Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 57 58 [59] 60 61 ... 116   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiaj±ca Piêkno  (Przeczytany 705882 razy)
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #870 : Luty 02, 2012, 10:05:04 »

Inscenizacja  opery „Rzekoma ogrodniczka” jest rozrywkowa,
oparta na komizmie sytuacyjnym wiêc
wzbudza ¶miech w sposób niewyszukany.
Zasadniczym tematem utworu s± w±tki mi³osne
zrealizowane w konwencji komicznej.
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #871 : Luty 05, 2012, 21:41:47 »

La finta giardiniera ... Obok heroicznej Lucio Sillii to w³a¶nie ten utwór, zwany oper± buffa, wystawiany jest dzi¶ najczê¶ciej spo¶ród m³odzieñczych oper Wolfganga. Po wiekach zapomnienia dzie³o zosta³o odkryte niejako na nowo w l. 70 XX w.

Kolejna La finta... Tym razem jednak ow± RZEKOM¡ jest... OGRODNICZKA. Libretto Giuseppe Petroselliniego (jak siê przypuszcza) jest chyba najbardziej zawi³ym w ca³ej operowej twórczo¶ci Mozarta (ho³dy dla Asi!  ).  Nic nie jest tu mo¿liwe i realne; to trochê jak dramat fantastyczny pseudobuffa. Czasem - trochê nas to razi. Ot, takie rokokowe, XVIII-wieczne poczucie humoru.

Mozart-dramaturg. To dramaturgiczny krok naprzód w twórczo¶ci Mozarta, choæ niewielki. Zachwycaj± sceny zbiorowe fina³u aktu I i II. My jednak wiemy, ¿e Mozart wzniesie siê jeszcze o kilka klas ponad swe dzie³a salzburskie. Figaro, Giovanni, Cosi. Stworzy arcydzie³a nie do nieprze¶cigniêcia; to bêdzie nowy sceniczny ¶wiat, w którym akcja, psychoanalizy bohaterów i muzyka stan± siê jednym. Fakturalnie i w sensie rzemios³a ensamble Ogrodniczki przynale¿± jeszcze do serii oper wcze¶niejszych, choæby do pierwszej Rzekomej. Libretto nie pozwala na wiêcej.

Mozart tryskaj±cy inwencj±. W La finta giardniera mamy do¶æ nieszczê¶liwe przemieszanie partii buffa i seria. Mozart jednak potrafi teksty przydzielone poszczególnym bohaterom zaopatrzyæ w niesamowit± ekspresjê, tak, ¿e mimo banalno¶ci i literackiego arealizmu - postaæ ¶piewaj±ca dan± ariê staje siê naprawdê przekonuj±ca. Ujmuje nas czar szlachetnych melodii, które zabrzmieæ mog³yby mo¿e i w operach wiedeñskich. Mozart tworzy z pasj± - opera by³a jego namiêtno¶ci±.

Nietrudno chyba dostrzec piêkno i emocjonaln± pe³niê w numerach minorowych:

wielka scena Crudele fermati - http://www.youtube.com/watch?v=bDDEw7TYQLQ;

w ariach nasyconych romantycznym uczuciem:
http://www.youtube.com/watch?v=MkVEk2CltMU
http://www.youtube.com/watch?v=2HXIBfQz-UQ

Moja ulubiona. Rozpoczyna siê piêknym, lirycznym tematem. To wypowied¼ zakochanego hrabiego. Napiêcie ro¶nie. Genialna instrumentacja; orkiestra i g³os wokalny s± niemal równorzêdne, Podesta s³yszy tu odg³osy tr±b, obojów, bêbnów itd. - co ¶wietnie oddaje mozartowska orkiestra, gwarna, buñczuczna, brzmi±ca chyba lekko ironicznie. Mozart, jak siê wydaje, na¶miewa siê w ten sposób z XVIII-wiecznych, o¶wieceniowych, literackich gustów "szerokiej publiczno¶ci"... 

http://www.youtube.com/watch?v=HZvZpMdtuJM (kiepskie wykonanie, ciekawa inscenizacja)
« Ostatnia zmiana: Luty 05, 2012, 21:45:52 wys³ane przez Mozart » Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #872 : Luty 05, 2012, 22:16:41 »

La finta giardiniera KV 196 odnios³a sukces, który niestety by³ krótkotrwa³y - premiera mia³a miejsce 13 stycznia 1775 r. w Monachium, a zniknê³a z afisza ju¿ pod koniec stycznia. Niektórzy wspó³cze¶ni Mozartowi potrafili na szczê¶cie dostrzec warto¶æ tego wspania³ego dzie³a oraz olbrzymi potencja³ drzemi±cy w jego twórcy. Poeta i muzyk Daniel Schubart napisa³ w Deutsche Chronik:

Wenn Mozart nicht eine im Gewächshaus getriebene Pflanze ist, so muss er einer der größten Komponisten werden, die jemals gelebt haben.

(Je¶li Mozart nie jest cieplarnian± ro¶lin±, stanie siê jednym z najwiêkszych kompozytorów, jacy kiedykolwiek istnieli). 

 
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #873 : Luty 11, 2012, 00:01:19 »

Kolejne arie, czy¿  nie znakomite? Tryskaj±cy humor buffa... Una damina zapowiada wprost Wesele Figara, kojarzycie? 

http://www.youtube.com/watch?v=Q1n4bqayidg
http://www.youtube.com/watch?v=1h5itxcA0Hg

Wspomniana ju¿ wielka scena Crudele fermati jest swoist± scen± ob³êdu, której romantyczn± kontynuacj± w stylu belcanto bêd± podobne sceny oper Donizettiego czy Belliniego, na czele z £ucj± z Lamermooru i Purytanami. Mozart jawi siê nam tu jako nowator - nie tworzy konwencjonalnej patetycznej arii. Mamy tu raczej ci±g kilku ekspresyjnych tematów, do tego znakomity antycypuj±cy akompaniament orkiestry. I niezwyk³e bogactwo inwencji.

Poeta i muzyk Daniel Schubart napisa³ w Deutsche Chronik:
Wenn Mozart nicht eine im Gewächshaus getriebene Pflanze ist, so muss er einer der größten Komponisten werden, die jemals gelebt haben.

Szkoda, ¿e takich Schubartów w karierze Mozarta tak niewielu...  Przypomnia³ mi siê inny krytyk, komplementuj±cy mozartowskie sonaty skrzypcowe z 1778 r. (kiedy¶ go ju¿ cytowa³em).

W najbli¿sz± ¶rodê - Król Pasterz (Il re pastore). Opera zostanie wystawiona tak¿e podczas najbli¿szego Festiwalu w Salzburgu z podziwianym na tym forum R. VILLAZONEM.
« Ostatnia zmiana: Luty 11, 2012, 00:08:23 wys³ane przez Mozart » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #874 : Luty 11, 2012, 00:37:40 »

Voilà, Rolando Villazón w Il re pastore, trailer w jêz. niemieckim (Opernhaus Zurich 2011)

http://www.youtube.com/watch?v=z4GKZ1F6REI
http://www.youtube.com/watch?v=bs9W-XCQfbE&feature=related
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #875 : Luty 11, 2012, 00:54:54 »

By³bym zapomnia³. A propos La finta giardiniera Mozarta: w 1774 r. operê do tego samego tekstu napisa³ Pasquale Anfossi. Struktura muzyczna jest do¶æ prosta, nie brakuje jej za to humoru i polotu, choæby w poni¿szych muzycznych przyk³adach (ensamble z II aktu). Wszystko oczywi¶cie w ramach XVIII-wiecznej konwencji w³oskiej opery buffa. Dzie³o 19-letniego Wolfiego to jakby operetta Anfossiego podniesiona do potêgi.

http://www.youtube.com/watch?v=Xszi4xJULdM
http://www.youtube.com/watch?v=kJs1UNUZfwI&feature=related   Chichot

Uwertura, bardzo dobra kompozycja: http://www.youtube.com/watch?v=rC2O12ZIdu8&feature=watch_response
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #876 : Luty 11, 2012, 03:32:41 »

La finta giardiniera ... Obok heroicznej Lucio Sillii to w³a¶nie ten utwór, zwany oper± buffa, wystawiany jest dzi¶ najczê¶ciej spo¶ród m³odzieñczych oper Wolfganga. Po wiekach zapomnienia dzie³o zosta³o odkryte niejako na nowo w l. 70 XX w.
Wyczyta³am, ¿e Wolfi przerabia³ potem Ogrodniczkê na niemiecki Singspiel pod nazw± Die Gärtnerin aus Liebe (albo Die verstellte Gärtnerin) - pewnie nie by³ zadowolony z jej tak krótkiej kariery sceniczniej - i gdyby nie to niedawne odkrycie w³oskiego orygina³u, mieliby¶my do dzi¶ tylko tê niemieck± wersjê. Ciekawe, na ile ró¿ni³y siê w warstwie muzycznej. 
Mozart-dramaturg. To dramaturgiczny krok naprzód w twórczo¶ci Mozarta, choæ niewielki. Zachwycaj± sceny zbiorowe fina³u aktu I i II. My jednak wiemy, ¿e Mozart wzniesie siê jeszcze o kilka klas ponad swe dzie³a salzburskie. Figaro, Giovanni, Cosi. Stworzy arcydzie³a nie do nieprze¶cigniêcia; to bêdzie nowy sceniczny ¶wiat, w którym akcja, psychoanalizy bohaterów i muzyka stan± siê jednym. Fakturalnie i w sensie rzemios³a ensamble Ogrodniczki przynale¿± jeszcze do serii oper wcze¶niejszych, choæby do pierwszej Rzekomej. Libretto nie pozwala na wiêcej.

Mozart tryskaj±cy inwencj±. W La finta giardniera mamy do¶æ nieszczê¶liwe przemieszanie partii buffa i seria. Mozart jednak potrafi teksty przydzielone poszczególnym bohaterom zaopatrzyæ w niesamowit± ekspresjê, tak, ¿e mimo banalno¶ci i literackiego arealizmu - postaæ ¶piewaj±ca dan± ariê staje siê naprawdê przekonuj±ca. Ujmuje nas czar szlachetnych melodii, które zabrzmieæ mog³yby mo¿e i w operach wiedeñskich. Mozart tworzy z pasj± - opera by³a jego namiêtno¶ci±.
Mozart jako dramaturg i pe³en b³yskotliwej wyobra¼ni twórca w moim odczuciu jest muzycznym odpowiednikiem Szekspira. Oboje potrafili buduj±c z zastanych elementów, opieraj±c siê na tym, co niby powszechne i znane stworzyæ rzeczy genialne  i nadawaæ im now± wspania³± jako¶æ.
Szekspir z prostych opowie¶ci i znanych w±tków tworzy³ b³yskotliwe komedie, na których ¶wietnie bawi³ siê prosty lud, i który jednocze¶nie zachwyca³ najbardziej wyrafinowane gusta koneserów. Konwencja opery ma w sobie co¶ z tamtych sztuk. Podobnie te¿ ³±cz± one nieraz w brawurowy sposób komiczne i tragiczne epizody. I podobnie jak geniusz Williama nadaje nie¶miertelny blask na pozór b³ahym fabu³om i niewiarygodnym zdarzeniom, nasycaj±c je czarem, psychologiczn± prawd±, subtelno¶ci± poezji i piêknem jêzyka, 
tak my¶lê, ¿e geniusz Wolfiego opromienia te skomplikowane perypetie bohaterów, które bez owej boskiej iskry, ¿ywej duszy tkwi±cej w muzyce zda³yby nam siê mo¿e sztuczne, jak taniec nakrêcanych lalek.
Sk±din±d zawi³e losy bohaterów, b³±dz±cych w ciemno¶ciach na pustkowiu, kochaj±cych nieszczê¶liwie, by na koniec po³±czyæ siê w pary, przypomnia³ mi ¿ywo nieszczêsnych kochanków b³±dz±cych jak we ¶nie po zaczarowanym lesie w Midsummer Night (podobnie jak tragiczne losy Lucia Silli nasunê³y mi na my¶l przedstawienie Makbeta). Konwencja nie przeszkadza geniuszowi - je¶li jej nie ³amie, nape³nia j± ¿yw± tre¶ci±.
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #877 : Luty 11, 2012, 03:59:48 »

Moja ulubiona. Rozpoczyna siê piêknym, lirycznym tematem. To wypowied¼ zakochanego hrabiego. Napiêcie ro¶nie. Genialna instrumentacja; orkiestra i g³os wokalny s± niemal równorzêdne, Podesta s³yszy tu odg³osy tr±b, obojów, bêbnów itd. - co ¶wietnie oddaje mozartowska orkiestra, gwarna, buñczuczna, brzmi±ca chyba lekko ironicznie. Mozart, jak siê wydaje, na¶miewa siê w ten sposób z XVIII-wiecznych, o¶wieceniowych, literackich gustów "szerokiej publiczno¶ci"... 

http://www.youtube.com/watch?v=HZvZpMdtuJM (kiepskie wykonanie, ciekawa inscenizacja)
Mo¿e jest Twoj± ulubion± po trosze i dlatego, ¿e opisuje uczucia uto¿samione z d¼wiêkami instrumentów? Nawet je¶li potraktowane nieco ¿artobliwie, jednak jest to pochwa³a muzyki, z³±czonej w jedno z najbardziej romantycznymi wzlotami ludzkiej duszy:)

"Czujê w piersi
S³odk± muzykê:
Flety i oboje -
Jaka rado¶æ, jakie zadowolenie,
Omdlewam z euforii.
Nie ma piêkniejszej rozkoszy.

Ale, o Bo¿e,
Oto nagle
Zmiana harmonii,
która przyprawia me serce o palpitacjê!

Oto wiole,
Które przez swoj± posêpn± melodiê
Sprawiaj±, ¿e ogarnia mnie smutek

Potem podnosi siê wielki ha³as:
Kot³y, tr±bki,
fagoty i kontrabas
Doprowadzaj± mnie do rozpaczy."
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #878 : Luty 11, 2012, 15:49:36 »

A jednak Mozart do romantyków nie nale¿a³,
nale¿a³ do klasyków i
pisa³ muzykê epoki o¶wiecenia.
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #879 : Luty 11, 2012, 18:26:29 »

A jednak Mozart do romantyków nie nale¿a³,
nale¿a³ do klasyków i
pisa³ muzykê epoki o¶wiecenia.

Mozart by³ dzieckiem swej epoki, ale jednocze¶nie jak ka¿dy wielki twórca my¶l± wybiega³ w przysz³o¶æ. Wystarczy wspomnieæ jak rozwin±³ formê koncertu fortepianowego - gatunku muzycznego towarzysz±cego mu niemal przez ca³e ¿ycie, w którym wyra¿a³ swe najg³êbsze my¶li i uczucia, a np. Rondo a-moll na fortepian KV 511 - mimo i¿ klasyczne w formie - brzmi prawie chopinowsko. Wielka sztuka jest uniwersalna i nie potrzebuje etykietek. Mo¿e niech g³os zabierze J. W. von Goethe, tak¿e "klasyk" i "romantyk" zarazem  :

Alles Vollkommene in seiner Art muss über seine Art hinausgehen, es muss etwas Anderes, Unvergleichbares werden. In manchen Tönen ist die Nachtigall noch Vogel; dann steigt sie über ihre Klasse hinüber und scheint jedem Gefiederten andeuten zu wollen, was eigentlich singen heiße.

(Wszystko, co doskona³e musi wyj¶æ poza ramy swojego rodzaju, musi staæ siê czym¶ innym, nieporównywalnym. W niektórych d¼wiêkach s³owik jest jeszcze ptakiem; potem przerasta swój gatunek i zdaje siê pokazywaæ ka¿demu upierzonemu stworzeniu, co w³a¶ciwie znaczy "¶piewaæ".)
« Ostatnia zmiana: Luty 11, 2012, 18:36:41 wys³ane przez fille007 » Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #880 : Luty 12, 2012, 22:54:15 »

Co do klasyfikacji estetycznej muzyki Mozarta - sprawa jest dla mnie jasna. Krótko uj±³bym to tak. Mozart jest wiedeñskim klasykiem, najbardziej chyba klasycznym z ca³ej wielkiej Trójki. Nie by³ rewolucjonist± (jak Beethoven czy Liszt, a bardziej ¶mia³y choæby w stosowaniu tonacji by³ od niego nawet Haydn) w ¿adnym gatunku, choæ wprowadza czasem elementy nowatorskie i antycypuj±ce nastêpne dekady muzyki, w operach czy koncertach fortepianowych. Ka¿dy gatunek zosta³  przez niego udoskonalony, zarówno w formie, jak i tre¶ci. Mozart pozostaje wierny tradycji. Jednak dziêki nies³ychanemu osobistemu, emocjonalnemu (st±d nieraz pojawia siê w jego kontek¶cie okre¶lenie "romantyczny") nasyceniu muzyki tworzy de facto nowy muzyczny ¶wiat. Z jednej strony pe³en ciep³a i humoru - z drugiej czêsto niejednoznaczny (ten humor bywa s³odko-gorzki!), pe³en niedomówieñ, nieraz tragiczny. A dokonuje tego wszystkiego przy zasadniczym zachowaniu tradycyjnych ¶rodków.
Zapisane

aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #881 : Luty 13, 2012, 09:20:36 »

Ciekawe,
jak± muzykê Mozart pisa³by w romantyzmie,
ale có¿ umar³ w wieku niespe³na 36 lat
tu¿ przed t± epok±  Smutny
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #882 : Luty 13, 2012, 14:24:52 »

Jednak dziêki nies³ychanemu osobistemu, emocjonalnemu (st±d nieraz pojawia siê w jego kontek¶cie okre¶lenie "romantyczny") nasyceniu muzyki tworzy de facto nowy muzyczny ¶wiat. 

Exactement  Muzyka Mozarta rozbudza³a w XVIII-wiecznych s³uchaczach (tych wra¿liwych na jej piêkno oczywi¶cie) nowe emocjonalne potrzeby. Niestety, nawet dzisiaj mo¿na us³yszeæ "opinie", ¿e muzyka Wolfganga jest doskona³a w formie, ale pusta w tre¶ci   Z politowaniem

Mozart jest wiedeñskim klasykiem, najbardziej chyba klasycznym z ca³ej wielkiej Trójki. Nie by³ rewolucjonist± (jak Beethoven czy Liszt, a bardziej ¶mia³y choæby w stosowaniu tonacji by³ od niego nawet Haydn) w ¿adnym gatunku, choæ wprowadza czasem elementy nowatorskie i antycypuj±ce nastêpne dekady muzyki, w operach czy koncertach fortepianowych.

Te nastêpne dekady w historii muzyki to nie tylko romantyzm; co bowiem znajdziemy pod koniec IV czê¶ci (Presto) Ein musikalischer Spaß KV 522? Najprawdziwsz± politonalno¶æ  Chichot :

http://www.youtube.com/watch?v=S44TxEaAsDA

Ciekawe,
jak± muzykê Mozart pisa³by w romantyzmie,
ale có¿ umar³ w wieku niespe³na 36 lat
tu¿ przed t± epok±  Smutny

My¶lê, ¿e by³by romantykiem przez du¿e R  Pos³uchajcie tylko Ronda a-moll KV 511 w interpretacji Claudio Arraua:

http://www.youtube.com/watch?v=OSvHvxcyiy4
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #883 : Luty 14, 2012, 04:42:44 »

Ka¿dy gatunek zosta³  przez niego udoskonalony, zarówno w formie, jak i tre¶ci. Mozart pozostaje wierny tradycji. Jednak dziêki nies³ychanemu osobistemu, emocjonalnemu (st±d nieraz pojawia siê w jego kontek¶cie okre¶lenie "romantyczny") nasyceniu muzyki tworzy de facto nowy muzyczny ¶wiat. Z jednej strony pe³en ciep³a i humoru - z drugiej czêsto niejednoznaczny (ten humor bywa s³odko-gorzki!), pe³en niedomówieñ, nieraz tragiczny. A dokonuje tego wszystkiego przy zasadniczym zachowaniu tradycyjnych ¶rodków.

Geniusze nie mieszcz± siê w ramach i schematach, nawet je¶li je tworz± Tak, ju¿ mówili¶my tu o tym, ¿e takie wielkie duchy, jak Chopin czy Mozart wykraczaj± poza swój czas, jednocze¶nie bêd±c jego najg³êbszymi wyrazicielami. Mozart z jednej strony by³ tym sztandarowym klasykiem, doprowadzaj±cym wszelkie klasyczne formy do perfekcji, wyciskaj±cym z nich maksimum mo¿liwo¶ci, z drugiej - czêsto tak bardzo w³a¶nie romantycznym, tak czêsto to okre¶lenie cisnê³o siê nam na usta przy opisywaniu jego muzyki, bo jego pe³en ekspresji duch wylewa³ siê z klasycznej formy, któr± misternie cyzelowa³ jego muzyczny intelekt. Nastroje, burzliwe emocje, dramatyzm uczuæ - czy¿ to nie w³a¶nie to, co okre¶lamy, jako romantyzm?

Tak, by³oby ciekawe ¶ledziæ, dok±d doprowadzi³aby Wolfiego ¶cie¿ka, wiod±ca od dramatycznego koncertu d-moll,   
http://www.youtube.com/watch?v=VtTqpqGIIYU

od przepiêknej, nastrojowej fantazji c-moll,
http://www.youtube.com/watch?v=2w3511cVUec

no i wreszcie - od adagia h-moll, tak bardzo, przejmuj±co romantycznego, tak przepe³nionego emocjami.
http://www.youtube.com/watch?v=wjx7E1Lg4QI

Wolfi - romantyk. S³uchali¶my ju¿. Przypomnijmy sobie jeszcze raz. W tym romantycznym dniu:)
Zapisane
fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #884 : Luty 14, 2012, 16:34:33 »

Z okazji Walentynek  - aria Zerliny z II aktu Don Giovanniego :

http://www.youtube.com/watch?v=oCnMyDIGW1w

Vedrai, carino, se sei buonino,
che bel rimedio ti voglio dar.
E naturale, non da disgusto,
e lo speziale non lo sa far.
E un certo balsamo che porto addosso:
dare te 'l posso, se 'l vuoi provar. 
Saper vorresti dove mi sta?
Sentilo battere...
...toccami qua.



Gdy bêdziesz mi³y, zobaczysz skarbie
jaki eliksir pragnê Ci daæ.
Jest naturalny, nie¼le smakuje,
¿aden aptekarz go nie zmiksuje.
Pewne remedium noszê przy sobie:
chcesz go spróbowaæ, wiêc dam je Tobie.
Czy chcia³by¶ wiedzieæ, gdzie ja je mam?
S³uchaj jak bije...
(Zerlina k³adzie rêkê Masetta na swoim sercu)
...poczuj je tam.


I jeszcze jedno wyznanie  Chichot :

Szeretem W. A. Mozart zenéjét!
 
« Ostatnia zmiana: Luty 14, 2012, 16:36:28 wys³ane przez fille007 » Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Strony: 1 ... 57 58 [59] 60 61 ... 116   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

countrylife paktprzyjazni animilkowo black-for kalinowatyper