Nikolay Khozyainov

[xbw]

W sobotĂŞ o 19.00 w Warszawie koncert na tarasie muzeum przy Tamce (OkĂłlnik) bez biletĂłw, bez wejÂściĂłwek, moÂże byĂŚ odwoÂłany jeÂśli bĂŞdzie laÂło. Pogodynka.pl pokazuje w sobotĂŞ sÂłoĂące. Na taras wchodzi tyle osĂłb ile miejsc, reszta moÂże sobie staĂŚ obok tarasu i sÂłuchaĂŚ. Pan w muzeum powiedziaÂł, Âże bĂŞdÂą spontanicznie reagowaĂŚ w zaleÂżnoÂści od tego ile osĂłb siĂŞ zjawi. BrzmiaÂło dobrze. Znaczy siĂŞ, przychodzimy tak wczeÂśnie jak siĂŞ da i integrujemy siĂŞ przy wejÂściu 

Co do niedzieli, to trzeba siĂŞ dowiedzieĂŚ jeszcze o wstĂŞp.

[xbw]

ÂŻelazowa Wola 17 lipca, niedziela:

"koncerty rozpoczynamy o g.12.00 i 15.00 i sÂą to koncerty w ramach biletĂłw wstĂŞpu, dla sÂłuchaczy zgromadzonych w parku (niezaleÂżnie od pogody)"

Czyli takÂże trzeba przyjechaĂŚ wczeÂśniej i zaopatrzyĂŚ siĂŞ w bilet wstĂŞpu na miejscu.

[Janusz1228]

Pytanie, o ktĂłrej gra Kola? Tak czy siak, proponujĂŞ zajechaĂŚ tam na godz. przed I koncertem, czyli wyjechaĂŚ z Wawy ok. 10:30

[xbw]

17.07 niedziela
12.00 Tamara Niekludow
15.00 Nikolay Khozyainov

Koncert Koli potrwa 30-40 minut, bilet wstêpu do parku 7 z³. Najlepiej zaj¹Ì miejsca siedz¹ce ju¿ godzinê przed koncertem.

[jaccol55]

Czy w programie warszawskim, NikoÂłaj rĂłwnieÂż zagra: Bolero a-moll op. 19, Scherzo E-dur op. 54, Fantazja f-moll op. 49, Sonata h-moll op. 58?

[kati]

 W Warszawie tylko i aÂż (bo to jego pierwszy wystĂŞp po Konkursie, nie liczÂąc Kielc) godzinny recital nokturnĂłw. Natomiast myÂślĂŞ, Âże juÂż niedÂługo posÂłuchamy jego debiutanckiej pÂłyty z utworami Chopina i Liszta, ktĂłrÂą wÂłaÂśnie teraz w lipcu nagrywa dla CD Accord.

http://chopin.museum/pl/events/news/id/393

[xbw]

Co do soboty 16. lipca w Co jest grane wyczytaÂłam, Âże zagra Nokturn H-dur op.9, Bolero a-moll op.19 i SonatĂŞ b-moll op.35.
WstĂŞp wolny od godziny 18.00, wejÂście od strony Parku Wodiczki.

[Niebieskooki]

ByĂŚ moÂże wybiorĂŞ siĂŞ do ÂŻelazowej woli z dzieĂŚmi.

[Janusz1228]

ByĂŚ moÂże wybiorĂŞ siĂŞ do ÂŻelazowej woli z dzieĂŚmi.

ByÂłoby super Beatka, Terenia i ja teÂż bĂŞdziemy

[TeresaGrob]

ZostaÂłam zobligowana przez BeatkĂŞ do opisu dzisiejszego koncertu Chazjajnowa,
bo ona niczego nie sÂłyszaÂła.
RzeczywiÂście poziom decybeli na maÂłym tarasiku PaÂłacu Ogstrowskich byÂł ogÂłuszajÂący.
Nie znam siĂŞ na akustyce ale miaÂło siĂŞ wraÂżenie, Âże dzwiĂŞk nie rozchodzi sie
przestrzennie tylko wali z wielk¹ si³¹ w sam œrodek.
Z tego powodu dwie pierwsze czĂŞÂści sonaty grane przez pianistĂŞ bardzo forte
wÂłaÂściwie nie do sÂłuchania.No a jak juz byÂło ciszej w drugiej czĂŞÂści marsza
ÂżaÂłobnego to siedzÂącej przy mnie starszej pani rozdzwoniÂła siĂŞ komĂłrka.
Acha oczywiÂście po pierwszej czĂŞÂści sonaty zabrzmiaÂły oklaski takÂże
pianista musia³ na nich zacz¹Ì graÌ.
Mnie najbardziej podobaÂło siĂŞ bolero zagrane bardzo inaczej niÂż niedawno
sÂłuchany przeze mnie Wunder. Bardziej skocznie i rytmiczne., i Lisztowska
Fantazja na temat "Wesela Figara" zagrana na bis. Pewien pan siedzÂący
przede mn¹ nawet w pewnej chwili zacz¹³ sobie nuciÌ "Voi che sapete".
No ale byÂły i miÂłe chwile, gdy organizatorzy powynosili poduszki dla ludzi
siedz¹cych na murkach; albo gdy publicznoœÌ odœpiewa³a Koli "Sto lat"
Szkoda tylko, zĂŞ nie dotyczyÂły muzyki.

[TeresaGrob]

Kola rozdaje autografy po koncercie.

[jaccol55]

Szkoda, Âże nie wyszedÂł koncert. Miejmy nadziejĂŞ, Âże w ÂŻelazowej Woli i Krakowie bĂŞdzie lepiej.

[Niebieskooki]

ByÂłoby super Beatka, Terenia i ja teÂż bĂŞdziemy

Potwierdzam obecnoœÌ. Mo¿e siê jakoœ znajdziemy...

[xbw]

UdaÂło siĂŞ "zjechaĂŚ"! I Niebieskooki siĂŞ pojawiÂł i niespodzianka - Kati, zaÂłoÂżycielka tego wÂątku 

Nag³oœnienie nie szwankowa³o, nareszcie mo¿na by³o pos³uchaÌ w spokoju nokturnu, cudo. Bolero piêkne, sonata, tym razem h-moll op. 58, jedyna ró¿nica w stosunku do wczorajszego koncertu. Niestety w sporym fragmencie w akompaniamencie p³acz¹cego dziecka. Bis ten sam co wczoraj. Kola wygl¹da³ jak przez lufcik (kiedy siê wy³ania³ z cienia na uk³on), siedzia³ w domu urodzin Chopina i gra³ sam na sam z fortepianem, w pó³mroku, a my s³uchacze na pe³nym s³oùcu, jak na patelni, na zewn¹trz. Po wczorajszym dniu by³am z³a, jak mo¿na wy³o tak wkopaÌ biednego Nikolaya. Ale dziœ ju¿ by³o ca³kiem w porz¹dku, choÌ mo¿e bis nie za bardzo pasowa³ do okolicznoœci. No i nie by³o "sto lat". Mam nadziejê, ¿e Khozyainov jako Rosjanin jest przyzwyczajony do dziwnych sytuacji. Wczoraj na tarasie nad ruchliw¹ g³oœn¹ ulic¹, z bucz¹cymi sprzêgniêtymi basami z g³oœników zag³uszaj¹cemu publicznoœci i pianiœcie jego w³asn¹ grê (po koncercie mówi³, ¿e sam siebie nie s³ysza³), a dziœ w pustym pokoju z publicznoœci¹ za œcian¹. Polska to dziwny kraj.

Dodam, ¿e po pierwszej czêœci sonaty znowu rozleg³y siê gromkie brawa i znowu na nich rozpocz¹³ grê drugiej czêœci.

[jaccol55]

Có¿, mam nadziejĂŞ, Âże w Krakowie obĂŞdzie siĂŞ bez zbĂŞdnych niespodzianek i bĂŞdzie mi dane wysÂłuchaĂŚ w spokoju koncertu Koli.