Kosmiczne
Sanctus & Benedictus (
Mit Andacht - "w skupieniu") z
Missa solemnis D-dur Beethovena. Byæ mo¿e najbardziej romantyczny fragment tej niezwyk³ej, jedynej w swoim rodzaju mszy, pe³en d³ugich orkiestrowych interludiów i z ekspresyjnym, skrzypcowym solo, rozpostartym na na ca³e ogniwo.
http://www.youtube.com/watch?v=cbw4z0oc57cMUZYKA!! - samo piekno.
I te biedne skrzypeczki graja cudnie, ale niestety sa slabiutko slyszalne.
Czyzby blad w instrumentacji pana Ludwiga?
Albo jeszcze cos innego.
Mam swoja teorie.
P.S.
Znalem Colina Daviesa. Czesto prowadzil ECO.
Byt typowym angielskim gentelmenem.
Troche snobistycznym, zabawnym, ale z umiarem.
Na poczatku mialem watpliwosci co do jego dyrygowania.
Tak prawde mowiac nie lubialem jego techniki.
Potrafil jednak sobie przyporzadkowac orkiestre (czasami bardzo kaprysna i wiecznie niezadowolona)
i w sposob doskonaly ujezdzic jak konia.
Mial swoje triki i metody. Momentami ponizej pasa.
Ale czegoz sie nie robi, zeby odniesc skutek.
Juz nie zyje. Przykro