Kultyszew w Polsce

[Aleksias]

Na pewno Âłatwiej jest wejœÌ w atmosferĂŞ w bezpoÂśrednim zderzeniu z muzykÂą:) Zza ekranu mogĂŞ powiedzieĂŚ tak: byÂł to Chopin elegancki, nostalgiczny, spokojny, zamyÂślony. MoÂże troszkĂŞ maÂło mi byÂło emocji, ktĂłre by mi przemĂłwiÂły wprost do serca. WydawaÂło mi siĂŞ, Âże on gra jakby, nie wiem jak to uj¹Ì, jakby "do wewnÂątrz". Tak jakbym stukaÂła do niego i nie chciaÂł mnie wpuÂściĂŚ:) MyÂślisz, Âże naprawdĂŞ mamy "odchyÂł czarodziejski"?) Ale byÂły momenty, kiedy mi siĂŞ udawaÂło wÂłamaĂŚ;)) No czekaj, czy ten piÂąty bis to nie byÂł przypadkiem  nokturn cis moll?))

[xbw]

TenÂże, cis-moll, przed jego wykonaniem na chwilĂŞ schowaÂł twarz w dÂłoniach i - trach, prosto w serce, w duszĂŞ, w psychikĂŞ i nie wiem w co tam jeszcze.

[Aleksias]

No patrz - to nie przypadek - znaczy Âślimaczek otworzyÂł siĂŞ:))

[Janusz1228]

Koncert i „wieczĂłr z MirosÂławem” zaskoczyÂł mnie podwĂłjnie. Po pierwsze: jak oto, w miarĂŞ kolejnych utworĂłw, z bardzo zamkniĂŞtego w sobie, skupionego „analizujacego naukowca” artysta przeobraÂża siĂŞ we wraÂżliwego poetĂŞ, ariela fortepianu, jak zmienia paletĂŞ blaskĂłw i kolorĂłw, jak szlachetnie dobiera ich barwĂŞ do fraz utworu i… fluidĂłw z publicznoÂści. I po drugie: jakimÂż ró¿nym czÂłowiekiem byÂł ten, ktĂłry siedziaÂł przed fortepianem, a ktĂłry po koncercie bardzo sympatycznie i wesoÂło rozmawiaÂł ze swoimi fanami.

SÂłuchajÂąc na sali MirosÂława odniosÂłem wraÂżenie, ze wszystkie grane przez niego utwory byÂły natchnione prawdziwÂą rosyjskÂą melancholiÂą i sÂłowiaĂąskÂą duszÂą. Zero pozerstwa, nic z wyrachowania. MoÂże tylko pierwsza, barkarola Fis-Dur, zagrana jakby z poÂśpiechem i zadyszkÂą (pierwsze dÂźwiĂŞki rozbrzmiaÂły zanim Artysta caÂłkiem usadowiÂł siĂŞ na fotelu) - odbijaÂła siĂŞ od wieczorowej aury swoim nazbyt suchym dÂźwiĂŞkiem, ale z drugiej strony, wprowadziÂła piĂŞkny kontrast dla elegancko wysubtelnionych mazurkĂłw op. 24 i dalszej czĂŞÂści Koncertu.
OczywiÂście, wszystkie utwory tego wieczoru zasÂługiwaÂły na wieniec laurowy, ale szczegĂłlnie przypadÂły mi do gustu te, ktĂłre zabrzmiaÂły po przerwie. Oto poeta MirosÂław zaprzestaje recytacji swych wierszy i na oczach publicznoÂści kreuje je na nowo. Mazurki opus 30, sonata h-moll – to juÂż nie dzieÂła, w jego wykonaniu, to traktaty filozoficzne przepeÂłnione duszÂą i sercem artysty. SÂłuchajÂąc cz. III sonaty po raz pierwszy na „oÂśnieÂżonych szczytach Alp” (largo sostenuto) dostrzegÂłem staczajÂące siĂŞ lawiny i pomruk nocnych burz.
Po zakoĂączonym burzliwymi oklaskami Koncercie - bisy artysty (w iloÂści sztuk 6) same w sobie mogÂłyby sÂłuÂżyĂŚ za oddzielny Koncert wieczoru. To byÂł jeszcze inny MirosÂław, niÂż ten sÂłuchany sprzed chwil. To byÂł czarodziej, ktĂłry umiejĂŞtnie dozowaÂł wzruszenie, przeplatajÂąc je sÂłowiaĂąskÂą wylewnoÂściÂą i fantazjÂą. Wreszcie miaÂłem moÂżliwoÂści posÂłuchaĂŚ, jak z czystym, prawdziwym rozrzewnieniem miniatury Czajkowskiego gra zwyciĂŞzca Konkursu Czajkowskiego, jak szopenowskie Lento con gran expresione rozpÂływa siĂŞ w mistycznych frazach i uniesieniach duszy, jak… mazurek D-dur grany jest z takim polotem, Âże aÂż chciaÂłoby siĂŞ wskoczyĂŚ na scenĂŞ i w takt mazura zataĂączyĂŚ!
Po koncercie spojrzaÂłem na nasza BeatkĂŞ: miaÂła Âłzy w oczach (sic!). PoszliÂśmy pogratulowaĂŚ ArtyÂście. PodziĂŞkowaÂłem mu w imieniu Przyjació³ z Forum i poprosiÂłem, aby czĂŞÂściej odwiedzaÂł PolskĂŞ. „To zaleÂży od Tadeusza…” z uÂśmiechem skonkludowaÂł.

I na zakoĂączenie kilka s³ów okoÂło-koncertowych. PoznaliÂśmy siĂŞ z BeatkÂą, ktĂłra w Realu jest dokÂładnie takÂą samÂą miÂła, sympatycznÂą duszÂą, jak na naszych szpaltach. PoznaliÂśmy siĂŞ osobiÂście i porozmawialiÂśmy trochĂŞ z Tadeuszem, ktĂłry opowiedziaÂł nam o ciekawych i bardzo atrakcyjnych zapowiedziach wspó³pracy jego Agencji z japoĂąskÂą zwyciĂŞÂżczyniÂą Konkursu Czajkowskiego. To wÂłasnie Tadeusz wykonaÂł nam kilka fotek podczas wizyty w garderobie MirosÂława, ktĂłre moÂżecie obejrzeĂŚ na Facebooku  http://www.facebook.com/?ref=home#!/photo.php?fbid=1644240864186&set=a.1644240784184.2083401.1181805822 .
PoznaliÂśmy takÂże przemiÂłe ma³¿eĂąstwo melomanĂłw, ktĂłrym zarekomendowaÂłem nasz Kurier i z ktĂłrymi mam nadziejĂŞ spotkamy siĂŞ wszyscy w Dusznikach albo na kolejnych koncertach w Warszawie. 

[Monika_Aleksandra]

Januszu, cudownie opowiedziaÂłeÂś ten koncert. JesteÂś prawdziwym poetÂą i malarzem. PoczuÂłam siĂŞ, jakbym tam byÂła, sÂłyszaÂła i przeÂżyÂła. Bardzo dziĂŞkujĂŞ za relacje i cieszĂŞ siĂŞ, Âże tak piĂŞknie nas reprezentujesz. Lepiej niÂż mogÂłabym sobie to wymarzyĂŚ

[ewa578]

Och kochani, jakÂże Wam zazdroszczĂŞ!!! I koncertu na Âżywo i spotkania, i spotkania z MirosÂławem!
Mnie rĂłwnieÂż oczarowaÂły bisy, a zwÂłaszcza sonata i nokturn. WzleciaÂłam.....
Powiedzcie na jakim instrumencie graÂł MK, momentami miaÂłam wraÂżenie Âże to yamaha?

Meliso, u mnie zawsze tak dzwoni przez internet, wiĂŞc to chyba nie przypadek...

[Allegra]

SÂłuchaÂłam koncertu w DwĂłjce. MiaÂłam podobne wraÂżenie coraz wiekszego uskrzydlenia Artysty w miarĂŞ trwania koncertu. PorwaÂł mnie finaÂł sonaty, a bisy rzeczywiÂście przecudne! Uwielbiam ten moment oczekiwania przy bisach: co zagra? CieszĂŞ siĂŞ z entuzjastycznego przyjĂŞcia Kultyszewa bez patrzenia przez pryzmat jego wyniku w Konkursie: lauteat/nie laureat, wygrany/przegrany. Liczy sie muzyka!

Ewo, Âśmieszny mamy odruch PawÂłowa po Konkursie: dzwonienie/dudnienie = Yamaha Ale to moÂże byc mylÂące, przekaz radiowy jednak trochĂŞ znieksztaÂłca.

[aro 59]

w Wadowickim Centrum Kultury jest sala ze scenÂą (teatralno kinowa) na 300 miejsc siedzÂących.

http://www.wadowice24.pl/kultura/57-wystawy/1135-wsparli-kulture-dostali-laury

[tadesz]

w Wadowickim Centrum Kultury jest sala ze scenÂą (teatralno kinowa) na 300 miejsc siedzÂących.

http://www.wadowice24.pl/kultura/57-wystawy/1135-wsparli-kulture-dostali-laury

Teoretycznie taki koncert byÂłby moÂżliwy w tym tygodniu, ale trudno w tak krĂłtkim czasie zorganizowaĂŚ 300 osĂłb publicznoÂści i honorarium Artysty. Od jutra Kultyshev jest w Zakopanem i ma tam recital 13 lutego. Wadowice niedaleko...

[xbw]

Tak Januszu, przy³apa³eœ mnie, mia³am ³zy w oczach, szósty bis by³ zbyt krótki i jeszcze nie zd¹¿y³am ca³kiem wróciÌ z, no w³aœnie nie wiem sk¹d. Koncert w ogóle by³ szczególny, w s¹siedztwie po lewej siedzia³a wszak Rodzinka Szafarska , po prawej sympatyczna, zupe³nie obca wczeœniej pani, z któr¹ wymienia³yœmy spojrzenia zachwytu i króciutkie komentarze pomiêdzy bisami, a z przodu ma³¿eùstwo melomanów wspomniane przez Janusza, które, mam nadziejê, do³¹czy o naszego grona, wczeœniej czy póŸniej.

Panie Tadeuszu, dziĂŞkujĂŞ za ten koncert, to byÂł naprawdĂŞ dobry pomysÂł Teraz czekamy na duet z Mayuko Kamio.

[xbw]

A tak a propos naszej Beatki - pozdrĂłw jÂą proszĂŞ dyskretnie ode mnie.. i przy okazji wspomnij, Âże kozioÂłek uwielbia czytaĂŚ jej komentarze..

KozioÂłku, podejrzaÂłam przez przypadek to co tu napisaÂłeÂś, miÂło mi niezmiernie 

[tadesz]

Jestem pod wraÂżeniem "szafarskiej rodzinki". DziekujĂŞ Wam bardzo. Zapraszam do fb gdzie jest trochĂŞ fotek i filmik

[Janusz1228]

No czekaj, czy ten piÂąty bis to nie byÂł przypadkiem  nokturn cis moll?))

Asiu, przepraszam za belferskÂą poprawnoÂśc, ale to nie byÂł nokturn, a zgodnie z terminologiÂą NIFC - "Lento con gran espressione cis-moll op. posth". Po prawdzie masz i Ty trochĂŞ racji nazywajÂąc go nokturnem, bo w przedwojennym wydaniu Paderewskiego utwĂłr ten figurowaÂł jako Nokturn. Be zwglĂŞdu na nazewnictwo - wczoraj pod palacami MirosÂława byÂł po prostu zjawiskowÂą nocnÂą muzykÂą...

[aro 59]

http://www.wck.wadowice.pl/KONTAKT.31.0.html

http://www.wck.wadowice.pl/O+nas.494.0.html

Teoretycznie taki koncert byÂłby moÂżliwy w tym tygodniu, ale trudno w tak krĂłtkim czasie zorganizowaĂŚ 300 osĂłb publicznoÂści i honorarium Artysty. Od jutra Kultyshev jest w Zakopanem i ma tam recital 13 lutego. Wadowice niedaleko...

Ja podajê te telefony i adres na przysz³oœÌ,

bo zdajĂŞ sobie sprawĂŞ,
Âże najpierw trzeba uzgodniĂŚ:

honorarium Artysty (i ile na tym chce zarobiĂŚ WCK) bo bilety po 20 zÂł (nie wiĂŞcej)
wedÂług mnie sÂą zachĂŞcajÂącÂą propozycjÂą w 20 tysiĂŞcznym powiatowym miasteczku
i przy dobrej informacji z odpowiednim wyprzedzeniem
w powiecie znalazÂłoby siĂŞ 300 osĂłb chĂŞtnych posÂłuchania
muzyki klasycznej
a tym bardziej w wykonaniu laureata XVI Konkursu Chopinowskiego.

[aro 59]

Tadku,
Jest jeszcze inna mo¿liwoœÌ koncertu w Wadowicach.
Co roku, w ÂświĂŞta Wadowic:
w maju (18 V Urodziny Karola WojtyÂły),
w czerwcu (Dni Wadowic),
w paÂździerniku (16 X WojtyÂła wybrany papieÂżem)
miasto, gmina, powiat Wadowice
http://www.wadowicki.iap.pl/?id=6288&location=f&msg=1
burmistrz Ewa Filipiak http://www.wadowice.pl/aktualnosci.php
organizujÂą i finansujÂą z pomocÂą sponsorĂłw bezpÂłatne koncerty dla mieszkaĂącĂłw i przyjezdnych.
ZaczĂŞÂło siĂŞ od wielkiego koncertu, zorganizowanego na rynku w 2000 roku, kiedy to na zaproszenie TVP
wystÂąpiÂło na scenie kilkadziesiÂąt gwiazd polskiej muzyki.
Do Wadowic chciaÂł teÂż przyjechaĂŚ Piotr Rubik ze swoim oratorium Cantobiografia. JuÂż wiadomo, Âże nie przyjedzie. 
- Nie ukrywam, Âże zagranie koncertu w Wadowicach byÂłoby dla nas duÂżym wydarzeniem - mĂłwiÂł Piotr Rubik.
PrzyjĂŞcie jego oferty to jednak wydatek znacznie przekraczajÂący moÂżliwoÂści finansowe miasta.
W zeszÂłym roku na rynku wystÂąpili: w paÂździerniku STACHURSKY , w czerwcu PERFECT, w maju Monika Brodka, Ewelina Flinta,
a wczeÂśniejsze lata, CARPE DIEM i Szymon Wydra, RAZ DWA TRZY, KAYAH, VARIUS MANX, MYSLOVITZ, KULT itd.