Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
  Poka¿ wiadomo¶ci
Strony: [1]
1  Dzia³y forum / Wydarzenia / Odp: Relacje z koncertów, (info o koncertach)... : Styczeñ 18, 2013, 16:28:35
Januszu,
dziêkujê za mi³e s³owa i za zachêtê do dalszych recenzji. Z chêci± napiszê co¶ znowu przy kolejnej okazji:)
2  Dzia³y forum / Wydarzenia / Odp: Relacje z koncertów, (info o koncertach)... : Styczeñ 18, 2013, 10:24:09
Witajcie,
jest to mój pierwszy wpis na tym forum (które jednak czytam i ceniê ju¿ od d³u¿szego czasu dziêki pewnej Osobie, któr± serdecznie pozdrawiam) i chcia³em podzieliæ siê z Wami wra¿eniami z koncertu Jana Lisieckiego i orkiestry Sinfonietta Cracovia, który wybrzmia³ 16 stycznia 2013 r. w Filharmonii Krakowskiej. Niestety nie by³em na pierwszym koncercie - naonczas jeszcze Jasia Lisieckiego w Krakowie, przed trzema laty, z okazji inauguracji roku szopenowskiego. Tym bardziej wiêc chcia³em wybraæ siê tym razem i by³ to dobry pomys³ - to, co us³ysza³em, przesz³o moje naj¶mielsze oczekiwania.
Jan wraz z orkiestr± Sinfonietta Cracovia wykonali IV Koncert fortepianowy Ludwiga van Beethovena, zwany Skowronkowym z uwagi na pogodny i ¶piewny wstêp. Chyba nigdy wcze¶niej nie s³ysza³em, by kto¶ gra³ na fortepianie z tak± lekko¶ci±, finezj±, a wrêcz ³atwo¶ci±, jak robi³ to w ¶rodowy wieczór Jan Lisiecki. Nazywany, przynajmniej do niedawna, "cudownym dzieckiem fortepianu" ponoæ nie lubi³ tego okre¶lenia, gdy¿ oznacza ono, ¿e do sukcesu dosz³o siê bez wysi³ku, a nie poprzez ciê¿k± pracê. S³uchaj±c w filharmonii Jana, nie mog³em jednak oprzeæ siê wra¿eniu, ¿e gra on Beethovena bez najmniejszego trudu, tak jakby robi³ to od zawsze i jakby by³a to dla niego zwyk³a rozrywka, jakich wiele. Rozrywka, której po¶wiêca³ jednak ca³± sw± uwagê, anga¿owa³ siê w ni± w pe³ni, ale jednocze¶nie jakby z dystansem czy przekor±. To przecie¿ tylko rozrywka moi drodzy s³uchacze, pobawmy siê razem, zaprowadzê was w ¶wiat guse³ i ba¶ni, ale pamiêtajcie ca³y czas, ¿e to tylko zabawa, ¿e to tylko ballada, ¿e tak naprawdê to nie dzieje siê naprawdê – tak zdawa³ siê mówiæ. Nie dzia³o siê?
By³a to muzyka aksamitna. Bardzo lubiê muzykê fortepianow±, ale zawsze, kiedy jej s³ucha³em, zdawa³em sobie sprawê, ¿e ten instrument jak ka¿dy inny ma pewne ograniczenia, których nie sposób przekroczyæ. Trzeba siê z tym po prostu pogodziæ, mo¿na ewentualnie udawaæ, ¿e siê ich nie s³yszy. Dopiero w styczniowy wieczór w filharmonii przekona³em siê, ¿e by³em w b³êdzie.
Jan gra³ nie tylko d³oñmi, ale ca³ym cia³em. Delektowa³ siê akompaniamentem orkiestry, tañczy³. Koncert wzbudzi³ ogromny aplauz, a Jan podziêkowa³ grzecznie publiczno¶ci za przybycie, a nastêpnie - chc±c chyba nieco ostudziæ emocje - zagra³ jako bisy Bacha i Etiudê E-dur Chopina. Ach, jaka szkoda, ¿e na tê etiudê nie umówi³ siê wcze¶niej z orkiestr±!
Po koncercie nikt nie wrêczy³ kwiatów Janowi. Nie wiem, czy stosowano tu jakie¶ szczególne zasady protokolarne, czy by³o to jedynie fatalne przeoczenie.
W drugiej czê¶ci wieczoru sama ju¿ orkiestra wykona³a suitê z Ognistego Ptaka Igora Strawiñskiego. Wykona³a j± wspaniale, z impetem, i Kraków mo¿e naprawdê byæ dumny z takiej orkiestry. Mo¿e tylko trochê smutna by³a, choæ na tym tle wyró¿nia³y siê zdecydowanie skrzypaczki, które emanowa³y entuzjazmem. ¦wietnie dyrygowa³ Robert Kabara, tak¿e przy Koncercie. Pe³en animuszu by³ perkusista... Jedynym przera¿aj±cym momentem tego wieczoru by³ odg³os telefonu komórkowego. Wyobra¼cie sobie koncert Beethovena w po³±czeniu z Nokia Tune. Koszmar. Podziwiam muzyków, którzy wydawali siê tym niewzruszeni (siedzia³em blisko sceny) i których to zdarzenie nie wyprowadzi³o z równowagi.
Przed koncertem nie wybrzmia³ z g³o¶ników ¿aden apel o wy³±czenie telefonów komórkowych. Mo¿na w tym kontek¶cie zapytaæ, czy to dobrze. Sk³aniam siê mimo wszystko ku odpowiedzi twierdz±cej. Mo¿na powiedzieæ, ¿e ka¿dy mo¿e kiedy¶ zapomnieæ o wy³±czeniu telefonu, ale jednak przychodzimy zwykle na koncert z pewn± ¶wiadomo¶ci±, nie jest to najczê¶ciej nasz pierwszy koncert w ¿yciu. Mo¿e nauczymy siê kiedy¶ jako publiczno¶æ, ¿e w filharmonii zwyczajnie wy³±cza siê telefon, nawet gdy nikt o to nie prosi. Bêdzie to pewnie jeszcze przez jaki¶ czas trudne, ale mo¿e przez to ciekawsze.
Strony: [1]

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

paktprzyjazni twistedgamers animilkowo kalinowatyper silverstar