ÂŻyczenia ÂŚwiÂąteczne

[Janusz1228]

Piêkny ten Œwi¹teczny teledysk od Janusza . Najbardziej podoba³a mi siê kartka z ¿yczeniami na koùcu - choÌ z ma³ym b³êdem ("formu"), dziêki. Januszu czy opracowanie takiej kartki jest trudne? (mo¿e te¿ pobawiê siê czymœ takim...)

No, do zielonej bandelki, masz racjĂŞ, Bodku 
Ale zawsze siĂŞ pocieszam: nasze b³êdy podkreslajÂą nasze czÂłowieczeĂąstwo 
a co do trudnoÂści... czy pytasz o sam film, czy pracĂŞ nad grafikÂą jakiegoÂś obrazka? Filmik robi sie prawie z automatu, a obrazki - ja niestety rzeÂźbiĂŞ pod Paint'em korzystajÂąc  z poyskiwanych wzorcy z sieci

[Bodek1]

PytaÂłem o grafikĂŞ - myÂślaÂłem, Âże aby opracowaĂŚ takie kartki naleÂży znaĂŚ C++ lub JavĂŞ, ale jeÂśli to nie jest takie trudne...Tylko mam wÂątpliwoÂści czy mam taki talent plastyczny...  

[Bodek1]

A tak jeszcze o kartkach ÂświÂątecznych - to moja mama co roku kupuje kartki i kalendarze od niepeÂłnosprawnych artystĂłw malujÂących...ustami. To niesamowite jakie sÂą piĂŞkne...  

[GoguÂś]

Ja nale¿ê do tych nielicznych, którzy œwi¹t nie lubi¹. Uwa¿am, ¿e skoro jestem ateist¹, to nie powinno byÌ dla mnie podstaw do œwiêtowania narodzin Chrystusa. Nie jest to zarzut do innych osób o podobnych pogl¹dach religijnych (z tego co pamiêtam kilku forumowiczów deklarowa³o ateizm/agnostycyzm) a którzy œwiêta obchodz¹. Jest to sprawa czysto prywatna. Wzglêdów rodzinnych nie dostrzegam, poniewa¿ wszyscy mieszkamy w jednym mieœcie i je¿eli chodzi o kwestie spotkaù z rodzin¹ jest to dzieù jak ka¿dy inny. Strasznie denerwuje mnie œwi¹teczny klimat stworzony na miesi¹c lub nawet dwa miesi¹ce przed wigili¹. Œwiêta Bo¿ego Narodzenia zosta³y totalnie skomercjalizowane. Wigilia jest ju¿ bardziej œwiêtem handlu ni¿ œwiêtem koœcio³a. Denerwuj¹ mnie tak¿e wielkie przygotowania do œwi¹t, które ci¹gn¹ siê tygodniami ... a wszystko po to, ¿eby godzinê posiedzieÌ przy stole. U mnie w domu nie bêdzie nawet choinki - nie ma takiej potrzeby, ta u babci wystarczy, poza tym mój kot bardzo lubi wdrapywaÌ siê na takie drzewko. Je¿eli chodzi o œwiêta w przysz³oœci - widzê siebie le¿¹cego gdzieœ na pla¿y, najlepiej w laickim kraju, po to, ¿eby odci¹Ì siê od punktu kulminacyjnego przedœwi¹tecznej gor¹czki, wygrzaÌ siê na s³oùcu i odpocz¹Ì.

Pomimo  tego co napisaÂłem, temat dotyczy ÂżyczeĂą ÂświÂątecznych, tak wiĂŞc ÂżyczĂŞ Wam Wszystkim spokoju, radoÂści i speÂłnienia marzeĂą.

[xbw]

przepraszam, Âże w tym wÂątku ale nie ma czasu szukaĂŚ innego:
oderwijcie siê teraz od forum i w³¹czcie TVP2, w³aœnie trwa: (do 18:00)
http://tv.wp.pl/opisdlg.html?prid=23530576177&name=Tourne
film dokumentalny "TournĂŠe" naprawdĂŞ Âświetny i wpisuje siĂŞ w to czym chcemy by byÂło to forum! 

NaprawdĂŞ warto to obejrzeĂŚ!

Film powtarzajÂą, trochĂŞ dziwna pora bo jutro raniutko o 5.30, ale chĂŞtnie obejrzĂŞ, nawet tak rano. Tym bardziej po rekomendacji
Kiedy by³am ma³a do mojego miasteczka regularnie przyje¿d¿a³a tzw. "filharmonia", muzycy, pianiœci, œpiewacy, w³aœnie do szkó³, do dzieci. Czasem spotkania odbywa³y siê w sali gimnastycznej, ale czêœciej w piêknym budynku zabytkowej oran¿erii, w sali "widowiskowo-kinowej". Dzieciarnia mia³a frajdê, bo nie by³o lekcji. A mnie ta muzyka czarowa³a, przenosi³a w jakieœ nieznane œwiaty, nagle znajdowa³am siê w bajce, w baœni, wœród dziwnych stworzeù w nieziemskich krainach. DŸwiêk fagotu dzia³a³ jak magiczna ró¿d¿ka. To pewnie dziêki tym przyje¿d¿aj¹cym regularnie "filharmoniom" jestem teraz na tym forum

[xbw]

[ewa578]

Ja nale¿ê do tych nielicznych, którzy œwi¹t nie lubi¹. Uwa¿am, ¿e skoro jestem ateist¹, to nie powinno byÌ dla mnie podstaw do œwiêtowania narodzin Chrystusa. Nie jest to zarzut do innych osób o podobnych pogl¹dach religijnych (z tego co pamiêtam kilku forumowiczów deklarowa³o ateizm/agnostycyzm) a którzy œwiêta obchodz¹. Jest to sprawa czysto prywatna. Wzglêdów rodzinnych nie dostrzegam, poniewa¿ wszyscy mieszkamy w jednym mieœcie i je¿eli chodzi o kwestie spotkaù z rodzin¹ jest to dzieù jak ka¿dy inny. Strasznie denerwuje mnie œwi¹teczny klimat stworzony na miesi¹c lub nawet dwa miesi¹ce przed wigili¹. Œwiêta Bo¿ego Narodzenia zosta³y totalnie skomercjalizowane. Wigilia jest ju¿ bardziej œwiêtem handlu ni¿ œwiêtem koœcio³a. Denerwuj¹ mnie tak¿e wielkie przygotowania do œwi¹t, które ci¹gn¹ siê tygodniami ... a wszystko po to, ¿eby godzinê posiedzieÌ przy stole. U mnie w domu nie bêdzie nawet choinki - nie ma takiej potrzeby, ta u babci wystarczy, poza tym mój kot bardzo lubi wdrapywaÌ siê na takie drzewko. Je¿eli chodzi o œwiêta w przysz³oœci - widzê siebie le¿¹cego gdzieœ na pla¿y, najlepiej w laickim kraju, po to, ¿eby odci¹Ì siê od punktu kulminacyjnego przedœwi¹tecznej gor¹czki, wygrzaÌ siê na s³oùcu i odpocz¹Ì.

Piotrze, jak zwykle, chodzi g³ównie o:
http://www.youtube.com/watch?v=gRdfX7ut8gw&feature=related  

[Janusz1228]

GoguÂś, ceniĂŞ tĂŞ szczerÂą TwojÂą wypowiedÂź, mimo Âże jakby trochĂŞ w poprzek naszego forumijnego przedÂświÂątecznego ciepeÂłka, jakby niespodziewany jakiÂś tu dysonans.
Z drugiej strony - nic w niej nie ma zdroÂżnego, ani obrazoburczego, piszesz o tym co myÂślisz, jak uwaÂżasz i jak chciaÂłbyÂś. I, jestem pewien, ze nie jesteÂś z takim stosunkiem do ÂŚwiÂąt nie tylko w ogĂłle, ale i tu, na naszym forum, odosobniony. Co tu duÂżo dywagowaĂŚ: ja teÂż kilka razy zrezygnowaÂłem ze ÂświÂąt i wyjechaÂłem gdzieÂś tam, aby uciec od rozgardiaszu, szumu i komercyjnego wariactwa zbliÂżajÂących siĂŞ "ÂświĂŞtowaĂą". Powiem wiĂŞcej: z czasem mam zamiar robiĂŚ to czĂŞÂściej. Ale powiem rĂłwnie szczerze: nie wyobraÂżam sobie, aby zrezygnowaĂŚ z takiej tradycji caÂłkowicie. To trochĂŞ tak, jakby zaniechaĂŚ uÂżywania polskiego jĂŞzyka, albo wyrzec siĂŞ rodzicĂłw i caÂłej rodziny. Pewno, Âże tak teÂż moÂżna. Ale czy bĂŞdzie sie bogatszym duchowo i szczĂŞÂśliwszym? W moim przypadku, na pewno nie. Nie roszczĂŞ sobie jednak pretensji do pouczania kogokolwiek i narzucania komukolwiek jakichkolwiek racji. MogĂŞ co najwyÂżej, dzielic siĂŞ nimi, jak... opÂłatkiem.

[TeresaGrob]

Ewunia dzieki jak ja lubiĂŞ ten film. Ostatnio obchodziÂłam z przyjació³mi  z Izraela gorÂąca
Hanuke.

[GoguÂś]

Staram siê mieÌ praktyczne podejœcie do ¿ycia. PracowaÌ jak mrówka przez kilka tygodni pior¹c, gotuj¹c i sprz¹taj¹c po to, ¿eby zjeœÌ jeden posi³ek i otworzyÌ prezenty? Trochê bez sensu. Oczywiœcie s¹ pozytywne akcenty œwi¹t - w moim przypadku czysto kulinarne - kiszony barszcz jest wyj¹tkowy.

Na tym zakoĂączĂŞ swĂłj udziaÂł w tym wÂątku, nie chciaÂłbym psuĂŚ atmosfery  . ÂŻyczĂŞ, szczegĂłlnie paniom, Âżeby przygotowania nie byÂły zbyt mozolne.

[Bodek1]

Ja teÂż nie lubiĂŞ amerykaĂąskich ÂŚwiÂąt (MikoÂłaj, prezenty, szaleĂąstwo w sklepach), jestem za naszÂą tradycjÂą: opÂłatek, pasterka, wspĂłlnie Âśpiewane kolĂŞdy...GoguÂś czyÂżby nie podobaÂło ci siĂŞ scherzo h-moll Chopina z kolĂŞdÂą (wyciszeniem) w Âśrodku?
Poza tym jakoÂś nie wyobraÂżam sobie Wigilii bez Âśniegu, ciepÂła domowego ogniska...

[Monika_Aleksandra]

U mnie Wigilia najczêœciej spêdzana jest u Rodziców. Co kilka lat przybywa nowego cz³onka rodziny, wiêc Rodzice musieli kupiÌ wiêkszy stó³ . Tata zwykle jak co roku mówi: Dopóki rodzice ¿yj¹, Wigilia ma byÌ w domu rodzinnym!
No i jest wci¹¿ ta sama, powtarzalna, bezpieczna, cicha. Co rok ten sam widok z okna, te same œciany, tak samo pachnie kompot z suszu...
Tylko z roku na rok coraz to  inne dzieci ÂściÂągajÂą choinkĂŞ na siebie, coraz inne czoÂłgajÂą siĂŞ pod niÂą w poszukiwaniu prezentĂłw- panta rei.
Jest u nas zawsze moment wspominania tych, ktĂłrych przy stole juÂż nie ma. MĂłwimy o nich ciepÂło, bez wielkiego Âżalu, ale zawsze Âłezka komuÂś ukradkiem skapnie.

KolĂŞdy! Od czasu, kiedy z mojÂą siostrÂą zaÂśpiewaÂłyÂśmy  "Mizerna cicha" na dwa gÂłosy, szybko uciszono nas prezentami. Od tej pory, kiedy chciaÂłyÂśmy coÂś wymusiĂŚ na rodzinie, mawiaÂłyÂśmy: - bo zaÂśpiewam "MizernÂą cichÂą"!

No có¿ nie zawsze mo¿na spêdziÌ Wigiliê, tak jakby siê chcia³o. W tym roku zostajê w domu, ale te¿ bêdzie pewnie mi³o.

[aro 59]

...film dokumentalny "TournĂŠe" naprawdĂŞ Âświetny... 
NaprawdĂŞ warto to obejrzeĂŚ!

Film powtarzajÂą, trochĂŞ dziwna pora bo jutro raniutko o 5.30, ale chĂŞtnie obejrzĂŞ, nawet tak rano. Tym bardziej po rekomendacji
Kiedy by³am ma³a do mojego miasteczka regularnie przyje¿d¿a³a tzw. "filharmonia", muzycy, pianiœci, œpiewacy, w³aœnie do szkó³, do dzieci. Czasem spotkania odbywa³y siê w sali gimnastycznej, ale czêœciej w piêknym budynku zabytkowej oran¿erii, w sali "widowiskowo-kinowej". Dzieciarnia mia³a frajdê, bo nie by³o lekcji. A mnie ta muzyka czarowa³a, przenosi³a w jakieœ nieznane œwiaty, nagle znajdowa³am siê w bajce, w baœni, wœród dziwnych stworzeù w nieziemskich krainach. DŸwiêk fagotu dzia³a³ jak magiczna ró¿d¿ka. To pewnie dziêki tym przyje¿d¿aj¹cym regularnie "filharmoniom" jestem teraz na tym forum

...moÂżna byÂło czytaĂŚ z twarzy dzieci czym jest muzyka, wyobraÂżacie to sobie - Âświetni polscy muzycy
grajÂący i ÂśpiewajÂący w wiejskich szkoÂłach?
...polecam na przysz³oœÌ!

DziĂŞkujĂŞ za informacjĂŞ 

ObejrzaÂłem i ...
nasunĂŞÂły mi siĂŞ takie refleksje:

Ilu jest w Polsce takich, ludzi po studiach muzycznych (nie szukajÂących wielkiej pensji)
zanoszÂących dzieÂła sztuki, bezpoÂśrednio do miejsc zamieszkania ludzi?
Bez biletu, bez blichtru, bez sztucznej atmosfery wyjÂątkowoÂści!

Wyj¹tkowoœÌ dopiero nastêpuje w trakcie wykonania
siĂŞ staje,
i jak mĂłwi StroiĂąski do sÂłuchaczy:
"ta muzyka zostanie w Was a dotrze do Was i wzroÂśnie w Was za kilka dni"

I urzekÂła mnie wielka kultura osobista StroiĂąskiego.


 

[aro 59]

Piotrze, jak zwykle, chodzi g³ównie o:
http://www.youtube.com/watch?v=gRdfX7ut8gw&feature=related  

S¹ ludzie, co prze¿ywaj¹ Œwiêta Bo¿ego Narodzenia bardzo g³êboko religijnie.
Ale zgodzĂŞ siĂŞ z EwÂą, Âże
g³ównie ludziom chodzi o zachowanie wa¿nej
(i moim zdaniem)
dla czÂłowieka i czÂłowieczeĂąstwa
Tradycji.

[aro 59]

Ja nale¿ê do tych nielicznych, którzy œwi¹t nie lubi¹. Uwa¿am, ¿e skoro jestem ateist¹, to nie powinno byÌ dla mnie podstaw do œwiêtowania narodzin Chrystusa. Nie jest to zarzut do innych osób o podobnych pogl¹dach religijnych (z tego co pamiêtam kilku forumowiczów deklarowa³o ateizm/agnostycyzm) a którzy œwiêta obchodz¹. Jest to sprawa czysto prywatna. Wzglêdów rodzinnych nie dostrzegam, poniewa¿ wszyscy mieszkamy w jednym mieœcie i je¿eli chodzi o kwestie spotkaù z rodzin¹ jest to dzieù jak ka¿dy inny. Strasznie denerwuje mnie œwi¹teczny klimat stworzony na miesi¹c lub nawet dwa miesi¹ce przed wigili¹. Œwiêta Bo¿ego Narodzenia zosta³y totalnie skomercjalizowane. Wigilia jest ju¿ bardziej œwiêtem handlu ni¿ œwiêtem koœcio³a. Denerwuj¹ mnie tak¿e wielkie przygotowania do œwi¹t, które ci¹gn¹ siê tygodniami ... a wszystko po to, ¿eby godzinê posiedzieÌ przy stole. U mnie w domu nie bêdzie nawet choinki - nie ma takiej potrzeby, ta u babci wystarczy, poza tym mój kot bardzo lubi wdrapywaÌ siê na takie drzewko. Je¿eli chodzi o œwiêta w przysz³oœci - widzê siebie le¿¹cego gdzieœ na pla¿y, najlepiej w laickim kraju, po to, ¿eby odci¹Ì siê od punktu kulminacyjnego przedœwi¹tecznej gor¹czki, wygrzaÌ siê na s³oùcu i odpocz¹Ì.

Pomimo  tego co napisaÂłem, temat dotyczy ÂżyczeĂą ÂświÂątecznych, tak wiĂŞc ÂżyczĂŞ Wam Wszystkim spokoju, radoÂści i speÂłnienia marzeĂą.

Zastanawiam siĂŞ czy juÂż byÂłeÂś w okresie ÂświÂątecznym w jakimkolwiek kraju:  w Anglii, w Niemczech, we WÂłoszech, we Francji, w Hiszpanii… ?
Tam na swĂłj sposĂłb te dni obchodzÂą,
i nawet na Hawajach, w ramach komercji nie zapominajÂą o ÂświĂŞtach,
i jak zwykle przy tego typu okazjach ludzie sÂą sobie bardziej bezpoÂśredni
i zapytajÂą siĂŞ Ciebie „jak u Was spĂŞdzajÂą ÂświĂŞta?”,
a Ty puÂścisz im takÂą gadkĂŞ jak nam,
to myÂślĂŞ, Âże
popatrzÂą na Ciebie jakoÂś dziwnie.