Nie mieszajmy do wszystkiego polityki... To bezsens w tym wypadku.

Dobrej nocy!

Braku Evy siĂŞ nie spodziewaÂłam. Tak siĂŞ wszyscy niÂą zachwycali! Ale nie ÂżaÂłujĂŞ i nie brakuje mi jej wÂśrĂłd laureatĂłw. Muzycznie mi nie brakuje, nie politycznie.

Brawo Martin za 3 miejsce i nagrodĂŞ za koncert! W peÂłni zasÂłuÂżona.

Mogê iœÌ spaÌ.

Jakbym jutro pracowaÂła to juÂż bym spaÂła jak te skowronki. 

No nie, do 7 nie wytrzymam...

Rany... JuÂż myÂślaÂłam, Âże coÂś przegapiÂłam...

WciÂągnĂŞÂło mnie sÂłuchanie i jakoÂś nie umiaÂłam zebraĂŚ siÂł jeszcze na pisanie, ale zaglÂądaÂłam w miarĂŞ moÂżliwoÂści, Âżeby wiedzieĂŚ co tam myÂślicie.
Teraz czekam na razie dopĂłki nie padnĂŞ.
Na szczĂŞÂście jutro wolne mam.

anelik - tak jakoÂś zrozumiaÂłam po wypowiedzi Twojej i Casablanki. Co do tego premiowania walcĂłw to racja...

DziÂś Armellini znowu zachwyciÂła mnie swoim ekspresyjnym Chopinem. I to Fazioli tak mieniÂące siĂŞ pod jej palcami. FinaÂł koniecznie.

WierciĂąskiego nie sÂłyszaÂłam. KtoÂś wie jak wypadÂł?

Nie wiem, ale opierajÂąc siĂŞ na regulaminie konkursu moÂżna wnioskowaĂŚ, Âże zachorowaÂł. Oby nie.

Dlaczego nie podobaj¹ siê Wam walce Pacholca? Przecie¿ by³y bardzo taneczne, a jednoczeœnie zagrane piêknym dŸwiêkiem, z mistrzowskim rubatem. Nie tylko pusta wirtuozeria byle prêdzej i dalej, jak gra wiêkszoœÌ, ale by³o tam coœ wiêcej. DŸwiêk on ma naprawdê piêkny, bardzo chopinowski.

W ogĂłle tak jakoÂś siĂŞ mĂłwi o nim, Âże taki na wskroÂś chopinowski i takie wszystko chopinowskie u niego. A to wada? PrzecieÂż gra Chopina na Konkursie Chopinowskim.

Osokins na nie. Nie, nie i jeszcze raz nie! Polonez nie by³ genialny tylko œmieszny. Jakieœ podskoki w kisielu, a nie polonez. Nie negujê jego umiejêtnoœci pianistycznych ani talentu, jednak nie rozumie albo (co chyba bli¿sze prawdy) nawet nie próbuje go zrozumieÌ, bo nie o to mu chodzi. Nic siê nie zmieni³ przez te szeœÌ lat.

Polonez-fantazja Nehringa zupeÂłnie niezÂły jednak nadal nie wiem czy nadejdzie taki dzieĂą, Âże porwie mnie czymÂś ten pianista.

No wÂłaÂśnie... Ten argument sÂłyszaÂłam dziÂś i czytaÂłam kilka razy... "PrzecieÂż zdobyÂła drugie miejsce na konkursie, a jury nie obdarzyÂło jej zaufaniem"  Jury nie jest od obdarzania zaufaniem i od gÂłaskania po g³ówce, Âże nastĂŞpnym razem bĂŞdzie lepie. To, Âże ktoÂś jakiÂś konkurs gdzieÂś nie jest Âżadnym argumentem. Nie powinno byĂŚ w ogĂłle brane pod uwagĂŞ. Poza tym prawie kaÂżdy tutaj coÂś, gdzieÂś, jakiÂś konkurs i te pe.

Jakby to ode mnie zaleÂżaÂło to jury znaÂło by tylko numerki i nie widziaÂło grajÂących pianistĂłw.

£apiê, ¿e jakoœ Ciê poruszy³a, ale wci¹¿ nie ³apiê czym.

S³ysza³am j¹ na ¿ywo wiele razy. Raz jeden uda³o jej siê mnie zainteresowaÌ. Grali z Ksi¹¿kiem polonezy Elsnera na cztery rêce, przy czym Ksi¹¿ek robi³ za drugi plan i pewnie dlatego cokolwiek to by³o warte (zwa¿ywszy te¿ same te polonezy).

Nigdy jej Chopin nie byÂł dla mnie katharsis. Na konkursie w 2018 byÂłam naprawdĂŞ zaskoczona, Âże znalazÂła siĂŞ w finale. SonatĂŞ poÂłoÂżyÂła kompletnie. To byÂło coÂś poszatkowanego w drobiazg, a lewa rĂŞka nie wiedziaÂła co czyni prawa. Ze mnÂą dziwiÂła siĂŞ poÂłowa widowni. Druga poÂłowa siĂŞ zachwycaÂła. Oddaje to zresztÂą punktacja sĂŞdziĂłw - u jednych miaÂła minimum, a u innych maksimum...

No wÂłaÂśnie - tak gra Chopina, czyli jak?

NaprawdĂŞ nic w niej nie widzĂŞ szczegĂłlnego... Sorry.

Nie mam pojêcia jak siê do tego odnieœÌ. Nie s³ucha³am po³owy wczoraj i po³owy dzisiaj. Z naszych panów na K ¿adnego, a s¹ trzej...

WÂłaÂściwie dlaczego tak pÂłaczecie za OlÂą ÂŚwigut?...

Wci¹¿ mam odruchy z fejsbuka. W³aœnie szuka³am jak tu lajka daÌ za odpowiedŸ.

DziĂŞki Casablanca za wyrĂŞczenie mnie w kwestii tej prawdziwoÂści. To ja juÂż siĂŞ nie bĂŞdĂŞ rozwodziĂŚ.

Dobranoc Wam! Jutro dzieĂą zalatany i jeszcze Chopin przecieÂż.

PozwolĂŞ siĂŞ nie zgodziĂŚ. Nie chodzi o to, Âżeby w wykonaniu nic nie byÂło tylko nasza wyobraÂźnia. Musi byĂŚ w nim to COÂŚ, ktĂłre wÂłaÂśnie zainspiruje tĂŞ naszÂą wyobraÂźniĂŞ. Inaczej po co w ogĂłle porĂłwnywaĂŚ pianistĂłw, po co konkursy, akademie muzyczne, lata pracy w ksztaÂłceniu muzyka? KaÂżdy mĂłgÂłby poruszyĂŚ naszÂą wyobraÂźniĂŞ i finito. Chyba nie o to chodzi.

Ja nawet juÂż nie pytam. Wiem, Âże nie chcĂŞ tego.
PosÂłuchaÂłam jeszcze raz. Nie chcĂŞ 17-latki, ktĂłra gra niby 40-latka nic z tego nie rozumiejÂąc, tylko dlatego, Âże ma sprawne palce.

ChcĂŞ prawdziwego Chopina.