Troche nudnawy ten Satie Lewendynko.
Dosyc banalny, romantyzujacy , ale..
jego
Gymnopedies sa dla mnie wielka tajemnica.
Dlaczego, tak prosto skonstruowany utwor niesie tak olbrzymia antyenergie (uspokojenie).
Antyenergie, ktora oczywiscie jest walorem tego utworu.
Myslac "prosto skonstruowany" nie mowie o prostocie.
Prostota, to ukazanie zawiklanych procesow w jasny i czytelny sposob. Latwy do zrozumienia i odczucia.
Gymnopedies sa raczej proste, a nie, napisane z prostota.
Czy sa genialne?... TAK
P.S.
Uwazam, ze twor jest taki, jakim jest tworca.
Strawinski opisal Satie
"..ze by³ najokropniejsz± osob±, jak± kiedykolwiek zna³ - i zarazem najrzadsz±."(wiki)