Nikolay Khozyainov

[aro 59]

Relacja Dorotki jest
jak malowany obraz:
 Kola na scenie a z instrumentu rozchodzÂą siĂŞ postaci i kolory muzyki.

[xbw]

Kati, wynios³am z koncertu naprawdê bardzo dobry nastrój, ca³e towarzystwo przeurocze zadzia³a³o na mnie wespó³ z muzyk¹ jak œrodek przeciwbólowy, którego zapomnia³am za¿yÌ, bo na spotkaniu przedkoncertowym z Dorotk¹ i jej mê¿em zdecydowa³am nagle, ¿e jednak pójdê, pogna³am do kas po bileta i do dom po marynarê.

Jednak muzyka by Miko³aj z B³agowieszczeùska nadal do mnie bezpoœrednio z serca do serca, z duszy do duszy - nie przemawia. Lubiê Kolê, jest Rosjanin, jest pianista, da³ recital, gra³ dobr¹ muzykê, wyœmienitych kompozytorów. Ale sposób w jaki gra nie trafia do mnie w przekazie bezpoœrednim, tak jak do Ciebie. Beethoven nie podoba³ mi siê, brakowa³o mi, najproœciej, harmonii. Ravel ju¿ brzmia³ mi o niebo lepiej, choÌ te¿ wykresowo - jak szczyty Tatr. Siedem dzwonków ró¿nych telefonów, dzwoni¹cych uporczywie i d³ugo, jeden za mn¹ nawet ODEBRANY ("no co siê sta³o?" rzek³a pani do mikrofonu szeptem, ale siedzia³a za mn¹ i s³ysza³am), ten obok mnie dzwoni³ d³ugo, bo dziewczyna szuka³a aparatu w przepastnej torbie, skutecznie wytr¹ci³y z równowagi chyba ca³¹ filharmoniê, ³¹cznie z artyst¹. Po przerwie by³a ciekawa Barkarola, i sonata h-moll ju¿ wci¹gaj¹ca, a oba bisy bliskie idea³u momentami czy wrêcz idealne. Raz nawet a¿ iskry posz³y i mocno zajaœnia³o, normalnie jakby ktoœ coœ spawa³, a to tylko Kola na wy¿yny wszed³. Znaczy siê, momenty by³y

[kati]

Czekam i czekam na p.JoannĂŞ, ale chyba juÂż siĂŞ nie doczekam..

DziĂŞki, kochani, za odzew. To fajne uczucie mĂłc siĂŞ podzieliĂŚ z innymi czymÂś inspirujÂącym, ale jeszcze fajniejsze jest to, gdy widzĂŞ, Âże czytacie i reagujecie na to, co napisaÂłam.

Janusz: niezapominajki to jedne z moich ulubionych kwiatkĂłw Kola moÂże byĂŚ dumny ze mnie? Hmmm..Raczej ja z niego  Ale jeÂżeli przypadkiem skÂądÂś wie, Âże tu i nie tylko tu, robiĂŞ mu przy okazji swego rodzaju PR, to mam nadziejĂŞ Âże nie ma nic przeciwko, a wrĂŞcz przeciwnie...

Kasiu, dziĂŞkujĂŞ za miÂłe sÂłowa.. Przeczytaj uwaÂżnie do koĂąca ten post - bĂŞdzie coÂś dla Ciebie i Patryka, Asi i pozostaÂłych "mozart-maniakĂłw"..

Marek-jak zwykle miÂły... Ale to raczej Asia maluje nam swoimi relacjami kolorowe obrazy peÂłne barwnych metafor i plastycznych porĂłwnaĂą..

Bartku, dziĂŞki Âże zadaÂłeÂś sobie "trud" przesÂłuchania nagrania...PiszĂŞ "trud" nie z przekÂąsem bynajmniej, lecz wiedzÂąc Âże to amatorskie nagranie, bĂŞdÂąc niedoskonaÂłym, jeÂśli chodzi o jakoœÌ dÂźwiĂŞku, nie oddaje tego, co byÂło na sali. Kawalkady o jakich piszesz, to tylko wina marnego sprzĂŞtu nagrywajÂącego i warunkĂłw w jakich przyszÂło tego nagrania dokonywaĂŚ. NakÂładanie siĂŞ dÂźwiĂŞkĂłw, sprzĂŞÂżenia, zamazanie w niektĂłrych momentach - wierz mi - tego na Âżywo nie byÂło. Lecz pozwolĂŞ siĂŞ nie zgodziĂŚ z TwojÂą opiniÂą o niejako "zero-jedynkowej" grze NikoÂłaja. WedÂług mnie, on wspaniale buduje nastrĂłj w utworze, pewne napiĂŞcie - jak w dobrym filmie - wciÂąga nas swÂą akcjÂą i nie mamy ochoty "prze³¹czyĂŚ na inny kanaÂł"  Jest dobrym muzycznym "opowiadaczem" ( nie chciaÂłabym uÂżyĂŚ sÂłowa "gawĂŞdziarz"), w jego grze moÂżna wysÂłyszeĂŚ intonacjĂŞ ludzkiej mowy - to siĂŞ dziwi, to pyta, to szepcze, to rozpacza - wszystkie emocje  moÂżna tam znaleŸÌ. I dlatego tak dobrze mi siĂŞ go sÂłucha, tak frapujÂąca jest kaÂżda historia opowiedziana przez niego ( szczegĂłlnie w wiĂŞkszych formach - pamiĂŞtacie jego FantazjĂŞ f-moll z Konkursu?)
Lecz - de gustibus, Bartku - jesteÂś fachowcem, widzisz, a raczej sÂłyszysz wiĂŞcej, analizujesz na zupeÂłnie innym poziomie - i oczywiÂście masz prawo do swojej opinii.
Ale cieszĂŞ siĂŞ, Âże "ogĂłlnie Ci siĂŞ podobaÂło" 

A Beatce dziĂŞkujĂŞ(my) za wszechstronnÂą pokoncertowÂą opiekĂŞ nad zb³¹kanymi kolowymi pielgrzymami, ktĂłrzy spóŸniwszy siĂŞ na powrotny autobus ( Kola znacznie przekroczyÂł regulaminowy czas grania!) musieli na gwaÂłt szukaĂŚ alternatywnego po³¹czenia. Beata kompleksowo zajĂŞÂła siĂŞ szczĂŞÂśliwymi nieszczĂŞÂśnikami i dziĂŞki niej nie zginĂŞliÂśmy w dÂżungli, jakÂą jest stolica. 
A Âże muzyka NikoÂłaja dziaÂła znieczulajÂąco- uzdrawiajÂąco: to tylko siĂŞ cieszyĂŚ i korzystaĂŚ z kaÂżdej okazji do posÂłuchania tego uzdolnionego mÂłodzieĂąca 

Za niespeÂłna miesiÂąc - 7 kwietnia - Kola gra w Pradze.
To bĂŞdzie specjalny koncert z jego udziaÂłem w wyÂśmienitej sali, jakÂą jest Smetana Hall..Wystarczy wspomnieĂŚ, Âże graÂły tam takie sÂławy jak Richter czy Gilels.
Zagra, uwaga...Koncert Mozarta nr 22,  KV 482
PamiĂŞtam jego 21 koncert Amadeusza z Sydney - bardzo mi siĂŞ podobaÂł - choĂŚ w kwestii Mozarta jestem wiĂŞcej niÂż laikiem.

Ale moja g³ówka ju¿ pracuje...Wiecie nad czym?

[TeresaGrob]

Tak siĂŞ zastanawiam Kati nad tym co napisaÂłaÂś.
OczywiÂście zdajĂŞ sobie sprawe,Âże nagranie dostĂŞpne na YT jest amatorskie i oczywiÂście trudno jest mieĂŚ o to pretensje.
Ja niestety nie byÂłam w stanie wysÂłuchac go w caÂłoÂści choĂŚ prĂłbowaÂłam.
I tu moje w¹tpliwoœci.Jeœli "trud" w jego wys³uchaniu by³ za du¿y (jak w moim wypadku) czy je¿eli jego wys³uchanie prowadzi³o do b³êdnych wniosków
(jak w wypadku Bartka) to moÂże byÂłoby lepiej gdyby zostaÂło tylko w archiwach jego autorki.
Rozumiem chĂŞĂŚ do archiwizacji wszystkich wystĂŞpĂłw Koli ale czasem lepiej za maÂło niÂż za duÂżo.
Bardzo lubiĂŞ KolĂŞ ale Koli w tym nagraniu nie lubiĂŞ (bo go jest tam bardzo maÂło albo wcale.

[bartus]

Dorciu i Ago

Opinie o koncercie K.H nie wydalem li tylko na podstawie tego marnego nagrania.
Moja wyobraznia siega troche dalej niz rzeczywiste slyszenie dzwiekow.
Jego fraze jestem sobie odtworzyc bez rozkoszowania sie pieknem tonu.
Wiem o tym, ze K.H dysponuje pelnym, aksamitnym tonem.
Fraza i dynamika, to elementy, ktore, w ocenie moga wystepowac bez jakosci dzwieku.
Kawalkady, to nie dzwiek, lecz dlugasna artykulacja.
K.H. dysponuje bardzo spojnym legato. Ten rodzaj artykulacji jest niezwykle trudny do osiagniecia dla pianistow.
Oprocz legata mamy rowniez setki innych odmian artykuuowania dzwieku. Tego brakuje K.H.
Falujace napiecie "robione" dynamika jest u K.H. zbyt powtarzalne, monotonne. Dlatego sluchajac jego gry trace przestrzen, trace 3D.

Zdecydowanie wole interpretacje innego pupilka naszych forumowiczek - Trifonova.
A tak po prawdzie najlepiej artykuuje dzwiek Kaufamann.
 

[aro 59]

Jak sÂłucham recenzentĂłw radiowych zajmujÂących siĂŞ profesjonalnie muzykÂą, to Wam nie dorĂłwnujÂą.
Szkoda, Âże nie zostaliÂście dziennikarzami.

[Aleksias]

PiĂŞknie siĂŞ czyta, nieprawdaÂż? A w moim odczuciu szafarscy krytycy najwspanialej dziaÂłajÂą wÂłaÂśnie jako caÂłoœÌ, relacjonujÂąc jedno wydarzenie  - bogate przeÂżycia emocjonalne podparte eksperckÂą wiedza, entuzjazm chÂłodzony dystansem, zderzenie wizji z pozycji ró¿nych "punktĂłw sÂłyszenia", ró¿nych upodobaĂą, sympatii, doÂświadczeĂą - dostajemy fascynujÂącÂą, wielobarwnÂą, wielowymiarowÂą syntezĂŞ.

Kati, dziĂŞki serdeczne za uznanie, a ja nie wyobraÂżam sobie, abym mogÂła wyraziĂŚ swoje uczucia bardziej plastycznie i kolorowo:)
Ha - sÂłuchaĂŚ Mozarta w Pradze, jest to przeÂżycie szczegĂłlne To Ci siĂŞ moÂże udaĂŚ - dojazd z WrocÂławia nie jest zbyt karkoÂłomnym przedsiĂŞwziĂŞciem (przynajmniej kolejÂą - a przy odrobinie kombinacji - nawet niezbyt kosztownym:))

[kati]

Tak, Asiu, zdecydowanie! Praga, mo¿na œmia³o powiedzieÌ jest o przys³owiowy "rzut beretem" od Wroc³awia, szczególnie jeœli skorzysta siê z autostrad.. Pražský sen - czy¿by by³ w zasiêgu?

Aga, pĂłjdÂźmy kiedyÂś razem na koncert Koli live ( tego na Tamce nie liczĂŞ). Zamiast mĂŞczyĂŚ siĂŞ sÂłuchaniem nagraĂą, zaczerpnij ze ÂźrĂłdÂła
SzansĂŞ moÂżesz mieĂŚ juÂż w sierpniu, kiedy NikoÂłaj zagra recital na festiwalu "Chopin i jego Europa"...I nie przyjmĂŞ wtedy wymĂłwek, Âże Âśnieg padaÂł, wiĂŞc...

A wczoraj dotar³a radosna wieœÌ - bohater tego w¹tku po wstêpnych przes³uchaniach zosta³ zakwalifikowany, jako jeden z 30 spoœród bodaj¿e ok.200 startuj¹cych, do udzia³u w konkursie Van Cliburna! Na liœcie wielu znajomych, ekipa mocna, bêdzie kogo pos³uchaÌ. Bardzo siê ucieszy³am równie¿, gdy zobaczy³am wœród tych wybraùców naszego Marcina Koziaka!
SzykujÂą siĂŞ wielkie emocje na przeÂłomie maja i czerwca!

http://www.cliburn.org/cliburn-competition/current-competitors/

[Lawendynka]

Marcin Koziak jest moim ulubieĂącem, bĂŞdĂŞ mocno trzymaÂła za niego kciuki!

Czy bedzie moÂżna posÂłuchaĂŚ tego konkursu w jakiejÂś stacji radiowej?

[TeresaGrob]

O widze Âże jest Hyung-Min Suh pamiĂŞtacie bardzo siĂŞ nam podobaÂł w Dublinie.
Oby byÂła transmisja nawet jeÂśli bĂŞdzie w nocy.
Na koncert Koli na ChijE nie pĂłjdĂŞ tylko w wypadku groÂźnej choroby

[kati]

Lawendynko, sÂądzÂąc po "oprawie" poprzednich edycji, moÂżna siĂŞ spodziewaĂŚ nie tyle audio-relacji, ale transmisji na Âżywo "w stereo i w kolorze"...WidziaÂłam teÂż na youtube nagrane wystĂŞpy uczestnikĂłw.
 Jedynym problemem moÂże byc dla nas ró¿nica stref czasowych..

[fille007]

Pražský sen - czy¿by by³ w zasiêgu?

VÏøím, že PražskĂ˝ sen se VĂĄm splnĂ­! 

http://www.youtube.com/watch?v=K2hx73aps5Q

[kati]

Oby!  Na razie nic pewnego..
DziĂŞkujĂŞ Ci Kasiu, nasza forumijna poliglotko! 
I za praskÂą symfoniĂŞ Amadeusza...On i Praga - to byÂł szczegĂłlny zwiÂązek - moÂżna powiedzieĂŚ: ukochaÂł to miasto.."Meine Prager verstehen mich"...podobno tak mĂłwiÂł.

[kati]

DziÂś Nikolay zaczyna swoje zmagania za oceanem w konkursie Van Cliburna.
Jego wystĂŞp jest przewidziany nad ranem naszego czasu (3:20 - 4:05), ale zaraz po transmisji na Âżywo pod adresem: http://cliburn.org/landing.html , video kaÂżdego uczestnika wĂŞdruje do archiwum i moÂżna je sobie obejrzeĂŚ w dogodnym czasie tutaj: http://www.cliburn.org/ondemand.html

A Kola w pierwszym etapie zagra: 

HAYDN       Sonata in D Major, Hob. XVI:33
CHOPIN      Étude in C Major, op. 10, no. 1
LISZT        Transcendental Étude No. 5: Feux follets
SCRIABIN    Étude in C-sharp Minor, op. 42, no. 5
RAVEL        Gaspard de la nuit

Repertuar znany z poprzednich konkursĂłw, Ravel w caÂłoÂści - z koncertu- a wiĂŞc nihil novi sub sole..Ale oczywiÂście fakt bezpoÂśredniej transmisji video w b. dobrej jakoÂści jest bardzo kuszÂący i dlatego jest to nie lada gratka, nawet jeÂśli posÂłucham tego po raz n-ty. No, moÂże niekoniecznie o godzinie, ktĂłra nie istnieje..Ale kto wie?
Trzymam kciuki..

[bartus]

Z konkursu Cliburna.

Hozjajnow jest mistrzem muskania klawiszy.
Z taka technika trudno grac muzyke klasyczna (Haydn, Mozart), gdyz brakuje artykulacji.
Ale....... tym razem H. zlamal moje kanony i przekonal mnie do swojego Haydna.
Zwlaszcza II cz byla zagrana b. pieknie.
Owszem w Haydnie byly tez punkty martwe (zachamowania pulsu, brak czytelnego wykonczenia fraz).
Wszystko niby OK, ale martwo. Bledy te byly jednak tak znikome, ze nie zniszczyly ogolnego wrazenia.
HAYDN byl swietny.

Z Chopinem H. rozprawil sie bezproblemowo (ponoc, to najtrudniejsza etiuda Chopina).

Liszt natomiast byl wspanialy, lekki. Gra Mikolaja przeszla wszelkie oczekiwania.
Arcytrudne pasaze, motywy przestaly istniec. Pozostala MUZYKA w czystej postaci.
Pomimo troche slabszego poczatku, moim zdaniem Liszt byl najlepszym punktem programu.

Skriabin - ciag dalszy kruszenia lodow. Wulkan emocji przedstawiony w bardzo naturalny sposob (bez tzw. "robienia muzyki").
Podobalo mi sie, chociaz cresc i forte mogly byc z wiekszym kopem.


Ravel - pole do popisu dla stylu "muskamklawisze". W tej muzyce Hozjajnow czuje sie najlepiej.
Muzyka piekna dla samotnych nostalgicznych kobiet o zlamanych sercach.
Ale nie tylko panie sa poruszone,.. ja tez..

Ogolnie mowiac, M.H zachwyca swoja naturalnoscia.
Stonowane kontrasty wplywaja na odbior muzyki Hozjajnowa jako blok zrobiony z monolitu.
Wydawaloby sie, ze taki sposob traktowania gry moze byc nudny. NIE w wykonaniu Hozjajnowa.
Jego muzykowanie tworzy OBRAZ i wprowadza w delikatny trans.....