Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miÂłoÂśnikĂłw muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 31 32 [33] 34 35 ... 116   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiajÂąca PiĂŞkno  (Przeczytany 742480 razy)
fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #480 : Lipiec 23, 2011, 11:16:55 »

Ja o tych gamach i pasaÂżach sÂłyszaÂłam tylko od Jerzego Maksymiuka. I siĂŞ nie  zgadzam! WogĂłle ten caÂły wywiad jakiÂś taki zblazowany i nonszalancki  Oto ten fragment (wywiad z 2006 roku):

[...] Mozart to gamy i pasaÂże, ale nie moÂżna ich graĂŚ tak jak ĂŚwiczenia. Nie powinny byĂŚ sztywne, lecz pÂłynnie falowaĂŚ. Ale to falowanie nie moÂże byĂŚ teÂż za duÂże, bo doprowadzi siĂŞ do deformacji tej muzyki. Gdy go jednak nie ma, jest ona strasznie nudna [...]

Maksymiuk mĂłwi teÂż, Âże jedynym (sic!) pianistÂą, ktĂłry ma "Mozarta we krwi" jest Murray Perahia. Hehe, jedynym to chyba nie...
« Ostatnia zmiana: Lipiec 23, 2011, 11:31:20 wysłane przez fille007 » Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #481 : Lipiec 23, 2011, 11:51:33 »

Zawsze brzydzilem sie manipulacja. Prosze, nie zarzucaj mi tej metody prowadzenia dyskusji.
Przykro mi bartusie, Âże tak to momentami odczuwam i przelewam na "papier". Ale zapewniam CiĂŞ, nie bĂŞdĂŞ tego czyniÂł, jeÂśli nie bĂŞdziesz mi dawaÂł ku temu powodĂłw. Jesli wiĂŞc prowadzisz ze mnÂą (ale i z kimkolwiek!) polemikĂŞ staraj siĂŞ dokÂładnie czytaĂŚ opinie i je rzetelnie kontrargumentowaĂŚ.

PiszĂŞ to w kontekÂście coraz czĂŞÂściej nachodzÂących mnie odczuĂŚ i refleksji, czy aby Twoja polemika z (roÂżnymi) moimi wypowiedziami ma li tylko charakter merytoryczny?... I wiesz co? nie potrafiĂŞ sobie na to pytanie zdecydowanie odpowiedzieĂŚ. Brakuje mi przekonywujÂących argumentĂłw.  Smutny

Na TwojÂą obronĂŞ mam tylko jeden, ale bardzo solidny: na jakiego groma miaÂłbyÂś tak czyniĂŚ Co?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 23, 2011, 11:55:37 wysłane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak graÂł Ăłw pianista? W jego grze byÂło coÂś ludzkiego: pomyliÂł siĂŞ...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #482 : Lipiec 23, 2011, 12:23:48 »

Nie znam utworu Mozarta, ktory nie jest "niesmiertelnym" cudem.
Wszystko,co napisal jest absolutnie genialne.
Rownowaga emocjonalna dziel Mozarta idealnie wpasowuje sie do mojego sposobu myslenia o sztuce (muzyce).

Gdybys podal jakies konkretne przyklady z opisem, analiza, moze nasza dyskusja potoczylaby sie inaczej.


Bartku, cieszĂŞ siĂŞ, Âże wspĂłlnie kochamy Mozarta... WierzĂŞ, Januszu, Âże jeszcze bardziej siĂŞ do niego przekonasz. A propos tych nie-nieÂśmiertelnych cudĂłw - miaÂłem na myÂśli zwÂłaszcza mÂłodzieĂącze dzieÂła, niektĂłre male symfonie, nieznane prawie koncerty klawesynowe, kwartety i inne drobne utwory. PiszÂąc je Mozart miaÂł kilka/kilkanaÂście lat (choĂŚ i w tym wieku, dobrze wiemy, potrafiÂł napisaĂŚ dzieÂła genialne!). SÂą to czasem przerĂłbki dzieÂł innych mistrzĂłw. W koĂącu jednak - Mozart w ciÂągu swego krĂłtkiego Âżycia stworzyÂł ogromnÂą liczbĂŞ kompozycji, przez to i wielka liczba arcydzieÂł muzycznych I-rzĂŞdu - to wÂłaÂśnie utwory Mozarta.

Jeœli chodzi o Maksymiuka - tak, to prawda; zarzuci³ on, ¿e Mozartowi wychodzi³o coœ tylko "raz na jakiœ czas", poza tym oprócz Requiem (które okreœla czasem jako pó³-Mozartowskie) nie widzi on w jego twórczoœci rzeczy nieœmiertelnych.

Niestety, znam jeszcze jednego takiego outsidera. To Danuta Gwizdalanka, (quasi- ?)muzykolog, ktĂłrej nie mogĂŞ ceniĂŚ, chocby za opiniĂŞ: Mozart jest mistrzem Âładnych melodii, twĂłrcÂą uroczych serenad i oper buffa, w ktĂłrego muzyce nie ma powodu doszukiwaĂŚ siĂŞ g³êbi.  To opinia, ktĂłra przystoi naukowcowi?  Niezdecydowany

Mahler umarÂł wymawiajÂąc sÂłowo MOZART.

Wagner (notabene wielki KRYTYK MOZARTA, jego traktaty o muzycznej estetyce bywaj± czasem niesprawiedliwe dla naszego bohatera) stwierdzi³: "WIERZÊ W BOGA, MOZARTA I BEETHOVENA".

Czajkowski nazwaÂł Mozarta MESJASZEM, CHRYSTUSEM MUZYKI.

Rossini napisa³ na partyturze "Don Giovanniego": PISMO ¦WIÊTE.

Krytyk muzyczny James Svejda zapytany o religiĂŞ, odpowiedziaÂł: "Mozart".

...

Drodzy Panowie, proszĂŞ, dyskutujmy w tym wÂątku tylko na temat Mozarta i jego muzyki. 
« Ostatnia zmiana: Lipiec 23, 2011, 12:30:08 wysłane przez Mozart » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #483 : Lipiec 23, 2011, 12:27:25 »

Maksymiuk mĂłwi teÂż, Âże jedynym (sic!) pianistÂą, ktĂłry ma "Mozarta we krwi" jest Murray Perahia. Hehe, jedynym to chyba nie...

Kasiu, to wÂłaÂśnie pokazuje jasno, Âże percepcja Mozarta jest dla niektĂłrych po prostu za trudna. Tam gdzie jedni widzÂą puste pasaÂże, inni widzÂą wyraÂżone w klasyczny, doskonaÂły sposĂłb emocje.
MiaÂłem nadziejĂŞ, Âże razem z TobÂą i AsiÂą, poprzez ostatnie prezentowanie Mozartowych utworow-pereÂłek, pokazujemy rzeczywistÂą g³êbiĂŞ tej muzyki... 
Zapisane

aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #484 : Lipiec 23, 2011, 12:38:11 »

S³uchanie ostatnich mozartowskich sonat to czysta przyjemnoœÌ. To s¹ formy doskona³e pod ka¿dym wzglêdem. Pogoda pe³na zamyœlenia, taka, której uczy nas czas... powœci¹gliwa, szlachetna melancholia, spokój pe³en s³odyczy. Bogactwo, wyrafinowanie faktury.
Mozart, zwÂłaszcza z ostatnich lat, nie tylko w sonatach, to wÂłaÂśnie owa "synteza melodycznego piĂŞkna i mistrzostwa formy".
I przecieÂż musimy pamiĂŞtaĂŚ, Âże nie caÂły wiek XIX byÂł mu niechĂŞtny:) Nie rozumiaÂły go tÂłumy, lecz byÂł geniusz, ktĂłry poznaÂł siĂŞ na innym geniuszu.
Chopin czerpa³ inspiracjê i naukê zarówno z Bacha jak i z Mozarta. I od Wolfganga w³aœnie bra³ choÌby owo melodyczne piêkno, klarownoœÌ faktury, podstawy swego brillant. I wiêcej jeszcze...
Wspomnijmy, Âże to wariacje na temat z Don Giovanniego, wykonane w Wiedniu, rozsÂławiÂły go w Europie i to po ich wysÂłuchaniu Schumann okrzykn¹³ go geniuszem. ÂŻe wielekroĂŚ nie tylko sÂłuchaÂł, ale i  wykonywaÂł jego utwory.
OczywiÂście, pamiĂŞtamy, co byÂło jego ostatnim Âżyczeniem. Requiem inspirowaÂło go jednak takÂże przy pisaniu NokturnĂłw i Sonaty op.65
Jean Eigeldinger tworzyÂł szeregi muzykĂłw, od klasycyzmu do poczatkĂłw XX wieku, wedÂług ich muzycznego pokrewieĂąstwa. Jeden z tych szeregĂłw ustawiÂł w nastĂŞpujÂącej kolejnoÂści: Mozart - Chopin - Debussy.

UwaÂża siĂŞ, Âże ich pokrewieĂąstwo tkwi w "sposobie rozumienia muzycznego romantyzmu, ktĂłrego w opinii wielu Mozart ze swych dzieÂł ostatnich byÂł prekursorem (zwÂłaszcza w Don Giovannim, koncercie fortepianowym c-moll KV 491, ostatnich symfoniach g-moll i C-dur)".
Bardzo mi siĂŞ podoba ten fragment eseju Magdaleny ChyliĂąskiej na temat ich duchowego powinowactwa:
"Muzyczna wiĂŞÂź ³¹czÂąca twĂłrczoœÌ Mozarta i Chopina moÂże stanowiĂŚ argument przemawiajÂący za sÂłusznoÂściÂą periodyzacji historii muzyki zaproponowanej przez F. Bloome'go - by XVIII i XIX wiek po³¹czyĂŚ w jednÂą klasyczno-romantycznÂą epokĂŞ silnie z sobÂą powiÂązanÂą przede wszystkim poprzez wspĂłlnotĂŞ uprawianych gatunkĂłw i form muzycznych. W przypadku Chopina i Mozarta owa wspĂłlnota gatunkowa dopeÂłniona zostaÂła takÂże wspĂłlnotÂą emocji i wyrazu. Geniuszy swoich epok - Mozarta i Chopina - po³¹czyÂły: niezrĂłwnany dar inwencji melodycznej, umiÂłowanie "piĂŞknego Âśpiewu", bogactwo ornamentyki, a przy tym prostota i naturalnoœÌ frazy melodycznej. Obaj kompozytorzy byli urodzonymi melodystami, ktĂłrym: "melodie podpÂływaÂły tak samo Âłatwo", pisze ChyliĂąska.
Ja chêtnie podpiszê siê pod jej s³owami. Mozart zapocz¹tkowuje romantyzm, Chopin opiera siê na klasycyzmie. Obaj s¹ geniuszami wykraczaj¹cymi poza ramy swoich epok, ³¹cz¹c je w pe³n¹, bajecznie piêkn¹, harmonijn¹ ca³oœÌ, tworz¹c syntezê tego, co w nich najwa¿niejsze, najbardziej wartoœciowe. Jest w ich dzie³ach pe³nia, jakiej pragnie ludzka dusza. Gor¹cy poryw uczucia, i tchnienie niebiaùskiego spokoju. Bunt, i pogodzenie z losem. Gorycz i s³odycz ¿ycia. Romantyczne burze i klasyczna harmonia.
Ja w odbiorze muzyki, i nie tylko, kochajÂąc po rĂłwno Wolfiego i Fryderyka, takÂże czujĂŞ siĂŞ  klasyko-romantyczkÂą

Czy ktoÂś napisze piĂŞkniej aby mnie przekonaĂŚ o czymÂś wrĂŞcz przeciwnym.

Asiu,
opowiadasz piĂŞkniej niÂż BogusÂław KaczyĂąski.
Asiu,
jesteÂś jego kobiecym odpowiednikiem.
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #485 : Lipiec 23, 2011, 12:46:18 »

Cytuj
Asiu,
opowiadasz piĂŞkniej niÂż BogusÂław KaczyĂąski.
Asiu,
jesteÂś jego kobiecym odpowiednikiem.
Chichot

Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #486 : Lipiec 23, 2011, 12:51:08 »

Kasiu, to wÂłaÂśnie pokazuje jasno, Âże percepcja Mozarta jest dla niektĂłrych po prostu za trudna.
Za trudna? To troche arbitralne podejÂście. Ja sformuÂłowaÂłbym inaczej: percepcja Mozarta nie trafia (bo nie musi) kaÂżdemu w jego gust. A o gustach siĂŞ nie dyskutuje. KaÂżdy ma prawo mieĂŚ swĂłj wÂłasny (i rzecz jasna - nie powinno siĂŞ gustĂłw oceniaĂŚ, wzglĂŞdem wÂłasnych.)


Rozumiem, ze jeÂśli ktoÂś jest w czymÂś mÂądry, to dla niego zrozumienie rzeczy nie jest trudne. I na odwrĂłt, jeÂśli dla kogoÂś coÂś jest za trudne, to oznacza, Âże odstaje mÂądroÂściÂą od tego pierwszego.
JeÂśli takim kluczem klasyfikowaĂŚ bĂŞdziemy miÂłoÂśnikĂłw muzyki – to ja, sorry, spakujĂŞ manatki.
Ale spoko, przyjaciele, to byÂł z mojej strony Âżart   (ale mam nadziejĂŞ - nie tylko z mojej)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 23, 2011, 13:18:18 wysłane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak graÂł Ăłw pianista? W jego grze byÂło coÂś ludzkiego: pomyliÂł siĂŞ...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #487 : Lipiec 23, 2011, 12:56:46 »

Ja o tych gamach i pasaÂżach sÂłyszaÂłam tylko od Jerzego Maksymiuka. I siĂŞ nie  zgadzam! WogĂłle ten caÂły wywiad jakiÂś taki zblazowany i nonszalancki  Oto ten fragment (wywiad z 2006 roku):

[...] Mozart to gamy i pasaÂże, ale nie moÂżna ich graĂŚ tak jak ĂŚwiczenia. Nie powinny byĂŚ sztywne, lecz pÂłynnie falowaĂŚ. Ale to falowanie nie moÂże byĂŚ teÂż za duÂże, bo doprowadzi siĂŞ do deformacji tej muzyki. Gdy go jednak nie ma, jest ona strasznie nudna [...]

Maksymiuk mĂłwi teÂż, Âże jedynym (sic!) pianistÂą, ktĂłry ma "Mozarta we krwi" jest Murray Perahia. Hehe, jedynym to chyba nie...

W wywiadach i artykuÂłach pisanych,
pan Jerzy Maksymiuk wypowiada siĂŞ wznioÂśle o Mozarcie.
W streszczeniu jego zdania o muzyce Mozarta napiszĂŞ tak:

 jest muzyka ktĂłra przewyÂższa naturĂŞ
i jest to muzyka Mozarta.

Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #488 : Lipiec 23, 2011, 13:07:52 »

Patryku   dlatego teÂż podchodzimy do gam i pasaÂży z  politowaniem  Chichot Tak samo jak do deklaracji F. Deliusa: "If a man tells me that he likes Mozart, I know in advance, that he is a bad musician".  Co? x 1000000

W muzyce Mozarta nie brak Âżadnej emocji. JeÂśli ktoÂś sÂłyszy w utworach Mozarta same gamy i pasaÂże, to niech sobie siedzi 8 days a week   w muzyce atonalnej, a jeÂżeli dostrzega w jego dziele tylko pralinki, to chyba pomyliÂł muzykĂŞ Wolfiego z Mozartkugeln  Chichot (jest chyba z 7 rodzajĂłw, a kaÂżdy producent twierdzi, Âże jego wyrĂłb jest oryginalny).

ZakoĂączĂŞ mojego posta takim oto retorycznym pytaniem (w jĂŞzyku George Sand Âżeby byÂło nie wprost tak jak nakazywaÂła epoka, w ktĂłrej tworzyÂł Wolfgang Amadeusz)   :

Comment ne pas etre amoureuse d' AmadĂŠ?  
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #489 : Lipiec 23, 2011, 13:14:00 »

Chacun à sa manière, ma cheri!

Ale zgadzam siĂŞ, Kasiu, z TwojÂą wypowiedziÂą complètement!
Zapisane

Pytasz mnie, jak graÂł Ăłw pianista? W jego grze byÂło coÂś ludzkiego: pomyliÂł siĂŞ...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #490 : Lipiec 23, 2011, 13:21:35 »

Chyba o wielkoÂści Mozarta nie musimy dyskutowaĂŚ. Jego muzyka przeszÂła prĂłbĂŞ
czasu i pewnie bêdzie z nami jak d³ugo bêdzie istnieÌ ludzkoœÌ.
I na pewno nie jest za trudna. Jest jak przejrzysta  woda w strumieniu.
A ¿e nie do ka¿dego trafia?? Có¿ powinniœmy im tylko wspó³czuÌ.
Zapisane

Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #491 : Lipiec 23, 2011, 13:22:05 »

Czy ktoÂś napisze piĂŞkniej aby mnie przekonaĂŚ o czymÂś wrĂŞcz przeciwnym.

Asiu,
opowiadasz piĂŞkniej niÂż BogusÂław KaczyĂąski.
Asiu,
jesteÂś jego kobiecym odpowiednikiem.


Ciesze siĂŞ Marku, Âże po przerwie wrĂłciÂłeÂś na nasze podwĂłrko. DziĂŞki Twym wypowiedziom nasze Forum nabiera szlachetnych i piĂŞknych barw  
Zapisane

Pytasz mnie, jak graÂł Ăłw pianista? W jego grze byÂło coÂś ludzkiego: pomyliÂł siĂŞ...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #492 : Lipiec 23, 2011, 13:29:03 »

Chyba o wielkoÂści Mozarta nie musimy dyskutowaĂŚ. Jego muzyka przeszÂła prĂłbĂŞ
czasu i pewnie bêdzie z nami jak d³ugo bêdzie istnieÌ ludzkoœÌ.
I na pewno nie jest za trudna. Jest jak przejrzysta  woda w strumieniu.
A ¿e nie do ka¿dego trafia?? Có¿ powinniœmy im tylko wspó³czuÌ.

Z drugiej strony, Tereniu, ja nie znam nikogo, kto by³by mi³oœnikiem muzyki klasycznej i do którego serca nie trafia³by praktycznie ¿aden utwór Mozarta. Mo¿e wiêc to nasze wspó³czucie nie bêdzie a¿ tak nadu¿ywane...
Zapisane

Pytasz mnie, jak graÂł Ăłw pianista? W jego grze byÂło coÂś ludzkiego: pomyliÂł siĂŞ...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #493 : Lipiec 23, 2011, 13:48:06 »

Ciesze siĂŞ Marku, Âże po przerwie wrĂłciÂłeÂś na nasze podwĂłrko. DziĂŞki Twym wypowiedziom nasze Forum nabiera szlachetnych i piĂŞknych barw  

DziĂŞki
Januszu. 
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #494 : Lipiec 23, 2011, 13:51:46 »

I na pewno nie jest za trudna. Jest jak przejrzysta  woda w strumieniu.
A ¿e nie do ka¿dego trafia?? Có¿ powinniœmy im tylko wspó³czuÌ.

Trudnoœci¹ próbowa³em t³umaczyÌ to, ¿e nie do ka¿dego trafia. Bo ³atwo ujrzeÌ pasa¿e i gamy, mo¿e trudniej (ujrzeÌ i doceniÌ) - wywa¿enie emocji (których w niej mnóstwo!) czy genialn¹ fakturê. Przy czym - dzie³a Mozarta s¹ tak zró¿nicowane, ¿e generalizacje te¿ nie sa w³aœciwe.


Chyba o wielkoÂści Mozarta nie musimy dyskutowaĂŚ. Jego muzyka przeszÂła prĂłbĂŞ
czasu i pewnie bêdzie z nami jak d³ugo bêdzie istnieÌ ludzkoœÌ.

PiĂŞknie powiedziane...  
Zapisane

Strony: 1 ... 31 32 [33] 34 35 ... 116   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

neder-live twistedgamers black-for thepunisher kalinowatyper