Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 47 48 [49] 50 51 ... 116   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiaj±ca Piêkno  (Przeczytany 705782 razy)
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #720 : Listopad 16, 2011, 19:33:17 »

Przypominam, ¿e dzi¶ o 19.00 "Mitrydates".Wstyd siê przyznaæ ale zupe³nie tej opery
nie znam.Mo¿e Patryk zd±¿y co¶ skrobn±æ.?
Zapisane

chingate
Go¶æ
« Odpowiedz #721 : Listopad 16, 2011, 20:01:57 »

Ja posiadam w swych zbiorach "Mitrydatesa" w znakomitej obsadzie, z Natali± Dessay i Cecyli± Bartoli, pojawia siê te¿ w malutkiej rólce m³ody jeszcze ca³kiem Juan Diego Florez, ale ju¿ z piêknym g³osem. Opera to wyborna, choæ ma za du¿o recytatywów.
Zapisane
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #722 : Listopad 16, 2011, 21:29:00 »

A ja tu sobie Jaroussky`ego s³ucham!!! Szok
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #723 : Listopad 16, 2011, 21:38:38 »

z Telemana:

dzisiaj (16 listopada) 21:00 - TVP Kultura 16:9 stereo

22 opery Mozarta: Mitrydates, król Pontu
opera (Mitridate, re di Ponto), Niemcy, 2011 od 12 lat

Za¶lepiony ¿±dz± w³adzy król Mitrydates uwa¿a, ¿e jego kochanka i synowie go zdradzaj±. Wpada na pomys³ wystawienia ich na próbê, udaj±c w³asn± ¶mieræ. Synowie, choæ darz± ojca mi³o¶ci±, musz± siê mu sprzeciwiæ... Pierwsza wielka opera Mozarta wyre¿yserowana przez Güntera Krämera. Autorem scenografii jest Jürgen Bäckmann, a gwiazd± spektaklu - dyrygent Marc Minkowski.
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #724 : Listopad 17, 2011, 12:55:21 »

I jak Wam siê podoba³o
wczorajsze przedstawienie opery Mozarta?
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #725 : Listopad 17, 2011, 15:20:37 »

Dla mnie (niestety) wersja tylko do s³uchania. Nie znoszê tego typu inscenizacji. Ci±g³e zastanawianie siê co ma oznaczaæ scenografia, stanowczo przeszkadza mi w odbiorze wspania³ej muzyki!
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #726 : Listopad 18, 2011, 05:55:10 »

Podzielam Twoje zdanie, Ewo. Nie ma to jak uczciwa scenografia nadaj±ca operze odpowiedni klimat, podkre¶laj±ca piêkno muzyki:)
Zatem niech siê poka¿e niezawodny Ponnelle
Tam gdzie siê nie da go poszukaæ, dosztukujemy do niego jakie¶ równie efektowne wykonania:D
Zatem pos³uchajmy, bo arie s± piêkne.
Mo¿e na razie pierwszy akt:

Prolog: Wie¶ci o ¶mierci Mitrydatesa w bitwie dochodz± do jego narzeczonej Aspazji i synów o imionach Farnace i Sifare z ust Arbate, gubernatora miasta.

Akt I:
Aspazja prosi Sifare o pomoc w obronie przed zalotami Farnace. Ten zgadza siê, maj±c bratu za z³e kontakty z Rzymianami, ale i sam wyznaje jej mi³o¶æ. Aspazja z pomoc± Sifare odpiera awanse Farnace'a. Wtem nadchodz± wie¶ci, ¿e Mitrydates ¿yje. Bracia postanawiaj± ukryæ swoje uczucia do Aspazji, jednak Farnace knuje spisek przeciwko ojcu. Mitrydates wkracza do miasta z ksiê¿niczk± partyjsk± Ismen±, córk± sojusznika, któr± ma po¶lubiæ Farnace. Ismena kocha go, ale przeczuwa problemy. Arbate mówi Mitrydatesowi o zalotach Farnace'a do Aspazji. Mitrydates przysiêga mu zemstê.

Nel sen mi palpita (Aspazja)
http://www.youtube.com/watch?v=VueeQWHKQRQ
Parto:nel gran cimento (Sifare)
http://www.youtube.com/watch?v=_wfUhyi__fo
Se di lauri (Mitrydates)
http://www.youtube.com/watch?v=LldEoMPrS4s
In faccia all'oggetto (Ismena)
http://www.youtube.com/watch?v=V2nFCRUwgEM
L'odio nel cor (Arbate)
http://www.youtube.com/watch?v=CsUOsdb9mvs
Al destin che la minaccia (Aspazja)
http://www.youtube.com/watch?v=s_gHjv3jZJ4
Soffre il mio cor (Sifare)
http://www.youtube.com/watch?v=ZM7_pdKtizI
Venga pur, minacci (Farnace)
http://www.youtube.com/watch?v=fvl_purrDMM
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #727 : Listopad 18, 2011, 22:36:20 »

Tak,
dekoracje i kostiumy sugerowa³y, ¿e akcja opery toczy siê
w piwnicach,
w ¶rodowisku zakonspirowanych terrorystów.
Czy¿by mia³o byæ to uwspó³cze¶nienie dla dzisiejszego odbiorcy?

A zapowiadano, ¿e scena umiejscowiona jest w plenerze na dziedziñcu zamkowym.
A potem takie rozczarowanie i
do pewnego momentu oczekiwa³em, ¿e w dalszej czê¶ci opery zobaczê ten zamek jako naturaln± scenografiê.

Jak¿e wspania³e scenografie i adekwatniejsze do piêkna muzyki doda³a Asia w linkach. 
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #728 : Listopad 19, 2011, 00:44:25 »

My¶lê, ¿e przede wszystkim re¿yserzy, scenarzy¶ci pragn± wymy¶laæ wci±¿ co¶ nowego, oryginalnego, czym¶ zaszokowaæ, zadziwiæ; poza tym, tak jak wspomnia³e¶, Marku, chc± przystosowaæ dzie³o wizualnie do wspó³czesnych realiów; mo¿e u³atwiæ w ten sposób odbiór, wywo³aæ odniesienia do bie¿±cych wydarzeñ, mo¿e podkre¶liæ jego uniwersalny charakter. Takie eksperymenty czasem s± ciekawe. Jednak muszê przyznaæ, ¿e mam pod tym wzglêdem trochê staro¶wiecki gust - lubiê tradycyjnie przygotowane opery, z artystycznie opracowan± scenografi±, ze wspania³ymi kostiumami -  niekoniecznie historycznymi. Po prostu odczuwam pe³n± satysfakcjê, je¶li spektakl jest tak¿e uczt± dla oczu:))
Oczywi¶cie w przypadku oper Mozarta muzyka sama w sobie jest niebywale atrakcyjna i mo¿na cieszyæ siê ni± w ka¿dej scenografii.
Jednak moim zdaniem - je¶li ta muzyka i tak siê nie starzeje i pozostaje genialna - po có¿ koniecznie stosowaæ zabiegi odm³adzaj±ce i udziwnienia, jak gdyby potrzeba tu by³o dodatkowych atrakcji budz±cych zdziwienie widza

Oto Akt II Mitrydatesa - libretto napisa³ Vittorio Amadeo Cigna-Santi na podstawie tragedii wielkiego francuskiego dramatopisarza Jeana Racine'a. 
Farnace wrogo odnosi siê do Ismeny. W tej sytuacji Mitrydates sugeruje, by po¶lubi³a jego drugiego syna, Sifare. Jednocze¶nie pragnie szybkiego ¶lubu z Aspazj±, ale ta waha siê, co ka¿e mu podejrzewaæ, ¿e nie jest mu wierna. Aspazja wyznaje sw± mi³o¶æ Sifare, jednak oboje decyduj± siê rozstaæ dla zachowania honoru. Sifare chce wyjechaæ, Aspazja jest rozdarta miêdzy mi³o¶ci± i poczuciem obowi±zku.
Mitrydates dowiaduje siê o spisku, jaki uk³ada Farnace z Rzymianami i pragnie zemsty. Aresztuje syna i planuje egzekucjê. Ismena ratuje ksiêcia, który przyznaje siê do b³êdu, ale twierdzi, ¿e brat tak¿e bra³ udzia³ w zdradzie.  Mitrydates podstêpem nak³ania Aspazjê do przyznania siê, ¿e kocha Sifare. Teraz jemu przysiêga zemstê. Aspazja i Sifare pragn± razem umrzeæ.
Gia di pieta mi spoglio (Mitrydates - wygl±da to, jak gangsterskie porachnuki, jednak trzeba przyznaæ, ¿e ¶piewa wspaniale:)) 
http://www.youtube.com/watch?v=UqD2ALY-7BA
Lungi da te, mio bene (Sifare)
http://www.youtube.com/watch?v=namDGTYZQd0&feature=related
a mo¿e ta jeszcze lepsza )
http://www.youtube.com/watch?v=kCUqvTnnDyU&feature=related
Nel grave tormento (Aspazja)
http://www.youtube.com/watch?v=CislZewNHuw&feature=related
So quando a te dispiace (Ismena)
http://www.youtube.com/watch?v=nZiZbIuiGuo
Son reo, l'error confesso (Farnace)
http://www.youtube.com/watch?v=T8ovIb2NHxo
Tu che fedel mi sei (Mitrydates) - ciekawe kostiumy:)
http://www.youtube.com/watch?v=zr4IVoHfB-o
Va, l'error mio palesa (Farnace)
http://www.youtube.com/watch?v=W5Gi-1zq2Jw
Zapisane
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #729 : Listopad 19, 2011, 11:23:10 »

Po prostu odczuwam pe³n± satysfakcjê, je¶li spektakl jest tak¿e uczt± dla oczu:))
Oczywi¶cie w przypadku oper Mozarta muzyka sama w sobie jest niebywale atrakcyjna i mo¿na cieszyæ siê ni± w ka¿dej scenografii.
Jednak moim zdaniem - je¶li ta muzyka i tak siê nie starzeje i pozostaje genialna - po có¿ koniecznie stosowaæ zabiegi odm³adzaj±ce i udziwnienia, jak gdyby potrzeba tu by³o dodatkowych atrakcji budz±cych zdziwienie widza

Podpisujê siê obiema ³apkami! 
Dotyczy to nie tylko Mozarta. Ostatnio widzia³am kilka spektakli Opery Paryskiej, w równie¿ bardzo nowoczesnej (nadzwyczaj skromnej) scenografii i pomy¶la³am, ¿e mo¿e to jednak skromno¶æ ¶rodków wymusza tego typu "nowoczesno¶æ"?
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #730 : Listopad 19, 2011, 11:53:49 »

Ja kiedy¶ mia³em okazjê cieszyæ siê muzyk± Mozarta tj. Oper± Don Giovani - zupe³nie bez scenografii. Jedynym jej  'eksponatem" by³ ma³y ¿ywy(!) osio³ek. Opera wystawiana by³a w warszawskim Teatrze Wielkim jako (niewiarygodne!) prapremiera. By³o to w drugiej po³owie lat 70. Pamiêtam zabawne wydarzenie, jak podczas duettina w II akcie osio³ek, stoj±cy za solistami, narobi³ na scenê. ¦piewaczka nie widz±c to porusza³a sie ty³em w kierunku ¶wiezo zainscenizowanej "miny". Sytuacja by³a i ¶mieszna i straszna! Na szczê¶cie jej partner wykaza³ sie daleko posuniêt± trze¼wo¶i± sceniczn± , chwyci³ j± mocno za rêkê i przeci±gn±³ na bok, ratujac od niechybnej, niezaplanowanej dramato-komedii na scenie. Nie muszê dodawaæ, ze zosta³ za to nagrodzony rzêsistymi brawami a on osobi¶cie - g³ebokim uk³onem od swej partnerki
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #731 : Listopad 20, 2011, 02:16:00 »

Wasze recenzje spektaklu z Salzburga 2006 s± bliskie mojej…  Po prostu – wolê J. P. Ponella; do tej inscenizacji (a niestety trudno j± by³o zdobyæ na DVD) wracam czêsto – do tej z Salzburga – prawie wcale.  Do opery, jak i koncertów klawesynowych (Kasiu, piêkna prezentacja – chcia³oby siê prosiæ o kontynuacjê) jeszcze siê odniosê, bo wiele ciekawych w±tków zosta³o poruszonych.

Chcia³bym dzi¶ powróciæ do wczesnych symfonii Mozarta. Cieszê siê, ¿e 10. Symfonia zosta³a tak pozytywnie odebrana – podobnym, radosnym charakterem odznacza siê 11. Symfonia D-dur KV 84/73q. Jej ponowna analiza nasunê³a przypuszczenie, ¿e to byæ mo¿e wcale nie utwór genialnego Wunderkinda, ale –  ojca Leopolda lub innego wspó³czesnego kompozytora. Zw³aszcza jednak czê¶æ I, najlepiej skomponowana, przekonuje wielu badaczy – oraz mnie – ¿e autorem dzie³a jest Wolfgang Amadeus. Styl kompozytorski, sposób kszta³towania pierwszego Allegra jest podobny do wcze¶niejszych Mozartowskich zdobyczy w tym gatunku.  Urokliwy fina³ – oparty na prostym motywie D-dur – jedynie z lekka i w niewielkim molowym epizodzie zabarwiony jest odcieniem smutku. Mo¿na rzec - rokokowego smutku...

Na przyk³adzie tej kompozycji (lub wcze¶niejszych) obserwujemy, w jaki sposób Mozart formuje pierwsze ogniwo w symfoniach, które w tak du¿ej ilo¶ci (równie¿ jako sinfonie-uwertury) powstawa³y na pocz±tku lat 70. XVIII w. Zwraca uwagê to, jak konstruowane s± pierwsze tematy Allegra – Wolfgang przejmuje od Jana Chrystiana Bacha, swego Mistrza, zasadê dynamicznego kontrastowania wewn±trztematycznego (temat I) – pocz±tek wybrzmiewa  w forte, po czym nastêpuje kilkutaktowe piano, by w koñcu najczê¶ciej w forte doprowadziæ temat do dalszego rozwoju. Najczê¶ciej ów krótki epizod w piano z pierwszego tematu jest szybki, ruchliwy, za¶ pocz±tkowy takt/kilka taktów Allegra ma nieraz charakter quasi-intrady, wprowadzenia. Zasada kontrastu w obrêbie tematu jest zreszt± stosowana przez Mozarta a¿ do ostatniej 41. Symfonii Jowiszowej (Allegro vivace) i jest wyró¿nikiem jego symfonicznego stylu (oczywi¶cie zasada ta ulega pewnym modyfikacjom, s± te¿ dzie³a, gdzie de facto nie wystêpuje). Warto dodaæ, ¿e w pocz±tkowych symfoniach na drugim miejscu Mozart zawsze odnotowuje andante (i to rzeczywi¶cie, z pewnymi wyj±tkami w kierunku Adagia, jest Andante), potem mo¿e nast±piæ menuet z triem, ca³o¶æ zamyka krótkie rondo (czasem w stylu buffo). Jest konserwatyst±, nie eksperymentuje - zarazem: czerpie od innych twórców, którzy staj± siê dla niego wzorami, tylko to, co uwa¿a za stosowne - w konsekwencji przewy¿sza ich samych.

http://www.youtube.com/watch?v=-m-nL1fcx3s&feature=related

Wielk± inspiracj± dla symfoniki mozartowskiej by³y równie¿ dzie³a Haydna, co s³ychaæ choæby w symfonii kolejnej, 12., G-dur KV 110.  W obliczu symfonii poprzednich – ta jest utworem na wielk± skalê, napisanym z rozmachem - tak w formie, jak i muzycznej tre¶ci. Oto mamy 4-czê¶ci, z czego pierwsza to rozbudowane Allegro o piêknej, szlachetnej linii melodycznej (2 odmienne tematy) i ciekawych jej modyfikacjach w dalszej czê¶ci ekspozycji. Bardzo ¶piewne przetworzenie, równie¿ zró¿nicowane w nastroju (co za bogactwo muzycznych pomys³ów!) organicznie ³±czy siê z powracaj±cymi tematami zasadniczymi.
Andante, zwracaj±ce uwagê instrumentacyjnymi imitacjami, zapowiada wspania³e dialogowanie miêdzy instrumentami (zw³aszcza dêtymi a smyczkami) w powolnych ogniwach pó¼niejszych symfonii – choæby tych z 1772 r., które s± ma³ymi arcydzie³ami. 
Haydnowski, jak¿e inaczej, jest menuet (vide: 23. Symfonia Hob. I/23 Haydna), lekki fina³ zaopatrzony zosta³, znów, w minorowy, piêkny epizod (có¿ to za wytwory inwencji kompozytora!) w stylu francuskim, podobnie jak w niektórych wcze¶niejszych symfoniach (choæby w dziesi±tej). Te molowe wycinki to jak wspomniany tu ju¿ niegdy¶ 'szloch zza koronkowej chusteczki'; ¶wiadcz± o g³êbokiej wra¿liwo¶ci i emocjonalno¶ci kilkunastoletniego twórcy… Cechuje je pewna niejednoznaczno¶æ, a jednocze¶nie – prostota. Jak mawia jeden z dziennikarzy muzycznych: ile¿ kunsztu tkwi w prostocie!

http://www.youtube.com/watch?v=WMn8DJnLObU&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=ANjD4mOYQEc&feature=related
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #732 : Listopad 21, 2011, 22:12:49 »

13. Symfonia F-dur KV 112, skomponowana w 1771 r. (Wolf ma 15 lat) podczas podró¿y w³oskiej, jest dzie³em zachowuj±cym jeszcze w du¿ym stopniu konwencjê. Jest mo¿e mniej ciekawa ni¿ poprzednia – tak¿e i styl kolejnych symfonii jest ju¿ dojrzalszy, pe³niejszy. Mo¿na zatem uznaæ t± symfoniê jako koniec pewnego etapu w kszta³towaniu siê symfoniki mozartowskiej.

http://www.youtube.com/watch?v=C2jv8XRXczA&feature=related

Mimo, ¿e prawie wszystko wydaje siê nam "jakby znane" z poprzednich dzie³ (choæby zasada kontrastowania w I temacie) – Mozart nieraz zaskakuje nas urokliwymi, d¼wiêkowymi niuansami - nigdy nie kopiuje samego siebie. Po raz kolejny fina³owe rondo zaopatrzone zosta³o w rokokowy, s³odko-gorzki, francuski epizod molowy. Zwraca uwagê niewielka orkiestra (w Andante – tylko smyczki).

Kolejna 14. Symfonia A-dur KV 114 to ma³e arcydzie³o. Ciekawe jest kszta³towanie tematów I czê¶ci – w ekspozycji wyra¼nie narasta napiêcie, Mozart tworzy rozbudowane crescendo tutti.  Piêknie zinstrumentowane jest krótkie przetworzenie (flety, rogi, oboje). Dochodzi do pog³êbienia wyrazu emocjonalnego, urzeka nas ¶piewno¶æ choæby drugiej czê¶ci, tria menueta, epizodu fina³u...

http://www.youtube.com/watch?v=Fgy9m_HjUSg&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=C2jv8XRXczA&feature=related
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #733 : Listopad 22, 2011, 23:21:14 »

Có¿, zanim zacznê s³uchaæ, powinnam chyba dokoñczyæ opowie¶æ o losach Mitrydatesa. Niech u nas bêdzie to opowie¶æ ilustrowana piêknymi obrazami:))

Zatem akt III.
Ismena, nadal kochaj±ca Farnace'a, próbuje przekonaæ króla, by wybaczy³ Aspazji. Rzymianie atakuj± i Mitrydates staje do walki. Aspazja planuje samobójstwo, za¶ Sifare, równie¿ szukaj±c ¶mierci, do³±cza do ojca w bitwie.
Marzio, Rzymianin, uwalnia Farnace'a i obiecuje mu w³adzê. Jednak ten zmienia zdanie i decyduje siê stan±æ po stronie ojca.
Tymczasem Mitrydates zabija siê, aby unikn±æ klêski. Przed ¶mierci± ostatecznie przekazuje swoje b³ogos³awieñstwo Aspazji i Sifare oraz wybaczenie dla Farnace'a, który zgadza siê teraz po¶lubiæ Ismenê. Ca³a czwórka przysiêga walczyæ o uwolnienie od Rzymian.

Pos³uchajmy kilku arii z tego aktu:
Gia dagli occhi (Farnace)
http://www.youtube.com/watch?v=bUlmsRswqEQ&feature=related

Se il rigor d'ingrata sorte (Sifare)
http://www.youtube.com/watch?v=1LSLf6ZqZjM

Tu sai per che m'accese (Ismena)
http://www.youtube.com/watch?v=cTFnBxDA44o

Vado in contro (Mitrydates)
http://www.youtube.com/watch?v=mBN6MyyyTRA

A przy okazji – spójrzmy, jak ciekawa mo¿e okazaæ siê ca³kiem nowoczesna scenografia i pomys³ na kostiumy:)
http://www.youtube.com/watch?v=wx4HUnVW14E&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=3hjuDJDGpQk&feature=related
Tu pojawia siê my¶l, có¿ by siê dzia³o, gdyby ¶piewaczka dotknê³a przypadkiem ognia brzegiem tej niewiarygodnej krynoliny:))
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #734 : Listopad 23, 2011, 19:29:40 »

Asiu, wielkie dziêki!  Libretto do testu Racine’a - które zaprezentowa³a¶ ze szczegó³ami - jest jednym z najlepszych w dziejach opery seria. Ka¿da przedstawiona interpretacja jest bardzo ciekawa - równie¿ te 'wspó³czesne' (np. z L. Orgonasov±), swoiste dwa w jednym, groteskowy miszmasz ró¿nych rzeczywisto¶ci. Dziêki Asi mo¿emy podziwiaæ chyba najlepsze przedstawienia 'Mitridate' w historii (na czele - dla mnie - z J. P. Ponnellem  ).

Opowie¶æ o królu Pontu... Dzie³o 14-letniego Mozarta - jego pierwsza wielka opera seria. Premiera: w mediolañskim Teatro Regio Ducale (La Scala wówczas jeszcze nie istnia³a) w drugi dzieñ ¶wiat Bo¿ego Narodzenia A.D. 1770. Wielki sukces. Ponoæ zewsz±d wo³ano:  Viva il Maestro, viva il Maestrino! Genialny nastolatek by³ na ustach wszystkich. Niestety - gloria szybko przeminê³a, a opera odesz³a wkrótce w zapomnienie.

Jest to dzie³o bardzo konwencjonalne, o prostej i klarownej budowie i przewa¿nie niewielkim akompaniamencie orkiestry. Musia³o siê spodobaæ w³oskiej publiczno¶ci, która ho³dowa³a operze w stylu neapolitañskim, ubóstwia³a Scarlattiego, Picciniego, a zw³aszcza Hassego. Mozart skomponowa³ najpierw wszystkie secco recytatywy, potem zabra³ siê za poszczególne arie. Komponowa³ dla 3 kastratów (dwa soprany, alt) i dobrych ¶piewaczek - musia³ siê podporz±dkowaæ wymogom wykonawców i publiczno¶ci (zw³aszcza, ¿e nad wszystkim czuwa³ tradycjonalistyczny Leopold Ojciec). Dziêki linkom Asi przekonujemy siê, ¿e inwencja melodyczna Mozarta jest wielka – nieraz Wolfgang rozpoczyna ariê piêknym, ¶piewnym, wrêcz kantylenowym tematem. Wkrótce jednak z ca³± moc± wybuchn±æ musi wirtuozeria. Pozbawiona najczê¶ciej dramaturgicznego sensu – ale có¿ ma zrobiæ ch³opiec, który ma "jedynie" zadowoliæ publiczno¶æ, odnie¶æ kasowy sukces, rozs³awiæ (dla ojca) swe niemieckie nazwisko...  Mozart pisze wiêc dla ¶piewaków, ku rado¶ci W³ochów, mi³o¶ników karko³omnych koloratur, g³osowych pasa¿y…

W takich jednak ariach, jak I aria Aspazji Nel sen mi palpita dolente il core (tu w wykonaniu ¶wietnej A. Auger)  Mozart wybucha wielk± dramatyczn± namiêtno¶ci±. Uwa¿am, ¿e mo¿na uznaæ j± za zapowied¼ s³ynnej fina³owej arii Elektry z 'Idomenea', opus magnum  w dziejach opery seria.

Zauwa¿yli¶cie? - bardzo dziwna jest notka o Mitrydatesie na polskiej wikipedii...  Niezdecydowany

BTW, oto ju¿ ponad 10000 ods³on w±tku o Wolfim i jego muzycznym piêknie za nami, ha!  Chichot
Zapisane

Strony: 1 ... 47 48 [49] 50 51 ... 116   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

black-for kalinowatyper countrylife neder-live thepunisher