Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 93 94 [95] 96 97 ... 116   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiaj±ca Piêkno  (Przeczytany 704521 razy)
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1410 : Czerwiec 30, 2013, 12:47:20 »

To jeszcze raz  , C. Haskil i A. Grumiaux, rok 1958; Sonata e-moll KV 304:

https://www.youtube.com/watch?v=GidRYvaBqsc

W wykonaniu tego znakomitego duetu jeszcze jedno dzie³o z sonatowego opus 1 - w G-dur KV 301 (293a). Cecha charakterystyczna tandemu H&G: idealne wywa¿enie proporcji miêdzy emocjonalno¶ci± wyrazu a ukazaniem klasycznej perfekcji formy.

https://www.youtube.com/watch?v=RDUFbd4LuKs

I jeszcze w komplecie Sonata G-dur KV 454, pierwsza z wielkiej triady ostatnich sonat skrzypcowych, wspominana ju¿ na Mozartthread; wyj±tkowe nagranie z 1957 r. (live). Inna niezapomniana interpretacja (Sonata A-dur KV 526) - na w±tku o C. Haskil.

https://www.youtube.com/watch?v=Beo88oaJY84
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 30, 2013, 12:53:21 wys³ane przez Mozart » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1411 : Lipiec 09, 2013, 21:07:42 »

Kilka dni temu zakoñczy³ siê najstarszy niemiecki festiwal mozartowski Mozartfest w Würzburgu. Koncerty odbywa³y siê we wnêtrzach s³ynnej, pó¼nobarokowej rezydencji zaprojektowanej przez Balthasara Neumanna. Kto wie, jaki jest zwi±zek Wolfganga z tym bawarskim miastem? 

http://www.mozartfest-wuerzburg.de/index.php?id=1
Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #1412 : Lipiec 19, 2013, 14:15:27 »

A propos - kto wie/pamiêta, z kim Haebler nagra³a fascynuj±c± interpretacjê mojej ulubionej sonaty na 20 palców, KV 448? 

Z Ludwigiem Hoffmannem - p³yta Mozart Music for 2 Pianos Piano Duets / Decca (któr± zakupi³am, gdy oszala³am na punkcie sonaty C-dur KV 19d, któr± us³ysza³am po raz pierwszy w dokumencie BBC zalinkowanym kiedy¶ przez Bartka  ) s³u¿y mi za ¶ci±gê A propos instrumentów klawiszowych: Pat , w wiadomym Muzeum nie wiedzieli kogo goszcz±  It's their loss not yours!

Wolfgang go¶ci³ przejazdem w Würzburgu w 1790 r.; w li¶cie do Konstancji napisa³: [...] Zu Würzburg haben wir unsern theuern Magen mit Kaffee gestärkt, eine schöne, prächtige Stadt [...] (W Würzburgu wzmocnili¶my nasze drogie ¿o³±dki kaw±; to piêkne, wspania³e miasto). 
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2013, 14:19:43 wys³ane przez fille007 » Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1413 : Lipiec 19, 2013, 23:23:32 »

. Latem 1778 r. powsta³ jeszcze jeden skarb (czy cud, jak woli Einstein) muzyki kameralnej XVIII wieku - Sonata na fortepian i skrzypce e-moll KV 304. Przypomnijmy sobie to 2-czê¶ciowe (cecha ca³ego paryskiego opus sonat skrzypcowych) dzie³o, otwieraj±ce siê przejmuj±cym unisonem dwóch instrumentów w rzadkiej tonacji e-moll. Po Allegro nastêpuje - moim zdaniem - ekspresyjne centrum tego intymnego arcydzie³a, Tempo di minuetto o zdecydowanie jednak nietanecznym charakterze (por. menuet z 40. Symfonii). Temat zasadniczy zostaje zaprezentowany przez fortepian solo. ¦rodkowy epizod, dolce, jest jakby wspomnieniem szcze¶liwych chwil kompozytora u boku matki, a zarazem pe³n± nadziei pro¶b± o lepsz± przysz³o¶æ. W±tpiê (wbrew niektórym badaczom), by tak osobista partytura mogla powstaæ przed feralnym 3 lipca i nie mieæ zwi±zku z chorob± matki Mozarta.

C. Haskil i A. Grumiaux, rok 1958; Sonata e-moll KV 304:

https://www.youtube.com/watch?v=GidRYvaBqsc
Pat, uwielbiam Clarê i uwielbiam sonatê e-moll Te dwie wspania³o¶ci z³±czone w jedno to niemal zbyt wiele szczê¶cia, to  najwy¿ej szybuj±cy ob³ok w siódmym muzycznym niebie:) Grumiaux zreszt± jest w pe³ni godny swojej partnerki.
Tempo di minuetto, obok m.in. Adagia z KV 488, uwa¿am za jedno z moich muzycznych talizmanów spod znaku "Mozart for Meditation". Palce muzyków wygrywaj± melodiê wprost na strunach serca To s± te melodie tak pe³ne tre¶ci, ¿e trudno wrêcz o nich mówiæ. KV 526 te¿ jest szczytem doskona³o¶ci.

Wydaje mi siê, ¿e z czystym sumieniem mogê te¿ poleciæ inn± wybitn± parê, bardzo interesuj±co i z urokiem wykonuj±c± Mozartowskie sonaty. Mam nadziejê, ¿e i Wam siê podoba:)
Rachel Podger i Gary Cooper - baroque violin & fortepiano:))

KV 397 (rok 1781)
https://www.youtube.com/watch?v=6xIP67aVUiQ
i 378
https://www.youtube.com/watch?v=EGAvmVJM8gQ



Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1414 : Lipiec 19, 2013, 23:46:00 »

Z Ludwigiem Hoffmannem - p³yta Mozart Music for 2 Pianos Piano Duets / Decca (któr± zakupi³am, gdy oszala³am na punkcie sonaty C-dur KV 19d, któr± us³ysza³am po raz pierwszy w dokumencie BBC zalinkowanym kiedy¶ przez Bartka  ) s³u¿y mi za ¶ci±gê A propos instrumentów klawiszowych: Pat , w wiadomym Muzeum nie wiedzieli kogo goszcz±  It's their loss not yours!
Zdecydowanie popieram - arogancki ignorant sam jedynie traci nie ceni±c sobie kontaktu z wybitn± jednostk± Z drugiej strony, jest to jednak trochê zasmucaj±ce, ¿e w przybytkach które powinny zachêcaæ do poznawania i s³u¿yæ wiedz±, strasz± takie zjawy:(

Wolfgang go¶ci³ przejazdem w Würzburgu w 1790 r.; w li¶cie do Konstancji napisa³: [...] Zu Würzburg haben wir unsern theuern Magen mit Kaffee gestärkt, eine schöne, prächtige Stadt [...] (W Würzburgu wzmocnili¶my nasze drogie ¿o³±dki kaw±; to piêkne, wspania³e miasto). 
Podoba mi siê bardzo ta fraza "unsem theuern Magen" Chichot Chyba bêdê jej u¿ywaæ;)
Trochê mnie nie by³o:) Ciê¿ko jest czasem z czasem;), a teraz akurat ze zdrowiem. A jednak dobrze, ¿e w±tek splata siê nieustannie, ¿e zawsze znajdzie siê chwila, gdy która¶ z Patrick's Angels pochyli siê nad Mozartem;)) Mi³o Ciê widzieæ, Kasiu:)))
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1415 : Lipiec 23, 2013, 00:04:38 »

Oczywi¶cie, wszystko siê zgadza, a poniewa¿ bardzo lubiê Mme Haebler, zalinkujê tu jeszcze w wiadomym wykonaniu Sonatê F-dur KV 332, rozpoczynaj±c± siê najprostszym tematem spo¶ród wszystkich dzie³ fortepianowych oraz moje ulubione Impromptu Schuberta (Ges-dur, op.90/3).

Mozart
http://www.youtube.com/watch?v=kAGrJv2VMuM

Schubert
http://www.youtube.com/watch?v=CJEDYkeJeH4

Oj, gdyby Mozart faktycznie dba³ o swój theuern Magen, jak mog³oby wynikaæ z tej korespondencji... Akurat Wolfgangowi przyda³by siê przyjaciel lekarz, dbaj±cy równie¿ o jego dietê  Chichot  Jak Sigmund Barisani, który zmar³ we wrze¶niu 1787 r. Mozart bardzo prze¿y³ ¶mieræ swojego salzburskiego przyjaciela, który uratowa³ mu ¿ycie dwukrotnie i który wpisa³ do jego sztambucha te oto s³owa:

"Wenn Deines Flügels Meisterspiel
Den Briten, der, selbst groß an Geist,
Den großen Mann zu schätzen weiß,
Dahinreißt zur Bewunderung;
Wenn Deine Kunst, um welche Dich
Der welsche Komponist beneidt,
Und wie er kann und mag verfolgt;
Wenn Deine Kunst, in der Dir nur
Ein Bach, ein Joseph Hayden gleicht,
Dir längst verdientes Glück erwirbt,
Vergiß da Deines Freundes nicht,
Der sich mit Wonne stets und stets
Mit Stolz erinnern wird, daß er
Als Arzt Dir zweymal hat gedient
Und Dich der Welt zur Lust erhielt,
Der aber noch weit stolzer ist,
Daß Du sein Freund bist, so wie er
Dein Freund Sigmund Barisani,

Physicus primarius am Allgemeinen Krankenhause Wien, am 14. April 1787"

Poni¿ej Mozart odnotowuje ¶mieræ doktora. Nazywa go tym, który uratowa³ go od ¶mierci, najserdeczniejszym przyjacielem i szlachetnym cz³owiekiem. Ufa z rado¶ci±, ¿e spotka siê z nim w lepszym ¶wiecie. Zastanawia wzmianka Ihm ist Wohl, co oznacza mniej wiêcej "on ma siê [ju¿] dobrze", co mog³oby (lecz nie musi) wskazywaæ na niechêæ do ¿ycia wskutek pograszaj±cych siê warunków egzystencji kompozytora.

Heute am 3ten September dieses nemlichen Jahres war ich so unglücklich diesen Edeln Mann, liebsten, besten freund, und Eretter meines lebens, ganz unvermuthet durch den tode zu verlieren. – Ihm ist Wohl! – aber mir – uns – und allen die ihn genau kannten – uns wird es nimmer wohl werden – bis wir so glücklich sind ihn in einer bessern Welt – wieder – und auf nimmerscheiden – zu sehen.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 23, 2013, 00:12:09 wys³ane przez Mozart » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1416 : Lipiec 25, 2013, 18:22:33 »

W niedzielê wieczorem naprawdê warto w³±czyæ radiow± Dwójkê. Choæby tylko ze wzglêdu na nazwisko Marty Argherich - PR II nada retransmisjê koncertu, który odby³ siê na pocz±tku lipca w Lugano w ramach Martha Argerich Project. Ja zachêcam z jeszcze jednego powodu. Na pewno nie wszyscy z Was znaj± tajemniczy mozartowski koncert podwójny na fortepian i skrzypce - a dzie³o to, w wersji zrekonstruowanej, zabrzmia³o wówczas w Lugano!

W¶ród nieukoñczonych przez Mozarta dzie³ s± takie, które budz± nasze szczególne zainteresowanie, a jednocze¶nie z³o¶æ, ¿e kompozytor nie po¶wiêci³ kilku - kilkunastu godzin na ich skompletowanie. Niew±tpliwie jednym z nich jest Koncert podwójny KV 315f (Anh. 56), a w³a¶ciwie 120 oryginalnych taktów jego I czê¶ci (jedynie 74 zosta³y ostatecznie zinstrumentowane).

Mozart o komponowaniu koncertu wspomnia³ w li¶cie do ojca z listopada 1778 z Mannheimu. Mia³ powstaæ dla niego jako pianisty i przyjaciela Ignaca Fränzla, cenionego przez niego skrzypka i kapelmistrza s³ynnej mannheimskiej orkiestry. Mozart rozpoczyna z wielkim rozmachem (monumentalne ritornello!), zachwycaj±ca 2-minutowa orkiestrowa ekspozycja w uroczystym, mannheimskim stylu rozbudza nasze apetety. Solo skrzypcowe rozpoczyna siê w 75. takcie, kilka taktów pó¼niej temat ukazany zostaje w partii fortepianu, za¶ od 100. taktu podziwiamy wspania³y dialog (w pe³nym tego s³owa znaczeniu) tych instrumentów. W po³owie ekspozycji niestety zostaje on przerwany - i tak utracili¶my dzie³o na 2 czo³owe instrumenty XVIII i XIX wieku. Powód? Rozwi±zanie orkiestry w Mannheimie i szybsze ni¿ planowano opuszczenie miasta przez Mozarta. Widaæ wyra¼nie, ¿e Mozart pisa³ z my¶l± o konkretnych wykonawcach.

Autograf koncertu daje dobr± mo¿liwo¶æ prze¶ledzenia procesu twórczego Mozarta. Wziêto go ponownie na warsztat w II po³. XX - brytyjski kompozytor Philip Wilby zrekonstruowa³ fragment I oraz I i II czê¶æ, tworz±c 25-minutow± kompozycjê. Pos³u¿y³ siê materia³em z sonaty na skrzypce i fortepian KV 306 twierdz±c, ¿e to w ni± Mozart przela³ sw± inwencjê po porzuceniu koncertu.

Mimo wszystkich u³omno¶ci, w takiej w³a¶nie wersji nagrywany jest przez wielu artystów (Amsterdam Mozart Players, Norrington, Eschenbach, Shelley, Szeryng).

Shelley, Szeryng
http://www.youtube.com/watch?v=8HZMWIKzt6s

Sonata na skrzypce i fortepian KV 306, która byæ mo¿e jest kameraln± "wersj±" koncertu (Sigiswald Kuijken, Luc Devos)
http://www.youtube.com/watch?v=EMw4Pv--eLI
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1417 : Lipiec 26, 2013, 17:09:52 »

Zrekonstruowan± wersjê koncertu podwójnego wykonano w sierpniu 1985 r. Wydaje mi siê, ¿e bardzo liryczna czê¶æ powolna brzmi we wspó³brzmieniu z orkiestr± naprawdê szlachetnie i zabieg Wilby'ego odnosi tu sukces - nieco inaczej jest z fina³owym rondem, które jest klasycznym ogniwem kameralnym i na gruncie concertante z orkiestr± wypada nieco sztucznie.

Równie¿ na prze³omie 1778 i 1779 r. Mozart wzi±³ na warsztat sekwencjê Kyrie - i to dwukrotnie (Es-dur KV 322, C-dur KV 323), obu dzie³ nie koñcz±c. S± to dzie³a "burzliwie-dostojne", jak pisze Einstein; Kyrie Es-dur ma pewien posmak tajemniczo¶ci, jest potê¿ne, ale i osobiste, bardzo ¿arliwe. Tonacja C-dur podkre¶la natomiast monumentalno¶æ. Dzie³a wykazuj± cechy salzburskiego stylu sakralnego - ale jednocze¶nie zapowiadaj± Wielk± Mszê c-moll.

Utwory te równie¿ nie zosta³y ukoñczone; KV 323 zosta³o skompletowane przez przyjaciela Mozartów (ale i Haydna, Beethovena czy Schuberta), Maksymiliana Stadlera (kompozytor ten skomponowa³ jedn± z wariacji nt. walca Diabellego).

Na YT jedynie - nie najlepsze - nagranie Kyrie Es-dur.
http://www.youtube.com/watch?v=YjCsUvXyQks

I jeszcze: bardzo gustowny Marsz D-dur KV 335 (nr 1).

http://www.youtube.com/watch?v=SOwQPL4L2NQ
« Ostatnia zmiana: Lipiec 26, 2013, 17:13:14 wys³ane przez Mozart » Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1418 : Lipiec 27, 2013, 01:56:15 »

Oczywi¶cie, wszystko siê zgadza, a poniewa¿ bardzo lubiê Mme Haebler, zalinkujê tu jeszcze w wiadomym wykonaniu Sonatê F-dur KV 332, rozpoczynaj±c± siê najprostszym tematem spo¶ród wszystkich dzie³ fortepianowych oraz moje ulubione Impromptu Schuberta (Ges-dur, op.90/3).

Mozart
http://www.youtube.com/watch?v=kAGrJv2VMuM

Schubert
http://www.youtube.com/watch?v=CJEDYkeJeH4

W³a¶nie niedawno podziwia³am wspania³± liryczn± interpretacjê Sonaty Wiosennej Beethovena w wykonaniu Ingrid Haebler i genialnego Szerynga. Chyba stanowi± równie dobrany duet jak Haskil i Grumiaux; piêknie siê uzupe³niaj±. Sonaty Mozarta w ich wydaniu s± równie zachwycaj±ce, pe³ne elegancji.
no to mo¿e KV 306 once more;)
https://www.youtube.com/watch?v=DyCm13HwEYc
Mamy te¿ nagranie 18 sonat pod rz±d - z markerami czasu w komentarzach (np. 304 - 0:52:00)
https://www.youtube.com/watch?v=hpdXJm4n1i4

Przy okazji przeczyta³am o Szeryngu tak± ciekawostkê: tak ponoæ kocha³ i ba³ o swoje skrzypce, ¿e kiedy podró¿owa³, rezerwowa³ zawsze dwa miejsca; jedno dla siebie, drugie dla swego Guarneriusa:))
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2013, 03:04:08 wys³ane przez Aleksias » Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1419 : Lipiec 27, 2013, 02:46:19 »


Oj, gdyby Mozart faktycznie dba³ o swój theuern Magen, jak mog³oby wynikaæ z tej korespondencji... Akurat Wolfgangowi przyda³by siê przyjaciel lekarz, dbaj±cy równie¿ o jego dietê  Chichot  Jak Sigmund Barisani, który zmar³ we wrze¶niu 1787 r. Mozart bardzo prze¿y³ ¶mieræ swojego salzburskiego przyjaciela, który uratowa³ mu ¿ycie dwukrotnie i który wpisa³ do jego sztambucha te oto s³owa:

"Wenn Deines Flügels Meisterspiel
Den Briten, der, selbst groß an Geist,
Den großen Mann zu schätzen weiß,
Dahinreißt zur Bewunderung;
Wenn Deine Kunst, um welche Dich
Der welsche Komponist beneidt,
Und wie er kann und mag verfolgt;
Wenn Deine Kunst, in der Dir nur
Ein Bach, ein Joseph Hayden gleicht,
Dir längst verdientes Glück erwirbt,
Vergiß da Deines Freundes nicht,
Der sich mit Wonne stets und stets
Mit Stolz erinnern wird, daß er
Als Arzt Dir zweymal hat gedient
Und Dich der Welt zur Lust erhielt,
Der aber noch weit stolzer ist,
Daß Du sein Freund bist, so wie er
Dein Freund Sigmund Barisani,

Physicus primarius am Allgemeinen Krankenhause Wien, am 14. April 1787"

Poni¿ej Mozart odnotowuje ¶mieræ doktora. Nazywa go tym, który uratowa³ go od ¶mierci, najserdeczniejszym przyjacielem i szlachetnym cz³owiekiem. Ufa z rado¶ci±, ¿e spotka siê z nim w lepszym ¶wiecie. Zastanawia wzmianka Ihm ist Wohl, co oznacza mniej wiêcej "on ma siê [ju¿] dobrze", co mog³oby (lecz nie musi) wskazywaæ na niechêæ do ¿ycia wskutek pograszaj±cych siê warunków egzystencji kompozytora.

Heute am 3ten September dieses nemlichen Jahres war ich so unglücklich diesen Edeln Mann, liebsten, besten freund, und Eretter meines lebens, ganz unvermuthet durch den tode zu verlieren. – Ihm ist Wohl! – aber mir – uns – und allen die ihn genau kannten – uns wird es nimmer wohl werden – bis wir so glücklich sind ihn in einer bessern Welt – wieder – und auf nimmerscheiden – zu sehen.

mój niemiecki ¼dziebko zardzewia³;) koñcówka sz³aby chyba jako¶ tak:

Z dum± wspominaæ bêdzie, ¿e to on
Dwa razy jako lekarz s³u¿y³ Ci,
I ¿e z rado¶ci± ¶wiatu zwróci³ Ciê.

Ale o wiele bardziej dumny jest,
¯e¶ przyjacielem jego, tak jak on -
Przyjaciel twój, Sigmund Barisani

A zatem lekarz odszed³ na kilka lat przed tak troskliwie pielêgnowanym pacjentem – ha, medice cura te ipsum...
Strata zaufanego lekarza – przyjaciela by³a faktycznie niepowetowana. Przecie¿ Wolfi by³ bardzo s³abego zdrowia i trudno zliczyæ choroby, które mu w ci±gu ¿ycia dokucza³y. Przeszed³ dur brzuszny, ospê, zapalenie w±troby, mia³ chorobê reumatyczn±, problemy z uk³adem oddechowym, stale bola³y go zêby. A medycynie daleko by³o do dzisiejszego stanu zaawansowania. Jednak przyjaciel Mozarta wyra¼nie by³ dobry w swoim fachu, czego dowiód³ przynajmniej dwa razy. Nie wiadomo, czy mo¿emy to orzec o tych specjalistach, którzy leczyli Mozarta w jego ostatnich dniach. Niektórzy twierdza, ¿e to upuszczanie krwi przy istniej±cym ostrym go¶æcu stawowym przyczyni³o siê do ¶mierci Mozarta...

A mo¿e to by³a w³o¶nica? Jest przecie¿ i taka teoria, i symptomy w zasadzie siê zgadzaj±.  Choroba Mozarta objawia³a siê gor±czk±, bólem g³owy, obfitymi potami, postêpuj±cym obrzêkiem ca³ego cia³a, wymiotami i biegunk±. Czê¶æ specjalistów stawia diagnozê, ¿e by³a to gor±czka reumatyczna. Jednak te objawy s± tak¿e bardzo podobne do tych, jakie wystêpuj± po zjedzeniu niedogotowanego lub niedosma¿onego miêsa chorej ¶wini.
W efekcie uwalniania siê larw w³o¶nia wystêpuje u cz³owieka wysoka gor±czka, plamy na skórze, bóle miê¶ni i ¿eber oraz opuchlizna. Okres inkubacji choroby wynosi oko³o 50 dni. Wiadomo za¶, ¿e na ok. 40 dni przed ¶mierci± Mozart jad³ wieprzowe kotlety.
Napisa³ do Konstancji list, w którym dzieli³ siê swoimi kulinarnymi rozkoszami: „Co tak pachnie? (...) Wieprzowe kotlety! Che gusto; jem za twoje zdrowie!”.  Zmar³ po 15 dniach od pierwszych objawów choroby.

Gdyby to by³a prawda o ¶mierci Mozarta, wtedy, winne by³yby w³a¶nie owe kotlety... i, alas, dogodzenie "theuern Magen" - drogiemu ¿o³±dkowi...Smutny
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2013, 03:52:35 wys³ane przez Aleksias » Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1420 : Lipiec 28, 2013, 20:18:08 »

Info dla sluchaczy dwojki: obecnie rzecz jasna nie sluchamy koncertu podwojnego KV Anh. 56, lecz Serenady Es KV 375. Pewnie pomylkowo.
Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #1421 : Sierpieñ 10, 2013, 18:21:10 »

Dziêki Asiu  , ja te¿ stêskni³am siê za Wami (arty¶ci  Mozartthread-Trio wystêpuj± letni± por± nieco czê¶ciej solo  ).


Ostatnio zosta³am muzycznie uprowadzona do  Chichot Seraju, a ten nieziemski singspiel przywodzi mi na my¶l tê oto genialn± scenê z wiadomego dzie³a Formana:

http://www.youtube.com/watch?v=TP9-jFxFq-Q

Zgadzam siê z podpisem poni¿ej - râsul acesta meritã un Oscar  Chichot (ten ¶miech zas³uguje na Oscara; jak wiemy statuetka powêdrowa³a wtedy do Salieriego, id est F. Murraya Abrahama:  http://www.youtube.com/watch?v=S0S4pL3_1-U ).

Sam Tom Hulce wypowiedzia³ siê o owym szalonym ¶miechu nastêpuj±co:"The laugh is historical. People who knew Mozart refer to it in their letters. Milo¹ asked for something extreme [...] I've never been able to make that sound except in front of a camera. When we did the looping nine months later, I couldn't find the laugh. I had to raid the producer's private bar and have a shot of whiskey to jar myself into it." 
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1422 : Sierpieñ 10, 2013, 22:33:02 »

Kasiu, i to te¿ dobrze, bo mo¿na pozostawiæ trwa³y ¶lad po swojej solowej bytno¶ci

Biedny Salieri, nies³usznie tak na wieki spostponowany:) Mo¿e Oscar mu tê niechlubn± pamiêæ u potomnych nieco os³odzi³;))
Chocia¿ ja bym nominowa³a przynajmniej obu panów:)

Z w±tku Uprowadzenia w Amadeuszu bardzo lubiê te¿ ten wspania³y fina³:)
http://www.youtube.com/watch?v=1uaLaFNzwgc

Hulce by³ jedyny, niepowtarzalny i ogl±daj±c te sceny ma siê wra¿enie, jakby wstêpowa³ w niego duch Mozarta:) Mo¿e co¶ w tym jest, i w tych szczególnych chwilach ca³kowitego uto¿samiania siê aktora z postaci±  Hulce w magiczny sposób stawa³ siê Mozartem
http://www.youtube.com/watch?v=rjmmjXGwarU
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #1423 : Sierpieñ 10, 2013, 23:22:23 »

S³ucha³am sobie dzis ca³y dzieñ, jakie piêkne te przedschubertowskie piesni:

http://www.youtube.com/watch?v=VLhKa94Fnmc
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1424 : Sierpieñ 11, 2013, 02:15:17 »

Info dla sluchaczy dwojki: obecnie rzecz jasna nie sluchamy koncertu podwojnego KV Anh. 56, lecz Serenady Es KV 375. Pewnie pomylkowo.

No w³a¶nie, a propos, nie wiem, czy j± pamiêtacie. W celach terapeutycznych, rekomendujê przed za¶niêciem. Jedna z 3 wielkich serenad na instrumenty dête - durowy odpowiednik serenady c-moll KV 388. Gdyby nie dodana partia klarnetów, nie mieliby¶my kolejnego nieziemskiego adagia. Podobno Mozart lubi³ komponowaæ w nocy, wzmaga³a siê wówczas jego kreatywno¶æ, poza tym miewa³ muzyczne sny, w czasie których przychodzi³y mu do g³owy znakomite pomys³y. Piêkne s± takie twórcze noce, pisa³ Saint-Exupéry.

1782
http://www.youtube.com/watch?v=anOHvauXQXU
Zapisane

Strony: 1 ... 93 94 [95] 96 97 ... 116   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

animilkowo thepunisher neder-live paktprzyjazni silverstar