|
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
|
|
Poka¿ wiadomo¶ci
|
Strony: [1] 2 3
|
1
|
Dzia³y forum / Arty¶ci i ich muzyka / Odp: Franciszek Liszt
|
: Pa¼dziernik 23, 2011, 21:04:07
|
Horowitza wyeliminowano nie dlatego, ¿e siê nie podoba³ tylko w celu zaspokojenia ciekawo¶ci (jak równie¿ po to ¿eby porównaæ nowsze nagrania, bo te starsze to klasa sama dla siebie, jednej osobie siê drugi fragment mniej podoba³). Mniej albo wrêcz ma³o znane nagranie którym siê pos³u¿ono (z 21 marca 1949 na ¿ywo z Carnegie – jako¶æ techniczna nagrania niedobra) zawiera pewne ciêcie, którego bodaj¿e nie ma w dwóch studyjnych nagraniach (1932, 1977). [Tak na marginesie to pierwsze jest wa¿ne, poniewa¿ przyczyni³o siê do renesansu muzyki Liszta i przede wszystkim tej Sonaty]. W ogóle Horowitz gra³ Liszta wtedy, gdy ten kompozytor by³ poniewierany. O ile po pierwszym wys³uchaniu zgodnie okrzykniêto, ¿e to Horowitz (co zreszt± nikomu nie mog³o nastrêczaæ trudno¶ci), o tyle przy kolejnym fragmencie ku mojemu zdziwieniu zaczêto prawiæ, ¿e to nagranie przedwojenne jakiego¶ innego wielkiego mistrza (jak mówi³am ma³o znane to nagranie). Ta rejestracja z 1949 jest niez³a, ale moim zdaniem lepsze jest nagranie z 1977 roku. Uwa¿am, ¿e to w ogóle najlepsze nagranie tego utworu i nie dziwiê siê, ¿e nie bra³o udzia³u w konkurencji. Zimerman ¶wietnie rozplanowuje, wyciosuje, jego gra nie jest, nie³adnie mówi±c, zupe³nie "bez jaj", ale demona w sobie nie ma (a ta Sonata powinna byæ demoniczna). Co do Horowitza za¶: nie radzê tego s³uchaæ bez porz±dnego zbiornika z wod± ¶wiêcon± w pobli¿u sprzêtu odtwarzaj±cego (i nigdy nie przynudza w lirycznych fragmentach). W³a¶ciwie to znajomo¶æ tego nagrania psuje mi przyjemno¶æ z zapoznawania siê z innymi wykonaniami, bo mi jako¶ blado wypadaj±.
|
|
|
2
|
Dzia³y forum / O wszystkim i o niczym / Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
|
: Pa¼dziernik 16, 2011, 00:59:50
|
Nie szukaj dziury w ca³ym, ¿eby przykryæ swoj± "gafê" (negowanie istnienia spo³eczno¶ci ¿ydowskiej we Francji, a której to istnienie jest bardzo wa¿nym punktem). To o "pejsatych" to nadmienienie, ¿e da siê zauwa¿yæ na ulicach ortodoksów (przynajmniej parê lat temu tak by³o). Co do szykanowania ¯ydów przez czê¶æ potomków imigrantów, no to siê to zdarza (reszta zreszt± siê tym bardzo nie przejmuje). ¯adna to tajemnica. http://www.csmonitor.com/2004/0622/p01s03-woeu.html/(page)/2W±tpliwo¶ci ka¿dy mo¿e mieæ, tylko ¿e nie s± poparte niczym konkretnym. Nawet "nie chcia³o" Ci siê sprawdziæ przypisów: http://www.ushmm.org/wlc/en/article.php?ModuleId=10005429, które wcale nie musz± byæ francuskie. Zreszt± zarzucenie "nie¶cis³o¶ci" ze wzglêdu na narodowo¶æ, ot tak, samemu nie posiadaj±c ¿adnych informacji, to mnie raczej nie przekonuje. Wygodna wersja to dla nich by³a, kiedy siê do niczego nie przyznawali. No to jeszcze polska Wikipedia (z przypisem bynajmniej nie francuskim) http://pl.wikipedia.org/wiki/Holocaust#Francja, któr± tak lubisz przytaczaæ, je¿eli co¶ przytaczasz (jak to wygl±da w kontek¶cie tych wszystkich powy¿szych pouczeñ??). Te¿ nie jestem zobowi±zana do traktowania Twoich linków jako powa¿nych rzeczy. A tak w ogóle jak Ciebie czytam to mam wra¿enie, ¿e dla Ciebie tysi±c to wiêcej ni¿ milion w zale¿no¶ci od tego kto zabija. Co do tego ostatniego zdania, to w pe³ni siê zgadzam.
|
|
|
3
|
Dzia³y forum / O wszystkim i o niczym / Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
|
: Pa¼dziernik 15, 2011, 22:42:51
|
Oktawio spokojnie, nie bierz tego wszystkiego a¿ tak do siebie..
Nie traktujê tych rozmów jak towarzyskich pogadanek. Mog³aby¶ zatem napisaæ wprost, i¿ ludzi tych po prostu wywieziono transportami do obozów koncentracyjnych i obozów zag³ady - skazuj±c ich tym samych na pewn± ¶mieræ..
W jednym z poprzednich postów wymieni³am konkretnie do jakich obozów, wiêc nie zgadzam siê z pos±dzaniem mnie o "zabiegi". Przy okazji, ja te¿ mog³abym Ciê prosiæ o kilka rzeczy.........
|
|
|
4
|
Dzia³y forum / O wszystkim i o niczym / Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
|
: Pa¼dziernik 15, 2011, 19:32:33
|
Nie kontynuowa³abym tego, ale skoro Bartus napisa³, co napisa³, to i ja napiszê. Za pana w pocz±tkowych zdaniach mogê siê pokajaæ, za resztê - nie.
To ¿e deportowano jakie¶ 76 ty¶. ¯ydów, to nie jest moja prawda. Za³ó¿my, ¿e "moja" jest taka: w Polsce nie zginê³o 6 mln obywateli, tylko 35 mln. Uzasadnienie tego twierdzenia: bo "tak mi siê zdaje". Nie ma nas tutaj, ani Ciebie, ani mnie, ani nikogo innego, wiêc dlaczego zadajesz mi to niezwykle "pozbawione niechêci" pytanie: no i co Oktawio? Albo inaczej: we Francji jest ta pó³milionowa spo³eczno¶æ ¿ydowska czy jej nie ma? Je¶li to jednak ja mam w tym temacie racjê (i muszê jeszcze o tym przekonywaæ), to jakie jest jej pochodzenie? Napisa³am o tym wg moich wiadomo¶ci (wiêkszo¶æ ¯ydów przedwojennych + uciekinierzy z Afryki P³n). Byli jeszcze przybysze z Europy Wschodniej. Sporo wyemigrowa³o (i dalej emigruje) do USA czy Izraela.
Co do liczb, nigdy nie pisa³am ¿e s± ¶cis³e co do tysi±ca, nawet w tych artyku³ach to dobrze widaæ. Zreszt± dane liczbowe, na których bazowa³ Kozio³ s± dosyæ zbie¿ne. Dziwne, co? W ogóle mo¿na sobie porównaæ dane demograficzne obliczane przez ró¿ne instytucje dzi¶, s± tam ró¿nice. Od nikogo niczego nie ¿±da³am, widaæ czarno na bia³ym. To co zarzuci³am, to stosowanie innych wymogów wobec siebie i rozmówcy.
Nie jestem historykiem i nie najlepiej piszê, tylko sobie czasem to i owo potrafiê przypomnieæ, bo to i owo zdarzy³o mi siê widzieæ. Co¶ mi tu bardzo nie pasowa³o z tymi ¯ydami, którzy jakoby znikli z powierzchni Francji. Za korektê tego twierdzenia (i innego) zosta³am potraktowana jak bzdurz±ca fantastka, która czerpie wiedzê z materia³ów Vichy. Odebra³am to jako próbê natychmiastowej dyskredytacji, nie wiem czy s³usznie, ale tak mi to wygl±da³o. "Wkurzy³am siê" wiêc.
|
|
|
5
|
Dzia³y forum / O wszystkim i o niczym / Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
|
: Pa¼dziernik 15, 2011, 00:18:08
|
Koziol: Jeszcze co do Pary¿a - a co sta³o siê z tamtejsz± b.liczn±, bo a¿ 300 tys spo³eczno¶ci± ¿ydowsk± - w koñcu to ogromna liczba ludzi, przecie¿ ot tak sobie nie wsi±k³a (a mowa tu jedynie o Pary¿u, z pominiêciem innych miast i obszarów kraju).. Zdaje siê ¿e wszystkich najzwyczajniej wykoñczono, powsta³ nawet specjalny obóz "przej¶ciowy" pod Pary¿em, gdzie tymczasowo umieszczano ich tysiace...i to w³a¶nie z tego obozu wys³ano ok 60 transportów, przewa¿nie do O¶wiêcimia (ogólem jakie¶ 70-80 tys ludzi, tylko w kierunku tego obozu) Oktawia: "Nieco" inne mam informacje. W czasie wojny spo³eczno¶æ ¿ydowska we Francji liczy³a oko³o 300 ty¶., do obozów deportowano 76 ty¶, w tym 55 ty¶ obcokrajowców, 3% ofiar zdo³a³o siê uratowaæ (a propos ruch oporu zajmowa³ siê miêdzy innymi ratowaniem ¿ydowskich dzieci, których rodzice zostali deportowani). Wysy³ano ich z obozu Drancy, do innych obozów ni¿ Auschwitz trafi³o jakie¶ 3000 osób (Buchenwald, Sobibór, Kaunas i Reval). Obecnie Francja to trzeci kraj na ¶wiecie (po USA i Izraelu) z najwiêksz± liczb± ¯ydów (czyli pierwszy w Europie). Do 225 ty¶. francuskich ¯ydów do³±czy³o po wojnie jakie¶ 230 ty¶. ¯ydów sefardyjskich uciekaj±cych z Maghrebu (Afryki P³n). Obecnie mieszka ich tam jakie¶ 500-600 ty¶ (jaka¶ czê¶æ jeszcze wyemigrowa³a). Na ¯ydów z pejsami i w cha³atach (czy czym¶ takim) mo¿na sobie popatrzeæ na Marais. Tak¿e ja te¿ siê zastanawiam gdzie owi ¯ydzi "wsi±kli" . W takim razie masz b³êdne informacje - 300 tys na ca³y kraj ?? kompletna bzdura, by³o ich tyle w samym tylko Pary¿u i jego obrze¿ach, wiêkszo¶æ zasymilowana z rodowit± ludn.francusk± - tylko po³owa z nich zosta³a oficjalna zarejestrowana jako pochodzenia ¿ydowskiego... a czy mog³aby¶ podaæ dok³adne ¼ród³o tych informacji, chocia¿ je¿eli posiadaj± zabarwienie "antysemickie", lub pamiêtnikarskie jakiego¶ go¶cia z Vichy - to lepiej nie podawaj.. Spodziewalam sie jakiejs takiej reakcji. Chcia³am wcze¶niej neutralnie zwróciæ uwagê, ¿e to horrendalne bzdury, ¿e wszyscy ¯ydzi "wyparowali" z Francji (a "wyparowa³a" ich mniejszo¶æ). Skoro tego nie doceniono to nie bêdê przebieraæ wiêcej w s³owach. Stosuje Pan zdecydowanie odmienne standardy w stosunku do siebie (nie podaj±c najczê¶ciej ¼róde³, choæby w tym ostatnim po¶cie i w ogole w tym temacie oraz bazuj±c na „zdaje siê”, to dopiero argument..). UNie uda siê panu mnie zdyskredytowaæ, bo znowu wytknê³am panu "nie¶cis³o¶ci". A ¼ród³a, które ka¿dy móg³ sobie wcze¶niej przeczytaæ s± np. takie: mi³ej lektury ((i proszê sprawdziæ znaczenie s³owa oko³o, zreszt± i tak w tym wszystkim liczy siê najbardziej liczba deportowanych): http://en.wikipedia.org/wiki/History_of_the_Jews_in_Francehttp://fr.wikipedia.org/wiki/Histoire_des_Juifs_en_FranceTak naprawde dane, ktore podalismy nie roznia sie tak bardzo, co sie rozni to uzytek jaki z nich zrobiles, owo "zdaje sie", wlasne ideologiczne widzi mi sie. Do znanych wszystkim cyfr dorobiles wlasne "przypuszczenia", owo "zdaje sie". Moze mi jeszcze powiesz, ze nie widzialam tam "pejsatych" Zydow? Ale to prawda ze ich (Zydow) liczba obecnie sie zmniejsza (stad te szacunki w dol), glownie z powodu ludnosci muzulmanskiej.
|
|
|
6
|
Dzia³y forum / O wszystkim i o niczym / Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
|
: Pa¼dziernik 14, 2011, 19:49:52
|
Zreszt± Asiu, wymieñ mo¿e chocia¿ kilka powa¿niejszych akcji, tego ich "s³ynnego" ruchu oporu , albo z nazwy chocia¿ jedn± spacyfikowan± wie¶ francusk±, których u nas pod tym wzgl.mozna liczyæ w setkach - a wiem co¶ o tym, bo za pomoc udzielan± partyzantom podobna pacyfikacja spotka³a wioskê s±siaduj±c± z wsi± w której mieszka³a moja babcia (pozosta³ jeno popió³, by³a ni± Aleksandrów w piotkowskiem nad Pilic± - zginê³o tam 2 czy 3-ech moich dalszych krewnych, bo jak to z s±siaduj±cymi ze soba wioskami bywa³o i bywa, nader czêsto ¿eniono siê miêdzy sob±..) No, najliczniejszy chyba przypadek takiej masakry to Oradour-sur-Glane: 642 mieszkañców zabitych (w tym 247 dzieci), kobiety i dzieci by³y spalone ¿ywcem (odwet za zabicie oficera SS), Maillé : 124 ofiar (chyba podobna motywacja masakry, ale dok³adnie niewiadomo), te¿ z ma³ymi dzieæmi, Mont-Mouchet (100 cywilów + ponad 100 z ruchu oporu) i inne takie przypadki, wiêkszo¶æ mia³a miejsc w 44 roku o ile siê nie mylê. Mniej to liczne ni¿ w Polsce pewnie by³o, ale nie udawajmy ¿e nie mia³o miejsca. Jeszcze co do Pary¿a - a co sta³o siê z tamtejsz± b.liczn±, bo a¿ 300 tys spo³eczno¶ci± ¿ydowsk± - w koñcu to ogromna liczba ludzi, przecie¿ ot tak sobie nie wsi±k³a (a mowa tu jedynie o Pary¿u, z pominiêciem innych miast i obszarów kraju).. Zdaje siê ¿e wszystkich najzwyczajniej wykoñczono, powsta³ nawet specjalny obóz "przej¶ciowy" pod Pary¿em, gdzie tymczasowo umieszczano ich tysiace...i to w³a¶nie z tego obozu wys³ano ok 60 transportów, przewa¿nie do O¶wiêcimia (ogólem jakie¶ 70-80 tys ludzi, tylko w kierunku tego obozu)
"Nieco" inne mam informacje. W czasie wojny spo³eczno¶æ ¿ydowska we Francji liczy³a oko³o 300 ty¶., do obozów deportowano 76 ty¶, w tym 55 ty¶ obcokrajowców, 3% ofiar zdo³a³o siê uratowaæ (a propos ruch oporu zajmowa³ siê miêdzy innymi ratowaniem ¿ydowskich dzieci, których rodzice zostali deportowani). Wysy³ano ich z obozu Drancy, do innych obozów ni¿ Auschwitz trafi³o jakie¶ 3000 osób (Buchenwald, Sobibór, Kaunas i Reval). Obecnie Francja to trzeci kraj na ¶wiecie (po USA i Izraelu) z najwiêksz± liczb± ¯ydów (czyli pierwszy w Europie). Do 225 ty¶. francuskich ¯ydów do³±czy³o po wojnie jakie¶ 230 ty¶. ¯ydów sefardyjskich uciekaj±cych z Maghrebu (Afryki P³n). Obecnie mieszka ich tam jakie¶ 500-600 ty¶ (jaka¶ czê¶æ jeszcze wyemigrowa³a). Na ¯ydów z pejsami i w cha³atach (czy czym¶ takim) mo¿na sobie popatrzeæ na Marais. Tak¿e ja te¿ siê zastanawiam gdzie owi ¯ydzi "wsi±kli" .
|
|
|
7
|
Dzia³y forum / O wszystkim i o niczym / Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
|
: Pa¼dziernik 06, 2011, 01:02:28
|
Nie nie widzê tylko w czarnych barwach, chcê tylko zneutralizowaæ Twoje posty (choæ fakt nie mam ochoty siê z tym ¶wiatem cackaæ, bo jemu (i Tobie) jest tak wygodnie i nie chce o niczym pamiêtaæ). O francuskich statkach wspomnia³am tylko z kronikarskiego obowi±zku, tak samo jak o pomocy niektórych Turków i s³owach Ataturka (jaka wiêc wyliczanka? A to co doda³am o Niemcach? A To ¿e nie zamierzam kogokolwiek usprawiedliwiaæ). Z ³aski swojej nie przekrêcaj moich s³ów, bo co¶ Ci nie pasuje. Smutne to. Nie przypisuj mi obsesji, bo mówiê o niewygodnych rzeczach. Równie dobrze sama mogê stwierdziæ, ¿e masz obsesjê na punkcie tzw. Zachodu, bo Twoje posty s± jeszcze bardziej jednostronne od moich. Odczytaj swoje wiadomo¶ci ca³y czas znajdujesz jakie¶ uzasadnienie, bagatelizowanie, pamiêtasz jeszcze bahaitów? Nie wykrêcam kota ogonem, mówi³am o tureckiej mentalno¶ci. "Jednym zdaniem", bo zak³ada³am ¿e sprawa ta jest dobrze znana i nie potrzeba wielozdaniowych popisów erudycji, to fakt nieprzyznawania siê mnie w tym wszystkim interesowa³. Skoro w sposób niepe³ny zacz±³e¶ to musia³am przypomnieæ jeszcze klika dosyæ istotnych a niewygodnych rzeczy. Nie wolno mi? Tak jak nie wolno w Turcji? Sam zmieniasz temat. Jak Ci mówiæ o sekciarskich pocz±tkach islamu, to zaczynasz o wyprawach krzy¿owych etc. Tak samo teraz. Chocia¿ shoah i ludobójstwo na Ormianach to rzeczywi¶cie niez³a analogia, moja aluzja powy¿ej a¿ nadto czytelna. Tylko, ¿e Niemcy siê do tego przyznali i mo¿na tam byæ ukaranym za negacjonizm, zupe³nie odwrotnie ni¿ w Turcji (o to milczenie mi g³ównie chodzi³o, co ju¿ po raz setny powtarzam). Temat shoah jest na okr±g³o wa³kowany, ludobójstwa na Ormianach – nie. Nie usprawiedliwiaj zbrodni jednych, zbrodniami drugich. Wygodna dla Ciebie ta kolejna zmiana tematu.
|
|
|
8
|
Dzia³y forum / O wszystkim i o niczym / Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
|
: Pa¼dziernik 05, 2011, 22:47:36
|
Taka drobna informacja: ja te¿ chodzi³am do liceum, wiêc w kliku wypadkach mo¿na by³o sobie zaoszczêdziæ czasu. Rzezie Ormian mia³y miejsce równie¿ przed I wojn± pod koniec XIX w. (bagatela jak dla Ciebie: jakie¶ 200-300 ty¶), bez zwi±zku z m³odoturkami. To szybkie ludobójstwo z 15 r. to kontynuacja i takie ostateczne rozwi±zanie. ¯e czynnik religijny nie odegra³ ¿adnej roli, to przesada ("niewierne psy" jak okre¶lano Ormian, tre¶ci antychrze¶cijañskie w islamie, nierówny status, pod³o¿e religijne by³o jednym z g³ównych przyczyn masakr z lat 90. dokonanych z b³ogos³awieñstwem duchownych muzu³mañskich). Sposobem wyratowania siê od deportacji (¶mierci) by³o zreszt± przej¶cie na islam, w ten sposób zislamizowano wtedy trochê Ormian; nie twierdzê jednak, ¿e w tym miejscu to islam by³ zasadniczym motorem tej zbrodni. Jakakolwiek sytuacja historyczno-polityczna nie usprawiedliwia ludobójstwa, tego ¿e wrzucano ich do do³ów i palono ca³ymi rodzinami, ¿e po wielokrotnym zgwa³ceniu wypruwano kobietom flaki, odcinano piersi etc. A ludobójstwa dokonali Turcy, nie kto inny, nawet je¶li zachowanie europejskich polityków jest godne potêpienia ("Szwabom" nale¿± siê wiêcej ni¿ porz±dne baty, paru wojskowych bra³o nawet czynny udzia³). Dla nich te¿ znalaz³oby siê parê "usprawiedliwieñ", ja nikogo nie mam zamiaru jednak usprawiedliwiaæ jak Ty to czynisz nie pierwszy ju¿ raz zreszt±, tylko dlatego ¿e tamci to ¶wiat islamu. Ale wracaj±c do Turcji - to ¿e nie chce ona przyznaæ siê i uznaæ mord na Ormianach za ludobójstwo, nie jest znów takim dziwnym...bo mog³oby to daæ Armenii pretekst do pretensji terytorialnych, w grê wchodzi³aby te¿ kwestia ewentualnych odszkodowañ finansowych - takich jakie Niemcy musieli wyp³acaæ ¯ydom.
Zaraz zacznê siê nad Turkami litowaæ i laæ gorzkie ³zy z powodu tych hipotez.. Po prostu ci mordercy to dla tych nacjonalistów bohaterowie narodowi. Za mówienie o tym zosta³by¶ oskar¿ony o obrazê narodu tureckiego i skazany na wiêzienie. Na ka¿de wspomnienie tego faktu Turcja reaguje but± i wrogo¶ci±. Nie do takich debat historycznych ostatnio przywykli¶my. O to mi chodzi³o, gdy mówi³am o mentalno¶ci, nie o fakt samej zbrodni nawet (nie s±dzi³am ¿e wywo³am tê dyskusjê), tylko o to ohydne fa³szerstwo, niezdolno¶æ do przyznania siê do winy, samo-ukorzenia siê i rozliczenia z w³asn± histori±. A religia pewnych swego zdobywców na pewno w tym wszystkim im nie pomaga. Wiadomo, nikomu nie jest ³atwo siê przyznawaæ, ale taka skala, taka ohyda i tyle ju¿ lat.. Pozwalam sobie wiêc stawiaæ ich pod prêgierzem, skoro oni tego nie robi±. Wg mojej wiedzy ludobójstwa tego nie uzna³ ¿aden kraj muzu³mañski (no Liban, ale to kraj chrze¶cijañsko-muzu³mañski). Francuzi uratowali parê tysiêcy Ormian na statkach. Byli i Turcy, którzy starali siê im pomagaæ. Sam Ataturk potêpi³ ludobójstwo, o ile sobie dobrze przypominam, ale co z tego skoro wielu zbrodniarzy zosta³o potem konstruktorami nowego pañstwa.
|
|
|
9
|
Dzia³y forum / O wszystkim i o niczym / Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
|
: Pa¼dziernik 03, 2011, 20:47:40
|
Chyba siê nie zgodzê. Szariat to ca³y system prawno-religijny zajmuj±cy siê ka¿d± dziedzin± ¿ycia, je¶liby chcieæ go z czym¶ zestawiæ to prêdzej z naszymi kodeksami cywilnymi i karnymi oraz ewentualnie prawem ko¶cielnym. Prawo kanoniczne okre¶la zasady jakie obowi±zuj± w organizacji zwanej Ko¶cio³em katolickim. Za to a za to grozi wykluczenie, za to a za to zawieszenie praw do sakramentów etc., w du¿ej mierze dotyczy on zreszt± samych duchownych, trochê jak w partii. Reguluje sprawy dotycz±ce kultu, dóbr ko¶cielnych, spory ko¶cielne, kogo wydaliæ ze stanu duchownego, kogo ekskomunikowaæ, komu uniewa¿niæ ma³¿eñstwo etc. Co do ma³¿eñstwa to my¶lê, ¿e ka¿da religia ma tutaj w³asne prawa. Podsumowuj±c, tego dzisiejszego prawa kanonicznego z szariatem bym nie zestawia³a, co do wcze¶niejszych to dysponujê zbyt ma³± wiedz±, ale zwa¿ywszy na dwuskrzyd³owo¶æ w³adzy w Europie (podzia³ na ¶wieck± i duchown±: co¶ co nie jest charakterystyczne dla islamu), to my¶lê, ¿e tu nie mo¿na zastosowaæ prostej analogii (choæ pewnie jaka¶ by³a). Co do tekstów, których szukasz, to nie mogê pomóc; mo¿e by³yby dostêpne, ale w³a¶nie niekoniecznie w t³umaczeniu na polski. Trzeba by poszukaæ.
Co do drugiego punktu. Mnie to wszystko co dzieje siê w Turcji a¿ tak bardzo nie raduje. Bo zmiany prawne to jedno (czasem pozostaj± na papierze), a mentalno¶æ to drugie. Mentalno¶æ jakiej¶ niema³ej czê¶ci Turków jest jeszcze w poprzednich wiekach (jak to wymienia artyku³: testy dziewictwa, zabójstwach honorowe, wypowiedzi ¿e ka¿de wykroczenie przeciwko honorowi powinno byæ karane ¶mierci± etc., wymuszanie tego czy owego), w kwestii mentalno¶ci mo¿na by dorzuciæ równie¿ fakt z innej beczki (powszechnie znany zreszt±): to, ¿e oni do tej pory nie racz± uznaæ siê winnymi ludobójstwa na Ormianach. Wracaj±c do tych kobiet: oby reformy prawne (czasem bardzo ¶wie¿e) wp³ynê³y na ogóln± zmianê sposobu my¶lenia. Z tego artyku³u wynika³oby, ¿e przed nadej¶ciem islamu kobiety mia³y nie¼le, a pó¼niej, w miarê jak zapominano o dawnych obyczajach, coraz gorzej i gorzej a¿ do dzia³añ Ataturka, który, je¶li dobrze pamiêtam, to dosyæ niepochlebnie wyra¿a³ siê o Mahomecie. To o wieszaniu krawców, którzy nie szyli kobietom wy³±cznie czarnych ³achów (w XVIII w.) jest szczególnie dobre. Dosyæ ba³aganiarska ta moja wypowied¼, ale pisana w po¶piechu.
|
|
|
10
|
Dzia³y forum / O wszystkim i o niczym / Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
|
: Pa¼dziernik 02, 2011, 11:28:09
|
Nie s³ysza³am, ¿eby za wyst±pienie z KK ostatnimi czasy ksiê¿a kogo¶ posiekali.., je¿eli zale¿y Ci na tym, aby nie figurowaæ w spisach ko¶cielnych, to po prostu idziesz i siê wypisujesz. Najwiêksz± ko¶cieln± kar±, na ile ja siê orientujê, jest wykluczenie z Ko¶cio³a, na któr± to karê ekskomunikowane osoby sobie czêsto gwi¿d¿±. Aby móc po¶lubiæ innowiercê trzeba uzyskaæ zezwolenie, co nie stanowi, na ile ja siê orientujê, jakiego¶ szczególnego problemu. W islamie za¶ muzu³manka nie mo¿e po¶lubiæ nie-muzu³manina (muzu³manin mo¿e za¶ po¶lubiæ ¿ydówkê, chrze¶cijankê, zaratusztriankê i co oni tam jeszcze uznaj± za „religiê ksiêgi”, ca³kiem sprytnie..), islam dziedziczy siê po mieczu. Jakkolwiek zdarzaj± siê wyj±tki, ale to nie na ziemiach islamu. Znam taki przypadek: ch³opak ochrzczony, ale religijnie obojêtny i niemaj±cy z jak±kolwiek wiar± wiele wspólnego (jak to czêsto we Francji) zakocha³ siê w muzu³mance. My¶la³ wiêc o konwersji na islam (jak wielu znajduj±cych siê w tej sytuacji), no ale przedtem postanowi³ jednak pointeresowaæ siê trochê religiami, poczytaæ teksty itd., wynik by³ taki, ¿e sta³ siê wierz±cym i praktykuj±cym katolikiem. No i pojawi³ siê wtedy problem, nie tyle z dziewczyn± (która sobie jako¶ po swojemu wyinterpretowa³a odpowiednie wiersze Koranu i stwierdzi³a, ¿e jednak Allah jej takiego ma³¿eñstwa nie zabrania - wyk³adnia ró¿na od tej powszechnie uznawanej), co z rodzin± dziewczyny. Ale ¿e rodzina do szczególnie fundamentalistycznych nie nale¿a³a, wiêc koniec koñców uda³o siê j± przekonaæ. Maj± dwie córeczki, nie s± ochrzczone, wybór religii (lub niewiary) pozostawia siê ich wolnemu wyborowi, gdy dorosn±. Ale takie przypadki to nieczêsto siê zdarzaj± (a na ziemiach islamu to nie do pomy¶lenia), pomijam sytuacje, gdy dziewczyna (czy jej rodzina) z islamem zwi±zana jest jedynie pochodzeniem, bo ta o której mówi³am to jednak sobie nie olewa i modli siê piêæ razy dziennie. Tyle w kwestii: z ¿ycia wziête.
|
|
|
11
|
Dzia³y forum / O wszystkim i o niczym / Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
|
: Pa¼dziernik 01, 2011, 13:17:48
|
Dziêki za link. W katolickiej Polsce i w ogóle na Zachodzie ma³o kto zdaje sobie sprawê z tego, ¿e chrze¶cijañstwo (w ró¿nych swoich odmianach) jest najbardziej prze¶ladowan± religi± ¶wiata (w czym niew±tpliwie "pomaga" jego rozprzestrzenienie a tak¿e rosn±ca w niektórych krajach liczba konwersji). Nie tylko na ziemiach islamu, ¿eby by³o sprawiedliwie. Nie piszê tego z pozycji osoby wierz±cej, po prostu kiedy¶ siê tym wszystkim, bardziej ni¿ dzisiaj, interesowa³am.
|
|
|
12
|
Dzia³y forum / O wszystkim i o niczym / Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
|
: Pa¼dziernik 01, 2011, 13:06:37
|
Nasi przodkowie nie mieli potrzeby powo³ywania siê na hiperboliczne s³owa Jeszui (niemaj±ce zreszt± warto¶ci normatywnej, a po prostu przestrzegaj±ce przed karami piekielnymi), bowiem zwyczaje takie jak wy³upywanie oczu, odcinanie r±k etc. by³y doskonale znane zapewne i przed chrystianizacj±. Co do tekstu: t³umaczenie nigdy nie oddaje wiernie orygina³u, to o czym mówisz to zapewne przypadki tak zwanej cenzury (najbardziej znanym przyk³adem tej cenzury s± tzw. Biblie dla dzieci). Informujê jednak, ¿e wydanie z którego korzysta³am dobrych kilka lat temu (czyli kiedy siê tym wszystkim trochê interesowa³am), zawiera³o ró¿ne "problematyczne" historyjki i nie by³o okrojone. Po Soborze Watykañskim II za¶ badania historyczno-krytyczne nad tekstami biblijnymi nabra³y jeszcze wiêkszego rozpêdu i s± czym¶ normalnym, równie¿ w ¶rodowisku katolickim czy protestanckim (oczywi¶cie nie-fundamentalistycznym). Co do Koranu: od osób znaj±cych arabski, s³ysza³am, ¿e przek³ady tego tekstu s± wyg³adzone i z³agodzone, zapewne po to by nie szokowaæ "niepotrzebnie" odbiorców z zewn±trz.. Wg tradycji muzu³mañskiej jego kodyfikacji dokona³ niejaki Uthman, który w celu ujednolicenia kaza³ zniszczyæ teksty, które pos³u¿y³y mu do sporz±dzenia jego wersji. Tyle tradycja, czy rzeczywi¶cie odby³o siê to jeszcze w VII wieku, to nie wiem, ale przypominam sobie fragment audycji radiowej cytuj±cej g³osy bodaj¿e z IX czy X wieku skar¿±ce siê na ujednolicenie Koranu.. Pozostaje jeszcze problem systematyzacji jêzyka arabskiego i samego pisma, która to nast±pi³a grubo po Koranie. S³owa jak wiadomo z czasem zmieniaj± znaczenie, a zapis by³ pocz±tkowo bardzo niedoskona³y (brak zaznaczenia samog³osek, jeden znak na oznaczenie kilku spó³g³osek). Poza tym wg jednego z tekstów islamskich kto¶ niejako mia³by wyci±æ wiersze nakazuj±ce kamienowaæ za cudzo³óstwo. To ¿e Koran zachowa³ siê w nienaruszonej postaci to jeden z dogmatów islamu. Jak ju¿ wspomina³am Koran ma w islamie status S³owa odwiecznego i niestworzonego i st±d przywi±zanie do jego litery. Biblia takiego statusu nie posiada, co czasem bardzo trudno muzu³manom wyt³umaczyæ. Postaci tam opisywane nie s± to wzory, które nale¿y na¶ladowaæ bezkrytycznie albo nawet czasem w ogóle nie nale¿y ich na¶ladowaæ (mo¿na odczytywaæ Bibliê jako historiê cz³owieka po upadku, to oczywi¶cie lektura chrze¶cijañska). No bo np. wiadomo jak muzu³manie odnosz± siê do Mahometa: wszystko co uczyni³ (albo co mu w pierwszych wiekach przypisano, o ile teksty te uznawane s± za autentyczne) jest ¶wiête. I to st±d bierze siê to kultywowanie ró¿nych dawnych obyczajów. A tak w ogóle ta historia z ¿onami Salomona ma wyd¼wiêk, o ile sobie dobrze przypominam, pejoratywny: przywlok³y one bowiem ze sob± wielobóstwo, w ogóle spotka³am siê z tak± jej interpretacj±, ¿e: poligamia = politeizm, monogamia = monoteizm. Dlaczego o tym na kazaniach siê nie wspomina? Po pierwsze to ja nie wiem, czy siê nie wspomina, nie wiem równie¿ czy Ty na tych kazaniach bywasz ani czy przeczyta³e¶ wszystkie wyprodukowane przez wieki teksty, a poza tym my¶lê, ¿e sposób ¿ycia ludzi sprzed jakich¶, dajmy na to 3000-2000 lat, nie musi byæ i niekiedy nie jest uwa¿any za wzór do na¶ladowania (i bardzo dobrze), a czasem ma po prostu nik³± warto¶æ teologiczn± (mniej wiêcej tak± jak u¿ywane w owych czasach garnki) albo s³u¿y, jak ju¿ wspomnia³am, za anty-wzory. Wieku zam±¿pój¶cia Miriam na podstawie tekstów, które maj± jak±kolwiek warto¶æ historyczn±, nie sposób okre¶liæ.
A propos wieku, w którym mo¿na by³o wydaæ córkê za m±¿ w ¶redniowieczu -12 lat (mowa o ma³¿eñstwie konsumowanym). ¦rednia d³ugo¶æ ¿ycia wynosi³a wtedy, je¶li dobrze pamiêtam, oko³o 30 lat. W krajach muzu³mañskich ta ¶rednia wynosi jakie¶ 70, szariat nie definiuje dolnej granicy tego wieku. Kiedy¶ jeden muzu³manim powiedzia³ mi, ¿e jego babka wysz³a za m±¿ maj±c 10 lat, urodzi³a ze 12 dzieci i wszystko by³o cacy. Nie trawiê takiej mentalno¶ci. Nie trzeba wehiku³u czasu. Tak Ko¼le, zjawisko pedofilii u nas te¿ wystêpuje, ale jak zauwa¿asz nie jest legalne i uwa¿ane jest za szczególn± ohydê.
|
|
|
13
|
Dzia³y forum / O wszystkim i o niczym / Odp: Radio cyfrowe DAB/DAB+
|
: Wrzesieñ 26, 2011, 11:59:57
|
Z ró¿nych sprzêtów w tym celu korzystam. S± te¿ wie¿yczki wyposa¿one w funkcje sieciowe. Co do telewizji, to obecnie interesuje mnie mniej, gdy¿ od czasu ostatniej przeprowadzki w ogóle nie korzystam z tego wynalazku.
|
|
|
|
|
|
|