Bardzo spokojne i liryczne byÂło wykonanie Koreanki, tak pszeszemranej pierwszej
czĂŞÂści jeszcze nie sÂłyszaÂłam. Nie wiem, czy to ja dzisiaj nie mogĂŞ siĂŞ skupiĂŚ, ale
³apa³am siê na tym, ¿e co ró¿ uwaga mi gdzieœ odlatywa³a.
GorÂąco musi byĂŚ w Moskwie bo orkiestra w koszulach :)a dyrygent jakoÂś mĂłgÂł
siĂŞ wbiĂŚ w smoking i muchĂŞ
