Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 80 81 [82] 83 84 ... 116   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiaj±ca Piêkno  (Przeczytany 704430 razy)
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #1215 : Pa¼dziernik 06, 2012, 15:36:23 »

Dziewczyny (Asiu,Kasiu).
Musze Wam powiedziec, ze szalenie imponujecie mi Waszymi talentami poetycko-tlumaczeniowymi.
Rytm, melodia wierszy (tekstow) sa bardzo naturalne. Niemalze jak piekna fraza muzyczna.
W dodatku, musicie poruszac sie w materii, ktora ktos Wam narzuca (autor orginalu).
Znacznie latwiej tworzyc od zera biorac odpowiedzialnosc tylko za siebie.
Jak Wy to robicie?
Dla mnie to czarna magia.
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1216 : Pa¼dziernik 06, 2012, 21:14:23 »

Przepiêkne jest to po¿egnanie. Taki ³agodny, przejmuj±cy smutek czêsto g³êbiej dotyka mojego serca ni¿ potê¿ne eksplozje ¿alu. S³owa najprostsze, bo na koñcu drogi nie s³owa s± najwa¿niejsze. Muzyka mówi wszystko, to co zamkniête jest pomiêdzy nimi.

Do tego skromna, smyczkowa orkiestra. Budowa arii i jej melodyka jest równie¿ prosta. Minimalizm ostatniego okresu. Addio!, wypowiedziane, czy raczej wyszeptane w finale wobec Mi³o¶ci (o cara!), jest jakby mozartowskim po¿egnaniem ze ¶wiatem, po¿egnaniem z mi³o¶ci± i wype³nieniem jego ¿ycia - Muzyk±.

Melancholijne Adagio C-dur KV 617a na harmonikê szklan±, równie¿ z ostatniego, 1791 roku. Jeden z nielicznych, "przetrwa³ych" do dzi¶ utworów na ten niezwyk³y instrument (wykorzysta³ go równie¿ w 1815 r. Beethoven w swoim melodramacie do s³ów Friedricha Dunckera).

http://www.youtube.com/watch?v=mW9J2h7tYg0
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1217 : Pa¼dziernik 07, 2012, 04:05:09 »

Znów, jak za ka¿dym razem, gdy tego s³ucham, mogê tylko westchn±æ nad tym cudem, i przyrównaæ delikatno¶ci± do strz±sanych z pajêczyny kropelek rosy:)

Melancholia towarzyszy niemal nieod³±cznie tym pó¼nym arcydzie³om. Lub pogoda, skrywaj±ca melancholiê. Jak w pie¶ni Sehnsucht nach dem Frühling - Têsknota za wiosn±, o której pisze Einstein, ¿e to "zrezygnowana pogoda, która wie, ¿e to wiosna ostatnia" - wiosna 1791 roku. A temat tej pie¶ni Wolfi zaczerpn±³ z fina³u pisanego niedawno przedtem "elizyjskiego" koncertu B-dur, tej emanacji kontemplacyjnej ³agodno¶ci i wyciszenia, skrywaj±cej w g³êbi pok³ady melancholii, cichego smutku.
 
http://www.youtube.com/watch?v=OY0feMXH5_g&playnext=1&list=PL9AC94BCCEA0E3E18&feature=results_video

http://www.youtube.com/watch?v=umw-8J-O14o
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 07, 2012, 23:41:44 wys³ane przez Aleksias » Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1218 : Pa¼dziernik 07, 2012, 21:39:49 »

Bartusie, wielkie dziêki za mi³e s³owa:) Ale przecie¿ ty jako muzyk, i kompozytor, robisz to samo - te¿ sk³adasz opowie¶ci, z nut, nie ze s³ów, co jest chyba nawet trudniej
Utwory maj± swoj± budowê, jak wiersze, te¿ s± regu³y i okre¶lone schematy; takty, frazy, rytmy, tonacje, harmonie. Teraz mo¿e to siê trochê zmieni³o, ale kto kiedy¶ chcia³ pisaæ muzykê, by³ mocno skrêpowany form±, w której musia³ siê zmie¶ciæ. Pewnie tak samo czasem jest "b³ysk", i robi siê samo, a czasem to bardziej kwestia mozolnej pracy. A s³owa fruwaj± wokó³, podobnie jak d¼wiêki
W moim odczuciu t³umaczenie mo¿e byæ trudniejsze od w³asnej twórczo¶ci tylko pod wzglêdem tej z góry narzuconej formy. Jednak z drugiej strony, jest ³atwiejsze w³a¶nie pod wzglêdem pomys³u, który ju¿ zosta³ podany. To mo¿e trochê bardziej, jak u³o¿yæ wariacje na temat, albo przetransponowaæ utwór na inny instrument, ni¿ wysnuæ z g³owy sam pomys³ od pocz±tku, zbudowaæ od podstaw sensown± strukturê bez ¿adnego planu:) W ka¿dym razie jest to znacz±ca inspiracja.

Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1219 : Pa¼dziernik 10, 2012, 23:58:28 »

Wspomnieli¶my tu ju¿ mozartowski koncert na fagot, klarnet, oba koncerty na flet (i obojow± transkrypcjê KV 314)...

Prawdziwymi arcydzie³ami muzyki towarzyskiej s± koncerty na jeszcze jeden instrument z grupy dêciaków - róg. Mozart komponowa³ je w Wiedniu, w l. 80 dla swego przyjaciela, waltornisty Josepha Leutgeba, do którego mia³ jednak do¶æ ambiwalentny stosunek. ¦wiadczy o tym choæby ten cytat ("uwagi" Mozarta dla wykonawcy, umieszczone na manuskrypcie ronda z koncertu KV 412):

Adagio – a lei Signor Asino, Animo – presto – su via – da bravo – Corraggio – bestia – o che stonatura – Ahi! – ohime – bravo povretto -  grazia al Ciel! basta, basta!

Nazywa go os³em, ¶wini± itd. Te mozartowskie ¿arty 

Koncert waltorniowy D-dur KV 412 jest sztucznym zlepkiem (2 x allegro - to drugie w formie ronda; oznaczone jest te¿ jako KV 514). Obie 'czê¶ci' powsta³y prawdopodobnie w zupe³nie innym czasie, rondo zosta³o zreszt± ukoñczone przez Franza Xavera Süssmayra po ¶mierci Mozarta. W jego partyturze brak fagotów, obecnych w Allegro. D³ugie przetworzenie allegra (pozbawionego kadencji) i fugato w rondzie maj±, co wyra¼nie s³ychaæ, charakter ironiczny.

http://www.youtube.com/watch?v=otkovXD1HBQ
Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #1220 : Pa¼dziernik 11, 2012, 12:19:42 »

Adagio – a lei Signor Asino, Animo – presto – su via – da bravo – Corraggio – bestia – o che stonatura – Ahi! – ohime – bravo povretto -  grazia al Ciel! basta, basta!

W podobnym stylu utrzymana jest dedykacja 2. koncertu na róg Es-dur KV 417(róg aka waltorniê; etymologia tego s³owa jest niemiecka: Waldhorn czyli dos³ownie le¶ny=my¶liwski róg): Wolfgang Amadé Mozart hat sich über den Leitgeb Esel, Ochs und Narr erbarmt. (Wolfgang Amadé Mozart zlitowa³ siê nad os³em, tumanem i g³upcem Leitgebem; nazwisko tego waltornisty pisano Leutgeb lub Leitgeb). O pewnej "lito¶ci" mo¿na mówiæ w przypadku wspomnianego przez Patricka  1. koncertu D-dur KV 412 (który notabene powsta³ jako ostatni - Ludwig von Köchel namiesza³ nieco w numeracji  ): Mozart zrezygnowa³ w KV 412 z bardzo wysokich tonów, aby dopasowaæ trudno¶æ wykonawcz± koncertu do s³abn±cej z wiekiem maestrii Leutgeba.
(My¶lê, ¿e Joseph Leutgeb nie bra³ na serio tej dedykacji  , zw³aszcza ¿e Wolfgang z my¶l± o nim stworzy³ tak¿e cudny kwintet waltorniowy Es-dur KV 407 na waltorniê, skrzypce, 2 altówki i wiolonczelê).

2. koncert na róg/waltorniê KV 417 powsta³ jako pierwszy (w maju 1783 r):

http://www.youtube.com/watch?v=WL8iuqvlygU

Ja uwielbiam koncerty waltorniowe Mozarta w wykonaniu znakomitego wirtuoza tego instrumentu Dennisa Brain'a (1921-1957). Jeden z krytyków napisa³ o jego sztuce wykonawczej nastêpuj±ce s³owa: "Mozart might have written the Horn Concertos for Brain to play".
Rien a rajouter, j'approuve a 100%! 
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1221 : Pa¼dziernik 11, 2012, 23:33:11 »

Wolfgang Amadé Mozart hat sich über den Leitgeb Esel, Ochs und Narr erbarmt. (Wolfgang Amadé Mozart zlitowa³ siê nad os³em, tumanem i g³upcem Leitgebem; nazwisko tego waltornisty pisano Leutgeb lub Leitgeb).

Wolf i Leitgeb musieli stanowiæ specyficzny team  Chichot Ponoæ partytura jednego z koncertów (chyba KV 495) jest kilkukolorowa (Mozart u¿y³ kilku rodzajów tuszu).

Racja, Kasiu, Mr. Köchel (choæ ogólnie ceniê go za jego pracê nad uporz±dkowaniem wielkiego dorobku Mozarta) trochê namiesza³... Pierwsze allegro z tzw. I Koncertu powsta³o znacznie wcze¶niej, Rondo pozosta³o niedokoñczone (dlaczego?). Najciekawszy jest wybór tonacji (D-dur) - wszystkie koncerty waltorniowe Mozarta s± w Es-dur.

Jednym z pierwszych utworów koncertowych z rogiem w roli g³ównej jest Rondo Es-dur KV 371 z 1781 r., napisane na pocz±tku epizodu wiedeñskiego. W zamy¶le Mozarta mia³o byæ zapewne fina³em jakiego¶ koncertu w Es; zachowa³o siê jednak w formie niekompletnej.

http://www.youtube.com/watch?v=Fj6h3FqVv7Y

Chyba najlepszym koncertem na róg i orkiestrê jest Koncert Es-dur KV 447. Jest pe³en pogody i ¶wie¿o¶ci w czê¶ciach skrajnych (rondo w stylu my¶liwskim, "la chasse"; róg w XVIII w. kojarzy³ siê z takimi klimatami), ¶rodkowe Larghetto jest natomiast ekspresyjn± romanc±. Skromna orkiestra - smyczki, fagoty, klarnety. I on, zazwyczaj kryj±cy siê na drugim planie - róg.

http://www.youtube.com/watch?v=lNuJVfe-t3o&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=eyYc8xKVve8
http://www.youtube.com/watch?v=d07n9cvsAss
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 11, 2012, 23:35:20 wys³ane przez Mozart » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1222 : Pa¼dziernik 11, 2012, 23:46:28 »

Kasiu, oto fragment tego znakomitego koncertu (KV 447) w wykonaniu D. Brain'a (co za pocz±tek!):

http://www.youtube.com/watch?v=hh4SOp5aK98


(My¶lê, ¿e Joseph Leutgeb nie bra³ na serio tej dedykacji  , zw³aszcza ¿e Wolfgang z my¶l± o nim stworzy³ tak¿e cudny kwintet waltorniowy Es-dur KV 407 na waltorniê, skrzypce, 2 altówki i wiolonczelê).

W³a¶nie! Dwie altówki! Kwintet jest czym¶ pomiêdzy kameralistyk± a concertante. Ws³uchajmy siê w znakomite dialogi Andante:

http://www.youtube.com/watch?v=uY5lWmJht50&feature=relmfu
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1223 : Pa¼dziernik 12, 2012, 22:20:08 »

Pozosta³ jeszcze jeden koncert waltorniowy w Es, KV 495 (nazywany tradycyjnie IV Koncertem), którego orygina³ jest niekompletny - utwór w ca³o¶ci znamy znów z kopii (pochodz±cych z paru niezale¿nych ¼róde³). Mozart powraca do standardowej orkiestry (zawieraj±cej parê rogów). Jak wspomnia³em, manuskrypt jest czarno-czerwono-zielono-niebieski. Joke or code?  Chichot

Allegro moderato
http://www.youtube.com/watch?v=aCTPve9ZGsg

Rondo, przypominaj±ce fina³ Koncertu KV 447
http://www.youtube.com/watch?v=D1g64qgtMww

Romans Andante, gra Dennis Brain:
http://www.youtube.com/watch?v=UNigsYlc4eQ

Koncert powsta³ w 1786 r., w okresie Figara. 14 pa¿dziernika 1787 r. odby³a siê praska premiera tego arcydzie³a.

http://www.youtube.com/watch?v=aPzJOdXgbXc

W kontek¶cie lirycznej Sonaty KV 333, wspomnianej na w±tku o Ingoflie Wunderze, warto przywo³aæ (oprócz wykonania Eschenbacha, które ju¿ kiedy¶ tu wspomnieli¶my) jedn± z intepretacji Horowitza. M³ody artysta (l. 50) live z Carnegie:
http://www.youtube.com/watch?v=D_MOFkfY5JU
Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #1224 : Pa¼dziernik 14, 2012, 11:42:18 »

Joke or code?  Chichot

Both, I suppose 

Wielobarwny zapis nutowy mia³ podobno oddawaæ subtelne niuanse dynamiczne w tym koncercie.
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1225 : Pa¼dziernik 15, 2012, 22:26:52 »

Wspomnieli¶my ju¿ wiele znakomitych przejawów mozartowskiej kameralistyki, w której szczególn± rolê odgrywaj± utwory z udzia³em fortepianu. Jeszcze przed skomponowaniem swoich najlepszych triów fortepianowych, Mozart wzi±³ na warsztat gatunek w³a¶ciwie wcze¶niej nieznany. Sta³ siê prekursorem kwartetu fortepianowego. 3 takie dzie³a w 1785 r. zamówi³ u niego wydawca i przyjaciel Franz Anton Hoffmeister (którego kojarzymy choæby z Kwartetem smyczkowym D-dur zwanym Hoffmeister-Quartett KV 499).

Hoffmeister, po analizie partytury pierwszego kwartetu fortepianowego, stanowczo sprzeciwi³ siê kontynowaniu zlecenia przez Wolfganga. Uzna³ dzie³o za zbyt trudne dla wspó³czesnych - by "powstrzymaæ" twórcze zapêdy Mozarta, ponoæ zap³aci³ nawet za zamówiony komplet. Na nic to siê zda³o (na szczê¶cie  ), drugi kwartet zosta³ opublikowany u innego wiedeñskiego wydawcy (tradycja g³osi, ¿e u Artarii). 

Pierwszy z kwartetów, g-moll KV 478 mo¿na by³o uznaæ w XVIII w. za rewolucyjny. To nie jest muzyka dla artystów-amatorów. Sama tonacja g-moll u¿ywana by³a przecie¿ przez Mozarta wyj±tkowo rzadko. Allegro rozpoczyna siê dramatycznym unisonem, okre¶lanym nieraz mianem motywu losu. Ekspresja jest wrêcz XIX-wieczna, podobnie - sposób prowadzenia poszczególnych g³osów. Ka¿dy cz³onek kwartetu uczestniczy w kszta³towaniu/rozwijaniu tematów. Zachwyca przetworzenie o romantycznej emocjonalno¶ci i ¶mia³ej harmonice. Ca³o¶æ wieñczy potê¿na koda i powrót zmodyfikowanego, unisonowego motywu. Marzycielska czê¶æ II w B-dur przynosi odpre¿enie - po niej nadchodzi ¿ywio³owe Rondo o ogromnym bogactwie tematów.

http://www.youtube.com/watch?v=4PT8-P8-79E

Kwartet Es-dur KV 493 jest równie znakomity jak jego molowy poprzednik. Ka¿de ogniwo buduje potê¿n± dramaturgiê. I znów: tematyczny przepych, a jednocze¶nie naturalno¶æ! Znana jest opinia, i¿ kontynuatorami drogi wyznaczonej przez kwartety Mozarta s± dopiero analogiczne dzie³a J. Brahmsa...

http://www.youtube.com/watch?v=_4KKc7zTRwQ
http://www.youtube.com/watch?v=RD37Eya_6lY&feature=relmfu
http://www.youtube.com/watch?v=i9N4xQzb8gU&feature=relmfu
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 15, 2012, 22:30:59 wys³ane przez Mozart » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1226 : Pa¼dziernik 16, 2012, 23:39:36 »

Ws³uchawszy siê w I ogniwo kwartetu Es-dur KV 493 nie sposób nie zauwa¿yæ znakomicie rozwiniêtej pracy tematycznej. Allegro otwiera arcyciekawa brzmieniowa mikstura - motyw prowadz± smyczki na "tle" charakterystycznego rytmizowanego staccata wybijanego przez fortepian w lewej rêce (obok tonacji, echa rytmu stukania mog± wskazywaæ na "masoñskie" koneksje tego dzie³a). To jednak motyw tematu drugiego zdaje siê dominowaæ - Mozart odmienia go przez wszystkie muzyczne przypadki, nie tylko w przetworzeniu (które na nim bazuje). Do perfekcji praktyka ta zosta³a doprowadzona u Beethovena. Po ogniwie, w którym nie brak miejsc heroicznych nadchodzi ¶piewne Larghetto (w As!, tonacji romantycznej u obu wspomnianych mistrzów), ³±cz±ce w sobie (w cudowny sposób) subtelne "koncertowanie" i czystej wody kameralistykê. 

Pod wzglêdem pianistycznym kwartety s± co najmniej tak samo wymagaj±ce (a mo¿e i jeszcze bardziej "kreatywne"?) od samych sonat fortepianowych Mozarta.

Oto fragment kwartetu g-moll w wykonaniu jednego z najlepszych zespo³ów kameralnych ¶wiata - Faure Quartett.

http://www.youtube.com/watch?v=3VGi_VsegnM
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1227 : Pa¼dziernik 26, 2012, 23:32:36 »

26 pa¿dziernika 1783 r. wykonano pierwszy raz niekompletn± Wielk± Mszê c-moll. To, ¿e Mozart jej nie ukoñczy³ (Credo i Agnus Dei) jest dla mnie nie do od¿a³owania. Sam potê¿ny szkielet stawia j± obok najwiêkszych dzie³ sakralnych w historii.

Barbara Hendricks i Karajan
http://www.youtube.com/watch?v=XqzfS_-8XUE&feature=related

Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1228 : Pa¼dziernik 28, 2012, 00:09:07 »

Pierwszy z kwartetów, g-moll KV 478 mo¿na by³o uznaæ w XVIII w. za rewolucyjny. To nie jest muzyka dla artystów-amatorów. Sama tonacja g-moll u¿ywana by³a przecie¿ przez Mozarta wyj±tkowo rzadko. Allegro rozpoczyna siê dramatycznym unisonem, okre¶lanym nieraz mianem motywu losu. Ekspresja jest wrêcz XIX-wieczna, podobnie - sposób prowadzenia poszczególnych g³osów. Ka¿dy cz³onek kwartetu uczestniczy w kszta³towaniu/rozwijaniu tematów. Zachwyca przetworzenie o romantycznej emocjonalno¶ci i ¶mia³ej harmonice. Ca³o¶æ wieñczy potê¿na koda i powrót zmodyfikowanego, unisonowego motywu. Marzycielska czê¶æ II w B-dur przynosi odpre¿enie - po niej nadchodzi ¿ywio³owe Rondo o ogromnym bogactwie tematów.

http://www.youtube.com/watch?v=4PT8-P8-79E
Ma w sobie dramatyzm dorównuj±cy ostatnim koncertom. A momentami w Allegro przypomina³o mi siê to nieziemskie Adagio z KV 488...
Einstein zachwyci³ siê tematem Ronda. Twierdzi, ¿e "to raj Mozarta: melodyczny kwiat, istniej±cy jakby bez celu; boski dar, który nale¿y zostawiæ nietkniêtym."
Temat ten ponoæ pos³u¿y³ za inspiracjê do skomponowania Ronda D-moll KV 485.
Tak je gra Gieseking:
http://www.youtube.com/watch?v=4Rnc5OT4qTw&feature=related
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1229 : Pa¼dziernik 28, 2012, 01:15:39 »

Ws³uchawszy siê w I ogniwo kwartetu Es-dur KV 493 nie sposób nie zauwa¿yæ znakomicie rozwiniêtej pracy tematycznej. Allegro otwiera arcyciekawa brzmieniowa mikstura - motyw prowadz± smyczki na "tle" charakterystycznego rytmizowanego staccata wybijanego przez fortepian w lewej rêce (obok tonacji, echa rytmu stukania mog± wskazywaæ na "masoñskie" koneksje tego dzie³a). To jednak motyw tematu drugiego zdaje siê dominowaæ - Mozart odmienia go przez wszystkie muzyczne przypadki, nie tylko w przetworzeniu (które na nim bazuje). Do perfekcji praktyka ta zosta³a doprowadzona u Beethovena. Po ogniwie, w którym nie brak miejsc heroicznych nadchodzi ¶piewne Larghetto (w As!, tonacji romantycznej u obu wspomnianych mistrzów), ³±cz±ce w sobie (w cudowny sposób) subtelne "koncertowanie" i czystej wody kameralistykê. 
O tak, Larghetto jest cudem:)) I w tej samej tonacji As dur pojawia siê "'niebiañska' melodia" w Rondzie - "najczystsza, najbardziej dzieciêca i boska melodia, jak± kiedykolwiek wy¶piewano."

Znana jest opinia, i¿ kontynuatorami drogi wyznaczonej przez kwartety Mozarta s± dopiero analogiczne dzie³a J. Brahmsa...
... które niebawem zostan± zaprezentowane
Zapisane
Strony: 1 ... 80 81 [82] 83 84 ... 116   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

black-for kalinowatyper neder-live animilkowo twistedgamers