Kurier Szafarski

Mówimy du¿o o pojedynczych artystach. Mo¿e warto zwróciÌ osobn¹ uwagê tak¿e na muzyków, którzy poœwiêcaj¹ czêœÌ swojej muzycznej swobody i indywidualnoœci dla wspólnego efektu. Tak wiele ich jest - fantastycznych zespo³ów tworz¹cych wspania³¹ muzykê. Jakie s¹ nasze ulubione, polecane? Czym nas zachwycaj¹ - ostatnio, b¹dŸ w ogóle?
Tytu³ jest zreszt¹ dwuznaczny - mo¿e oznaczaÌ równie¿ utwory. Jednak oczywiste jest, ¿e jeœli mówimy o zespole, w naturalny sposób tak¿e pojawi siê ten czy ów utwór:) Zatem korzyœÌ z takiego przedstawienia bêdzie podwójna :)

MoÂże na rozgrzewkĂŞ podam jako pierwszÂą propozycjĂŞ Belcea Quartet - grupĂŞ powsta³¹ podczas studiĂłw w londyĂąskim Royal College of Music.  Muzycy wchodzÂący w jego skÂład to:
Corina Belcea-Fisher, I skrzypce
Axel Schacher, II skrzypce
Krzysztof Chorzelski, altĂłwka
Antoine Lederlin, wiolonczela

W 2001 Belcea Quartet zdobyÂł Gramophone Award za najlepsze debiutanckie nagranie. Nagrali kwartety smyczkowe Brittena (nagroda MIDEM w Cannes), Mozarta, Brahmsa;  BartĂłka (nominacja do Gramophone Award w 2008). PÂłyta z póŸnymi kwartetami Schuberta i Kwintetem skrzypcowym z udziaÂłem wiolonczelisty Valentina Erbena dla EMI takÂże byÂła nominowana do Gramophone Award.   
Poza tym bardzo ich lubi Piotr Matwiejczuk :)

W 2012 ukazaÂła siĂŞ pierwsza pÂłyta z cyklu wszystkich kwartetĂłw Beethovena. Wedlug Damiana KuÂłakowskiego, recenzenta "Beethoven Magazine", zespó³ "mistrzowsko pokazaÂł rozwĂłj kwartetowej drogi ostatniego z klasykĂłw wiedeĂąskich. Tym wiĂŞkszy podziw dla zespoÂłu budzi fakt, Âże uwiecznione nagrania nie pochodzÂą ze studia, gdzie wszelkie niedociÂągniĂŞcia moÂżna usun¹Ì, lecz z sali koncertowej. Mimo, Âże warunki koncertowe czĂŞsto nie sprzyjajÂą stworzeniu idealnego nagrania, to kwartet zdecydowaÂł siĂŞ na ten krok. I bardzo sÂłusznie. Trudno znaleŸÌ jakiekolwiek uchybienie intonacyjne, co czasami towarzyszy tzw. live recordings. Zespó³ stworzyÂł pulsujÂącÂą Âżyciem interpretacjĂŞ, peÂłnÂą szczerych emocji, jakie towarzyszÂą wykonaniom przed publicznoÂściÂą. DajÂąc siĂŞ porwaĂŚ muzyce nie zapomnieli jednak o precyzji, ktĂłra towarzyszy im nawet w najtrudniejszych czĂŞÂściach kompozycji. Do tego caÂły zespó³ osiÂąga niezrĂłwnanie homogeniczne brzmienie, jakby stanowiÂł jeden organizm. Jednolita, ale wyrazista artykulacja kaÂżdego z czÂłonkĂłw zespoÂłu, wraÂżliwoœÌ na dÂźwiĂŞk oraz niewÂątpliwa ÂświadomoœÌ wÂłasnej roli w tak „cesarskim” skÂładzie, czyniÂą to wykonanie kwartetĂłw Beethovena bezsprzecznie jednym z najlepszych i najciekawszych."

Tutaj znajdziemy wywiad z czÂłonkiem zespoÂłu, Krzysztofem Chorzelskim:

http://www.beethoven.org.pl/pl/aktualnosci/print/1288

A oto I czêœÌ kwartetu op. 59 nr 1 "Razumowski"
https://www.youtube.com/watch?v=rCStf02X_Vs

Asiu, dÂługo wyczekiwany wÂątek!  ;) DziĂŞki wspomnianemu redaktorowi Matwiejczukowi jestem w posiadaniu kr¹¿ka z op. 127 i op. 18/6 Beethovena w interpretacji kwartetu Belcea. Z tego co pamiĂŞtam, zespó³ miaÂł ambitny plan nagrania kompletu arcydzieÂł Beethovena. 

Do najbardziej cenionych wykonĂłw ubĂłstwianych przeze mnie ostatnich kwartetĂłw mistrza z Bonn z pewnoÂściÂą nale¿¹ te zarejestrowane przez legendarnych muzykĂłw Kwartetu BudapesztaĂąskiego, ktĂłry dziaÂłaÂł w l. 1917 - 1967. NiektĂłre opus nagrywane byÂły kilka razy. SkÂład zespoÂłu ulegaÂł wielokrotnym modyfikacjom, kwartet cis-moll op. 131 w grudniu 1951 r. uwiecznili: Joseph Roisman, Jac Gorodetzky, Boris Kroyt i Mischa Schneider. ByÂło to drugie podejÂście budapesztaĂączykĂłw do tego 7-ogniwowego poematu. 

http://www.youtube.com/watch?v=z968kfR-E5k

MuszĂŞ teÂż zalinkowaĂŚ niezwykÂły Ludwikowy kwartet a-moll op. 132  ;) To ten z rozbudowanÂą na niespotykanÂą skalĂŞ czĂŞÂściÂą powolnÂą "w skali lidyjskiej" (F-dur), ktĂłrÂą Beethoven okreÂśliÂł jako Heiliger Dankgesang eines Genesenen an die Gottheit - "ÂŚpiew dziĂŞkczynny uzdrowionego do bĂłstwa". Mam nadziejĂŞ, Âże stworzymy tu maÂły przeglÂąd najciekawszych interpretacji.

Rok 1952 r., skÂład jak wyÂżej.
http://www.youtube.com/watch?v=muBDFoQabwc

Oto wzmiankowane Molto adagio. Andante obok ktĂłrego sÂłuchacz ze szczyptÂą wraÂżliwoÂści po prostu nie moÂże przejœÌ obojĂŞtnie, fragment monumentalnego kwartetu op. 132. Gra Kwartet Tokijski (Tokyo String Quartet, Peter Oundjian, Kikuei Ikeda, Kazuhide Isomura, Sadao Harada), Asia na pewno napisze coÂś wiĂŞcej o tych Âświetnych muzykach  8)  Niedawno sÂłuchaÂłem ich fantastycznej interpretacji kwartetu cis-moll Beethovena z koncertu live.

http://www.youtube.com/watch?v=PiZRq6sJKeg

Pat, widzĂŞ Âże dobrze trafiÂłam z tematem, bo wystartowaÂłeÂś naprawdĂŞ imponujÂąco:)

Có¿, jak to puentuje jeden z recenzentĂłw: "There comes a time in the life of most string quartets when, for better or worse, Beethoven must be confronted"  :D
Jak widzê, BQ zd¹¿y³ ju¿ nagraÌ ca³y komplet kwartetów (na 8 p³ytach) w nieznanej mi bli¿ej wytwórni Zig-Zag. Zdecydowanie "for better" :)

Kwartet BudapesztaĂąski jest olÂśniewajÂący!! Co ciekawe, potem juÂż niewiele miaÂł wspĂłlnego z Budapesztem:) Natomiast o wiele bardziej z OdessÂą:)
Jascha Heifetz: "One Russian is an anarchist. Two Russians are a chess game. Three Russians are a revolution. Four Russians are the Budapest String Quartet" :) NiezÂła wyliczanka:)

PrzepiĂŞkne, natchnione wykonanie obu kwartetĂłw. A jest tu tak ogromne pole do interpretacji. Beethoven uwaÂżaÂł 131 za swĂłj najdoskonalszy kwartet - trudno siĂŞ dziwiĂŚ, dlaczego:) ChociaÂż trudno teÂż decydowaĂŚ,ktĂłry jest ciekawszy, bardziej intrygujÂący.

OczywiÂście z wielkÂą ochotÂą napiszĂŞ coÂś wiĂŞcej o tokijczykach. SÂą tego warci:) I oni i ich instrumenty;)

ZacytujĂŞ tu bardzo trafne zdanie z wÂątku mozartowskiego: "Trudno siĂŞ zgodziĂŚ z tym stwierdzeniem, ale nie jest Âłatwo siĂŞ z nim rĂłwnieÂż nie zgodziĂŚ"  ;)

Spoœród zespo³ów, które nagra³y komplet kwartetów Beethovena z pewnoœci¹ wspomnieÌ nale¿y Kwartet Hagenów, za³o¿ony w 1981 r. przez Lukasa, Angelikê, Veronikê i Clemensa Hagen w Salzburgu. Obecnie Veronikê (drugie skrzypce) zastêpuje Rainer Schmidt. W 2013 r. krytycy New York Times wyró¿nili ich beethovenowski album z 3 kwartetami ("[...] one of the New York Times Critics' Favorite Classical Recordings"). Na p³ycie HQ zarejestrowa³ m.in. ostatni szesnasty kwartet smyczkowy F-dur op. 135.

FinaÂł dzieÂła rozpatruje siĂŞ w kontekÂście autobiograficznym. Rozpoczyna siĂŞ bÂłagalnym Grave w f-moll. W partyturze, pod charakterystycznym trĂłjdÂźwiĂŞkowym motywem Beethoven umieÂściÂł sÂłynne Muss es sein?  Odpowiada mu nastĂŞpujÂące chwilĂŞ póŸniej Es muß sein! w postaci motywĂłw A-C-G i G-B-F w Allegro (F-dur). Beethoven do Âśmierci pozostaÂł optymistÂą-humanistÂą przekonanym o wielkoÂści i sile czÂłowieka.

Tak kompozytor zakoùczy³ swoj¹ twórczoœÌ.
http://www.youtube.com/watch?v=Ys5qLGewNCU

คุณใจดีจังค่ะ  :) ;)

Na pewno ich znacie:

www.apollon-musagete.com/

http://www.youtube.com/watch?v=9bu_7vb-YWg

Tak, do tego bardzo cenimy!  ;)

http://www.youtube.com/watch?v=BLHBKOX8uWk

Jak wiadomo, pierwszym fina³em kwartetu B-dur op. 130 by³a fuga, któr¹ jednak z racji kolosalnych rozmiarów i trudnoœci 'wyrozumia³y' Beethoven zopusowa³ niezale¿nie. Które wykonanie pozwala Wam przebrn¹Ì przez to niezwykle skomplikowane dzie³o?

Große Fuge op. 133; Végh Quartet, 1952
http://www.youtube.com/watch?v=h3Mwb3EV5pI

Ja chciaÂłam jeszcze zgodnie z obietnicÂą wrĂłciĂŚ do Tokyo Quartet, a wÂłaÂściwie przede wszystkim do historii ich niezwykÂłych instrumentĂłw:)

Cztery wspaniaÂłe Stradivariusy stanowiÂły jedne z najcenniejszych nabytkĂłw Paganiniego. KaÂżdy z nich ma imiĂŞ i osobnÂą historiĂŞ. A takÂże wspĂłlnÂą, jeszcze zanim wszystkie spotkaÂły siĂŞ w rĂŞkach muzykĂłw z Tokyo Quartet.

Pierwsze skrzypce nazywajÂą siĂŞ "Comte Cozio di Salabue," i zostaÂły wykonane przez Stradivariego w  1727 r. GraÂł na nich sam Paganini, po tym, jak kupiÂł je w 1817 – oczywiÂście – od hrabiego Cozio de Salabue  :)

Drugie skrzypce, o nazwie "Desaint", powstaÂły wczeÂśniej, w roku 1680. StanowiÂą przykÂład wczesnego stylu Stradivariego w stylu Amati.

AltĂłwka o wdziĂŞcznym imieniu "Mendelssohn" przyszÂła na Âświat w 1731 r., kiedy Stradivari miaÂł 86 lat. Jest jednÂą z niecaÂłego tuzina altĂłwek StradivariusĂłw, ktĂłre przetrwaÂły do naszych czasĂłw, i byÂła tym wÂłaÂśnie instrumentem, ktĂłry zainspirowaÂł Paganiniego, aby zamĂłwiĂŚ u Hectora Berlioza skomponowanie poematu symfonicznego “Harold w Italii”. Spotkali siĂŞ po raz pierwszy po koncercie utworĂłw Berlioza 22 grudnia 1833 r., trzy lata po premierze Symfonii fantastycznej. Paganini dopiero co nabyÂł tĂŞ wÂłaÂśnie wspania³¹ altĂłwkĂŞ. "Ale nie mam odpowiedniej muzyki. Czy chciaÂłby pan napisaĂŚ mi solo na altĂłwkĂŞ? Jest pan jedynÂą osobÂą, ktĂłrej mogĂŞ z ufnoÂściÂą powierzyĂŚ takie zadanie" – stwierdziÂł wirtuoz. Berlioz faktycznie zacz¹³ od napisania solĂłwki na altĂłwkĂŞ, jednak ostatecznie po³¹czyÂło siĂŞ to z orkiestrÂą w sposĂłb, ktĂłry nie redukowaÂł wkÂładu orkiestry. Kiedy Paganini ujrzaÂł szkic pierwszego allegro, byÂł zawiedziony :) Jednak za powsta³¹ symfoniĂŞ (1834) przesÂłaÂł Berliozowi podarunek w postaci 20 000 frankĂłw :) Czyli, moÂżna pomyÂśleĂŚ, jednak nie byÂło tak Âźle ;)

Wiolonczela “Ladenburg” pochodzi z roku 1736. Zanim weszÂła w posiadanie Paganiniego, byÂła wÂłasnoÂściÂą rodziny MendelssohnĂłw (ciekawe zatem, dlaczego to nie jÂą ochrzczono ich imieniem :)).

ÂŻeby czĂŞÂściowo przeÂśledziĂŚ ich historiĂŞ, trzeba cofn¹Ì siĂŞ do zespoÂłu, ktĂłry wÂłaÂśnie od nich wzi¹³ swojÂą nazwĂŞ, czyli Paganini Quartet. Ten wirtuozowski kwartet smyczkowy zostaÂł zaÂłoÂżony w roku 1946 przez skrzypka o nazwisku Henri Temianka.  W 1945 Temianka spotkaÂł znanego wiolonczelistĂŞ Roberta Maasa, ktĂłry przedtem graÂł w Pro Arte Quartet. Maas wÂłaÂśnie zdobyÂł sponsorkĂŞ w osobie pani William Andrews Clark, ktĂłra byÂła zainteresowana utworzeniem nowego kwartetu. Zdobyto takÂże poparcie sÂłynnej patronki muzyki kameralnej, Elizabeth Sprague Coolidge. Kiedy Maas natkn¹³ siĂŞ w nowojorskim sklepie na cztery Stradivariusy Paganiniego, Mrs Clark kupiÂła sÂłynne instrumenty na uÂżytek kwartetu. Potem zostali jeszcze dokooptowani skrzypek Gustave Rosseels i altowiolista Robert Courte. WkrĂłtce ogÂłoszono ich “wielkim kwartetem zrodzonym na amerykaĂąskiej ziemi.”

Kiedy w latach 1946 - 47 grali wszystkie kwartety smyczkowe Beethovena w Bibliotece Kongresu, ludzie zaczynali ustawiaĂŚ siĂŞ w kolejce o 5 rano, aby kupiĂŚ bilety na cykl kwartetĂłw, ktĂłre sprzedawano w ciÂągu godziny. :) Nagranie dla RCA Victor trzech kwartetĂłw “Razumowski” op. 59 zdobyÂło nagrodĂŞ za najlepsze nagranie 1947 r.

Tak grajÂą kwartet Faurego i kwintet Schumanna z Rubinsteinem:
http://www.youtube.com/watch?v=CCYNcRhnKJk

Kiedy w 1966 r. Paganini Quartet zostaÂł rozwiÂązany, cztery Stradivariusy powrĂłciÂły do Corcoran Gallery of Art w Waszyngtonie. Zgodnie z wolÂą pani Clark miaÂły nigdy nie zostaĂŚ rozdzielone. W 1992 roku wypoÂżyczono je zespoÂłowi Cleveland String Quartet... (ale o nich moÂże nastĂŞpnym razem...:))
Natomiast od 1994 pozostajÂą wÂłasnoÂściÂą Nippon Music Foundation i czarujÂą dÂźwiĂŞkiem w rĂŞkach Tokyo String Quartet.

Kwartet nr 12 op. 127 i sympatyczne zdjĂŞcie wszystkich czterech panĂłw i ich wspaniaÂłych instrumentĂłw.
http://www.youtube.com/watch?v=j8JeCxw94n4

JeÂśli mowa o Heiliger Dankgesang, to skojarzyÂła mi siĂŞ z tym kwartetem krĂłtka beethovenowska opowiastka medyczna ;)

W ostatnich latach ¿ycia Bethovena zaczê³y trapiÌ ró¿ne dolegliwoœci. A by³ przy tym naprawdê bardzo niewdziêcznym pacjentem. Nie s³ucha³ lekarzy, odmawia³ stosowania siê do ich wskazaù, zapomina³ o braniu leków, lub np. kiedy zapisywano mu za¿ywanie 1 ³y¿ki co 4 godziny, wypija³ 4 ³y¿ki w godzinê :D.

W 1825 roku zacz¹³ uskarÂżaĂŚ siĂŞ na dokuczliwe bĂłle Âżo³¹dka. Tym razem trafiÂła kosa na kamieĂą - posÂłaÂł po sÂławnego w Wiedniu doktora Antona Braunhofera, z ktĂłrym, jak pisze Marek, nie byÂło ÂżartĂłw :) „ByÂł stanowczy i ¿¹daÂł – ba, rozkazywaÂł – aby Beethoven zastosowaÂł siĂŞ do zaleconej diety. Beethoven, nieco spotulniaÂły, posÂłuchaÂł go z dobroczynnym skutkiem”:)

Braunhofer pisaÂł m.in. w Zeszycie Konwersacyjnym Ludwiga:„Choroba nie znika w jeden dzieĂą. Nie bĂŞdĂŞ Pana wiĂŞcej mĂŞczyÂł lekami, ale musi siĂŞ Pan stosowaĂŚ do diety”. A poza tym: „Musi Pan pracowaĂŚ w dzieĂą, Âżeby Pan mĂłgÂł spaĂŚ w nocy ( ;)). JeÂśli Pan chce zupeÂłnie wyzdrowieĂŚ i ÂżyĂŚ dÂługo, musi Pan ÂżyĂŚ zgodnie z naturÂą”
Na koniec skorzystaÂł z okazji leczenia geniusza i poprosiÂł o drobnÂą pamiÂątkĂŞ. ;)
„Niech Pan nie zapomni o tych paru nutkach, czymÂś zupeÂłnie bez znaczenia, chodzi o to, Âżeby to byÂło pisane Pana rĂŞkÂą”.

Kiedy stan Beethovena poprawiÂł siĂŞ na tyle, Âże mĂłgÂł w maju pojechaĂŚ do ukochanego Baden, przysÂłaÂł doktorowi karteczkĂŞ, w ktĂłrej m.in. pisaÂł „To ostatnie lekarstwo, ktĂłre mi Pan zapisaÂł, wzi¹³em tylko raz, a potem zgubiÂłem. Z najwyÂższym powaÂżaniem i wdziĂŞcznoÂściÂą,
PaĂąski przyjaciel Beethoven”  :D

Jednak razem z listem wysÂłaÂł krĂłtki kanon do s³ów „Doktorze, zamknij Âśmierci drzwi" - Doktor, spert das Tor dem Tod. WedÂług Marka, wykazano, Âże kanon ten jest “mefistofelesowskÂą trawestacjÂą” (cokolwiek to znaczy  :D) PieÂśni dziĂŞkczynienia, Heiliger Dankgesang, z Kwartetu op. 132

Poznaniacy teÂż kochajÂą kameralistykĂŞ, a przed nadchodzÂącym festiwalem powinni podczytywac ten wÂątek  ;)

5. edycja festiwalu Q’arto Mondi, 6-13.04.2014
http://qartomondi.com/site/pl/pz/qatro_ca289yhe82/pl/index.html

Kuijken Quartet, Requiem Mozarta w wersji na kwartet:

http://www.youtube.com/watch?v=eR5vU_zR9Fg

KrĂłtkie info na temat Kuijkena.
http://www.lapetitebande.be/sigiswald.php

NaprawdĂŞ interesujÂąca postaĂŚ! Jak i caÂła muzykujÂąca rodzina KuijkenĂłw. No i "La Petite Bande" :D Bardzo mnie ÂśmieszyÂła ta nazwa, ale to oryginalna nazwa orkiestry Lully'ego wystĂŞpujÂącej na dworze Ludwika XIV.:) NiezÂła banda... :D Bardzo skupieni na Bachu... Akurat w tym miejscu moÂżna wspomnieĂŚ, Âże badajÂąc autentyczne wykonywanie mszy, kantat i pasji Bacha Sigiswald Kuijken wprowadziÂł waÂżne innowacje do wykonaĂą utworĂłw wokalnych, ograniczajÂąc partie gÂłosowe do kwartetu (ktĂłry sam Bach czasem powiĂŞkszaÂł do oÂśmiu ÂśpiewakĂłw) na miejsce chĂłru. 

A Kuijken Quartet wystÂąpi w poniedziaÂłek... ZresztÂą wszystkie zespoÂły na Q'arto Mondi warte posÂłuchania, pochodziÂłoby siĂŞ... Ach, Âżeby z tego miasta daÂło siĂŞ jakoÂś potem normalnie dojechaĂŚ do domu... :(  Raptem dwie godziny drogi, dwa duÂże miasta i pustynia komunikacyjna  >:(  Przynajmniej moÂżna posÂłuchaĂŚ sobie Requiem, choĂŚ nie na Âżywo.

A w zamian za kwartet D-dur Haydna posÂłuchajmy jeszcze tego - KV 298, uwielbiam ten kwartecik - moÂże bardziej niÂż sam autor  :D
https://www.youtube.com/watch?v=eOFABc_sRaA

PozostajÂąc we francuskojĂŞzycznych klimatach zalinkujĂŞ jeszcze:

www.quatuorebene.com/

สงกรานต์กำลังจะมาถึงแล้ว ปีนี้คุณจะไปเที่ยวงานสงกรานต์ไหมคะ  :) ;)

...zatem, pani Redaktor Fille - liczymy na ciekawe relacje   :D

i และเราหวังว่าคุณจะสนุกสนานมากมาย :D




Do firmamentu francuskich gwiazd dodam jeszcze jednÂą:
Ysaye Quartet:
Guillaume Sutre & Luc-Marie Aguera - skrzypce
Miguel da Silva - altĂłwka
Yovan Markovitch - wiolonczela

Kwartet Beethovena Op.135
CzêœÌ III. Lento assai, cantante e tranquillo

http://www.youtube.com/watch?v=RCgTrHSFxF8

Oj, zaszÂło niewielkie nieporozumienie ;) - drugie zdanie w moim poÂście byÂło zdaniem pytajÂącym, nie oznajmujÂącym (zaimek คุณ [khun] znaczy „ty”, ไหม [mai] Âświadczy o pytajÂącym charakterze zdania, podobnie zresztÂą jak zamykajÂąca je partykuÂła grzecznoÂściowa คะ [khĂĄ]; w przypadku zdaĂą oznajmujÂących: ค่ะ [khâ], z tym, Âże jest to wersja dla paĂą, bo panowie koĂączÂą oba typy zdaĂą partyku³¹ ครับ [krap]; jeszcze bardziej uprzejma forma to ครับผม [krap pom] – naturalnie nie kaÂżde jedno zdanie, bo brzmiaÂłoby to dziwnie). Przepraszam za te niemuzyczne ekskursy, ale gdy zobaczyÂłam datĂŞ 13 kwietnia nie mogÂłam siĂŞ powstrzymaĂŚ ;) Poza tym zaglÂądajÂą tu native speakerzy tego piĂŞknego jĂŞzyka i to byÂł taki miniukÂłon w ich stronĂŞ :)

เข้าวัดแต่งตัว แต่งตัวสวยสะ
ไปสรงน้ำพระ ณ วันสงกรานต์กันเอย  :)

MECCORRE String Quartet, zapamiĂŞtajcie!  ;)

Kwartet smyczkowy F-dur Ravela, fragm.
https://www.youtube.com/watch?v=wpmDrYS3QrA&list=RDwpmDrYS3QrA

Warto pamiĂŞtaĂŚ :) :)   I uwaÂżnie przesÂłuchaĂŚ.

A ja mam kolejnÂą opowieœÌ - tym razem o Amadeus Quartet – Âświatowej sÂławy zespole zaÂłoÂżonym w 1947 r., ktĂłry znany byÂł m.in. z tego, Âże przez caÂły czas swego istnienia (40 lat) wystĂŞpowaÂł w niezmienionym skÂładzie.
 
OkolicznoÂści powstania kwartetu sÂą doœÌ dramatyczne. Skrzypkowie Norbert Brainin (1923-2005) i Siegmund Nissel (1922-2008) oraz altowiolista Peter Schidlof (1922-1987) z powodu Âżydowskiego pochodzenia zostali wysiedleni z Wiednia po anszlusie Austrii przez Hitlera w 1938 r. Brainin and Schidlof spotkali siĂŞ w brytyjskim obozie dla internowanych na wyspie Man. Wielu niemieckich ÂŻydĂłw po ucieczce do UK byÂło tam zatrzymywanych jako "enemy aliens", razem z sympatykami nazizmu -  Anglicy izolowali wszystkich przybyszĂłw z Niemiec, aby zabezpieczyĂŚ siĂŞ przed potencjalnymi szpiegami i piÂątÂą kolumnÂą. Brainin zostaÂł zwolniony po kilku miesiÂącach, ale Schidlof pozostaÂł w obozie, gdzie spotkaÂł siĂŞ z kolei z Nisselem. W koĂącu caÂła trĂłjka wyszÂła na wolnoœÌ i rozpoczĂŞÂła studia u profesora skrzypiec Maksa Rostala.

Max Rostal, to swojÂą drogÂą takÂże bardzo ciekawa postaĂŚ, Âświatowej klasy skrzypek-wirtuoz i pedagog, zwany cieszyĂąskim Paganinim!  Urodzony w 1906 r. w Cieszynie (oczywiÂście anglojĂŞzyczna Wikipedia podaje, Âże byÂł „Austrian born” :)Teoretycznie tak, my moÂżemy mieĂŚ na ten temat inne zdanie :D ), w wieku 13 lat jako cudowne dziecko zagraÂł dla samego Franciszka JĂłzefa ;D ChociaÂż juÂż w wieku siedmiu lat przeniĂłsÂł siĂŞ do Wiednia, potem mieszkaÂł w Berlinie, Londynie, Szwajcarii, jednak przyjechaÂł teÂż do Polski – w 1958 r. wzi¹³ udziaÂł w jury Konkursu Wieniawskiego, daÂł kilka koncertĂłw w Warszawie i Krakowie, i odwiedziÂł swoje rodzinne miasto:)
Za jego poÂśrednictwem Brainin i reszta poznali wiolonczelistĂŞ Martina Lovetta. W 1947 r. zaÂłoÂżyli z poczÂątku Brainin Quartet, ktĂłry nastĂŞpnie w 1948 r. zostaÂł przemianowany na Amadeus Quartet (co wskazuje na duÂży sentyment do Mozarta :)).

Pierwszy wystĂŞp zespoÂłu pod tÂą nazwÂą odbyÂł siĂŞ w Wigmore Hall w Londynie 10 stycznia 1948 r. Przez nastĂŞpne kilkadziesiÂąt lat koncertowali na wszystkich kontynentach, budzÂąc uznanie swoim  piĂŞknym dÂźwiĂŞkiem, elegancjÂą stylu, wspania³¹ grÂą i subtelnoÂściÂą interpretacji. Kwartet dokonaÂł okoÂło 200 nagraĂą, miĂŞdzy innymi wszystkich kwartetĂłw Beethovena, Brahmsa i Mozarta. Grali teÂż – i nagrywali - kwintety (Mozarta, Schuberta, Brahmsa, Brucknera) i sekstety (Brahmsa), do ktĂłrych regularnie zapraszali Cecila Aronowitza (druga altĂłwka) i William Pleetha (druga wiolonczela). ChociaÂż specjalizowali siĂŞ w klasycznym i romantycznym repertuarze, jednak nie pomijali teÂż utworĂłw kompozytorĂłw dwudziestowiecznych, np. BartĂłka czy Brittena, ktĂłry specjalnie dla nich napisaÂł swĂłj trzeci kwartet.

Muzycy z Amadeus Quartet  uzyskali wiele odznaczeĂą, jak np. Order Imperium Bryrtyjskiego, niemiecki Wielki KrzyÂż ZasÂługi, i austriacki KrzyÂż Honorowy Nauki i Sztuki.
Kwartet zostaÂł rozwiÂązany po 40 latach, w roku 1987, po Âśmierci Petera Schidlofa, ktĂłrego pozostali muzycy uznali za niezastÂąpionego.

Mozart haydnowski kwartet "MyÂśliwski" KV 458
http://www.youtube.com/watch?v=qmDAtn02cj8

Kwartet KV 499 Hoffmeister
http://www.youtube.com/watch?v=2Um7UvSmtUc

i KV 593
http://www.youtube.com/watch?v=xHKYOOtd3X4

I jeszcze coÂś z Beethovena - op. 18 nr 4
http://www.youtube.com/watch?v=EJBttLViBYw


AuĂŚ :-[  no có¿, feel like min: 1:45:2:00 :D
http://www.youtube.com/watch?v=-ciFTP_KRy4
Có¿, nobody's perfect:)

This is why we shouldn't rely on Google Translate :D

Ok, polegaÌ siê zaiste nie powinno:) (tak jak i nie wolno ufaÌ Wiki:)) W praktyce czêsto siê nim posi³kujemy, zw³aszcza poza prac¹ i gdy goni nas czas - w nadziei, ¿e jeœli my coœ wyprodukowaliœmy, to koledzy doceni¹ i ¿yczliwie potraktuj¹ dobre chêci, jeœli oni coœ wyprodukowali, to w koùcu i tak powiedz¹, "co autor mia³ na myœli", a o ewentualnych b³êdach mo¿e nawet dyskretnie a litoœciwie szepn¹ na priv:) Zreszt¹ tutaj akurat wa¿na jest muzyka, prima la musica, reszta to ozdobniki :)

Trochê to przypomina s³ynne gombrowiczowskie zastrze¿enie, ¿e nie jest on tak szalony, aby co o tym mniema³ albo i nie mniema³ ;) Fakt, ¿e na takich niebotycznych szczytach trudno nam mierzyÌ ró¿nice w wielkoœci i najdoskonalszy mo¿e równie dobrze byÌ ten, którego w tej chwili s³uchamy. Jednak wyraŸnie przypad³ on Ludwikowi do gustu. A mo¿emy te¿ dowiedzieÌ siê, ¿e podobno po wys³uchaniu go Schubert zareagowa³ emocjonalnie: "Co nam po tym jeszcze zosta³o do napisania". Niezmiernie te¿ ceni³ go Schumann, twierdz¹c, ¿e ma w sobie wielkoœÌ, której niepodobna wyraziÌ s³owami. Oczywiœcie, to mo¿e siê tez ca³kiem dobrze stosowaÌ do pozosta³ych. Trudno opisaÌ ich bogactwo - najlepiej daÌ siê ponieœÌ prze¿yciu, jakim jest ka¿de ich wys³uchanie i podziwiaÌ, korzystaj¹c z daru, jakim jest "geniusz podziwu, zrozumienia, jedyna w³adza, dziêki której zwyk³y cz³owiek staje siê bratem wielkiego poety".

The Lindsays:
https://www.youtube.com/watch?v=kW8wdpfkpM0

ÂŚwietni muzycy, Asiu  ;)  Nazwa zobowiÂązuje, ich nagrania kwartetĂłw Mozarta nale¿¹ do najsÂłynniejszych w fonografii. A oto jak grajÂą muzykĂŞ Haydna, ktĂłrego kameralistykĂŞ, jak wiadomo, nasz Amadeusz ceniÂł niezwykle wysoko.

Kwartet C-dur op. 74/1
http://www.youtube.com/watch?v=BvfO5L5SAts

Skoro mowa o kwartetach - a te bywajÂą i niesmyczkowe  ;) - muszĂŞ zarekomendowaĂŚ zespó³ mnie szczegĂłlnie bliski. Do dziÂś pamiĂŞtam jam session w wykonaniu Meagre Quartet. Magiczny klub Kontrabas przy I LO w Lesznie.

http://www.youtube.com/watch?v=MdSvStN6Wk4

Dobrzy sÂą!!:)) O, i tak wÂłaÂśnie klasycznie, najlepiej, sÂłucha siĂŞ jazzu - w ciemnawej, klimatycznej piwniczce;))) W Bydgoszczy mamy magiczny "Eljazz":)

W Eljazzie nie ma kwartetu:( Jest za to kwintet:))
https://www.youtube.com/watch?v=AaXtHbz4C7Q

W tym wÂątku coÂś mi nie pasi… Niby dotyczy najlepszych kwartetĂłw, a ja tu widzĂŞ - koncertuje ledwie trio: Aleksias, Mozart i Fille007.   :D  To prawda: nasze najlepsze trio na Forum, wszakeĂŚ jednak, nomen omen, nie kwartet.  IdĂŞ im przeto w sukurs.  ;) ChoĂŚby na chwilkĂŞ sztukujÂąc  forumijny kwartecik.

IdÂąc - nie byÂłbym jednak sobÂą nie silÂąc siĂŞ przy tym  na szczyptkĂŞ oryginalnoÂści. Bo czyÂż nie oryginalna bĂŞdzie w tym momencie propozycja odsÂłuchania absolutnie znakomitego kwartetu... wokalnego: Pavarotti, Sutherland, Nucci, Jones?
Ci zacni boÂżyszcza sal operowych wykonujÂą wspĂłlnie jeden z najbardziej znanych i popisowych kwartetĂłw w caÂłej literaturze operowej „Bella Figlia Dell'Amore” Verdiego (Rigoletto).
I z mej strony to jeszcze nie wszystko, i aby podkreÂśliĂŚ kwartetowÂą tematykĂŞ juÂż spieszĂŞ z info, Âże otoĂŚ ta wÂłaÂśnie kwartetowa aria zainspirowaÂła Dustina Hoffmana do wyreÂżyserowania filmu „Kwartet”, w ktĂłrym bohaterowie – emerytowani muzycy, mimo sĂŞdziwego wieku, majÂąc przeogromny apetyt na Âżycie, zmagajÂąc siĂŞ z licznymi animozjami i osobistymi waÂśniami w finaÂłowej scenie zgodnie odÂśpiewujÂą dla pensjonariuszy i mieszkaĂącĂłw miasteczka  kultowy kwartet Verdiego.
Pan reÂżyser nie pokusiÂł siĂŞ jednak do sfilmowania scenki. Upojne dÂźwiĂŞki rozÂśpiewanej czeredki rozlegajÂą siĂŞ na napisach koĂącowych filmu, tym samym i mnie zwalniajÂąc od obowiÂązku zrelacjonowania,  jak tym dzielnym staruszkom udaÂło siĂŞ zaprezentowaĂŚ rigolettowy kwartet na scenie...
Za to chĂŞtnie zaproponujĂŞ wykonanie, o ktĂłrym wspomniaÂłem na wstĂŞpie. Kreacja Pavarottiego i Sutherland – nieziemska! Dzielnie wtĂłrujÂą im Nucci i Jones. Chwila wspaniaÂłej kwartetowej muzyki i najwyÂższych artystycznych doznaĂą wokalnych. Zapraszam!
 
http://youtu.be/Q5NEOh-XhyA

Uf, aleÂż klimat, nastĂŞpuje przemieszczenie mnie caÂłej w to zaciemnione miejsce, przypomina mi siĂŞ mÂłodoœÌ i wszystkie muzyczne pierwsze live razy, dziwne koncerty w dziwnych miejscach, prĂłby, garaÂże, niszowe scenki. DziĂŞki, Pat! (PrzemogÂłam siĂŞ i skrĂłciÂłam Patryka, pierwszy i ostatni raz  ;D )

Do usÂług, Beatko! Ptrk rekomenduje ;D tych muzykĂłw, choĂŚ nie pogniewa siĂŞ na zarzut braku obiektywizmu, bo jeden z nich jest jego kumplem z liceum. MoÂżemy byĂŚ pewni, Âże jeszcze usÂłyszymy o tych chÂłopakach, a juÂż na pewno o cholernie zdolnym perkusiÂście z Rytmisk Musikkonservatorium Kopenhaga.

https://www.youtube.com/watch?v=PlmY3qAawKE

A ciemnawy Kontrabas wci¹¿ istnieje, zapraszam.

Za to teraz pojawiÂł siĂŞ nam tu juÂż najlepszy, wyborowy szafarski kwintet:)
Bella Figlia brzmi fenomenalnie - jak moÂżna siĂŞ zresztÂą spodziewaĂŚ po takich artystach. WspaniaÂły kwartet:) MyÂślĂŞ, Âże z punktu widzenia nazwy wÂątku, jak najbardziej bĂŞdzie pasowaĂŚ tu wszystko, co mieÂści siĂŞ w ogĂłlnej szeroko pojĂŞtej definicji kwartetu;)

Patryku Amade :), jaka intryguj¹ca konfrontacja Natury z Kultur¹ :) Nie uwierzy³abym, ¿e kumplostwo mog³oby zak³óciÌ Twoje muzyczne rozeznanie:) Pewnie, ¿e zawsze trzymamy kciuki za powodzenie kolegów, ale czêsto dobrze siê wie, na co ich staÌ:) A jak fajnie siê po latach mówi z niejakim wzruszeniem, np. s³uchaj¹c znanego artysty w jakichœ mediach - "mój kolega ze szko³y!" :)

MĂłj kolega ze szkoÂły: ;)
https://www.youtube.com/watch?v=__JSyZGDMkA
I jest kwartecik:))
https://www.youtube.com/watch?v=IKRzXYf8cDQ

 
Bea - trzymam CiĂŞ za sÂłowo, Âże w razie czego bĂŞdziesz mĂłwiĂŚ Patrick Bruce Metheny ;) :D


ZaczĂŞÂłam co prawda jazzujÂące w klimacie kwartety prezentowaĂŚ w kÂąciku okoÂłojazzowym, ale skoro tak siĂŞ tu rozkrĂŞciliÂśmy:)... to kontynuujmy:)
MoÂże zatem idÂąc dalej za dobrymi radami pana Piotra M. posÂłuchajmy sobie jeszcze na dobranoc kwartetu Dhafera Joussefa, niezwykÂłego, charyzmatycznego oudzisty.
Les Ondes Orientales:
https://www.youtube.com/watch?v=K9INsERNFUo

Hah, Asiu, faktycznie, jesteÂśmy nie do rozró¿nienia  8)

Faktycznie, kwartet z wysuniĂŞtym na plan pierwszy duetem Pavarotti - Sutherland wspaniaÂły, na pewno najlepsze znane mi wykonanie Bella figlia dell'amore. WzmiankÂą o Pavarottim przypomniaÂłeÂś mi, Januszu, Âże juÂż niedÂługo w Poznaniu wystÂąpi Placido Domingo, ktĂłrego koncert bĂŞdzie retransmitowany w TVP 2.

7 Ostatnich S³ów Chrystusa na Krzy¿u op. 51 w 9 czêœciach (introdukcja, I - VII, epilog Il terremoto) - arcydzie³o J. Haydna przeznaczone w oryginale na kwartet smyczkowy - doczeka³o siê licznych instrumentalnych i wokalnych transkrypcji. Niestety, wersjê pierwotn¹ trudno odnaleŸÌ w sieci, polecam za to poni¿sz¹ w interpretacji zespo³u Jordiego Savalla.

http://www.youtube.com/watch?v=gOia3OEjums

Asia na wyrost dorzuciÂła mnie do kwintetu, choĂŚ pojawiÂłam siĂŞ pozamerytorycznie. Poza Kwartetem Jorgi, ktĂłrego nie sÂłucham, nic mi siĂŞ nie kojarzyÂło, ale jako zdominowana dÂźwiĂŞkami ulubionego instrumentu wynalazÂłam szwajcarski kwartecik fortepianowy :)

Oto Gershwin Piano Quartet:
http://www.youtube.com/watch?v=KV4DPRuSOz4
http://vimeo.com/6772725  ;)

Ptrk - kojarzy mi siĂŞ z Peturek  ;D

Kontrabas - Âświetna nazwa dla klubu czyli poÂłowa sukcesu knajpki.

DÂługie jest piĂŞkne, od dziÂś nie mĂłwiĂŞ Pat Metheny tylko Patrick Bruce Metheny.

No, co to, to nie:) MoÂże jedynie zachodziĂŚ podobieĂąstwo na zasadzie przyporzÂądkowania do kategorii bÂłyskotliwych i przystojnych facetĂłw o imieniu Patrick kochajÂących muzykĂŞ ;) :D MiaÂłam natomiast na myÂśli czynny opĂłr Beatki przed zdrabnianiem tego imienia:))) Ale teÂż coÂś w tym jest, to znaczy w imionach - oczywiÂście, Âże w caÂłej swojej okazaÂłoÂści teÂż sÂą piĂŞkne:))

Patrick Bruce Metheny Quartet:;)
https://www.youtube.com/watch?v=gs2OBVE-UNA

Pat, dziĂŞki za Haydna:) WspaniaÂłe dzieÂło, wspaniaÂłe wykonanie, bĂŞdĂŞ kontemplowaĂŚ.

Beatko - liczy siĂŞ juÂż samo Twoje pojawienie siĂŞ na wÂątku, bo nawet Twoje pozamerytoryczne teksty zawsze Âświetnie siĂŞ czyta:)

Tak Asiu, czynny opĂłr, zdecydowanie. Nawet mĂłj ulubiony aktor nazywa siĂŞ Benedict Timothy Carlton Cumberbatch ;)


Gershwin Piano Quartet i fragmencik StrawiĂąskiego:
http://www.youtube.com/watch?v=0y9CQUfDIZ4


Gdyby ktoÂś siĂŞ zgubiÂł, to uÂświadamiam, Âże jesteÂśmy na forum miÂłoÂśnikĂłw dzieÂł Fryderyka Franciszka Chopina  ;)

To chyba najbardziejszy utwĂłr zjawiska zwanego Patrick Bruce Metheny. I faktycznie jego wersje koncertowe najlepsze.

Time for Mozart! Mucha Quartet (SÂłowacja) & Adagio i Fuga c-moll KV 546. JuÂż kiedyÂś pisaliÂśmy, Âże wersja fugi na kwartet jest transkrypcjÂą wybitego oryginaÂłu na 2 fortepiany.

http://www.youtube.com/watch?v=y2xqqtyKshU

Czy ewentualnie tytuÂł tego watku nie moÂżnaby rozszerzyĂŚ na :najlepsze kwartety i tria?
ZnalazÂłam to genialne wykonanie beethovenowskiego tria wczoraj na YT i nie moge sie nasÂłuchac.

Przypadkowo pare dni temu przeczytaÂłam artykuÂł w internecie o Rafale Blechaczu.I nasuneÂła mi sie taka refleksja.
Autor piszÂąc o pewnym regresie w rozwoju naszego pianisty, pyta dlaczego RB nie gra kameralistyki i nawet nic go do niej nie ciÂągnie.
Pewnie kiedyÂś dostanĂŞ od Julki po gÂłowie,Âże ciagle siĂŞ Bleczacza czepiam ale jeÂśli nawet tak jest
to tylko dlatego,Âże go bardzo lubiĂŞ i szkoda mi,Âże nawet nie stara sie byĂŚ lepszym pianista niÂż jest.
Mistrz Artur Rubinstein napisaÂł kiedyÂś,Âże sÂą pianiÂści i muzycy : on byÂł muzykiem ; RB na razie jest tylko pianistÂą.MoÂże pomogÂłoby mu gdyby Martha zaprosiÂła by go na swĂłj festiwal?
Tam nie ma przebacz, kaÂżdy musi grac wszystko


https://www.youtube.com/watch?v=a-iRAlJ_MgU

MyÂślĂŞ, Âże to siĂŞ da zrobiĂŚ ;) Jak najbardziej to siĂŞ da zrobiĂŚ:) Nazwijmy to kwartetem zmniejszonym :D

Ja siĂŞ ogromnie zachwyciÂłam czas jakiÂś Beethovenowskim trio we wspaniaÂłym wykonaniu i miaÂłam to zamieÂściĂŚ na Beethovenowskim wÂątku, ale jakoÂś mi umknĂŞÂło.
Bajeczny team Staier, Sepec, Queyras i trio op. 1 nr 3
Z fantastycznej pÂłyty wydanej przez Harmonia Mundi
https://www.youtube.com/watch?v=lOXyBG9z2_o
Edit:
Geister Trio:
https://www.youtube.com/watch?v=oFeD2za2DYg

https://www.youtube.com/watch?v=ht8RvrHCz8U

Nie pamiĂŞtam, czy wspominaliÂśmy kiedyÂś na forum Quatuor Ebène. Ci mÂłodzi muzycy debiutowali w 2006 r. kwartetami Haydna, 3 lata póŸniej ich pÂłyta z muzykÂą Ravela, Debussy'ego i Faure zostaÂła nagrodzona przez Grammophone. Niedawno oglÂądn¹³em ich wystĂŞp na festiwalu we francuskim Limousin, w programie ktĂłrego znalazÂły siĂŞ kwartety i divertimenta Mozarta. Zagrali je nie stroniÂąc od ostrych kontrastĂłw, z energiÂą, dajÂąc siĂŞ ponieœÌ emocjom partytury, co przypomniaÂło mi koncert Âświetnego kwartetu Meccore na inauguracji tegorocznej edycji Q'arto Mondi w Poznaniu. Wybitna muzykalnoœÌ, pasja, ÂświeÂżoœÌ.

Divertimento KV 136, chêtnie grywane przez kameralistów, zaliczane jest przez niektórych do pierwszych kwartetów smyczkowych Mozarta. Moim zdaniem nies³usznie, gdy¿ pierwiastki symfonicznie przewa¿aj¹ tu wci¹¿ nad kameralnymi.
http://www.youtube.com/watch?v=iEpt_SltkJg

Mozart, kwartet Dysonansowy, Andante cantabile
http://www.youtube.com/watch?v=Wi09JNmr93E

Beethoven, op. 132 (ca³oœÌ). PonoÌ ulubionym dzie³em artystów jest o 1 opusowy numer wczeœniejszy kwartet cis-moll.
http://www.youtube.com/watch?v=yB556rRO0AE

Muzycy Quartetto di Cremona, jednego z najlepszych wspó³czesnych zespo³ów kameralnych, zarejestrowali w 2014 r. komplet kwartetów Beethovena. Poni¿ej nagranie live z 3 kwartetami, B-dur op. 18/6, F-dur op. 135 i f-moll op. 95. Ten ostatni "debiutuje" na w¹tku; z racji nastroju i oznaczenia tempa scherza nazywany bywa Quartetto serioso. Beethoven skomponowa³ go w Wiedniu, w czasie bombardowania stolicy cesarstwa przez wojska napoleoùskie. Dzie³o trudne, bo o wielkim zagêszczeniu fakturalnym i motywicznym.

https://www.youtube.com/watch?v=IMXjnxLhEhY

DuĂączycy grajÂą Beethovena. Kwartet Harfowy op. 74 w wykonaniu Danish String Quartet, polecam  ;)

https://www.youtube.com/watch?v=exMaWKVcCEs