Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 54 55 [56] 57 58 ... 116   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiaj±ca Piêkno  (Przeczytany 705813 razy)
fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #825 : Styczeñ 10, 2012, 16:36:31 »

Echa Mozartowej sYMFONII  in g wybrzmiewaja takze (wg moich skojarzeñ) we fragmencie koncertu skrzypcowego Czajkowskiego

Echa II czê¶ci (Andante) symfonii g-moll KV 550 mo¿na us³yszeæ tak¿e w arii Erblicke hier, betörter Mensch z Zimy - IV czê¶ci oratorium Die Jahreszeiten (Pory roku) Hob XXI:3 (1799-1801) Josepha Haydna (2 minuta):

http://www.youtube.com/watch?v=crazuoc_mPU
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #826 : Styczeñ 17, 2012, 22:40:58 »

Ju¿ jutro na TVP Kultura Lucio Silla KV 135 (libretto: Giovanni de Gamerra), ostatnia opera napisana dla teatru w³oskiego (Mediolan, 26 grudnia 1772 r.), ktora w Teatro Regio Ducale niestety nie odnios³a sukcesu.

To jedno z najwiêkszych osi±gniêæ w dziedzinie opery seria, która w kolejnych dekadach II po³. XVIII wieku poszukiwa³a swego ostatecznego artystycznego wyrazu. Lucio pokazuje, ¿e w pewnym stopniu Mozart sta³ siê gluckist± – ws³uchajmy siê w ekspresyjne recytatywy accompagnato, monumentalne chóry, d¼wiêkow± potêgê  sceny katakumbowej… Z drugiej jednak strony – komponuje wielkie, koloraturowe arie w podnios³ym stylu (s³ynna wielka 140-taktowa aria Giuni z 70 taktami koloratury!), ho³duj±c w³oskiej tradycji, która – pod piórem geniusza – o¿ywa i fascynuje. Mozart pisa³ dla znanych ¶piewaków – kastrat Rauzzini (Cecilio), sopranistki Anny de Amicis (Giunia). 17-latek czerpie z dokonañ innych, przetwarzaj±c zdobyte do¶wiadczenia w jemu tylko w³a¶ciwy sposób.

Uwagê zwraca symfoniczna wrêcz partia orkiestrowa (zarzuca siê nawet czasem, ¿e zbyt prze³adowana – w konsekwencji opera staje siê zbyt instrumentalna) oraz wielki ³adunek emocjonalny i szlachetny liryzm wielu arii.

Nawet nie wiadomo, kiedy mijaja te 3 godziny...

Wrzucam tu kilka co ciekawszych linków.

Uwertura
http://www.youtube.com/watch?v=Abukr3BUrwM&feature=related

Il tenero momento - aria "na wejscie" (Cecilio); Bartoli i Harnoncourt (!).
http://www.youtube.com/watch?v=baRjXaxZ_0M&feature=related

Aria godna chocby Cosi fan tutte... Z III aktu, Pupille amate.
http://www.youtube.com/watch?v=-s1sKGWHMOY

Wielka aria Giuni Ah se il crudel periglio  (A. Massis). S³ychaæ zapowied¼ wielkiej arii Konstancji z Uprowadzenia.
http://www.youtube.com/watch?v=mFumCdW_zco

Dramatyczna scena 7 i 8, antycypujaca dokonania bodaj najwiêkszego muzycznego dramaturga. Wyobra¿am sobie zdziwienie w³oskich s³uchaczy.    Slysze niemalze chory Idomenea...
http://www.youtube.com/watch?v=n8HexY83AZY

Chór i ensamble fina³owy
http://www.youtube.com/watch?v=g2izrk_Kz7A

Have a nice evening tomorrow 
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 17, 2012, 22:45:35 wys³ane przez Mozart » Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #827 : Styczeñ 17, 2012, 23:01:56 »

Ju¿ jutro na TVP Kultura Lucio Silla KV 135 (libretto: Giovanni de Gamerra), ostatnia opera napisana dla teatru w³oskiego (Mediolan, 26 grudnia 1772 r.), ktora w Teatro Regio Ducale niestety nie odnios³a sukcesu.

W³osi niestety uznali, ¿e Mozart po³o¿y³ za du¿y akcent na partie orkiestrowe.... Libretto znów jest nieco grafomañskie, ale muzyka - jak to u Wolfganga, porywa

Silne emocje i namiêtne porywy w Lucio Silla zwiastuj± bliski ju¿ okres burzy i naporu (Sturm- und Drangperiode).
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 17, 2012, 23:04:26 wys³ane przez fille007 » Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #828 : Styczeñ 18, 2012, 04:19:03 »

Ca³a opera jutro, ale ju¿ dzi¶ zyska³am wprowadzenie i przedsmak jutrzejszych wra¿eñ Zatem przed nami dzie³o wspania³e, choæ niedocenione. Z pewno¶ci± nieporównanie bardziej b³yszcz±ce walorami muzycznymi ni¿ warstw± s³own±. Jednak postaram siê aby choæ trochê Was ni± zainteresowaæ

Ponoæ by³o to naprawdê bardzo kiepskie libretto (autorstwa Giovanniego de Gamerra), które zagra¿a³o klap± przedstawienia, lecz zosta³o w ostatniej chwili uratowane dziêki przerobieniu go przez Metastasia. Mo¿e nie ca³kiem bez powodzenia (choæ umiarkowanego:)), skoro zdecydowano siê je jednak wystawiæ. Choæ z pewno¶ci± g³ówn± rolê w tym, ¿e dzi¶ mo¿emy znów s³uchaæ i ogl±daæ tê operê na scenie, nale¿y przypisaæ czarowi muzyki, tworzonej w jednym z okresów, kiedy Mozart by³ w wielkiej formie i siêga³ szczytów.
 
 Historia ta musia³a jednak czym¶ kusiæ kompozytorów, skoro opery pod tym samym tytu³em stworzy³o ich kilku, miêdzy innymi Jan Chrystian Bach

Bohater, Lucio Silla, podobnie jak Mitrydates król Pontu, ma swój rzeczywisty odpowiednik, w osobie Lucjusza Korneliusza Sulli, rzymskiego dowódcê i dyktatora. I podobnie jak tamten, nie jest postaci± ¶wietlan±. Mo¿na odczytaæ ¶lad jego dzia³añ w tek¶cie libretta. Oto senator Cecylio skazany przez Sillê, dyktatora Rzymu, na ¶mieræ, ucieka z miasta. Po pewnym czasie jednak wraca i ukrywa siê przy pomocy narzeczonej Giuni, Silla  tak¿e p³onie namiêtno¶ci± do Giuni, choæ jest córk± jego wroga, Mariusza. Namawia j± do wyjawienia kryjówki ukochanego, ona jednak opiera mu siê i odmawia.  (widzê tu pewne podobieñstwo do Toski:)). Sulla og³asza zatem, ¿e zamierza j± po¶lubiæ... Ca³o¶æ koñczy siê jednak dobrze, bowiem Cecilio uzyskuje przebaczenie i rêkê Giuni.

Có¿, nie jest to zapewne fabu³a zbyt porywaj±ca (choæ mo¿e nie musi, przecie¿ wa¿niejsze jest piêkno, emocjonalno¶æ i dramatyczny przekaz muzyki). A jednak w ¿yciu i czasach Sulli nie brakowa³o dramatyzmu, materia³u do stworzenia barwnej fabu³y. Szkoda, ¿e Szekspir nie zainteresowa³ siê jego ¿yciorysem - mo¿e stworzy³by postaæ na miarê Ryszarda III.

¯ycie Sulli wype³nia³y walki i polityczne zmagania. Walczy³ miêdzy innymi przeciwko znanemu nam ju¿ dobrze Mitrydatesowi:) I podobnie jak on, mia³ wiele na sumieniu.
Senator Cecylio móg³ byæ jego przeciwnikiem politycznym. I gdyby rzecz taka naprawdê mia³a miejsce, zapewne nie uzyska³by przebaczenia (oczywi¶cie ukazanie w³adcy jako mi³osiernego, sprawiedliwego i wspania³omy¶lnego suwerena, który na koniec wybacza wszystkim swym wrogom, by³o naturalnym elementem osiemnastowiecznej konwencji). Jego nazwisko zosta³oby wyryte na specjalnej kamiennej tablicy i umieszczone w publicznym miejscu. Teoretycznie oznacza³o to jedynie utratê maj±tku i praw. Jednak za zabójstwo osoby umieszczonej na takiej li¶cie wyznaczano nagrodê pieniê¿n±. Tak wygl±da³y tak zwane proskrypcje. Có¿, w tamtych czasach z opozycj± rozprawiano siê do¶æ radykalnie, zatem walcz±c o w³adzê, oponenci mieli nadzwyczaj siln± motywacjê - czêsto walczyli o ¿ycie.
Sulla jako pierwszy wprowadzi³ proskrypcje na wielk± skalê - w 83 roku p.n.e. pad³o ich ofiar± ponad 3 tysi±ce ludzi. W kilkadziesi±t lat pó¼niej w jego ¶lady pod±¿y³ Marek Antoniusz. Jednym z zamordowanych na jego rozkaz, choæ za zgod± Oktawiana, umieszczonym na li¶cie z zemsty za pisane przeciwko niemu Filipiki, by³ Cyceron, mi³o¶nik greckiej filozofii, obroñca wolno¶ci. Autor wspania³ych Listów, Mów, a tak¿e  - nota bene - dzie³a De finibus bonorum et majorum: O granicach dobra i z³a.

Wracaj±c do Mozartowego Sulli, czyli Silli: wcale nie przeszkadza mi obfito¶æ partii orkiestrowych (biedny Wolfi, znów im za du¿o nut  Chichot) To co s³yszê jest przepiêkne:) Z du¿± ciekawo¶ci± czekam na jutrzejsze (och, ju¿ dzisiejsze:)) przedstawienie. Oh yes, I am going to have a wonderful evening today Chichot
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #829 : Styczeñ 18, 2012, 22:24:49 »

Teraz: slynny duet wienczacy I akt opery, majstersztyk inwencji, takze w misternej warstwie instrumentalnej. Wokalne arcydzielo 16/17-letniego Wolfa!
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #830 : Styczeñ 18, 2012, 22:35:48 »

And now - moja ulubiona, druga - brawurowa i pelna furii - aria Cecilia, ekspresja i maksymalna zwiezlosc. Pokazuje, jak wielka skale glosu mial Rauzzini.
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #831 : Styczeñ 18, 2012, 22:40:46 »

Zwrociliscie uwage na ilosc recytatywow z towarzyszeniem orkiestry, ich wewnetrzna dramaturgie i pomyslowe zwroty harmoniczne?
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #832 : Styczeñ 18, 2012, 22:42:46 »

Fantastycznie siê s³ucha:) Nie, zdecydowanie tych nut nie jest za du¿o Duet by³ przecudny, subtelny. Zdecydowanie niedoceniane dzie³o!
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #833 : Styczeñ 18, 2012, 22:49:06 »

And now - moja ulubiona, druga - brawurowa i pelna furii - aria Cecilia, ekspresja i maksymalna zwiezlosc. Pokazuje, jak wielka skale glosu mial Rauzzini.
Bacelli te¿ ma niez³e warunki:) Zreszt± wszyscy maj± wspania³e g³osy - choæby Julia Kleiter - Celia, cudny s³owiczek:))
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #834 : Styczeñ 18, 2012, 22:58:44 »

Kolejna znakomita aria - aria o zemscie (vendetta) w XVIII-wiecznym stylu, znow genialna orkiestracja. Popisowy numer dla przyjaciela Cecilia.
Zaczyna sie wlasnie aria Silli-tyrana, bardzo ciekawa muzyczna charakterystyka dyktatora...
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #835 : Styczeñ 18, 2012, 23:08:36 »

I jak¿e spektakularnie przedstawiona Sacca ¶wietnie siê wczuwa w rolê tyrana - pewnie by³by tez dobrym Don Giovannim:)
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #836 : Styczeñ 18, 2012, 23:23:15 »

Przepiêkna nastêpna aria Cecilia, pe³na smutku, uczucia. I znowu s³oneczna Celia - ogromnie podoba mi siê jej g³os:))
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #837 : Styczeñ 19, 2012, 00:00:06 »

Fragmentem byæ mo¿e najbardziej proroczym i zapatrzonym w dalek± przysz³o¶æ - obok sceny katakumbowej - jest ta w³a¶nie aria Giuni:
Fra i pensier più funesti di morte.

Mozart stopniuje napiêcie, racz±c nas intelekt najpierw muzyk± ¶piewn±, niejako romantyczn± - by zakoñczyæ ca³o¶æ w tonie ekspresyjnego tragizmu. Przywodzi mi na my¶l p³omienne i namiêtne cabaletty XIX wieku (Donizetti? Verdi?). S³yszê równie¿ echa Idomenea, choæby ostatniej arii Elektry. 

http://www.youtube.com/watch?v=FMWBw4Gz4nA

Bardzo romantyczne wykonanie P. Petibon:
http://www.youtube.com/watch?v=tszR-Mcfns0


!! - http://www.youtube.com/watch?v=leKPiDPnKSM
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #838 : Styczeñ 19, 2012, 00:10:07 »

Wspania³a! A¿ ciarki przechodz±... potê¿na, dramatyczna scena.

A poprzednia aria, Pupille amate, któr± ju¿ poprzednio wspomina³e¶ - pere³ka:))

Trochê pomajstrowali przy zakoñczeniu:) Zamiast konwencjonalnego ho³du dla wybaczaj±cego w³adcy, happy end bardziej jak z Mackbeta:))  Za to pewnie bardziej realistyczny...
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #839 : Styczeñ 19, 2012, 00:24:15 »

Wielki Albert okre¶la Lucio Sillê jako dzie³o "nierówne" (muzykê za¶ jako "zbyt piêkn±" - oczywi¶cie w stosunku do pseudometastazjañskiego libretta  Chichot)... Przewa¿aj± fragmenty artystycznego wzlotu, za wyj±tkiem paru tradycyjnych arii (wiêkszo¶æ bowiem - mimo zachowania stylistyki seria urzeka prób± charakteryzowania postaci, ¶piewno¶ci±-! i wokaln± wirtuozeri±) ca³o¶æ od pierwszego us³yszenia robi na mnie znakomite wra¿enie. Mozart wyra¼nie rozsadza skostnia³e libretto, stara siê "a¿ nazbyt". Dopracowuje szczegó³y - zaciekawia nas miejscami now± harmoni±, polifonizuj±cymi chórami. Ile tu recytatywów akompaniowanych, bez klawesynu!

Grafomañstwo  na¶ladowcy Metastazja powoduje, ¿e w efekcie mamy dzie³o w istocie nierówne, statyczno-dynamiczne. Nie tylko bowiem muzyka sk³ada siê w przypadku Mozarta na dzie³o sceniczne; w jego dojrza³ych operach jest co¶ jeszcze -- co¶, co istnieje miêdzy s³owem a d¿wiêkiem, gdzie¶ w fakturze utworu, w kontrapunktach i koloraturach, zachwyca widza-s³uchacza, wywo³uj±c wzruszenie, uczucie katharsis b±d¼ wzbudzaj±c u¶miech na twarzy. Porówna³bym to do wewnêtrznego ognia, który p³onie z ca³± moc± w czasie wskrzeszania partytury podczas spektaklu. Mowa o  mozartowskiej dramaturgii...  Zdaniem wielu muzykologów, choæby Pocieja, Mozart by³ najwiekszym muzycznym dramaturgiem w dziejach - jego ars odpowiada literackiemu kunsztowi Szekspira.
Zapisane

Strony: 1 ... 54 55 [56] 57 58 ... 116   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

thepunisher black-for twistedgamers kalinowatyper neder-live