A jak mĂłwiÂłam, Âże
BarkarolĂŞ najlepiej gra Zimerman to niektĂłrzy mi nie wierzyli.
A sÂłuchaĂŚ siĂŞ starszych na drugi raz

Ale ja nie o tym chciaÂłam.
Czasem w nocy nie tylko ÂżyjÂą dobre Elfy jak Oberon i Tytania, czasem wyobraÂźnia stwarza
czarnÂą, burzliwÂą noc wz ktĂłrej wabi nas groÂźny KrĂłl Olch:
KrĂłl Olch, swobodny przekÂład WisÂławy Szymborskiej
Noc padÂła na las, las w mroku spaÂł,
KtoÂś nocÂą lasem na koniu gnaÂł.
TĂŞtniÂło echo wÂśrĂłd olch i brzĂłz,
Gdy ojciec syna do domu wiĂłzÂł.
- Có¿ tobie, synku, ¿e w las patrzysz tak?
Tam ojcze, on, krĂłl olch, daje znak,
Ma pÂłaszcz, koronĂŞ i biaÂły tren.
- To mgÂła, mĂłj synku, albo sen.
"PĂłjdÂź chÂłopcze w las, w ten gÂłuchy las!
Weso³o bêdzie p³yn¹Ì czas.
Przedziwne czary roztoczĂŞ w krÂąg,
ZÂłotolitÂą chustkĂŞ dam ci do rÂąk".
- Czy sÂłyszysz, mĂłj ojcze, ten gÂłos w gĂŞstwinie drzew?
To krĂłl mnie wabi, to jego Âśpiew.
- To wiatr, mĂłj synku, to wiatru gÂłos,
SzeleÂści olcha i szumi wrzos.
"Gdy wejdziesz, chÂłopcze w ten gÂłuchy las,
Ujrzysz me cĂłrki przy blasku gwiazd.
Moje cĂłrki nucÂąc plÂąsajÂą na mchu,
A kaÂżda z mych cĂłrek piĂŞkniejsza od snu".
- Czy widzisz, mĂłj ojcze, tam taĂączÂą wÂśrĂłd drzew
Srebrne krĂłlewny, czy sÂłyszysz ich Âśpiew?
- O, synku mĂłj, to ksiĂŞÂżyc tak lÂśni,
To ksiĂŞÂżyc taĂączy wÂśrĂłd czarnych pni.
"PójdŸ do mnie, mój ch³opcze, w g³êboki las!
Ach, strzeÂż siĂŞ, bo woÂłam juÂż ostatni raz!"
- Czy widzisz, mĂłj ojcze, krĂłl zbliÂża siĂŞ tu,
JuÂż w oczach mi ciemno i brak mi tchu. -
WiĂŞc ojciec syna w ramionach swych skryÂł
I konia ostrogÂą popĂŞdziÂł co siÂł.
Nie wiedziaÂł, Âże syn skonaÂł mu juÂż
W tym gÂłuchym lesie wÂśrĂłd olch i brzĂłz.
Schubert do tego wiersza napisaÂł swe pierwsze arcydzieÂło i okreÂśliÂł je jako swĂłj op.1 (miaÂł
wtedy 18 lat)
http://www.youtube.com/watch?v=NwAsySSnN24&feature=related