Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 11 12 [13] 14 15 ... 116   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiaj±ca Piêkno  (Przeczytany 704609 razy)
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #180 : Marzec 27, 2011, 23:55:06 »

Och, Pat.... Zawstydzony Poczu³am siê jak gwiazda 

Jakie to piêkne.... tak, to wspania³y, niebiañski pokarm dla duszy, niczym nektar bogów. Dziêkujê Buziak
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #181 : Marzec 28, 2011, 23:18:06 »

Ha! A propos gwiazd:

http://www.youtube.com/watch?v=KQVv1_AXxcw

z musicalu "Mozart" (nie widzia³em go jeszcze...). Spoko
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #182 : Marzec 29, 2011, 00:22:29 »

Aha - Wolfi Amade Superstar:) ¦wietnie:)) Ciekawy pomys³ z przedstawieniem Wolfiego jako nowoczesnego outsidera-buntownika, jeszcze bardziej przez to podkre¶laj±cym jego odmienno¶æ od otaczaj±cych go przeciêtnych ludzi. Gdzie to graj±? Bardzo chêtnie bym posz³a, ale podejrzewam, ¿e do¶æ daleko

Andante to ukojenie, czysta magia, ucieczka w "czystszy i szczê¶liwszy ¶wiat cz³owieczeñstwa". A fina³ - pos³uchajcie, u¶miechniecie siê.
U¶miechnê³am siê:) U¶miecha³am siê przez ca³y czas:)) To mi przypomina moje ulubione Divertimenti - choæby Presto z KV136 - to wirowanie w s³oñcu rado¶nie roztañczonych motyli, ale jest chyba jeszcze bardziej radosne - no w³a¶nie - vivacissimo:)) Cudowne:)))
A w tym Andante z pewno¶ci± nieraz poszukam schronienia:)
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #183 : Marzec 29, 2011, 07:18:24 »

Asiu
Twój u¶miech
rozja¶nia to forum.
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #184 : Marzec 29, 2011, 07:35:20 »

Kochani.

Chcialbym bardzo polubic ten musical "Mozart", ale naprawde nie potrafie.
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #185 : Kwiecieñ 01, 2011, 23:08:25 »

Fakt, Bartusie, musical mo¿na by nazwaæ w pewnych elementach kontrowersyjnym.

Wiosenna, pe³na refleksji i szlachtna muzyka:
http://www.youtube.com/watch?v=Kc0J-mGoKxI

Andante na flet i orkiestrê C-dur KV 315

Mozart for Meditation, part 1
Zapisane

bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #186 : Kwiecieñ 02, 2011, 08:58:19 »

Cytuj
Fakt, Bartusie, musical mo¿na by nazwaæ w pewnych elementach kontrowersyjnym

Patryku.
Nie nazwalbym tego kontrowersyjnym.
Jakosc muzyki (fraza, napiecia harmoniczne a wlasciwie niezamierzony brak balansu harmonicznego)
 i jej dosyc tania przewidywalnosc porownalbym do produkcjizespolu "Moja Faja" Chichot
lub musicali Webera, ktorego nie trawie. 
Dalekie to od szlachetnych dziel Mozarta.
Przyznam jednak, ze melodia wpada w ucho.
W 1:27 pojawiajaca perkusja daje posmak chaltury i w dodatku solistka zaczyna falszowac (2:18).
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #187 : Kwiecieñ 02, 2011, 16:24:58 »

Bartusie, je¶li pozwolisz; to jest jednak musical, nie premiera Zauberflöte, nie koncert Mozarta w filharmonii.  Mam poczucie, ¿e tu jednak stosujemy nieco inne kryteria oceny i oczekujemy czego¶ innego. Skonstruowanej z sensem opowie¶ci, w³a¶nie wpadaj±cych w ucho melodii, lekkiej rozrywki. No a sama postaæ bohatera z góry nastraja przyja¼nie mi³o¶ników Wolfiego Chichot
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #188 : Kwiecieñ 02, 2011, 16:28:16 »

Mozart for Meditation, part 1
Can't wait to hear part 2 
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #189 : Kwiecieñ 02, 2011, 16:35:35 »

Asiu, jestem wyj±tek. Mnie nie nastroi³a przyja¼nie. Ja po prostu nie lubiê musicali. Na Kotach w Romie wynudzi³am siê ¶miertelnie, nie rozumia³am zachwytów sali. No nie i ju¿, nawet nie zamierzam siê przymierzaæ
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #190 : Kwiecieñ 02, 2011, 17:21:32 »

Kryteria oceny powinny byc jednakowe dla kazdego zdarzenia artystycznego.
Dlaczego niektore produkcje mozemy oceniac z przymruzeniem oka?
Czy to jest sprawiedliwe.
West Side Story tez jest musicalem.
Napisany jest jednak po mistrzowsku.
"Rozrywka" rowniez moze nosic znamiona sztuki, ale w tym temacie latwiej jest przemycic tanioche.


No coz, Tobie i Patrykowi sie podoba, a mnie nie i tego na razie nie zmienimy.






Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #191 : Kwiecieñ 02, 2011, 17:31:12 »

Beatko.
Tez nie cierpie wyjeczalych webberowskich kotow.
Szkoda, ze taka przesentymentalizowana (uff!! trudne slowo), banalna muzyka stala sie ikona muzycznego swiata XX wieku. Tandete maskuja zrecznie wspaniale, profesjonalne produkcje.
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #192 : Kwiecieñ 02, 2011, 22:03:56 »

Mozart napisa³ 6 kwintetów smyczkowych. 5 z nich to arcydzie³a pó¼nego stylu.
IV Kwintet g-moll KV 516 jest dramatyczny. "To co siê tu rozgrywa mo¿na porównaæ jedynie chyba ze scen± w ogrodzie Getsemani". W I czê¶ci Mozart jest ponury (oba g³ówne tematy ekspozycji pojawiaj± siê w g-moll) tak¿e w repryzie, jest tak samo nieub³agany jak w koncercie fortepianowym c-moll. Mistrz nie cofa siê nawet przed tonacj± molow± w menuecie, rozpaczliwym i o bardzo romantycznej ekspresji. Nieco wiêcej koj±cego ¶wiat³a przynosi trio i modlitewne Adagio non troppo w Es-dur; przyk³ad, kiedy Mozart dotyka niebieskiej doskona³o¶ci...
Po metafizycznych uniesieniach Adagia - niespodzianka w finale: najpierw kantylenowe Adagio (cavatina) - wstêp w g-moll, a potem radosne Allegro, o do¶æ b³ahym zdaniem wielu krytyków temacie g³ównym, szybko wpadaj±cym w ucho. Du¿y kontrast w stosunku do g³êbokich emocji wyra¿anych w poprzednich czê¶ciach.

Allegro  http://www.youtube.com/watch?v=Qv76CBlq97Y&playnext=1&list=PL8B112886CF7BA538
Menuetto http://www.youtube.com/watch?v=wWM5X5m_LzI&feature=autoplay&list=PL8B112886CF7BA538&index=36&playnext=2
Adagio non troppo  http://www.youtube.com/watch?v=qRPJWfGSLCs&feature=autoplay&list=PL8B112886CF7BA538&index=37&playnext=3
Fina³  http://www.youtube.com/watch?v=gKNBmueLke0&feature=autoplay&list=PL8B112886CF7BA538&index=38&playnext=4

Kwintet g-moll to chyba najlepsze dzie³o tego gatunku w twórczo¶ci Mozarta. 

Takie dzie³o musi byæ przes³uchane ze stosownym szacunkiem. Maj±c do dyspozycji wolne popo³udnie, w dodatku o sprzyjaj±cym nastroju - chmurne i deszczowe, zasiad³am do spokojnej kontemplacji kwintetu g-moll i dodatkowo porówna³am go sobie z symfoni±, co wprawi³o moj± duszê w nastrój rzewnej melancholii... ale te¿ wznios³o na wy¿yny 
Kwintet jest tak do niej podobny w wymowie - ten przejmuj±cy smutek w I czê¶ci, podobnie jak w KV550 przywodzi mi na my¶l "Deszcz Jesienny" Staffa (ca³ej symfonii g-moll s³ucha³am ju¿ kiedy¶ czytaj±c kolejne zwrotki podczas nastêpuj±cych po sobie czê¶ci, dziêki czemu chyba doprowadzi³am siê do ³ez jeszcze przed Fina³em  Chichot) a oba menuety s± podobnie dramatyczne w tonie, jak ³zy zaklête w nuty, z pewno¶ci± nie przeznaczone i nie nastrajaj±ce do tañca. Adagio - to dla mnie te¿ medytacja, têsknota i oddech wieczno¶ci... A potem jeszcze chwila przejmuj±cej, piêknej, ale wci±¿ smutnej pie¶ni - i faktycznie, nagle wybucha ta ostatnia czê¶æ - jak gdyby Wolfi opowiadaj±cy nam o ciemno¶ci kryj±cej duszê nagle zorientowa³ siê, ¿e zbyt mocno siê ods³oni³ i chcia³ to obróciæ w ¿art? Ale ja my¶lê, ¿e mo¿e raczej mia³ to byæ ukazany nam osi±gniêty ostatecznie triumf nad zw±tpieniem, rozpacz±, smutkiem - zwyciêstwo wolnego, silnego, nieugiêtego ducha nad s³abo¶ci± i przeciwno¶ciami losu?
W koñcu przecie¿ takie w³a¶nie przes³anie g³osi³ w Czarodziejskim flecie.
My¶lê, Pat, ¿e w tym Allegro nie powinni¶my doszukiwaæ siê beztroskiej, niefrasobliwej weso³o¶ci. Wydaje mi siê, ¿e jest to rado¶æ dojrza³a, ¶wiadoma, taka, która nie oznacza braku wiedzy o istnieniu ca³ego morza smutku po ciemnej stronie ¶wiata, jak po drugiej stronie monety, a wrêcz przeciwnie -  i jest tym pe³niejsza, bo jest rado¶ci± poznania i zwyciêstwa.
 
My¶lê, ¿e ta historia opowiadana przez Bernsteina przy okazji prezentacji Symfonii g-moll na Harvardzie dobrze to ilustruje.
http://www.youtube.com/watch?v=Il5tKqSJQgA&feature=related
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #193 : Kwiecieñ 03, 2011, 00:05:32 »

Jeszcze tylko w kwestii musicali: ten o Mozarcie moim zdaniem nie jest najlepszy, choæ s± "chwytliwe", wpadaj±ce w ucho fragmenty. I ca³o¶æ ca³kiem zgrabna; to nie jest wielkie dzie³o. Oczywi¶cie, muzyka Mozarta to szczyt Parnasu, szlachetno¶æ szlachetno¶ci, st±d mo¿e ten  niekorzystny kontrast.
Musical to dzie³o pisane z my¶l± raczej o wiêkszym, masowym audytorium. I chyba wiêkszo¶æ z nich jest tania, ³adna, przyjemna - czyli ich przekaz i oddzia³ywanie nie mo¿e równaæ siê z tym, co stworzyli nasi "klasyczni" mistrzowie. Choæ s± tu dzie³a, które bardzo lubiê - np. "Upiór w operze", owego Webbera w³a¶nie. By³em w Romie, by³em zachwycony - scenografi± i wieloma fragmentami muzycznymi tak¿e.
Na nieszczê¶cie, w musicalach, tak¿e u Webbera, ci¶nie siê jedno: tendencyjno¶æ. Niech to jednak bêdzie element przej¶ciowy miêdzy zwyczajn± popkultur± a szlachetn± klasyk±...


Mozart... Meditation, meditation.

Adagio, Divertimento KV 287
http://www.youtube.com/watch?v=hdZsSQWjNuI

Adagio, m³odziutkie Divetiissimet KV 131
http://www.youtube.com/watch?v=EdFsSW-nEzU


Na pewno przed wtorkiem bêdzie co¶ o koncertach.

« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 03, 2011, 00:08:55 wys³ane przez Mozart » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #194 : Kwiecieñ 03, 2011, 22:32:18 »

Divertissiment (powy¿ej), rzecz jasna...  Niezdecydowany

Asiu, koncert F-dur KV 459 jest piêkny. Mo¿na by go nazwaæ "Finalmusik". Zreszt± powtarzaæ mogê bez koñca: Mozart to mistrz fina³ów; Bogdan Pociej stwierdzi³, ¿e to najwiêkszy geniusz muzycznej dramaturgii, a s³ychaæ to wyra¼nie w namiêtnych, roz¿arzonych emocjami, skomplikowanych fakturalnie i przepe³nionych inwencj± fina³ach (do najwiêkszych cudów dochodzi zazwyczaj przed kod±). A zatem: mistrzowskie budowanie napiêcia.

Marszowe Allegro, rozmarzone Allegretto (forma sonatowa ABAB z kod±) i w koñcu, "najmocniejsza" za wszystkich czê¶ci - Fina³, z typowo Mozartowskim humorem, wzmocnionym kontrapunktami. W tym energicznym Allegro s³ychaæ motywy z pantomimy "Pantalon i Colombina" KV 446, bardzo ciekawego i ekspresyjnego dzie³a, o którym koniecznie muszê co¶ napisaæ.

Asiu, w czasie koncertu mo¿esz zwróciæ uwagê na to, czy w skrajnych czê¶ciach orkiestra jest z tr±bkami i kot³ami. S± one nieodzowne, dodaj± blasku; niestety - te partie, dopisane przez Mozarta w 1790 r., gdy wykonywa³ koncert ten i KV 537 w czasie koronacji we Frankfurcie, zaginê³y. W obecnych interpretacjach czêsto siê je jednak uzupe³nia.

Koncert Es-dur KV 365 jest jedynym koncertem na 2 fortepiany. Wykonany po raz pierwszy przez Wolfganga i siostrê Nannerl. Jest trochê konwencjonalny, ale có¿ z tego - podziwiamy tu piêkno tematów, modulacyjne cieniowanie... Andante jest sentymentalme i - wydaje siê - czasem roz¿alone, smutek wkrada siê równie¿ w o¿ywczy, b³yskotliwy fina³ - Rondo (epizod c-moll), z uroczym dialogowaniem (rywalizacj±?) solistów (melodii refrenu nie mo¿na zapomnieæ...). Ogólny charakter koncertu jest bardzo optymistyczny, Mozart tryska inwencj±. Tak¿e w przypadku tego koncertu wymagana jest "poszerzona" orkiestra w tr±bkami i kot³ami (oraz klarnetami - II wersja - zagubiona, ach  Niezdecydowany), mam nadziejê, ¿e tak go wykonaj± w Bydgoszczy.


A propos "rado¶ci" w finale Kwintetu g-moll: mimo wszystko, ten G-durowy temat wydaje mi siê troszkê zbyt banalny. Jak tu jednak poprawiaæ mistrza, którego dzie³om nie brakuje ani jednej nuty? Byæ mo¿e Mozart chcia³ wyraziæ ten optymizm, o której piszesz, Asiu. Chichot Z drugiej jednak strony - "rado¶æ zwyciêstwa i poznania" - ów humanistyczny optymizm odpowiadaj±cy "An die Freude" z fina³u IX Symfonii Beethovena - wyra¿ony w Mozartowym "Flecie" - brzmi w operze majestatycznie, z wielk± godno¶ci±, jakby w apoteozie. Wyj±tkiem s± humorystyczne partie Papagena czy Monostatosa - piosenki o prostocie (i uroku) tego Kwintetowego Ronda...! A wiêc jednak?
Zapisane

Strony: 1 ... 11 12 [13] 14 15 ... 116   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

kalinowatyper mini-land twistedgamers silverstar black-for