XIV Konkurs im. Czajkowskiego

[GoguÂś]

PosÂłuchaj jeszcze raz, jest przepiĂŞkna!

MoÂże mogÂłabyÂś poleciĂŚ mi kilka arii, ktĂłre byÂłyby w stanie zachĂŞciĂŚ mnie do zmiany zdania?

ByĂŚ moÂże to nie muzyka, a jĂŞzyk niemiecki tak mnie odrarza.

[Mozart]

Ojj, bardzo prowokujesz, Piotrze...     

[GoguÂś]

Ojj, bardzo prowokujesz, Piotrze...     

WÂłaÂśnie Ciebie obawiaÂłem siĂŞ najbardziej. Na swojÂą obronĂŞ powiem tylko tyle, Âże uwielbiam "Wesele Figara" i "Don Giovanniego" (obie opery majÂą libretto napisane po wÂłosku)..

[Mozart]

Przede wszystkim, nie wiem, Piotrze, czy wiesz, Âże Czajkowski nazwaÂł Mozarta "Chrystusem Muzyki". CeniÂł go najbardziej ze wszystkich kompozytorĂłw. Kiedy pisaÂł swoje operowe divertissiment w listach wyznaÂł, Âże czuje jakby "po Mozarcie - nikogo i niczego juÂż nie byÂło". 

[GoguÂś]

Przede wszystkim, nie wiem, Piotrze, czy wiesz, Âże Czajkowski nazwaÂł Mozarta "Chrystusem Muzyki". CeniÂł go najbardziej ze wszystkich kompozytorĂłw. Kiedy pisaÂł swoje operowe divertissiment w listach wyznaÂł, Âże czuje jakby "po Mozarcie - nikogo i niczego juÂż nie byÂło". 

Nie wiedziaÂłem o tym. SwojÂą opiniĂŞ zbudowaÂłem na osobistych odczuciach. CaÂłoksztaÂłt Czarodziejskiego fletu odczytuje jako zbyt surowy w stosunku do samej fabuÂły. Czajkowski wÂłaÂśnie muzykÂą ÂłagodziÂł operowy czy baletowy przekaz.

Z drugiej strony, ca³y czas zastanawiam siê, czy istnieje taka mo¿liwoœÌ, ¿e to nie muzyka, ale jêzyk tak bardzo zniechêci³ mnie do tego dzie³a. Postaram siê przes³uchaÌ t¹ operê jeszcze raz. Obiecujê. Wtedy podzielê siê z Wami moimi spostrze¿eniami. Mam nadziejê, ¿e wtedy nie "podpadnê".

[Aleksias]

ByĂŚ moÂże to nie muzyka, a jĂŞzyk niemiecki tak mnie odrarza.

Czy myÂśmy juÂż o tym nie rozmawiali? Tak mi siĂŞ wÂłaÂśnie wydaje, Âże Tobie w odbiorze piĂŞkna tej muzyki przeszkadza jĂŞzyk, ktĂłry akurat mniej Ci siĂŞ podoba. MoÂże powinieneÂś posÂłuchaĂŚ tego dzieÂła w innej wersji jĂŞzykowej:)

[kozioÂł]

rĂłwnieÂż nie za bardzo przepadam za zachodnio-germaĂąskim, ale mimo tego uwaÂżam Âże taki przykÂładowo "Czarodziejski flet", to dzieÂło wielkie - Ba, to arcydzieÂło  

[Mozart]

ByĂŚ moÂże rozumiem, skÂąd bierze siĂŞ TwĂłj brak akceptacji dla "Fletu". To opera ³¹czÂąca w sobie ró¿ne style, sama muzyka jest bardzo ró¿norodna (moÂżna by powiedzieĂŚ - zÂłamanie antycznej zasady decorum i jednoÂści stylu  ), przez Ciebie moÂże zostaĂŚ nazwana "niespĂłjnÂą". Nie-krytycy widzÂą w tym jednak ogromny walor tej opery, kiedyÂś juÂż o tym pisaÂłem.    Muzyka "Fletu" niesie przecieÂż g³êbokie, filozoficzne przesÂłanie - afirmuje ideĂŞ humanizmu, braterstwa, rĂłwnoÂści. Wiara w potĂŞgĂŞ czÂłowieka i ludzkoÂści wyraÂża siĂŞ tu inaczej niÂż w IX Symfonii Beethovena - ale z tÂą samÂą si³¹.

Szczerze mĂłwiÂąc, nie mogĂŞ sobie wyobraziĂŚ Czajkowskiego piszÂącego muzykĂŞ do tekstu Schikandera. Tematyka wolnomularska - w moim odczuciu - nie pasowaÂłaby Czajkowskiemu. PisaÂł on muzyczne baÂśnie - ale ich charakter jest inny.

[TeresaGrob]

MoÂże to kwestia gustu, osobistych upodobaĂą, ale nie trawiĂŞ Mozartowskiego "Czarodziejskiego Fletu" - moÂże to jakiÂś nieobiektywny uraz, moÂże chwilowa niemoc podczas wysÂłuchiwania tej opery, ale gdyby byÂła ona napisana w stylu Czajkowskiego, jestem pewien, Âże byÂłaby dla mnie bardziej "zjadliwa".

Ale Mozart skomponowaÂł "Czarodziejski flet" w 18 wieku, Czajkowski pod koniec 19.kto tu jest epigonem i
kto byÂł pierwszy?
Gombrowicz pisze "klêska artystyczna Czajkowskiego, nieznoœny odór przenikaj¹cy jego twórczoœÌ, jak gdyby
nieistotnoœÌ zmieszanej z czymœ "by³ym", ex, pogrzebanym, a teraz wydymanym sztucznie, kiepskoœÌ tej melodyjnoœci ju¿ nie
w porĂŞ".
Mozart miaÂłby pisaĂŚ jak Czajkowski??? Nie rozumiem.

[Mozart]

Nie wiedziaÂłem o tym. SwojÂą opiniĂŞ zbudowaÂłem na osobistych odczuciach. CaÂłoksztaÂłt Czarodziejskiego fletu odczytuje jako zbyt surowy w stosunku do samej fabuÂły. Czajkowski wÂłaÂśnie muzykÂą ÂłagodziÂł operowy czy baletowy przekaz.

Nie za bardzo rozumiem, jak moÂżna "zÂłagodziĂŚ" tekst "Fletu". SÂą tam momenty monumentalne, peÂłne powagi - jest rĂłwnieÂż wiele bardzo pogodnych, dowcpinych, lekkich arii i ensambli. Po prostu - dzieÂło idealne.    NajczĂŞÂściej wystawiana opera w obszarze niemieckojĂŞzycznym... Asiu, a propos jĂŞzyka - "Flet" w innej wersji jĂŞzykowej - dla mnie byÂłaby to czĂŞÂściowa destrukcja dzieÂła. W operze zostaÂła przecieÂż zaznaczona przez Mozarta ta "niemieckoœÌ", Niemcy nazywajÂą 'Flet" - pierwszÂą operÂą narodowÂą.

[Mozart]

Gombrowicz pisze "klêska artystyczna Czajkowskiego, nieznoœny odór przenikaj¹cy jego twórczoœÌ, jak gdyby
nieistotnoœÌ zmieszanej z czymœ "by³ym", ex, pogrzebanym, a teraz wydymanym sztucznie, kiepskoœÌ tej melodyjnoœci ju¿ nie
w porĂŞ".

No tak, Gombrowicz pisze zgodnie z duchem swoich czasów, z w³aœciw¹ sobie absurdo-grotesk¹... KiepskoœÌ melodyjnoœci!
Czêsto przeciwstawiano muzykê Czajkowskiego muzyce Brahmsa. Budowano antagonizm: s³odycz u Czajkowskiego - ch³ód muzyki Brahmsa. To wszystko schematy, bzdury. Dziœ wspaniale brzmi¹ ich dzie³a wykonywane obok siebie...

[Mozart]

Ale Mozart skomponowaÂł "Czarodziejski flet" w 18 wieku, Czajkowski pod koniec 19.kto tu jest epigonem

W³asnie, w³aœnie. Libretto Schikandera nie powsta³oby z pewnoœci¹ w wieku XIX i ¿aden twórca romantyczny (czy póŸnoromantyczny, jak Czajkowski) nie siêgn¹³by po taki tekst.

[Aleksias]

Nie za bardzo rozumiem, jak moÂżna "zÂłagodziĂŚ" tekst "Fletu". SÂą tam momenty monumentalne, peÂłne powagi - jest rĂłwnieÂż wiele bardzo pogodnych, dowcpinych, lekkich arii i ensambli. Po prostu - dzieÂło idealne.    NajczĂŞÂściej wystawiana opera w obszarze niemieckojĂŞzycznym... Asiu, a propos jĂŞzyka - "Flet" w innej wersji jĂŞzykowej - dla mnie byÂłaby to czĂŞÂściowa destrukcja dzieÂła. W operze zostaÂła przecieÂż zaznaczona przez Mozarta ta "niemieckoœÌ", Niemcy nazywajÂą 'Flet" - pierwszÂą operÂą narodowÂą.

Pat, wÂłaÂśnie z pewnÂą nieÂśmiaÂłoÂściÂą zaprezentowaÂłam taki eksperyment;)) Branagh potraktowaÂł to dzieÂło w kategoriach uniwersalnych, nie narodowych - jako alegoriĂŞ walki dobra ze zÂłem, nie przywiÂązanej do konkretnego jĂŞzyka:)

[Mozart]

Nie znam wizji Branagha, ale oczywiÂście siĂŞ z niÂą zapoznam - wydaje siĂŞ ciekawa... 

[Mozart]

Na swojÂą obronĂŞ powiem tylko tyle, Âże uwielbiam "Wesele Figara" i "Don Giovanniego" (obie opery majÂą libretto napisane po wÂłosku)..

A co z "Cosi fan tutte", "Idomeneo", "La clemenza", "Lucio Silla"?  O "Uprowadzenie z Seraju" nie pytam.