
Pani Kozubek dla wielu osĂłb nie jest autorytetem (mĂłwiÂąc to nie tylko siebie mam na myÂśli), moÂżna zacytowaĂŚ inny "autorytet" i wyjdzie nam zupeÂłnie coÂś innego.

Niebieskooki, moim zdaniem trzeba wzi¹Ì pod uwagê fakt, ¿e wykonawstwo zmienia siê z czasem, wszystko odchodzi w cieù, ewentualnie póŸniej wraca, tylko w zmienionej formie. To tyczy siê zarówno wirtuozów z pocz. wieku, o których wspomina siê w przypadku tego pianisty, jak i szko³y pianistycznej p. Kozubek, Haliny Czerny-Stefaùskiej, czy Harasiewicza. Teraz chyba niektórzy pianiœci pods³uchuj¹ pradziadków (mówiê nie tylko o tym jednym, s³ysza³am i o innym przypadku).

Co do wszelkich klasyfikacji, nie interesujÂą mnie one za bardzo (oczywiÂście mam wÂłasnÂą), Ci wszyscy ludzie reprezentujÂą pewien poziom. W duÂżej mierze wybĂłr to kwestia upodobaĂą.

Na pewno praktyka wykonawcza siĂŞ zmienia. Szkoda, Âże nie dysponujemy (z oczywistych przyczyn) Âżadnym zapisem wykonania Chopina. To rozstrzygnĂŞÂłoby wszelkie wÂątpliwoÂści. Bo relacje tak naprawdĂŞ niczego nam nie powiedzÂą, a i cytaty, ktĂłrymi moglibyÂśmy siĂŞ przerzucaĂŚ, bĂŞdÂą niejednoznaczne. KaÂżdy ma jakieÂś swoje wyobraÂżenie na temat wzorca i w zwiÂązku z tym inne oczekiwania oraz inny margines tolerancji wobec osobniczych sposobĂłw interpretacji. I nie sÂądzĂŞ, by ktĂłreÂś z nas w tej materii daÂło siĂŞ przekonaĂŚ. Tym bardziej, Âże fragmentarycznie chyba rozumiesz mojÂą opiniĂŞ na temat np. BoÂżanowa.

Z tym stylem brillant to te¿ ciekawa historia, bo w pewnym momencie by³ on na konkursach niemal obowi¹zuj¹cy, potem ju¿ mniej chêtnie widziany przez sêdziów. Bo¿anow faktycznie b³ysn¹³ nim jak nikt. Tyle ¿e gra³ moim zdaniem nierówno i nie zawsze jego pomys³y interpretacyjne trafia³y do mnie, czego przyk³adem jest wspomniany ju¿ polonez (który wed³ug mnie by³ nie do przyjêcia, chocia¿ niektórym siê podoba³). Wpadka w czasie koncertu fina³owego nie dotyczy³a - jak ktoœ sugerowa³ - tego, ¿e estetyka wykonania wykroczy³a poza ramy utworu, bo wykonanie podoba³o mi siê, ale zdarzy³o mu siê jakieœ konkretne potkniêcie (nie pamiêtam ju¿, co mu siê przydarzy³o, bo w koncertach roi³o siê od ciekawych zdarzeù), bo pamiêtam, ¿e na forum TVP w tym momencie wszyscy jak jeden m¹¿ zaczêli u¿alaÌ siê nad Bo¿anowem, ¿e byÌ mo¿e wszystko w³aœnie zaprzepaœci³. Zreszt¹, mo¿esz sprawdziÌ, ¿e sam te¿ do pewnego momentu chwali³em jego koncert, a potem zamilk³em...

Po pierwsze nie wiem, czy na pewno trzeba graÌ tak jak Chopin, aj nudno by by³o gdyby wszyscy to samo naœladowali, po drugie on sam gra³ bardzo zmiennie i nie zawsze przestrzega³ swoich oznaczeù, po trzecie mi siê jednak wydaje, ¿e akceptowa³ odmiennoœÌ wykonaù, chocia¿ na pewno nie zaakceptowa³by wszystkich.
Ja powiem tak: mi ten pianista to najbardziej przypad³ do gustu w utworach, które nie s¹ "brillant" (chocia¿ "brillant" oczywiœcie te¿). W pierwszym etapie mnie zainteresowa³, w II etapie, mo¿esz wierzyÌ lub nie, ale samodzielnie odczyta³am, co on w³aœciwie robi, a ¿e nawet lubiê stare nagrania wiêc mi to siê to spodoba³o (tego na Konkursie to jeszcze chyba nie by³o), ale dosta³am bzika po III, IV mnie zdziwi³ (to ja pisa³am o tej estetyce, któr¹ on przekroczy³, ze wzglêdu na to ostre granie, takie zawsze do przodu i w ogóle nie ³¹cze tego z technicznymi wpadkami). SprawdzaÌ nie bêdê, bo wierzê na s³owo. Ja twierdzê, ¿e to wykonanie ma w sobie coœ bardzo poci¹gaj¹cego. W³aœnie zastosowanie zupe³nie innego podejœcia sprawi³o problem komentatorom.
Co do op. 53 na Konkursie, nagrody bym za to nie przyzna³a, ale ja to akceptujê, lubiê jego ró¿nicowanie ka¿dego powtórzenia tematu, lubiê szczególnie czêœÌ œrodkow¹.
Jak mam swoj¹ hierarchiê i pianistów, i poszczególnych wykonaù tych pianistów. Prawdopodobnie nie mamy tej samej hierarchii. No dobra, ale ja muszê iœÌ sprz¹taÌ, bo to Wigilia chyba nied³ugo.

No i niech Mozart, proszĂŞ, przeczyta, to co do niego napisaÂłam powyÂżej, Âżeby siĂŞ broĂą BoÂże na mnie nie obraziÂł (bo w sumie to nie ma powodĂłw :)).

OczywiÂście, nie obraÂżam siĂŞ, zresztÂą skÂąd ta myÂśl. :)
Mamy jedynie ró¿ne upodobania wykonawstwa Chopinowskiego (zw³aszcza ja i Niebieskooki).

Ale nie rozumiem tego haftowania u Wundera? Chodzi o zbytni¹ p³ynnoœÌ, brak "punktów kulminacyjnych" w I czêœci, zbyt szybkie tempo Larga?

Czy mnie Niebieskooki zrozumiaÂł to ja nie wiem, ale ja "haftowaniem" nazywam po prostu pomyÂłki tekstowe (czy wrĂŞcz zmiany) dosyĂŚ wyraÂźne, takie Âże laik moÂże wysÂłyszeĂŚ (u W. w pierwszej czĂŞÂści pamiĂŞtam, Âże to byÂło i moÂże jeszcze gdzieÂś). Zazwyczaj takich rzeczy pianistom nie wytykam, a dlaczego o tym pisaÂłam, to myÂślĂŞ, Âże to widaĂŚ z poprzednich moich postĂłw. Dlatego baÂłam siĂŞ, Âże siĂŞ "obrazisz", bo wiem Âże Wunder to TwĂłj faworyt (ja jego Sonaty od Konkursu, poza ostatniÂą czĂŞÂściÂą, nie odsÂłuchiwaÂłam, ale myÂślĂŞ Âże pamiĂŞĂŚ mam dobrÂą). Co do samej interpretacji tego akurat utworu to wolaÂłam wiadomo kogo i Trifonowa, ale to juÂż kwestia "upodobaĂą".
Tak bardzo z Niebieskookim to siê nie ró¿nicie, bo "dzielicie" jednak Wundera :).

To w takim razie Âźle zrozumiaÂłem "haftowanie". A przez to nieco nam siĂŞ dyskusja skomplikowaÂła.

@ Mozart
Nie s¹dzê, byœmy mieli a¿ tak ró¿ne podejœcie. Najbli¿ej mojej estetyki chopinowskiej byli: Koziak, Gillham i w³aœnie Wunder (z tym jego niechopinowskim wykonaniem, to sam nie wiem, bo - jak ju¿ napisa³em - w nagraniach, z których korzystam teraz, nie s³ysza³em tego, co ogl¹daj¹c koncert w TV, przy czym by³a to raczej sprawa brzmienia. Gdy s³ysza³em Wundera na ¿ywo, te¿ nie mia³em takich wra¿eù, wiêc coraz bardziej sk³onny jestem przypuszczaÌ, ¿e powinienem siê z tego wniosku wycofaÌ).

Niebieskooki, jeÂśli tak, to wybacz, nie przeanalizowaÂłem Twoich wczeÂśniejszych postĂłw. RzeczywiÂście, Wunder, Koziak - takÂże moim zdaniem - grali zgodnie z romantycznÂą estetykÂą, w duchu Chopina. Ja do tego dodam Armellini, a czĂŞsto fascynujÂą mnie interpretacje Bozanova. OdbiĂłr Chopina jest u nas chyba podobny ;)

JeÂśli chodzi o sonatĂŞ w wyk. Wundera - pisaÂłem o niej juÂż nieraz. Nie jest to mĂłj ulubiony utwĂłr w jego intepretacji, ceniĂŞ wyÂżej Andante spianato, Polonaise-FantazjĂŞ czy koncert. MoÂże nieco zaciera kulminacyjne punkty czĂŞÂści I, czasem wydaje mi siĂŞ to Maestoso zbyt monotonne (haftowanie ? ;))... Apogeum namiĂŞtnoÂści, centrum dzieÂła - Largo - gra piĂŞknie, swobodnie,  muzyka pÂłynie, panta rei, choĂŚ znĂłw ktoÂś zarzuciĂŚ moÂże, Âże zbyt szybko, Bozanov medytuje/kontempluje bardziej etc. Erstklassig jest za to finaÂł, gnajÂący naprzĂłd. ;)

Zdarzy³o mi siê s³yszeÌ sonatê Wundera ale by³o to s³uchanie tak pobie¿ne, ¿e nie wykry³em, lub nie pamiêtam jego b³êdów. Niemniej zachêciliœcie mnie ¿eby ten seans powtórzyÌ i nie chodzi o wyszukiwanie pomy³ek na si³ê ale o odnalezienie tego "haftu" który uwa¿am za bardzo ciekawe sformu³owanie, je¿eli rozwa¿yÌ to g³êbiej wrêcz dwuznaczne. Po wszystkim podzielê siê swoimi spostrze¿eniami.

WÂłaÂśnie. Ja zrozumiaÂłem haft jako ozdabianie, zÂłocenie. Dlatego teÂż zaraz potem napisaÂłem, Âże od razu sÂłychaĂŚ byÂło, Âże bĂŞdzie to wykonanie inne niÂż dotychczasowe. Podobnie w przypadku koncertu - te wykonania miaÂły w sobie coÂś co na tle konkurencji nadawaÂło im walor nieziemskoÂści. ChĂŞtnie posÂłuchaÂłbym, jak Ingolf gra Poloneza As-dur.

Tak sobie pomyœla³em, ¿e ciekawe, co by by³o, gdyby wszystkim uczestnikom kazaÌ graÌ na tym samym instrumencie - na przyk³ad tym rz꿹co-skrzypi¹cym na Y...
A moÂże by tak przy okazji zrobiĂŚ dodatkowy konkurs dla uczestnikĂłw: strojenia fortepianĂłw.
A w dniach wolnych od przesÂłuchaĂą - recitale jurorĂłw.

Zamiast "haftowanie" powinnam napisaĂŚ "cerowanie", przepraszam za ten mĂłj slang, nie wiem czy z czegoÂś nie ÂściÂągniĂŞty.
Ja teÂż jeszcze pewnie wrĂłcĂŞ do tematu.
I do innych tutaj teÂż, bo jeden fajny wpis widziaÂłam, tylko Âże dzisiaj nie ma czasu.

Ja epitet "haftowana" uznaÂłem za negatywny, uznaÂłem, Âże chodziÂło o powaÂżnÂą nadinterpretacjĂŞ, a Âże dawno nie sÂłuchaÂłem sonaty Wundera to tkwiÂłem w takim przekonaniu. Obecnie jestem w trakcie sÂłuchania trzeciej czĂŞÂści Sonaty h-moll w wykonaniu Austriaka i przyznaje Oli racjĂŞ. Wunder zaÂłagodziÂł ten utwĂłr, szczegĂłlnie Allegro Maestoso  w porĂłwnaniu do np. BoÂżanowa jest bardzo delikatne, tylko pytanie brzmi czy taka powinna byĂŚ ta sonata? Zdecydowanie wolĂŞ BoÂżanowa i jego si³ê i barwĂŞ dÂźwiĂŞku. Cerowanie do Sonaty nie pasuje - oczywiÂście, jak zwykle podkreÂślam - moim zdaniem nie pasuje.

Do Sonaty nie pasuje, ale do pomyÂłek tekstowych to, moim zdaniem, tak. :) Ale narobiÂłam zamieszania z moimi okreÂśleniami.
Co do reszty (ods³ucha³am tego wczoraj w ca³oœci przed pó³noc¹), to siê z Tob¹ ca³kowicie zgadzam (nie bêdê w tym momencie stosowaÌ przymiotników, bo œwiêta id¹, mo¿e innym razem).
Z Mozartem, ktĂłry mĂłwi, Âże to nie jego ulubione wykonanie Wundera, poÂśrednio zresztÂą teÂż.

PrzeÂżyjmy to jeszcze raz :) Cykl radiowej DwĂłjki - finaÂłowe wystĂŞpy laureatĂłw:

poniedziaÂłek, 27.12.2010, godz. 19.00
François Dumont (V nagroda) i Evgeni Bozhanov (IV nagroda)

wtorek, 28.12.2010, godz. 19.00
Pawe³ Wakarecy (wyró¿nienie), Lukas Geniušas (II nagroda)

Âśroda, 29.12.2010, godz. 19.00
Julianna Awdiejewa (I nagroda), DaniiÂł Trifonow (III nagroda)

czwartek, 30.12.2010, godz. 19.00
Ingolf Wunder (II nagroda)

http://www2.polskieradio.pl/chopin/wydarzenia/artykul193204.html

No to pewnie sobie posÂłuchamy... jeÂśli nic nam nie przeszkodzi.

DĂŠjà vu ? ;)
A wiĂŞc Dumont porzuciÂł Fazioli w finale i koncert zagraÂł na Stainway-u, jakoÂś ten fakt wczeÂśniej przeoczyÂłam. Ale jego koncert byÂł ok, choĂŚ mnie nie zatkaÂło. A teraz BoÂżanow. ChĂŞtnie posÂłucham nie patrzÂąc.

Niestety, nie mogÂłem sÂłuchaĂŚ audycji dziÂś. Co mĂłwiono nt. Bozanova i jego wykonania? Czy oprĂłcz pana Majchrowskiego byli jacyÂś goÂście w studio? ;)

Jeœli chodzi o komentarze to nie by³o nic szczególnie ciekawego (przeczyta³ notkê biograficzn¹, któr¹ mo¿na znaleŸÌ na stronach Nifcu albo Radia i ci¹gle przypomina³, ¿e teraz Dolby a teraz nie, zero na temat pokonkursowych koncertów czy innych informacji), po Koncercie by³ obszerny fragment 2. etapu (bez Mazurków ju¿ niestety). Nie by³o Poloneza-Fantazji, nie mówi¹c ju¿ o Sonacie (niby wiem, ¿e wszystkiego zmieœciÌ nie mo¿na).

Tak w ogĂłle znalazÂłam dosyĂŚ obszerny wywiad z AwdiejewÂą, jak go odnajdĂŞ to wstawiĂŞ linka.

DziÂś o 20.10 na TVP Kultura "Chopin 2010 - przeÂżyjmy to jeszcze raz" caÂłe 95 minut wspomnieĂą :)
Szkoda, Âże w tym samym czasie radiowa DwĂłjka nadaje koncerty finaÂłowe wspomnieniowe. TrochĂŞ siĂŞ nie zgrali.

"Program podsumowujÂący obchody Roku Chopinowskiego.
Podczas spotkania w ¯elazowej Woli, wspólnie z goœÌmi, m. in. Waldemarem D¹browskim
szefem komitetu obchodĂłw Roku Chopinowskiego oraz StanisÂławem LeszczyĂąskim - zastĂŞpcÂą
dyrektora Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina odpowiedzialnym za festiwal Chopin i jego
Europa przypomnimy najciekawsze wydarzenia Roku Chopinowskiego.
W drugiej czĂŞÂści programu, poÂświĂŞconego Konkursowi Chopinowskiemu spotkamy siĂŞ
z komentatorami konkursu w TVP Kultura AlicjÂą PaletÂą Bugaj oraz Karolem Radziwonowiczem,
aby powspominaĂŚ najciekawsze momenty konkursu."

Mozart, nie byÂło goÂści, ktoÂś ma byĂŚ dzisiaj, komentarzy teÂż nie byÂło.

O wczorajszej audycji po prostu zapomniaÂłem, dzisiaj zapowiada siĂŞ na to, Âże zdoÂłam wysÂłuchaĂŚ audycji. DziÂś Wakarecy i Geniuszas - nie znam formuÂły audycji ale z tego co zrozumiaÂłem wysÂłuchaĂŚ bĂŞdzie moÂżna koncertĂłw - ostatnio wysÂłuchaÂłem F-moll'a Blechacza wiĂŞc chĂŞtnie porĂłwnam go z Wakarecym, postaram siĂŞ rĂłwnieÂż zwrĂłciĂŚ wiĂŞkszÂą uwagĂŞ na Geniuszasa ktĂłrego nieco pomijaÂłem podczas trwania konkursu. ÂŻyczĂŞ miÂłych wraÂżeĂą.

JeÂśli kotÂś mĂłgÂłby nagraĂŚ ten program ze wspomnieniami, nie mam niestety dostĂŞpu do tego programu. Albo swoimi sÂłowami Âładnie mi potem opowie. Dobrze?

Dziêki za info dot. audycji w Dwójce. Dziœ s³ucha³em Wakarecego i Geniuszasa, ale bardziej zaj¹³ mnie program wspomnieniowy na TVP Kultura. W³aœnie siê skoùczy³. Oto klika moich refleksji na ten temat.

Niestety, jestem zaÂżenowany wypowiedziami pana DÂąbrowskiego. Dziwnie brzmiaÂła jego "rosyjska koĂącĂłwka" - "miÂłoœÌ" do Rosji, jĂŞzyka rosyjskiego, chĂŞĂŚ nauczenia siĂŞ go - mĂłgÂłby chyba darowaĂŚ sobie te personalia. Najgorsze jednak byÂło uderzenie w radiowÂą DwĂłjkĂŞ - Mr DÂąbrowski podziĂŞkowaÂł TV Kulturze bo byÂła "jedyny rzetelnym/obiektywnym medium" (nie wiem, czy to cytat dokÂładny, ale sens zachowujĂŞ). Pytam siĂŞ zatem: czy Program Drugi Polskiego Radia byÂł nierzetelny, transmitujÂąc caÂły konkurs? MoÂże dlatego, Âże dziennikarze  (p. PĂŞciĂąska, p. Majchrowski, prof. DyÂżewski) odwaÂżnie krytykowali decyzje jurorĂłw, zwÂłaszcza pozycjĂŞ Wundera i zwyciĂŞstwo Yulianny, brak Armellini i Koziaka w finale? WystĂŞpowali w interesie wielu melomanĂłw, krytykĂłw, ktĂłrzy uwaÂżali podobnie.

II czêœÌ debaty by³a ciekawsza, zawiod³em siê jednak znów - tym razem na prof. Jasiùskim, którego notabene niezwykle ceniê. Dyskusja nt. Bozanova, Jasiùski: myœla³em, ¿e Bozanov na pocz¹tku za¿ywa³ narkotyki. Niech ka¿dy sam oceni t¹ wypowiedŸ...

A ja wieczĂłr aÂż do teraz przesiedziaÂłam w knajpce meksykaĂąskiej, odwiedziny koleÂżanki z daleka. Ani nie posÂłuchaÂłam, ani nie obejrzaÂłam, ale moÂże jeszcze bĂŞdÂą powtĂłrki, trzeba sÂłaĂŚ maile z proÂśbami :)

 ;D ;D..na to brak s³ów Mozarcie.

Mozart, z tym jĂŞzykiem to chyba byÂło o Marcie, Âże najpierw podobaÂł jej siĂŞ rosyjski, ale ostatnio stwierdziÂła, Âże woli polski i zacznie siĂŞ go uczyĂŚ.
Ale rzeczywiœcie muszê Ci przyznaÌ racjê, to trochê dziwnie zabrzmia³o (zacieœnianie wiêzi czy coœ w tym stylu, bardzo dziwny wtrêt, czy ten cz³owiek nie wie, jakie pog³oski kr¹¿y³y?).
I oczywiÂście zapomnieli o PR2, ktĂłra rĂłwnieÂż transmitowaÂła wszystko od A do Z, bardzo nieÂładnie.

Im wiĂŞcej poznajĂŞ wypowiedzi BoÂżanowa, tym bardziej mam wraÂżenie, Âże to inni biorÂą narkotyki.
WypowiedŸ rodem z anonimowego forum ... w TVP Kultura. Ja siê zastanawiam jakie wra¿enia ma profesor po Koncercie e-moll w Katowicach (który skrzêtnie przemilcza³). Swoj¹ drog¹ postawi³ mu w III etapie najwy¿sz¹ u siebie notê (90 pkt.), wiêcej ni¿ Wunderowi, nie wierzê ¿e za program dowolny (tak jak siê wyrazi³), chyba siê usprawiedliwia³ z tej wysokiej punktacji, a póŸniej stwierdzi³, ¿e nie "kibicowa³" Bo¿anowowi, bo laureat Konkursu, powinien s³u¿yÌ przyk³adem dla innych. Trochê racji mia³, bo gry tego pianisty nie da siê kopiowaÌ w przeciwieùstwie do os³awionych tradycji szko³y polskiej. Zachowa³ siê chyba trochê podobnie jak Harasiewicz, który da³ mu równie¿ po trzecim etapie najwy¿sz¹ u siebie notê (90 pkt.), a póŸniej stwierdzi³, ¿e trzeci etap by³ trochê s³abszy od drugiego (który punktowa³ na 80), litoœci!!!, ciekawi mnie przy tym co rzeczywiœcie myœla³ o Sonacie swojego ucznia...

Najbardziej zirytowaÂł mnie p. Radziwonowicz, pamiĂŞtam, Âże wyraÂżaÂł sporo pozytywnych opinii po II i III etapie, po IV teÂż nie byÂł zgryÂźliwy, a tu proszĂŞ: staraÂł siĂŞ jak najbardziej przypodobaĂŚ panu PrzewodniczÂącemu.
Ja przepraszam, Âże tak wylewam moje Âżale, ale nadal nie mogĂŞ zrozumieĂŚ jak moÂżna mieĂŚ w trzecim etapie jeden punkt mniej niÂż zwyciĂŞÂżczyni i nie dostaĂŚ nagrody za Poloneza-FantazjĂŞ (moim zdaniem jego wykonanie jest idealne, Sonata jedna z najlepszych, a Largo z niej zupeÂłnie zjawiskowe, ale oczywiÂście trzeba z BoÂżanowa robiĂŚ speca od WalcĂłw...).

Obawiam siĂŞ, Âże z PR2 chodziÂło o coÂś innego. Forumowicze na tvp piszÂą, Âże mieli informacje o "nieprzyjemnoÂściach" ktĂłre spotkaÂły DwĂłjkĂŞ za krytykĂŞ jurorĂłw podczas konkursu. JeÂżeli to prawda to jest to nieuczciwy atak na najwyÂżej stojÂące pod wzglĂŞdem poziomu kulturalnego medium w Polsce. Wydaje siĂŞ jednak, Âże nic on nie zmieniÂł - artykuÂły dot. konkursu chopinowskiego na stronach polskiego radia utrzymane sÂą w tym samym tonie co podczas jego trwania...

A propos Bozanova - Olu, nie wiem, dlaczego tak mu siĂŞ "obrywa". Mam nadziejĂŞ, Âże ten wielki pianista zaskoczy ich (jurorĂłw) wystĂŞpami w Carnegie czy Wigmore, po ktĂłrych jego sÂława bĂŞdzie jeszcze wiĂŞksza. Polonez - Fantazja byÂł - wg mnie - najpiĂŞkniejszy o Wundera, jego interpretacja wywiera na mnie zawsze najwiĂŞksze wraÂżenie (Bozanov teÂż gra wspaniale, chyba 2. wykonanie ;)). Ale sonata Bozanova - powinna zostaĂŚ nagrodzona. Niestety, Bozanov to najwiĂŞkszy przegrany XVI KPiFC.

Zagl¹dam tam od czasu do czasu, bo tam jest du¿o interesuj¹cych mnie linków. Tylko ¿e ludzie na TVP czasem takie ró¿ne rzeczy wypisuj¹, nie wiem, co o tym wszystkim myœleÌ. Mo¿e i by³y nieprzyjemnoœci, ale nie bardzo rozumiem z jakiego powodu. Za krytykê pierwszej nagrody? Przecie¿ to robi³, kto chcia³ i moim zdaniem te¿ to przekroczy³o pewne normy. Teorii spiskowych to Radio raczej nie propagowa³o.

Podobno  dziĂŞki temu Konkursowi wyÂłowiÂła go jakaÂś naprawdĂŞ duÂża agencja i podobno ma w przyszÂłym sezonie graĂŚ w Filharmonii BerliĂąskiej, Royal Festival Hall, Musikverein i Tokyo, teraz teÂż ma jakieÂś koncerty na Âświecie. TakÂże caÂłkiem nieÂźle wylÂądowaÂł z tÂą swojÂą "przegranÂą". Oby mu siĂŞ udaÂło i oby siĂŞ nie denerwowaÂł, trzymam za niego bardzo kciuki.
Z wykonaĂą op. 61 oczywiÂście wolĂŞ "mojego", dla mnie ma walor zupeÂłnej niepowtarzalnoÂści i unikatowoÂści, uwaÂżam Âże ta pianistyka najbardziej do tego wÂłaÂśnie utworu pasuje. "TwĂłj" teÂż bardzo dobry, ale mnie osobiÂście nie zelektryzowaÂł (nie "obraÂź siĂŞ", ale reszty jego III etapu szczegĂłlnie nie ceniĂŞ, no moÂże trochĂŞ Bolero: zrobiÂł tam rytm bolera chyba, ale mi by siĂŞ wiĂŞcej ikry chciaÂło).
Tylko ¿e mi nie o jakieœ subiektywne wra¿enia chodzi (bo my tu sobie mo¿emy tak pogadaÌ), a o sam¹ punktacjê i o to siê g³ównie niektórych jurorów czepiam.

To Âświetnie, Âże Bozanov staÂł siĂŞ teraz tak popularny i Âże zauwaÂżono jego niewÂątpliwy talent na Âświecie. Czekam na pÂłyty. :)

Tymczasem teraz delektujemy siĂŞ wieczorem Ingolfa Wundera w DwĂłjce. ByÂł koncert e-mol, teraz caÂły etap III! Pan Majchrowski - prowadzÂący - wychwalaÂł zalety jego gry, uznaÂł wykonanie koncertu za niemalÂże wzorcowe. JakÂże wielu siĂŞ pod tym podpisuje... :D

Wys³ucha³em koncertu Wundera, dalszej czêœci audycji wys³uchaÌ nie mog³em. Koncert e-moll Wundera jest znakomity, jakby siê przyczepiÌ to zauwa¿y³em b³êdy w Rondzie, przy samym zakoùczeniu, lecz jest to tak wymagaj¹cy fragment, ¿e trudno siê nie pomyliÌ. Cieszê siê, ¿e Dwójka przygotowa³a taki cykl na zakoùczenie - sk¹din¹d Chopinowskiego - roku.

W tej chwili sÂłucham audycji podsumowujÂących mijajÂący rok ze strony Polskiego Radia. Polecam. Jestem dopiero na poczÂątku, wiĂŞc trudno mi merytorycznie zachĂŞciĂŚ do tejÂże czynnoÂści, jednak audycja zapowiada sie ciekawie.

http://www.polskieradio.pl/8/198/Artykul/285629,Rok-jakby-chopinowski

@Mozart, o Âżadnej "popularnoÂści" ja nie mĂłwiĂŞ, chodzi raczej o szanse na zdobycie sobie poczesnego miejsca wÂśrĂłd pianistĂłw, zresztÂą to, moim zdaniem, nieÂładne sÂłowo, a w stosunku do muzyka klasycznego trochĂŞ nieadekwatne.

@GoguÂś, Twoje zdjĂŞcie przypomniaÂło mi o obiecanym wywiadzie z AwdiejewÂą, nie wiem, moÂże juÂż to widziaÂłeÂś. Polecam rĂłwnieÂż i innym, chociaÂż niektĂłrzy czasu moÂże dziÂś nie majÂą:

http://200-percent-blog.blogspot.com/2010/11/yulianna-avdeeva.html

Olu, jasne, fakt, s³owo "popularnoœÌ" pasuje bardziej do np. popkultury (sztuka wy¿sza nigdy nie jest w tym sensie popularna...). Cieszê siê, ¿e Bozhanova dostrzeg³a szeroka publicznoœÌ i agencje muzyczne, dziêki czemu S³awa jego jako pianisty bêdzie - myœlê - rosn¹Ì.

WspomnianÂą wczeÂśniej audycje polecam. Jest to dobre podsumowanie mijajÂącego roku i interesujÂąca dyskusja o przyszÂłoÂści naszej kultury.

Olu, dziĂŞkuje za wywiad, wczeÂśniej go nie widziaÂłem. ZresztÂą wywiadĂłw z AwdeewÂą nie ma zbyt duÂżo, to jest dopiero drugi ktĂłry czytam. Pierwszy opublikowany byÂł zaraz po ogÂłoszeniu wynikĂłw.

OK. Pewnie przes³ucham, ale póŸniej.
Mozarta za "szerok¹ publicznoœÌ" ju¿ nie bêdê przeœladowaÌ :). Nie do koùca moim zdaniem o to tutaj chodzi, ale nie oszukujmy siê, agencje i publicznoœÌ musz¹ byÌ, bo inaczej pianiœci zwiêdn¹, no chyba ¿e w ogóle nie maj¹ zamiaru siê uzewnêtrzniaÌ, tzn. wystêpowaÌ, nagrywaÌ itd.

Po prostu: po jego wystĂŞpach w XVI KC wiĂŞcej melomanĂłw o nim usÂłyszaÂło i staÂł siĂŞ bardziej rozpoznawalny w "Âświecie muzyki" niÂż wczeÂśniej.  ;)

Biedny Mozarcie, co Ty siĂŞ ze mnÂą masz. :)

Wracaj¹c do nagród. Zauwa¿y³em, ¿e dyskusja jest gor¹ca, a najwiêksze kontrowersje dotycz¹ Awdiejewej, Wundera, Bo¿anowa. Co ciekawe, spoœród laureatów konkursu najmniej mówi siê o Geniuszasie (tak¿e chyba fachowcy niewiele uwagi poœwiêcili jego osobie) - ani nikt mu jakoœ specjalnie nie kadzi, nikt nie krytykuje, ktoœ stwierdzi³, ¿e nie zwróci³ na niego uwagi... To niew¹tpliwie pewien fenomen tego konkursu. Czy¿by by³ taki dobry, ¿e nikt nie podwa¿a jego pozycji? Ale te¿ ma³o kto u¿ywa jego gry do porównaù, a przecie¿ jeœli przyj¹Ì, ¿e brak dyskusji oznacza zgodê co do jego miejsca, to jego wykonania mog³yby stanowiÌ œwietny punkt odniesienia do porównaù. A mo¿e to w³aœnie on jest reprezentantem owej konkursowej "œrednicy", czyli pianist¹ graj¹cym równo, poprawnie, ale zbytnio siê niczym nie wyró¿niaj¹cym (ani in plus, ani in minus), a przynajmniej niczym takim, co mog³oby byÌ przedmiotem dyskusji? W kontekœcie tych wszystkich ¿arliwych dyskusji cisza wokó³ Geniuszasa jest jakaœ taka dwuznaczna.
PosÂłuchaÂłem jego kilku wykonaĂą i muszĂŞ powiedzieĂŚ, Âże "fajnie" gra, ale ani jakoÂś mnie nie porwaÂł, ani teÂż nie daÂł powodĂłw do czepiania siĂŞ. Nie znajdujĂŞ w tej grze niczego nadzwyczajnego ani indywidualnego, nie znajdujĂŞ teÂż podstaw do krytyki. I za bardzo nie wiem, co z nim zrobiĂŚ...

On dobrze gra, mo¿e nawet bardzo dobrze, ale po mnie przewa¿nie sp³ywa³ jak po kaczce. Ja go pamiêtam, przynajmniej 3 etap z jego Etiudami, Koncert "fajnie" zagra³ (chocia¿ teraz nie ods³uchiwa³am). Wiêc nie jest tak, ¿e zupe³nie nie zwróci³am uwagi. Tylko ¿e mnie nie wci¹gn¹³, o to mi chodzi³o. Mo¿liwe jednak, ¿e w moich wra¿eniach by³am niesprawiedliwa, musia³abym ods³uchaÌ, ale nie za bardzo mam czas ostatnio.
MoÂże jest na forum ktoÂś, kto go szczegĂłlnie lubiÂł, bo na Facebooku kiedyÂś widziaÂłam, Âże byÂła taka osoba.

Alez przywalono orkiestrze krakowskiej w regionalnej Wyborczej: http://cjg.gazeta.pl/CJG_Krakow/1,104365,8928047,Kultura_2010__muzyka_klasyczna__Akrobacje_do_gory.html

Przy okazji dostaÂło sie Dumontowi - niesÂłusznie. ArtykuÂł w tonie nieco histerycznym.

Stwierdzenie, ¿e Dumont zaj¹³ "ostatnie" miejsce w konkursie jest ¿enuj¹ce. Nazwanie go przeciêtnym pianist¹ tak¿e. Nawet dla kogoœ kto nie zna sedna sprawy i nigdy nie s³ysza³ filharmoników z Krakowa u¿ywanie takiego jêzyka poddaje pod w¹tpliwoœÌ ocenê wystawion¹ przez autora artyku³u. Moim zdaniem, je¿eli ktoœ pisze o kulturze, to przynajmniej swoim jêzykiem powinien pokazaÌ, ¿e ma o niej choÌby blade pojêcie. Nie chcia³bym ju¿ nawet nawi¹zywaÌ do prywatnych upodobaù, ale zajêcie pi¹tego miejsca na konkursie Chopinowskim dla (prawie) ka¿dego pianisty jest wielkim sukcesem. S³owo ostatni, sugeruje, ¿e w konkursie bra³o udzia³ piêciu uczestników, nie wiem czy pan redaktor wie, ¿e konkurs podzielony by³ na 4 etapy a w samym finale uczestników by³o dwukrotnie wiêcej ni¿ to wynika z informacji owego dziennikarza.

Z drugiej jednak strony, KrakĂłw bezsprzecznie kojarzy siĂŞ z kulturÂą a jeÂżeli ktoÂś (niezaleÂżnie od sposobu i formy) stawia takie zarzuty, to chyba kilka kwestii wymaga poprawy. Moniko - Ty jesteÂś KrakuskÂą, jestem ciekawy Twojej opinii.

Typowa publikacja dla GW. Zamiast konkretĂłw - spekulacje. Na tej samej zasadzie mogĂŞ powiedzieĂŚ, Âże pewnie to nie zasÂługa Wundera, bo nikt nie jest prorokiem we wÂłasnym kraju. WiĂŞc pewnie sukces byÂł dzieÂłem naszej orkiestry. Absurdalne? Naturalnie, ale na poziomie porĂłwnywalnym z "argumentacjÂą" GW.
W konkursie startowa³o tylko 5 uczestników? Bo tak wynika z tego tekstu. Nie bêdê komentowa³ kompetencji autora takiego tekstu do pisania o czymkolwiek? Chyba ¿e specjalnie przeinaczy³ fakty, ¿eby wprowadziÌ w b³¹d niezorientowanych w temacie? Przepraszam, ale po takich bredniach dalszej czêœci nie chce siê ju¿ czytaÌ.
A wspomniany histeryczny ton jest rĂłwnieÂż typowy dla owego "organu".
Dlatego rzadko kiedy udaje mi siĂŞ doczytaĂŚ do koĂąca jakiÂś artykuÂł w tej gazecie...

O nie, tu siĂŞ nie mogĂŞ zgodziĂŚ:) Nie moÂżna na podstawie tekstĂłw jednego dziennikarza przekreÂślaĂŚ caÂłej gazety. Tam jest
teÂż sporo ciekawych rzeczy. MoÂże po prostu trafiasz na te kiepskie;)
O, tu na przykÂład byÂł bardzo Âładny i moim zdaniem jak najbardziej kompetentny:) artykuÂł:

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,8594501,Wunder_znaczy__cud___Austriak_zagral__jak_sie_nazywa.html

I pan Hawryluk pisuje takÂże w Wyborczej, i jego tekstĂłw zdecydowanie bĂŞdĂŞ broniĂŚ:))

A tego pana kojarzĂŞ :(( Najpierw miaÂł pretensje, Âże Ingolf gra w Krakowie zamiast Awdiejewej, i nazywaÂł go przegranym
(to mu zostaÂło): "dlaczego wszyscy udajÂą, Âże Wunder wygraÂł ten konkurs". Teraz po Musikverein juÂż jakoÂś siĂŞ nie dziwi,
 Âże moÂżna chcieĂŚ go sÂłuchaĂŚ, za to orkiestra mu siĂŞ nie podoba. JakiÂś wieczny malkontent. Pod tamtym tekstem byÂły
¿yczliwe sugestie, ¿eby raczej zaj¹³ siê sportem...:))

Wygl¹da mi to Gogusiu na jakieœ osobiste zasz³oœci i animozje, których z boku cz³owiek nie dostrze¿e. Równie¿, to, ¿e jako laik, nie czujê siê kompetentn¹ do stawiania ocen. Czujê tylko jedno, ¿e sama jakoœÌ muzyki schodzi na plan dalszy, skoro szuka siê dziury w ca³ym, jak i równie¿ winnego.
Za ma³o mam danych, a sama problemu nie zauwa¿y³am. Natomiast wiem jedno. Kraków "pragn¹³" Wundera, pragn¹ koncertów chopinowskich zaraz po konkursie. Nie wiem, za jak¹ to przyczyn¹ Filharmonia wywali³a takie drogie bilety i nie wiem te¿, dlaczego nie odby³o siê wiêcej koncertów. Wszak Kraków pretenduje do miana stolicy kulturalnej Polski. tym czasem sam Poznaù mia³ tych koncertów wiêcej. Jeœli siê mylê, proszê, niech ktoœ mnie poprawi...

Pod artykuÂłem znalazÂł siĂŞ niezwykle trafny komentarz


I chyba nie naleÂży siĂŞ bardziej rozwodziĂŚ w tym temacie. OczywiÂście kaÂżdy moÂże mieĂŚ swoje opinie, tak znawca jak i laik, ale trzeba mieĂŚ w sobie trochĂŞ klasy, jeÂżeli chce siĂŞ tymi opiniami dzieliĂŚ.

Co racja to racja  ;D

Nie o to chodzi. Dziennikarze GW majÂą we krwi brak obiektywizmu: albo piejÂą nad czymÂś z zachwytu, albo krytykujÂą, czasami nawet w prymitywny sposĂłb. I to w kaÂżdej dziedzinie: polityce, sporcie, kulturze itp. itd. I tak jak w tym przypadku nie cofajÂą siĂŞ przed takim naginaniem faktĂłw jak z Dumontem. Ale to w sumie problem caÂłej polskiej (i chyba nie tylko prasy).
A sam artyku³... Hmm... Mo¿e chodzi o jakieœ zasz³oœci, a mo¿e o jakieœ inne przyczyny, ¿e tak powiem, "towarzyskie". Bo bezinteresownie nie pisze siê chyba tak stronniczych artyku³ów.

Pewnie masz racjê. Tym razem odpuszcza Wunderowi (chocia¿ tak delikatnie sugeruje, ¿e ten sukces w Musikverein to mo¿e dlatego, ¿e to rodak by³:)), ale o ile pamiêtam, wtedy te¿ lekcewa¿¹co wyra¿a³ siê o Dumoncie. Tytu³ da³: "Kraków ostoj¹ przegranych artystów". Pamiêtam, bo mnie zabola³o;)) Laureaci Konkursu! WiêkszoœÌ normalnych ludzi raczej siê cieszy³a, mog¹c iœÌ na koncert laureata:) Pewnie faktycznie za³atwia jakieœ zakulisowe sprawy, chce komuœ "do³o¿yÌ". Chyba ¿e tak bardzo go zabola³o, ¿e nie zaprosili Awdiejewej i z tej racji mia³ ochotê z kolei do³o¿yÌ innym laureatom... Tak czy inaczej, nie jest to mi³e i nie œwiadczy o kompetencji. I te¿ prawda, ¿e tak bywa wszêdzie, ogólnie wielu dziennikarzy wychodzi z za³o¿enia, ¿e pisaÌ trzeba "medialnie", tzn. uderzaÌ w wielkie dzwony, bo inaczej bêdzie nudno; i tak¿e nigdy nie wiadomo, ile we wszelkich pochwa³ach i krytykach jest obiektywnych s¹dów, a ile ró¿nych pozamerytorycznych uk³adów, których nie znamy.:(

Chyba Âże tak bardzo go zabolaÂło, Âże nie zaprosili Awdiejewej i z tej racji miaÂł ochotĂŞ z kolei doÂłoÂżyĂŚ innym laureatom...

No nie, kolejny awdiejowiec? :D
Ja mam taki sam problem z wiêkszoœci¹ artyku³ów z GW, jak Niebieskooki. ChoÌ ten o Wunderze, który poda³a Asia, odpowiada mi... ;)

Z tego co siĂŞ orientuje to Awdeewa zagraÂła wyjÂątkowo maÂło koncertĂłw w Polsce po konkursie, chyba najmniej spoÂśrĂłd laureatĂłw. Poprawcie mnie jeÂśli siĂŞ mylĂŞ ale tutaj zgodzĂŞ siĂŞ z rozumowaniem tego dziennikarza. Jest to postaĂŚ - sÂądzÂąc po wystĂŞpach po konkursie - niedoceniona.

Wiele osób oskar¿a wyborcz¹ o niski poziom. Có¿, ja staram siê unikaÌ publicystyki i ograniczaÌ siê do suchych faktów. Wyj¹tek od regu³y stanowi wypowiedz eksperta/autorytetu. Nie mogê nadal wyjœÌ z podziwu, ¿e powy¿szy tekst przeszed³ przez redaktora naczelnego i trafi³ do druku. Ju¿ teza pod tytu³em "Kraków ostoj¹ przegranych artystów" jest zaprzeczeniem faktów - absolutnie nie uwzglêdnia tegorocznego poziomu konkursu. Je¿eli chodzi o tegoroczny konkurs, to moim zdaniem koncert jakiegokolwiek z finalistów jest dla miasta/instytucji/mieszkaùców zaszczytem - pan redaktor widocznie tego nie dostrzega lub - co bardziej prawdopodobne - nie ma o tym zielonego pojêcia.

Prawda. Awdiejewa jakoÂś sobie w Polsce nie pokoncertowaÂła. Tyle Âże nie jesteÂśmy w stanie powiedzieĂŚ, dlaczego. Czy miaÂła za duÂże wymagania. Czy nie byÂła zainteresowana grÂą dla PolakĂłw? A moÂże stwierdziÂła, Âże wobec tak zmasowanej krytyki werdyktu jury nie ma u nas czego szukaĂŚ, przynajmniej na razie.
TrochĂŞ szkoda, bo chĂŞtnie bym siĂŞ wybraÂł.

Z tekstem "KrakĂłw ostojÂą przegranych artystĂłw" kompletnie sie nie zgadzam. Bo kto miaÂłby byĂŚ tym przegranym? Wunder? ÂŚmiech na sali.  Jak moÂżna nazywaĂŚ laureatĂłw przegranymi ? Nie mieÂści mi siĂŞ to w gÂłowie...

Jednak nadal uwaÂżam, Âże KrakĂłw albo czegoÂś nie dopatrzyÂł w ustanowieniu koncertĂłw pokonkursowych, albo nie miaÂł takich moÂżliwoÂści...

PokÂłosie konkursu: Avdeeva w Nowym Jorku - krĂłciutki podglÂąd:

http://www.youtube.com/watch?v=WpWfwlKPaOA

I w Rzymie w grudniu: http://www.youtube.com/watch?v=g_BxVGz-zlY

Faktycznie dziwne, ¿e Awdiejewej tak ma³o, póki co wcale. Ani widu ani s³ychu jej koncertów planowanych na 2011, nawet w Dusznikach jej nie bêdzie. A taki Kultyszew - "zaledwie" wyró¿nienie, i to jedno z czterech - jeŸdzi rundkê szeœciu koncertów. Mo¿e Jullianna chcia³aby, ale nikt nie zaprasza? Te¿ posz³abym na jej wystêp, gdyby gra³a w Warszawie czy w Dusznikach.

W programie festiwalu w Dusznikach jest.

A propos, czy ktos sie wybiera? Ja mam daleko, wiĂŞc moÂże w charakterze urlopu... Przyznam, Âże nie byÂłam na Âżadnej z poprzednich edycji.

Dziêki Allegro, faktycznie jest, przeoczy³am. Mo¿e jednak bêdzie mo¿liwoœÌ wybrania siê w tym roku tak¿e na jej koncert :)

Ale trzeba sprawdziĂŚ, czy przypadkiem nie ma koncertĂłw w innych "stronach", moÂże jest po prostu zajĂŞta, jakkolwiek ja jej nie ÂśledzĂŞ.
A to jeszcze jakaÂś inna recenzja z jej nowojorskiego koncertu (i nie tylko jej), nie wiem czy ktoÂś to przytaczaÂł:

http://www.ft.com/cms/s/2/0ded40a0-19b0-11e0-b921-00144feab49a.html#axzz1AHxHfuTn

Na CHijE z tego co pamiĂŞtam teÂż bĂŞdzie.

Temat Dusznik byÂł poruszany pod kÂątem zjazdu. SÂą juÂż konkretne terminy i program bo jak zwykle jestem niepoinformowany. MoÂże najwyÂższy czas rezerwowaĂŚ noclegi i bilety. A co do urlopowego charakteru to sprzyja temu nie tylko miejsce - skÂądinÂąd uzdrowisko - ale rĂłwnieÂż - jeÂśli siĂŞ nie mylĂŞ - letni,wakacyjny termin. A wiĂŞc? Forumowicze - ruszamy do Dusznik!

Jako ¿e siedzê w³aœnie po nocy i stukam, wykaùczaj¹c tekst i ach, jak mi siê nie chce:), to jeszcze wrócê do tej punktacji, która wywo³uje wci¹¿ w nas tak ¿ywio³owe emocje, zw³aszcza, ¿e "w zesz³ym tygodniu nic nie mówi³em, bo by³em chory, mam usprawiedliwienie";)). Tak dzielê sobie: trochê roboty, trochê refleksji:))
 Otó¿ wydaje mi siĂŞ, Âże moÂże to i nic dziwnego, Âże po trzecim etapie jurorzy postanowili popatrzeĂŚ na sprawĂŞ bardziej caÂłoÂściowo. PrzecieÂż punkty od poczÂątku miaÂły speÂłniaĂŚ jedynie rolĂŞ pomocniczÂą, w razie gdyby np. pojawiÂły siĂŞ problemy, ktĂłry uczestnik ma awansowaĂŚ do kolejnego etapu. DziÂś wydaje siĂŞ, Âże jest jeszcze jeden powĂłd, dla ktĂłrego nie naleÂży przywiÂązywaĂŚ do nich nadmiernej wagi. Ale o tym za moment.
Zatem po trzecim etapie, uwzglêdniaj¹c jeszcze te punkty, mamy nastêpuj¹c¹ kolejnoœÌ:
1 Awdiejewa, 2 BoÂżanow, 3 Geniuszas, 4 Wunder, 5 Trifonow.
PozostawiajÂąc na razie z boku I miejsce, ktĂłre wydaje siĂŞ w jakiÂś sposĂłb zafiksowane, rozpatrujĂŞ przesuniĂŞcia po etapie czwartym.  Absolutnie nie mogĂŞ siĂŞ zgodziĂŚ z argumentem o jakimÂś wyjÂątkowym "windowaniu" Wundera. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, Âże po rewelacyjnym koncercie awansuje z czwartego miejsca na drugie, podobnie jak Trifonow, ktĂłry teÂż zagraÂł bardzo piĂŞknie, z piÂątego na trzecie. Wszelkie kontrowersje powinny tu raczej dotyczyĂŚ tego, dlaczego nie pozostaÂł na nim BoÂżanow. Z pewnoÂściÂą zrobiÂł wiĂŞksze wraÂżenie (podobnie jak Wunder) niÂż Geniuszas, ktĂłrego gra jak widaĂŚ nikogo jakoÂś szczegĂłlnie nie poruszyÂła, mimo Âże byÂło to wszystko bardzo Âładne i nie byÂło siĂŞ do czego przyczepiĂŚ. Ale to moÂże wÂłaÂśnie dlatego:) Lukas gra naprawdĂŞ bardzo dobrze i bardziej "klasycznie" i swojÂą interpretacjÂą nikomu siĂŞ nie naraziÂł:) Ja mĂłwiÂą Rosjanie "cicho jedziesz, dalej zajedziesz":) A poza tym jest wnukiem Gronostajewej i nikt mi nie wmĂłwi, Âże to nic nie znaczy:) No, nie mĂłgÂł byĂŚ za nisko:) (zresztÂą teÂż bardzo dobrze mu wyszedÂł koncert i pewnie i za to awansowaÂł o jedno miejsce).
Tak wiêc Awdiejewa zafiksowana, Wunder i Trifonow skacz¹ o dwa miejsca, Geniuszas o jedno i kolejnoœÌ siê powoli klaruje. Pierwsze miejsce, dwa drugie i trzecie. A Bo¿anow ma k³opoty:( Co by nie mówiÌ, jednak ten koncert nie jest udany. Bez niczyjej urazy, w temacie haftowania, Wundi w sonacie to naprawdê ma³e piwo:) I tak jest czego pos³uchaÌ, bo to w koùcu œwietny pianista, ale jednak traci w porównaniu z tymi, którzy b³ysnêli w koncercie. Poza tym nie da siê upchn¹Ì trzech II nagród:) A Lukas ma mocn¹ pozycjê:) Ba, podejrzewam, ¿e B. móg³by spokojnie dostaÌ trzeci¹ razem z Trifonowem, ale pewnie i na to nie by³oby pieniêdzy - podobno dziêki temu, ¿e by³y dwie drugie, nie przyznano szóstej:))) Pamiêtajmy te¿, ¿e dochodz¹ tu kombinacje, kto lepiej bêdzie s³u¿y³ jako "wzorzec" Chopina. Po przyznaniu kontrowersyjnej I nagrody, mo¿e byÌ wa¿ne, by przynajmniej II reprezentowali "rasowi" Chopiniœci. Tak wiêc to ma pewien sens, jako ¿e to nie ma byÌ konkurs pianistyczny (Bo¿anow jest niesamowitym pianist¹, wyobra¿am sobie, ¿e mo¿e z powodzeniem wygraÌ wiele takich konkursów). Po prostu on siê niespecjalnie nadaje na wzorzec Chopina (w ogóle zreszt¹ na jakikolwiek wzorzec, jest zbyt oryginalny, co zreszt¹ jest niezmiernie interesuj¹ce, i jest te¿ jego atutem).
No tak, mĂłwiĂŞ sobie, ale jeÂśli rozpatrujĂŞ to w ten sposĂłb, to jak to siĂŞ ma wÂłaÂśnie do I nagrody, ktĂłra promuje nie "rasowÂą" ChopinistkĂŞ? JeÂśli Awdiejewa, czemu nie wÂłaÂśnie BoÂżanow? Czy on jest gorszym pianistÂą??? W koĂącu ja osobiÂście postawiÂłabym jÂą na piÂątym miejscu opuszczonym wÂłaÂśnie przez Trifonowa (co przecieÂż nie jest ÂżadnÂą ujmÂą). I gdybym wtedy usÂłyszaÂła nazwisko BoÂżanowa jako pierwsze, pewnie teÂż byÂłoby mi smutno, Âże nie wygraÂł mĂłj ulubieniec, ale nie przeÂżyÂłabym takiego szoku. W koĂącu wtedy wydawaÂło mi siĂŞ, Âże ten etap, to bĂŞdzie rozgrywka miĂŞdzy nimi dwoma, i myÂślaÂłam, Âże bĂŞdzie drugi (choĂŚ serce wolaÂło DaniiÂła).
No i tu wracam do "zafiksowania" nagrody, i mam zÂłe przeczucia, i potwierdzam wiedzĂŞ Anelik, ktĂłra teÂż ma doÂświadczenie w Âśrodowisku muzycznym, i jej sÂłowa, Âże „chĂłr X wygra, bo musi”. I to mi siĂŞ zgadza z wÂłasnym doÂświadczeniem, wychowaÂłam siĂŞ w rodzinie muzykĂłw, nasÂłuchaÂłam siĂŞ duÂżo o przeró¿nych skomplikowanych relacjach, powiÂązaniach i ukÂładach, ktĂłre decydujÂą o takich sprawach. OczywiÂście w mniejszej skali, ale im wiĂŞksza skala, tym wiĂŞksze siÂły.
Nie mam wybitnie naboÂżnego stosunku do muzykĂłw jako caÂłoÂści, choĂŚ uwielbiam jednostki, bo przez wiele lat patrzyÂłam na nich od Âśrodka. SwojÂą grÂą czĂŞsto siĂŞgajÂą wyÂższych wymiarĂłw - ale odkÂładajÂąc instrument stajÂą siĂŞ caÂłkiem zwykÂłymi ludÂźmi. Takimi samymi, jak lekarze, dziaÂłacze piÂłkarscy, biznesmeni czy politycy.
Tak wiêc gdy czytam takie rzeczy, jest mi smutno, ale nie czujê siê wstrz¹œniêta, nie mam poczucia, ¿e to nie mo¿e byÌ prawda:
http://forum.tvp.pl/index.php?topic=35216.285
http://forum.tvp.pl/index.php?topic=35216.300
Jest i o punktach. JeÂśli oni je sobie póŸniej korygowali, Âżeby im pasowaÂło, moÂże tym moÂżna wytÂłumaczyĂŚ, czemu w tym szaleĂąstwie nie moÂżna dostrzec nawet metody? Co o tym sÂądzicie? To mĂłwiÂą ludzie z wewnÂątrz, z tego Âśrodowiska. I myÂślĂŞ, Âże mogÂą mieĂŚ wiedzĂŞ na ten temat, choĂŚ dla idealisty jest to niezmiernie przykre. Bo chciaÂłoby siĂŞ, aby dziedzina tak niebiaĂąskich rozkoszy pozostaÂła nietkniĂŞta zawirowaniami przyziemnego Âświata. A przecieÂż tak nie jest, bo tworzÂą jÂą zwykli ludzie. Ale dla nas zawsze pozostaje piĂŞkno muzyki. I ona zawsze wygrywa.   
No, teraz to ju¿ naprawdê muszê iœÌ spaÌ. Wybaczcie, jeœli siê rozgada³am, ale to (i muzyka) pomog³o mi zmêczyÌ straszliweeeego tasieeeeemca:)

FrancuskojĂŞzyczne podsumowanie konkursu:

http://www.toutpourlesfemmes.com/conseil/Chopin-les-Coulisses-du-Concours.html

Generalnie Awdiejewa bardzo cacy (zasÂłuÂżone zwyciĂŞstwo), Wunder be (autorka nie rozumie reakcji publicznoÂści), BoÂżanow cacy, Trifonow cacy, Wakarecy niesÂłusznie w finale i duzy nacisk na informacjĂŞ, kto na czym graÂł i Âże wygraÂła Yamaha.

Poszukam reportaÂżu France 2 - moÂże jest gdzies video.

ReportaÂż - dÂługi,  po francusku, ciekawie pokazujÂący kulisy. Moge pomĂłc w zrozumieniu, jesli jakiÂś fragment kogoÂś zainteresuje. Pozdrawiam.

http://envoye-special.france2.fr/index-fr.php?page=reportage-bonus&id_article=2642

Wywód Aleksias chcia³bym uzupe³niÌ wnioskiem, który wysnu³em po konkursie. Chopin skomponowa³ wiele utworów, bardzo czêsto diametralnie ró¿nych (ot na przyk³ad Walc e-moll i Marsz ¯a³obny z sonaty b-moll). Chopin nie jest kompozytorem "jednoznacznym" tote¿ uznawane powszechnie rozró¿nienie pianisty i chopinisty nie powinno byÌ brane pod uwagê przy ocenie uczestników. Jednemu lepiej wyjdzie walc inny wyspecjalizuje siê w sonatach dlatego oprócz interpretacji oceniana jest poprawnoœÌ tekstowa. Nawet Wunder nie by³ chopinist¹ kompletnym. Z reszt¹, czego wymagaÌ po tak m³odych pianistach - to nie jest krytyka - absolutnie nie. Aby wyra¿aÌ uczucia graj¹c - czy to na scenie, czy to na jakimkolwiek instrumencie - i aby byÌ w tym wiarygodnym trzeba takich uczuÌ doœwiadczyÌ. Za wielkich aktorów - takich którzy odnajd¹ siê w ka¿dej roli - uwa¿amy panów i panie po 50-tce (czasem starszych) a ich mistrzostwo wywodzi siê z osobistych doœwiadczeù. M³ody pianista zgodnie w t¹ definicj¹ nie mo¿e byÌ wszechstronny. I tak prawdziwego romantyka widzia³em w Dumoncie, opanowanie i perfekcje w Awdeewej a "radoœÌ poznawcza" to w mojej ocenie domena Bo¿anowa. Z tego wszystkiego w k¹t mo¿emy odsun¹Ì pojêcie ducha Chopina odnosz¹ce siê do konkretnego stylu interpretacji - takie jest przynajmniej moje zdanie. Poza tym - poszukuj¹c prawdziwych gwiazd musimy siê przygotowaÌ na odrzucenie schematów.

Aleksias, skoro tak du¿o napisa³aœ, to "trzeba" odpowiedzieÌ :). Piszesz: "Przecie¿ punkty od pocz¹tku mia³y spe³niaÌ jedynie rolê pomocnicz¹, w razie gdyby np. pojawi³y siê problemy, który uczestnik ma awansowaÌ do kolejnego etapu". O tym du¿o ju¿ mówiono i na TVP i na Facebooku (chyba nawet niez³a k³ótnia by³a) z tego co sobie przypominam, bo jak mam czas to sobie czytam. Wg starego regulaminu o przyznaniu poszczególnych miejsc mia³a decydowaÌ punktacja ze wszystkich 4-ech etapów i basta (w Finale mo¿na by³o zdobyÌ minimalnie 75 punktów, czyli inaczej ni¿ w poprzednich etapach). Zreszt¹ te zasady s¹ jeszcze dostêpne. Zmieniono regulamin w ostatniej chwili, poniewa¿ wyniki siê nie spodoba³y. Co do Koncertu Bo¿anowa, to wolê go od Sonaty Wundera, która brzmi mi "amorficznie", tak¿e to nie jest tylko kwestia b³êdów tekstowych (tylko proszê nie obra¿aj siê za tê opiniê). W sumie nie wiadomo co oceniali jurorzy przyznaj¹c miejsca, to by³a wolna amerykanka.
Mnie osobiÂście dziwi  spadek BoÂżanowa w kontekÂście zwyciĂŞstwa Awdiejewej (z tego akurat wzglĂŞdu, Âże nie reprezentuje ona tego "polskiego grania", ktĂłre chyba masz na myÂśli). Moim zdaniem to kwestia ukÂładĂłw pomiĂŞdzy kilkoma jurorami.
Czy Awidejewa by³a "zafiksowana" to ja nie wiem, ludzie ró¿ne rzeczy pisz¹, a im wiêkszy ma kto "œlinotok", tym dziwniejsze mi siê jego wypowiedzi wydaj¹.
Uf, znowu wracamy do tego "pasztetu". Co by nie gadaĂŚ, to byÂł Âświetny Konkurs!
DziĂŞki, odnotowujÂą jeszcze na "cacy" KolĂŞ. Generalnie ten tekst bardziej mi siĂŞ podoba niÂż reportaÂż telewizyjny, ktĂłry opowiada o postaciach niezbyt mnie interesujÂących (tego blondyna to sobie nawet przypominam jak okÂładaÂł instrument, chociaÂż wydaje siĂŞ bardzo sympatyczny) i zawiera maÂło treÂściwych informacji (nawet nie raczyli podaĂŚ nazwisk wszystkich laureatĂłw, dziwny reportaÂż, w sumie maÂło mĂłwi o Konkursie). W artykule dziwi mnie odbiĂłr gry Awdiejewej ("wraÂżenie improwizacji i Âżycia", z BoÂżanowem im siĂŞ pomyliÂło czy jak?, GoguÂś chyba siĂŞ trochĂŞ ze mnÂą zgodzi).
A wÂłaÂśnie, gdzie Twoje zdjĂŞcie?

Przede wszystkim jeden wniosek chyba wszystkim nasuwa siĂŞ sam - po przeanalizowaniu punktacji po poszczegĂłlnych etapach.
Dlaczego Bozanov spadÂł tak nisko? ByÂł po 3 etapach drugi, ostatecznie czwarty. Czy w finale gra "nie-Chopina" (by A. Harasiewicz)?
OsobiÂście nie rozumiem tak wysokiej punktacji Avdeevej, ktĂłrÂą otrzymywaÂła regularnie, po kaÂżdym etapie - i niskiej Wundera. Nie rozumiem teÂż, dlaczego siedmiu jurorĂłw sprzysiĂŞgÂło siĂŞ przeciw Armellini w 3. etapie.
Ostatecznie zresztÂą punktacja punktacjÂą, lokaty lokatami - wszak my wybieramy swoich ulubieĂącĂłw, ktĂłrych w Chopinowskich kreacjach moÂżemy podziwiaĂŚ. Konkursowi zawdziĂŞczamy to, Âże tak wielu wspaniaÂłych pianistĂłw mogÂło siĂŞ nam zaprezentowaĂŚ w muzyce, ktĂłrÂą kochamy. :)

Mam tu ma³¹ rewelacjê, niemal na ¿ywo godzinna konferencja z Wunderem, Trifonowem, Dumontem, Awdiejew¹ i Geniuszasem, prosto z Japonii :)) Sama jeszcze nie wys³ucha³am, zrobiê to jutro dopiero, si³a wy¿sza :(

http://www.trifonov.us/concert-tour-in-japan/

http://www.ustream.tv/recorded/12002509#utm_campaigne=synclickback&source=http://www.trifonov.us/concert-tour-in-japan/&medium=12002509

Olu, moÂże byÂło za dÂługo: i chciaÂło mi siĂŞ trochĂŞ spaĂŚ, i trochĂŞ pogadaĂŚ, i nie kontrolowaÂłam zwiĂŞzÂłoÂści wypowiedzi;))
Kombinujê, bo wci¹¿ mi siê wydaje, ¿e Awdiejewa, jakby nie by³a dobra, nie powinna byÌ wy¿ej od, moim skromnym zdaniem, wszystkich trzech ch³opaków - Ingolfa, Jewgienija i Danii³a, jednak podejrzewam w tym jakieœ pozamerytoryczne zawirowania i niczym Poirot staram siê próbowaÌ jakoœ odtworzyÌ "the scene of crime";)) Jakkolwiek to by³o, w koùcu mi przejdzie, bo w sumie co mi da ta wiedza.
 :D MyÂślĂŞ, Âże powinnam siĂŞ juÂż oficjalnie mianowaĂŚ na Etatowego ObroĂącĂŞ Sonaty Wundera  :D (czy tylko mnie siĂŞ ona podoba?? A nie - jeszcze panu Majchrowskiemu:) Ufff :)). JuÂż siĂŞ tu szeroko wygadaÂłam na temat sonaty pod stosownym wÂątkiem (o ulubionych konkursowych  interpretacjach), tam gdzie jej dokÂładaliÂście;)). Ja z kolei wolĂŞ sonatĂŞ Wundera od koncertu BoÂżanowa i nie mam tu duÂżo bardziej merytorycznych argumentĂłw poza wÂłasnymi uczuciami. LubiĂŞ ich obu, ale Ingolfa bardziej :) Wcale nie chciaÂłam szczegĂłlnie napadaĂŚ na Jewgienija, bo teÂż bardzo lubiĂŞ go sÂłuchaĂŚ. Ale przyznajĂŞ, trochĂŞ mnie zabolaÂło to "haftowanie" ;) Zawsze mnie trochĂŞ boli, jak siĂŞ szturcha Ingolfa, ale nie obraÂżam siĂŞ, jeÂśli to jest, jak to on powiedziaÂł "tasteful and done with dignity  ;D Wiadomo, kaÂżda ma swojego ukochanego pijanistĂŞ, dla kaÂżdej on jest najlepszy, wiadomo, Âże z tym nic siĂŞ nie da zrobiĂŚ, i wcale nie trzeba  :D Wiem teÂż, Âże moÂżesz mieĂŚ do jury wiĂŞkszy Âżal, niÂż mam ja, czy Mozart, bo Ingolf jednak jakoÂś jeszcze z tego wyszedÂł w miarĂŞ przyzwoicie.
Ale teÂż ani jeden ani drugi nie mieli na to Âżadnego wpÂływu.
Mozarcie, w sumie AH sam to otwarcie powiedzia³, ¿e przesunêli Bo¿anowa za zbyt "niechopinowskie" granie, wiêc to nie mog³a byÌ tylko jego odosobniona opinia. ChoÌ z drugiej strony - fakt, jakoœ to siê wydaje dziwne, ¿e ta gra nie przeszkadza³a im w poszczególnych etapach, i dopiero na koniec im siê przypomnia³o o "kanonie". Przychodzi mi na myœl, ¿e po pierwsze, oni mogli w ogóle nie wywa¿aÌ a¿ tak aptekarsko tych punktów, zw³aszcza na pocz¹tku, kiedy mieli mnóstwo pianistów i mniej punktów odniesienia, punktowali bardziej za to, jak im siê podoba³o, mo¿e w³asnie za to, czy ich ktoœ zaciekawi³ bardziej oryginalnym wykonaniem (tyle godzin s³uchania tego samego w bardzo ró¿nej jakoœci:))), a potem im samym nie spodoba³o siê to, co im z tego wysz³o:) Ciekawe, czy to prawda, ¿e Fu Tsong momentami przysypia³, jak gdzieœ czyta³am:))) Po drugie, jeœli by³o tak jak mówi¹ tamci od konkursu, jeœli to by³o jakoœ tam lobbowane i ustawiane od pocz¹tku, to czemu te¿ patrzeÌ tak nabo¿nie na te punkty? Mogli od pocz¹tku komuœ dawaÌ wiêcej, komuœ mniej. A choÌby wstêpnie za samo nazwisko:) W dodatku podobno jeszcze po fakcie coœ sobie poprawiali w tych punktach:)) Mo¿na by zrobiÌ film nie gorszy od Misia;))))
Ech, mogli z ca³ym spokojem daÌ Wunderowi pierwsz¹ nagrodê ex aequo z Awdiejew¹, raczej nikt by siê nie dziwi³, a by³by du¿o mniejszy szum. Spora czêœÌ z nich mia³a tak¹ koncepcjê. Ale podejrzewam, ¿e na to po prostu nie mieli pieniêdzy. Ledwo wycisnêli na te dwie drugie. Zreszt¹ nigdy tyle kasy nie by³o, nigdy nie by³o dwóch pierwszych nagród. A ostatecznie masz racjê, mieli szansê siê pokazaÌ, zaprezentowali siê, kto chcia³, us³ysza³, kto bêdzie chcia³, bêdzie ich s³ucha³ i kupowa³ ich p³yty. Konkurs konkursem, ale przez resztê ¿ycia musz¹ dalej coœ graÌ, i to co najmniej równie dobrze:)
  

Wracam na ring!
Poczyta³am sobie trochê po d³ugiej przerwie - celowej, ¿eby mówi¹c brzydko, przetrawiÌ. Ba³am siê trochê, ¿e przesadzê, bo odtwarza³am nagrania konkursowe "wko³o Macieju". Po przerwie wróci³am. I - proszê, proszê - jaka zbie¿noœÌ! Milczenie na temat Geniuszasa rzeczywiœcie jest sugesti¹. ¯e by³ dobrym pianist¹ - niew¹tpliwie. Kto zreszt¹ w tym konkursie nie by³? ¯e zagra³ lepiej ni¿ wielu innych - i na to zgoda. Biegle i precyzyjnie opowiedzia³ nam o Chopinie, ale ... No w³aœnie. Opowiedzia³ o Fryderyku ale go nie cytowa³. Nie potrafiê inaczej wyt³umaczyÌ mojego odbioru muzykowania Geniuszasa.

Co do Awdiejewej - có¿... Nie by³am jej fank¹, werdyktu dalej nie rozumiem. Natomiast pomyœla³am sobie czytaj¹c o tym, jak to Kraków zaprosi³ przegranego Wundera i jak to udaje siê, ¿e on ten konkurs wygra³, ¿e mo¿e to jest jakiœ klucz do braku koncertów zwyciê¿czyni. W opinii wielu a zw³aszcza w tzw. odbiorze spo³ecznym (okropne sformu³owanie ::)) to nie Awdiejewa wygra³a. I dla wielu wygra³ go w³aœnie Wunder. Ci wiêc, którzy "udaj¹, ¿e wygra³ Wunder" - ¿eby sparafrazowaÌ dziennikarza - tak naprawdê wypowiadaj¹ w³asne zdanie na temat werdyktu. Po prostu - konkurs wygra³ Wunder, choÌ na szczycie pud³a nie stan¹³.

A co do BoÂżanowa - przepraszam wszystkich fanĂłw - dalej jakoÂś nie mogĂŞ przebiĂŚ siĂŞ przez jego nadbudowĂŞ interpretacyjnÂą. I wcale nie chodzi mi o mimikĂŞ, czy nadmiar gestykulacji. NiewÂątpliwie jest to warsztatowo doskonaÂły pianista ale spieraÂłabym siĂŞ czy "wielkim poetÂą byÂł".

Czy siê zgodzê? Hmm ... to zale¿y od tego, co poeta mia³ na myœli. Z improwizacj¹ nie bêdê dyskutowa³, zdecydowanie pod ten epitet kwalifikuje siê Bo¿anow ale znaczenie s³owa "¿ycie" jest na tyle wieloznaczne, ¿e trudno mi doszukaÌ siê sensu tego krótkiego cytatu. Wra¿enie ¿ycia jako pozbawienie melancholii i przewaga ekspresji - ok, tu wszystko siê z Awdeew¹ zgadza, moim zdaniem wyj¹tek stanowi Romance Larghetto z koncertu, ale jak mawiaj¹, wyj¹tek potwierdza regu³ê - ktoœ z Was stwierdzi³, ¿e w tym przypadku zadzia³a³a jej uwodzenie ... nie wnikam. Wra¿enie ¿ycia mo¿e byÌ równie¿ synonimem codziennoœci co oznacza³oby, ¿e pianistka niczym szczególnym nie zachwyci³a - mnie zachwyci³a - poprawnoœci¹, choÌ z definicji u Chopina zachwyt powinna wywo³ywaÌ barwa dŸwiêku a w tej kwestii - nawet moim zdaniem - Julkê przebija³ Trifonov. Niemniej sonata Rosjanki wywo³uje emocje wyj¹tkowe, niecodzienne. Jest to bardzo dobra pianistka i zdecydowanie nie zas³uguje na krytykê która j¹ spotkala.

Co do zdjĂŞcia ... prawdopodobnie serwer nie wytrzymaÂł przechowywania mojej twarzyczki. Postaram siĂŞ przywrĂłciĂŚ stan poprzedni a jeÂśli to siĂŞ nie uda to sprĂłbuje Was czymÂś zaskoczyĂŚ.

Aleksias, ja przecieÂż wszystko rozumiem (to o ulubieĂącach teÂż) Âżadnej "napaÂści" siĂŞ nie dopatrywaÂłam :), Ciebie o Âżadne takie intencje podejrzewaĂŚ nie moÂżna, tylko mnie zawsze "jĂŞzyk" Âświerzbi Âżeby powiedzieĂŚ swoje. Co do AH teÂż mam swoje zdanie i uwaÂżam, Âże on krĂŞciÂł, szczegĂłlnie w wypowiedziach o III etapie. 
Do Âżadnej "zwiĂŞzÂłoÂści" uwag nie robiÂłam, przecieÂż to dobrze jak ktoÂś dÂługo pisze i forum Âżyje, nie to miaÂłam na myÂśli mĂłwiÂąc, Âże "trzeba" odpowiedzieĂŚ.
O przysypianiu Fou na przesÂłuchaniach to pewien Facebookowiec pisaÂł, ktĂłry to podobno widziaÂł (tak na marginesie ten facet przyjechaÂł specjalnie z USA, Âżeby sÂłuchaĂŚ BoÂżanowa, nie on jeden zresztÂą, ludzie niezÂłe kilometry dla niego robiÂą, a niektĂłrzy majÂą jakieÂś 90 lat (przynajmniej jedna taka uczennica Cortota, koniec wtrÂącenia))


ZdjĂŞcie Gogusia oglÂądam w peÂłnej krasie teraz, takÂże siĂŞ nie martw.
"¯ycie" skojarzy³o mi siê ze spontanicznoœci¹, energi¹ etc. (mówi siê, ¿e ktoœ jest pe³en ¿ycia etc.), do "improwizacji" to pasuje. Niektórzy tej jego intensywnoœci w ka¿dym wymiarze, ci¹g³ego "stawania siê" nie mog¹ zaakceptowaÌ, ich prawo. Ja za polskim graniem jakoœ szczególnie nie przepadam, wiêc to wiele t³umaczy, poza tym lubiê wyrazistoœÌ.
Drobna uwaga, poza mnÂą to tu nie ma "fanĂłw" BoÂżanowa, dla ktĂłrych byÂłby on nr 1 (Mozart woli jednak "Wundiego"), w Polsce zdecydowanie i bardzo zauwaÂżalnie krĂłluje Wunder jak to Anelik odnotowaÂła.

Przypomnijcie sobie g³osowanie Argherich - Awdeewa i Trifonow - dwa zupe³nie odmienne style interpretacyjne. Co wiêcej, obydwa mnie urzek³y. Z jednej strony to co lubiê, czyli pewna rêka Julki a z drugiej coœ tak niesamowitego jak barwa Trifonowa - jego walce i mazurki. Przyjmijmy, ¿e te dwie postacie to skrajnoœci - przynajmniej skrajnoœci wœród finalistów. Przyrównuj¹c - Wunder wydaje siê nijaki (pogró¿ki proszê wysy³aÌ prywatnymi wiadomoœciami). Nie oznacza to ¿e jest z³ym pianist¹. Wrêcz œwiadczy to o tym, ¿e jest na drodze do stania siê wszechstronnym Chopinist¹. Gra³ piêknie, ale mnie niczym szczególnie nie zachwyci³. Jego gra nie sp³ynê³a po mnie jak gra Geniuszasa niemniej nie us³ysza³em w jego wykonaniu niczego wyj¹tkowego. Dla porównania Awdeewa zagra³a cudown¹ sonatê a dŸwiêk Trifonowa by³ nieziemski.

OglÂądaliÂście filmik z konferencji prasowej w Japonii? MoÂże ktoÂś odszyfrowaÂł, co mĂłwiÂą? Ja bĂŞdĂŞ siĂŞ przekopywaÂła jutro, ale juÂż siĂŞ nie mogĂŞ doczekaĂŚ :)
http://www.trifonov.us/concert-tour-in-japan/

Julka mówi³a po angielsku, na samym pocz¹tku powiedzia³a, ¿e wed³ug niej nie istnieje jedna w³aœciwa metoda na Chopina, trzeba siê jedynie trzymaÌ zapisu nutowego. Powiedzia³a te¿, ¿e w tej muzyce jest wiele swobody i miejsca na improwizacje, co czyni j¹ trudn¹ aczkolwiek wyj¹tkow¹. Nie mo¿na siê nauczyÌ Chopina, trzeba go spróbowaÌ i zrozumieÌ. Awdeewa powiedzia³a, ze granie Chopina sprawia jej wielk¹ przyjemnoœÌ z tego powodu, ¿e nie da siê zagraÌ danego utworu dwa razy tak samo.

Po angielsku mówi³ te¿ Wunder. Dla niego najwa¿niejszym w muzyce Chopina jest rubato. Trudno to wyjaœniÌ. Jest to d³uga tradycja zapocz¹tkowana przez pierwszych uczniów Fryderyka. Jego zdaniem w wykonywaniu Chopina pianistów ograniczaj¹ pewne ramy, jednak nie przekraczaj¹c ich panuje interpretacyjna dowolnoœÌ np. przy rubacie. Zrozumienie Chopina zajmuje d³ugie lata Ìwiczeù. Je¿eli wszystkie czynniki zgraj¹ siê razem to jest szansa na to, ¿e uda siê - raz czy dwa - zagraÌ Chopina idealnego. Wa¿ne s¹ równie¿ uczucia -wrêcz najwa¿niejsze, poniewa¿ to odczuwa publicznoœÌ. Uczucia w Chopinie s¹ wrêcz najwa¿niejsze.

Goguœ, on nie jest nijaki - on jest klasyczny:) Œrodek nie oznacza nijakoœci. M³odzie¿ zawsze lubi ekstrema, potrzebuje silnych bodŸców - my starzy ;D wolimy równowagê, doskona³oœÌ prostoty :) . On ma w sobie niezwyk³e bogactwo kolorów, miêkkoœÌ, subtelnoœÌ i elegancjê, ale i si³ê wyrazu, harmoniê spontanicznych uczuÌ i intelektualnej interpretacji, wywa¿one proporcje wszystkich sk³adników potrzebnych do spreparowania idealnego dzie³a. S³uchanie go - jest jak medytacja zen :)

Na temat Trifonowa nie bêdê specjalnie polemizowaÌ, bo mnie te¿ czaruj¹ jego malowane dŸwiêkiem obrazy, chocia¿ jak na klasyka to on w³aœnie w moim odczuciu ciut za bardzo jest ju¿ "nieziemski" - Chopin staje te¿ i mocno na ziemi i nie jest wy³¹cznie zwiewno-impresjonistyczny. Natomiast Julka jak dla mnie ma jednak za ciê¿k¹ rêkê do Chopina - takiego, jakiego ja lubiê.
Ingolf jest dla mnie helleĂąskim zÂłotym Âśrodkiem, to jest dokÂładnie taki Chopin, jakiego bym mogÂła sobie ÂżyczyĂŚ.

Po trzy pytania mieli: wÂłaÂśnie o Chopina, przedtem o konkurs, potem o to, co bĂŞdÂą grali. DaniÂł zagra mazurki, Rondo i TaratellĂŞ, Lukas etiudy, Julka sonatĂŞ, Ingolf Andante spianato i Poloneza-FantazjĂŞ. I czwĂłrka zagra koncert - Ingolf, Julianna, i jeszcze dwĂłjka. Z Dumontem najgorzej, bo mĂłwi po francusku, a to mi trochĂŞ sÂłabo idzie:(
Co do Chopina, DaniiÂł mĂłwiÂł, Âże SokoÂłow radziÂł graĂŚ Mozarta z uczuciowoÂściÂą Chopina, a Chopina z prostotÂą Mozarta:)
Lukas bardzo wzruszajÂąco mĂłwiÂł o konkursie - Âże coÂś takiego nigdy siĂŞ juÂż w Âżyciu nie zdarzy, Âże energia jaka tam panowaÂła byÂła tak niezwykÂła, Âże to nie byÂło po prostu tak - przyjechaĂŚ, zagraĂŚ, dostaĂŚ nagrodĂŞ, to byÂło coÂś wiĂŞcej. A Ingolf o tym, Âże nie lubi idei konkursĂłw, ale ten konkurs byÂł wyjÂątkowy, Âże Polacy tak wspaniale celebrowali ChopinowskÂą rocznicĂŞ, no i dziĂŞki konkursowi moÂże pierwszy raz byĂŚ w Japonii. A DaniiÂł, Âże ten konkurs jest wielkÂą szansÂą na zaistnienie, zauwaÂżenie, impulsem do dalszej kariery.
Z iloœci wody wypitej przez Ingolfa wnoszê, ¿e musieli zrobiÌ sobie jak¹œ imprezê powitaln¹ ;)))

xbw, ogromne dziĂŞki za link do konferencji, fajnie ich wszystkich zobaczyĂŚ razem! MyÂślĂŞ, Âże po Konkursie bĂŞdĂŞ zawsze miaÂła do nich wszystkich sentyment...

Aleksias, oni tĂŞ wodĂŞ chyba tak pijÂą ze zdenerwowania - dziwnie tak siedzieĂŚ, kiedy ktoÂś tÂłumaczy twojÂą wypowiedÂź na japoĂąski i my sleĂŚ: co ja tam naplotÂłem;-) DaniÂł w takim momencie pomaga sobie gadajÂąc z Lukasem, przeszkadzajÂąc tÂłumaczce :-)
ChociaÂż Wunder, zwierzĂŞ medialne, wypadÂł bardzo bezstresowo.

Julianna bardzo Âładnie wyglÂąda. W jaki przemyÂślany sposĂłb ich umieÂścili: zwyciĂŞÂżczyni poÂśrodku, obok dwa drugie miejsca, dalej dalsze.
PiszĂŞ w miarĂŞ oglÂądania, szklanka Wudera juÂż faktycznie prawie pusta...
Lukas to taki luzak!

Fajnie siê czyta. Inny punkt widzenia, czy raczej s³yszenia zmusza do myœlenia. Zaczyna siê szukaÌ odpowiedzi dlaczego inaczej odebra³o siê to samo wykonanie i dziêki temu, czym siê dzielicie dotar³o do mnie dlaczego nie zaakceptowa³am Bo¿anowa (jeszcze raz zauwa¿aj¹c, ¿e to sprawny pianista). Jest zasadnicza ró¿nica pomiêdzy swobod¹ interpretacyjn¹ a dowolnoœci¹ interpretacji. Bo¿anow poszed³ dla mnie w tym drugim kierunku. Jego interpretacja by³a dowolna. Nie by³a realizacj¹ swobody, która z za³o¿enia jest elementem kluczowym interpreatacji. By³a efektem dowolnego potraktowania muzyki Chopina. I jeszcze odnosi³am wra¿enie, ¿e Bo¿anow wychodz¹c na estradê "mówi" przede wszystkim: Uwaga! To ja Bo¿anow! Bêdê dla was gra³!
Inni - Ci naprawdĂŞ wybitni - mĂłwili: SÂłuchajcie jak piĂŞknÂą muzykĂŞ stworzyÂł Chopin.

Trifonow i Wunder - có¿ - juÂż chyba pisaÂłam, Âże nie do koĂąca potrafiÂłabym wybraĂŚ pomiĂŞdzy tÂą dwĂłjkÂą. KaÂżdy z nich urzekÂł mnie czym innym. To trochĂŞ tak, jakby tĂŞ samÂą ³¹kĂŞ, przesyconÂą zapachem kwiatĂłw, wykÂąpanÂą w sÂłoĂącu,  z wirujÂącymi nad niÂą barwnymi motylami malowaÂło dwĂłch artystĂłw - jeden malowaÂł akwarelÂą, drugi olejami -  efekty w obu wypadkach sÂą fantastyczne!

DoskonaÂłe porĂłwnanie, gratulujĂŞ! ;D

Nazywanie Bo¿anowa "sprawnym pianist¹" to jakieœ nieporozumienie, tak mo¿na okreœliÌ Geniuszasa, Yundi, kogo jeszcze to siê powstrzymam. Oczywiœcie, ¿e wyra¿a on w du¿ym stopniu siebie podobnie jak jego (i mój w sumie te¿) "idol" Horowitz (odmawianie temu ostatniemu -pierwszemu zreszt¹ ju¿ te¿ - wybitnoœci to "obraza majestatu" ;D). (Jednak z t¹ dowolnoœci¹ bym nie przesadza³a, dawniej posuwano siê jeszcze dalej, u Bo¿anowa to tylko drobne przesuniêcia dynamiczne, improwizacyjne frazowanie, coœ nieoczekiwanego, jakiœ akcent, który raczej nie powtarza siê dwa razy w tym samym miejscu, bo wynika z kreowania na bie¿¹co, rzeczy których zazwyczaj nie s³ychaÌ (które jednak s¹), wielowarstwowoœÌ, nie mówi¹c ju¿ o niesamowitoœciach, które robi z dŸwiêkiem).
Jestem zdania Kennera (zapewne znacie ten wywiad): to "byÂł" najwiĂŞkszy artysta tego Konkursu (nawet jeÂżeli czasem chciaÂłoby siĂŞ dodaĂŚ: mimo wszystko). Nawet stwierdziÂł (chociaÂż moÂże odnosiÂł siĂŞ do czegoÂś konkretnego, nie pamiĂŞtam), Âże to byÂł "the real Chopin".
Gogusia jednak nie widzĂŞ.

Po och³oniêciu zgadzam siê z Ol¹. Uwa¿am, ¿e Bo¿anowa oceniamy jako kontrowersyjnego g³ównie poprzez jego zachowanie. Gr¹ nie odbiega³ od - jak to okreœli³ Wunder - Chopinowskich ram - chyba, ¿e dla Wundera te ramy s¹ znacznie wê¿sze. Bo¿anow odbiega³ natomiast od typowego zachowania pianisty. Ogl¹da³em kiedyœ filmik z jego wykonania sonaty z przed bodaj¿e dwóch lat - jego mimika na konkursie by³a znacznie wyraŸniejsza, dwa lata temu nie rzuca³o siê to tak w oczy - tak wiec jest to chyba jego kreowanie wizerunku - zreszt¹ skuteczne, dlatego, ¿e w t³oku genialnych pianistów zosta³ zauwa¿ony i by³o o nim g³oœno.

BoÂżanow jest pianistÂą wyjÂątkowym, nie tylko sprawnym, dla mnie kojarzyĂŚ siĂŞ bedzie w nieziemska sonatÂą.

Allegro - mam takie same odczucia:) Danii³ powiedzia³, ¿e cieszy siê, ¿e mo¿e znów podró¿nowaÌ ze swoimi przyjació³mi. Ja te¿ siê cieszê, widz¹c ich znowu. Ju¿ niewa¿ne, komu siê bardziej kibicowa³o, komu mniej - prze¿yliœmy razem magiczny czas.
Tyle siĂŞ dziaÂło, tyle siĂŞ czuÂło. Nigdy nie bĂŞdÂą jakimiÂś anonimowymi postaciami z pÂłyty czy zdjĂŞcia. To zawsze bĂŞdÂą Ingolf, Lukas, DaniiÂł - Âżywi mÂłodzi weseli ludzie, ze swoimi charakterystycznymi cechami, osobowoÂściami, ktĂłrym towarzyszyliÂśmy przez tyle czasu i podglÂądaliÂśmy w takim przeÂłomowym dla nich czasie, nie tylko pianiÂści z okreÂślonym stylem gry. Starzy przyjaciele:))
Fakt, Lukas jak zawsze na luzie: "nu wot, i wsio":)) Fajnie, Âże sÂą tam razem. BĂŞdzie im raÂźniej. Na pewno przetestujÂą japoĂąskie puby:))

Jeszcze tej konferencji nie widziaÂłem, w wolnej chwili jÂą zobaczĂŞ. Wasze posty do tego zachĂŞcajÂą. :)

Co do wykonania sonaty Avdeevej - nie mogê siê zgodziÌ z Gogusiem. Zupe³nie mi nie odpowiada. S³ucha³em trzy raz - na konkursie, potem w Kronice Konkursowej i w Dwójce podczas powtórek. Podoba mi siê Doppio movimento - buduje napiêcie, wyzwala energiê (sonata ta, a zw³aszcza I czêœÌ jest przecie¿ bardzo wymagaj¹ca, mo¿e nawet bardziej ni¿ h-moll) - choÌ nie ma tu niczego szczególnie oryginalnego. Mimo to akceptujê. :) Zupe³nie inaczej - Scherzo. Pocz¹tkowe akordy s¹ grane w sposób - dla mnie przeraŸliwie - jednolity, kiedy tego s³ucham, odzywa siê we mnie g³os - "tak nie nale¿y tego graÌ, tu musi byÌ jakieœ dynamiczne stopniowanie". Ona ukazuje nam zaœ tu jedynie swoj¹ techniczn¹, wyuczon¹ sprawnoœÌ. Marcia funebre - podobnie, nie zachwyca. We "Frankfurter Allgemeine Zeitung" napisano, ¿e piano w tej czêœci "rozp³ywa siê w coœ niewyra¿onego". Ja po prostu tego piana nie s³yszê. U Avdeevej widzê skrajnoœÌ - granie potê¿nym, mocnym dŸwiêkiem ("rosyjski monumentalizm") lub "rozp³ywanie siê" w ciszê, która jednak powinna brzmieÌ. Szczerze mówi¹c, szokiem by³o dla mnie przyznanie jej nagrody za najlepsz¹ sonatê.
JeÂśli nie Wunder (Asiu ;) ) - to dlaczego nie nagrodzono Sonaty w wyk. Bozanova, Geniuszasa? NaprawdĂŞ sÂłucha siĂŞ ich znacznie lepiej, niÂż przeci¹¿onych dÂźwiĂŞkĂłw Scherza czy totalnego pianissima/ciszy Marsza u Avdeevej. 

 :-*

Piszecie, Âże Avdeeva twierdzi, iÂż w muzyce Chopina "jest wiele swobody i miejsca na improwizacje". Ja uwaÂżam, Âże Avdeeva gra w sposĂłb bardzo wyuczony, maÂło improwizowany... OczywiÂście, z jej opiniÂą siĂŞ zgadzam, ale w jej przypadku czy to nie jedynie teoria? Teoria, ktĂłrÂą w moim przekonaniu realizuje PRZEDE WSZYSTKIM Wunder, potem jeszcze chyba Trifonov, moÂże Bozanov, czasem Hazjajnow...  Chopin musi byĂŚ grany ex improviso, wtedy dopiero wypeÂłnia siĂŞ romantyczne przesÂłanie tego twĂłrcy.
Wunder tak w³aœnie gra i jestem przekonany, ¿e to zas³uga m.in. Harasiewicza. Ingolf sam bowiem powiedzia³, ¿e Maestro ka¿e w chwili wyjœcia na scenê zapomnieÌ to, w jaki sposób gra³o siê balladê czy mazurki dotychczas. W chwili rozpoczêcia kreacji dzie³a - na pianistê ma sp³yn¹Ì jakaœ niezwyk³a energia, emocja, która ka¿e "wytrz¹sn¹Ì" z fortepianu - ex nihilo, ex improviso - prawdziwego, romantycznego CHOPINA. I wtedy dzie³o prawdziwie ODDZIA£UJE...

Allegro, jak moÂżesz siĂŞ domyÂśliĂŚ, interesuje mnie fragment od 21:50 do 22:30  :D Co pan Rybicki dokÂładnie mĂłwi, bo gubiÂą mi siĂŞ niektĂłre sÂłowa:(

Narrator: W filharmonii prof. Rybicki ciÂągle "poluje".
Profesor: Prawdopodobnie, prawdopodobnie grand prix konkursu - Wunder.
Narrator: Austriak Ingolf Wunder jest ulubieĂącem publicznoÂści.
Profesor: Cudownie, wspaniale! Wielkie gratulacje! Zajdzie Pan daleko w tym konkursie.
Wunder: DziĂŞkujĂŞ.
Profesor: WielkoœÌ to prostota. Muszê koniecznie zacytowaÌ Chopina. Zapytany o najwa¿niejsz¹ i najtrudniejsz¹ kwestiê w muzyce, odpowiedzia³ "Po przetworzeniu tysiêcy, tysiêcu nut, osi¹gn¹Ì w koùcu prostotê".

Mozarcie, bardzo lubiĂŞ czytaĂŚ Twoje posty. Mamy podobne gusty i podczas gdy ja mogĂŞ jedynie opisaĂŚ mniej czy bardziej udatnie moje emocjonalne czy estetyczne odczucia wzglĂŞdem utworĂłw, ktĂłre robiÂą na mnie wraÂżenie, od Ciebie dowiadujĂŞ siĂŞ, w bardzo profesjonalny sposĂłb, dlaczego one mi siĂŞ podobajÂą  :D
A przy okazji: kolega ciÂągle siĂŞ chwali swojÂą kolekcjÂą pÂłyt ;) a nie chce siĂŞ kolega podzieliĂŚ (wiedzÂą i wraÂżeniami :)). MiaÂł byĂŚ Mozartowski temat i nadal nie ma - a wystarczy zaÂłoÂżyĂŚ i na poczÂątek wrzuciĂŚ cokolwiek. Wolfi powinien mieĂŚ swoje staÂłe miejsce na tym forum.

DziĂŞki, Allegro:) Jak to mĂłwiÂł Pawlak: "ot mÂądrego to i przyjemnie posÂłuchaĂŚ";))

Pan Dybowski naprawdê mocno siê zdenerwowa³. "Zdrada idea³ów".

http://www.twojamuza.pl/index.php?w=6&id=852&g=11

Mam ambiwalentne odczucia co do tego artykuÂłu i czujĂŞ zaÂżenowanie po jego przeczytaniu...

SzukaÂłam tego artykuÂłu wczeÂśniej, ale nie znalazÂłam - dziĂŞki.
SÂłuszaÂłam, Âże jest bardzo zjadliwy, wiĂŞc spodziewaÂłam siĂŞ najgorszego. Jest parĂŞ mocnych stwierdzeĂą; dobrze mieĂŚ jakieÂś dowody, a nie tylko wewnĂŞtrzne przekonanie, publikujÂąc coÂś takiego, bo moÂżna naraziĂŚ siĂŞ na nieprzyjemnoÂści...

ArtykuÂł wÂłaÂściwie potwierdza wszystkie nasze wÂątpliwoÂści. Nie czujĂŞ w nim zjadliwoÂści, raczej prawdĂŞ - kawa na ÂławĂŞ.

CzytajÂąc ten artykuÂł mam trochĂŞ wraÂżenie, Âże widzĂŞ forum TVP.

"Obecne wyniki pokazaÂły, Âże poprzednie skÂłady sĂŞdziowskie byÂły lepsze, chociaÂż czĂŞsto nie wszystkich zadowalaÂły".
Nie sÂądzĂŞ, ja ten Konkurs zapamiĂŞtam na caÂłe Âżycie, byÂł zupeÂłnie wyjÂątkowy, czego nie mogĂŞ powiedzieĂŚ o dwĂłch poprzednich, ktĂłre bardzo blado siĂŞ u mnie zapisaÂły, (ten z 95 roku byÂł moim pierwszym, wtedy jeszcze sÂłuchaÂłam Chopina nie wykonaĂą).
 
Zapewne artykuÂł ten spodoba siĂŞ siĂŞ 90% forumowiczĂłw, poniewaÂż wychwala Wundera, tylko Âże jak siĂŞ pewnie orientujecie, nie wszyscy widzÂą w nim ucieleÂśnienie ducha chopinowskiego, do ktĂłrego wzdycha autor: duÂżo mamy opinii.
Szczerze mĂłwiÂąc uwaÂżam, Âże do kaÂżdego kompozytora trzeba mieĂŚ "specjalny talent", albo po prostu mieĂŚ talent.
Konkursowi najlepiej sÂłuÂży wyÂłanianie ciekawych pianistĂłw, nie reprodukowanie polskiej szkoÂły.
OskarÂżanie JasiĂąskiego o dawanie lekcji Awdiejewej to niesmaczna przesada.
Co to znaczy, Âże AH znalazÂł siĂŞ w jury w sposĂłb "naturalny"? Przez osmozĂŞ czy jak?

Tak dla równowagi przytoczê opiniê Doroty Szwarcman, która bardzo wysoko ceni Awdiejew¹ a o Wunderze twierdzi³a, ¿e nie powinien znaleŸÌ siê w finale. Przepraszam za ten wtrêt, uwa¿am ¿e mia³ do tego prawo, tylko chcê zneutralizowaÌ jednostronnoœÌ.
Ogólnie, ten dosyÌ skwaszony chyba cz³owiek musia³ sobie ul¿yÌ, ¿e nie wygra³ jego faworyt. A przede wszystkim nie czytam w tym artykule niczego o czym bym ju¿ nie s³ysza³a (chocia¿ kilka osobistych domys³ów autora te¿ jest, ale przepraszam ja te¿ takowe posiadam).

Szkoda, ¿e nie mam pod rêk¹ ksi¹¿ki, ale jeœli dobrze sobie przypominam Chopin stwierdzi³ coœ takiego mówi¹c o Liszcie, to by³oby bardzo ciekawe.

Jeszcze raz przepraszam fanĂłw BoÂżanowa - okreÂślenie sprawny pianista nie ma w mojej nomenklaturze wydÂźwiĂŞku pejoratywnego. Doceniam duÂże moÂżliwoÂści, doceniam ÂświetnÂą motorykĂŞ, moÂżliwoÂści wydobywania z fortepianu potĂŞÂżnego dÂźwiĂŞku (czĂŞsto jednak zbyt agresywnego), ale nie widzĂŞ go w tym repertuarze. Dla mnie w muzyce BoÂżanowa brakowaÂło zaÂśpiewu  Chopina. Nie kojarzy mi siĂŞ z tÂą poetykÂą. MoÂże Rachmaninow, moÂże Beethoven. Nie wiem, po prostu nie wiem co powinien graĂŚ. Wiem, Âże nie Chopina. Przyznam nawet, Âże miaÂł Âładne momenty - te miaÂła takÂże Avdiejewa. Jego zachowanie jest mi obojĂŞtne - jeÂśli chodzi o mimikĂŞ, sposĂłb siedzenia przy fortepianie, wÂłasne krzesÂło. Nie oceniam go teÂż przez pryzmat zachowania po ogÂłoszeniu wynikĂłw. MiaÂł prawo daĂŚ wyraz wÂłasnym uczuciom i zaprotestowaĂŚ przeciwko werdytkowi jury, choĂŚ w moim przekonaniu bardziej spektakularnie uczyniÂłby to wychodzÂąc na scenĂŞ i porywajÂąc za sobÂą publicznoœÌ - bo ta przecieÂż od poczÂątku mu sprzyjaÂła. I tu muszĂŞ zresztÂą uchyliĂŚ przed BoÂżanowem czapki - potrafi perfekcyjnie nawiÂązaĂŚ kontakt z widowniÂą.  
I obiecujĂŞ wysÂłucham go jeszcze raz a moÂże wiele razy. MoÂże coÂś zgubiÂłam, czegoÂś nie dostrzegÂłam.  Obawiam siĂŞn jednak, Âże zdania nie zmieniĂŞ. Do innych wykonawcĂłw tĂŞskniĂŞ ciÂągle i mogÂłaby w kó³ko sÂłuchaĂŚ ich wykonaĂą. Do BoÂżanowa - nie.  

Mozart! Odczucia co do Julianny mam podobne. A jej sÂłuchaÂłam mnĂłstwo razy. SÂądziÂłam przez pewien czas, Âże to moÂże ta nieszczĂŞsna Yamaha, ale byli tacy, ktĂłrzy okieÂłznali ten instrument i brzmiaÂł pod poduszkami ich palcĂłw piĂŞknie.

Anelik nikt Tobie nie "kaÂże" zmieniaĂŚ zdania :). Ja go widzĂŞ we wszystkim co zechce zagraĂŚ, bo on naleÂży do tych ktĂłrych przychodzi siĂŞ sÂłuchaĂŚ ze wzglĂŞdu na to, Âże grajÂą, a nie co grajÂą (Rachmaninowa i Beethovena gra), a Chopina graĂŚ bĂŞdzie, bo to jeden z jego ulubionych kompozytorĂłw (i podobnie jak Kenner (raz jeszcze) uwaÂżam, Âże bĂŞdzie waÂżnÂą postaciÂą w tej dziedzinie).
(DÂźwiĂŞk miaÂł nieco sforsowany tylko w Koncercie moim zdaniem (ale juÂż nie w Katowicach), poza tym jego dÂźwiĂŞk jest niezrĂłwnany).
BiorĂŞ go z caÂłym dobrodziejstwem inwentarza, podobnie jak Horowitza (ktĂłry czasem mnie nieÂźle denerwuje).

;D MoÂże przez pÂączkowanie?

CzyÂżby chodziÂło o to, Âże p. Harasiewicz byÂł w jury kolejny raz? A moÂże o to, Âże to polski laureat, a p. Dybowski postuluje 1/3 PolakĂłw w jury?
PS. PrzeczytaÂłam wÂłaÂśnie kolejny raz wywiad Teresy ToraĂąskiej z Harasiewiczem "Fortepiany szybko sie starzejÂą". ÂŚwietny.

1/3? PrzecieÂż byÂło czworo PolakĂłw w Jury.

Olu, mnie teÂż siĂŞ wydaje, Âże Dybowskiemu chodziÂło o to, Âże AH byÂł jurorem juÂż trzy razy i po raz czwarty zostaÂł nim "przez zasiedzenie":)
OczywiÂście, widaĂŚ, Âże jest rozgoryczony, artykuÂł jest emocjonalny w tonie, nie do koĂąca opiera siĂŞ na racjonalnych dowodach. Jednak nie sÂądzĂŞ, Âżeby chodziÂło wy³¹cznie o poczucie zawodu. Wydaje mi siĂŞ, Âże zaleÂży mu teÂż na konkursie, na tym, Âżeby miaÂł jak najlepszÂą renomĂŞ i Âżeby uczciwie speÂłniaÂł swojÂą rolĂŞ. 
Abstrahuj¹c od dra¿liwej kwestii Wundera i Awdiejewej;)): s¹ tam kwestie, które s¹ warte uwagi i chyba budz¹ w¹tpliwoœci nie tylko osób trzymaj¹cych stronê Wundera. Ogólny chaos, kombinacje z regulaminem i ocenianiem, to s¹ fakty i na pewno nie wygl¹da to dobrze w ocenie ludzi z zewn¹trz. Ta sprawa z ocenianiem studentów nie jest dla mnie jasna. S¹ wed³ug mnie dwie mo¿liwoœci: albo nie wolno oceniaÌ swojego ucznia, i w takim wypadku oczywiœcie i T'song i Popowa-Zydroù z³amali regulamin - oczywiœcie mo¿na tu na jej obronê podaÌ niewygórowan¹ punktacjê Wakarecego, tym niemniej jak nie wolno, to nie wolno; albo w zasadzie wolno, tylko niespecjalnie wypada: w takim wypadku jak widaÌ, generalnie nikt siê tym nie przejmowa³, i AH niepotrzebnie siê d¿entelmeùsko wstrzymywa³ przed pójœciem na ca³oœÌ, skoro ju¿ i tak stara³ siê ustawiaÌ punkty pod Ingolfa.:)

Mo¿e i o to chodzi³o, ale nie s¹dzê by to by³o takie "naturalne", inni te¿ nie pierwszy raz (mam Kronikê Konkursów, mo¿e sprawdzê jak mi siê zechce). W moich oczach ta "naturalnoœÌ" to wyraz sympatii.
OczywiÂście, Âże wiele spraw budzi wÂątpliwoÂści (dla mnie to przede wszystkim ta zmiana zasad w ostatniej chwili). T"song po prostu chyba nie podpadaÂł pod definicjĂŞ nauczyciela wg regulaminu, Âże mĂłgÂł nim w istocie byĂŚ to inna sprawa, oczywiÂście bardzo kontrowersyjna (ale czepiaĂŚ siĂŞ prof. JasiĂąskiego to przesada), co z prof. PopowÂą to nie mam pojĂŞcia, na poczÂątku wydawaÂło mi siĂŞ, Âże to pomyÂłka w druku (rzeczywiÂście niezrozumiaÂłe, moim zdaniem ktoÂś powinien wyjaÂśniĂŚ skÂąd ta ocena siĂŞ wziĂŞÂła).
RenomĂŞ konkursowi moÂże zapewniĂŚ Âświetny pianista, najlepiej grupa pianistĂłw, nie wydaje mi siĂŞ, Âżeby na Âświecie zastanawiano siĂŞ, czy ktoÂś gra wedle polskiej tradycji czy nie.
(Tak trochĂŞ na marginesie: zaÂło¿ê siĂŞ, Âże gdyby teraz zjawiÂł siĂŞ na Konkursie ktĂłrykolwiek z dawnych lub nowszych pianistĂłw, ktĂłrych pan Dybowski chwali, albo ewentualnie kto inny bardzo chwali, to pan Dybowski by go skrytykowaÂł ;)). 
ChociaÂż rzeczywiÂście te niejasnoÂści, zawirowania mogÂą siĂŞ negatywnie odbiĂŚ na przyszÂłoÂści, z tym nie polemizujĂŞ, chociaÂż z drugiej strony moÂże to wszystko zostanie zapomniane.

A, jeszcze ta sprawa z "polsk¹ szko³¹". To chyba jest jedna z fundamentalnych kwestii spornych - co ma promowaÌ ten konkurs:)
Pan Dybowski staje po stronie tych, którzy twierdz¹, ¿e ma s³u¿yÌ promocji polskiej kultury i ducha Chopina, i jakoœ tam pojmowanego kanonu jego interpretacji. Ja akurat uwa¿am, ¿e to ma sens. Faktycznie konkursów pianistycznych jest mnóstwo, takich konkursów, gdzie ¿eby wygraÌ, trzeba po prostu byÌ bardzo dobrym pianist¹, przyjechaÌ, œwietnie zagraÌ i zgarn¹Ì nagrodê. Prawdê mówi¹c, jest ich ju¿ a¿ tyle, ¿e powoli te nagrody staj¹ siê coraz mniej wa¿ne, bo nied³ugo ka¿dy œwietny pianista bêdzie mia³ ca³¹ listê zdobytych nagród:) W³aœciwie ju¿ tak jest. W samej Œwiatowej Federacji Konkursów jest ich 120:) (i to s¹ te wa¿niejsze:)) ¯eby siê liczyÌ bardziej, trzeba siê czymœ wyró¿niaÌ. Nasz konkurs ma szansê byÌ czymœ wiêcej. I do tej pory jest. W³aœnie, jak ja przynajmniej rozumiem, z tego powodu, ¿e tu ¿eby naprawdê b³ysn¹Ì trzeba nie tylko super pianisty, ale kogoœ, kto Chopina naprawdê kocha, prze¿ywa, chce poznaÌ jak najg³êbiej. Zreszt¹ OK, w sumie konkurs jest okazj¹, ¿eby z jednej strony pokazaÌ, z drugiej podyskutowaÌ, jak graÌ Chopina. Ale w³aœnie samo to, ¿e ktoœ jest œwietnym pianist¹ nie powinno byÌ tu nigdy rzecz¹ wa¿n¹, wa¿niejsz¹, ni¿ Chopin.
A pilnowanie, by jak¹œ znaczÂącÂą czêœÌ jury tworzyli Polacy, Âżeby to oni mieli decydujÂący gÂłos w sprawie jak naleÂży graĂŚ Chopina, jest dbaniem o nasze narodowe interesy:) Czy zÂłe jest pielĂŞgnowanie wÂłaÂśnie w Polsce, wobec bodaj najwiĂŞkszego polskiego artysty, polskiej szkoÂły? Jaka szkoÂła miaÂłaby byĂŚ lepsza? Pewnie Rosjanie nie majÂą nic przeciwko rosyjskiej szkole wykonywania Czajkowskiego:) Nie ma nic zÂłego w kultywowaniu najcenniejszych czĂŞÂści wÂłasnej kultury, w takiej formie, jak my jÂą odczuwamy i rozumiemy. Przynajmniej u siebie.  
Acha: jeszcze: To, ¿e ten konkurs by³ wyj¹tkowy, ciekawszy, ni¿ dwa poprzednie, zawdziêczamy nie takiemu czy innemu sk³adowi sêdziowskiemu:) Tylko temu, ¿e przyjecha³o wiêcej dobrych pianistów, a przede wszystkim niezwyk³ej oprawie medialnej. Po raz pierwszy mieliœmy tak niepowtarzaln¹ okazjê s³uchaÌ wszystkich etapów na ¿ywo on line, komentowaÌ na bie¿¹co, ca³a ta niesamowita otoczka, fora internetowe, youtube, facebooki, archiwa nagraù, sonda¿e, wprowadzi³y konkurs w now¹ wirtualn¹ epokê:) A sugestie co do tego, aby jurorzy nie stanowili kó³ka wzajemnej adoracji, czy zbyt mocno widocznych krewnych i znajomych Królika s¹ bardzo sensowne. Pytanie, jak to zrobiÌ, skoro œrodowisko nie jest a¿ tak liczne, by w³aœciwie wszyscy dobrze siê nie znali:)) Oczywiœcie, by³oby najlepiej dobieraÌ jurorów na zasadzie, na jakiej dobiera siê sêdziów przysiêg³ych:) Najpierw losowe zaproszenia. Potem spotkania przed niezale¿n¹ komisj¹ (ha) i sondowanie, czy nie wystêpuj¹ jakieœ okolicznoœci wykluczaj¹ce sêdziowanie. Tylko ¿e w³aœnie, niestety nie ma ich a¿ tylu, a poza tym wiêksza czêœÌ z nich siê do tego nie pali:)

Ka¿dy naród, który nie chce zagin¹Ì
dba o swojÂą kulturĂŞ, historiĂŞ, tradycje...
I jest to normalne,
przecieÂż Âświat nie istnieje od dzisiaj.
 

Zdecydowanie tak. ÂŚwiadczy o tym przedkonkursowy wywiad w StoÂłecznej:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,8449510,Swieto_Chopina__Nigdzie_nie_ma_konkursu_tej_rangi.html?as=2&startsz=x&fb_xd_fragment#?=&cb=f1f1e4a1ca9d362&relation=parent.parent&transport=fragment&type=resize&height=20&width=120
ZwróÌcie uwagê na obronê wszystkich decyzji jury.

Wszyscy laureaci (BoÂżanow teÂż) oprĂłcz Dumonta wystÂąpiÂą w lutym w Teatrze Maryjskim.
http://www.mariinsky.ru/en/playbill/playbill/?year=2011&month=2&lang=en
Najbardziej chopinowski (100%) repertuar majÂą Wunder i Awdiejewa, najmniej Trifonow. NajwiĂŞcej biletĂłw sprzedano juÂż chyba na AwdiejewÂą.

Awdiejewa o znaczeniu improwizacji mĂłwi ok. 16 minuty konferencji, Ingolf ma wtedy minĂŞ nieprzeniknionÂą, choĂŚ niezbyt zadowolonÂą, ale zauwaÂżcie, jak odnosi siĂŞ do jej wypowiedzi ok. 23.30: "sÂą teÂż zÂłe sposoby grania Chopina"!. AuĂŚ. ;-)
Ingolf ma bardzo polskie, tradycyjne (klasyczne - Aleksias?) nastawienie do kanonu chopinowskiego.

Tak, pani Dorota, ktĂłrÂą skÂądinÂąd ceniĂŞ, jest zdeklarowanym "wunderoÂżercÂą". UwaÂża, Âże jest pusty, a jego wykonawstwo polega na "przebieraniu paluszkami". :)

Czyta³em artyku³ Szwarcman w "Polityce" tu¿ po konkursie. Zupe³nie nie odczytuje interpretacji Wundera. Mnie siê wydaje, ¿e Wunder gra na tyle bezpoœrednio, "œpiewa" Chopinowsk¹ kantylen¹ na tyle wyraŸnie i dobitnie - ¿e krytyk muzyczny powinien to dostrzec i doceniÌ. Dobrze, ¿e spostrzeg³a przynajmniej tyle - ¿e Wunder znakomicie "przebiera paluszkami" (Ingolf to po³¹czenie subtelnoœci, uczucia i wirtuozerii) - szkoda tylko, ¿e sformu³owa³a to tak pejoratywnie.

O, proszĂŞ, forum zaczyna speÂłniaĂŚ funkcjĂŞ terapeutycznÂą:))) Wreszcie bĂŞdĂŞ miaÂła komu siĂŞ wyÂżaliĂŚ:)))
Zajrza³am kilka razy na jej blog. Myœla³am sobie, ¿e mo¿e moje odczucia by³y ze zrozumia³ych wzglêdów subiektywne, ale za ka¿dym razem odnosi³am wra¿enie, ¿e ona wrêcz ¿ywi do Ingolfa jak¹œ szczególn¹ pozamerytoryczn¹ antypatiê.:)
Z tego co pamiĂŞtam, to raz zauwaÂżyÂłam, Âże specjalnie wkleiÂła tam czêœÌ jego sonaty, Âżeby pokazaĂŚ, Âże on w niej  robi b³êdy, i to z jakimÂś takim triumfalnym komentarzem (niby z czego siĂŞ tu cieszyĂŚ, jeÂśli komuÂś coÂś nie wychodzi? Muzyka powinno raczej to boleĂŚ;) a krytyk powinien byĂŚ obiektywny). To by nie byÂło dziwne, gdyby postĂŞpowaÂła tak czĂŞÂściej, ale nie zauwaÂżyÂłam, Âżeby zrobiÂła coÂś takiego innym, ktĂłrym przecieÂż teÂż zdarzaÂło siĂŞ faÂłszowaĂŚ (nie, Olu, wÂłaÂśnie Âże podam przykÂład Julianny – w polonezie;))), zresztÂą wielu rzeÂźbiÂło)
Potem z kolei wpadÂło mi w oko, jak stwierdziÂła, Âże on jakiÂś utwĂłr, nie pamiĂŞtam juÂż jaki, gra za szybko (zresztÂą chyba jej zdaniem wszystko graÂł za szybko:( ). KtoÂś siĂŞ tam wtrÂąciÂł i napisaÂł, Âże graÂł go akurat dokÂładnie z takÂą prĂŞdkoÂściÂą, jakÂą zapisaÂł Chopin, bo po pewnym czasie tempo wykonywania jego utworĂłw spadÂło - pianiÂści siĂŞ nie wyrabiali. Na co pani Sz. odparÂła, Âże no tak, ale Âżeby to zrobiĂŚ specjalnie, to pianista musi byĂŚ takich spraw Âświadomy:)
Tak jakby Wunder, ktĂłry cytuje dowolny znak na dowolnej stronie zapisu chopinowskiego, nie mĂłgÂł byĂŚ Âświadomy tego, jakie tempo Chopin zanotowaÂł w utworze:(
Jeszcze jakiÂś komentarz typu, ktokolwiek wygra, byle nie Wunder, i zraziÂłam siĂŞ generalnie i nie zaglÂądaÂłam tam wiĂŞcej.
PamiĂŞtam, Âże pomyÂślaÂłam wtedy, czy jej ten chÂłopak wyrzÂądziÂł jakÂą osobistÂą krzywdĂŞ:(
MoÂże chodziÂło o to, Âże tak bardzo kibicowaÂła Chozjajnowowi, i uwaÂżaÂła Wundera za kogoÂś, kto stoi mu na drodze do zwyciĂŞstwa?
Bo moÂżna zrozumieĂŚ, Âże ktoÂś siĂŞ podoba lub nie, nie podoba siĂŞ styl jego gry, itp. Ale aÂż tak?
Mo¿e kogoœ akurat gra Ingolfa nie ruszaÌ tak, jak innych, ale twierdziÌ ¿e ch³opak który tak gra i wywo³uje takie reakcje u du¿ej czêœci profesjonalistów nie powinien przejœÌ do fina³u, to jednak przesada.


 

Wysy³am Wam jeszcze jako ciekawostkê wywiad z pani¹ Gornostajew¹ - Lukasa "babci¹, która tu pracuje od kilku lat":) Jaka duma z w³asnej narodowej szko³y, z jej odrêbnoœci. Dba³oœÌ o to, by w³asna, indywidualna wartoœÌ nie zagubi³a siê wœród innych paradoksalnie teraz, w dobie globalizacji, mo¿e byÌ bardziej w modzie ni¿ uniformizacja, podobnie jak walka poszczególnych regionów UE o ochronê swej odrêbnoœci:)
http://polish.ruvr.ru/2009/10/04/1842815.html

No fakt, niez³y by³ ten dwug³os o Chopinie:), roz³o¿y³a mnie riposta Ingolfa - tak, jest wiele sposobów dobrego zagrania Chopina, i wiele sposobów, ¿eby zagraÌ go Ÿle:))) Niewinnie, ale... ró¿nie mo¿na to zrozumieÌ:))) Oczywiœcie, mo¿e to byÌ naprawdê czysto teoretyczne - czy¿by nasz serdeczny pianissimist potrafi³ byÌ tak subtelnie z³oœliwy?:))))
Tak, Allegro, dokÂładnie, uwaÂżam, Âże jego granie jest klasyczne, bardzo polskie, bardzo mi bliskie:) A to co mĂłwi, coÂś mi bardzo przypomina...;)) A no tak, jasne - gdzieÂś tu mam zapis tego, co mĂłwi Maestro: minuta 2:15 :)))
http://www.youtube.com/watch?v=2sltIHh731c&feature=related
Nie da siĂŞ ukryĂŚ - umie powiedzieĂŚ chrzÂąszcz czy nie - zasadniczo Ingolf juÂż jest Polakiem:)) A na pewno w kwestii Chopina.
(ciekawe, czy jest chociaÂż jedno nagranie, gdzie on siedzi dluÂżej blisko fortepianu i potrafi siĂŞ powstrzymaĂŚ, Âżeby go nie przytuliĂŚ;))

Jeszcze co do pani Sz. - moÂże to znowu sÂą jakieÂś ukÂłady, ktĂłrych nie znamy. MoÂże chciaÂła komuÂś tam doÂłoÂżyĂŚ, kto promowaÂł Ingolfa, tak jak np. pan Dybowski chciaÂł w artykule powyÂżej doÂłoÂżyĂŚ panu LeszczyĂąskiemu za pomocÂą BoÂżanowa. Co mi siĂŞ nie podoba, bo uwaÂżam, Âże pianista absolutnie nie powinien speÂłniaĂŚ roli worka treningowego :(

Aleksias, a propos tego blogu mnie teÂż pewne rzeczy draÂżniÂły, chociaÂż mam mniej powodĂłw do "wyÂżalania siĂŞ". (Co do Sonaty to pisaÂłam, Âże mnie mylenie siĂŞ jako takie nie interesuje - i pewnie Âże wielu "rzeÂźbiÂło" ;)).
Tych wszystkich komentarzy, ktĂłre cytujesz to nie pamiĂŞtam, bo zaglÂądaÂłam tam raczej po Konkursie (szczerze mĂłwiÂąc nie przypominam sobie Âżeby Wunder graÂł za szybko).
Krytykom te¿ jest trudno zachowaÌ jak¹œ dozê obiektywizmu. Tak siê zastanawiam, czy to nie jest przypadkiem konflikt wra¿liwoœci na linii Wunder-Chozjajnow, ale niekoniecznie bo wiem, ¿e s¹ tacy, którzy o obydwu dobrze siê wyra¿ali.

Tak jeszcze wrĂłcĂŞ do poprzedniego tematu, bo trochĂŞ chyba niejasno siĂŞ wyraziÂłam (i przez to Twoja odpowiedÂź). Ten "Âświetny pianista" (czy teÂż "Âświetni pianiÂści") moÂże sobie jak najbardziej graĂŚ wg "najlepszych tradycji polskiej szkoÂły", chodziÂło mi o to Âżeby to nie byÂło za wszelkÂą cenĂŞ, Âżeby nie byÂło sytuacji, kiedy mamy do czynienia z grupÂą ludzi nadajÂących siĂŞ na przesÂłuchania w swoim konserwatorium, a nie na wielkie sale koncertowe i ewentualnie jednym rodzynkiem, ktĂłry robi to trochĂŞ lepiej od nich. W ten sposĂłb Konkurs traci na renomie, wydaje mi siĂŞ.

OczywiÂście ci wszyscy utalentowani ludzie przyjechali i chyba byÂło ich po prostu wiĂŞcej niÂż w poprzednich latach, ale jury rĂłwnieÂż swoje zrobiÂło. W przytÂłaczajÂącej wiĂŞkszoÂści finaÂłowe wybory mi siĂŞ podobaÂły. Przy bardziej tradycyjnym skÂładzie jury nie wiem jak dÂługo sÂłuchalibyÂśmy polifonizujÂącego Kultyszewa (nie wiem czy siĂŞ nie mylĂŞ, ale wydaje mi siĂŞ Âże to nie jest "polskie granie"), KolĂŞ, ktĂłry w moich uszach jest "wyrazisty", choĂŚ sporo tam jeszcze niedorĂłbek (on co prawda podobaÂł siĂŞ panu Dybowskiemu i prof. Kozubek, ale widzĂŞ, Âże polscy jurorzy nisko go oceniali, prof. JasiĂąski nie chciaÂł go widzieĂŚ w finale i daÂł mu 10 miejsce, sporo punktĂłw dawaÂła mu natomiast MA- to mĂłwi samo za siebie), o BoÂżanowie nawet nie wspominam, co do Trifonowa rĂłwnieÂż mam wÂątpliwoÂści.
Awdiejewa czy by daleko zaszÂła? A to nie mam zielonego pojĂŞcia, na pewno by nie wygraÂła. JednÂą waÂżnÂą rzecz zawdziĂŞczam artykuÂłowi pana Dybowskiego: uÂświadomiÂłam sobie bardzo wyraÂźnie dlaczego ludzie nie lubiÂą Awdiejewej (chodzi mi o jej grĂŞ, a nie o to Âże wygraÂła). Brak przekazu emocjonalnego, zamiast tego pomysÂły w ramach zapisu nutowego (w zgodzie z nim zresztÂą, nie jestem muzykiem, nie mogĂŞ tego oceniaĂŚ, ale chyba tak jest). Ja juÂż pisaÂłam, Âże sÂłuchaÂłam jej, nie wychodziÂłam etc., Âże nie jest banalna, ale Âże jednak "nie mĂłj czÂłowiek". ByĂŚ moÂże takie podejÂście jak jej bardziej interesuje profesjonalistĂłw niÂż melomanĂłw.
(Co do Twojej ostatniej wiadomoÂści: nie dziw siĂŞ, p. Dybowski bardzo nie lubiÂł tego "worka").

Jak mi, Asiu, miÂło. :D :D  Ja rĂłwnieÂż czytam Twoje posty z wielkÂą przyjemnoÂściÂą. W koĂącu Wunderowcy muszÂą siĂŞ doskonale rozumieĂŚ. I niech tak zostanie. A wÂątek juÂż jest.   ;D

Allegra, ja tego czÂłowieka zupeÂłnie nie rozumiem: on mĂłwi: "- Moim ideaÂłem sÂą wielcy pianiÂści przeszÂłoÂści, ktĂłrych nagrania siĂŞ zachowaÂły: MichaÂłowski, Ignacy Friedman, Raul Koczalski, Paderewski, Artur Rubinstein".
Przecie¿ gdyby ktokolwiek zagra³ jak któryœ z nich na Konkursie (wy³¹czam Rubinsteina, no mo¿e nie tego najwczeœniejszego), to wylecia³by z kretesem przy ka¿dym "tradycyjnym" sk³adzie jury. Friedman to ju¿ zupe³nie w tych swoich Mazurkach pozwala³ sobie na daleko posuniête ingerencje tekstowe ("Kryterium jest wiernoœÌ intencjom kompozytora, literze tekstu.." ( ???!!) To Bo¿anow siê przecie¿ trochê inspirowa³ tymi "starociami", a pan Dybowski go nie trawi³ z tego co pamiêtam. Gdzie tu logika?

BoÂżanow??  Raczej Chozajnow, ale sprzeczaĂŚ siĂŞ nie bĂŞdĂŞ  ;D

Kontekstu dla Chozjajnowa trzeba chyba szukaÌ w pianistyce rosyjskiej po³owy., II po³. XX wieku, na pewno nie w Friedmanie i manierach polskich pianistów pianistów ur. w XIX w. (nie mówiê, ¿e Bo¿anow te maniery stosowa³, bo nie mia³ takich rubat jak Paderewski: z pamiêci piszê, bo tego ostatniego to nie bardzo s³ucham; rêce te¿ mu siê chyba nie roz³azi³y, ale ju¿ jakieœ kontrasty dynamiczne czy agogiczne to mo¿e da³oby siê znaleŸÌ, nie jestem jednak pianistk¹ i dok³adnej tego typu analizy nie mogê siê podj¹Ì). W sumie Horowitz te¿ urodzi³ siê w Rosji, ale to "ostatni Mochikanin" tego w³aœnie pokolenia. Z Bo¿anowem oczywiœcie jest tak, ¿e on mo¿e siê z dawnymi rzeczami kojarzyÌ, ale to i tak przefiltrowanie jest przez wspó³czesnoœÌ, a przede wszystkim przez jego w³asn¹ osobê (mo¿na porównaÌ nagrania np. Horowitza Poloneza-Fantazji, czy Friedmana Poloneza B-dur czy Mazurka cis-moll op. 41, to co mówiê stanie siê wtedy jasne). W sumie jest bardzo osobny.
Wracaj¹c jeszcze do Friedmana, on posuwa³ siê nawet do dodawania nut i zmian harmonicznych. Hofmann, którego pan Dybowski nie wymieni³, ale mogê siê za³o¿yÌ, ¿e równie¿ jest jego ulubieùcem, chyba mia³ te¿ jakieœ tego typu "grzeszki" na sumieniu. W ró¿nym stopniu tych wymienionych pianistów znam i s³ucham, ale wiem ¿e pojawienie siê któregokolwiek na Konkursie (poza Rubinsteinem) wywo³a³oby co najmniej du¿e zdziwienie (chodzi mi oczywiœcie o ich grê, a nie o to, ¿e któryœ zmartwychwsta³). Zupe³nie nie rozumiem stanowiska pana Dybowskiego.

Poprawka: na Ukrainie siĂŞ Vladimir urodziÂł, ale wtedy to przecieÂż Rosja.

Nie bardzo podobajÂą mi siĂŞ mazuki Fei-Fei Dong. MylĂŞ siĂŞ, czy jest tam coÂś nie tak? MoÂże znĂłw sÂłucham za duÂżo i mam przesyt i dziury w caÂłym szukam. Mam wraÂżenie, Âże sÂą jakieÂś pÂłaskie. MaÂło klimatu mazurkowego, nie ta dynamika. MoÂże ktoÂś przesÂłuchaÂłby i podzieliÂł siĂŞ ze mnÂą swoimi uwagami? 

Migawki z tournee laureatĂłw po Japonii (strona japoĂąska w tÂłumaczeniu z google ;D )

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=ja&u=http://ja-pianist.seesaa.net/category/4356799-1.html&ei=IIhCTfKLGMSSswaS-dW0Dg&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CCwQ7gEwAA&prev=/search%3Fq%3Dja-pianist.seesaa.net/category/4356799-1.html%26hl%3Dpl%26lr%3Dlang_ja%26biw%3D1899%26bih%3D895%26tbs%3Dlr:lang_1ja,qdr:w%26prmd%3Divns

DziĂŞki, Allegro! SkÂąd ty wygrzebujesz te wspaniaÂłoÂści?  :D
ÂŚwietna sprawa!
A tÂłumaczenie powala na kolana:)))
Vunda Golf Inn drugi co do wielkoÂści :))))  Vunda uzyskano z tÂłumu entuzjastycznych zwolennikĂłw w Warszawie:))
Genyushasu gra drewno martwe a-moll :))
Dumont wydaje siĂŞ wÂśrĂłd wiĂŞcej niÂż chĂŞtnych i peÂłna graĂŚ z duchem :)))
Trifonov gra Mazurek C dur w Rondo wiatr a Lily Anna "Funeral" 35 sztuk :)))

PopÂłakaÂłam siĂŞ:))))

Aleksias, bratnia duszo, wiedziaÂłam, Âże Ci sie spodoba! 8)

Taka mam dociekliw¹ naturê - lubie podr¹¿yÌ, a internet to prawdziwa skarbnica "wiedzy" wszelakiej.

Allegro, dziĂŞki za ciekawostkĂŞ, a tÂłumaczenie faktycznie rozweselajÂące, Hojainofu, Paveu Vakaretsui  :D

Wyczyta³am w gazecie (syn kupuje dla dobrze zredagowanego dodatku telewizyjnego), ¿e do 1 lutego trwa plebiscyt na wydarzenie roku 2010, a jednym z piêciu nominowanych wydarzeñ jest NASZ KONKURS, bêd±cy aktualnie ciut ciut za pierwszym miejscem (otwarcie CN "Kopernik"). Plebiscyt nazywa siê WDECHY 2010, a na XVI Miêdzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina mo¿na zag³osowaæ wysy³aj±c SMS pod numer 71007 (1,23, s± jakie¶ nagrody) o tre¶ci WDECHY 15 IMIÊ NAZWISKO, bez polskich znaków, z zachowaniem spacji.

www.wdechy.pl

Czy ktoÂś juz widziaÂł naszÂą JuliannĂŞ na estradzie, przy fortepianie w piĂŞknej sukni? Jesli nie, to oto jest wreszcie okazja  :)

http://www.youtube.com/watch?v=956D43F9Bmk&feature=related

Ktos slusznie zauwazyl, ze Afdjejewa ma "..She has an amazing time fluency".
No i sukienka bardzo bardzo. No i to co w sukience raczej wporzo

Lecz nie wszystko mi sie podoba (w grze)

Ktos swietnie zauwazyl "Yamaha...Yuck, Yulianna...YUM!!"

To film jeszcze z przed konkursu, muszê powiedzieÌ, ¿e polubi³em jej wykonanie ballady (i móg³bym przysi¹c ¿e kiedyœ ten filmik tu umieszcza³em - i nie mówiê tego po to, ¿eby siê licytowaÌ). Chcia³bym wys³uchaÌ Ballady G-moll w jej wykonaniu na ¿ywo, bo tutaj jakoœÌ dŸwiêku jest nie najlepsza ... mo¿e jeszcze na innym fortepianie ... niemniej koncepcja Awdeewej przypad³a mi do gustu - silna, zdecydowana i równo zagrana opowieœÌ.

A co do sukienki ... jak dla mnie lepiej wyglÂądaÂła w Âżakiecie, zbyt strojna suknia jÂą postarza...

Okazja, by reaktywowaĂŚ ukochany wÂątek.  :D

Wczoraj po 15 w³¹czy³em Dwójkê. Us³ysza³em koùcowy fragment Scherza z Sonaty h-moll Chopina. Od razu rozpozna³em wykonawcê - konkursowy bohater Evgenij Bozhanov. Rozpoczê³o sie Largo. Grane nieco inaczej, ni¿ podczas konkursu (mam jego konkursowe nagrania na CD, wiêc bardzo czêsto je ods³uchiwa³em), bez tak wyraŸnych kontrastów dynamicznych. Ale cóz to by³o za Largo... Dos³ownie wbi³o mnie w fotel. To by³a metafizyka, Largo pe³ne najg³êbszych prze¿yÌ; romantyczne uniesienie. Poczu³em, ¿e muzyka przenosi mnie w lepsze "rejony" ducha. Po prostu magiczna interpretacja - bardzo powolna, eksponuj¹ca ka¿dy dŸwiêkowy szczegó³. Rzec by mo¿na - perfekcyjna. Z typowymi dla Bozhanova swobodnie potraktowanymi kontrapunktami w lewej rêce.

FinaÂł juÂż mniej zachywcajacy - trochĂŞ nie rozumiem tych napiĂŞĂŚ, zatrzymywania biegu akcji. UogĂłlniajÂąc, na pewno interpretacja jest bardzo ciekawa, oryginalna, po prostu - inna niÂż wszystkie. Polecam pÂłytĂŞ (choĂŚ sam jej jeszcze nie mam). ;D

Ja teÂż jeszcze nie kupiÂłam niebieskiej pÂłytki Jewgienija - na pierwszy ogieĂą idzie Lukas, ktĂłry przyjeÂżdÂża w maju, wiĂŞc pÂłytka musi byĂŚ gotowa na autograf :) Natomiast skusiÂła mnie audycja w DwĂłjce i zamĂłwiÂłam w Empiku tĂŞ jego wczeÂśniej nagranÂą pÂłytĂŞ. Skoro pan Miklaszewski twierdzi, Âże jest bardzo dobrze nagrana, i nie szczĂŞdzi pochwaÂł co do szlachetnoÂści stylu, przepiĂŞknego dÂźwiĂŞku, lekkoÂści gry, piĂŞknego prowadzenia melodii (czego chcieĂŚ wiĂŞcej :)), na pewno warto jÂą mieĂŚ. (BTW, Miklaszewski teÂż oczarowany Scherzem:) - ha, nic dziwnego, chyba wszyscy byliÂśmy oczarowani :D)) Jak dojdzie, sprĂłbujĂŞ coÂś z niej powrzucaĂŚ na YT :)

Tak, on nas wszystkich chyba oczarowaÂł. :)

SÂłyszaÂłem dziÂś w TVP1, Âże wÂłaÂśnie ukazaÂły siĂŞ pÂłyty z owej serii "pomó¿my Japonii". Kupujemy!  ;D  Rzadka okazja, by kupiĂŚ pÂłytĂŞ z Harasiewiczem.

Ja juÂż jÂą teÂż na wszelki wypadek zamĂłwiÂłam w Empiku, bo w mieÂście nie mogÂłam siĂŞ dopytaĂŚ - albo juÂż byÂły, albo nie wiadomo, kiedy bĂŞdÂą:( WÂłaÂśnie dzisiaj dostaÂłam zawiadomienie, Âże serdecznie zapraszajÂą po odbiĂłr :)
No wÂłaÂśnie - jak miÂło, Âże wreszcie Mistrz siĂŞ pojawia na pÂłycie. O tym jego najnowszym nagraniu nadal cisza- ale miaÂło byĂŚ wiosnÂą, a bÂądÂź co bÂądÂź wiosna dopiero siĂŞ zaczĂŞÂła:) Pewnie prĂŞdzej doczekamy siĂŞ "ekskluzywnej" pÂłyty Ingolfa. :D
ZresztÂą w ogĂłle wspaniaÂły zestaw i utworĂłw i wykonawcĂłw. NaprawdĂŞ fantastyczny pomysÂł.

Tak, projekt pÂłytowy Ingolfa dla DG kroi siĂŞ na wielkÂą skalĂŞ. :D ÂŚwiadczÂą o tym np. "artystyczne" zdjĂŞcia Wundera von Patrick Walter na facebooku, widzieliÂście moÂże?
Tak, tak, oto "the start of a fine career"... :)

Tak, zdjêcia bardzo dobre, wysmakowane, z klas¹. Cieszê siê - Ingolf zas³uguje na du¿¹ karierê :)

Recital w GdaĂąsku 28 maja, juÂż za miesiÂąc:) MoÂże do tego czasu wyjdzie teÂż ta pÂłyta.

Dosta³em p³ytê "Solidarni z Japoni¹". :) Skromna, jak¿e wymowna oprawa graficzna. Cieszy iloœÌ partnerów medialnych i organizatorów (patronat prezydenta RP). Wreszcie mogê pos³uchaÌ Harasiewicza w mazurkach, jest te¿ piêkne wykonanie poloneza c-moll z op. 40 B. Hesse-Bukowskiej czy kilka etiud Olejniczaka (nagranie z konkursu chopinowskiego). Polecam Wam, piêkny prezent na œwiêta. ;)

Mazurki sÂą cudowne:) ZresztÂą przecieÂż wiemy, od kogo Ingolf uczyÂł siĂŞ, jak graĂŚ mazurki, ktĂłre tak przepiĂŞknie wykonaÂł choĂŚby na bis w Bydgoszczy:)) I ballada w wykonaniu Zimermana, oczywiÂście wspaniaÂła. A te 3 etiudy w wykonaniu Olejniczaka to prawdziwy rarytas - nie byÂły nigdy dotÂąd wydane na pÂłycie. Jednym sÂłowem pÂłyta-marzenie:)

Na stronie NIFC archiwum wideo zostaÂło fajnie podzielone na poszczegĂłlne utwory, a nie tylko na etapy, jak dotychczas, o wiele wygodniej. CaÂły czas zaglÂądam i sÂłucham, nie przechodzi nic a nic.

Otó¿ to, mam tak samo. Wykonaù by³o tak wiele, ¿e potrzeba du¿o czasu aby je spokojnie ods³uchaÌ, odkryÌ na nowo. NIFC wprowadzi³ bardzo fajn¹ zmianê, bo problem wczeœniej nie polega³ nawet na tym, ¿e trzeba szukaÌ utworu minuta po minucie. Nie da³o siê przeskoczyÌ fragmentu dopóki klip nie za³adowa³ siê do danego fragmentu.

Co do moich przygĂłd z archiwum. Od dÂłuÂższego czasu "katujĂŞ siĂŞ" Polonezem-FantazjÂą. PokochaÂłem ten utwĂłr. Najpierw w wykonaniu Awdeewej, potem w Âświetnym - pewnym i silnym - wykonaniu Bozhanowa a teraz (dopiero teraz) odkryÂłem ÂłagodnoœÌ i delikatnoœÌ Wundera.  W planach mam jeszcze odsÂłuchanie tego utworu w interpretacjach Geniuszasa, Trifonova i Dumonta jednak moje przyswajanie wykonaĂą polega na wielokrotnym sÂłuchaniu jednej interpretacji - wrĂŞcz do znudzenia tak wiĂŞc zajmuje to trochĂŞ czasu.

PolubiÂłem czwartÂą balladĂŞ. WczeÂśniej dziwiÂłem siĂŞ, gdy na forum tworzono hipotetycznÂą skÂładankĂŞ z dzieÂł Chopina i na tapecie byÂł temat - ktĂłrÂą balladĂŞ wybraĂŚ? 1-szÂą czy 4-tÂą ? WczeÂśniej nie miaÂłem dylematu, zdecydowanie g-moll a teraz najchĂŞtniej umieÂściÂłbym na takiej skÂładance obie - kosztem innych utworĂłw, nawet mazurkĂłw do ktĂłrych jeszcze nie dotarÂłem.

Sonata h-moll - wci¹¿ dylemat - czy Bozhanow czy Wunder? Od pocz¹tku lubi³em wykonanie Julki, z tym ¿e ona gra³a sonatê b-moll z przepiêknym, dostojnym marszem ¿a³obnym (tekstowo prostym, lecz niezwykle skomplikowanym gdy trzeba zapanowaÌ nad si³¹ dŸwiêku - w³aœnie Ìwiczê ten utwór i pomimo, ¿e nie mylê klawiszy, nie brzmi on wcale).

Przede mnÂą jeszcze dÂługie godziny spĂŞdzone w archiwum NIFC'u i na tÂą myÂśl juÂż siĂŞ cieszĂŞ....

Te¿ s³ucham w kó³ko jednego utworu, do momentu kiedy ju¿ nie mogê d³u¿ej. Ba, w przypadku utworów w czêœciach s³ucham w kó³ko jednej czêœci. A w archiwum jestem na etapie etiud, jednak bardzo warto by³o wybraÌ siê na "etiudowy" popis Geniusasa na ¿ywo.

Oj warto byÂło, jeszcze jak :) :)
Ta zmiana to naprawdê bardzo mi³y gest ze strony NIFC. Faktycznie du¿e u³atwienie, bo przecie¿ nieczêsto mia³o siê czas na przes³uchanie ca³ego etapu. Mo¿e zreszt¹ mieli jakieœ sygna³y od s³uchaczy, zwracaj¹ce uwagê na tê niedogodnoœÌ, w kazdym razie œwietnie, ¿e wziêli to pod uwagê.
Beatko, myÂślĂŞ, Âże nigdy nam nie przejdzie:)
Co do sonaty, pokochaÂłam wykonanie Wundera od pierwszego sÂłuchania i tak juÂż zostaÂło :) A Pat mnie przekonaÂł do gry Jewgienija jeszcze na starym forum:) pokazujÂąc mi krok po kroku, jaki jest dobry; ale to chyba byÂło nie tylko to: musiaÂłam przyznaĂŚ siĂŞ sama przed sobÂą, Âże podoba mi siĂŞ niemal tak samo, jak Ingolf - a wszystko przez tĂŞ atmosferĂŞ konkursowej  rywalizacji :D KaÂżdy z nich ma swĂłj pomysÂł na tĂŞ sonatĂŞ, tak jak w ogĂłle na granie Chopina - dobrze, Âże obaj sÂą :) :)

Hah, cieszĂŞ siĂŞ, Âże CiĂŞ do niego przekonaÂłem, podziwiam tego pianistĂŞ... ;)


Ale tylko niemal ! :)



Skrzypczatka napisaÂła niegdyÂś o tym utworze: "wyciskacz Âłez".

Przed PaĂąstwem: Ingolf Wunder, Austria.

http://www.youtube.com/watch?v=_g5gkRapn90

Ja te¿ s³ucham w kó³ko!!! Najczêœciej przy pracy - ma³o mam takich chwil, ¿eby usi¹œÌ i móc tylko pos³uchaÌ. To przewaga koncertu na ¿ywo, ¿e nie ma mo¿liwoœci wykonywania jakichkolwiek innych czynnoœci równoczeœnie poza siedzeniem w fotelu i pogr¹¿aniu siê w dŸwiêkach. Ostatnio odkry³am jednak mo¿liwoœci internetu radiowego (dawno w domu by³, tylko mnie siê jakoœ zaciê³o myœlenie koncepcyjne ???) i wychodzê sobie z laptopem do ogródka. Okaza³o siê, ¿e œwietnie siê s³ucha przy plewieniu, okopywaniu, przycinaniu. Pachnie wiosn¹ wiatr, pachnie wiosn¹ i z grz¹dki i z Etiud - w takim momencie cz³owiek zapomina, ¿e ¿ycie ma tak¿e przykre strony. Spróbujcie - sami zobaczycie!

A przy podlewanie kwiatkĂłw w doniczkach na parapecie, to teÂż dziaÂła??

Na pewno dziaÂła przy kaÂżdym kontakcie z przyrodÂą:) To spotĂŞgowanie bodÂźcĂłw - chÂłoniemy piĂŞkno wszystkimi zmysÂłami :D
OczywiÂście podczas spacerĂłw konieczne raczej coÂś mniejszego niÂż laptop ;)

No tak - jednak "niemal" robi wielk¹ ró¿nicê ;) :D
Jest w mojej osobistej klasyfikacji kilku wspaniaÂłych wykonawcĂłw uplasowanych blisko Ingolfa, czasem zmieniajÂą siĂŞ miejscami, w zaleÂżnoÂści od tego, ktĂłry akurat zrobiÂł na mnie wraÂżenie:)  Ingolf jest jedyny - ponad klasyfikacjÂą :)
Ten finaÂł... magiczny, niezapomniany, absolutnie, cudownie niezapomniany... Ingolf grajÂący jak w transie, ÂśpiewajÂący, uÂśmiechajÂący siĂŞ do muzyki, my z zapartym tchem, z nosami przyklejonymi do ekranĂłw, zapatrzeni, zasÂłuchani...
http://www.youtube.com/watch?v=EOH-Px9sshM

Dziœ rano TVP Kultura przypomnia³a konkursowy koncert e-moll w wykonaniu Ingolfa, zajrza³am do gazety z programem trochê póŸno, ale na largetto akurat. Trochê by³am nawet z³a, bo najpierw gêsia skórka a potem musia³am pobiec po chusteczkê, i tak znienacka, w taki piêkny spokojny stonowany poranek, cudna zieleù za oknem, nareszcie cisza i w miarê fajne powietrze z otwartych na oœcie¿ drzwi balkonowych. I wtargn¹³ Wunder i zdzieli³ muzyk¹ znienacka w jakieœ oœrodki emocji, skubaniec. I wytr¹ci³, i zaburzy³. I nie wiem ju¿ który raz ogarn¹³ mnie najwy¿szy podziw dla geniuszu Fryderyka. Czego i Wam ¿yczê w ten dzieù wzruszeù wszelkich.

O tak, Ingolf z pewnoÂściÂą ma moc zaburzania oÂśrodkĂłw emocji:)))
Ach, Larghetto... pÂłakaÂłam nie wiedzÂąc o tym, tak jak siĂŞ oddycha...
http://www.youtube.com/watch?v=q-s-zKuIVAs&NR=1

A wspominacie czasem studio konkursowe TVP Kultura?
Chwile po wystĂŞpie Wundera... Wzruszenia, emocje, i znajomi komentatorzy  :D
http://www.tvp.pl/kultura/muzyka-powazna/chopin/xvi-konkurs-chopinowski/relacje-z-konkursu/studio-konkursowe-19102010-final-cz-iii/3060653

RĂłwnieÂż sÂłuchaÂłem...  :)

TeÂż jestem fankÂą Wundera, ale dla mnie wzorzec z Sevres to ta pÂłyta
(http://img.liczniki.org/20110501/zimerman-1304279740.jpg)

pamiĂŞtam gdy usÂłyszaÂłam jÂą po raz pierwszy wcisnĂŞÂło mnie w fotelA partia orkiestry rewelacyjna.
Takiego poczÂątku koncertu f-moll przedtem nie byÂło.I nie mĂłwiĂŞ tylko o konkursach chopinowskich gdzie dyrygenci
si³¹ rzeczy g³ównie skupiali siê na pomocy graj¹cym m³odym pianistom.
Zimerman zebraÂł sam orkiestrĂŞ i powstaÂło dzieÂło wielkie.
Koniecznie posÂłuchajcie.

Tereniu, to z pewnoœci¹ jest wielka rzecz, wspania³a kreacja. Ale myœlê, ¿e ¿adna wypracowana na zimno doskona³oœÌ nie zast¹pi mi tego, co prze¿y³am wtedy na gor¹co w paŸdzierniku:) To co czujê, s³uchaj¹c wykonania Ingolfa kumuluje w sobie i sam¹ jego fantastyczn¹ interpretacjê, i œledzenie jej w trakcie powstawania, niezwyk³oœÌ tej chwili, wszystkie emocje temu towarzysz¹ce, i poczucie wspólnoty z innymi, którzy w tym samym momencie prze¿ywali to samo. To wszystko stopi³o siê w ca³oœÌ i chyba na zawsze z³¹czy³o z tym koncertem:) I to sprawia, ¿e do muzyki Ingolfa, zw³aszcza tej, któr¹ wykonywa³ na konkursie, a szczególnie do "emola", mam szczególny stosunek emocjonalny:)

Rozumiem Asiu, ja teÂż bardzo przeÂżywaÂłam koncert Wundera w LutosÂławskim.
A ta pÂłyta nie jest zimna, zapewniam, ciarki chodzÂą po krzyÂżu :)
Konkurs z Zimermanem to byÂł mĂłj pierwszy konkurs chopinowski i moÂże dlatego dla mnie
nikt nie gra Chopina jak on.
Warto posÂłuchaĂŚ i tyle.

Z pewnoÂściÂą warto:) PrzecieÂż to wielki mistrz, i wspaniaÂła orkiestra, nie mĂłwiÂąc juÂż o utworach  :) A dla Ciebie, skoro zachowaÂłaÂś takie wspomnienie, to moÂże byĂŚ tym g³êbsze doznanie; sÂłuchajÂąc pÂłyty, przeÂżywasz znowu w pewien sposĂłb tamten jego wystĂŞp, jak ja Ingolfa. Tak chyba jest z naszymi odczuciami wobec pianistĂłw, Âże niektĂłrych podziwia siĂŞ jakby trochĂŞ bardziej "z zewnÂątrz", a niektĂłrzy sÂą po prostu "Twoi":) Tak, jakby ich muzyka nie przypÂływaÂła do Ciebie ze sceny, ale od poczÂątku byÂła czĂŞÂściÂą Ciebie, jakbyÂś sÂłuchajÂąc po prostu przypominaÂła jÂą sobie:) KaÂżdy grajÂący wysyÂła nieco inne wibracje i moÂże to polega na idealnym dostrojeniu siĂŞ do naszych organizmĂłw, ktĂłre akurat na tĂŞ dÂługoœÌ fali reagujÂą z najwiĂŞkszÂą czuÂłoÂściÂą:)
SÂłowo zimny zresztÂą chyba nie jest w ogĂłle adekwatne do koncertĂłw Chopina, choĂŚby byÂły nie wiedzieĂŚ jak perfekcyjnie ĂŚwiczone i nagrywane:))
Bardzo bym chciaÂła posÂłuchaĂŚ Wundera grajÂącego koncert f-moll...

Asiu, super.Âże rozumiesz, Wunder bĂŞdzie wielkim pianistÂą, wierze w to.
A jak myslisz, zagra kiedyÂś Schuberta???

To bardzo moÂżliwe:) MyÂślĂŞ, Âże pewnie najbardziej bĂŞdzie kochaÂł Chopina, ale na pewno bĂŞdzie graÂł jeszcze wiele utworĂłw innych kompozytorĂłw, a przecieÂż romantyzm jest mu bliski.
On juÂż jest wielkim pianistÂą :) Teraz tylko bĂŞdzie robiÂł wielkÂą karierĂŞ :D

I ja przy³¹czam siê do ¿yczenia Asi odnoœnie koncertu f-moll w wykonaniu Wundera. Mo¿e trzeba napisaÌ petycjê? ZamanifestowaÌ?

Ale ca³kowicie powa¿nie - Wunder jest tego typu pianist¹, który z 2-go koncertu Chopina wydobêdzie jego magiê. Nie jest to na pewno koncert ³atwy, graj¹c zbyt szybko, zbyt silnym dŸwiêkiem mo¿na bez szczególnego wysi³ku zepsuÌ to arcydzie³o. Myœlê, ¿e kolejnym laureatem który móg³by podj¹Ì siê tego wyzwania jest Trifonov. Obojga charakteryzuje delikatnoœÌ, a to bardzo wa¿na cecha przy lirycznym f-mollu.

Ciekawe jaki bĂŞdzie program recitalu Wundera w Dusznikach... moÂże Andante Spianato i Wielki Polonez? ChciaÂłbym usÂłyszeĂŚ Poloneza FantazjĂŞ i 1. lub 4. BalladĂŞ. Jak myÂślicie, co nam Ingolf zagra? Co chcielibyÂście, Âżeby zagraÂł?

Ja Âżycze sobie co najmniej tyle f-mola, co-e mola!!! W ciÂągu ostatnich kilku miesiĂŞcy, a nawet dzisiaj, sÂłyszĂŞ tylko jeden koncert Chopina, a tak bardzo chciaÂłabym sÂłuchaĂŚ rownieÂż moj ulubiony. Nie rozumiem, skÂąd tak jednostronne preferencje? CzyÂżby e-mol byÂł Âłatwiejszy?

JakiÂś czas temu, wpisaÂłam tu, niemal tymi samymi sÂłowami, pean na temat tej pÂłyty!

Chyba e-moll rzeczywiœcie jest ³atwiejszy. Doszed³em do takiego wniosku z poziomu s³uchacza. Rzadko które wykonanie drugiego koncertu mnie porusza. Na konkursie grali go Wakarecy i Tysman - koncert Paw³a po mnie sp³yn¹³ a wykonanie Francuzki porównywa³em do katastrofy. Spoœród finalistów graj¹cych e-molla ¿aden go nie zepsu³ - zepsu³ interpretacyjnie, bo przecie¿ taki Bozhanow pop³yn¹³ tekstowo przy Rondo-Vivace. Do drugiego koncertu potrzeba o wiele wiêcej wyrafinowania i obawiam siê ¿e tacy pianiœci jak Awdeewa, którzy lubi¹ silny dŸwiêk bardziej ni¿ finezyjne pianistyczne triki, nie podo³aliby temu wyzwaniu.

Mam swoje ulubione wykonanie - Rafa³a Blechacza z p³yty "Chopin Piano Concertos" i tego s³ucham na okr¹g³o. Ulubiony fragment - Allegro Vivace. Zreszt¹ - w ka¿dym z koncertów najbardziej zachwyca mnie jego 3 czêœÌ (w przypadku e-moll o w³os "wygrywa" z Romasem). Podoba mi siê to, jak orkiestra daje odpocz¹Ì pianiœcie i przejmuje w œrodku utworu ca³oœÌ melodii. Chopin fragmenty te skomponowa³ tak p³ynnie, ¿e pomimo ich odmiennoœci od partii fortepianu (solówka rogu/oboju - do tej pory nie wiem co to za instrument), solista i orkiestra tworz¹ spójn¹ ca³oœÌ.

Ewo, chyba jednak bĂŞdĂŞ musiaÂł CiĂŞ rozczarowaĂŚ. Koncert otwarcia, ktĂłry poczÂątkowo miaÂł siĂŞ odbyĂŚ z udziaÂłem orkiestry Filharmonii DolnoÂślÂąskiej staÂł siĂŞ recitalem Ingolfa - oznacza to tyle, Âże w piÂątek 05.08 nie usÂłyszymy Âżadnego z dwĂłch koncertĂłw Chopina.

Wcale mnie to nie rozczarowuje! Zamiast koncertu, wolĂŞ posÂłuchaĂŚ wiĂŞkszej iloÂści utworĂłw... ChociaÂż najbardziej ucieszyÂłby mnie i koncert, i mniejsze utwory....  a najlepiej opera omnia! :D

A ja w³aœnie bardzo liczy³em na koncert. Dowolny, ale koncert. Có¿ - nie bêdê p³aka³ - recital Wundera to te¿ gratka.

(http://img.liczniki.org/20110504/ingolf-1304500984.jpg)

czy to znaczy, Âże Ingolf byÂł dwa dni temu w ÂŻW??

Najnowszy filmik o Trifonovie i troszkĂŞ o Bozhanovie.

http://www.tvkultura.ru/news.html?id=663688&cid=178

Daniil rozbroiÂł mnie tym szeptaniem  ;D

ArtykuÂły o koncercie Trifonova w Vancouver w Kanadzie, przedwczoraj:

http://www.straight.com/article-391829/vancouver/vancouver-pianist-daniil-trifonov-proves-his-star-rise
http://www.vancouversun.com/news/Mazurkas+showcase+pianist+gifts/4755764/story.html

Na Facebooku pojawiÂło siĂŞ krĂłtkie nagranie z lutowego koncertu Ingolfa z Teatru Maryjskiego, jako trailer wychodzÂącej na dniach pÂłyty. Od poczÂątku jest mocne uderzenie - czyli Andante spianato:))
http://www.youtube.com/watch?v=pPK04mXDBpc&feature=relmfu
Ach, jak piĂŞknie on tam zagraÂł:) Jednak muszĂŞ stwierdziĂŚ, Âże nie piĂŞkniej, niÂż w GdaĂąsku:) ToteÂż, jak sÂłychaĂŚ, po skoĂączeniu poloneza aplauz na widowni niemal tak gÂłoÂśny, jak w Filharmonii BaÂłtyckiej:))
Przy okazji Ingolf udziela wywiadu i mamy okazjĂŞ dowiedzieĂŚ siĂŞ, jakie utwory Chopina lubi najbardziej (co jednak nie jest niespodziankÂą, moÂżna bowiem zaobserwowaĂŚ, co wykonuje najchĂŞtniej na recitalach:))

Zniecierpliwieni czekamy na pÂłyty!  :)

Przepiêkny Trailer, ozdobiony pejza¿ami St. Petersburga - tak pasuj¹cymi do Andante Spianato. Dodatkowo, na p³ycie znajda siê utwory, które uwielbiam - zw³aszcza w wykonaniu Ingolfa. Przepiêkna 4-ta Ballada, Polonez-Fantazja, Wielki Polonez - jest to pozycja obowi¹zkowa na pó³ce ka¿dego melomana a zw³aszcza na pó³ce mi³oœnika Chopina.

Czy wiadomo kiedy ma miejsce premiera pÂłyty?

17 czerwca - za tydzieĂą  :) :)
Jak tylko siĂŞ ukaÂże, wklejĂŞ odnoÂśnÂą informacjĂŞ. To bĂŞdzie wielki dzieĂą dla WunderowcĂłw :D

PoczÂątek jego pÂłytowej serii. Czekamy!  ;D

Hehe, ale zaatakowali Ingolfa pytaniem, dlaczego Karajan rzadko kiedy dyrygowaÂł utworami Chopina (wywiad dla magazynu Kawa na YouTubie). MusiaÂł ÂświeciĂŚ oczami za Herberta von K.  ;) Ingolf nieÂświadomie przyczyniÂł siĂŞ teÂż do nieznacznej poprawy reputacji rozgÂłoÂśni o. Rydzyka. UdzieliÂł w owym radio wywiadu, niestety przegapiÂłam   :(

Kasiu, ten wywiad Ingolfa dla R. Maryja mozna odsÂłuchac tutaj:
http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2011/03/2011.03.05.rn18.mp3

DziĂŞkujĂŞ Beatko  :) JesteÂś jak dobra wró¿ka  :)

Zawsze chciaÂłam byc dobra wrozka  ;) Ale tu na forum wiecej takich wrozek, ba, caÂłe zatrzesienie  ;D

A tutaj jeszcze bonusik, inny wywiad o muzyce Chopina w Radiu M, w wywiadzie z Ingolfem jest do niego maÂłe nawiazanie. Rozmowa z pianistka japonska Rinko Kobayashi.

http://radjomaryja.pl/audycje.php?id=24968

Radio Maryja - Lubie to (Gefällt mir)   :)

Ingolf jest Austriakiem, ale ma podobno takÂże sÂłowiaĂąskich przodkĂłw (tak przeczytaÂłam w wywiadzie dla miesiĂŞcznika Pani) i to wg niego teÂż ma wpÂływ na to, Âże rozumie muzykĂŞ Chopina. Bo podobno jest ona relatywnie niezrozumiaÂła dla "niemieckiej duszy"  :(
UwaÂżam, Âże trochĂŞ jest zamĂŞczany w wywiadach pytaniami o postĂŞpy w nauce polskiego  ;)

TeÂż bardzo lubiĂŞ Radio Maryja..bo prĂłcz faktycznie powaÂżnych, wartych wysÂłuchania audycji muzycznych - caÂła reszta z nadawanych audycji, to caÂłkiem zabawna oferta.. :D ;)

Wywiad Wundera dla miesiecznika Pani nie byÂł autoryzowany, to radosna tworczosc dzennikarska.

Beatko, ale to przeciez dobrze, jak ludzie siĂŞ radujÂą  :D

Mi siĂŞ teÂż ten wywiad wydawaÂł nieco "podejrzany"  ;) Ale Ingolfa lubiĂŞ i nie mogÂłam nie przeczytaĂŚ  :)

Ciekawe zdjecia z konkursu chopinowskiego, wiele z nich widziaÂłam po raz pierwszy. UsmiaÂłam sie przy niektorych, zwÂłaszcza od komentarzy. Polecam W WOLNEJ CHWILI, jest ich ponad 200 :)

http://www.facebook.com/media/set/?set=o.223544980519

Kasiu, nie czytaÂłam akurat tego wywiadu w "Pani", jednak o sÂłowiaĂąskich przodkach wspominaÂł rĂłwnieÂż w rozmowach z dziennikarzami DwĂłjki, i to jest wiarygodna informacja. Natomiast ta sprawa z uczeniem siĂŞ Ingolfa polskiego wziĂŞÂła siĂŞ chyba z tego wywiadu w GW:
http://wyborcza.pl/1,75480,8602268,Chopinem_oddycham.html
(jest gdzieÂś tutaj, ale coraz trudniej siĂŞ przekopaĂŚ przez te iloÂści informacji:))
Oczywiœcie po takiej deklaracji ju¿ przez grudniowym koncertem w Warszawie dziennikarka zaczêla wywiad od "Dzieù dobry. Jak tam pana polski":)) Biedak t³umaczy³ siê, ¿e nie ma czasu, a w koùcu zacz¹³ zaprzeczaÌ, jakoby w ogóle deklarowa³ coœ podobnego:) Bêd¹c s³awn¹ osob¹ trzeba strasznie uwa¿aÌ, co siê rzuci od niechcenia... W moim odczuciu ma on ju¿ polsk¹ duszê, niezale¿nie od faktu, czy potrafi powiedzieÌ "chrz¹szcz brzmi w trzcinie":))

W Rzeczypospolitej ukazaÂł siĂŞ interesujÂący artykuÂł o dalszych losach laureatĂłw Konkursu.

http://www.rp.pl/artykul/518962,675160_Konkurs_Chopinowski__co_robia_jego_laureaci_.html

PrzyznajÂą, Âże kariera Ingolfa robi najwiĂŞksze wraÂżenie:) ZwrĂłciÂłam uwagĂŞ na tĂŞ zapowiedÂź nastĂŞpnej pÂłyty - JEDEN z koncertĂłw Chopina! Ach, jakbym chciaÂła, Âżeby to byÂł f-mol:))

A mojÂą uwagĂŞ zwrĂłciÂła nagrana przez Ingolfa, Sonata b-moll. Nie wiem, czy mam siĂŞ ÂśmiaĂŚ czy pÂłakaĂŚ?  ???

Temat niefortunnych okreœleù b-moll i h-moll wyp³yn¹³ ju¿ w innym temacie (dotycz¹cym p³yty Ingolfa): http://www.chopin.darmowefora.pl/index.php?topic=188.0

MyÂślĂŞ, Âże to byÂłby znakomity wybĂłr.

Autor wspomina o niezwyk³ej okazji us³yszenia recitali wiêkszoœci wykonawców, jak¹ bêd¹ mieli goœcie festiwalu w Dusznikach. Jak siê cieszê, ¿e siê zorganizowaliœmy i bêdziemy mogli uczestniczyÌ w tym wspania³ym wydarzeniu. I to wszyscy razem ... no, prawie wszyscy, ale jesteœmy tak ró¿norodn¹ grup¹, ¿e zapowiedziana frekwencja robi wra¿enie.

Mamy paru nowych u¿ytkowników - mo¿e i oni do³¹cz¹ do naszego spotkania? Zapraszam.

 :) MuszĂŞ przyznaĂŚ, Âże przez festiwalowo - spotkaniowe plany, wÂłaÂśnie zrezygnowaÂłam z wyjazdu do StanĂłw!

Ewo, gratuluje wyboru! :)

 ;D

ja bym tam nawet za darmochĂŞ nie chciaÂł pojechaĂŚ..hihihi (przepraszam..ale nie znoszĂŞ tych cwaniaczkĂłw amerykaĂącĂłw :D - wszĂŞdzie ich peÂłno, co wcale nie znaczy Âże nie lubiĂŞ amerykaĂąskiego rocka - bo to akurat lubiĂŞ..)

A byÂłeÂś?

Niee..i nie chcĂŞ byĂŚ  :)(w Canadzie teÂż.. ;))

Amerykanie dajÂą siĂŞ lubiĂŚ  ;) Najgorsze w USA jest (niektĂłre) jedzenie- jakieÂś ró¿owe pianki do smarowania chleba, ciastka Twinkie majÂące postaĂŚ podÂłuÂżnych ¿ó³tych gÂąbek z jakims paskudnym kremem w Âśrodku (ktĂłre w dodatku moÂżna kupiĂŚ, UWAGA pokryte ciastem a la naleÂśnikowym, usmaÂżone w g³êbokim tÂłuszczu i nadziane na patyk  :o Zgroza!

No cos Ty, KozioÂłku, na Alaske nie chcesz?!  :o

Eeee... U SzymaĂąskiego w Chicago wszystko jak w domu!

Konradzie, co Ci uczyniÂła Kanada?? ;) Jest przepiĂŞkna, z nieskaÂżonÂą, czystÂą przyrodÂą:)
A szczegĂłlnÂą sympatiÂą darzĂŞ ostatnio Vancouver po tak gorÂącym przyjĂŞciu Ingolfa (i DaniiÂła) :)

:D Ojej, nie spodziewaÂłam siĂŞ takiej wpadki po Rzeczpospolitej :o Pewnie pisane byÂło w poÂśpiechu:)

Bardzo mi siĂŞ marzy ten Wunderowy f-moll - mam nadziejĂŞ, Âże uzna, iÂż nagraÂł siĂŞ doœÌ emola, i pora nam pokazaĂŚ rĂłwnieÂż caÂłe piĂŞkno, jakie potrafi wydobyĂŚ z drugiego koncertu :) 

Wunder, spoÂśrĂłd wszystkich finalistĂłw konkursu, byÂłby idealnym wykonawcÂą tak majestatycznego utworu jak koncert f-moll.

A co do Rzeczpospolitej, to wpadki siê zdarzaj¹, do niedawna da³bym sobie rêkê uci¹Ì, ¿e b-minor oznacza b-moll, problem w tym, ¿e ja jestem laikiem, a artyku³ w tak poczytnej gazecie powinien byÌ profesjonalny. Sytuacje, przynajmniej moim zdaniem, ³agodzi forma artyku³u - stricte informacyjna. Taki b³¹d by³by o wiele bardziej dotkliwy, gdyby pojawi³ siê w recenzji p³yty.

Koncert f-moll JUZ ma w swoim repertuarze Geniusas, zagraÂł go w Warszawie 9 czerwca.

Do wykonywanych koncertow dodaÂł f-moll takze Trifonov, ale nie sÂłyszaÂłam jeszcze by go wykonywaÂł.
http://www.trifonov.us/repertoire/piano-concertos/

15 i 16 lipca w Izraelu zagrajÂą Wunder i Trifonov, obaj koncerty Chopina, jako laureaci Konkursu Chopinowskiego.

Piano concerto No. 1 in e minor (Wunder)
Piano concerto No. 2 in f minor (Trifonov)

To jest koncert marzenie!!! Niestety stanowczo za daleko, ale moÂże ktoÂś, kiedyÂś zorganizuje taki w Polsce?

JuÂż oficjalnie ustalono datĂŞ nastĂŞpnego konkursu:
http://www.beethoven.org.pl/pl/aktualnosci/799

ZostaÂło jeszcze tylko cztery lata i niecaÂłe trzy miesiÂące:)

Wystraszyli mnie tym 2012, wiĂŞc czekam niespokojnie  8)

Dzisiejszy artykulik o BoÂżanowie, Trifonowie i Wunderze:

http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/kultura/poklosie-konkursu-chopinowskiego-na-cd,79293,1

Bardzo ³adne podsumowanie:) Acha, daje siê odczuÌ, ¿e i jemu siê ta klasycyzuj¹ca p³yta Ingolfa jednak podoba :) No i tak faktycznie jest, jak pisze £obodziùski - trzy wielkie indywidualnoœci, œwiec¹ce, ka¿da swoim blaskiem, liryk, klasyk, indywidualista - ka¿dy wart pos³uchania:) To ju¿ kwestia indywidualna, do kogo przywi¹¿emy siê najbardziej.
Nie kupiÂłam jeszcze pÂłyty Trifonowa, ale moÂżna byĂŚ pewnym, Âże nie bĂŞdzie odbiegaĂŚ od tego, czego mieliÂśmy okazjĂŞ sÂłuchaĂŚ tak niedawno:)

Wlasnie, ja tez chcialbym gdzies kupic plyte Trifonova wyd. Decca. Ciekawe, czy i Danil nie podpisze kontraktu z DG. Po takich sukcesach, w Izraelu, Rosji...  ;)

ZastanawiajÂące jest to, Âże BoÂżanow i Wunder nagrali pÂłytĂŞ, jednÂą, w tym czasie Daniil nagraÂł dwie pÂłyty. DUX moÂżna kupiĂŚ bez problemu za niecaÂłe 30 zÂł, DECCA nie jest osiÂągalna pĂłki co, bywa tylko na Allegro.

Danii³ generalnie wykazuje objawy pewnego, nie obraŸ siê Beatko za to okreœlenie, muzycznego ADHD :D Dwie p³yty, dwa konkursy naraz... jakby siê ba³, ¿e jutro mog¹ mu odebraÌ fortepian :D (wp³yw studiów w Stanach? ;)) Ingolf na przyk³ad podchodzi do tego w sposób bardzo spokojny, d³ugo rozmyœla nad nowym repertuarem, a konkursów w ogóle nie lubi, uwa¿aj¹c, ¿e nie sprzyjaj¹ naczelnej idei jak najpiêkniejszego i najbardziej swobodnego grania. Oczywiœcie, widaÌ ró¿nicê temperamentów:)

A propos pÂłyt naszych konkursowiczĂłw: ta debiutancka pÂłyta BoÂżanowa znalazÂła siĂŞ na kwartalnej liÂście najlepszych nagraĂą Preis der deutschen Schallplattenkritik (Nagrody KrytykĂłw Niemieckich)

http://www.schallplattenkritik.de/bestenlisten/456-bestenliste-2-2011

A... co jest na pÂłycie z Decci? Jaka ró¿nica w repertuarze miĂŞdzy  DUX a DECCA?

PÂłyta Decci troszeczkĂŞ podobna do pÂłyty Ingolfa:)
Sonata h-moll, Andante spianato i Wielki Polonez...:) PrĂłcz tego jeszcze trzy mazurki z op. 56, Rondo a la Mazur, Grand Valse Brillante, i Etiuda nr 8.

Mozarcie, DECCA jest zÂłoÂżona z nagraĂą koncertowych, rejestrowanych na Âżywo we WÂłoszech, DUX - pÂłyta (nie wiem czy studyjna) nagrywana bez publicznoÂści. Obie pÂłyty w dziale muzyka - pÂłyty.

DECCA
1.   Rondo “a la Mazur” in F major op.5   8:17
2.   Grande Valse Brillante in E flat major op.18   4:06
3.   Etude in F major op. 10 n. 8   2:13
4.   Andante Spianato et Grande Polonaise Brillante op.22   12:06
5.   Mazurka n.33 in B major op. 56 n.1   4:24
6.   Mazurka n.34 in C major op. 56 n.2   1:42
7.   Mazurka n.35 in C minor op. 56 n.3   6:30

Sonata n.3 in B minor op.58 – 27.03   
8.   I. Allegro maestoso   9:46
9.   II.Scherzo; Molto vivace   2:39
10.   III. Largo   9:24
11.   IV. Finale. Presto non tanto   5:14

DUX
I Koncert fortepianowy E-moll Op. 11           
Barkarola Fis-dur Op. 60       
Impromptu As-dur Op. 29     
Impromptu Fis-dur Op. 36       
Tarantella As-dur Op. 4

Koncert z orkiestrÂą kameralnÂą.

JeÂżeli miaÂłbym wybieraĂŚ to zdecydowaÂł bym siĂŞ na DUX-a, moÂże dlatego, Âże mam juÂż podobny repertuar w wykonaniu Ingolfa

SprowadziÂłem do WrocÂławia kolekcjĂŞ pÂłytowÂą i sprzĂŞt grajÂący - biedni sÂąsiedzi - odsÂłuchuje "Solidarnych z JaponiÂą" jak siĂŞ skoĂączy wrĂłcĂŞ jeszcze raz do pierwszej ballady ktĂłra za kaÂżdym razem mnie zniewala.

DokÂładnie rok temu - trzykrotnie rozkoszowaliÂśmy siĂŞ (mniej - bardziej) Koncertem e-moll Chopina, raz - Koncertem f-moll.

O 18.50 rozpoczĂŞÂła siĂŞ kreacja Trifiego (Beatko  :D).
PóŸnym wieczorem do klawiatury zasiad³ Bozanov.

PamiĂŞtacie?  ;)

http://konkurs.chopin.pl/pl/edition/xvi/competition/auditions/stage/4/day/1

Jak moÂżna by zapomnieĂŚ:))
A w sobotĂŞ udaÂło mi siĂŞ uczciĂŚ rocznicĂŞ Konkursu  w bardzo godny sposĂłb - niemal rĂłwno rok po wysÂłuchaniu fina³ów online, sÂłuchaÂłam tym razem na Âżywo finaÂłowego f-molla:), w wykonaniu PawÂła Wakarecego. Szkoda, Âże w pojedynkĂŞ, bez towarzyszenia przynajmniej kilku emoli;)) Ale to byÂł wspaniaÂły rocznicowy akcent. :)

PamiĂŞtam. O wystĂŞpie BoÂżanowa na forum TVP Kultura ktoÂś napisaÂł wtedy "ÂŻarÂło, ÂżarÂło i zdechÂło" :D

Dwie pierwsze czêœci koncertu Bo¿anowa bardzo mi siê podoba³y, trzeci¹ równie¿ zacz¹³ ciekawie no ale potem coœ siê sta³o - moment dekoncentracji i "klapa". Niemniej bardzo podziwiam tego pianistê za to co zrobi³ po pope³nieniu b³êdów - gra³ dalej, odnalaz³ siê w utworze a dodatkow¹ trudnoœci¹ by³ akompaniament orkiestry. Pewnie to normalna umiejêtnoœÌ u pianistów ale w moim przypadku pope³nienie b³êdu na tyle mnie dekoncentruje, ¿e muszê zaczynaÌ od pocz¹tku.

Oj, jak ja pamiĂŞtam te wspaniaÂłe dni. Jak ja wtedy psychicznie odpoczĂŞÂłam :)

Ja teÂż teraz psychicznie odpoczywam w godzinach konkursu
tylko Muzyka, tylko emocje, ktĂłre wzbudzajÂą we mnie dÂźwiĂŞki
ktĂłre regulujÂą mĂłj oddech i bicie serca
relaks

To prawda. Tamten konkurs naprawdê tak mnie wci¹gn¹³, ¿e odwróci³ moj¹ uwagê od pewnych smutków. Dobrze, ¿e w tym roku mo¿na prze¿yÌ chocia¿by namiastkê tamtych dni za spraw¹ konkursu im. Wieniawskiego.

A rok temu A rok temu, dzieù póŸniej, o godz. 20.00 - rozleg³y siê dŸwiêki mojego ukochanego emola, emola, który przeszed³ na zawsze do historii tego Konkursu:))

http://www.youtube.com/watch?v=EOH-Px9sshM&feature=fvsr

To ju¿ jest historia i do tego piêkna historia. Wykonanie, którego nie chce siê przestaÌ s³uchaÌ. Znakomita wspó³praca z orkiestr¹, te pe³ne uznania spojrzenia od Wita jeszcze w czasie gry, a potem gratulacje. I ta reakcja publicznoœci jeszcze przed dograniem ostatnich taktów przez orkiestrê. To s¹ momenty, które zapadaj¹ w pamiêÌ. Sam mia³em ochotê poderwaÌ siê z krzes³a w pokoju, ale okaza³o siê to niemo¿liwe, poniewa¿ ju¿ wczeœniej wsta³em z wra¿enia i sporej czêœci koncertu s³ucha³em na stoj¹co.

 :D Ja siedziaÂłam, z nosem przyklejonym do ekranu i pÂłakaÂłam jak bĂłbr, i chyba nawet tego nie zauwaÂżaÂłam:)

A tu ciÂąg dalszy - owacje, gÂłos pana Rozlacha, komentarze redaktorĂłw wspomagajÂących ;) wywiad z Ingolfem, komentarze w studio...

http://www.tvp.pl/kultura/muzyka-powazna/chopin/xvi-konkurs-chopinowski/relacje-z-konkursu/studio-konkursowe-19102010-final-cz-iii/3060653

No tak - wspomnienia tak Âżywe, niemal jakby to byÂło wczoraj... i nagle zrobiÂła siĂŞ nam z tego historia:))

A dwudziestego graÂł Lukas - bardzo przyzwoicie.:)

http://www.youtube.com/watch?v=VhyvlnMsY2I

Wszystko nagra³em, prze¿y³em i wepchn¹³em w neurony na wieki...

SiĂŞ zastanawiam - jaki byÂłby wynik gÂłosowania sms na finalistĂłw rok temu, takiego konkursu nie byÂło, a ciekawa jestem, co by nam powiedziaÂł, wtedy.

Takim konkursem publicznoÂści w zeszÂłym roku byÂł plebiscyt DwĂłjki.

Ja siĂŞ nie zgadzam z werdyktem Âżury! Austriak byÂł najlepszy!!

Ile razy wspominam "przemowĂŞ" Komorowskiego ("armaty ukryte w krzakach"), to ÂśmiejĂŞ siĂŞ do rozpuku i dobrze mi to wpÂływa na trawienie. A to teÂż cenne, oj cenne.

Wlasnie teraz, w DwĂłjce - 'DuÂża czarna' z udziaÂłem Maestro Harasiewicza!

SÂłuchamy! ;D

Tak mi siĂŞ nasunĂŞÂło, przy okazji sÂłuchania poczÂątku audycji i nagraĂą koncertowych, Âże dzisiejsi, bardzo mÂłodzi pianiÂści majÂą nieporĂłwnywalnie lepszÂą technikĂŞ manualnÂą od starych, uznanych mistrzĂłw. Wczoraj, sÂłuchaÂłam starych nagraĂą Haliny Czerny StefaĂąskiej, dzisiaj Harasiewicz... jednak dzisiejsza mÂłodzieÂż podoba mi siĂŞ bardziej (mam oczywiÂście na myÂśli wielkie talenty: Trifonowa, Wundera i innych).

Ale e-moll - MAJSTERSZTYK!!!!!!!!!!!!!!!!! ;D

WspaniaÂła audycja. Harasiewicz po raz kolejny oczarowaÂł. SwojÂą urokliwÂą muzycznÂą erudycjÂą, arcyciekawymi opowieÂściami dotyczÂącymi niezwykÂłej (choĂŚ, chciaÂłoby siĂŞ powiedzieĂŚ - za krĂłtkiej...) kariery - i, rzecz jasna - przede wszystkim, znakomitymi dÂźwiĂŞkowymi kreacjami. 

SÂłusznie, Ewo, zwrĂłciÂłaÂś uwagĂŞ na jego finaÂł Chopinowskiego e-molla! NiewÂątpliwe zachwyciÂło mnie wykonanie Bolera - jakÂże pokrewne temu znanemu nam z Konkursu (Ingolf!). Mnie Bolero Mistrza Harasiewicza - i nauczyciela Wundera - zafascynowaÂło jeszcze bardziej niÂż to w interpretacji jego wybitnego studenta. IleÂż polotu, fantazji, mÂłodzieĂączej brawury - a jednoczeÂśnie poezja, romantyczne rozmarzenie... A Polonez Es-dur z Andante spianato? Nadzwyczajnej urody nokturn, najczystszej wody belcanto Âśpiewane z ca³¹ mocÂą romantycznej uczuciowoÂści. Polonez peÂłen wirtuozerii, zamaszysty i taneczny. A wszĂŞdzie - zarĂłwno w Bolerze, jak i Polonezie - ileÂż 'smaczkĂłw' (sam lubiĂŞ stosowaĂŚ to okreÂślenie red. Dybowskiego  ;)), ciekawych rubat, cudĂłw artykulacyjnych (osobliwe po³¹czenia legato - staccato), piĂŞkne akcentowanie, delikatne, wysublimowane frazy i tematy - dla przykÂładu: w lewej rĂŞce Andante czy Etiudzie op. 25/6 (zagranej owym chopinowskim szeptem, jak pisaÂł James Huneker - i sotto voce...).

O ile chopinowskie nagrania Harasiewicza sÂą doœÌ znane - mam jego komplet nokturnĂłw, wiele etiud i mazurkĂłw - to interpretacje dzieÂł Liszta czy Rachmaninowa spotyka siĂŞ rzadko. SÂłuchajÂąc Walca Mefisto i - zwÂłaszcza - I i III ogniwa II Koncertu Rachmaninowa byÂłem naprawdĂŞ... impressed.  Kreacje zapierajÂące dech w piersiach.

Znamy tyle Âświetnych interpretacji II Koncertu - Horowitz, Richter, Zimmerman itd itd. Obok tych najgenialniejszych naleÂży postawiĂŚ Harasiewicza i filharmonikĂłw pod batutÂą Korda. NiezwykÂła ekspresja! Harasiewicz to pianista, ktĂłry wywoÂłuje wzruszenie emocjonalnoÂściÂą swojego przekazu i lirycznym piĂŞknem, ktĂłre roztacza w sposĂłb jemy tylko wÂłaÂściwy. Jego technika jest fenomenalna (choĂŚ i w Chopinie, i w Rachmaninowie byÂły maÂłe usterki, nieÂścisÂłoÂści w tempie) i hipnotyzuje. WyraÂźnie sÂłychaĂŚ, Âże to On pociÂąga za sobÂą orkiestrĂŞ. Brzmienie fortepianu Harasiewicza cechuje siĂŞ nadzwyczajnÂą peÂłniÂą - w utworach solowych jest niczym orkiestra. Ogromna paleta barw - znakomity, perlisty dÂźwiĂŞk (skÂądÂś to znamy - Ingolf!), kaÂżda fraza jest jakby wymodelowana, doskonale wywaÂżona w proporcjach, artykulacji itd.

To, ¿e Harasiewicz jest jednym z najwiêkszych CHOPINISTÓW w historii - by³o i jest wiadome. Ale ile tracimy, nie poznawszy jego Beethovena, Mozarta, Schumanna, Brahmsa i innych!

St¹d moje pytanie - czy ktoœ ma mo¿e dostêp do II Koncertu Rachmaninowa w wykonaniu Maestro? Du¿a czêœÌ nagraù chopinowskich i nie tylko jest na p³ytach Philipsa z lat 60. i 70., chyba niewznawianych ( :-\).

ZupeÂłnie siĂŞ z TobÂą zgadzam. Rachmaninow niezwykÂły, zwlaszcza, Âże nagranie powstawaÂło zaledwie PÓ£TOREJ godziny!!! I ten przepiĂŞkny Mefisto!  :o  ;D

DokÂładnie! Geniusz....  ;)

TrochĂŞ zapomniany BoÂżanow - moÂżna sobie posÂłuchaĂŚ fragmentĂłw jego nagraĂą:

http://www.instantencore.com/contributor/contributor.aspx?CId=5131739

O rany, to nie fragmenty, to je wszechno! Nie mogê siê "odessaÌ", s³ucham i s³ucham w kó³ko. W ramach œwiêtowania urodzin Fryderyka.

DziĂŞki Beato! TeÂż nie mogĂŞ siĂŞ oderwaĂŚ od BoÂżanowego grania.

Szkoda, Âże nie gra u nas w ogĂłle koncertĂłw (ciekawe, czy tylko u nas?).  :(

Niestety poÂłoÂżyÂł finaÂł sonaty :(

NakrĂŞcono miniaturkĂŞ dokumentalnÂą z ostatniego konkursu, naszego. Filmik ma tytuÂł "Konkurs", trwa 10 minut, wyreÂżyserowaÂł go Jakub Cuman. Super :)

http://www.studiomunka.pl/pl/filmy/krotkie/pierwszy-dokument/trzecia-edycja-2/konkurs

 Czy moÂżna ten film obejrzeĂŚ w caÂłoÂści? JeÂśli tak, to gdzie?

WidziaÂłam go wczoraj w TVP 2 w ramach cyklu "Polska bez fikcji", moÂże kiedyÂś bĂŞdÂą powtarzali. Sporo w nim BoÂżanowa.

"Konkurs" dziœ o 20.00 na TVP Kultura. Mo¿e ktoœ ma mo¿liwoœÌ nagrania? Warto umieœciÌ w "naszych" archiwach :)

JuÂż jest strona poÂświĂŞcona XVII Konkursowi http://konkurs.chopin.pl/pl/edition/xvii
ZrobiĂŞ sobie taki kalendarz odliczajÂący dni do 1 paÂździernika 2015.

DziĂŞki Beatko za informacje  :)  Po prawdzie nie ma jeszcze na stronce programu Konkursu, ale juÂż podali, Âże finaÂł skÂładaĂŚ siĂŞ bedzie z II czĂŞsci: muzyki kameralnej i koncertu z orkiestrÂą.
A zatem mamy fajnÂą niespodziankĂŞ! Jeszcze nigdy nie byÂło muzyki kameralnej  na "naszym" Konkursie. Owszem, byÂł juÂż finaÂł 2-czĂŞÂściowy, podczas ktĂłrego kaÂżdy finalista graÂł oprĂłcz Koncertu jeszcze jeden utwĂłr z towarzyszeniem orkiestry, ale kameralistyka - to autentyczne novum. Brawo, organizatorzy!

No wÂłaÂśnie, trochĂŞ nie rozumiem.Trio Chopina i co jeszcze, moÂże pieÂśni.??

jest jeszcze moja ukochana sonata g-moll  :D

Moim zdaniem pomysl ten nie ma sensu.
Ale nie przeszkadza.

MoÂżna zagraĂŚ koncert - kameralnie :)
MoÂże formuÂła konkursu zostanie rozszerzona - o muzykĂŞ innych kompozytorĂłw?

to ja kiedyÂś tego wilka zagnaÂłem przezornie do lasu, a ty go na nowo wywoÂłujesz? Beateno... bĂłj siĂŞ Boga!

O, nie. Konkurs zatraci³by swoj¹ niepowtarzaln¹ formu³ê. Sta³by siê jednym z wielu... Chyba przesta³bym siê nim interesowaÌ. Jeœli ju¿ coœ zmieniaÌ, to sposób wy³aniania laureatów, dobór jury. Mo¿e warto zagwarantowaÌ melomanom jeden g³os w sk³adzie jury?

ZapytaÂłam u ÂźrĂłdÂła o co chodzi z tÂą muzykÂą kameralnÂą na naszym konkursie. Oto odpowiedÂź:

"Muzyka kameralna oznacza utwĂłr na fortepian i wiolonczelĂŞ Fryderyka Chopina.
JesteÂśmy w trakcie przygotowywania Regulaminu Konkursu i jeszcze nic nie jest przesÂądzone.
(Gdyby  taki utwĂłr byÂł obowiÂązujÂący, uczestnicy graliby partiĂŞ fortepianu, z wybranym przez organizatorĂłw wiolonczelistÂą).
Kalendarz podaliÂśmy orientacyjnie."

Hura.

:D

Uff...

Tak teÂż myÂślaÂłem. Ciekawe, czy w repertuarze bĂŞdzie teÂż Trio. Wydaje mi siĂŞ, Âże obowiÂązkowym punktem finaÂłu bĂŞdzie teraz Sonata wiolonczelowa g-moll. Wspaniale.  ;)

Ja teÂż jÂą uwielbiam!  :)
Ciekawe, czy bêd¹ graÌ ca³¹ sonatê, czy tylko Allegro moderato?

Zapewne w³aœnie rozbudowane ogniwo pierwsze, arcytrudne z racji komplikacji harmonicznych i polifonicznych. ChoÌ ja chcia³bym, aby finaliœci grali CA£¥ sonatê. Uwa¿am, ¿e nie powinno siê rozcz³onkowywaÌ tak potê¿nej, cyklicznej formy. Sonata wiolonczelowa jest genialna jako ca³oœÌ i nastêpstwo poszczególnych czêœci - Allegro - Scherzo - piêkne, nokturnowe Largo - Fina³.

OczywiÂście potrzebny jest teÂż znakomity wiolonczelista.

CzytaĂŚ hadko... Tylko nie to...

Jeœli wprowadzenie obowi¹zkowego utworu kameralnego do konkursu stanie siê faktem, bêdzie to dla mnie spore przegiêcie. Oznacza to, ¿e konkurs ten bêdzie po prostu konkursem akademickiej muzyki fortepianowej. Jest to droga któr¹ od d³u¿szego czasu pod¹¿a to œrodowisko i niestety muszê przyznaÌ, ¿e nawet spodziewa³em siê takich pomys³ów. Co prawda te¿ by³em w szoku gdy us³ysza³em nazwisko Yulianny Avdeevy przy og³oszeniu werdyktu, ale widzê w tym pewn¹ konsekwencje... Taki regulamin nie ma ¿adnego sensu. Ja rozumiem, ¿e mo¿na lubiÌ Sonatê g-moll i jak ktoœ chce to przecie¿ móg³by zagraÌ j¹ jako utwór dowolny (tak samo zreszt¹ Koncert f-moll w wersji kameralnej móg³by zagraÌ powiedzmy zamiast wersji z orkiestr¹). Utwory na fortepian i wiolonczele nie s¹ przecie¿ czymœ charakterystycznym dla Chopina ponadto Sonata op. 65 jest jedynym takim utworem, który umieœci³by wysoko w hierarchii swoich dzie³. Dla mnie ju¿ uzasadnienie obowi¹zku wykonania Poloneza-Fantazji jest typowo akademickie i nie ma wiêkszego sensu odnoœnie muzyki Fryderyka.
W 2015 kameralistyka to co w 2020? ObowiÂązkowy koncert Czajkowskiego, Brahmsa, Szostakowicza i Paderewskiego? Za nastĂŞpne 5 lat recytacja wierszy Norwida i Mickiewicza, a za nastĂŞpne fryzurka i frak a la Chopin bÂądÂź image a la George Sand ? ;D

Ten projekt jest chyba jeszcze w fazie g³êboko projektowej i nie ma co sie martwic na zapas.
ByĂŚ moÂże to ma zwiÂązek z ostatnimi zawirowaniami w NIFC.
Ale mnie sie zawsze wydawaÂło,Âże konkursy takÂże i ten nasz sÂą  wÂłaÂśnie konkursami akademickiej muzyki fortepianowej.
W konkursach rzadko zwyciĂŞzajÂą indywidualnoÂści.
Ilu tak naprawdĂŞ zwyciĂŞzcĂłw KCH zrobiÂło wielkÂą miĂŞdzynarodowÂą karierĂŞ?
Pollini,Argerich,Zimerman no moÂże Uschida(ale ona byÂła druga).

NIFC wycofaÂł siĂŞ na stronie konkursu z rozwiniĂŞcia tematu, znowu jest po prostu "FinaÂł". BĂŞdzie jak bĂŞdzie, i tak padniemy wszyscy z zachwytu i radoÂści, Âże dzielnie wytrzymaliÂśmy te 5 lat RAZEM  ;D

JJJJ...EHU!!!

Jest okazja, by natkn¹Ì siê w Warszawie na Juliannê, po wczorajszym koncercie pozostaje, by nagraÌ tutaj p³ytê (dla NIFC), oba koncerty Chopina, wraz z orkiestr¹ XVIII wieku.

Szansa 1 na milion. Ale probuj Januszu.
Byc moze przeznaczenia zadziala.

Tak, to sympatyczna kobieta, ale nie muszĂŞ sie za niÂą uganiaĂŚ w realu :)  caÂłkowicie mi wystarcza kontakt z jej sztukÂą  ;D

JeÂśli komuÂś bardziej po drodze do telewizora niÂż komputera, tak jak czasem mnie, to 18 paÂździernika w czwartek najbliÂższy o 15.05 w TVP Kultura 50 minut ze wspomnieniem konkursu ostatniego. Lukas Geniusas :)

Dziêki temu konkursowi kilku pianistów zyska³o popularnoœÌ. Lecz byli te¿ tacy, którzy mo¿e nie zachwycili ca³okszta³tem, ale mieli pojedyncze wykonania. Takie swoje 5 minut, a raczej 10 mia³a Helene Tysman w 3 etapie. Jeden z komentatorów trafnie stwierdzi³, ¿e dozna³a wtedy "artystycznego zmartwychwstania."
http://www.tvp.pl/kultura/muzyka-powazna/chopin-english/xvi-piano-competition/hearings-and-finals/third-stage/hearings-3rd-stage-third-day-hlne-tysman-france/3014922 Chodzi mi o Marsz ÂŻaÂłobny oraz zjawiskowy i impresjonistyczny finaÂł Sonaty b-moll. MyÂśle, Âże znaczenie miaÂł rĂłwnieÂż wybĂłr fortepianu - Yamaha.

Leonard Gilbert - Ballada f-moll http://youtu.be/6dedIxlQIwA

No proszĂŞ, do Polski wraca Leonora Armellini. PolubiÂłem jÂą juÂż w czasie Konkursu, a tu, niespodzianka, w Krakowie gra Mozarta  :D

http://www.filharmonia.krakow.pl/Strona_g³ówna/4882-KONCERT_SYMFONICZNY.html