Geniusas w Bydgoszczy :)

[Aleksias]

Lukas wystÂąpi u nas 13. maja.  W programie Czajkowski: I Koncert fortepianowy b-moll i IV Symfonia f-moll op 36.
No i, rzecz jasna, bisy...  (moÂże jakieÂś etiudki??)

ÂŻeby tylko nie byÂło tak, jak z Trifonovem... W koĂącu to piÂątek trzynastego! 

[Mozart]

Asiu, I Koncert jest teÂż strasznie wymagajÂący!!

[Aleksias]

Pat, ten koncert ogromnie mi siĂŞ podoba i cieszĂŞ siĂŞ, Âże bĂŞdĂŞ miaÂła okazjĂŞ usÂłyszeĂŚ go w tak znakomitym wykonaniu Jednak kiedy zobaczyÂłam nazwisko Lukasa w programie, w pierwszej chwili pomyÂślaÂłam sobie "ÂŚwietnie, ja teÂż posÂłucham tego niezwykÂłego popisu, wszystkich chopinowskich etiud". MoÂże Geniusas po brawurowym wystĂŞpie w stolicy nie ma ochoty juÂż aÂż tak siĂŞ wysilaĂŚ w naszym miasteczku  W kaÂżdym razie wspaniale, Âże wystÂąpi, i myÂślĂŞ, Âże moÂże nam zagraĂŚ jak¹œ etiudĂŞ na bis, albo moÂże ktĂłryÂś z utworĂłw, ktĂłre prezentowaÂł w Warszawie. FP trochĂŞ siĂŞ w moich oczach zrehabilitowaÂła. MoÂże by tak jeszcze zaprosili BoÂżanowa:)
Tym razem wybraÂłam sobie miejsce po prawej stronie, chociaÂż to Czajkowski i sÂądzĂŞ, Âże Lukas da radĂŞ przebiĂŚ siĂŞ przez orkiestrĂŞ:)
Przy okazji kupiÂłam teÂż bilet na koncert Ewy PobÂłockiej piÂątego kwietnia - trochĂŞ z marszu zaraz po wyprawie na Ingolfa, ale nie mogÂłam sobie odmĂłwiĂŚ - 3 razy Mozart Divertimento KV205, Koncert F-dur KV459 i Koncert na dwa fortepiany Es-dur KV365 (tego chyba w ogĂłle nie przerabialiÂśmy, panie profesorze  ). I Haydna Symfonia e-moll na deser. To bĂŞdzie prawdziwa duchowa uczta
OkazaÂło siĂŞ, Âże z okazji systematycznego uczĂŞszczania do filharmonii posiadam juÂż jako klientka pewne przywileje:) DostaÂłam bilety po obniÂżonej cenie. Oto z kolei uroki miasta mniejszego od Warszawy  

[Aleksias]

A jak wyglÂąda perspektywa wizyty Geniusza w Poznaniu?

[Mozart]

Nic o niej nie wiem, nie sprawdzaÂłem.

3 razy Mozart - zazdroszczĂŞ takiego koncertu. ÂŚwietny wybĂłr.   Koncert F-dur - pierwszy "Koronacyjny" jest lepszy niÂż (bardziej chyba znany) drugi "Koronacyjny" KV 537. Koncert na 2 fortepiany - bardzo ciekawy i w moim (naszym) kochanym wÂątku coÂś o nim napiszĂŞ.

Ja zawsze czyta³em coœ o dzie³ach, które póŸniej grane by³y na koncercie, ¿eby zwróciÌ uwagê na ciekawe szczegó³y, fragmenty...

[Aleksias]

3 razy Mozart - zazdroszczĂŞ takiego koncertu. ÂŚwietny wybĂłr.   Koncert F-dur - pierwszy "Koronacyjny" jest lepszy niÂż (bardziej chyba znany) drugi "Koronacyjny" KV 537. Koncert na 2 fortepiany - bardzo ciekawy i w moim (naszym) kochanym wÂątku coÂś o nim napiszĂŞ.

Ja zawsze czyta³em coœ o dzie³ach, które póŸniej grane by³y na koncercie, ¿eby zwróciÌ uwagê na ciekawe szczegó³y, fragmenty...

To bardzo dobra koncepcja! WstĂŞpne rozpoznanie terenu Z wielkÂą chĂŞciÂą siĂŞ do niej zastosujĂŞ. A najchĂŞtniej przeczytam to, co Ty bĂŞdziesz miaÂł o nich do powiedzenia. Zatem tak, proszĂŞ, opowiedz o nich na naszym kochanym wÂątku - koniecznie do wtorkowego popoÂłudnia
 

[Aleksias]

proszĂŞ, opowiedz o nich na naszym kochanym wÂątku - koniecznie do wtorkowego popoÂłudnia

Chyba, ¿e do wtorku nie znajdziesz doœÌ czasu. Nikt nie potrafi tak jak Ty opowiedzieÌ mi o Mozarcie, ale jeœli masz zbyt wiele zajêÌ, mogê Twój opis przeczytaÌ póŸniej.

[Mozart]

ZrobiĂŞ to, z wielkÂą radoÂściÂą... 

[sapphireeyed]

Witam serdecznie!

Z wielka radoœcia kupi³am 2 bilety na koncert Lukasa 13 maja i dos³ownie 2 godziny póŸniej dowiedzia³am siê, ¿e musze byÌ w tym czasie w innym miejscu. Rozpacz i ¿al.
Zwracam siĂŞ wiĂŞc do Was drodzy forumowicze: czy ktoÂś z Was chciaÂłby siĂŞ wybraĂŚ do Filharmonii Pomorskiej i posÂłuchaĂŚ Czajkowskiego w wykonaniu Geniusasa?

Zainteresowanych prosze o kontakt telefoniczny, uÂłatwi to nam wymianĂŞ informacji: 602 537 159

pozdrawiam!

[sapphireeyed]

Nie wierzĂŞ, Âże nikt nie chce siĂŞ wybraĂŚ! Szkoda by jakiekolwiek miejsce pozostaÂło puste.
Oczywiœcie nie chcê ¿adnych pieniêdzy(!), za to bardzo sprawiÌ komuœ ta przyjemnoœÌ, której ja nie mogê niestety doœwiadczyÌ. Bardzo chcê
PrzeÂżycie bĂŞdzie niepowtarzalne!
JeÂżeli inne obowiÂązki Was ograniczajÂą, to moÂże znajomy kogoÂś, kto juÂż ma bilety, chciaÂłby pojechaĂŚ?

[Aleksias]

Ja siê chcê wybraÌ, ale ju¿ mam bilet PójdŸ do kasy i poproœ pani¹, ¿eby Ci te bilety przyjê³a. Najlepiej mieÌ paragon, bo wtedy nie ma ¿adnych problemów ze zwrotem biletów, ale pewnie nie masz, bo kupuj¹c bilet na ogó³ nie myœli siê o tym, ¿e mo¿e trzeba bêdzie go oddaÌ:) W takim razie poproœ pani¹ w kasie, ¿eby Ci je spróbowa³a jakoœ sprzedaÌ. Ja tak zrobi³am jakiœ czas temu. Jeszcze jest sporo czasu i na pewno siê uda.

[sapphireeyed]

Bilety sÂą do odbioru w kasie (kupiÂłam je przez internet), a ja nawet gdybym bardzo chciaÂła nie mam moÂżliwoÂści pojawiĂŚ sie w Bydgoszczy. Jestem pewna, Âże ktoÂś z Twoich znajomych chciaÂłby posÂłuchaĂŚ! Nie wierzĂŞ, Âże wrĂŞcz zmuszam.

[Aleksias]

Zasadniczo moi znajomi, którzy chcieliby pos³uchaÌ, s¹ tutaj Da³oby siê jakoœ za³atwiÌ, ¿ebym mog³a odebraÌ za Ciebie te bilety? Spróbowa³abym wtedy sama przeprowadziÌ tê operacjê ze sprzeda¿¹.

[Aleksias]

MogĂŞ jeszcze zapytaĂŚ kilka osĂłb, ktĂłre ewentualnie moÂżna by byÂło podejrzewaĂŚ o ekstrawaganckÂą chĂŞĂŚ pĂłjÂścia na koncert klasyki MoÂże siĂŞ znajdzie ktoÂś chĂŞtny.

[Aleksias]

Geniuszas ma coraz silniejszÂą pozycjĂŞ na liÂście moich ulubionych pianistĂłw:)
Przy okazji muszê stwierdziÌ, ¿e jeœli chodzi o wejœciówki, nasza Filharmonia zachowuje siê bardzo przyzwoicie. O ma³y w³os nie spóŸni³am siê na koncert - wpad³am na salê w ostatniej chwili, i moje miejsce by³o ju¿ zajête Na szczêœcie zosta³y jeszcze dwa wolne fotele i nie musia³am mieÌ wyrzutów sumienia, ¿e pozbawiam mi³oœniczkê muzyki komfortowych warunków odbioru.

Pierwszy koncert Czajkowskiego jaki jest, kaÂżdy sÂłyszy:)) Jednak chyba pierwszy raz przyszÂło mi go sÂłuchaĂŚ na Âżywo w tak dobrym, wrĂŞcz porywajÂącym wykonaniu. Lukas graÂł z uczuciem i pasjÂą,  sÂłychaĂŚ byÂło, Âże to jest "jego" muzyka, pewnie bardziej jeszcze, niÂż kiedy graÂł Chopina. W finale pierwszy raz chyba widziaÂłam naszego Geniusza aÂż tak zatopionego w graniu, koÂłyszÂącego siĂŞ w takt orkiestry zupeÂłnie jak Ingolf  w emolu:), przebiegajÂącego pasaÂże z rozchylonymi ustami,  rozmarzonÂą twarzÂą... i brawa byÂły rĂłwnie gorÂące jak Ăłw koncert i wywoÂłano go jeszcze dwa razy do bisĂłw, i Âżal byÂło, Âże na wiĂŞcej nie daÂł siĂŞ juÂż namĂłwiĂŚ. Walca na bis gra juÂż najwyraÂźniej w staÂłym repertuarze:). Natomiast nie rozpoznaÂłam tego, co zagraÂł potem, i nikt, kogo zaczepiaÂłam w czasie przerwy nie umiaÂł mi tego powiedzieĂŚ, a szkoda, bo cokolwiek to byÂło, wycisnĂŞÂło mi Âłzy z oczu:) MoÂże jeszcze siĂŞ tego dowiem.

Po przerwie znikÂł fortepian i pozostaliÂśmy sam na sam z orkiestrÂą i dyrygentem. Czyli rĂłwnie jasnÂą, jeÂśli nie jeszcze jaÂśniejszÂą gwiazdÂą tego wieczoru:) Bowiem Geniuszas przywiĂłzÂł ze sobÂą swojego dyrygenta, i  to nie byle jakiego. Za pulpitem stan¹³ Juozas Domarkas - pierwszy maestro Litwy:) I chyba najstarszy:) Siwy, niewysoki, przypominajÂący Bilba Bagginsa:) - podczas koncertu nie byÂło go widaĂŚ zza fortepianu:) Jednak byÂło sÂłychaĂŚ orkiestrĂŞ:) I juÂż wtedy, choĂŚ najbardziej zwracaÂło siĂŞ uwagĂŞ na pianistĂŞ, byÂło sÂłychaĂŚ, Âże coÂś siĂŞ z tÂą orkiestrÂą staÂło:)

A potem, po przerwie, Domarkas pozosta³ sam na sam z nami i orkiestr¹, by zagraÌ IV symfoniê f-moll. I mo¿na by³o obserwowaÌ mistrza przy pracy. I to, co on uczyni³ z nasz¹ orkiestr¹, co z niej wykrzesa³. Có¿ - siedzia³am sobie w filharmonii w Bydgoszczy, a myœlê, ¿e równie dobrze mog³am zasiadaÌ w najlepszej koncertowej sali w Pary¿u czy Berlinie:) Ta symfonia spad³a na nas jak z³oty deszcz, okry³a nas dŸwiêkami i porwa³a ze sob¹ do tej magicznej krainy, po której idzie siê œcie¿kami tonów:). Nie by³o w niej nic niedoskona³ego, nic, do czego mo¿na by by³o zg³aszaÌ uwagi. By³a po prostu perfekcyjna w tonacji, w nastroju. I pierwsza czêœÌ, owo "niezwyciê¿one fatum ci¹¿¹ce nad cz³owiekiem, nie pozwalaj¹ce mu cieszyÌ siê szczêœciem". I druga - "faza têsknoty, owo melancholijne uczucie, które ogarnia ciê wieczorem, gdy siedzisz sam" i trzecia, owe "chaotyczne obrazy, które pojawiaj¹ siê w g³owie, kiedy zasypiasz". I wreszcie fina³, bujny, radosny, jednak z tym samym powracaj¹cym motywem nieub³aganego losu... I ten niedu¿y, siwy pan stoj¹cy na scenie zda³ siê potê¿ny niczym wielki mag, dzier¿¹cy w rêku ró¿d¿kê rzucaj¹c¹ czar muzyki:) S³uchaliœmy zachwyceni i d³ugo, d³ugo nie milk³y brawa. To by³ chyba jeden z najlepszych koncertów w FP w tym sezonie. Pozostanie na d³ugo w mojej pamiêci.