Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 [2] 3 4   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Wielki kompozytor i wielki pianista - Sergiusz Rachmaninow  (Przeczytany 45042 razy)
kozio³
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #15 : Maj 31, 2011, 22:46:13 »

Trudno powiedzieæ, obydwaj wielcy wymiatacze - ale chyba jednak z lekkim wskazaniem na Kissina  (grê Rachmaninowa trudno jest oceniaæ na podstawie materia³u p³ytowego..istnia³ wówczas zupe³nie inny sprzêt, a tym samym i s³absza jako¶æ dzwiêku, mniejsza ilo¶æ "podej¶æ" wykonawcy do nagrania - czyli np jak jedna ¶cie¿ka to i jedno podej¶cie, bez mo¿liwo¶ci korygowania s³abiej zagranych fragmentów utworów..itd) 
Zapisane
kozio³
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #16 : Maj 31, 2011, 22:57:30 »

Januszu, to tak jakby porównywaæ zarejestrowane pierwsze nagrania legendarnego The Beatles..z obecnymi, ju¿ na nowo od¶wie¿onymi przy pomocy technologii cyfrowej - ró¿nica w barwie, brzmieniu, jako¶ci dzwiêku jest ewidentna...a przecie¿ s± to ca³y czas te same utwory..
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #17 : Czerwiec 01, 2011, 07:30:33 »

Pewno masz racjê, kozio³ku. Trzeba by do tego dodaæ tak¿e róznice w jako¶ci fortepianow, ktore z pokolenia na pokolenie przechodza w kolejne "sprzêtowe" generacje, staj±c siê coraz bardziej podatne na wirtuozowskie zapêdy pianistów.

Poza tym, utwór muzyczny - jak ka¿dy twór - ¿yje swoim ¿yciem. Kolejni wykonawcy wzbogacaj± interpretacyjn± "wiedzê" o utworze - poprzez darwinowskie(!) uwypuklanie tych jego walorów, które bardziej sprzyjaj± potrzebom (gustom) publiczno¶ci
Dlatego nie dziwiê sie Waszym ocenom. Moja jest podobna. (Na marginesie: szkoda, ze tak ma³o osób wypowiedzia³o swoj± opiniê  Smutny ) . Wspólczesny Kissin jest bli¿szy mojej dzisiejszej estetyce interpretacyjnej, ni¿ wczorajszy pianista Rachmaninow, bo warstwie emocjonalnej utworu nada³ wiêcej wymiarów uczuciowych, uzyska³ bogatsz± gradacjê dynamiki i ciekawsze zwroty melodyczne.
Z góry uicinam jednocze¶nie wszelkie demagogie, typu: ¿e to zadna regu³a, bo przeciez dla niektorych - jesli pianista - to tylko ten lub tamten. Niech ka¿dy dla siebie tworzy swoje wyj±tki. One - wzbogacaj± (potwierdzaj±) regu³y.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 01, 2011, 10:49:01 wys³ane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #18 : Czerwiec 01, 2011, 17:29:48 »

Oczywi¶cie Kissin, ale tutaj kwestia jako¶ci nagrania, brzmienia fortepianu jest szalenie istotna! Nagrania autorskie s± jednak dla mnie najlepsze, najwarto¶ciowsze, bo to jest dok³adnie to, co "poeta chcial powiedzieæ", natomiast wszystkie inne, to jednak tylko interpretacje. Jak¿e mi ¿al, ¿e nie mo¿emy pos³uchaæ Chopina, ciekawe, czy jego wykonania by³yby najlepsze?! Chichot
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #19 : Czerwiec 01, 2011, 19:08:08 »

Ewo, tutaj pewnie du¿o zale¿y od tego, czy wielki kompozytor jest tak¿e wielkim wirtuozem:) On oczywi¶cie zdecydowanie wie najlepiej, "co autor chcia³ nam powiedzieæ", ale sam mo¿e nie mieæ dostatecznie dobrego aparatu wykonawczego, ¿eby w pe³ni pokazaæ wspania³o¶æ swojej kreacji (akurat Chopin na pewno go mia³). A je¶li chodzi w³a¶nie o poezjê, wielu autorów nie potrafi dobrze zaprezentowaæ swoich wierszy, i tutaj zawsze odpowiednio utalentowany recytator (jak niezrównany Krzysztof Kolberger) bêdzie mia³ przewagê:)
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : Czerwiec 01, 2011, 19:18:31 »

Rachmaninoff                       Evgeny Kissin
stonowane                           g³o¶ne
³agodne                               dynamiczne
melodyjne                           jakby chcia³ fortepian rozwaliæ
melancholijne                     
oszczêdno¶æ wyrazu             jakby wiêksza ilo¶æ d¼wiêków
strumyczek                         g³o¶ny potok (wodospad)
spacer po ogrodzie               burza                                                                                                 
                                          jest to inna interpretacja utworu (nie wiem czy Kissina)

Teraz kwestia gustu.
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #21 : Czerwiec 01, 2011, 19:32:20 »

i nastroju.
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #22 : Czerwiec 01, 2011, 19:36:24 »

Podoba mi siê to zestawienie Marka. O obu interpretacjach mo¿emy bowiem powiedzieæ, ¿e by³y inne i faktycznie, tylko gust decyduje, która lepsza.
A propos Chopina: jemu wspó³cze¶ni wydali ponoæ wyrok: "Najwiêkszym pianist± jest Liszt, ale Chopin jedynym". Jak z tego widaæ - werdykt i wskazywanie absolutnie najlepszych zawsze bywa³ nie³atwy i wymyka³ siê absolutnym ocenom.
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #23 : Czerwiec 01, 2011, 19:50:04 »

Przy okazji - rozbawi³o mnie to licytowanie siê wielkich kompozytorów o to, kto wiêcej straci³:) Agnieszko, mam gdzie¶ te pamiêtniki Rubinsteina, dawno je czyta³am, muszê je sobie przypomnieæ:) Tak, pamiêtnikarze w ¶rodowiskach twórczych s± gorsi od paparazzich;) Uczestnicz± w najbardziej swobodnych, prywatnych wydarzeniach i rozmowach, a potem ods³aniaj± przed czytelnikami kulisy ¿ycia twórców, odbr±zawiaj±c nieco ich pos±gowe sylwetki Chichot
Ale có¿ siê dziwiæ s³abo¶ci artysty do "nêdznej mamony". Przypomina mi siê ten zabawny wiersz Ga³czyñskiego:
"Teraz a propos forsa, Teofilu, za któr± cz³owiek Publiczno¶æ wypasa
Ju¿ w staro¿ytnym królestwie Bab-Ilu badano problematykê inkasa.
i ci poeci, co byli kap³ani, bez forsy, jak wiadomo, ani ani. [...]
Wiêc kiedy wiersz napiszesz, w teczkê z³ó¿ go, kawy siê napij, ale nie mów o nim
¿adnych wysi³ków r±czk± ani nó¿k±. Czekaj. Wydawca sam w koñcu zadzwoni.
i powie: Mistrzu, proszê, przyjd¼ pan do mnie. Wtedy id¼, ale pamiêtaj, by skromnie.
I tutaj taka rozegra siê scena, grana czasami forte i namiêtnie.
Wydawca p³acze. Ty z min± Szopena cyferkê sw± powtarzasz konsekwentnie,
¿e ani grosza taniej. Na wiersz ³assy, wydawca da ci w koñcu czek do Kassy.
Jak Merkiuriusza o³tarz, który ¶ni siê, taka jest Kassa. R±czki lekko dr¿± ci [...]
A potem twoje s± wszystkie doro¿ki. I wszystkie kwiaty. wszystkie makagigi.
O, kiedy wiersze stan± siê monet±, có¿ to za rozkosz byæ wtedy poet±"  Chichot
Proszê, i to poeta! Zatem i muzyk - te¿ cz³owiek i nie ¿yje sam± muzyk±:)

Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #24 : Czerwiec 02, 2011, 08:20:54 »

Za spraw± II koncertu c-moll - Rachmaninowa poznali¶my ju¿ jako nostalgicznego i romantycznego kompozytora (odg³osy dzwonów z I czê¶ci, rozpoetyzowane frazy II i III czê¶ci koncertu). Jego niezwyk³a wra¿liwo¶æ i sk³onno¶æ do melancholii uwypukli³a siê tak¿e w prezentowanej tutaj wokalizie. Z kolei za spraw± preludiów poznali¶my Rachmaninowa jako zadziornego, inteligentnego konstruktora przewrotnych fraz, tematów i kontrastuj±cych emocji.
Ale Rachmaninow bywa tak¿e choleryczny. Dobrym na to przyk³adem s± jego Etiudy-Obrazy. Jest to wybitny zbiór, którego aspekty wykonawcze wielu pianistom przyprawi³y siwy w³os. S± one jednym z trudniejszych w ogóle w literaturze pianistycznej cyklem utworów, skomplikowanym do tego stopnia, ¿e nauka do zagrania „ze zrozumieniem” dla niektórych trwa latami. Ich tkanka muzyczna, za spraw± polifonii, ma bowiem bardzo bogat±, niemal barokow± fakturê, a jednocze¶nie, jak twierdzi wielu pianistów, ich zapis nutowy nie „uk³ada siê pod palcami”.

Jak sugeruje nazwa dzie³a – etiudy te nios± w sobie przekaz programowy. Wprawdzie sam kompozytor nie nada³ im ¿adnych tytu³ów, ale skwapliwie uczynili to za niego pó¼niejsi wykonawcy. I tak, jest na przyk³ad Wilk i Czerwony Kapturek. No i oczywi¶cie s³ychaæ, ¿e Kapturek biegnie, a ten drugi go goni i szczêka zêbami.

Pos³uchajmy, jak owa bajka (a raczej jej fragment) rozbrzmiewa pod palcami samego kompozytora.

http://www.youtube.com/watch?v=zP4kn5vFyCg
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #25 : Czerwiec 02, 2011, 11:32:12 »

Takie porównanie nagrañ zawsze jest fascynuj±ce, pokazuje, jak ewoluuje wykonawstwo muzyczne, czym jest "interpretacja". Dla mnie nagrania "oryginalne", historyczne zawsze s± niezwykle wa¿ne, a dla pianistów - jak¿e cenne... Szkoda, ¿e to, co w przypadku Sergiusza jest mo¿liwe, nie jest ju¿ - w przypadku naszego Fryderyka.

Rachmaninow to równie¿ twórca oper. Napisa³ 3 opery  - to: "Aleko", "Sk±py Rycerz" i "Francesca da Rimini". S± de facto jednoaktówkami, trwaj± oko³o godziny. Na uwagê zas³uguje ich nowatorsko¶æ, niezwykle skondensowana akcja  - wymagaj± przez to niezwykle do¶wiadczonych wykonawców. Rachmaninow napisa³ je m.in. z my¶l± o wielkim Fiodorze Szalapinie. To muzyka bardzo ekspresyjna, maj±ca prze¶wietliæ dusze bohaterów  -  Rachmaninow, wyros³y z tradycji postromantycznej, potrafi  tworzyæ "na d³ugim oddechu", dokonywaæ psychologicznych analiz postaci.

Jeszcze w XIX wieku (1893 r.) powsta³a pierwsza opera Rachmaninowa, "Aleko". 19-letni kompozytor tworzy dzie³o pe³ne niepokoju, zaopatruje je te¿ w charakterystyczny motyw (swoisty Leitmotiv)  - oddaje on zazdro¶æ Aleka, która wybucha z wielk± si³±, w potê¿nych akordach granych przez instrumenty blaszane w fff. Libretto, oparte na poemacie Puszkina, opowiada o Rosjaninie (tytu³owy Aleko), który zagubiony i znudzony ¿yciem ucieka do grupy Cyganów. Tam staje siê kochankiem Zefiry, ma z ni± dziecko i zabija mê¿czyznê, ukochanego Zefiry. Ostatecznie zostaje wyrzucony z cygañskiej spo³eczno¶ci.

http://www.youtube.com/watch?v=CtQC42B-pa0&feature=related
Zapisane

Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #26 : Czerwiec 02, 2011, 12:01:08 »

Ewo, tutaj pewnie du¿o zale¿y od tego, czy wielki kompozytor jest tak¿e wielkim wirtuozem:)
Asiu, jesli chodzi o mnie, to ja takich w±tpliwosci w odniesieniu do Rachamninowa nie mam. Jego walory jako wybitnego pianisty-wirtuoza s± i dla mnie, i dla znanej mi krytyki muzycznej bezdyskusyjne. Jesli pokaza³ to - co pokaza³, to pewno tak sobie swój utwór na czas, w którym go komponowa³, wyobrazi³.

Nie wykluczam za to hipotetycznej sytuacji, ze gdyby wys³uchal Kissina, gdyby w ogole przeniós³ siê w lata nam wspólczesne, gdyby gra³ na wspólczesnym fortepianie, gdyby zna³ mozliwo¶ci wspólczesnej elektro-akustyki, elektroniki i re¿yserii d¼wiêku - to jestem pewien, ¿e swoje "widzenie" tego preludium  móg³by gruntownie "przeformowaæ": tak¿e i z racji tego, co móg³by "pods³uchaæ" od innych pianistów, tak¿e i z racji dyktatu i oczekiwañ wspólczesnej nam publiczno¶ci.
Tak wiêc, doceniajac i preferuj±c Kissina - przychylam siê i do g³osów EWy, Koziolka i Pata: wykonanie samego kompozytora, tu: naszego bohaterea topicu - jest po prostu dla sztuki pianistycznej bezcenne... jedyne w sobie, wzorcowe. A ten sprowokowany przeze mnie plebiscyt - to, moim zdaniem, zwyk³a prezentacja gustów i naszych wspó³czesnych upodobañ.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2011, 18:47:02 wys³ane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
kozio³
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #27 : Czerwiec 02, 2011, 18:47:25 »

Jeszcze w XIX wieku (1893 r.) powsta³a pierwsza opera Rachmaninowa, "Aleko".
http://www.youtube.com/watch?v=CtQC42B-pa0&feature=related

Pat..ten ¿eñski chór od 6:27 przypomina mi nieco s³ynne "Tañce Po³owieckie" A.Borodina z Kniazia Igora (oczywi¶cie nie jest to cytat dos³owny.. )
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #28 : Czerwiec 03, 2011, 07:42:56 »

Dla mi³o¶ników Chopina i Rachmaninowa ten utwór mo¿e byæ niezwyk³± gratk±. Jest bowiem  w nim wiele z tego, co u obu kompozytorów kochamy najbardziej. Jest nastrój szopenowskich nokturnów, s± ich echa rozmy¶lañ o mi³o¶ci, wierno¶ci, têsknocie, przeznaczeniu, jest Rachmaninowa nostalgia i rozpoetyzowana zapowied¼ nastrojów i klimatów ku którym poprowadzi³y d¼wiêki dzwonów z II koncertu c-moll, jest wreszcie w ka¿dej nucie s³owiañska rozlewna  melancholia z szopenowskim ¿alem w jednej miksturze..
To jeden z wcze¶niejszych utworów Rachmaninowa, gdy kompozytor pozostawa³ pod wielkim wp³ywem  Chopina (choæ i...Czajkowisiego), ale z pewno¶cia to takze jeden z tych utworów, w których budzi³ siê dla ¶wiata kolejny, wielki, narodowy rosyjski piewca, poeta fortepianu.

http://www.youtube.com/watch?v=FoVbynDHhZE
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2011, 18:43:14 wys³ane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #29 : Czerwiec 03, 2011, 12:24:29 »

Conrado, w koñcu petersburska prapremiera "Kniazia Igora" odby³a siê zaledwie 3 lata wcze¶niej. Zapewne st±d te inspiracje... 

Mam nadziejê na polskie spektale oper Rachmaninowa.   Warte obejrzenia. Rachmaninow - przede wszystkim pianista. Ale znakomicie w³ada wielkim aparatem instrumentalnym i wokalnym.

24 stycznia 1906 roku publiczno¶æ zgromadzona w moskiewskim Bolszoj mia³a okazjê zobaczyæ dwie ostatnie dzie³a operwe Rachmaninowa. Sk±py rycerz  - dzie³o dzi¶ prawie zapomniane. Kompozytor zaczerpn±³ znów z Puszkina, libretto powsta³o na podstawie tragedii wielkiego rosyjskiego romantyka. To opowie¶æ o uzale¿nieniu od bogactwa  - gromadz±cy je baron sk±pi pieni±dze na zbrojê dla syna, Alberta. Jego chory zachwyt nad kosztowno¶ciami zgromadzonymi w kufrach i skrzyniach skrzêtnie ukrytych w piwnicy ¶wietnie oddaje muzyka - bodaj najciekawszym momentem opery jest monolog barona, który ogl±da swój nagromadzony dobytek; orkiestra migocze podobnie jak z³oto wy³aniaj±ce siê z ciemno¶ci piwnicy (alegorii ludzkiej duszy).

http://www.youtube.com/watch?v=RAePA9NhmAc

Na YT -  ca³o¶æ opery w kilku czêsciach (The Miserly Knight)


Libretto opery "Francesca da Rimini" osnute jest na tle s³ynnej Boskiej Dantego, a w³a¶ciwie - skupia siê na epizodzie z Piek³a. Temat jest bardzo znany, wielokrotnie wykorzystywany by³ przez kompozytorów - Zandonaia, Czajkowskiego (znakomity poemat symfoniczny). Rachmaninow stworzy³ mroczn± jednoaktówkê w 2 ods³onach z prologiem i epilogiem. Dziêki swej postromantycznej wra¿liwo¶ci w sposób bezpo¶redni i przemawiaj±cy do odbiorców wykreowa³ dramat mi³o¶ci Francesci i Paola. 

Nie ma wiêkszego smutku ni¿ przypomnieæ sobie szczê¶cie w chwilach cierpienia

¦wietna A. Netrebko  http://www.youtube.com/watch?v=b_YQQ_j2CYA
Ciemny, pe³en potegi fina³  http://www.youtube.com/watch?v=BIbToO94m4o
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2011, 12:26:22 wys³ane przez Mozart » Zapisane

Strony: 1 [2] 3 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

twistedgamers thepunisher kalinowatyper countrylife animilkowo