Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 32   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: ¯yczenia ¦wi±teczne  (Przeczytany 101206 razy)
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #150 : Styczeñ 03, 2011, 00:17:38 »

¯yczê Wam Kochani u pocz±tku roku aby dobre, czeka³o zawsze tu¿ za rogiem; by¶cie spotykali ludzi, którzy zawsze odpowiedz± u¶miechem na u¶miech; by los nie drwi³ z Waszych planów; by przyja¼ñ jak babcina pierzynka otula³a Was ciep³o; by cieszy³y Was drobiazgi; by¶cie zawsze umieli odnale¼æ w sobie si³ê. Oby rok, który przyszed³, by³ jak sennie mrucz±cy kot - ciep³y, nigdzie siê nie spiesz±cy, spokojny i przynosz±cy ukojenie. 
Zapisane
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #151 : Styczeñ 03, 2011, 14:25:30 »

Piêkne ¿yczenia, a¿ ³ezka zakrêci³a mi siê w oku. Mam nadziejê, ¿e czeka gdzie¶ ich spe³nienie!
http://www.youtube.com/watch?v=FoAyssFAXQg&feature=related
Zapisane
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #152 : Styczeñ 03, 2011, 18:57:07 »

Nadrabiam stracony czas i chcê Wam ¿yczyæ wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Oby nie by³ gorszy od tego co ju¿ przeszed³, to ju¿ bêdzie bardzo dobrze. Ka¿demu z osobna ¿yczê szczê¶cia i wielu powodów do u¶miechu..
Zapisane
kozio³
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #153 : Styczeñ 15, 2011, 00:17:56 »

Wspania³a..fantastyczna informacja (umieszczam j± w tym miejscu, gdy¿ najlepiej chyba do tego w±tku bêdzie pasowa³a - bowiem s³owa "¶wi±teczne", "¶wiêta", "¶wiêto", czy "¶wiêty" prawdopodobnie wychodz± siê z tego samego rdzenia s³owotwórczego )
Tak wiêc po wielu miesi±cach ¿mudnych badañ, dociekañ, starañ - jest podpisany dekret o cudzie JPII. Beatyfikacja odbêdzie siê "1 maja"..za¶ od zupe³nej ¶wiêto¶ci Papie¿a-Polaka dzieliæ nas bêdzie ju¿ tylko ma³y krok - tj jeszcze jeden potwierdzony CUD..
Zapisane
gandarwa
Aktywny u¿ytkownik
***
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 247



Zobacz profil
« Odpowiedz #154 : Styczeñ 15, 2011, 00:35:13 »

Gloria in excelsis Deo...
Zapisane

¦wiate³ko ¶lê
Izabela
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #155 : Styczeñ 15, 2011, 14:02:35 »

W Bazylice Ofiarowania Naj¶wiêtszej Marii Panny w Wadowicach
jest ju¿ kaplica Jana Paw³a II z jego wizerunkiem na o³tarzu.

Z dniem ¦wiêta Mi³osierdzia Bo¿ego
Jan Pawe³ II zostanie wyniesiony na o³tarze
i kultywowany jako ¶wiêty.

Jan Pawe³ II bêdzie pierwszym wadowiczaninem z urodzenia, który zostanie wyniesiony na o³tarze.
W¶ród ¶wiêtych s± ju¿ trzy osoby zwi±zane z Wadowicami:

To ¶wiêty Rafa³ Kalinowski, który by³ przeorem zakonu karmelitów bosych w Wadowicach,
a tak¿e ¶wiêty arcybiskup lwowski Józef Bilczewski, który chodzi³ do wadowickiej szko³y.
Beatyfikowany zosta³ równie¿ absolwent wadowickiego seminarium karmelitów Alfons Mazurek,
który zgin±³ mêczeñsk± ¶mierci± z r±k Niemców podczas II wojny ¶wiatowej.

Dodam te¿, ¿e jest nadzieja na kolejn± beatyfikacjê. We wtorek (11.01) rozpocz±³ siê proces beatyfikacyjny
karmelity ojca Rudolfa Warzechy z wadowickiego zakonu, który zmar³ w opinii ¶wiêto¶ci
i zosta³ pochowany na miejscowym cmentarzu parafialnym.


 
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #156 : Styczeñ 15, 2011, 14:10:19 »

Tak zapowiedzia³a wczoraj Ewa Filipiak, burmistrz Wadowic:

"W dniu 1 maja spodziewamy siê rzeszy pielgrzymów z kraju i zagranicy.
Spodziewamy siê równie¿, ¿e wielu mieszkañców miasta bêdzie chcia³o wyjechaæ do Rzymu
na beatyfikacjê papie¿a, dlatego zorganizujemy transport
i je¶li bêdzie trzeba wynajmiemy specjalny poci±g".

Fakt, ¿e Benedykt XVI niemal bezzw³ocznie zdecydowa³ o og³oszeniu dekretu o cudzie,
¶wiadczy o tym, jak bardzo zale¿y mu na wyniesieniu na o³tarze swojego poprzednika.

 
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #157 : Styczeñ 15, 2011, 18:42:59 »

Bardzo siê cieszê z tego powodu. Ju¿ i tak czekamy nazbyt d³ugo. Santo subito!
Zapisane
kozio³
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #158 : Styczeñ 15, 2011, 20:42:38 »

Marku..to znaczy, ¿e oni wszyscy równie¿ czynili cuda ?? (tj dokonywa³y siê one za ich wstawiennictwem..),w³±cznie z tym ostatnim Rudolfem Warzech±..??) To znaczy, ¿e handel "relikwiami" wci±¿ bêdzie kwit³ w najlepsze, a ruch pielgrzymkowy nadal ulega³ rozwojowi...Bo skoro tak, to wychodzi³oby na to, ¿e istotnie s± to prawdziwe historie...A wiêc jednak nie ma w tym wszystkim ¿adnego fa³szerstwa, oszukañstwa, czy w pewnym sensie nawet hipokryzji. Jakie¿ to zatem wszystko piêkne - przepiêkne..a wiêc jednak cuda siê zdarzaj±..

Bardzo siê cieszê z tego powodu. Ju¿ i tak czekamy nazbyt d³ugo. Santo subito!

W gruncie rzeczy te¿ siê cieszê..Niechaj zatem ta niezbita "prawda" trwa i króluje nam przez kolejne tysi±clecia..
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #159 : Styczeñ 16, 2011, 02:47:48 »

Niewiara to te¿ wiara, w to, ¿e dana rzecz nie istnieje.
Wiara pozostaje tylko wiar± i rozum jej nie opisze.
Wiêc je¶li nie ma miêdzy nimi ró¿nicy, jak ró¿nicowaæ wiary,
która jest lepsza, a która gorsza.
Ka¿demu cz³owiekowi, uchyliæ siê od wiary i niewiary nie sposób,
a szczególnie wtedy, gdy musimy postêpowaæ tak jak gdyby dana rzecz istnia³a lub nie istnia³a.
Dotyczy to szczególnie wiary religijnej.
A s± tego praktyczne skutki.
Cz³owiek odbiera ¶wiat wielop³aszczyznowo
i stany mistyczne nie s± ani lepszym ani gorszym rodzajem do¶wiadczenia od rozumowania logicznego,
a miar± ich prawdziwo¶ci dla ka¿dego cz³owieka jest tylko praktyczno¶æ.
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #160 : Styczeñ 16, 2011, 10:24:46 »

Ja na przyk³ad wierzê, ¿e mózg ma mnie a nie ja mam mózg.
T³umaczê tym to, ¿e nieraz zaskakuje mnie w³asny odruch, moje zachowanie, na s³owo lub sytuacjê.
Mój mózg jest ukszta³towany przez (stworzenie?), pokolenia przede mn±,
ale i zachowaniami, którymi nasi±kam od dzieciñstwa.
Mózg odbiera miliony wiêcej bod¼ców ze ¶wiata ni¿ ¶wiadomo¶æ.
Jest tak wielkie oddzia³ywanie wszech¶wiata na nas, a mózg wszystkim co dociera, kieruje.
Psychiatrzy ju¿ zbadali, ¿e reakcja w mózgu zaczyna siê kilkana¶cie milisekund wcze¶niej ni¿ zauwa¿y to nasza ¶wiadomo¶æ,
a milionów reakcji, do ¶wiadomo¶ci w ogóle nie dociera.
Na niektóre reakcje ¶wiadomo¶æ nada³a nazwy: sumienie, podniecenie, gniew, szczê¶cie, zakochanie, cud, ³aska u¶wiêcaj±ca…
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #161 : Styczeñ 16, 2011, 21:11:35 »

Biolodzy mówi±, ¿e to zwyk³a chemia a gnostycy, ¿e bo¿a iskra....
Zapisane
kozio³
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #162 : Styczeñ 16, 2011, 22:32:16 »

Niewiara to te¿ wiara, w to, ¿e dana rzecz nie istnieje.
Wiara pozostaje tylko wiar± i rozum jej nie opisze.
Wiêc je¶li nie ma miêdzy nimi ró¿nicy, jak ró¿nicowaæ wiary,
która jest lepsza, a która gorsza.
Ka¿demu cz³owiekowi, uchyliæ siê od wiary i niewiary nie sposób,
a szczególnie wtedy, gdy musimy postêpowaæ tak jak gdyby dana rzecz istnia³a lub nie istnia³a.
Dotyczy to szczególnie wiary religijnej.
A s± tego praktyczne skutki.
Cz³owiek odbiera ¶wiat wielop³aszczyznowo
i stany mistyczne nie s± ani lepszym ani gorszym rodzajem do¶wiadczenia od rozumowania logicznego,
a miar± ich prawdziwo¶ci dla ka¿dego cz³owieka jest tylko praktyczno¶æ.


Taaak Marku..no nie¼le ¿e¶ tu "zakrêci³", brzmi to zupe³nie tak jakbym s³ysza³ swojego szkolnego przyjaciela (obecnie ksiêdza), albo proboszcza mojej niewielkiej parafii (zreszt± muzyka-amatora, ¶wietnie graj±cego na tr±bce ) z którymi zdarza mi siê nieczêsto prowadziæ dyskusjê na podobne tematy..
Marku..nie o to jednak siê rozchodzi..nie to tak naprawdê mia³em na my¶li. Nie chodzi mi tutaj o wiarê w co¶, czy te¿ niewiarê (która te¿ na swój sposób pozostaje wiar±) i co z tych dwóch rzeczy jest lepsze, a co gorsze, b±d¼ wzajemnie ze sob± wspó³istniej±ce..
Chodzi jedynie o proste i zasadnicze pytanie na które samemu nale¿y sobie odpowiedzieæ - czy jest to "prawd±", czy mo¿e zgo³a czym¶ przeciwnym - czyli po prostu "k³amstwem"..Czêstokroæ bowiem bywa (i jeszcze czê¶ciej bywa³o), ¿e to co powszechnie przyjmuje siê za "prawdê', w istocie wcale ni± nie jest..Za¶ sama wiara w co¶, czy niewiara, to w zasadzie zupe³nie inne sprawy - wprawdzie pokrewne, ale w ¿adnej mierze nie to¿same z prawd± i jej antonimem - k³amstwem..
Wiar w co¶, czy wierzeñ by³o wiele, podobnie jak cywilizacji, które upada³y poci±gaj±c ze sob± i "wiary" które im towarzyszy³y przez setki, czy tysi±ce lat istnienia..Tak to wyglada³o i w przypadku zjawisk "gromu", czy choæby "zaæmienia s³oñca" z którymi przez tysi±clecia uto¿samiany by³ g³os i gniew Bo¿y, a które d³ugo d³ugo pó¼niej okaza³y siê jedynie naturalnymi zjawiskami atmosferycznymi, b±d¼ astronomicznymi..Wierzyæ mo¿na dok³adnie we wszystko - w³±cznie z ¿yciem na Ksiê¿ycu lub w p³asko¶æ Ziemi. Co do tego ostatniego, to zadziwiaj±co d³ugo dawano temu wiarê - bowiem dopiero w 1822 Ko¶ció³ uzna³ teoriê kopernikowsk± ( tak wiêc jego dzie³o przez niemal 300 lat wchodzi³o do kanonu ksi±g zakazanych - kto za¶ o¶miela³ siê wyra¿aæ odmienny pogl±d z regu³y koñczy³ swoj± ziemsk± przygodê na stosie.. ) Mo¿na zatem wierzyæ w rzeczy prawdziwe i nieprawdziwe - stanowi±ce prawdê, b±d¼ bêd±ce niczym innym jak tylko jej przeciwno¶ci±.
To samo dotyczyæ mo¿e wiary w s³uszno¶æ co niektórych dogmatów, a w tym wypadku chyba najistotniejszych z nich tj "kultu ¶wiêtych" i dogmatu "o nieomylno¶ci papie¿a" (z ca³ymi jego konsekwencjami) A tym samym braæ na wiarê i traktowaæ jako prawdê "absolutn±" niepodlegaj±c± jakiejkolwiek krytyce - wszelkie decyzje, postanowienia, uchwa³y soborowe i papieskie..jako wynik³e pod wp³ywem dzia³ania Ducha ¦wiêtego..Tak, mo¿na..
S±dzê jednak, ¿e wielce niew³a¶ciwym jest dawanie wiary (a tym samym uznawanie za prawdziwe, choæ niekoniecznie odpowiadaj±ce prawdzie) jedynie rzeczom nam wygodnym, przynosz±cym w pewnym sensie jak±¶ korzy¶æ..i jednocze¶nie zamiataæ pod dywan te, które nam nie pasuj±..(Zdaje siê, ¿e kl±twa papieska rzucona na Powstanie Listopadowe obowi±zuje do dzisiaj - o czym ma³o kto dzi¶ raczy wspominaæ.. ) Mo¿na wiêc przyk³adowo wierzyæ w ¶wiêto¶æ ¶w.Dominika (tego co zm 1221) - Wielkiego Inkwizytora i za³o¿yciela zakonu Dominikanów, który to zas³yn±³ nie tylko z cudu z otrzymanym ró¿añcem, ale i torturowaniem i wys³aniem na ¶mieræ setek jak nie tysiêcy ludzi..
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/a3/Our_Lady_of_the_Rosary_III.jpg
Mo¿na wierzyæ w dogmat o "wniebowst±pieniu Maryi" (Piusa XII z 1950) - choæ ani s³owem nie wspomina o tym Pismo ¦w..W koñcu mo¿na i dawaæ wiarê..i w nasz "cud" papieski, g³osz±c po wsze czasy, ¿e jest to szczera prawda i tylko prawda, fakt niepodwa¿alny, niepodlegaj±cy krytyce - chocia¿ istniej± hipotezy, i¿ siostra zakonna wcale nie cierpia³a na chorobê Parkinsona, lecz jedynie w zespó³ parkinsonowski, cechuj±cy siê ³agodniejszym przebiegiem. A ostatnio podobno pojawiaj± siê nawet informacje o nawrocie choroby..ale ile w tym prawdy, tego nie wiem
Mo¿na wiêc wierzyæ w ten powiedzmy sobie szczerze "skromny" cud, podobnie zreszt± jak w bodaj najwiêkszy z cudów samego nauczyciela z Nazarethu tj "wskrzeszenia £azarza". Lecz dziwne trochê, ¿e wspomina o tym jedynie "umi³owany uczeñ" - pozosta³a za¶ trójka ewangelistów w zadziwiaj±cy sposób milczy, najprawdopodobniej nie maj±c o nim zielonego pojêcia. A przecie¿ wszyscy byli naocznymi ¶wiadkami, przebywaj±cymi stale przy swoim Mistrzu - takich rzeczy siê nie zapomina przez ca³e ¿ycie..Komu zatem wierzyæ "umi³owanemu", czy mo¿e wiêkszo¶ci, kto mówi prawdê - osobi¶cie przystawa³bym za wiêkszo¶ci±.. Chichot
Swoj± drog±..szkoda, ¿e w Dekalogu prócz 10-ciu przykazañ, brakuje tego 11-tego - sk³adaj±cego siê z prostych, krótkich dwóch s³ów - "nie k³am"..choæ s±dzê, ¿e nawet i to cokolwiek niewiele by zmieni³o..

Skoro wiêc wiara (cokolwiek by pod tym pojêciem rozumieæ) mia³aby siê opieraæ jedynie na po³owicznych prawdach, rzekomych, a co gorsza "naci±ganych" prawdach...to w moim mniemaniu jest wielce zastanawiaj±ce - co z tak± wiar± dalej wypada³oby czyniæ..
I jescze jedna kwestia - oby czasem nie wyglada³o to i tak, ¿e Ci którzy wyg³aszaj± podobne "prawdy"..w rzeczywisto¶ci my¶l± ca³kiem odmiennie - ok³amuj±c tym samym nie tylko innych, ale i samych siebie..


i stany mistyczne nie s± ani lepszym ani gorszym rodzajem do¶wiadczenia od rozumowania logicznego,
a miar± ich prawdziwo¶ci dla ka¿dego cz³owieka jest tylko praktyczno¶æ.


Marku..móg³by¶ mo¿e t± my¶l jako¶ bardziej rozwin±æ, bo szczerze powiedziawszy nie za bardzo j± rozumiem.. Chichot
Zapisane
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #163 : Styczeñ 16, 2011, 23:43:57 »

Dyskusje na temat wiary lub niewiary... Ile¿ ich by³o! Ile! Ci, którzy nie wierzyli pozostali przy swej niewierze, Ci którzy wierzyli - a mam w gronie znajomych katolików, ¶wiadków Jehowy, zielono¶wi±tkowców, dwójkê prawos³awnych i jednego ¯yda - wierz± ka¿dy po swojemu. Pytani o cuda jedni odpowiadaj± zgodnie z kanonem w³asnej wiary, inni ¿e los, jeszcze inni, ¿e chemia, kto¶, ¿e "siê nie ¶ni³o filozofom". Ka¿dy zosta³ przy swoim, ale - i to ju¿ jest cud w dzisiejszym ¶wiecie ma³o raczej tolerancyjnym - dalej siê przyja¼nimy. Mówcie sobie co chcecie - ja nie tylko wierzê w cuda, ja je widujê. Nie s± tak spektakularne jak czyje¶ uzdrowienie. S± ciche, niepozorne, nie ma wokó³ nich fajerwerków. Ale dziej± siê wokó³ nas, trzeba je tylko chcieæ dostrzec.   
Zapisane
gandarwa
Aktywny u¿ytkownik
***
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 247



Zobacz profil
« Odpowiedz #164 : Styczeñ 17, 2011, 00:37:30 »

I tu dochodzimy do tego, co we wszystkich wiarach i religiach jest ich esencj±, podstaw±, ¼ród³em - mi³o¶æ.
Ju¿ Kozio³ek cytowa³, ale pozwolê sobie powtórzyæ:

(...) Gdybym te¿ mia³ dar prorokowania
i zna³ wszelkie tajemnice
i posiada³ wszelka wiedzê, i wszelka [mo¿liw±] wiarê, tak i¿bym góry przenosi³,
a mi³o¶ci bym nie mia³,
by³bym niczym.

Niczym jeste¶my bez mi³o¶ci. To nie jest kwestia wiary-niewiary, tylko tego, dziêki czemu jeste¶my i czym w istocie jeste¶my - dziêki mi³o¶ci, dlatego te¿ jeste¶my mi³o¶ci±. Mi³o¶æ ma ró¿ne aspekty i oblicza, mi³o¶æ jest jedna, niezmienna, sta³a, nie dzieli, nie krzywdzi, "nie szuka swego, nie unosi siê gniewem"....
JP2 pe³en by³ mi³o¶ci, wybaczy³ z serca swemu oprawcy, rozsiewa³ mi³o¶æ i odszed³ do mi³o¶ci. Poniewa¿ kocha³, wielotysiêczny t³um skandowa³ :Subito santo:, ka¿dy odczuwa mi³o¶æ p³yn±c± od drugiego cz³owieka, choæ nie ka¿dy umie j± rozpoznaæ i sam dawaæ - choæ to jedynie kwestia czasu. Kochaæ mimo wszystko... Pure love...
Albowiem wszystko, czego potrzebujemy - to....
http://www.youtube.com/watch?v=sTF_wJW7N4g
http://www.youtube.com/watch?v=us4WIACDfN4&feature=fvw  Chichot Chichot Chichot
 
Zapisane

¦wiate³ko ¶lê
Izabela
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 32   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

kalinowatyper thepunisher mini-land paktprzyjazni animilkowo