 |
Aktualności: Forum miÂłoÂśnikĂłw muzyki Fryderyka Chopina
|
|
Pokaż wiadomości
|
Strony: [1] 2 3
|
1
|
DziaÂły forum / ArtyÂści i ich muzyka / Odp: Franciszek Liszt
|
: Październik 23, 2011, 21:04:07
|
Horowitza wyeliminowano nie dlatego, Âże siĂŞ nie podobaÂł tylko w celu zaspokojenia ciekawoÂści (jak rĂłwnieÂż po to Âżeby porĂłwnaĂŚ nowsze nagrania, bo te starsze to klasa sama dla siebie, jednej osobie siĂŞ drugi fragment mniej podobaÂł). Mniej albo wrĂŞcz maÂło znane nagranie ktĂłrym siĂŞ posÂłuÂżono (z 21 marca 1949 na Âżywo z Carnegie – jakoœÌ techniczna nagrania niedobra) zawiera pewne ciĂŞcie, ktĂłrego bodajÂże nie ma w dwĂłch studyjnych nagraniach (1932, 1977). [Tak na marginesie to pierwsze jest waÂżne, poniewaÂż przyczyniÂło siĂŞ do renesansu muzyki Liszta i przede wszystkim tej Sonaty]. W ogĂłle Horowitz graÂł Liszta wtedy, gdy ten kompozytor byÂł poniewierany. O ile po pierwszym wysÂłuchaniu zgodnie okrzykniĂŞto, Âże to Horowitz (co zresztÂą nikomu nie mogÂło nastrĂŞczaĂŚ trudnoÂści), o tyle przy kolejnym fragmencie ku mojemu zdziwieniu zaczĂŞto prawiĂŚ, Âże to nagranie przedwojenne jakiegoÂś innego wielkiego mistrza (jak mĂłwiÂłam maÂło znane to nagranie). Ta rejestracja z 1949 jest niezÂła, ale moim zdaniem lepsze jest nagranie z 1977 roku. UwaÂżam, Âże to w ogĂłle najlepsze nagranie tego utworu i nie dziwiĂŞ siĂŞ, Âże nie braÂło udziaÂłu w konkurencji. Zimerman Âświetnie rozplanowuje, wyciosuje, jego gra nie jest, nieÂładnie mĂłwiÂąc, zupeÂłnie "bez jaj", ale demona w sobie nie ma (a ta Sonata powinna byĂŚ demoniczna). Co do Horowitza zaÂś: nie radzĂŞ tego sÂłuchaĂŚ bez porzÂądnego zbiornika z wodÂą ÂświĂŞconÂą w pobliÂżu sprzĂŞtu odtwarzajÂącego (i nigdy nie przynudza w lirycznych fragmentach). WÂłaÂściwie to znajomoœÌ tego nagrania psuje mi przyjemnoœÌ z zapoznawania siĂŞ z innymi wykonaniami, bo mi jakoÂś blado wypadajÂą.
|
|
|
2
|
DziaÂły forum / O wszystkim i o niczym / Odp: OkoÂłopolityczne spory i rozmyslania
|
: Październik 16, 2011, 00:59:50
|
Nie szukaj dziury w ca³ym, ¿eby przykryÌ swoj¹ "gafê" (negowanie istnienia spo³ecznoœci ¿ydowskiej we Francji, a której to istnienie jest bardzo wa¿nym punktem). To o "pejsatych" to nadmienienie, ¿e da siê zauwa¿yÌ na ulicach ortodoksów (przynajmniej parê lat temu tak by³o). Co do szykanowania ¯ydów przez czêœÌ potomków imigrantów, no to siê to zdarza (reszta zreszt¹ siê tym bardzo nie przejmuje). ¯adna to tajemnica. http://www.csmonitor.com/2004/0622/p01s03-woeu.html/(page)/2W¹tpliwoœci ka¿dy mo¿e mieÌ, tylko ¿e nie s¹ poparte niczym konkretnym. Nawet "nie chcia³o" Ci siê sprawdziÌ przypisów: http://www.ushmm.org/wlc/en/article.php?ModuleId=10005429, które wcale nie musz¹ byÌ francuskie. Zreszt¹ zarzucenie "nieœcis³oœci" ze wzglêdu na narodowoœÌ, ot tak, samemu nie posiadaj¹c ¿adnych informacji, to mnie raczej nie przekonuje. Wygodna wersja to dla nich by³a, kiedy siê do niczego nie przyznawali. No to jeszcze polska Wikipedia (z przypisem bynajmniej nie francuskim) http://pl.wikipedia.org/wiki/Holocaust#Francja, któr¹ tak lubisz przytaczaÌ, je¿eli coœ przytaczasz (jak to wygl¹da w kontekœcie tych wszystkich powy¿szych pouczeù??). Te¿ nie jestem zobowi¹zana do traktowania Twoich linków jako powa¿nych rzeczy. A tak w ogóle jak Ciebie czytam to mam wra¿enie, ¿e dla Ciebie tysi¹c to wiêcej ni¿ milion w zale¿noœci od tego kto zabija. Co do tego ostatniego zdania, to w pe³ni siê zgadzam.
|
|
|
3
|
DziaÂły forum / O wszystkim i o niczym / Odp: OkoÂłopolityczne spory i rozmyslania
|
: Październik 15, 2011, 22:42:51
|
Oktawio spokojnie, nie bierz tego wszystkiego aÂż tak do siebie..
Nie traktujĂŞ tych rozmĂłw jak towarzyskich pogadanek. MogÂłabyÂś zatem napisaĂŚ wprost, iÂż ludzi tych po prostu wywieziono transportami do obozĂłw koncentracyjnych i obozĂłw zagÂłady - skazujÂąc ich tym samych na pewnÂą ÂśmierĂŚ..
W jednym z poprzednich postĂłw wymieniÂłam konkretnie do jakich obozĂłw, wiĂŞc nie zgadzam siĂŞ z posÂądzaniem mnie o "zabiegi". Przy okazji, ja teÂż mogÂłabym CiĂŞ prosiĂŚ o kilka rzeczy.........
|
|
|
4
|
DziaÂły forum / O wszystkim i o niczym / Odp: OkoÂłopolityczne spory i rozmyslania
|
: Październik 15, 2011, 19:32:33
|
Nie kontynuowaÂłabym tego, ale skoro Bartus napisaÂł, co napisaÂł, to i ja napiszĂŞ. Za pana w poczÂątkowych zdaniach mogĂŞ siĂŞ pokajaĂŚ, za resztĂŞ - nie.
To ¿e deportowano jakieœ 76 tyœ. ¯ydów, to nie jest moja prawda. Za³ó¿my, ¿e "moja" jest taka: w Polsce nie zginê³o 6 mln obywateli, tylko 35 mln. Uzasadnienie tego twierdzenia: bo "tak mi siê zdaje". Nie ma nas tutaj, ani Ciebie, ani mnie, ani nikogo innego, wiêc dlaczego zadajesz mi to niezwykle "pozbawione niechêci" pytanie: no i co Oktawio? Albo inaczej: we Francji jest ta pó³milionowa spo³ecznoœÌ ¿ydowska czy jej nie ma? Jeœli to jednak ja mam w tym temacie racjê (i muszê jeszcze o tym przekonywaÌ), to jakie jest jej pochodzenie? Napisa³am o tym wg moich wiadomoœci (wiêkszoœÌ ¯ydów przedwojennych + uciekinierzy z Afryki P³n). Byli jeszcze przybysze z Europy Wschodniej. Sporo wyemigrowa³o (i dalej emigruje) do USA czy Izraela.
Co do liczb, nigdy nie pisa³am ¿e s¹ œcis³e co do tysi¹ca, nawet w tych artyku³ach to dobrze widaÌ. Zreszt¹ dane liczbowe, na których bazowa³ Kozio³ s¹ dosyÌ zbie¿ne. Dziwne, co? W ogóle mo¿na sobie porównaÌ dane demograficzne obliczane przez ró¿ne instytucje dziœ, s¹ tam ró¿nice. Od nikogo niczego nie ¿¹da³am, widaÌ czarno na bia³ym. To co zarzuci³am, to stosowanie innych wymogów wobec siebie i rozmówcy.
Nie jestem historykiem i nie najlepiej piszê, tylko sobie czasem to i owo potrafiê przypomnieÌ, bo to i owo zdarzy³o mi siê widzieÌ. Coœ mi tu bardzo nie pasowa³o z tymi ¯ydami, którzy jakoby znikli z powierzchni Francji. Za korektê tego twierdzenia (i innego) zosta³am potraktowana jak bzdurz¹ca fantastka, która czerpie wiedzê z materia³ów Vichy. Odebra³am to jako próbê natychmiastowej dyskredytacji, nie wiem czy s³usznie, ale tak mi to wygl¹da³o. "Wkurzy³am siê" wiêc.
|
|
|
5
|
DziaÂły forum / O wszystkim i o niczym / Odp: OkoÂłopolityczne spory i rozmyslania
|
: Październik 15, 2011, 00:18:08
|
Koziol: Jeszcze co do ParyÂża - a co staÂło siĂŞ z tamtejszÂą b.licznÂą, bo aÂż 300 tys spoÂłecznoÂściÂą ÂżydowskÂą - w koĂącu to ogromna liczba ludzi, przecieÂż ot tak sobie nie wsiÂąkÂła (a mowa tu jedynie o ParyÂżu, z pominiĂŞciem innych miast i obszarĂłw kraju).. Zdaje siĂŞ Âże wszystkich najzwyczajniej wykoĂączono, powstaÂł nawet specjalny obĂłz "przejÂściowy" pod ParyÂżem, gdzie tymczasowo umieszczano ich tysiace...i to wÂłaÂśnie z tego obozu wysÂłano ok 60 transportĂłw, przewaÂżnie do OÂświĂŞcimia (ogĂłlem jakieÂś 70-80 tys ludzi, tylko w kierunku tego obozu) Oktawia: "Nieco" inne mam informacje. W czasie wojny spoÂłecznoœÌ Âżydowska we Francji liczyÂła okoÂło 300 tyÂś., do obozĂłw deportowano 76 tyÂś, w tym 55 tyÂś obcokrajowcĂłw, 3% ofiar zdoÂłaÂło siĂŞ uratowaĂŚ (a propos ruch oporu zajmowaÂł siĂŞ miĂŞdzy innymi ratowaniem Âżydowskich dzieci, ktĂłrych rodzice zostali deportowani). WysyÂłano ich z obozu Drancy, do innych obozĂłw niÂż Auschwitz trafiÂło jakieÂś 3000 osĂłb (Buchenwald, SobibĂłr, Kaunas i Reval). Obecnie Francja to trzeci kraj na Âświecie (po USA i Izraelu) z najwiĂŞkszÂą liczbÂą ÂŻydĂłw (czyli pierwszy w Europie). Do 225 tyÂś. francuskich ÂŻydĂłw do³¹czyÂło po wojnie jakieÂś 230 tyÂś. ÂŻydĂłw sefardyjskich uciekajÂących z Maghrebu (Afryki PÂłn). Obecnie mieszka ich tam jakieÂś 500-600 tyÂś (jakaÂś czêœÌ jeszcze wyemigrowaÂła). Na ÂŻydĂłw z pejsami i w chaÂłatach (czy czymÂś takim) moÂżna sobie popatrzeĂŚ na Marais. TakÂże ja teÂż siĂŞ zastanawiam gdzie owi ÂŻydzi "wsiÂąkli"  . W takim razie masz b³êdne informacje - 300 tys na caÂły kraj ?? kompletna bzdura, byÂło ich tyle w samym tylko ParyÂżu i jego obrzeÂżach, wiĂŞkszoœÌ zasymilowana z rodowitÂą ludn.francuskÂą - tylko poÂłowa z nich zostaÂła oficjalna zarejestrowana jako pochodzenia Âżydowskiego... a czy mogÂłabyÂś podaĂŚ dokÂładne ÂźrĂłdÂło tych informacji, chociaÂż jeÂżeli posiadajÂą zabarwienie "antysemickie", lub pamiĂŞtnikarskie jakiegoÂś goÂścia z Vichy - to lepiej nie podawaj.. Spodziewalam sie jakiejs takiej reakcji. ChciaÂłam wczeÂśniej neutralnie zwrĂłciĂŚ uwagĂŞ, Âże to horrendalne bzdury, Âże wszyscy ÂŻydzi "wyparowali" z Francji (a "wyparowaÂła" ich mniejszoœÌ). Skoro tego nie doceniono to nie bĂŞdĂŞ przebieraĂŚ wiĂŞcej w sÂłowach. Stosuje Pan zdecydowanie odmienne standardy w stosunku do siebie (nie podajÂąc najczĂŞÂściej ÂźrĂłdeÂł, choĂŚby w tym ostatnim poÂście i w ogole w tym temacie oraz bazujÂąc na „zdaje siĂŞ”, to dopiero argument..). UNie uda siĂŞ panu mnie zdyskredytowaĂŚ, bo znowu wytknĂŞÂłam panu "nieÂścisÂłoÂści". A ÂźrĂłdÂła, ktĂłre kaÂżdy mĂłgÂł sobie wczeÂśniej przeczytaĂŚ sÂą np. takie: miÂłej lektury ((i proszĂŞ sprawdziĂŚ znaczenie sÂłowa okoÂło, zresztÂą i tak w tym wszystkim liczy siĂŞ najbardziej liczba deportowanych): http://en.wikipedia.org/wiki/History_of_the_Jews_in_Francehttp://fr.wikipedia.org/wiki/Histoire_des_Juifs_en_FranceTak naprawde dane, ktore podalismy nie roznia sie tak bardzo, co sie rozni to uzytek jaki z nich zrobiles, owo "zdaje sie", wlasne ideologiczne widzi mi sie. Do znanych wszystkim cyfr dorobiles wlasne "przypuszczenia", owo "zdaje sie". Moze mi jeszcze powiesz, ze nie widzialam tam "pejsatych" Zydow? Ale to prawda ze ich (Zydow) liczba obecnie sie zmniejsza (stad te szacunki w dol), glownie z powodu ludnosci muzulmanskiej.
|
|
|
6
|
DziaÂły forum / O wszystkim i o niczym / Odp: OkoÂłopolityczne spory i rozmyslania
|
: Październik 14, 2011, 19:49:52
|
Zreszt¹ Asiu, wymieù mo¿e chocia¿ kilka powa¿niejszych akcji, tego ich "s³ynnego" ruchu oporu  , albo z nazwy chocia¿ jedn¹ spacyfikowan¹ wieœ francusk¹, których u nas pod tym wzgl.mozna liczyÌ w setkach - a wiem coœ o tym, bo za pomoc udzielan¹ partyzantom podobna pacyfikacja spotka³a wioskê s¹siaduj¹c¹ z wsi¹ w której mieszka³a moja babcia (pozosta³ jeno popió³, by³a ni¹ Aleksandrów w piotkowskiem nad Pilic¹ - zginê³o tam 2 czy 3-ech moich dalszych krewnych, bo jak to z s¹siaduj¹cymi ze soba wioskami bywa³o i bywa, nader czêsto ¿eniono siê miêdzy sob¹..) No, najliczniejszy chyba przypadek takiej masakry to Oradour-sur-Glane: 642 mieszkaùców zabitych (w tym 247 dzieci), kobiety i dzieci by³y spalone ¿ywcem (odwet za zabicie oficera SS), MaillÊ : 124 ofiar (chyba podobna motywacja masakry, ale dok³adnie niewiadomo), te¿ z ma³ymi dzieÌmi, Mont-Mouchet (100 cywilów + ponad 100 z ruchu oporu) i inne takie przypadki, wiêkszoœÌ mia³a miejsc w 44 roku o ile siê nie mylê. Mniej to liczne ni¿ w Polsce pewnie by³o, ale nie udawajmy ¿e nie mia³o miejsca. Jeszcze co do Pary¿a - a co sta³o siê z tamtejsz¹ b.liczn¹, bo a¿ 300 tys spo³ecznoœci¹ ¿ydowsk¹ - w koùcu to ogromna liczba ludzi, przecie¿ ot tak sobie nie wsi¹k³a (a mowa tu jedynie o Pary¿u, z pominiêciem innych miast i obszarów kraju).. Zdaje siê ¿e wszystkich najzwyczajniej wykoùczono, powsta³ nawet specjalny obóz "przejœciowy" pod Pary¿em, gdzie tymczasowo umieszczano ich tysiace...i to w³aœnie z tego obozu wys³ano ok 60 transportów, przewa¿nie do Oœwiêcimia (ogólem jakieœ 70-80 tys ludzi, tylko w kierunku tego obozu)
"Nieco" inne mam informacje. W czasie wojny spo³ecznoœÌ ¿ydowska we Francji liczy³a oko³o 300 tyœ., do obozów deportowano 76 tyœ, w tym 55 tyœ obcokrajowców, 3% ofiar zdo³a³o siê uratowaÌ (a propos ruch oporu zajmowa³ siê miêdzy innymi ratowaniem ¿ydowskich dzieci, których rodzice zostali deportowani). Wysy³ano ich z obozu Drancy, do innych obozów ni¿ Auschwitz trafi³o jakieœ 3000 osób (Buchenwald, Sobibór, Kaunas i Reval). Obecnie Francja to trzeci kraj na œwiecie (po USA i Izraelu) z najwiêksz¹ liczb¹ ¯ydów (czyli pierwszy w Europie). Do 225 tyœ. francuskich ¯ydów do³¹czy³o po wojnie jakieœ 230 tyœ. ¯ydów sefardyjskich uciekaj¹cych z Maghrebu (Afryki P³n). Obecnie mieszka ich tam jakieœ 500-600 tyœ (jakaœ czêœÌ jeszcze wyemigrowa³a). Na ¯ydów z pejsami i w cha³atach (czy czymœ takim) mo¿na sobie popatrzeÌ na Marais. Tak¿e ja te¿ siê zastanawiam gdzie owi ¯ydzi "wsi¹kli"  .
|
|
|
7
|
DziaÂły forum / O wszystkim i o niczym / Odp: OkoÂłopolityczne spory i rozmyslania
|
: Październik 06, 2011, 01:02:28
|
Nie nie widzĂŞ tylko w czarnych barwach, chcĂŞ tylko zneutralizowaĂŚ Twoje posty (choĂŚ fakt nie mam ochoty siĂŞ z tym Âświatem cackaĂŚ, bo jemu (i Tobie) jest tak wygodnie i nie chce o niczym pamiĂŞtaĂŚ). O francuskich statkach wspomniaÂłam tylko z kronikarskiego obowiÂązku, tak samo jak o pomocy niektĂłrych TurkĂłw i sÂłowach Ataturka (jaka wiĂŞc wyliczanka? A to co dodaÂłam o Niemcach? A To Âże nie zamierzam kogokolwiek usprawiedliwiaĂŚ). Z Âłaski swojej nie przekrĂŞcaj moich s³ów, bo coÂś Ci nie pasuje. Smutne to. Nie przypisuj mi obsesji, bo mĂłwiĂŞ o niewygodnych rzeczach. RĂłwnie dobrze sama mogĂŞ stwierdziĂŚ, Âże masz obsesjĂŞ na punkcie tzw. Zachodu, bo Twoje posty sÂą jeszcze bardziej jednostronne od moich. Odczytaj swoje wiadomoÂści caÂły czas znajdujesz jakieÂś uzasadnienie, bagatelizowanie, pamiĂŞtasz jeszcze bahaitĂłw? Nie wykrĂŞcam kota ogonem, mĂłwiÂłam o tureckiej mentalnoÂści. "Jednym zdaniem", bo zakÂładaÂłam Âże sprawa ta jest dobrze znana i nie potrzeba wielozdaniowych popisĂłw erudycji, to fakt nieprzyznawania siĂŞ mnie w tym wszystkim interesowaÂł. Skoro w sposĂłb niepeÂłny zacz¹³eÂś to musiaÂłam przypomnieĂŚ jeszcze klika dosyĂŚ istotnych a niewygodnych rzeczy. Nie wolno mi? Tak jak nie wolno w Turcji? Sam zmieniasz temat. Jak Ci mĂłwiĂŚ o sekciarskich poczÂątkach islamu, to zaczynasz o wyprawach krzyÂżowych etc. Tak samo teraz. ChociaÂż shoah i ludobĂłjstwo na Ormianach to rzeczywiÂście niezÂła analogia, moja aluzja powyÂżej aÂż nadto czytelna. Tylko, Âże Niemcy siĂŞ do tego przyznali i moÂżna tam byĂŚ ukaranym za negacjonizm, zupeÂłnie odwrotnie niÂż w Turcji (o to milczenie mi g³ównie chodziÂło, co juÂż po raz setny powtarzam). Temat shoah jest na okrÂągÂło waÂłkowany, ludobĂłjstwa na Ormianach – nie. Nie usprawiedliwiaj zbrodni jednych, zbrodniami drugich. Wygodna dla Ciebie ta kolejna zmiana tematu.
|
|
|
8
|
DziaÂły forum / O wszystkim i o niczym / Odp: OkoÂłopolityczne spory i rozmyslania
|
: Październik 05, 2011, 22:47:36
|
Taka drobna informacja: ja te¿ chodzi³am do liceum, wiêc w kliku wypadkach mo¿na by³o sobie zaoszczêdziÌ czasu. Rzezie Ormian mia³y miejsce równie¿ przed I wojn¹ pod koniec XIX w. (bagatela jak dla Ciebie: jakieœ 200-300 tyœ), bez zwi¹zku z m³odoturkami. To szybkie ludobójstwo z 15 r. to kontynuacja i takie ostateczne rozwi¹zanie. ¯e czynnik religijny nie odegra³ ¿adnej roli, to przesada ("niewierne psy" jak okreœlano Ormian, treœci antychrzeœcijaùskie w islamie, nierówny status, pod³o¿e religijne by³o jednym z g³ównych przyczyn masakr z lat 90. dokonanych z b³ogos³awieùstwem duchownych muzu³maùskich). Sposobem wyratowania siê od deportacji (œmierci) by³o zreszt¹ przejœcie na islam, w ten sposób zislamizowano wtedy trochê Ormian; nie twierdzê jednak, ¿e w tym miejscu to islam by³ zasadniczym motorem tej zbrodni. Jakakolwiek sytuacja historyczno-polityczna nie usprawiedliwia ludobójstwa, tego ¿e wrzucano ich do do³ów i palono ca³ymi rodzinami, ¿e po wielokrotnym zgwa³ceniu wypruwano kobietom flaki, odcinano piersi etc. A ludobójstwa dokonali Turcy, nie kto inny, nawet jeœli zachowanie europejskich polityków jest godne potêpienia ("Szwabom" nale¿¹ siê wiêcej ni¿ porz¹dne baty, paru wojskowych bra³o nawet czynny udzia³). Dla nich te¿ znalaz³oby siê parê "usprawiedliwieù", ja nikogo nie mam zamiaru jednak usprawiedliwiaÌ jak Ty to czynisz nie pierwszy ju¿ raz zreszt¹, tylko dlatego ¿e tamci to œwiat islamu. Ale wracaj¹c do Turcji - to ¿e nie chce ona przyznaÌ siê i uznaÌ mord na Ormianach za ludobójstwo, nie jest znów takim dziwnym...bo mog³oby to daÌ Armenii pretekst do pretensji terytorialnych, w grê wchodzi³aby te¿ kwestia ewentualnych odszkodowaù finansowych - takich jakie Niemcy musieli wyp³acaÌ ¯ydom.
Zaraz zacznê siê nad Turkami litowaÌ i laÌ gorzkie ³zy z powodu tych hipotez.. Po prostu ci mordercy to dla tych nacjonalistów bohaterowie narodowi. Za mówienie o tym zosta³byœ oskar¿ony o obrazê narodu tureckiego i skazany na wiêzienie. Na ka¿de wspomnienie tego faktu Turcja reaguje but¹ i wrogoœci¹. Nie do takich debat historycznych ostatnio przywykliœmy. O to mi chodzi³o, gdy mówi³am o mentalnoœci, nie o fakt samej zbrodni nawet (nie s¹dzi³am ¿e wywo³am tê dyskusjê), tylko o to ohydne fa³szerstwo, niezdolnoœÌ do przyznania siê do winy, samo-ukorzenia siê i rozliczenia z w³asn¹ histori¹. A religia pewnych swego zdobywców na pewno w tym wszystkim im nie pomaga. Wiadomo, nikomu nie jest ³atwo siê przyznawaÌ, ale taka skala, taka ohyda i tyle ju¿ lat.. Pozwalam sobie wiêc stawiaÌ ich pod prêgierzem, skoro oni tego nie robi¹. Wg mojej wiedzy ludobójstwa tego nie uzna³ ¿aden kraj muzu³maùski (no Liban, ale to kraj chrzeœcijaùsko-muzu³maùski). Francuzi uratowali parê tysiêcy Ormian na statkach. Byli i Turcy, którzy starali siê im pomagaÌ. Sam Ataturk potêpi³ ludobójstwo, o ile sobie dobrze przypominam, ale co z tego skoro wielu zbrodniarzy zosta³o potem konstruktorami nowego paùstwa.
|
|
|
9
|
DziaÂły forum / O wszystkim i o niczym / Odp: OkoÂłopolityczne spory i rozmyslania
|
: Październik 03, 2011, 20:47:40
|
Chyba siê nie zgodzê. Szariat to ca³y system prawno-religijny zajmuj¹cy siê ka¿d¹ dziedzin¹ ¿ycia, jeœliby chcieÌ go z czymœ zestawiÌ to prêdzej z naszymi kodeksami cywilnymi i karnymi oraz ewentualnie prawem koœcielnym. Prawo kanoniczne okreœla zasady jakie obowi¹zuj¹ w organizacji zwanej Koœcio³em katolickim. Za to a za to grozi wykluczenie, za to a za to zawieszenie praw do sakramentów etc., w du¿ej mierze dotyczy on zreszt¹ samych duchownych, trochê jak w partii. Reguluje sprawy dotycz¹ce kultu, dóbr koœcielnych, spory koœcielne, kogo wydaliÌ ze stanu duchownego, kogo ekskomunikowaÌ, komu uniewa¿niÌ ma³¿eùstwo etc. Co do ma³¿eùstwa to myœlê, ¿e ka¿da religia ma tutaj w³asne prawa. Podsumowuj¹c, tego dzisiejszego prawa kanonicznego z szariatem bym nie zestawia³a, co do wczeœniejszych to dysponujê zbyt ma³¹ wiedz¹, ale zwa¿ywszy na dwuskrzyd³owoœÌ w³adzy w Europie (podzia³ na œwieck¹ i duchown¹: coœ co nie jest charakterystyczne dla islamu), to myœlê, ¿e tu nie mo¿na zastosowaÌ prostej analogii (choÌ pewnie jakaœ by³a). Co do tekstów, których szukasz, to nie mogê pomóc; mo¿e by³yby dostêpne, ale w³aœnie niekoniecznie w t³umaczeniu na polski. Trzeba by poszukaÌ.
Co do drugiego punktu. Mnie to wszystko co dzieje siê w Turcji a¿ tak bardzo nie raduje. Bo zmiany prawne to jedno (czasem pozostaj¹ na papierze), a mentalnoœÌ to drugie. MentalnoœÌ jakiejœ niema³ej czêœci Turków jest jeszcze w poprzednich wiekach (jak to wymienia artyku³: testy dziewictwa, zabójstwach honorowe, wypowiedzi ¿e ka¿de wykroczenie przeciwko honorowi powinno byÌ karane œmierci¹ etc., wymuszanie tego czy owego), w kwestii mentalnoœci mo¿na by dorzuciÌ równie¿ fakt z innej beczki (powszechnie znany zreszt¹): to, ¿e oni do tej pory nie racz¹ uznaÌ siê winnymi ludobójstwa na Ormianach. Wracaj¹c do tych kobiet: oby reformy prawne (czasem bardzo œwie¿e) wp³ynê³y na ogóln¹ zmianê sposobu myœlenia. Z tego artyku³u wynika³oby, ¿e przed nadejœciem islamu kobiety mia³y nieŸle, a póŸniej, w miarê jak zapominano o dawnych obyczajach, coraz gorzej i gorzej a¿ do dzia³aù Ataturka, który, jeœli dobrze pamiêtam, to dosyÌ niepochlebnie wyra¿a³ siê o Mahomecie. To o wieszaniu krawców, którzy nie szyli kobietom wy³¹cznie czarnych ³achów (w XVIII w.) jest szczególnie dobre. DosyÌ ba³aganiarska ta moja wypowiedŸ, ale pisana w poœpiechu.
|
|
|
10
|
DziaÂły forum / O wszystkim i o niczym / Odp: OkoÂłopolityczne spory i rozmyslania
|
: Październik 02, 2011, 11:28:09
|
Nie sÂłyszaÂłam, Âżeby za wystÂąpienie z KK ostatnimi czasy ksiĂŞÂża kogoÂś posiekali.., jeÂżeli zaleÂży Ci na tym, aby nie figurowaĂŚ w spisach koÂścielnych, to po prostu idziesz i siĂŞ wypisujesz. NajwiĂŞkszÂą koÂścielnÂą karÂą, na ile ja siĂŞ orientujĂŞ, jest wykluczenie z KoÂścioÂła, na ktĂłrÂą to karĂŞ ekskomunikowane osoby sobie czĂŞsto gwiÂżd¿¹. Aby mĂłc poÂślubiĂŚ innowiercĂŞ trzeba uzyskaĂŚ zezwolenie, co nie stanowi, na ile ja siĂŞ orientujĂŞ, jakiegoÂś szczegĂłlnego problemu. W islamie zaÂś muzuÂłmanka nie moÂże poÂślubiĂŚ nie-muzuÂłmanina (muzuÂłmanin moÂże zaÂś poÂślubiĂŚ ÂżydĂłwkĂŞ, chrzeÂścijankĂŞ, zaratusztriankĂŞ i co oni tam jeszcze uznajÂą za „religiĂŞ ksiĂŞgi”, caÂłkiem sprytnie..), islam dziedziczy siĂŞ po mieczu. Jakkolwiek zdarzajÂą siĂŞ wyjÂątki, ale to nie na ziemiach islamu. Znam taki przypadek: chÂłopak ochrzczony, ale religijnie obojĂŞtny i niemajÂący z jakÂąkolwiek wiarÂą wiele wspĂłlnego (jak to czĂŞsto we Francji) zakochaÂł siĂŞ w muzuÂłmance. MyÂślaÂł wiĂŞc o konwersji na islam (jak wielu znajdujÂących siĂŞ w tej sytuacji), no ale przedtem postanowiÂł jednak pointeresowaĂŚ siĂŞ trochĂŞ religiami, poczytaĂŚ teksty itd., wynik byÂł taki, Âże staÂł siĂŞ wierzÂącym i praktykujÂącym katolikiem. No i pojawiÂł siĂŞ wtedy problem, nie tyle z dziewczynÂą (ktĂłra sobie jakoÂś po swojemu wyinterpretowaÂła odpowiednie wiersze Koranu i stwierdziÂła, Âże jednak Allah jej takiego ma³¿eĂąstwa nie zabrania - wykÂładnia ró¿na od tej powszechnie uznawanej), co z rodzinÂą dziewczyny. Ale Âże rodzina do szczegĂłlnie fundamentalistycznych nie naleÂżaÂła, wiĂŞc koniec koĂącĂłw udaÂło siĂŞ jÂą przekonaĂŚ. MajÂą dwie cĂłreczki, nie sÂą ochrzczone, wybĂłr religii (lub niewiary) pozostawia siĂŞ ich wolnemu wyborowi, gdy dorosnÂą. Ale takie przypadki to nieczĂŞsto siĂŞ zdarzajÂą (a na ziemiach islamu to nie do pomyÂślenia), pomijam sytuacje, gdy dziewczyna (czy jej rodzina) z islamem zwiÂązana jest jedynie pochodzeniem, bo ta o ktĂłrej mĂłwiÂłam to jednak sobie nie olewa i modli siĂŞ piĂŞĂŚ razy dziennie. Tyle w kwestii: z Âżycia wziĂŞte.
|
|
|
11
|
DziaÂły forum / O wszystkim i o niczym / Odp: OkoÂłopolityczne spory i rozmyslania
|
: Październik 01, 2011, 13:17:48
|
Dziêki za link. W katolickiej Polsce i w ogóle na Zachodzie ma³o kto zdaje sobie sprawê z tego, ¿e chrzeœcijaùstwo (w ró¿nych swoich odmianach) jest najbardziej przeœladowan¹ religi¹ œwiata (w czym niew¹tpliwie "pomaga" jego rozprzestrzenienie a tak¿e rosn¹ca w niektórych krajach liczba konwersji). Nie tylko na ziemiach islamu, ¿eby by³o sprawiedliwie. Nie piszê tego z pozycji osoby wierz¹cej, po prostu kiedyœ siê tym wszystkim, bardziej ni¿ dzisiaj, interesowa³am.
|
|
|
12
|
DziaÂły forum / O wszystkim i o niczym / Odp: OkoÂłopolityczne spory i rozmyslania
|
: Październik 01, 2011, 13:06:37
|
Nasi przodkowie nie mieli potrzeby powo³ywania siê na hiperboliczne s³owa Jeszui (niemaj¹ce zreszt¹ wartoœci normatywnej, a po prostu przestrzegaj¹ce przed karami piekielnymi), bowiem zwyczaje takie jak wy³upywanie oczu, odcinanie r¹k etc. by³y doskonale znane zapewne i przed chrystianizacj¹. Co do tekstu: t³umaczenie nigdy nie oddaje wiernie orygina³u, to o czym mówisz to zapewne przypadki tak zwanej cenzury (najbardziej znanym przyk³adem tej cenzury s¹ tzw. Biblie dla dzieci). Informujê jednak, ¿e wydanie z którego korzysta³am dobrych kilka lat temu (czyli kiedy siê tym wszystkim trochê interesowa³am), zawiera³o ró¿ne "problematyczne" historyjki i nie by³o okrojone. Po Soborze Watykaùskim II zaœ badania historyczno-krytyczne nad tekstami biblijnymi nabra³y jeszcze wiêkszego rozpêdu i s¹ czymœ normalnym, równie¿ w œrodowisku katolickim czy protestanckim (oczywiœcie nie-fundamentalistycznym). Co do Koranu: od osób znaj¹cych arabski, s³ysza³am, ¿e przek³ady tego tekstu s¹ wyg³adzone i z³agodzone, zapewne po to by nie szokowaÌ "niepotrzebnie" odbiorców z zewn¹trz.. Wg tradycji muzu³maùskiej jego kodyfikacji dokona³ niejaki Uthman, który w celu ujednolicenia kaza³ zniszczyÌ teksty, które pos³u¿y³y mu do sporz¹dzenia jego wersji. Tyle tradycja, czy rzeczywiœcie odby³o siê to jeszcze w VII wieku, to nie wiem, ale przypominam sobie fragment audycji radiowej cytuj¹cej g³osy bodaj¿e z IX czy X wieku skar¿¹ce siê na ujednolicenie Koranu.. Pozostaje jeszcze problem systematyzacji jêzyka arabskiego i samego pisma, która to nast¹pi³a grubo po Koranie. S³owa jak wiadomo z czasem zmieniaj¹ znaczenie, a zapis by³ pocz¹tkowo bardzo niedoskona³y (brak zaznaczenia samog³osek, jeden znak na oznaczenie kilku spó³g³osek). Poza tym wg jednego z tekstów islamskich ktoœ niejako mia³by wyci¹Ì wiersze nakazuj¹ce kamienowaÌ za cudzo³óstwo. To ¿e Koran zachowa³ siê w nienaruszonej postaci to jeden z dogmatów islamu. Jak ju¿ wspomina³am Koran ma w islamie status S³owa odwiecznego i niestworzonego i st¹d przywi¹zanie do jego litery. Biblia takiego statusu nie posiada, co czasem bardzo trudno muzu³manom wyt³umaczyÌ. Postaci tam opisywane nie s¹ to wzory, które nale¿y naœladowaÌ bezkrytycznie albo nawet czasem w ogóle nie nale¿y ich naœladowaÌ (mo¿na odczytywaÌ Bibliê jako historiê cz³owieka po upadku, to oczywiœcie lektura chrzeœcijaùska). No bo np. wiadomo jak muzu³manie odnosz¹ siê do Mahometa: wszystko co uczyni³ (albo co mu w pierwszych wiekach przypisano, o ile teksty te uznawane s¹ za autentyczne) jest œwiête. I to st¹d bierze siê to kultywowanie ró¿nych dawnych obyczajów. A tak w ogóle ta historia z ¿onami Salomona ma wydŸwiêk, o ile sobie dobrze przypominam, pejoratywny: przywlok³y one bowiem ze sob¹ wielobóstwo, w ogóle spotka³am siê z tak¹ jej interpretacj¹, ¿e: poligamia = politeizm, monogamia = monoteizm. Dlaczego o tym na kazaniach siê nie wspomina? Po pierwsze to ja nie wiem, czy siê nie wspomina, nie wiem równie¿ czy Ty na tych kazaniach bywasz ani czy przeczyta³eœ wszystkie wyprodukowane przez wieki teksty, a poza tym myœlê, ¿e sposób ¿ycia ludzi sprzed jakichœ, dajmy na to 3000-2000 lat, nie musi byÌ i niekiedy nie jest uwa¿any za wzór do naœladowania (i bardzo dobrze), a czasem ma po prostu nik³¹ wartoœÌ teologiczn¹ (mniej wiêcej tak¹ jak u¿ywane w owych czasach garnki) albo s³u¿y, jak ju¿ wspomnia³am, za anty-wzory. Wieku zam¹¿pójœcia Miriam na podstawie tekstów, które maj¹ jak¹kolwiek wartoœÌ historyczn¹, nie sposób okreœliÌ.
A propos wieku, w którym mo¿na by³o wydaÌ córkê za m¹¿ w œredniowieczu -12 lat (mowa o ma³¿eùstwie konsumowanym). Œrednia d³ugoœÌ ¿ycia wynosi³a wtedy, jeœli dobrze pamiêtam, oko³o 30 lat. W krajach muzu³maùskich ta œrednia wynosi jakieœ 70, szariat nie definiuje dolnej granicy tego wieku. Kiedyœ jeden muzu³manim powiedzia³ mi, ¿e jego babka wysz³a za m¹¿ maj¹c 10 lat, urodzi³a ze 12 dzieci i wszystko by³o cacy. Nie trawiê takiej mentalnoœci. Nie trzeba wehiku³u czasu. Tak KoŸle, zjawisko pedofilii u nas te¿ wystêpuje, ale jak zauwa¿asz nie jest legalne i uwa¿ane jest za szczególn¹ ohydê.
|
|
|
13
|
DziaÂły forum / O wszystkim i o niczym / Odp: Radio cyfrowe DAB/DAB+
|
: Wrzesień 26, 2011, 11:59:57
|
Z ró¿nych sprzêtów w tym celu korzystam. S¹ te¿ wie¿yczki wyposa¿one w funkcje sieciowe. Co do telewizji, to obecnie interesuje mnie mniej, gdy¿ od czasu ostatniej przeprowadzki w ogóle nie korzystam z tego wynalazku.
|
|
|
|
|
|
 |