Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 26   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Miêdzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach Zdroju 5-13 sierpnia 2011  (Przeczytany 123635 razy)
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #90 : Sierpieñ 09, 2011, 10:33:11 »

Januszu, czy "tradycyjnie" po wczorajszych koncertach otrzymali¶cie autografy i zrobili¶cie wspólne zdjêcia?
Cóz, nie zawsze ustawiam siê do kolejek po zdj±tka... I tym razem, niestety, nie.  Smutny
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #91 : Sierpieñ 09, 2011, 10:33:34 »

Zastanawia³am siê wczoraj DLACZEGO! PR dwójka p³aci ciêzkie pieni±dze za transmisjê ró¿nych obcych wydarzeñ artystycznych, a nie naszego najpiêkniejszego i chyba najstarszego festiwalu NIE!? Korzy¶ci by³yby niew±tpliwie po obu stronach. Nie do¶æ, ¿e melomani mieliby ucztê nie lada, to jeszcze fundacja mog³aby dofinansowaæ imprezê.
Zapisane
Julka
Aktywny u¿ytkownik
***
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 192



Zobacz profil
« Odpowiedz #92 : Sierpieñ 09, 2011, 10:44:58 »

Wielkie dziêki Aleksias za relacjê!
Pobudzi³a¶ mój apetyt na przysz³oroczny wyjazd z Wami:)

Rozumiem, ¿e masz " problem" z Juliann±.
Jej totalna pianistyka w Wagnerze sprawdza siê na pewno doskonale.
Ale obieca³am Januszowi uwa¿nie pos³uchaæ retransmisji jej recitalu.

Aleksias - Joanno, wczoraj w nocy ze wzruszeniem przeczyta³am Twoje relacje z koncertów Ingolfa w Bydgoszczy i w Gdañsku. Do wczoraj my¶la³am, ¿e tylko ja tak mia³am i mam:)
I po cichutku:) powiem Ci, ¿e ju¿ lampkê wina z Ingolfem i Paulin± pi³am;). 14 czerwca. Na zamkniêtym koncercie w Poznaniu.
To by³o ju¿ nasze czwarte spotkanie!
Publiczno¶æ by³a szczególna, bo targowa + Nasz Pan Prezydent. Prawdziwych melomanów nie by³o, wiêc mia³y¶my z moj± przyjació³k± z Frankfurtu Ingolfa niemal na wy³±czno¶æ:) Zazdro¶ci³am jej rozmowy z nim po niemiecku - jednak to jest jêzyk jego serca...
Zrobi³am zdjêcia:)
Wiele mog³abym tu napisaæ i o tym koncercie i o spotkaniu, moich spostrze¿eniach, ale to nie ten w±tek. Poszukam w³a¶ciwego.
Cieszê siê, ¿e Ciê tu spotka³am.
I nie tylko Ciebie!





 





Zapisane
Julka
Aktywny u¿ytkownik
***
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 192



Zobacz profil
« Odpowiedz #93 : Sierpieñ 09, 2011, 11:02:04 »

Jeszcze jedno mnie zastanawia - na FB cisza, o festiwalu w Dusznikach ani s³owa.
Wrzuci³am komentarz i nic.
NIFC promuje wy³±cznie festiwal ChijE.
Co¶ jest na rzeczy?
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #94 : Sierpieñ 09, 2011, 11:53:53 »

Zastanawia³am siê wczoraj DLACZEGO! PR dwójka p³aci ciêzkie pieni±dze za transmisjê ró¿nych obcych wydarzeñ artystycznych, a nie naszego najpiêkniejszego i chyba najstarszego festiwalu NIE!? Korzy¶ci by³yby niew±tpliwie po obu stronach. Nie do¶æ, ¿e melomani mieliby ucztê nie lada, to jeszcze fundacja mog³aby dofinansowaæ imprezê.
Z tego co pamiêtam z zesz³ych lat, Dwójka du¿o z dusznikowych koncertów retransmituje
w pó¿niejszych terminach. Taka bezpo¶rednia transmisja wymaga zgody wykonawcy.Niestety s± i
tacy, którzy w ogóle na radiow± transmisjê siê nie zgadzaj± .Zwróæ uwagê Ewuniu, ¿e wczorajsz transmisja
przewróci³a ca³± ramówkê Dwójki do góry nogami. Pewnie gdyby mogli to transmitowaliby wszystkie koncerty.

A co do fejsa Julko, to ka¿dy z nas mo¿e tam utworzyæ wydarzenie. Mo¿e powinni¶my byli to zrobiæ Smutny
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 09, 2011, 12:06:15 wys³ane przez TeresaGrob » Zapisane

Julka
Aktywny u¿ytkownik
***
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 192



Zobacz profil
« Odpowiedz #95 : Sierpieñ 09, 2011, 13:12:15 »

No tak, NIFC nie jest organizatorem festiwalu w Dusznikach, wiêc wydarzenia na fejsie nie utworzy³.
Trzeba by³o samemu:(
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #96 : Sierpieñ 09, 2011, 13:31:19 »

Mam - rzecz jasna  Chichot - zdjêcie z Leonor±. Jest s³odka:) Ja dodatkowo baaardzo jej dos³odzi³am -"We love you!" -"Oh, thank you, I love you too" Chichot Oczy ¶miej±ce siê i ciep³e, jak brzmienie fortepianu pod jej palcami. Takie chwile - bezcenne Chichot Chichot
A etiuda - by³a Rewolucyjna:)

Julio!  Chichot Czujê siê zaszczycona, ogromnie mi mi³o, ¿e podoba Ci siê moje pisanie i cieszê siê, ¿e Ingolf jest te¿ bliski Twojemu sercu. Mamy tu grono wiernych Wunderowców - witaj
Co do koncertu w Poznaniu - muszê przyznaæ, ¿e to dla mnie do¶æ dra¿liwy temat Chichot Byæ mo¿e spotka³y¶my siê tam - pod drzwiami Auli Uniwersyteckiej... Smutny Ale masz racjê, to temat na inny w±tek, Ingolfowy (mo¿e powinnam za³o¿yæ Ingolfowi osobny w±tek, BTW).

Szykujemy siê ju¿ powoli na dzisiejsze atrakcje. Dzi¶ jednak bêd± znowu a¿ trzy koncerty - metafizyczny Liszt w ko¶ciele, koncert charytatywny o siódmej i o dziesi±tej wieczorem - Nokturn przy ¶wiecach - koncert, który jest zagadk±. Nie wiadomo, co bêdzie, i kto bêdzie gra³:))
Zrobi³o siê zimno, wczoraj zamiast spodziewanych upa³ów by³ deszcz i wiatr, w dodatku w Dworku spali³a siê klimatyzacja, w zwi±zku z tym otwarte by³y wszystkie okna i omal nie po³o¿y³am siê do ³ó¿ka z winy szalej±cych przeci±gów. Wczoraj zamiast na koncert wieczorny, uda³am siê do pensjonatu na b³yskawiczn± kuracjê przeciwgrypow±:) Szczê¶liwie pomog³o, a Beata pozostaje jedynym Szafarczykiem, który by³ ¶wiadkiem gry Piemontesiego i mo¿e zdaæ relacjê:)
Zatem do zobaczenia
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #97 : Sierpieñ 09, 2011, 14:41:50 »

Jak¿e¿ tajemniczo zaanonsowany dzisiejszy wieczór  Buziak
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #98 : Sierpieñ 09, 2011, 14:45:31 »

O naszej sympatii Leonorze powiem tak: jej prawdziwy m³odzieñczy wdziêk zamienia siê na estradze w miluchny dxwiêk.  Chichot
Mnie Leonora najbardziej ucieszy³a tarantell± i nokturnem. O ile ta pierwsza pod palcami rodowitej W³oszki nie mog³a nie zabrzmieæ autentycznie o tyle muzykalno¶ci± nokturnowej interpretacja doda³a now± jako¶æ: ciep³y nocny nastrój i melodyjn± ¶piewno¶æ. Ballady mi nie przypad³y do gustu. Nie tylko  z powodu drobnych potkniêæ w palcówkach, ale ich rozmach, oddech i ich pospiesznie budowane kulminacje by³y tuzinkowe, dxwiêk nieosadzony, pospiech niepotrzebny tam, gdzie móg³ wesprzec siê cisz±. Za to nie tylko w balladach, ale i wszystkich pozosta³ych utworach piêknie pobrzmiewa³y soczyste basy i pere³kowo mkn±ce wioliny. Ogólnie - to by³ ³adny wystêp, pieknej dziewczyny, utalentowanej i emocjonalnie dojrza³ej pianistki.
Julko, otóz i moja relacja. Tak trochê na gor±co, a jednak po godzinach przemy¶leñ i pierwszych refleksjach z pewnym dystansem do samego wydarzenia...

Na Koncert Julianny Adwiejewej wszyscy czekali¶my z olbrzymim zainteresowaniem. Nie tylko dlatego, ¿e oto dost±pimy zaszczytu bezpo¶redniego wys³uchania najwy¿ej uhonorowanej uczestniczki ostatniego KiFCH, i nie tylko dlatego, ze od Konkursu niewielu dane by³o s³uchaæ Julianny na ¿ywo, ale chyba przede wszystkim z powodu, i¿ wiêkszo¶æ z nas do dzi¶ wspomina kontrowersje towarzysz±ce jej wystêpom i licznie kreowane teorie - na ile jej zwyciêstwo przypisaæ jej samej, a na ile nie zawsze i nie do koñca zrozumia³ym decyzjom spiskuj±cych jurorów.
Od razu zaznaczam: dla mnie Julianna od samego pocz±tku Konkursu by³a charyzmatyczn± osobowo¶ci± i jakkolwiek nie zawsze trafia³a swoim Chopinem w moje rozumienie muzyki, o tyle podziwia³em jej za jej nietuzinkow± osobowo¶æ, „konkursowe” opanowanie, wywa¿on± emocjonalnie grê i doskona³y warsztat. Owszem, podczas Konkursu brakowa³o mi w jej grze odrobiny serca i s³owiañskiej wylewno¶ci, mo¿e szczypty fantazji, finezji, mo¿e odrobiny luzu… Ale przecie¿ to by³ Konkurs, a wiêc performance, który rz±dzi siê nie  emocjonalnymi uniesieniami (melomanów, publiczno¶ci), a ch³odnymi, na ogó³ bezdusznymi prawami belferskich jurorów. Tak± gr±, nie dziwiê siê, doskonale wpasowywa³a siê w ich oczekiwania. Po konkursie by³ Koncert Laureatów. I oto – przeobra¿enie. Oto na oczach zaciek³ych krytyków z kobiety- babusa, z artystki-kalkulatorki, z zimnego (ale wytrawnego) gracza rodzi siê dla mnie wra¿liwa nimfa, pianistka-bluszcz, zaprzeczenie samej siebie, a mo¿e w³asnie nie zaprzeczenie – a uzupe³nienie osobowo¶ci ¶wiadomie wcze¶niej t³amszonej pod konkursowy mores i dyscyplinuj±cy przymus?

Je¶li o tym wszystkim pisze w³asnie teraz, to aby dac podbudowê pod moje oczekiwania na ten pierwszy od wielu mcy jej koncert i rozumienie osobowo¶ci Adwiejewej. Poprzeczkê wystawi³a sobie ( i nam) bardzo wysoko. Doskonale wiedzia³em, ze grac zaraz bêdzie nie tylko artystka, ale i bardzo inteligentna kobieta, wytrawny, my¶l±cy wirtuoz. Znakomicie rozumiej±ca prawa sal koncertowych, katedr profesorskich i oczekiwañ krytyki. Jak to wszystko wrzuciæ do jednego tygla? Jak nie zatraciæ przy tym nic z w³asnej osobowo¶ci a jednocze¶nie schlebiæ oczekiwaniom prawie ka¿dego? Znalaz³a jedyny w swoim rodzaju i moim zdaniem jedynie s³uszny sposób. Nazwê to moim terminem: wykreowa³a muzykê (interpretacjê) ABSOLUTN¡. Wznios³a siê ponad wzorce, ponad mod³y, ponad jakiekolwiek problemy techniczne. Ponad wszystko, co mog³oby upodabniaæ j± do kogokolwiek, do jakiejkolwiek szko³y pianistycznej i jednocze¶nie nie roni±c choæby jednej nuty z zapisów kompozytora. Jej gra by³a nieskazitelna, idealna technicznie, czyta i autentycznie wielka. By³a jak cesarzowa, która swoj± interpretacj± ponad wszystko i ponad wszystkim, ka¿dym gestem a nawet sylwetk± przy fortepianie od¿egnuje siê od korony jakiegokolwiek królestwa pozostaj±c do ostatniego akordu wiern± jedynie samej sobie. To by³a gra, w której nie malowa³y siê têcz± poszczególne barwy, to by³± gra, w której biel rozgrzanych do bia³o¶ci jej emocji o¶lepia³a ka¿dego, kto choæ trochê stara³ siê pod±¿yæ za jej wizj±, przes³aniem, filozofi±. Gra godna wielkiej kreatorki, heroiny, my¶liciela. Nie potrzebowa³a rozgrywaæ i dzieliæ ludzkich emocji na per³y i glinê.  Ona je scala³a lepi±c  z nich i tworz±c z nich swój w³asny wspania³y monument. Nieskazitelna technicznie, do bólu autentyczna, genialna w kreowaniu dzie³a, absolutna w prawdzie przekazu… Co chcieæ wiêcej od artysty? Od genialnego Artysty…

Julia we wczorajszym koncercie wnios³a siê ponad podzia³y i artystyczne przes³ania. Ponad nawet swój w³asny nie zawsze dla niej sprawiedliwie kreowany przez melomanów wizerunek. Udowodni³a, ze zwyciêstwo w Konkursie nie by³o przypadkowe. By³o zapowiedzi±. Zapowiedzi± wielkiego Artysty, który na naszych oczach wspina siê i wstêpuje zas³u¿enie na Parnas.

Julio! Jeste¶ Wielka! We mnie masz wiernego obroñcê i wyznawcê. Czekam Twych nastêpnych Koncertów-Gigantów, taki, jakim by³ ten wczorajszy w Dusznikach...

Te opisy te¿
ogromnie mi siê podobaj±.
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
Julka
Aktywny u¿ytkownik
***
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 192



Zobacz profil
« Odpowiedz #99 : Sierpieñ 09, 2011, 15:10:29 »

Aleksias,
wierzê, ¿e 26 pa¼dziernika spotkamy siê w auli UAM:)

Na 14 czerwca w Poznaniu mia³am zaproszenie - dojecha³am dok³adnie na sam koncert Ingolfa, ok. 16.15, ledwie na niego zd±¿y³am jad±c z Frankfurtu!
Do zobaczenia zatem na koncercie Trifonowa.
Ingolfowy nowy w±tek - TAK:)

¯yczê Wam wspania³ego wieczoru w zaczarowanej, dusznikowej aurze:)

 
Zapisane
Gogu¶
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #100 : Sierpieñ 09, 2011, 15:58:41 »

Wracam do Dusznik w sobotê, prawdopodobnie razem z Ew±, Dorota te¿ wspomina³a, ¿e przyjedzie - to najlepiej ¶wiadczy o tym, ¿e nie mo¿emy siê rozstaæ.  Chichot
Zapisane
Gogu¶
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #101 : Sierpieñ 09, 2011, 16:27:48 »

Asiu, Beato, Januszu - byli¶cie mo¿e na dzisiejszym wyk³adzie profesor Poniatowskiej?
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #102 : Sierpieñ 09, 2011, 16:41:54 »

Januszu, dziêki za Twój post dotycz±cy recitalu Avdeevej. Nie wiem, kiedy bêdê mia³ okazjê wys³uchaæ retransmisji w Dwójce. Z pewno¶ci± jednak by³o to wa¿ne wydarzenia, wszak po jej wielce zastanawiaj±cej pa¼dziernikowej wiktorii wybuch³y kontrowersje z moc± nieznan± obserwatorom Konkursu Chopinowskiego od lat…

Jeste¶ bardzo jednoznaczny - zdaje siê, ¿e Julianna niesamowicie Ciê ujê³a…  Twierdzisz, ¿e na naszych oczach rodzi siê „wra¿liwa nimfa”. Je¶li tak istotnie jest, to – racja – Avdeeva wykreowa³a siê na zaprzeczenie samej siebie, sta³a siê antytez± swej osobowo¶ci sprzed raptem kilku miesiêcy. Zmiana musi byæ niezwykle gwa³towna, bo ewolucja (proces wyj±tkowo d³ugotrwa³y!) od babusa do nimfy jest (o ile logicznie mo¿liwa) nader skomplikowana i wymaga chyba gigantycznego przetransformowania artystycznej duszy i sposobu odczuwania.

To, ¿e Avdeeva jest wirtuozem zaopatrzonym w ¶wietny warsztat wiemy wszyscy. Oczywi¶cie (Julko ) – dzie³a twórców rosyjskich prze³. XIX i XX w., mo¿e Liszta, mo¿e Beethovena – s± dla niej odpowiednim materia³em. W grze Avdeevej dostrzegam jej muzyczn± inteligencjê, rozplanowanie i umiejêtno¶æ sterowania uwag± s³uchaczy, szczególnie podczas wystêpu live, co zapewne w znacznej mierze wp³ynê³o na Twoj± opiniê. Kiedy piszesz o Avdeevej-heroinie-carycy – to przyznajê Ci racjê! Ale czy Chopinowski Nokturn lub Mazurek (mazurki by³y zdaje siê w programie) wykonany przez takiego artystê trafia na podatny grunt, zachowuje wci±¿ swoj± chopinowsko¶æ, melancholijne, s³owiañskie rozmarzenie, ksiê¿ycowy czar? Lisztowski Wagner musia³ brzmieæ zjawiskowo… Ale czy – obcuj±c z Chopinem – nie nadu¿y³a ekspresji, czy nie wla³a w jego partyturê nadmiaru energii?

Asiu, czy Ciebie Julianna choæ trochê przekona³a? Kto wie, mo¿e po tak kardynalnej metamorfozie przekona nawet romantyków, zapatrzonych w chopinowskie gwiazdy…? 
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #103 : Sierpieñ 09, 2011, 16:52:43 »

Mam - rzecz jasna  Chichot - zdjêcie z Leonor±. Jest s³odka:) Ja dodatkowo baaardzo jej dos³odzi³am -"We love you!" -"Oh, thank you, I love you too" Chichot Oczy ¶miej±ce siê i ciep³e, jak brzmienie fortepianu pod jej palcami. Takie chwile - bezcenne Chichot Chichot
A etiuda - by³a Rewolucyjna:)

Dziêki, Asiu, za Twoje relacje... Z pewno¶ci± spotkanie z Leonora by³o niezapomniane (Tobie Januszu zazdroszczê tych artystycznych spotkañ w czasie ¶niadañ!), choæ jak s³usznie zauwa¿li¶cie - jest w jej grze co¶ akademickiego, to jednocze¶nie dostrzegam, ¿e próbuje z sukcesem ukazaæ nam swój ¶wiat emocjonalny, sw± spontaniczno¶æ. Zabrak³o jej nieco w I Balladzie - mamy naszych wielkich mistrzów-nauczycieli, st±d poprzeczkê stawiamy najwy¿ej, jak tylko siê da. Piêknie obserwowaæ rado¶æ, jak± powoduje MUZYKA; m³odziutka (a ju¿ z ogromnym repertuarem!) i pe³na wdziêku Armellini na pewno zostanie wkrótce doceniona przez rzesze melomanów.   

Beatko, recital Piemontesiego musia³ byæ ciekawy - w Dwójce mo¿na czasem us³yszeæ jego interpretacje...

Trzymajcie siê zdrowo!  Chichot
Zapisane

Julka
Aktywny u¿ytkownik
***
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 192



Zobacz profil
« Odpowiedz #104 : Sierpieñ 09, 2011, 17:06:37 »

Powiem krótko Mozarcie - nie wierzê w przemianê Julianny ( Januszu, wybacz - czekam na retransmisjê!).
I nie lubiê jej Chopina ( na koncercie laureatów te¿ mnie nie przekona³a, by³a swobodniejsza, ale i tak nie z mojej bajki, pisa³am - niezno¶na fraza, rubato pozbawione sensu, agresywne forte).
Wierzê w oczarowanie przekazem na ¿ywo w Dusznikach, nastawienie s³uchacza, dobór odpowiedniego repertuaru.
Pragmatycznie i po literach.
 
 
Zapisane
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 26   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

mini-land kalinowatyper neder-live thepunisher paktprzyjazni