Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 ... 16   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Ex libris  (Przeczytany 71932 razy)
kozio³
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #75 : Marzec 24, 2011, 00:50:38 »

kurczê oczywi¶cie.."zacytowa³e¶", sorry za byka..
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #76 : Marzec 24, 2011, 02:23:49 »

Ceniê sobie humanistyczne i pacyfistyczne podej¶cie Alaksias do zagadnienia. Marzenie o dobrym, o chocia¿ lepszym ¶wiecie by³o zawsze podpor± ludzko¶ci i rodzi³o piêkn± sztukê, literaturê i ideê. Z ide± jak wiadomo bywa ró¿nie. Prêdzej, czy pó¼niej z³o¶liwiej± i szkaradniej±.
Natomiast wracaj± do budownictwa, przecie¿ najwiêksz± uwagê konstruktorów skupia³y plany i projekty wspania³ych, warownych zamków, cudów techniki in¿ynieryjnej na ca³ym ¶wiecie. Du¿o, du¿o pó¼niej zaczê³y konkurowaæ z nimi ko¶cio³y. Jednak zbudowanie mocnych, solidnych budowli daj±cych odpór najazdom, by³o priorytetem. Owszem, w miarê rozwoju, zamki i warownie, zyskiwa³y na wykwintno¶ci i wygodzie, ale spe³nia³y g³ównie funkcjê u¿ytkowe.

Rozwój rolnictwa tak¿e by³ napêdzany poprzez wzrost liczebno¶ci spo³eczeñstwa, a zatem armii, która bêdzie to spo³eczeñstwo broniæ. Bo przecie¿ ¿o³nierz sam nie bêdzie oraæ i siaæ. Rosn±ce zapotrzebowanie na tego typu ¿ywno¶æ by³a motorem, do znajdywania nowych, szybszych, sprawniejszych narzêdzi, sposobów magazynowania i transportu.

Z medycyn± by³o podobnie, to w³a¶nie wojny spowodowa³y rozwój pielêgniarstwa. S³awna  Florence Nightingale, nios±ca pomoc rannym ¿o³nierzom na Wojnie Krymskiej, zorganizowa³a nowoczesny szpital polowy. Stworzy³a podwaliny wspó³czesnego pielêgniarstwa, zdefiniowa³a wszystkie potrzeby chorego cz³owieka. Nie tylko te fizyczne, psychiczne równie¿.
Stworzy³a pierwszy podrêcznik pielêgniarski, stworzy³a techniki i metody pielêgnacji rannych i chorych. Wszystko to z do¶wiadczeñ przy pielêgnacji ¿o³nierzy.

Jednym s³owem nie mogê podpisaæ siê pod tym, ¿e wojny tylko rujnowa³y. Chcê byæ zrozumiana dobrze. Nie popieram ¯ADNYCH wojen. Dyskusjê uzna³am za akademick±. Wojny w ogromnym stopniu przyczyni³y siê do rozwoju ludzko¶ci, to bardzo mocno udowodniony fakt.
Pominê³am jeszcze Wyprawy Krzy¿owe....
Moniko, dziêki za zrozumienie dla pacyfistki Zdajê sobie sprawê, ¿e tak ju¿ jeste¶my skonstruowani ¿e siê w nas przeplataj± te bardziej i mniej ³agodne cechy i emocje, i nie sposób tego w ¿aden sposób rozdzieliæ.  Nic dziwnego, ¿e wojna by³a dla nas i motywacj± i poligonem do¶wiadczalnym przeró¿nych wynalazków - wojaczka zajmowa³a ogromnie du¿o czasu naszym mê¿czyznom przez wiêkszo¶æ historii:) Z pewno¶ci± te¿ sytuacje stresowe mog± pobudzaæ inwencjê. Ale to nie powód, ¿eby je zbytnio ceniæ:) Przyk³ady jakie podajesz pokazuj± po prostu, ¿e wojna wymusza³a skuteczne radzenie sobie z problemami, które sama wywo³ywa³a  
Wyrywa mi siê czasem westchnienie na my¶l, jak móg³by wygl±daæ ¶wiat, gdyby¶my potrafili ca³kowicie zapanowaæ nad swoj± ciemn± stron±. Chcia³oby siê, by wszystko, co wypracowali ludzie mog³o nie¶æ postêp cywilizacyjny nie si³±, nie przy okazji konfrontacji. ¯eby handel, podró¿e, studia na zagranicznych uczelniach czy terminowanie u mistrzów w innych krajach, wêdrówki w poszukiwaniu pracy, mog³y rozprzestrzeniaæ te zdobycze w przyjazny ludziom, pokojowy sposób, tak jak np. podró¿ Marco Polo, jak karawany kupców, przecie¿ nie szukaj±cych zwady, tylko rynków zbytu. Przecie¿ budowano by i domy i ko¶cio³y, a zamki najwy¿ej nie by³yby warowne. Przecie¿ i tak zrodzi³aby siê specjalizacja, bo trzeba by³oby i kupców, i uczonych , i rzemie¶lników... Przecie¿ i epidemie wymusi³yby rozwój pielêgniarstwa, a Florence zapewne litowa³aby siê nad ka¿dym nieszczê¶ciem. A tak barbarzyñcy nie¶li ze sob± dorobek ludzi ¶wiat³ych, ale przy okazji nie¶li te¿ zniszczenie. Byæ mo¿e stanowili w ka¿dym z tych narodów wiêkszo¶æ, a mo¿e po prostu byli silniejsi. Ale to nie oni tworzyli to, co warto by³o nie¶æ. Ale bardziej chodzi³o mi o chwilê obecn±, o proporcje, o to, ¿e nadal czasem zbyt lekko podchodzi siê do kwestii wojny, mimo ¿e oficjalnie jest uznana za kataklizm i z³o. Wszystkie te filmy, gry, nawet dzieciêce zabawki stwarzaj±ce wra¿enie, jakby chodzi³o o przygodê... Mo¿e to dlatego, ¿e minê³o ju¿ u nas tyle czasu od wojny i sta³a siê dla nas abstrakcj±.
W zasadzie nie mam nic przeciwko akademickim dyskusjom - ca³kiem mi³o jest porozmawiaæ na czysto teoretyczne tematy, niekoniecznie po to, ¿eby kogo¶ do czego¶ przekonaæ, ale przedstawiæ, i przy okazji wyklarowaæ swój punkt widzenia i poznaæ pogl±dy innych. Jednak zgadzam siê, ¿e temat nie jest z tych najbardziej twórczych Chichot Z przyjemno¶ci± zmieniê go na inny
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #77 : Marzec 24, 2011, 12:08:24 »

Krakowiak „Bartosu, Bartosu”, którego s³owa
(tak uwa¿ano w mojej rodzinie od strony matki i w¶ród jej s±siadów, która pochodzi³a ze wsi Rzêdowice powiat Proszowice gmina Koniusza )
napisa³ mój praprapradziadek Kozik.

Oto jego s³owa:
http://www.bibliotekapiosenki.pl/Krakowiak_Kosciuszki

i autor któremu przypisuj± prawdopodobieñstwo ich napisania:
http://www.bibliotekapiosenki.pl/Skalkowski_Marceli

i przyk³ad wielkiej no¶no¶ci tradycji polskiej i obrzêdów rocznicowych
http://www.czuwaj.org/KZ3.pdf
« Ostatnia zmiana: Marzec 24, 2011, 12:19:07 wys³ane przez aro 49 » Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #78 : Marzec 24, 2011, 12:29:51 »

Beatko, tytu³ "Fakultet snów" brzmi ca³kiem zachêcaj±co:) Mog³aby¶ trochê to rozwin±æ, powiedzieæ kilka s³ów na temat tre¶ci, ¿eby jezcze bardziej zachêciæ mnie do poczytania?

Pat, Mro¿ek jest ¶wietny, bardzo chêtnie porozmawiam o przemianie pokoleñ i granicach wolno¶ci. Oczywi¶cie, kiedy znajdziesz czas:)

Mo¿e wspomnê jeszcze jedn± z ulubionych moich ksi±¿ek i ukochanych par bohaterów, mianowicie Trurla i Klapaucjusza. Uwielbiam Cyberiadê i Bajki robotów:) To jest absolutne arcydzie³o. I jako popis niezwyk³ej sprawno¶ci jêzykowej, i jako ¶wietny portret psychologiczny, i ze wzglêdu na podejmowane tematy filozoficzne Jedyne w swoim rodzaju genialne po³±czenie ¶redniowiecza z wysokimi technologiami:) I uniwersalno¶æ. Mo¿e to czytaæ dziecko, ciesz±c siê z galerii smoków, elektrorycerzy i ksiê¿niczek, nawet nie domy¶laj±c siê g³êbszych tre¶ci, które siê za tym kryj±. Jak np. bardzo pouczaj±ce refleksje Lema na temat idealnego spo³eczeñstwa i trudno¶ci w tworzeniu projektów uszczê¶liwianiu ludzko¶ci Chichot
Jest co¶ i o muzyce, przy okazji z³ego króla (a w³a¶ciwie gróla:)) Zbawnucego, gdzie wprowadzano Harmoniê Sfer, a po królewskiej filharmonii kr±¿y³o Goryllium po¿eraj±ce krn±brnych muzyków . Patrzê, co¶ ku nam cz³apie z wolna, my siê w melodyi chowaæ staramy, a tu od £apy cieñ, i najpierw tego ma³ego Dzwonkarza, co pierwszy zacz±³, Cap, za hajdawery, a drug± ³ap± czellistê, co przeciw cwikierowemu tyle siê naha³³akowa³, Hap, za kubrak, i obu, nogami majtaj±cych, niesie i zamyka siê w szafie i s³yszê przez Andante nasze Maestoso Chrup, Chrup, Niam, Niam! I tyle¶my obu widzieli.. Po czym idzie forte, grzmi mied¼, ale jakby dygotk± podszyta, a Goryllium szafê otwiera, wietrzy, na progu siada, beka g³o¶no, odbi³o mu siê Dzwonkarzem, o mocny Bo¿e, o Harmonio Sfer! Dobrze, ¿e nikt nie wprowadzi³ w naszych orkiestrach tego patentu Jednak chyba najbardziej lubiê opowiadanko "Jak ocala³ ¶wiat"
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #79 : Marzec 24, 2011, 14:01:59 »

Beatko, tytu³ "Fakultet snów" brzmi ca³kiem zachêcaj±co:) Mog³aby¶ trochê to rozwin±æ, powiedzieæ kilka s³ów na temat tre¶ci, ¿eby jezcze bardziej zachêciæ mnie do poczytania?

Asiu, tytu³ brzmi poetycko, ulotnie i ponêtnie, ale sama ksi±¿ka jest raczej ciê¿ka w wymowie. Opowiada o losach trzech panów w ró¿nym wieku (robotnika po maturze, bibliotekarza i urzêdnika pañstwowego), których ³±czy nieprzystosowanie ogólnie pojête, nieradzenie sobie z rzeczywisto¶ci± i na koñcu przypadek, dziêki któremu ich losy splataj± siê na pewnym placu wstrzymanej budowy. Do³±cza do nich dziewczyna z gitar± "zbzikowana na punkcie melancholii", "w³ócz±ca siê po marginesie epoki", która "lepiej ni¿ ktokolwiek wy¶piewywa³a rozczarowanie". S± te¿ urocze chow-chow i ciê¿kie sny nêkaj±ce bohaterów. My¶lê, ¿e to ksi±¿ka, która u ka¿dego czytelnika powoduje inne reakcje i ró¿ny odbiór, w zale¿no¶ci od tego, co czytelnik w sobie "nosi", jak wiele i jakiego typu do¶wiadczeñ dozna³, mo¿e trochê na zasadzie "kto nie prze¿y³, ten nie zrozumie".
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #80 : Marzec 26, 2011, 03:02:20 »

Beatko, opis wcale nie jest zniechêcaj±cy;) Je¶li ksi±¿ka odbija echem g³os czytaj±cego, znaczy, ¿e ma w sobie g³êbiê A czyta³a¶ mo¿e "Serce to samotny my¶liwy" Carson McCullers? To te¿ o kilku samotnych, niezbyt przystosowanych ludziach, ¿yj±cych w ¶wiecie marzeñ, bardzo "klimatyczne"
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #81 : Marzec 26, 2011, 16:30:09 »

Asiu, Carsona McCullersa jeszcze nie czyta³am, ale dopisujê do listy, dziêki.

Stefan Garczyñski, poeta romantyczny, wspó³czesny Mickiewiczowi, zmar³ przedwcze¶nie zostawiaj±c po sobie niezbyt wiele, nie zd±¿y³. Dziêki Adamowi Hanuszkiewiczowi i ksi±¿ce Psy, hondy i drabina dowiedzia³am siê o Garczyñskiego istnieniu i pozna³am fragmenty twórczo¶ci, które w swojej ksi±¿ce cytuje Hanuszkiewicz. Tak bardzo zapad³y mi w pamiêæ, ¿e muszê siê tu nimi z Wami podzieliæ. Najbardziej uderza mnie ich ponadczasowo¶æ.

"Biada tym nikczemnikom, w których duszy, jako
 w stepach pó³nocnych krajów, czy s³oñce za¶wieci
 czy wicher skrzyd³em nocy z mrozem w paszczê wleci,
 zawsze g³ucho - samotnie - spokojnie - jednako,
 bo przyjdzie dzieñ jasno¶ci dla jasno¶ci powiek;
 czas nocy - je¶li w nocy dusz± zagrz±z³ cz³owiek!
 Biada obroñcom wiary! Którzy broni± wiary,
 jako dawnych zwyczajów niedo³ê¿nik stary!
 Ale spojrzyj w ich czyny, w ich zabiegi, cele -
 pod³e, wierutne ³otry to ich przyjaciele!
 Ich celem ziemskie tylko b³yskotki i zyski;
 zabaw± na bli¼niego rzucane pociski,
 a wiar± ich w³a¶ciwa ton jest towarzyski.
 Miêdzy g³upimi m±drzy, szczê¶liwi, spokojni.
 Nigdy im niedostatek nauk nie dokuczy³!
 Nigdy g³ód celów wy¿szych nie cieñczy³ im duszy,
 ucz± drugich, czego siê ka¿dy z nich nauczy³!
 I co dawniej s³yszeli, uczniom tr±bi± w uszy.
 Przyjdzie czas, ich nauki jako mg³a na wietrze
 rozchwiej± siê, g³os prawdy w proch ich g³owy zetrze.
 I Bóg wyrok pism ¶wiêtych wszechw³adnie dokona,
 mêdrzec w g³upca siê zmieni - g³upiec w Salomona."
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #82 : Marzec 26, 2011, 23:47:20 »

Beatko, to by³a Ms MacCullers 
Zachêcona przez Ciebie wyszpera³am w Sieci to:
http://books.google.pl/books?id=COUOAQAAIAAJ&pg=RA1-PA130&lpg=RA1-PA130&dq=stefan+garczy%C5%84ski+my%C5%9Bli&source=bl&ots=wv8agQWcLk&sig=d1aPm6dFy5SOnW3NUg5AZVtyE_Y&hl=pl&ei=sD6OTdvcC8egOqvYtKAC&sa=X&oi=book_result&ct=result&resnum=7&ved=0CEAQ6AEwBg#v=onepage&q&f=false
G³ównie siê kojarzy z Redut± Ordona. A mo¿na by by³o prezentowaæ i inne wiersze. Ale¿ to by³ romantyczny, zbuntowany duch:)
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #83 : Marzec 27, 2011, 00:22:41 »

Obcowanie z islandzkimi imionami pokierowa³o mn± automatycznie, skoro CarsON, to pewnie ON 
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #84 : Marzec 27, 2011, 00:44:23 »

Islandia... czy obcowa³a¶ z uwodzicielskim duchem pó³nocy w postaci panów Indridasona i Thorarinssona?
Skandynawska proza ma niepowtarzalny klimat i du¿o mrocznego romantyzmu:)

A lubisz mo¿e ksi±¿ki sióstr Bronte - tê niesamowit± atmosferê, niezwyk³ych bohaterów, magiê i malownicze krajobrazy wichrowych wzgórz i zamglonych wrzosowisk?
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #85 : Marzec 27, 2011, 00:59:15 »

Arnaldur Indriðason oraz Yrsa Sigurðardóttir, a ostatnio nawet Hallgrímur Helgason. Nie sposób nie odró¿niæ p³ci 


Chyba musia³ opa¶æ na mnie popió³ wulkaniczny z Eyjafjallajökull 
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #86 : Marzec 27, 2011, 11:48:13 »

Czytam Asiê i Beatkê
przedstawiaj±
ciekawe ksi±¿ki
(m.in. zainteresowa³ mnie Lem)
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #87 : Marzec 27, 2011, 13:40:32 »

Witam Marku na wspania³ej drodze jak± jest twórczo¶æ Lema, i ja zacytujê wiersz:

Apentu³a niewdziosek, te bêdy gruwa¶ne
W koæ turmiela weprz±chnie, kostr± bajtê spoczy
Oproszêd³y znimêci, wy¶wirle uwzroczy,
A kor¶liwe porsacze dogremnie wyczka¶nie!

Asia wspomnia³a tu o siostrach Bronte, nie wiem czy czytali¶cie wspania³± biografiê
rodzeñstwa Bronte " Na plebanii w Haworth" Anny Przedpe³skiej-Trzeciakowskiej.
Ksi±¿ka pasjonuj±ca choæ w tak zwanym realnym ¿yciu bochaterom nie wiele siê
przydarza ale za to w duchowym i intelektualnym ¶wiecie ¿yj± pe³ni± ¿ycia.
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #88 : Marzec 27, 2011, 19:32:16 »

O tak, ja czyta³am i rozkoszowa³am siê nie mniej, ni¿ samymi dzie³ami pisarek:) Autorka ma dobre pióro i potrafi³a oddaæ to niesamowite natê¿enie emocji, my¶li, doznañ skupione w tak wydawa³oby siê statycznej ich egzystencji na zagubionej na odludziu plebanii (z wyj±tkiem mo¿e tragicznego w±tku Branwella, który dostarcza³ tam jednak sporej dozy bardzo realnych k³opotów). Po przeczytaniu tego poka¼nego tomu ca³a rodzina nabiera realnych kszta³tów i staje siê niezwykle bliska. Zreszt± w ogóle lubiê biografie, lubiê poznawaæ ludzi o piêknych, ciekawych duszach. Czasem bardziej przemawiaj± do serca prawdziwe postacie, a przecie¿ i fikcyjni bohaterowie s± niczym wiêcej, jak sokiem wyci¶niêtym z mi±¿szu realnego ¶wiata:)
 
   
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #89 : Marzec 30, 2011, 13:17:42 »

Specjalnie dla Eli (Anelik)

"Kajetan podszed³ do aparatury odtwarzaj±cej i nacisn±³ klawisz.

  Z g³o¶ników pop³ynê³a muzyka klasyczna.

  By³ to jeden z tych utworów, które nazywa siê symfoniami.

  Zaczêli siê ws³uchiwaæ.

  D¼wiêki tworzy³y melodiê, wspó³brzmia³y, harmonizowa³y ze sob±, opada³y i wznosi³y siê, i z ca³± pewno¶ci± oddzia³ywa³y na wra¿liwo¶æ odbiorców.

By³ w tych d¼wiêkach jaki¶ czar i tajemnica, choæ przecie¿ nie przenosi³y ¿adnych wyra¼nych znaczeñ i mog³y byæ interpretowane na wiele sposobów.

  "Wiêc choæ bez s³ów a jednak... - pomy¶la³ kot delikatnie, dyryguj±c ³apk±.

- A jednak co..." - zastanowi³ siê po chwili.

  I nie udzieli³ sobie odpowiedzi.

  Zas³uchany wy³±czy³ siê z nurtu codzienno¶ci i przeniós³ w krainê d¼wiêków.

  Oto podbieg³y do niego u¶miechniête Glisanda i  razem z nim zaczê³y rado¶nie ¶lizgaæ siê po szczytach i dolinach ko³ysanych przez rytmiczne brzmienie.

  Oto uczestniczy³ w jakim¶ dramacie, który najpierw skrada³ siê niepokoj±co, by potem przemieniæ siê w radosne wyzwolenie, oto wreszcie muzyka wci±gnê³a go w tryumfalny taniec, choæ tak naprawdê siedzia³ w wiklinowym fotelu i nie porusza³ siê zbyt gwa³townie, by skrzypienie nie zak³óci³o mu odbioru.

  A gdy wreszcie zabrzmia³y koñcowe akordy i w norce zapanowa³a zdumiewaj±ca cisza, przerywana tylko cichutkim skwierczeniem dopalaj±cych siê ¶wiec, nie tylko Makawity, ale wszyscy uczestnicy tego wieczoru mieli dziwne odczucie.

  Nie bardzo mieli ochotê formu³owaæ jakie¶ wnioski, precyzowaæ pojêcia, dopowiadaæ uczucia, które nimi targa³y.

  A równocze¶nie byli pewni, ¿e to by³o prze¿ycie wspólne, ¿e wszyscy s³uchacze ulegli potêdze i wdziêkowi muzyki (...). Ech! Muzyka! Muzyka!"

fragment ksi±¿ki Macieja Wojtyszki "Bromba i filozofia"
Zapisane
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 ... 16   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

paktprzyjazni silverstar mini-land twistedgamers kalinowatyper