Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miÂłoÂśnikĂłw muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 71 72 [73] 74 75 ... 116   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiajÂąca PiĂŞkno  (Przeczytany 746752 razy)
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1080 : Lipiec 05, 2012, 23:32:26 »

Kasiu, rozumiem, ¿e antypatia wynika przede wszystkim z jego czêsto nieprzechylnych muzyce Mozarta opinii. Stosunek Wagnera do twórczo¶ci naszego bohatera by³a niejednoznaczny. S³ynny fragment analizy Zauberflote (piêknie prze³o¿ony przez Kasiê) wskazuje na to, ¿e w pe³ni doceni³ to arcydzie³o (w innym miejscu wychwala te¿ i szlachetno¶æ melodyki opery). Z drugiej jednak strony jego odbiór Figara czy Giovanniego jest, hmm, ambiwalentny. Wiadome za¶, ¿e niskie noty mia³o u niego mozartowskie allegro sonatowe, które przeciwstawia³ beethovenowskiemu - heroiczno-dramatycznemu (odsy³am do rozwa¿añ nad estetyk± muzycznej w dziele Über das Dirigieren, 1869). Znane s± w koñcu s³owa Wagnera: Ich glabe an Gott, Mozart und Beethoven.


Genialny kontrapunktyczny fina³, a w pierwszej czêœci (Allegro vivace) po g³ównym Es-durowym temacie nagle c-moll...

KiedyÂś juÂż pisaliÂśmy co nieco o KV 449 (pamiĂŞtasz, Asiu?  ). Niestety, nie mogĂŞ rozwikÂłaĂŚ zagadki tego dramatycznego tematu pobocznego w Allegro (metrum - 3/4 - jak w koncercie jedenastym, moim ulubionym z triady KV 413-415 i - co najciekawsze - w koncercie c-moll).

WracajÂąc zaÂś do mozartowskiego kontrapunktu - ein paar Worte naleÂży siĂŞ rĂłwnieÂż Preludium i Fudze KV 394. To bardzo ciekawa kompozycja z 1782 r. Mozart posÂłaÂł jÂą siostrze Nannerl (wiemy o tym z listu z kwietnia tego roku) - wysÂłaÂł najpierw fugĂŞ, a dopiero póŸniej preludium (taka byÂła ponoĂŚ kolejnoœÌ powstania tych dzieÂł w umyÂśle geniusza  ). Mozart stwierdza, Âże przyczynÂą powstania fugi byÂła Konstancja, ktĂłra dosÂłownie zakochaÂła siĂŞ w kontrapunkcie dzieÂł Bacha i Haendla (o czym ÂświadczÂą rĂłwnieÂż sonaty na skrzypce i fortepian z cyklu KV 402, 403..., dedykowane kochanej Âżoneczce - i ich niedokonczone fugowane finaÂły).

Ta fuga jest, powiedzmy, bachowska...

http://www.youtube.com/watch?v=SNOBzZZTg8Q
http://www.youtube.com/watch?v=KAr46pGng-s (nie bez przyczyny na klipie mamy portret Stanzi)

...w odró¿nieniu od haendlowskiej fugi a-moll z Suity KV 399 (ca³a suita jest zreszt± bardzo haendlowska). Archaizuj±ca suita zawiera uwerturê w C-dur - po niej nastêpuje fuga - a nastêpnie: Allemande w c-moll, Courante w Es-dur; czê¶æ pi±ta - mimo znakomitego, g-mollowego poczatku - pozosta³a nieukoñczona (jest to jedna z NIESTETY NIEUKOÑCZONYCH* kompozycji Mozarta).

http://www.youtube.com/watch?v=aWpRb5ReFJ8

*wierzcie lub nie, ale naprawdĂŞ nie zaliczam do nich Requiem. 
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1081 : Lipiec 05, 2012, 23:42:10 »

Podsumowuj¹c, Mozart o komponowaniu œcis³ej fugi, powie póŸniej tak:

(...) es eine mir sehr verhaßte Arbeit ist (...)

"(...)to praca przeze mnie znienawidzona (...)"


PoniÂżej maÂło znana, nieukoĂączona fuga g-moll KV 401, owoc "bachowskiego", kontrapunktycznego okresu twĂłrczoÂści.

Polecam organowe dzieÂła Mozarta w tym wykonaniu.
Martin HaselbĂśck
http://www.youtube.com/watch?v=tXpV-gpgkQw


Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #1082 : Lipiec 06, 2012, 12:11:56 »

Z drugiej jednak strony jego odbiĂłr Figara czy Giovanniego jest, hmm, ambiwalentny.

Wydaje mi siĂŞ caro Patrizio  , Âże niemaÂły wpÂływ miaÂł tu takÂże fakt, Âże libretta tych arcydzieÂł sÂą w jĂŞzyku wÂłoskim... A Wagner z pewnoÂściÂą nie byÂł italofilem  (bycie nim to nie przymus, ale wyglÂąda na to, Âże niewÂątpliwa niemieckoœÌ Fletu, na ktĂłrÂą skÂłada siĂŞ teÂż libretto Schikanedera byÂła czynnikiem niemaÂłej wagi przy ustalaniu przez Wagnera takiej, a nie innej "hierarchii" dzieÂł Mozarta). Jak wiadomo, Richard wyraÂżaÂł siĂŞ takÂże z du¿¹ pogardÂą o operze wÂłoskiej (i francuskiej).

WagneromankÂą na pewno mnie nie moÂżna nazwaĂŚ... chociaÂż podejmowaÂłam prĂłby, aby go polubiĂŚ. Chyba wolĂŞ "oddzielne numery" od "nieustajÂącej melodii"  Chichot Widocznie jego Âświat nie jest moim Âświatem, ale doceniam ideĂŞ Gesamtkunstwerk'u - totalnego dzieÂła sztuki (jĂŞzyk librett Wagnera jest bardzo kwiecisty, niejednoznaczny - to mi sie w miarĂŞ podoba). A muzyka? Die Leitmotive lassen mich kalt . MajÂąc Mozarta, Verdiego (ktĂłrego Wagner notabene bardzo ceniÂł), Händla, Rossiniego wiele (lub zgoÂła nic) do operowego szczĂŞÂścia juÂż nie potrzebujĂŞ 
 
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1083 : Lipiec 07, 2012, 15:10:01 »

Wydaje mi siĂŞ caro Patrizio  , Âże niemaÂły wpÂływ miaÂł tu takÂże fakt, Âże libretta tych arcydzieÂł sÂą w jĂŞzyku wÂłoskim...

SÂłuszna uwaga  Wagner byÂł patriotÂą w kaÂżdym calu.  Chichot  StÂąd teÂż na jego estetyczne sÂądy patrzeĂŚ naleÂży z przymruÂżeniem oka. A Âże Mozart byÂł "po trosze" i wÂłoski, i francuski... Có¿, to Wagnerowi z pewnoÂściÂą nie imponowaÂło. 

Nie wspomnieliœmy chyba jedynie 2 wczesnych koncertów Mozarta - napisanych w konwencji galant. Oba pochodz¹ z 1776 r. i s¹ mniej nowatorskie ni¿ ich poprzednik (koncert D-dur KV 175). S¹ nieraz uznawane za dzie³a Fßr Anfänger, dla pocz¹tkuj¹cych, choÌ z ca³¹ pewnoœci¹ nie s¹ to mechaniczne Ìwiczeniowe etiudy. Maj¹ wiele wdziêku, zw³aszcza w przepiêknych, œpiewnych czêœciach œrodkowych. To dzie³a kameralne, intymne (w odró¿nieniu od symfonicznego charakteru KV 175), a koncert KV 238 wiele zyskuje dziêki dodaniu partii fletów.

Koncert B-dur KV 238 (Zacharias)
http://www.youtube.com/watch?v=7R8rqXiE2A8

Koncert C-dur KV 242 jest dedykowany hrabinie Antonii LĂźtzow (Litsau). Skoro to muzyka arystokracji, w finale mamy rondo Tempo di Menuetto (jak w koncercie KV 413).
http://www.youtube.com/watch?v=fXcIv-qcDwI
Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #1084 : Lipiec 07, 2012, 21:23:00 »

A Âże Mozart byÂł "po trosze" i wÂłoski, i francuski...

Nieprzypadkowo szalone Mozartfanki  tworzÂą urodzinowe doggerelowe temy con variazioni z uÂżyciem tych jĂŞzykĂłw (i oczywiÂście niemieckiego)  Chichot W liÂście do Leopolda z 1778 Mozart napisaÂł nawet:
Das Opernschreiben steckt mir halt stark im Kopf, franzĂśsisch lieber als teutsch, italienisch aber lieber als teutsch und franzĂśsisch.

Nie opuszcza mnie myÂśl o pisaniu oper; oper francuskich chĂŞtniej niÂż niemieckich, ale wÂłoskich jeszcze chĂŞtniej niÂż niemieckich i francuskich.

Rok temu udaÂło siĂŞ nam nawet udowodniĂŚ  , Âże Wolfgang jest takÂże "polski" za sprawÂą Rondeau en Polonaise z sonaty fortepianowej D-dur KV 284 nicknamed DĂźrnitz  Mozart byÂł patriotÂą, ale umiaÂł czerpaĂŚ peÂłnymi garÂściami z tego, co najlepsze w innych kulturach. Jego rodacy jednak czĂŞsto nie umieli poznaĂŚ siĂŞ na jego sztuce. Rozgoryczony generalnie chÂłodnym przyjĂŞciem (tu chlubny wyjÂątek stanowi uznanie Ch. W. Glucka) Uprowadzenia z Seraju KV 384 napisaÂł w liÂście do ojca z 18 sierpnia 1782:Will mich Deutschland, mein geliebtes Vaterland, worauf ich, wie Sie wissen, stolz bin, nicht aufnehmen, so muss Frankreich oder England wieder um einen geschickten Deutschen mehr reich werden.

Jeœli Niemcy, moja ukochana ojczyzna, z której, jak wiesz ojcze, jestem dumny, nie chc¹ mnie przyj¹Ì, niech siê Francja lub Anglia znowu wzbogac¹ o jednego utalentowanego Niemca wiêcej.

Koncert C-dur KV 242 jest dedykowany hrabinie Antonii LĂźtzow (Litsau). Skoro to muzyka arystokracji, w finale mamy rondo Tempo di Menuetto (jak w koncercie KV 413).
http://www.youtube.com/watch?v=fXcIv-qcDwI

FinaÂł koncertu C-dur KV 246 jest niesamowity - to bogactwo tematĂłw, porywy uczuĂŚ, obojowe solo (dla mnie brzmi ono z lekka "orientalnie"), a na koniec urocza coda 
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2012, 21:24:35 wysłane przez fille007 » Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1085 : Lipiec 08, 2012, 16:02:33 »

Will mich Deutschland, mein geliebtes Vaterland, worauf ich, wie Sie wissen, stolz bin, nicht aufnehmen, so muss Frankreich oder England wieder um einen geschickten Deutschen mehr reich werden.

Trudno siê nie zgodziÌ z Mozartem, zw³aszcza, ¿e przecie¿ pamiêtamy ignorancjê wspó³czesnych wobec jego Muzyki. To w³aœnie, ¿e Mozart - wraz z zaprzestaniem pisania muzyki "popularnej" - zosta³ wrêcz przez wiedeùczyków porzucony, przyczyni³o siê w du¿ej mierze do pog³êbienia depresji w ostatnich latach ¿ycia (recepcja sztuki Mozarta w wieku XVIII i jej skutki to temat na osobn¹ dyskusjê).

Mozart kochaÂł swojÂą ojczyznĂŞ, a Âświetnym tego dowodem jest stworzona przez niego opera niemiecka - juÂż w Uprowadzeniu wyniĂłsÂł jĂŞzyk niemiecki do rangi "jĂŞzyka opery", Flet zaÂś staÂł siĂŞ sztukÂą narodowÂą (Wagner). Jego patriotyzm byl uniwersalny i - jak to kiedyÂś Âświetnie powiedziano - humanistyczny; Mozart w Âżyciu nie napisaÂłby muzyki do tekstu opiewajÂącego XVII-wiecznego cesarza Rudolfa II Habsburga (otrzymaÂł takÂą propozycjĂŞ, lecz odmĂłwiÂł), nigdy nie wpadÂłby na pomysÂł skomponowania niemieckich "KrakowiakĂłw i GĂłrali". 

W jego muzyce œciera³y siê (a w³aœciwie: w cudowny sposób siê stopi³y) wp³ywy francuskie, w³oskie, pó³nocno- i po³udniowoniemieckie... Trzeba jednak pamiêtaÌ, ¿e Francuzów i ich muzyki Wolfgang nie lubi³. Wyprawa do Pary¿a, jak ju¿ kiedyœ pisaliœmy, skoùczy³a siê finansowym fiaskiem; jakby tego by³o ma³o, straci³ tam matkê. W maju 1778 r. napisa³ do ojca:

Wer nicht hier ist, der glaubt nicht, wie fatal daß es ist. Überhaupt hat sich Paris viel geändert: die Franzosen haben lang nicht mehr so viel Politesse als vor fünfzehn Jahren, sie grenzen itzt stark an die Grobheit, und hoffärtig sind sie abscheulich.

[Ten, ktĂłrego tu nie ma, nie uwierzy, jak fatalna jest sytuacja. W ParyÂżu siĂŞ wiele zmieniÂło: Francuzi nie majÂą juÂż tyle politesse co przed piĂŞtnastu laty, sÂą gburami i ohydnymi zarozumialcami.  ]

Nie przeszkodziÂło to jednak Mozartowi komponowaĂŚ do francuskich tekstĂłw. 

Oiseaux, si tous le ans KV 307 i C. Bartoli
http://www.youtube.com/watch?v=VAvLlZmuFss

Dans un bois solitaire  KV 308
http://www.youtube.com/watch?v=vZPMXksAMDY
« Ostatnia zmiana: Lipiec 08, 2012, 16:05:00 wysłane przez Mozart » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1086 : Lipiec 09, 2012, 23:53:19 »

Wracaj¹c do tematu polifonii i kontrapunktu w twórczoœci Mozarta - warto przypomnieÌ jego salzbursk¹ twórczoœÌ sakraln¹ i jej kontrapunkt (Mozart tworzy³ gros swoich dzie³ koœcielnych jeszcze przed swoist¹ "iluminacj¹", jak¹ by³o poznanie partytur J. S. Bacha).

Wczoraj (8.07) DwĂłjka retransmitowaÂła koncert Concentus Musicus Wien N. Harnoncourta i ChĂłru Arnolda SchĂśnberga (wykonanie powinno zostaĂŚ zarejestrowane na CD, byÂło znakomite). W programie dwa swietne, kontrapunktyczne dzieÂła Mozarta.

Litaniae de venerabili altaris Sacramento czyli Litania do NajÂświĂŞtszego Sakramentu KV 243 to jedno z najlepszych dzieÂł sakralnych Mozarta z okresu przedwiedeĂąskiego (Mozart komponujÂąc je miaÂł 20 lat). To utwĂłr, ktĂłrego klimat daleki jest od oficjalnego splendoru uroczystoÂści religijnej. Owszem, jest monumentalny, ale jednoczeÂśnie brzmieniowo ciepÂły i bardzo osobisty. Nie ma tu trÂąbek (obowiÂązkowych w solennych mszach), zamiast nich sÂą puzony, fagoty, flet, oboje i ukochane przez Wolfganga altĂłwki, ktĂłre w pewnym momencie zostajÂą potraktowane koncertowo. Nie mamy wÂątpliwoÂści - to szczera modlitwa mÂłodzieĂąca, ktĂłry zapomniaÂł o znienawidzonym salzburskim pracodawcy.

Zachwyt od pierwszych taktĂłw... CzarujÂące, majestatyczne Kyrie, ktĂłre wyÂłania siĂŞ z piano/pianissimo (i w tej najniÂższej dynamice znikajÂące!), w ktĂłrym trudno nie usÂłyszeĂŚ zapowiedzi Ave verum, ktĂłre powstanie 15 lat póŸniej. SÂłyszymy ten Es-durowy blask, charakterystyczny dla póŸnych dzieÂł masoĂąskich (!). Kolejny, brawurowy numer - Panis vivus mĂłgÂłby byĂŚ tenorowÂą ariÂą wyjĂŞtÂą z ktĂłrejÂś z mozartowskich oper seria (sfera profanum!).  Podobnie sopranowe Ducissimum convivium, po ktĂłrym nastepujÂą dramatyczne fragmenty chĂłralne o wielkiej sile raÂżenia. ImponujÂące jest Viaticum in Domino morientum - mroczny choraÂł w g-moll na chĂłr ÂżeĂąski z pizzicatem smyczkĂłw i dÂługimi nutami instrumentĂłw dĂŞtych w tle.  Mozart tworzy natchnionÂą, silnie skontrastowanÂą dynamicznie 2-gÂłosowÂą fugĂŞ Pignus in Domino morientum; oto Mozart - wielki kontrapunkcista. NastĂŞpujÂące po Agnus Dei Miserere jest kompozycjÂą siostrzanÂą do Kyrie - dzieÂło, niewÂątpliwie napisane w duchowym uniesieniu, spiĂŞte jest jakby klamrÂą.

http://www.youtube.com/watch?v=sYLXJCwUPc8
http://www.youtube.com/watch?v=oBu3pNRZs5Q
http://www.youtube.com/watch?v=I5pN3ARQvNw
http://www.youtube.com/watch?v=HF6k4vV1Yaw
http://www.youtube.com/watch?v=nrc1Zua0WXE
http://www.youtube.com/watch?v=kBF5eHvA6fA
http://www.youtube.com/watch?v=N6cVDceuyPE
http://www.youtube.com/watch?v=GKZPTJ4lhNs
http://www.youtube.com/watch?v=h06mbmHT98s
http://www.youtube.com/watch?v=dpsjbaBI6iY

Warto pos³uchaæ równie¿ mszy zwanej Missa longa C-dur KV 262, ogniwa po¶redniego w ewolucji mozartowskiej missy (jest ona poprzedniczk± wspania³ych, ostatnich UKOÑCZONYCH mszy - Koronacyjnej i Missa solemnis KV 337). Nie jest to missa solemnis (jest zbyt krótka), choæ w poszczególnych ogniwach mo¿na wyró¿niæ bardziej rozbudowane fragmenty solowe/ensamblowe i chóralne. Nie ma tu jednak arii typowych dla mszy uroczystej.

Monumentalne dzieÂło jest zintrumentowane zgodnie z mozartowskÂą konwencjÂą (z trÂąbkami). Jest bardziej "oficjalne" niÂż Litania KV 243; zawiera popisowe fugi w finale Gloria i Credo.

http://www.youtube.com/watch?v=Yul6quzTHKI


Gwoli jasnoÂści. Mozart skomponowaÂł dwie litanie loretaĂąskie (KV 109, wspomnianÂą kiedyÂś przez AsiĂŞ i KV 195) oraz dwie Litaniae de venerabili altaris sacramento (KV 125 i KV 243). 

Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1087 : Lipiec 10, 2012, 23:39:19 »

Wspomniane maryjne litanie loretaùskie (Litaniae Lauretanae Beatae Mariae Virginis) to prawdziwe cuda, choÌ s¹ to kompozycje ma³o znane. Pierwsza z nich, B-dur KV 109, pochodzi z 1771 r. (dzie³o 15-latka) i jest wyrazem szczerej pobo¿noœci m³odego twórcy. Jest kolejnym dowodem tego, jak wczeœnie poj¹³ trudn¹ sztukê polifonii (mamy tu, jak w innych litaniach, równie¿ fragmenty bardziej homofoniczne; obok chórów - operowe arie w stylu w³oskim). Ws³uchajcie siê w Sancta Maria albo Agnus Dei, do ktorego Mozart pisze niemal zawsze najpiêkniejsz¹ muzykê. Fina³, rozp³ywaj¹cy siê w ciszy, koùczy siê w bardzo rzadkim b-moll!

Cenna jest rĂłwnieÂż Litania loretaĂąska D-dur KV 195. Jej intymny charakter, podobnie jak we wczeÂśniejszym dziele, zauwaÂżamy juÂż w otwierajÂącym jÂą Kyrie. DuszĂŞ stanowi jednak Agnus Dei (por. Adagio z Kwartetu smyczkowego KV 458). Ta sopranowa aria ³¹czy w sobie koÂścielny mistycyzm z operowoÂściÂą. Wielkie wraÂżenie robi w³¹czajÂące siĂŞ w finale tutti chĂłru, ktĂłre za chwilĂŞ niknie w piano/pianissimo. Einstein zwraca uwagĂŞ na kastratowy charakter partii sopranu - swojÂą drogÂą ciekawe, Âże swego czasu dziaÂłalnoœÌ kastratĂłw byÂła w KoÂściele zakazana. 

http://www.youtube.com/watch?v=kyPDFGt9wqU
http://www.youtube.com/watch?v=q50-FIHKm44
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1088 : Lipiec 11, 2012, 11:34:08 »

KiedyÂś juÂż pisaliÂśmy co nieco o KV 449 (pamiĂŞtasz, Asiu?  ).
Czy moÂżna by byÂło zapomnieĂŚ?
Ten magiczny koncert pozostanie w pamiêci. A na razie jeszcze pozwolê sobie zanuciÌ raz jeszcze radosny fina³ koncertu KV 365, z którego kiedyœ pisa³eœ mi œci¹gê , w charakterze trumfalnego hymnu na czeœÌ szczêœliwego zakoùczenia d³ugiej i ciê¿kiej pracy Chichot
http://www.youtube.com/watch?v=wTjGrwqlwjQ

I za moment bĂŞdĂŞ pisaĂŚ dalej, bo mam zdecydowane duÂżo zalegÂłoÂści:))
 
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1089 : Lipiec 13, 2012, 00:15:13 »

Korzystaj¹c z chwili oddechu, chcia³abym najpierw wspomnieÌ jeszcze o £askawoœci Tytusa. By³a mowa o transmisji w Dwójce, której niestety nie s³ucha³am, choÌ z tego co pisze Pat wynika, ¿e nie muszê a¿ tak bardzo tego ¿a³owaÌ Natomiast poniewa¿ przegapi³am równie¿ spektakl w TVP Kultura, z zadowoleniem wyœledzi³am go na YT. Zatem s³ów parê o salzburskim Tytusie, który mnie zaskoczy³:)
To byÂło zupeÂłnie coÂś innego, niÂż Clemenza di Tito, jakÂą znaÂłam,  i jaka mnie zachwyciÂła, w wersji Ponelle’a. Ta, w ktĂłrej tak dobrze byÂło uwidocznione to, co o niej mĂłwiliÂśmy, Âże jest optymistyczna w przesÂłaniu Co prawda Mozart mĂłwiÂł, Âże tworzy "vera opera", operĂŞ prawdziwÂą, ale w tej wersji jest to wrĂŞcz opera werystyczna Chichot Kasarowa tutaj Âśpiewa partiĂŞ Sesta, Dorothea Roschmann (hrabina z Wesela Figara) jest VitelliÂą, a w roli Annia wystĂŞpuje Elina Garanca. I wykonujÂą swoje partie piĂŞknie, z wielkim uczuciem.
Co do reÂżyserii, rzecz jasna, zgadzam siĂŞ, Âże ta muzyka obroni siĂŞ sama, zwÂłaszcza w odpowiednio dobrym wykonaniu, a tu ono jest bez wÂątpienia dobre (Harnoncourt i WiedeĂączycy), no i fantastyczna obsada ÂśpiewakĂłw. Jednak klimat spektaklu w duÂżej mierze zaleÂży od scenerii, od pomysÂłu reÂżysera. W moim odczuciu klimat salzburskiego spektaklu momentami przywodzi na myÂśl ToskĂŞ
OdniosÂłam wraÂżenie, Âże tutaj zamysÂł reÂżysera poszedÂł w tĂŞ stronĂŞ, aby tytuÂłowÂą ÂłaskawoœÌ wÂładcy zamkn¹Ì w bardzo duÂżym cudzysÂłowie   I odtwĂłrca, Michael Schade,  dobrze wywiÂązuje siĂŞ z tej roli - jego sugestywna mimika i ekspresja, wraz z caÂłoÂściÂą scenerii pozwala nam siĂŞ domyÂśliĂŚ, Âże za opiniÂą dobrotliwego wÂładcy kryje siĂŞ despota dbajÂący jedynie o pozory. Kapitalna jest scena, kiedy lud jak raÂżony gromem pada na ziemiĂŞ – co wyglÂąda raczej na terror strachu, niÂż akt uwielbienia. No i kiedy wprowadzajÂą coraz bardziej sponiewieranego wiĂŞÂźnia, koĂącowy hymn do ÂłaskawoÂści wydaje siĂŞ gorzkÂą ironiÂą. A sama ÂłaskawoœÌ zimnym wyrachowaniem, od ktĂłrego przechodzÂą ciarki. Có¿, Tytus caÂłkiem na nowo odczytany... Czy podobaÂłby siĂŞ Wolfiemu? Wiemy, Âże on nie przepadaÂł za wÂładcami i miaÂł o nich (tak jak i Leopold) niezbyt pochlebne zdanie Nie wiadomo, czy odpowiadaÂły mu standardowe w owym czasie zakoĂączenia, zgodnie z ktĂłrym w finale tyrani zmieniajÂą siĂŞ w peÂłne dobroci i miÂłosierdzia owieczki Chichot Nie do koĂąca odczytujĂŞ znaczenie wprowadzonych na scenĂŞ chÂłopiĂŞcych postaci - czy sÂą to moÂże symbole powielanej legendy o czystym jak dziecko i doskonaÂłym wÂładcy, ktĂłrymi karmi siĂŞ masy? Tak czy inaczej, spektakl fascynujÂący choĂŚby ze wzglĂŞdu na muzykĂŞ - jak juÂż mĂłwiliÂśmy, majestatycznÂą, uczonÂą, szlachetnÂą 
http://www.youtube.com/watch?v=Pw3RGVeuL7w
http://www.youtube.com/watch?v=RBhRWIqSsQQ&feature=relmfu
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1090 : Lipiec 15, 2012, 17:01:15 »

Tak, Asiu, to bardzo ciekawa inscenizacja. Chyba nie byÂło jej na TVP Kultura...  Niezdecydowany Ja preferujĂŞ wspomniane wczeÂśniej (Zurich lub Termy Karakali  ), ale ta salzburska faktycznie odczytuje skostniaÂły nieco tekst Metastazja na nowo. Podobnie przecieÂż i Mozart tchn¹³ w to libretto nowe Âżycie, stworzyÂł pod wieloma wzglĂŞdami nowatorskie, znakomite dzieÂło, zapowiadajÂące wielkÂą operĂŞ francuskÂą oraz dokonania mistrzĂłw opery wÂłoskiej. Ciarki przechodzÂą, gdy wsÂłuchujĂŞ siĂŞ w kapitalne sceny chĂłralne pod koniec aktu I i II...

WspominaliÂśmy tu niedawno muzykĂŞ sakralnÂą. Muzyka pisana dla zamĂłwienie KoÂścioÂła byÂła bardzo waÂżnÂą czĂŞÂściÂą salzburskiej twĂłrczoÂści Mozarta. Wiemy jednak, Âże tworzyÂł w tym czasie rĂłwnieÂż wiele serenad i divertimenti. Mozart staÂł siĂŞ mistrzem muzyki towarzyskiej, plenerowej, uÂświetniajÂącej lokalne uroczystoÂści, polowania itd.  To muzyka idealna na lato    Co Wy na to?

Pierwsze okolicznoœciowe utwory na orkiestrê to wieloczêœciowe kasacje (KV 63, 99, 100), w których znaleŸÌ mo¿na wiele brzmieniowych ciekawostek. Prawdopodobnie skomponowane zosta³y ok. 1769 r. przez 13-latka.

Dzie³a napisane ju¿ parê lat póŸniej wykazuj¹ niewiarygodn¹ (maj¹c na uwadze wiek twórcy) dojrza³oœÌ. Typowe divertimento (pochodz¹ce zapewne od barokowej suity) zaopatrzone jest w jedn¹/dwie czêœci marszowe oraz czêœci concertante (instrumentem koncertuj¹cym s¹ najczêœciej skrzypce). Serenady, wykonywane czêsto wieczorem, o zmroku, s¹ bardziej zmys³owe, czu³e, romantyczne... Najciekawsze s¹ liczne, b³yskotliwe aluzje, muzyczne alegorie, kryj¹ce siê w tych dzie³ach. Z pewnoœci¹ bardzo wielu nie uda³o nam siê do dziœ rozszyfrowaÌ.

Divertimento Es-dur  KV 113 to dzieÂło na du¿¹ orkiestrĂŞ, ktĂłrej dwie sekcje – smyczkowa (z przyjemnym brzmieniem altĂłwek) i dĂŞta (z 4 rogami, w tym parÂą roÂżkĂłw angielskich, obojami, klarnetami, fagotami) sÂą silnie skontrastowane – przeciwstawiajÂą siĂŞ sobie wzajemnie. Ta muzyka ma w sobie wiele uroku (zwÂłaszcza w oÂżywczej, pierwszej czĂŞÂści).

http://www.youtube.com/watch?v=TfLZTyJU-Xw

Godna uwagi jest Antretter-Musik KV 185, napisana na wesele syna salzburskiego urzĂŞdnika dworskiego Judasa Thaddausa von Antretter (latem 1773 r.). Podobno Mozart byÂł nieobecny podczas premiery swego utworu. Jest to tzw. Finalmusik. Mamy tu dwie czĂŞÂści typowo koncertujÂące (Andante i Allegro wyjĂŞte jakby z koncertu skrzypcowego), wyró¿nia siĂŞ Menuet II (z dwoma triami – pierwszym, Âśpiewnym w d-moll  z koncertujÂącymi skrzypcami i drugim, trochĂŞ pompatycznym) i piĂŞkne Andante grazioso, idealna liryczna scena, tak znakomicie zinstrumentowana. CaÂłoœÌ wieĂączy (pamiĂŞtajmy – to Finalmusik!) Allegro z introdukcjÂą (Adagio), ktĂłre przypomina trochĂŞ finaÂł póŸniejszej Symfonii paryskiej (a wÂłaÂściwie – nawet go przewyÂższa). Co do wspomnianych aluzji - znaleŸÌ je moÂżna w czĂŞÂściach powolnych o charakterze miÂłosnym, moÂże nawet erotycznym (piszÂąc to, Mozart jest jeszcze nastolatkiem  ).

http://www.youtube.com/watch?v=eiC-wPLv6lY&feature=results_video&playnext=1&list=PLF00B7CDD1A9719C7
http://www.youtube.com/watch?v=fvBGu3rABrE&feature=results_video&playnext=1&list=PLF00B7CDD1A9719C7
http://www.youtube.com/watch?v=khpclg-pYtI&feature=results_video&playnext=1&list=PLF00B7CDD1A9719C7
http://www.youtube.com/watch?v=s9Uit9pOVHg&feature=results_video&playnext=1&list=PL224AF26D672E0911
http://www.youtube.com/watch?v=o3XNLkkRSwM&feature=results_video&playnext=1&list=PLF00B7CDD1A9719C7
itd.
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1091 : Lipiec 15, 2012, 19:23:51 »


To muzyka idealna na lato    Co Wy na to?
A my na to jak na lato Chichot
Kasacje sÂą Âśliczne (juÂż gdzieÂś siĂŞ tu jednÂą z nich zachwycaÂłam - takÂą z kukuÂłkÂą )
Nie mówi¹c ju¿ o tych póŸniejszych cudnych drobiazgach, b³yszcz¹cych jak gwiezdny py³:)
MoÂże dla podtrzymania letniego nastroju koncertu w plenerze, prĂłcz zachwycania siĂŞ tym, co zaprezentowaÂłeÂś, dorzucĂŞ Divertimento nr 1 B-dur KV 439b na dwa klarnety i fagot - bardzo sympatyczny zestaw instrumentĂłw
http://www.youtube.com/watch?v=sQWPkSFYj5o

I ¿eby pozostaÌ jeszcze w kilmatach operowych, do³o¿ê Divertimento nr 6 pod tym samym numerem, stanowi¹ce swego rodzaju recykling Chichot. Tu to dopiero s¹ aluzje
http://www.youtube.com/watch?v=MRTj3Phl8p8
http://www.youtube.com/watch?v=kxX6fcxUky4&feature=channel&list=UL
http://www.youtube.com/watch?v=C39f7qDeqnY&feature=BFa&list=ULkxX6fcxUky4
http://www.youtube.com/watch?v=SGN5eUvqqWU&feature=BFa&list=ULC39f7qDeqnY
http://www.youtube.com/watch?v=i7iESxOldpg&feature=BFa&list=ULSGN5eUvqqWU
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1092 : Lipiec 15, 2012, 23:29:16 »

Nie mówi¹c ju¿ o tych póŸniejszych cudnych drobiazgach, b³yszcz¹cych jak gwiezdny py³:)

ZauwaÂż, Âże panuje tu bogactwo, a wÂłaÂściwie: przepych inwencji. A czasem te drobiazgi przyjmujÂą doprawdy monumentalnÂą formĂŞ.  Na koniec dzisiejszego dnia proponujĂŞ kolejnÂą chronologicznie serenadĂŞ Mozarta - KV 203. Jej przydomek mĂłwi wiele: Colloredo-Serenade! Prawdopodobnie skomponowana zostaÂła na uroczystoœÌ imienin ksiĂŞcia arcybiskupa (rok 1774). Ten utwĂłr to mozartowski popis w zakresie tonacji, ktĂłre zmieniajÂą siĂŞ niemal co ogniwo. Mamy tu aÂż 3 czĂŞÂści koncertujÂące (w B-dur i F-dur) i obowiÂązkowÂą w czasie podniosÂłych uroczystoÂści (serenadĂŞ wykonano w Auli Uniwersyteckiej w Salzburgu) introdukcjĂŞ Maestoso na orkiestrowe tutti z trÂąbkami i kotÂłami. Zwraca uwagĂŞ rĂłwnieÂż s¹¿niste, peÂłne powagi przetworzenie I czĂŞÂści.

Znakomity Hogwood i jego zespó³ 
http://www.youtube.com/watch?v=NSaWi7qi1ZY

Tematycznie z serenad¹ ³¹czy siê uroczysty Marsz D-dur KV 237.
http://www.youtube.com/watch?v=zLz3GF9mNqo
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1093 : Lipiec 16, 2012, 23:44:37 »

SiostrzanÂą kompozycjÂą jest salzburska Serenada (rĂłwnieÂż in D) KV 204. RĂłwnieÂż tu znajdziemy dwa ogniwa z koncertujÂącymi skrzypcami, utrzymane w tej samej tonacji. To ideaÂł muzyki towarzyskiej XVIII w. Mozart tworzy czarujÂące dialogi dĂŞtych drewnianych - choĂŚby w wyjÂątkowo Âśpiewnym Andante (cz. V).

http://www.youtube.com/watch?v=hUAJnGM-ZQU
itd.

Z 1776 r. pochodzi natomiast  Serenada notturna KV 239 ("nocna muzyka"), ktĂłra jest kolejnym przykÂładem mozartowskiego humoru i ironii. WydawaÂłoby siĂŞ, Âże tÂą haÂłaÂśliwÂą i pompatycznÂą muzykÂą woÂła on STEH AUF! - i jakiegoÂś ciepÂłego letniego wieczoru wybudza zblazowane salzburskie towarzystwo. Mozart byÂł w swoim rodzinnym mieÂście outsiderem i tÂą serenadÂą - ktĂłra z zaÂłoÂżenia ma jedynie umilaĂŚ spotkanie - to udowadnia. Wolfgang dysponuje tu dwoma zespoÂłami smyczkĂłw (w jednym - mamy dodane prawie solistyczne potraktowane kotÂły - majÂą nawet swojÂą kadencjĂŞ). WyjÂątkowo lubiĂŞ to dzieÂłko (chyba juÂż o nim gdzieÂś pisaliÂśmy)! 

Marsz Maestoso - Menuet&Trio - Rondo Allegretto

http://www.youtube.com/watch?v=HqyrPzfW0IA
http://www.youtube.com/watch?v=bU4ibFvJ_9k
http://www.youtube.com/watch?v=817GVUSUwh4
Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #1094 : Lipiec 17, 2012, 21:23:27 »

To muzyka idealna na lato    Co Wy na to?

Ich stimme Ihnen vollkommen zu, Herr Fadendirektor Idealna zwÂłaszcza na wakacyjne wieczory z amato bene w romantycznej scenerii rodem z arii Susanny Deh vieni, non tardar. (Fragment): Qui mormora il ruscel, qui scherza l'aura, che col dolce sussurro il cor ristaura (Tu szemrze strumyk, a wietrzyk gra scherza, ta muzyka cieszy zakochane serca) 


A dzisiaj gra mi w sercu Andantino z Divertimenta D-dur KV 251, kolejnego arcydzieÂła gatunku:

http://www.youtube.com/watch?v=qD1EPQNE7nY

To 6-czĂŞÂściowe dzieÂło znane takÂże jako Nannerl-Septett , skomponowane latem 1776 r. byÂło prezentem Mozarta na 25. urodziny jego siostry Nannerl. Jest septetem, bo do kwartetu smyczkowego i dwĂłch rogĂłw do³¹cza w tym divertimento obĂłj, ktĂłry stojÂąc w opozycji do smyczkĂłw niezwykle wzbogaca brzmienie. Ale niespodzianek jest wiĂŞcej; po drugim menuecie (IV czêœÌ) zamiast zwyczajowego tria nastĂŞpujÂą 3 wspaniaÂłe wariacje. CaÂłoœÌ zamyka zaÂś Marcia alla francese. Quanto amo Mozart! 
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Strony: 1 ... 71 72 [73] 74 75 ... 116   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

animilkowo silverstar kalinowatyper mini-land neder-live