Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Najpiêkniejsze symfonie  (Przeczytany 63927 razy)
Melisa
Aktywny u¿ytkownik
***
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 129



Zobacz profil
« Odpowiedz #60 : Marzec 25, 2011, 22:36:33 »

Urz±dzi³am sobie dzi¶ wieczór z Haydnem, wiêc te¿ dorzucê fina³ 88 symfonii G-dur .. Doskona³e na poprawê nastroju
http://www.youtube.com/watch?v=WlURvraEmeY&feature=rec-LGOUT-exp_fresh+div-1r-4-HM
Zapisane
kozio³
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #61 : Marzec 27, 2011, 17:45:10 »

II Symfonia c-moll Czajkowskiego zwana "Ma³orosyjsk±" - wg mnie jedna z najpiêkniejszych jego symfonii (bo taka typowa..bez ¿adnych tam domieszek, wymieszañ, czy przemieszañ - ale czysto s³owiañska.. )

Nastrojowe, klimatyczne: Andante sostenuto - Allegro vivo..
http://www.youtube.com/watch?v=veM3-BcYf7I

..piêkne, ³atwo wpadaj±ce w ucho, melodyjne Scherzo - Allegro molto vivace..
http://www.youtube.com/watch?v=tpwRJ51DO-4&feature=related

Potê¿ne (pocz±tek), ale i szybkie i taneczne, niczym hasaj±cy po polach, lasach i stepach wiatr..Moderato-Allegro vivo
http://www.youtube.com/watch?v=MwjaHvSqRCI&feature=related
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #62 : Maj 22, 2011, 23:58:07 »

Poniewa¿ opisa³am w³a¶nie swoje wra¿enia po s³uchaniu IV symfonii f-moll Czajkowskiego, to niech znajdzie i ona swoje miejsce w¶ród najpiêkniejszych symfonii:)
Czajkowski da³ jej dedykacjê: "memu najlepszemu przyjacielowi" - czyli Nadie¿dzie von Meck. I deklarowa³, ¿e ma ona byæ odpowiedzi± na V Symfoniê Beethovena. I chyba naprawdê jest taka w³a¶nie... Beethovenowska
Cz 1.
"Niezwyciê¿one fatum ci±¿±ce nad cz³owiekiem, nie pozwalaj±ce mu cieszyæ siê szczê¶ciem".
http://www.youtube.com/watch?v=QlXiQanHC8E&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=nZH7TWqSk1Y&feature=related
Cz. 2.
"Têsknota, owo melancholijne uczucie, które ogarnia ciê wieczorem, gdy siedzisz sam..." Ten czarodziejski obój...)) I melodia powracaj±ca, niczym echo... i rozpo¶cieraj±ca siê w przepiêkny krajobraz malowany brzmieniem smyczków...
http://www.youtube.com/watch?v=t9C5SfzUsHk
 Cz. III - Scherzo. "Kapry¶ne arabeski, nieuchwytne obrazy, które przemykaj± w g³owie, gdy zasypiasz" - piêkne, ulotne d¼wiêkowe obrazy...
http://www.youtube.com/watch?v=ykavUxTEJoI&feature=related
I fina³ - i powracaj±cy niesamowity, hipnotyczny motyw... "muss es sein?..." co za potêga...
http://www.youtube.com/watch?v=3db4NskBLpY&feature=related
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #63 : Maj 23, 2011, 06:50:56 »

...Czajkowski da³ jej dedykacjê: "memu najlepszemu przyjacielowi" - czyli Nadie¿dzie von Meck.
a propos Nadie¿dy: w rzeczywisto¶ci trudno mówic tu o przyja¼ni, bo tak naprawdê by³a jego najlepsz±...sponsork±. W ci±gu kilkunastu lat ³ozy³a na jego utrzymanie i zapewnia³a konfort, o ktorym bez niej móg³by tylko marzyæ. Ale najbardziej niezwyk³e w ich "zwi±zku" by³o to, ze ani razu nie dane mu by³o jej ujrzeæ. Taki by³ wymóg jej hojno¶ci...
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
kozio³
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #64 : Maj 23, 2011, 17:25:50 »

Januszu, ten Czajkowski by³ doprawdy wielkim szczê¶ciarzem - taka kobieta to istny skarb.. Gdyby tak co¶ podobnego przydarzy³o siê przyk³adowo Tereskowemu Franciszkowi, to mo¿e jego losy potoczy³yby siê zupe³nie inaczej..ale jemu jak wiadomo szczê¶cie mniej dopisa³o - szkoda..
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #65 : Maj 23, 2011, 17:27:25 »

Januszu, ten Czajkowski by³ doprawdy wielkim szczê¶ciarzem - taka kobieta to istny skarb.. Gdyby tak co¶ podobnego przydarzy³o siê przyk³adowo Tereskowemu Franciszkowi, to mo¿e jego losy potoczy³yby siê zupe³nie inaczej..ale jemu jak wiadomo szczê¶cie mniej dopisa³o - szkoda..
Chichot
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #66 : Maj 23, 2011, 22:15:15 »

a propos Nadie¿dy: w rzeczywisto¶ci trudno mówic tu o przyja¼ni, bo tak naprawdê by³a jego najlepsz±...sponsork±. W ci±gu kilkunastu lat ³ozy³a na jego utrzymanie i zapewnia³a konfort, o ktorym bez niej móg³by tylko marzyæ. Ale najbardziej niezwyk³e w ich "zwi±zku" by³o to, ze ani razu nie dane mu by³o jej ujrzeæ. Taki by³ wymóg jej hojno¶ci...
Januszu, w moim odczuciu jednak by³ to rodzaj przyja¼ni. S³owo "sponsor" kojarzy mi siê bardziej w kategoriach biznesowych. To kto¶, kto daje pieni±dze na sztukê, by sobie tê darowiznê odpisaæ od podatku, zbudowaæ sobie pozytywny wizerunek lub zareklamowaæ siê w mediach. Wydaje mi siê, ¿e Nadie¿da raczej ceni³a i podziwia³a Czajkowskiego jako wspanialego cz³owieka, wielkiego artystê, i chcia³a dopomóc mu w tworzeniu, daj±c ze swej strony to, czym akurat mog³a siê ³atwo podzieliæ, czyli ¶rodki finansowe. Taka dba³o¶æ, w koñcu bezinteresowna, je¿eli nie liczyæ wzajemnej sympatii, chyba by³a odbierana jako w³a¶nie gest przyja¼ni, skoro Czajkowski tak w³a¶nie o niej mówi, nie za¶ jako o mecenasce, protektorce. Pisali te¿ przecie¿ do siebie przez lata, a on tak by³ do tej korespondencji przywi±zany, ¿e bole¶nie odczu³ jej zakoñczenie. Inna sprawa, ¿e madame von Meck dziêki wspieraniu wielkiego artysty zyska³a sobie pamiêæ potomnych - ale nie wiemy, czy kierowa³y ni± podobne pobudki
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #67 : Maj 23, 2011, 23:09:42 »

Asiu, w zasadzie masz racjê. S³owo sponsor trochê na przekór zapo¿yczy³em ze wspó³czesnego jêzyka, w którym (o zgrozo!) s³owo przyja¼ñ coraz bardziej siê dewaluuje i staje siê coraz bardziej niemodne. Ale w odniesieniu do tych dwojga: ksiê¿ny von Meck i Artysty - mój zwrot "w zasadzie" jest jak najbardziej na miejscu. W koñcu przyja¼ñ - to symbol wiêzi bezinteresownej.
No w³asnie... Z t± bezinteresowno¶ci± mo¿na by polemizowaæ. Sam Czajkowski nie móg³ darzyæ swojej Pani bezinteresownym uczuciem (przyja¼ni) skoro jego los zale¿a³ od jej hojno¶ci i zainteresowania. Ksiê¿na von Meck, jak sama zauwa¿y³a¶ dziêki swojemu "przyjacielowi' uwiecznia³a siê  z³otymi czcionkami w anna³ach Sztuki. Niezbyt to mi wszystko wpisuje sie w pojmowanie uczucia przyja¼ni, choæ przecie¿ i nie wyklucza.
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2011, 07:13:59 wys³ane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #68 : Maj 23, 2011, 23:17:54 »

Krótko mówi±c - w mojej opinii - to by³o co¶ wiêcej ni¿ przyja¼ñ, rodzaj enigmatyczej, duchowej MI£O¦CI, na tak± jedynie - móg³ zdobyæ siê Czajkowski, cierpi±cy i nieszczê¶liwy z powodu swej orientacji...
« Ostatnia zmiana: Maj 29, 2015, 20:21:00 wys³ane przez Aleksias » Zapisane

TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #69 : Maj 23, 2011, 23:55:56 »

ale i z powodu swojej orientacji potrafi±cy pewnie byæ dla kobiety prawdziwym przyjacielem i powiernikiem.
Zapisane

Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #70 : Maj 24, 2011, 07:12:56 »

Cóz, mo¿e i macie racje, a mo¿e i nie. Zwróæcie proszê uwagê, ¿e za s³owem sponsoring w potocznie przyjêtych zachowaniach tez nie chowa siê li tylko jaka¶ tam p³ytka, bezduszna relacja Stron (na wzor handlowy: kupno-sprzeda¿), a co¶ nznacznie bardziej pojemnego, warto¶ciowego. Sponsor i sponsorowany z definicji darz± siebie zaufaniem i szacunkiem, s± wobec siebie zobowiazani do daleko id±cych postaw na rzecz wzajemnej wspólnoty interesów i zachowañ. Czêsto na osnowie sponsoringu zawi±zuj± siê nie tylko interesowne ale takze i emocjonalno-uczuciowe uk³ady, uzale¿nienia (Tereskowy "powiernik" to chyba do¶æ trafne okreslenie). Mozna by nawet rzecz: sponsoring dobrze uzupe³nia i idzie w jednym szeregu z przyja¼ni±.
Chopin, przyk±³dowo, tez w elitach finansowych Pary¿a (bankierów) mia³ wielu przyjació³, niektórym nawet dedykowa³ swoje utwory. Takie fakty kto¶ móg³by uznaæ za dowód przyja¼ni, a kto¶ inny za czyste biznesowe wyrachowanie. Prawda, jak zwykle, le¿y gdzie¶ po ¶rodku. S±dze wiêc, ¿e i w przypadku Czajkowskiego i Mme von Meck opowiadanie siê za ich czyst± i tylko jedynie przyja¼ni± - by³oby sporym uproszczeniem
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2011, 08:28:58 wys³ane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #71 : Maj 24, 2011, 20:39:29 »

Kozio³ku no ja nie wiem, czy Czajkowski by³ szczê¶ciarzem. Akurat mia³ tego pecha, ¿e w kobietach niestety nie gustowa³..
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #72 : Maj 24, 2011, 20:46:30 »

A cóz to, Moniko, czy¿by¶ by³a nietolerancyjna dla okre¶lonych orientacji  Z politowaniem   
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
kozio³
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #73 : Maj 24, 2011, 23:24:39 »

Moniu, w pewnym sensie szczê¶ciarzem jednak by³ - bo chocia¿ sam w kobietach nie gustowa³ (straszny odmieniec.. Chichot ) to przynajmniej kobiety gustowa³y w nim...noo powiedzmy ¿e w jego muzyce  - co zreszt± na swój sposób potrafi³ wykorzystaæ i co z pewno¶ci± przynosi³o mu niema³e korzy¶ci..nie ka¿demu bowiem arty¶cie, pod tym wzglêdem takowe szczê¶cie sprzyja³o..
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #74 : Maj 25, 2011, 00:33:07 »

Ano w³a¶nie, Januszu, zatem relacje finansowe nie wykluczaj± prawdziwego i szczerego przywi±zania, jak jest te¿ na przyk³ad w przypadku artystów i ich mened¿erów. A z drugiej strony - ja u¿y³am s³owa "bezinteresowny" w odniesieniu do Nadzie¿dy w³a¶nie w kontek¶cie finansowym. Jednak tak naprawdê nasze relacje z lud¼mi nie bywaj± ca³kowicie bezinteresowne:) Przecie¿ je¿eli jeste¶my przywi±zani do swoich przyjació³, to równie¿ jeste¶my od nich w pewien sposób zale¿ni, bo pragniemy ich przyja¼ni, aprobaty, wsparcia, jeste¶my sobie nawzajem potrzebni. Ca³kowicie bezinteresownymi mo¿na by nazwaæ sytuacje, kiedy np. pomagamy komu¶ bez oczekiwania jakiejkolwiek wdziêczno¶ci; jednak mo¿na by te¿ twierdziæ, ¿e i one s± w jaki¶ sposób dla nas op³acalne, bowiem zyskujemy dobre samopoczucie i przekonanie o swoim pozytywnym charakterze:D A z drugiej strony jest choæby mi³o¶æ do rodziców, od których przez d³ugi okres ¿ycia zale¿ymy finansowo, a jednak kochamy ich z pewno¶ci± nie tylko z tego powodu;) Zatem tak naprawdê trudno wywa¿yæ, czy istnieje i jak mia³aby wygl±daæ "czysta", wolna od zobowi±zañ i zale¿no¶ci, relacja przyja¼ni - i czy to faktycznie by³aby przyja¼ñ:) Jak mówi Saint Exupery "oswoiæ, znaczy stworzyæ wiêzy"
« Ostatnia zmiana: Maj 29, 2015, 20:23:37 wys³ane przez Aleksias » Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

kalinowatyper thepunisher silverstar neder-live paktprzyjazni