Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 71 72 [73] 74 75 ... 116   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiaj±ca Piêkno  (Przeczytany 704834 razy)
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1080 : Lipiec 05, 2012, 23:32:26 »

Kasiu, rozumiem, ¿e antypatia wynika przede wszystkim z jego czêsto nieprzechylnych muzyce Mozarta opinii. Stosunek Wagnera do twórczo¶ci naszego bohatera by³a niejednoznaczny. S³ynny fragment analizy Zauberflote (piêknie prze³o¿ony przez Kasiê) wskazuje na to, ¿e w pe³ni doceni³ to arcydzie³o (w innym miejscu wychwala te¿ i szlachetno¶æ melodyki opery). Z drugiej jednak strony jego odbiór Figara czy Giovanniego jest, hmm, ambiwalentny. Wiadome za¶, ¿e niskie noty mia³o u niego mozartowskie allegro sonatowe, które przeciwstawia³ beethovenowskiemu - heroiczno-dramatycznemu (odsy³am do rozwa¿añ nad estetyk± muzycznej w dziele Über das Dirigieren, 1869). Znane s± w koñcu s³owa Wagnera: Ich glabe an Gott, Mozart und Beethoven.


Genialny kontrapunktyczny fina³, a w pierwszej czê¶ci (Allegro vivace) po g³ównym Es-durowym temacie nagle c-moll...

Kiedy¶ ju¿ pisali¶my co nieco o KV 449 (pamiêtasz, Asiu?  ). Niestety, nie mogê rozwik³aæ zagadki tego dramatycznego tematu pobocznego w Allegro (metrum - 3/4 - jak w koncercie jedenastym, moim ulubionym z triady KV 413-415 i - co najciekawsze - w koncercie c-moll).

Wracaj±c za¶ do mozartowskiego kontrapunktu - ein paar Worte nale¿y siê równie¿ Preludium i Fudze KV 394. To bardzo ciekawa kompozycja z 1782 r. Mozart pos³a³ j± siostrze Nannerl (wiemy o tym z listu z kwietnia tego roku) - wys³a³ najpierw fugê, a dopiero pó¼niej preludium (taka by³a ponoæ kolejno¶æ powstania tych dzie³ w umy¶le geniusza  ). Mozart stwierdza, ¿e przyczyn± powstania fugi by³a Konstancja, która dos³ownie zakocha³a siê w kontrapunkcie dzie³ Bacha i Haendla (o czym ¶wiadcz± równie¿ sonaty na skrzypce i fortepian z cyklu KV 402, 403..., dedykowane kochanej ¿oneczce - i ich niedokonczone fugowane fina³y).

Ta fuga jest, powiedzmy, bachowska...

http://www.youtube.com/watch?v=SNOBzZZTg8Q
http://www.youtube.com/watch?v=KAr46pGng-s (nie bez przyczyny na klipie mamy portret Stanzi)

...w odró¿nieniu od haendlowskiej fugi a-moll z Suity KV 399 (ca³a suita jest zreszt± bardzo haendlowska). Archaizuj±ca suita zawiera uwerturê w C-dur - po niej nastêpuje fuga - a nastêpnie: Allemande w c-moll, Courante w Es-dur; czê¶æ pi±ta - mimo znakomitego, g-mollowego poczatku - pozosta³a nieukoñczona (jest to jedna z NIESTETY NIEUKOÑCZONYCH* kompozycji Mozarta).

http://www.youtube.com/watch?v=aWpRb5ReFJ8

*wierzcie lub nie, ale naprawdê nie zaliczam do nich Requiem. 
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1081 : Lipiec 05, 2012, 23:42:10 »

Podsumowuj±c, Mozart o komponowaniu ¶cis³ej fugi, powie pó¼niej tak:

(...) es eine mir sehr verhaßte Arbeit ist (...)

"(...)to praca przeze mnie znienawidzona (...)"


Poni¿ej ma³o znana, nieukoñczona fuga g-moll KV 401, owoc "bachowskiego", kontrapunktycznego okresu twórczo¶ci.

Polecam organowe dzie³a Mozarta w tym wykonaniu.
Martin Haselböck
http://www.youtube.com/watch?v=tXpV-gpgkQw


Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #1082 : Lipiec 06, 2012, 12:11:56 »

Z drugiej jednak strony jego odbiór Figara czy Giovanniego jest, hmm, ambiwalentny.

Wydaje mi siê caro Patrizio  , ¿e niema³y wp³yw mia³ tu tak¿e fakt, ¿e libretta tych arcydzie³ s± w jêzyku w³oskim... A Wagner z pewno¶ci± nie by³ italofilem  (bycie nim to nie przymus, ale wygl±da na to, ¿e niew±tpliwa niemiecko¶æ Fletu, na któr± sk³ada siê te¿ libretto Schikanedera by³a czynnikiem niema³ej wagi przy ustalaniu przez Wagnera takiej, a nie innej "hierarchii" dzie³ Mozarta). Jak wiadomo, Richard wyra¿a³ siê tak¿e z du¿± pogard± o operze w³oskiej (i francuskiej).

Wagneromank± na pewno mnie nie mo¿na nazwaæ... chocia¿ podejmowa³am próby, aby go polubiæ. Chyba wolê "oddzielne numery" od "nieustaj±cej melodii"  Chichot Widocznie jego ¶wiat nie jest moim ¶wiatem, ale doceniam ideê Gesamtkunstwerk'u - totalnego dzie³a sztuki (jêzyk librett Wagnera jest bardzo kwiecisty, niejednoznaczny - to mi sie w miarê podoba). A muzyka? Die Leitmotive lassen mich kalt . Maj±c Mozarta, Verdiego (którego Wagner notabene bardzo ceni³), Händla, Rossiniego wiele (lub zgo³a nic) do operowego szczê¶cia ju¿ nie potrzebujê 
 
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1083 : Lipiec 07, 2012, 15:10:01 »

Wydaje mi siê caro Patrizio  , ¿e niema³y wp³yw mia³ tu tak¿e fakt, ¿e libretta tych arcydzie³ s± w jêzyku w³oskim...

S³uszna uwaga  Wagner by³ patriot± w ka¿dym calu.  Chichot  St±d te¿ na jego estetyczne s±dy patrzeæ nale¿y z przymru¿eniem oka. A ¿e Mozart by³ "po trosze" i w³oski, i francuski... Có¿, to Wagnerowi z pewno¶ci± nie imponowa³o. 

Nie wspomnieli¶my chyba jedynie 2 wczesnych koncertów Mozarta - napisanych w konwencji galant. Oba pochodz± z 1776 r. i s± mniej nowatorskie ni¿ ich poprzednik (koncert D-dur KV 175). S± nieraz uznawane za dzie³a Für Anfänger, dla pocz±tkuj±cych, choæ z ca³± pewno¶ci± nie s± to mechaniczne æwiczeniowe etiudy. Maj± wiele wdziêku, zw³aszcza w przepiêknych, ¶piewnych czê¶ciach ¶rodkowych. To dzie³a kameralne, intymne (w odró¿nieniu od symfonicznego charakteru KV 175), a koncert KV 238 wiele zyskuje dziêki dodaniu partii fletów.

Koncert B-dur KV 238 (Zacharias)
http://www.youtube.com/watch?v=7R8rqXiE2A8

Koncert C-dur KV 242 jest dedykowany hrabinie Antonii Lützow (Litsau). Skoro to muzyka arystokracji, w finale mamy rondo Tempo di Menuetto (jak w koncercie KV 413).
http://www.youtube.com/watch?v=fXcIv-qcDwI
Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #1084 : Lipiec 07, 2012, 21:23:00 »

A ¿e Mozart by³ "po trosze" i w³oski, i francuski...

Nieprzypadkowo szalone Mozartfanki  tworz± urodzinowe doggerelowe temy con variazioni z u¿yciem tych jêzyków (i oczywi¶cie niemieckiego)  Chichot W li¶cie do Leopolda z 1778 Mozart napisa³ nawet:
Das Opernschreiben steckt mir halt stark im Kopf, französisch lieber als teutsch, italienisch aber lieber als teutsch und französisch.

Nie opuszcza mnie my¶l o pisaniu oper; oper francuskich chêtniej ni¿ niemieckich, ale w³oskich jeszcze chêtniej ni¿ niemieckich i francuskich.

Rok temu uda³o siê nam nawet udowodniæ  , ¿e Wolfgang jest tak¿e "polski" za spraw± Rondeau en Polonaise z sonaty fortepianowej D-dur KV 284 nicknamed Dürnitz  Mozart by³ patriot±, ale umia³ czerpaæ pe³nymi gar¶ciami z tego, co najlepsze w innych kulturach. Jego rodacy jednak czêsto nie umieli poznaæ siê na jego sztuce. Rozgoryczony generalnie ch³odnym przyjêciem (tu chlubny wyj±tek stanowi uznanie Ch. W. Glucka) Uprowadzenia z Seraju KV 384 napisa³ w li¶cie do ojca z 18 sierpnia 1782:Will mich Deutschland, mein geliebtes Vaterland, worauf ich, wie Sie wissen, stolz bin, nicht aufnehmen, so muss Frankreich oder England wieder um einen geschickten Deutschen mehr reich werden.

Je¶li Niemcy, moja ukochana ojczyzna, z której, jak wiesz ojcze, jestem dumny, nie chc± mnie przyj±æ, niech siê Francja lub Anglia znowu wzbogac± o jednego utalentowanego Niemca wiêcej.

Koncert C-dur KV 242 jest dedykowany hrabinie Antonii Lützow (Litsau). Skoro to muzyka arystokracji, w finale mamy rondo Tempo di Menuetto (jak w koncercie KV 413).
http://www.youtube.com/watch?v=fXcIv-qcDwI

Fina³ koncertu C-dur KV 246 jest niesamowity - to bogactwo tematów, porywy uczuæ, obojowe solo (dla mnie brzmi ono z lekka "orientalnie"), a na koniec urocza coda 
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2012, 21:24:35 wys³ane przez fille007 » Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1085 : Lipiec 08, 2012, 16:02:33 »

Will mich Deutschland, mein geliebtes Vaterland, worauf ich, wie Sie wissen, stolz bin, nicht aufnehmen, so muss Frankreich oder England wieder um einen geschickten Deutschen mehr reich werden.

Trudno siê nie zgodziæ z Mozartem, zw³aszcza, ¿e przecie¿ pamiêtamy ignorancjê wspó³czesnych wobec jego Muzyki. To w³a¶nie, ¿e Mozart - wraz z zaprzestaniem pisania muzyki "popularnej" - zosta³ wrêcz przez wiedeñczyków porzucony, przyczyni³o siê w du¿ej mierze do pog³êbienia depresji w ostatnich latach ¿ycia (recepcja sztuki Mozarta w wieku XVIII i jej skutki to temat na osobn± dyskusjê).

Mozart kocha³ swoj± ojczyznê, a ¶wietnym tego dowodem jest stworzona przez niego opera niemiecka - ju¿ w Uprowadzeniu wyniós³ jêzyk niemiecki do rangi "jêzyka opery", Flet za¶ sta³ siê sztuk± narodow± (Wagner). Jego patriotyzm byl uniwersalny i - jak to kiedy¶ ¶wietnie powiedziano - humanistyczny; Mozart w ¿yciu nie napisa³by muzyki do tekstu opiewaj±cego XVII-wiecznego cesarza Rudolfa II Habsburga (otrzyma³ tak± propozycjê, lecz odmówi³), nigdy nie wpad³by na pomys³ skomponowania niemieckich "Krakowiaków i Górali". 

W jego muzyce ¶ciera³y siê (a w³a¶ciwie: w cudowny sposób siê stopi³y) wp³ywy francuskie, w³oskie, pó³nocno- i po³udniowoniemieckie... Trzeba jednak pamiêtaæ, ¿e Francuzów i ich muzyki Wolfgang nie lubi³. Wyprawa do Pary¿a, jak ju¿ kiedy¶ pisali¶my, skoñczy³a siê finansowym fiaskiem; jakby tego by³o ma³o, straci³ tam matkê. W maju 1778 r. napisa³ do ojca:

Wer nicht hier ist, der glaubt nicht, wie fatal daß es ist. Überhaupt hat sich Paris viel geändert: die Franzosen haben lang nicht mehr so viel Politesse als vor fünfzehn Jahren, sie grenzen itzt stark an die Grobheit, und hoffärtig sind sie abscheulich.

[Ten, którego tu nie ma, nie uwierzy, jak fatalna jest sytuacja. W Pary¿u siê wiele zmieni³o: Francuzi nie maj± ju¿ tyle politesse co przed piêtnastu laty, s± gburami i ohydnymi zarozumialcami.  ]

Nie przeszkodzi³o to jednak Mozartowi komponowaæ do francuskich tekstów. 

Oiseaux, si tous le ans KV 307 i C. Bartoli
http://www.youtube.com/watch?v=VAvLlZmuFss

Dans un bois solitaire  KV 308
http://www.youtube.com/watch?v=vZPMXksAMDY
« Ostatnia zmiana: Lipiec 08, 2012, 16:05:00 wys³ane przez Mozart » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1086 : Lipiec 09, 2012, 23:53:19 »

Wracaj±c do tematu polifonii i kontrapunktu w twórczo¶ci Mozarta - warto przypomnieæ jego salzbursk± twórczo¶æ sakraln± i jej kontrapunkt (Mozart tworzy³ gros swoich dzie³ ko¶cielnych jeszcze przed swoist± "iluminacj±", jak± by³o poznanie partytur J. S. Bacha).

Wczoraj (8.07) Dwójka retransmitowa³a koncert Concentus Musicus Wien N. Harnoncourta i Chóru Arnolda Schönberga (wykonanie powinno zostaæ zarejestrowane na CD, by³o znakomite). W programie dwa swietne, kontrapunktyczne dzie³a Mozarta.

Litaniae de venerabili altaris Sacramento czyli Litania do Naj¶wiêtszego Sakramentu KV 243 to jedno z najlepszych dzie³ sakralnych Mozarta z okresu przedwiedeñskiego (Mozart komponuj±c je mia³ 20 lat). To utwór, którego klimat daleki jest od oficjalnego splendoru uroczysto¶ci religijnej. Owszem, jest monumentalny, ale jednocze¶nie brzmieniowo ciep³y i bardzo osobisty. Nie ma tu tr±bek (obowi±zkowych w solennych mszach), zamiast nich s± puzony, fagoty, flet, oboje i ukochane przez Wolfganga altówki, które w pewnym momencie zostaj± potraktowane koncertowo. Nie mamy w±tpliwo¶ci - to szczera modlitwa m³odzieñca, który zapomnia³ o znienawidzonym salzburskim pracodawcy.

Zachwyt od pierwszych taktów... Czaruj±ce, majestatyczne Kyrie, które wy³ania siê z piano/pianissimo (i w tej najni¿szej dynamice znikaj±ce!), w którym trudno nie us³yszeæ zapowiedzi Ave verum, które powstanie 15 lat pó¼niej. S³yszymy ten Es-durowy blask, charakterystyczny dla pó¼nych dzie³ masoñskich (!). Kolejny, brawurowy numer - Panis vivus móg³by byæ tenorow± ari± wyjêt± z której¶ z mozartowskich oper seria (sfera profanum!).  Podobnie sopranowe Ducissimum convivium, po którym nastepuj± dramatyczne fragmenty chóralne o wielkiej sile ra¿enia. Imponuj±ce jest Viaticum in Domino morientum - mroczny chora³ w g-moll na chór ¿eñski z pizzicatem smyczków i d³ugimi nutami instrumentów dêtych w tle.  Mozart tworzy natchnion±, silnie skontrastowan± dynamicznie 2-g³osow± fugê Pignus in Domino morientum; oto Mozart - wielki kontrapunkcista. Nastêpuj±ce po Agnus Dei Miserere jest kompozycj± siostrzan± do Kyrie - dzie³o, niew±tpliwie napisane w duchowym uniesieniu, spiête jest jakby klamr±.

http://www.youtube.com/watch?v=sYLXJCwUPc8
http://www.youtube.com/watch?v=oBu3pNRZs5Q
http://www.youtube.com/watch?v=I5pN3ARQvNw
http://www.youtube.com/watch?v=HF6k4vV1Yaw
http://www.youtube.com/watch?v=nrc1Zua0WXE
http://www.youtube.com/watch?v=kBF5eHvA6fA
http://www.youtube.com/watch?v=N6cVDceuyPE
http://www.youtube.com/watch?v=GKZPTJ4lhNs
http://www.youtube.com/watch?v=h06mbmHT98s
http://www.youtube.com/watch?v=dpsjbaBI6iY

Warto pos³uchaæ równie¿ mszy zwanej Missa longa C-dur KV 262, ogniwa po¶redniego w ewolucji mozartowskiej missy (jest ona poprzedniczk± wspania³ych, ostatnich UKOÑCZONYCH mszy - Koronacyjnej i Missa solemnis KV 337). Nie jest to missa solemnis (jest zbyt krótka), choæ w poszczególnych ogniwach mo¿na wyró¿niæ bardziej rozbudowane fragmenty solowe/ensamblowe i chóralne. Nie ma tu jednak arii typowych dla mszy uroczystej.

Monumentalne dzie³o jest zintrumentowane zgodnie z mozartowsk± konwencj± (z tr±bkami). Jest bardziej "oficjalne" ni¿ Litania KV 243; zawiera popisowe fugi w finale Gloria i Credo.

http://www.youtube.com/watch?v=Yul6quzTHKI


Gwoli jasno¶ci. Mozart skomponowa³ dwie litanie loretañskie (KV 109, wspomnian± kiedy¶ przez Asiê i KV 195) oraz dwie Litaniae de venerabili altaris sacramento (KV 125 i KV 243). 

Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1087 : Lipiec 10, 2012, 23:39:19 »

Wspomniane maryjne litanie loretañskie (Litaniae Lauretanae Beatae Mariae Virginis) to prawdziwe cuda, choæ s± to kompozycje ma³o znane. Pierwsza z nich, B-dur KV 109, pochodzi z 1771 r. (dzie³o 15-latka) i jest wyrazem szczerej pobo¿no¶ci m³odego twórcy. Jest kolejnym dowodem tego, jak wcze¶nie poj±³ trudn± sztukê polifonii (mamy tu, jak w innych litaniach, równie¿ fragmenty bardziej homofoniczne; obok chórów - operowe arie w stylu w³oskim). Ws³uchajcie siê w Sancta Maria albo Agnus Dei, do ktorego Mozart pisze niemal zawsze najpiêkniejsz± muzykê. Fina³, rozp³ywaj±cy siê w ciszy, koñczy siê w bardzo rzadkim b-moll!

Cenna jest równie¿ Litania loretañska D-dur KV 195. Jej intymny charakter, podobnie jak we wcze¶niejszym dziele, zauwa¿amy ju¿ w otwieraj±cym j± Kyrie. Duszê stanowi jednak Agnus Dei (por. Adagio z Kwartetu smyczkowego KV 458). Ta sopranowa aria ³±czy w sobie ko¶cielny mistycyzm z operowo¶ci±. Wielkie wra¿enie robi w³±czaj±ce siê w finale tutti chóru, które za chwilê niknie w piano/pianissimo. Einstein zwraca uwagê na kastratowy charakter partii sopranu - swoj± drog± ciekawe, ¿e swego czasu dzia³alno¶æ kastratów by³a w Ko¶ciele zakazana. 

http://www.youtube.com/watch?v=kyPDFGt9wqU
http://www.youtube.com/watch?v=q50-FIHKm44
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1088 : Lipiec 11, 2012, 11:34:08 »

Kiedy¶ ju¿ pisali¶my co nieco o KV 449 (pamiêtasz, Asiu?  ).
Czy mo¿na by by³o zapomnieæ?
Ten magiczny koncert pozostanie w pamiêci. A na razie jeszcze pozwolê sobie zanuciæ raz jeszcze radosny fina³ koncertu KV 365, z którego kiedy¶ pisa³e¶ mi ¶ci±gê , w charakterze trumfalnego hymnu na cze¶æ szczê¶liwego zakoñczenia d³ugiej i ciê¿kiej pracy Chichot
http://www.youtube.com/watch?v=wTjGrwqlwjQ

I za moment bêdê pisaæ dalej, bo mam zdecydowane du¿o zaleg³o¶ci:))
 
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1089 : Lipiec 13, 2012, 00:15:13 »

Korzystaj±c z chwili oddechu, chcia³abym najpierw wspomnieæ jeszcze o £askawo¶ci Tytusa. By³a mowa o transmisji w Dwójce, której niestety nie s³ucha³am, choæ z tego co pisze Pat wynika, ¿e nie muszê a¿ tak bardzo tego ¿a³owaæ Natomiast poniewa¿ przegapi³am równie¿ spektakl w TVP Kultura, z zadowoleniem wy¶ledzi³am go na YT. Zatem s³ów parê o salzburskim Tytusie, który mnie zaskoczy³:)
To by³o zupe³nie co¶ innego, ni¿ Clemenza di Tito, jak± zna³am,  i jaka mnie zachwyci³a, w wersji Ponelle’a. Ta, w której tak dobrze by³o uwidocznione to, co o niej mówili¶my, ¿e jest optymistyczna w przes³aniu Co prawda Mozart mówi³, ¿e tworzy "vera opera", operê prawdziw±, ale w tej wersji jest to wrêcz opera werystyczna Chichot Kasarowa tutaj ¶piewa partiê Sesta, Dorothea Roschmann (hrabina z Wesela Figara) jest Vitelli±, a w roli Annia wystêpuje Elina Garanca. I wykonuj± swoje partie piêknie, z wielkim uczuciem.
Co do re¿yserii, rzecz jasna, zgadzam siê, ¿e ta muzyka obroni siê sama, zw³aszcza w odpowiednio dobrym wykonaniu, a tu ono jest bez w±tpienia dobre (Harnoncourt i Wiedeñczycy), no i fantastyczna obsada ¶piewaków. Jednak klimat spektaklu w du¿ej mierze zale¿y od scenerii, od pomys³u re¿ysera. W moim odczuciu klimat salzburskiego spektaklu momentami przywodzi na my¶l Toskê
Odnios³am wra¿enie, ¿e tutaj zamys³ re¿ysera poszed³ w tê stronê, aby tytu³ow± ³askawo¶æ w³adcy zamkn±æ w bardzo du¿ym cudzys³owie   I odtwórca, Michael Schade,  dobrze wywi±zuje siê z tej roli - jego sugestywna mimika i ekspresja, wraz z ca³o¶ci± scenerii pozwala nam siê domy¶liæ, ¿e za opini± dobrotliwego w³adcy kryje siê despota dbaj±cy jedynie o pozory. Kapitalna jest scena, kiedy lud jak ra¿ony gromem pada na ziemiê – co wygl±da raczej na terror strachu, ni¿ akt uwielbienia. No i kiedy wprowadzaj± coraz bardziej sponiewieranego wiê¼nia, koñcowy hymn do ³askawo¶ci wydaje siê gorzk± ironi±. A sama ³askawo¶æ zimnym wyrachowaniem, od którego przechodz± ciarki. Có¿, Tytus ca³kiem na nowo odczytany... Czy podoba³by siê Wolfiemu? Wiemy, ¿e on nie przepada³ za w³adcami i mia³ o nich (tak jak i Leopold) niezbyt pochlebne zdanie Nie wiadomo, czy odpowiada³y mu standardowe w owym czasie zakoñczenia, zgodnie z którym w finale tyrani zmieniaj± siê w pe³ne dobroci i mi³osierdzia owieczki Chichot Nie do koñca odczytujê znaczenie wprowadzonych na scenê ch³opiêcych postaci - czy s± to mo¿e symbole powielanej legendy o czystym jak dziecko i doskona³ym w³adcy, którymi karmi siê masy? Tak czy inaczej, spektakl fascynuj±cy choæby ze wzglêdu na muzykê - jak ju¿ mówili¶my, majestatyczn±, uczon±, szlachetn± 
http://www.youtube.com/watch?v=Pw3RGVeuL7w
http://www.youtube.com/watch?v=RBhRWIqSsQQ&feature=relmfu
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1090 : Lipiec 15, 2012, 17:01:15 »

Tak, Asiu, to bardzo ciekawa inscenizacja. Chyba nie by³o jej na TVP Kultura...  Niezdecydowany Ja preferujê wspomniane wcze¶niej (Zurich lub Termy Karakali  ), ale ta salzburska faktycznie odczytuje skostnia³y nieco tekst Metastazja na nowo. Podobnie przecie¿ i Mozart tchn±³ w to libretto nowe ¿ycie, stworzy³ pod wieloma wzglêdami nowatorskie, znakomite dzie³o, zapowiadaj±ce wielk± operê francusk± oraz dokonania mistrzów opery w³oskiej. Ciarki przechodz±, gdy ws³uchujê siê w kapitalne sceny chóralne pod koniec aktu I i II...

Wspominali¶my tu niedawno muzykê sakraln±. Muzyka pisana dla zamówienie Ko¶cio³a by³a bardzo wa¿n± czê¶ci± salzburskiej twórczo¶ci Mozarta. Wiemy jednak, ¿e tworzy³ w tym czasie równie¿ wiele serenad i divertimenti. Mozart sta³ siê mistrzem muzyki towarzyskiej, plenerowej, u¶wietniaj±cej lokalne uroczysto¶ci, polowania itd.  To muzyka idealna na lato    Co Wy na to?

Pierwsze okoliczno¶ciowe utwory na orkiestrê to wieloczê¶ciowe kasacje (KV 63, 99, 100), w których znale¼æ mo¿na wiele brzmieniowych ciekawostek. Prawdopodobnie skomponowane zosta³y ok. 1769 r. przez 13-latka.

Dzie³a napisane ju¿ parê lat pó¼niej wykazuj± niewiarygodn± (maj±c na uwadze wiek twórcy) dojrza³o¶æ. Typowe divertimento (pochodz±ce zapewne od barokowej suity) zaopatrzone jest w jedn±/dwie czê¶ci marszowe oraz czê¶ci concertante (instrumentem koncertuj±cym s± najczê¶ciej skrzypce). Serenady, wykonywane czêsto wieczorem, o zmroku, s± bardziej zmys³owe, czu³e, romantyczne... Najciekawsze s± liczne, b³yskotliwe aluzje, muzyczne alegorie, kryj±ce siê w tych dzie³ach. Z pewno¶ci± bardzo wielu nie uda³o nam siê do dzi¶ rozszyfrowaæ.

Divertimento Es-dur  KV 113 to dzie³o na du¿± orkiestrê, której dwie sekcje – smyczkowa (z przyjemnym brzmieniem altówek) i dêta (z 4 rogami, w tym par± ro¿ków angielskich, obojami, klarnetami, fagotami) s± silnie skontrastowane – przeciwstawiaj± siê sobie wzajemnie. Ta muzyka ma w sobie wiele uroku (zw³aszcza w o¿ywczej, pierwszej czê¶ci).

http://www.youtube.com/watch?v=TfLZTyJU-Xw

Godna uwagi jest Antretter-Musik KV 185, napisana na wesele syna salzburskiego urzêdnika dworskiego Judasa Thaddausa von Antretter (latem 1773 r.). Podobno Mozart by³ nieobecny podczas premiery swego utworu. Jest to tzw. Finalmusik. Mamy tu dwie czê¶ci typowo koncertuj±ce (Andante i Allegro wyjête jakby z koncertu skrzypcowego), wyró¿nia siê Menuet II (z dwoma triami – pierwszym, ¶piewnym w d-moll  z koncertuj±cymi skrzypcami i drugim, trochê pompatycznym) i piêkne Andante grazioso, idealna liryczna scena, tak znakomicie zinstrumentowana. Ca³o¶æ wieñczy (pamiêtajmy – to Finalmusik!) Allegro z introdukcj± (Adagio), które przypomina trochê fina³ pó¼niejszej Symfonii paryskiej (a w³a¶ciwie – nawet go przewy¿sza). Co do wspomnianych aluzji - znale¼æ je mo¿na w czê¶ciach powolnych o charakterze mi³osnym, mo¿e nawet erotycznym (pisz±c to, Mozart jest jeszcze nastolatkiem  ).

http://www.youtube.com/watch?v=eiC-wPLv6lY&feature=results_video&playnext=1&list=PLF00B7CDD1A9719C7
http://www.youtube.com/watch?v=fvBGu3rABrE&feature=results_video&playnext=1&list=PLF00B7CDD1A9719C7
http://www.youtube.com/watch?v=khpclg-pYtI&feature=results_video&playnext=1&list=PLF00B7CDD1A9719C7
http://www.youtube.com/watch?v=s9Uit9pOVHg&feature=results_video&playnext=1&list=PL224AF26D672E0911
http://www.youtube.com/watch?v=o3XNLkkRSwM&feature=results_video&playnext=1&list=PLF00B7CDD1A9719C7
itd.
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1091 : Lipiec 15, 2012, 19:23:51 »


To muzyka idealna na lato    Co Wy na to?
A my na to jak na lato Chichot
Kasacje s± ¶liczne (ju¿ gdzie¶ siê tu jedn± z nich zachwyca³am - tak± z kuku³k± )
Nie mówi±c ju¿ o tych pó¼niejszych cudnych drobiazgach, b³yszcz±cych jak gwiezdny py³:)
Mo¿e dla podtrzymania letniego nastroju koncertu w plenerze, prócz zachwycania siê tym, co zaprezentowa³e¶, dorzucê Divertimento nr 1 B-dur KV 439b na dwa klarnety i fagot - bardzo sympatyczny zestaw instrumentów
http://www.youtube.com/watch?v=sQWPkSFYj5o

I ¿eby pozostaæ jeszcze w kilmatach operowych, do³o¿ê Divertimento nr 6 pod tym samym numerem, stanowi±ce swego rodzaju recykling Chichot. Tu to dopiero s± aluzje
http://www.youtube.com/watch?v=MRTj3Phl8p8
http://www.youtube.com/watch?v=kxX6fcxUky4&feature=channel&list=UL
http://www.youtube.com/watch?v=C39f7qDeqnY&feature=BFa&list=ULkxX6fcxUky4
http://www.youtube.com/watch?v=SGN5eUvqqWU&feature=BFa&list=ULC39f7qDeqnY
http://www.youtube.com/watch?v=i7iESxOldpg&feature=BFa&list=ULSGN5eUvqqWU
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1092 : Lipiec 15, 2012, 23:29:16 »

Nie mówi±c ju¿ o tych pó¼niejszych cudnych drobiazgach, b³yszcz±cych jak gwiezdny py³:)

Zauwa¿, ¿e panuje tu bogactwo, a w³a¶ciwie: przepych inwencji. A czasem te drobiazgi przyjmuj± doprawdy monumentaln± formê.  Na koniec dzisiejszego dnia proponujê kolejn± chronologicznie serenadê Mozarta - KV 203. Jej przydomek mówi wiele: Colloredo-Serenade! Prawdopodobnie skomponowana zosta³a na uroczysto¶æ imienin ksiêcia arcybiskupa (rok 1774). Ten utwór to mozartowski popis w zakresie tonacji, które zmieniaj± siê niemal co ogniwo. Mamy tu a¿ 3 czê¶ci koncertuj±ce (w B-dur i F-dur) i obowi±zkow± w czasie podnios³ych uroczysto¶ci (serenadê wykonano w Auli Uniwersyteckiej w Salzburgu) introdukcjê Maestoso na orkiestrowe tutti z tr±bkami i kot³ami. Zwraca uwagê równie¿ s±¿niste, pe³ne powagi przetworzenie I czê¶ci.

Znakomity Hogwood i jego zespó³ 
http://www.youtube.com/watch?v=NSaWi7qi1ZY

Tematycznie z serenad± ³±czy siê uroczysty Marsz D-dur KV 237.
http://www.youtube.com/watch?v=zLz3GF9mNqo
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1093 : Lipiec 16, 2012, 23:44:37 »

Siostrzan± kompozycj± jest salzburska Serenada (równie¿ in D) KV 204. Równie¿ tu znajdziemy dwa ogniwa z koncertuj±cymi skrzypcami, utrzymane w tej samej tonacji. To idea³ muzyki towarzyskiej XVIII w. Mozart tworzy czaruj±ce dialogi dêtych drewnianych - choæby w wyj±tkowo ¶piewnym Andante (cz. V).

http://www.youtube.com/watch?v=hUAJnGM-ZQU
itd.

Z 1776 r. pochodzi natomiast  Serenada notturna KV 239 ("nocna muzyka"), która jest kolejnym przyk³adem mozartowskiego humoru i ironii. Wydawa³oby siê, ¿e t± ha³a¶liw± i pompatyczn± muzyk± wo³a on STEH AUF! - i jakiego¶ ciep³ego letniego wieczoru wybudza zblazowane salzburskie towarzystwo. Mozart by³ w swoim rodzinnym mie¶cie outsiderem i t± serenad± - która z za³o¿enia ma jedynie umilaæ spotkanie - to udowadnia. Wolfgang dysponuje tu dwoma zespo³ami smyczków (w jednym - mamy dodane prawie solistyczne potraktowane kot³y - maj± nawet swoj± kadencjê). Wyj±tkowo lubiê to dzie³ko (chyba ju¿ o nim gdzie¶ pisali¶my)! 

Marsz Maestoso - Menuet&Trio - Rondo Allegretto

http://www.youtube.com/watch?v=HqyrPzfW0IA
http://www.youtube.com/watch?v=bU4ibFvJ_9k
http://www.youtube.com/watch?v=817GVUSUwh4
Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #1094 : Lipiec 17, 2012, 21:23:27 »

To muzyka idealna na lato    Co Wy na to?

Ich stimme Ihnen vollkommen zu, Herr Fadendirektor Idealna zw³aszcza na wakacyjne wieczory z amato bene w romantycznej scenerii rodem z arii Susanny Deh vieni, non tardar. (Fragment): Qui mormora il ruscel, qui scherza l'aura, che col dolce sussurro il cor ristaura (Tu szemrze strumyk, a wietrzyk gra scherza, ta muzyka cieszy zakochane serca) 


A dzisiaj gra mi w sercu Andantino z Divertimenta D-dur KV 251, kolejnego arcydzie³a gatunku:

http://www.youtube.com/watch?v=qD1EPQNE7nY

To 6-czê¶ciowe dzie³o znane tak¿e jako Nannerl-Septett , skomponowane latem 1776 r. by³o prezentem Mozarta na 25. urodziny jego siostry Nannerl. Jest septetem, bo do kwartetu smyczkowego i dwóch rogów do³±cza w tym divertimento obój, który stoj±c w opozycji do smyczków niezwykle wzbogaca brzmienie. Ale niespodzianek jest wiêcej; po drugim menuecie (IV czê¶æ) zamiast zwyczajowego tria nastêpuj± 3 wspania³e wariacje. Ca³o¶æ zamyka za¶ Marcia alla francese. Quanto amo Mozart! 
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Strony: 1 ... 71 72 [73] 74 75 ... 116   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

black-for countrylife neder-live animilkowo paktprzyjazni