Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miÂłoÂśnikĂłw muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 11 12 [13] 14 15 ... 26   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Fortepian szlachetny i poetycki... Ingolf Wunder w Âświecie Chopina i nie tylko.  (Przeczytany 148910 razy)
Julka
Aktywny uÂżytkownik
***
Offline Offline

Wiadomości: 192



Zobacz profil
« Odpowiedz #180 : Luty 06, 2012, 22:13:43 »

CzekaÂłam na ten koncert, oj, czekaÂłam!
Bardzo czekaÂłam na tĂŞ chwilĂŞ, kiedy usÂłyszĂŞ, jak Ingolf odczyta koncert Czajkowskiego b- moll (nie ukrywam, to jeden z moich ulubionych koncertĂłw fortepianowych). 
Tak bardzo czekaÂłam ( bilety kupiÂłam na poczÂątku paÂździernika ubiegÂłego roku!), Âże w pewnym momencie postanowiÂłam wyhamowaĂŚ, Âżeby nie oczekiwaĂŚ doznaĂą nie z tej planety.
Niespodziewany Âżyciowy zakrĂŞt spowodowaÂł, Âże miaÂłam juÂż tylko jedno pragnienie –  mĂłc dojechaĂŚ, byĂŚ, wysÂłuchaĂŚ.
DojechaÂłam, byÂłam, wysÂłuchaÂłam.
A Ingolf mnie nie zawiĂłdÂł. PrzekonaÂł mnie do swojej interpretacji. Powiem wiĂŞcej – zachwyciÂł mnie.
Od pierwszych akordĂłw koncertu weszÂłam w jego Âświat namalowany dÂźwiĂŞkiem.
Wesz³am w majestat Ingolfowych oktaw bez oporu. Czu³am i s³ysza³am ich si³ê.
Celowo napisaÂłam „ majestat”.  Tak, bo biÂła z nich siÂła i majestat.
Ale bez patosu.
Skojarzenie z SzymborskÂą przyszÂło niemal natychmiast.
Ona teÂż nie znosiÂła patosu.
Czu³am spójnoœÌ wyrazu, czu³am harmoniê i bezpiecznie zanurzy³am siê w œwiecie Ingolfowych dŸwiêków.
Andantino simplice – druga czêœÌ koncertu – dla mnie to byÂło objawienie muzycznej interpretacji. Dialog z wiolonczelistkÂą, hmmm, toÂż to byÂła prawdziwa pereÂłeczka muzyczna, najcudniejsze muzykowanie!
Tak, potwierdzam, Ingolf przez caÂły koncert bardzo „ czujnie”, piĂŞknie dialogowaÂł z orkiestrÂą i z kaÂżdym kolejnym instrumentem podejmujÂącym temat - jak pamiĂŞtacie jego finaÂł podczas konkursu, wiecie, o co chodzi. I tym razem Ingolf byÂł „ rozmuzykowany”, rozkoÂłysany, „ ÂśpiewajÂący”.
Czu³am, ¿e on ten koncert ma w sobie, ¿e jest w nim rozmi³owany, ¿e czerpie z niego, li tylko, przyjemnoœÌ grania.
A potem byÂł pierwszy bis, czyli II Rapsodia  Liszta - magnetyczna, nasycona emocjami, w wykonaniu Ingolfa to byÂła zmysÂłowa piguÂła do entej potĂŞgi, wow, teÂż na tĂŞ fantastycznÂą interpretacjĂŞ Ingolfa czekaÂłam!
A na koniec, na dobranoc, wysÂłuchaliÂśmy Walca op. 49 Raula Koczalskiego ( oj, jaki cudny byÂł ten walc!- Ingolf zaprezentowaÂł go publicznoÂści po raz drugi, pierwszy raz byÂł w Krakowie) zakoĂączonego porozumiewawczym spojrzeniem Ingolfa – tak, to juÂż naprawdĂŞ koniec, idziemy do domu ...

 



 
 



« Ostatnia zmiana: Luty 06, 2012, 22:20:48 wysłane przez Julka » Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #181 : Luty 06, 2012, 22:22:10 »

Dziêki Julko za wiadomoœÌ o bisie. Tylko taki fragmencik tego walca znalaz³am, ale mam nadziejê,
Âże wkrĂłtce bĂŞdzie moÂżna go posÂłuchaĂŚ w Ingolfowej wersji.

http://www.allmusic.com/performance/waltz-fantasy-for-piano-in-b-minor-op-49-f577646
Zapisane

p.Joanna
UÂżytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 90


Zobacz profil
« Odpowiedz #182 : Luty 07, 2012, 15:05:47 »



Bardzo Wam zazdroszczĂŞ, Julko i Agnieszko, wiedzy, doÂświadczenia i osÂłuchania, ktĂłre sprawiajÂą, Âże ze sÂłyszycie znacznie wiĂŞcej niÂż ja, ktĂłra odbieram wy³¹cznie emocje i wzruszenia. Ze smutkiem  stwierdzam, Âże prawdopodobnie nie starczy mi czasu, aby zdobyĂŚ tĂŞ wiedzĂŞ i to doÂświadczenie, ktĂłre pozwoli mi w peÂłni delektowaĂŚ siĂŞ sÂłuchanÂą muzykÂą.
Bo ja niestety nie znalazÂłam na tym koncercie, tego po co przyjechaÂłam i czego, w zwiÂązku z moimi ograniczeniami, mogÂłam doÂświadczyĂŚ.
Paradoksalnie, zupeÂłnie niezgodnie z przyjĂŞtymi zaÂłoÂżeniami, ktĂłre najlepsze elementy nakazujÂą umieÂściĂŚ na koĂącu, mnie najbardziej podobaÂł siĂŞ Moniuszko. WyobraÂżacie sobie zatem jak smutno mi byÂło, kiedy nastĂŞpujÂące po sobie wydarzenia coraz bardziej mnie rozczarowywaÂły.
Franciszka Mireckiego w ogĂłle nie znaÂłam, nie wiedziaÂłam nawet, Âże taki polski kompozytor istnieje w historii muzyki (o tej wÂłaÂśnie ignorancji wspominam powyÂżej). SÂłuchajÂąc symfonii c-moll, z uÂśmiechem wspominaÂłam sÂłowa wypowiedziane przez Salieriego w „Amadeuszu” Formana, a potem powtĂłrzone przez Cesarza
Za duÂżo nut.
Podoba³a mi siê tylko trzecia czêœÌ - brawurowy mazur.

Nie wiem, czy podzielacie moje przypuszczenia, moÂże siedziaÂłyÂście bliÂżej, ale myÂślĂŞ, Âże Ingolf Wunder byÂł znowu chory. Nie siedziaÂłam blisko, ale po pierwszej czĂŞÂści koncertu, kiedy braÂł chusteczkĂŞ, oparÂł siĂŞ, sÂłaby, o fortepian. Pierwsza czêœÌ jest najdÂłuÂższa  i myÂślĂŞ, Âże bardzo go  wycieĂączyÂła. SÂłuchajÂąc miaÂłam wraÂżenie, Âże tylko czasami, kiedy grany fragment caÂłkowicie go pochÂłaniaÂł, zapominaÂł o tej sÂłaboÂści i dawaÂł siĂŞ ponieœÌ muzyce. Wtedy, momentami, sÂłyszaÂłam te zniewalajÂące pasaÂże, o ktĂłrych pisaÂła Agnieszka i tĂŞ harmoniĂŞ i majestat, o ktĂłrych pisaÂła Julka. Ale niestety, miĂŞdzy tymi momentami sÂłyszaÂłam tylko wspaniaÂłego pianistĂŞ, Âświadomego, Âże nie ma siÂły zagraĂŚ tak, jak by chciaÂł.
Uwielbiam Ingolfa Wundera jako czÂłowieka, szczegĂłlnie po zeszÂłorocznej konferencji prasowej w Japonii, na ktĂłrej tÂłumaczyÂł, Âże nie moÂżna graĂŚ Chopina bez wiedzy o polskiej historii, bez znajomoÂści kultury szlacheckiej i roli, jakÂą peÂłniÂł w niej polonez. ZachwycaÂłam siĂŞ jego wykonaniem koncertu finaÂłowego, choĂŚ przyznam, bardziej podobaÂły mi siĂŞ wykonania  Trifonowa i Dumonta. Rok temu, na jego recitalu w Filharmonii Narodowej siedziaÂłam tuÂż przy nim i widziaÂłam z bliska, jak potwornie Âźle siĂŞ czuÂł i jak siĂŞ mĂŞczyÂł podczas wystĂŞpu. Kiedy odbieraÂł owacjĂŞ na stojÂąco jego twarz mĂłwiÂła: - Nie zasÂłuÂżyÂłem, ale bardzo dziĂŞkujĂŞ.
A potem by³am w Studiu Polskiego Radia, gdzie najpierw cudownie zagra³ solowy recital, a póŸniej z orkiestr¹ Agnieszki Duczmal, jeszcze piêkniej koncert e-moll. S¹ zatem takie chwile, kiedy nawet ja mogê piêkno jego muzyki us³yszeÌ.
PozwolĂŞ sobie jeszcze na maÂły komentarz do uwagi Julki o patosie.
MyÂślĂŞ, Âże Âżadna wielka sztuka nie jest patetyczna, to sÂłowo ma pejoratywne znaczenie.
CzyÂż patetyczny jest „Hamlet”, „Wielka improwizacja”, „Pan Cogito”? - Moim zdaniem nie, choĂŚ wszystkie sÂą odlegÂłe od Szymborskiej, nie jakoÂściÂą ale treÂściÂą.
SÂą dzieÂła oraz ich wykonania, ktĂłre przedstawiajÂą ekstremalne emocje – zachwyt, miÂłoœÌ, smutek, ale aby byĂŚ genialnymi, nie mogÂą byĂŚ patetyczne.
Taki w koĂącu jest teÂż koncert Czajkowskiego. ByÂłam w filharmonii z mĂŞÂżem, ktĂłry nie zna i nie lubi muzyki powaÂżnej, Po koncercie skomentowaÂł, Âże Czajkowski musiaÂł byĂŚ nieÂźle emocjonalnie (wybaczcie okreÂślenie) rozjechany. Ma racjĂŞ, byÂł, a koncert jest muzycznym obrazem tego potwornego rozdarcia, ktĂłre przeÂżywaÂł. A przecieÂż nie nazwiemy tego dzieÂła patetycznym.

Droga Julko, mam nadziejê, ¿e Twoja obecnoœÌ w Warszawie znaczy, ¿e w sprawie zdrowia Twojej Mamy jest nadzieja. Przeka¿ jej moje ¿yczenia szybkiego powrotu do zdrowia, a Tobie ¿yczê wytrwa³oœci i si³.

Mam jeszcze proÂśbĂŞ, moÂże nie powinna byĂŚ na tej stronie, ale juÂż skorzystam z okazji. Nie mogĂŞ nigdzie znaleŸÌ polskiego tÂłumaczenia dwĂłch, z czterech pieÂśni z grupy „PieÂśni Mignon”. SÂą cztery, jedna przetÂłumaczona przez Mickiewicza „Znasz li ten kraj...”, ale ta nie znalazÂła uznania w oczach Schuberta.  Kto tĂŞsknotĂŞ zna... przepiĂŞknie przetÂłumaczyÂła Asia, ale sÂą jeszcze dwie, do obydwu Schubert napisaÂł melodie:

        2 pieϝ do s³ów Nie pytaj mnie wiĂŞcej...
        3 pieϝ do s³ów PĂłki wam nie zgasnĂŞ...

JeÂśli ktokolwiek z Was je namierzy w polskim tÂłumaczeniu bÂłagam o linka lub tekst.
ZnalazÂłam tekst niemiecki, ale nawet nie chcecie wiedzieĂŚ co z nim zrobiÂł tÂłumacz Google.
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #183 : Luty 07, 2012, 16:24:31 »

Emocjonalnie "rozjechany"?
Oryginalne okreÂślenie tego koncertu.W przeciwieĂąstwie do Julki to nie jest z pewnoÂściÂą mĂłj ulubiony koncert.
Powiem szczerze, Âże byÂłam trochĂŞ rozczarowana i zdziwiona, Âże Ingolf akurat wybraÂł to dzieÂło.
Zdaje siĂŞ w pierwszej wersji miaÂł zagraĂŚ IV Beethovena. JeÂśli chciaÂł wykonaĂŚ jakiÂś utwĂłr popularny to
mĂłgÂłby to byĂŚ np. Schumann czy Grieg, albo f-moll .No ale tak zdecydowaÂł, wiĂŞc chyba jako artysta
wiedziaÂł lepiej.
Czy byÂł chory? SiedziaÂłam niestety bardzo daleko a Âże jestem krĂłtkowidzem nie widziaÂłam wiele. Moim zdaniem jego gra
nie wskazywaÂła na to, ale moÂże siĂŞ mylĂŞ.
Co do "Mignon" to poszukam w internecie, ale moim zdaniem najlepiej by byÂło udaĂŚ siĂŞ do wypoÂżyczalni publicznej
i wypoÂżyczyĂŚ "Wilhelma Meistera". Niestety mĂłj egzemplarz "DzieÂł wybranych" Goethego porwaÂł pewien straszny
antykwariusz i juÂż go nie mam Szok
Zapisane

Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #184 : Luty 07, 2012, 17:19:27 »

Muszê powiedzieÌ, ze nieczêsto tutaj ukazywa³y siê tak diametralnie ró¿ne opinie-recenzje, jak te Wasze - Tereso, Julko, Joanno - nt. ingolfowego koncertu. Wiêc dobrze, ¿e pisa³yœcie swe opinie bez konsultacji, wspaniale, ¿e ka¿da napisa³a, jak czu³a, jak prze¿y³a, bo to z kolei oznacza, ze w tym, co tu robimy zachowujemy autentycznoœÌ, estetyczn¹ niezale¿noœÌ ca³kowicie niepodatn¹ na oczekiwania, utarte z góry opinie, zaszufladkowane oceny. W ten sposób uprawiamy prawdê pisania.
TrochĂŞ ÂżaÂłujĂŞ, Âże do Waszego tercetu nie do³¹czyÂłem  wÂłasnej relacji, ale có¿... Za to dziĂŞki Wam jeszcze raz przekonujĂŞ sie, Âże nie ma takiego artysty, ktĂłry swoimi koncertami przekonuje do siebie kaÂżdego i zawsze. Ja Ingolfa tylko raz sÂłuchaÂłem na Âżywo (w Dusznikach) i... jak moÂże pamiĂŞtacie, nie zachwyciÂł mnie na tyle, na ile to uczyniÂł podczas Konkursu wielu, wielu melomanĂłw. Ciekawe, Âże winĂŞ za taki efekt przypisaÂłem wĂłwczas zÂłemu samopoczuciu (zdrowiu) artysty. Jesli wiec teraz Joanna uÂżywa podobnego argumentu to zaczynam siĂŞ niepokoic. Albo to alergia Ingolfa na Âżycie koncertowe, albo boÂżyszcze Julki i wielu innych ForumowiczĂłw popada systematycznie na zdrowiu? Oby nie! Bo, i tu do³¹czĂŞ sie do jego fanĂłw, uwaÂżam, ze to wspaniaÂły artysta, ktĂłrego potencjaÂł wci¹¿ jest niewystarczajaco wyeksponowany. Bardzo wiec bĂŞde oczekiwaÂł jego kolejnego koncertu z nadziejÂą, ze w jego odbiorze nie przeszkodzi tym razem juÂż zaden wirus, przypadÂłoÂśc czy choĂŚby zwyczajne, koncertowe przemĂŞczenie.
Zapisane

Pytasz mnie, jak graÂł Ăłw pianista? W jego grze byÂło coÂś ludzkiego: pomyliÂł siĂŞ...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #185 : Luty 07, 2012, 18:22:27 »

Ja teÂż podzielam Januszu Twoje nadzieje.Ale niestety zauwazyÂłam pewne uprzedzenia co do Ingolfa.
Na przykÂład pani DSZ napisaÂła o tym koncercie, Âże nigdy na Ingolfa nie pĂłjdzie "bo nasÂłuchaliÂśmy sie go juÂż dosyĂŚ".
Mnie siĂŞ takie idiosynkrazje bardzo  siĂŞ nie podobajÂą. Ja np. nie bardzo lubiĂŞ Blechacza, choĂŚ to oczywiscie
Âświetny pianista. Ale nie znaczy to Âże nie poszÂłabym na jego koncert.Bo moÂże siĂŞ mylĂŞ, moÂże mnie zachwyci, moÂże przekona.
Dobrze, Âże my na naszym forum mamy jednak otwarte umysÂły.
Zapisane

p.Joanna
UÂżytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 90


Zobacz profil
« Odpowiedz #186 : Luty 07, 2012, 19:35:14 »

Absolutnie siê z Tob¹ zgadzam Agnieszko co do oceny wypowiedzi pani DSZ na temat gry Ingolfa Wundera. Có¿ to za argumentacja u osoby profesjonalnie zajmuj¹cej siê krytyk¹ muzyczn¹? ¯enuj¹cy poziom.
Ja na jego koncert pĂłjdĂŞ zawsze i nie tylko dlatego, Âże na naszym „rynku koncertowym” panuje ogromna mizeria. Czy teÂż macie wraÂżenie, Âże juÂż prawie nikt nie gra w Polsce?
Zgadzam siĂŞ rĂłwnieÂż z TobÂą w sprawie wyboru koncertu. Czy ponosi mnie wyobraÂźnia, jeÂśli mam wraÂżenie, Âże to rywalizacja z Trifonowem?
Absolutnie, pianista, który tak wspaniale interpretuje Chopina powinien nam zagraÌ f-molla. Mo¿e, co prawda, mieÌ doœÌ Chopina ale w takim przypadku Twoje Agnieszko propozycje by³yby du¿o lepsze.
Januszu, czytaj¹c nasze recenzje pamiêtaj proszê, ¿e ja naprawdê niewiele wiem o muzyce powa¿nej, moje opinie oparte s¹ wy³¹cznie na emocjach i intuicji.
Co do Goethego, oczywiœcie, ¿e sprawdzi³am dostêpne mi biblioteki, w³¹cznie z BUW. Tej ksi¹¿ki nie ma. Szuka³am wydaù i jedyne jakie znalaz³am to wydanie z 1893 roku. Mo¿e dlatego na Twój, Agnieszko, egzemplarz rzuci³ siê antykwariusz. Chichot
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #187 : Luty 07, 2012, 19:52:19 »

Januszu, czytaj¹c nasze recenzje pamiêtaj proszê, ¿e ja naprawdê niewiele wiem o muzyce powa¿nej, moje opinie oparte s¹ wy³¹cznie na emocjach i intuicji.
Joanno! Emocje, intuicja - to wyborni doradcy. GwarantujÂą ÂświeÂżoœÌ postrzegania i wykluczajÂą jakiekolwiek uprzedzenie 
A przy okazji... wyrazy uznania, ze zaciÂągnĂŞÂłaÂś do filharmonii mĂŞÂża, ktĂłry "nie zna i nie lubi muzyki powaÂżnej". Skoro wytrzymaÂł caÂły koncert, to juÂż pierwszy sukces za TobÂą. Teraz kuĂŚ Âżelazo, pĂłki gorÂące :-)
Zapisane

Pytasz mnie, jak graÂł Ăłw pianista? W jego grze byÂło coÂś ludzkiego: pomyliÂł siĂŞ...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Julka
Aktywny uÂżytkownik
***
Offline Offline

Wiadomości: 192



Zobacz profil
« Odpowiedz #188 : Luty 07, 2012, 20:15:04 »

Teresko, Beethovena w wykonaniu Ingolfa jeszcze usÂłyszymy!

Na sobotnim koncercie siedziaÂłam blisko, w trzecim rzĂŞdzie po prawej stronie.
MoÂże muszĂŞ zmieniĂŚ okulary? Bo, podobnie jak Teresa, objawĂłw  " sÂłabszego zdrowia" u Ingolfa nie zauwaÂżyÂłam. ChusteczkĂŞ Ingolf ma podczas kaÂżdego koncertu i z niej korzysta.
Nawiasem mĂłwiÂąc powiem Wam, Âże gratulowaÂłam sobie wyboru miejsca, bo cudnie ( sic!) byÂło patrzeĂŚ na twarz i sylwetkĂŞ Ingolfa podczas tego koncertu. On tĂŞ muzykĂŞ miaÂł wymalowanÂą na twarzy i wpisanÂą w ciaÂło.
I to dopiero byÂła uczta - " widzieĂŚ ", nie tylko sÂłyszeĂŚ.
A juÂż zobaczyĂŚ szelmowskie spojrzenie Ingolfa po Walcu Koczalskiego - bezcenne

Januszu- z lektury naszych wynurzeĂą wynika, Âże i mnie i Teresie sobotni koncert Ingolfa bardzo siĂŞ podobaÂł.
Ok, mnie bardziej poruszyÂł!

Joanno, dziĂŞkujĂŞ Ci z dobre sÂłowa o mojej mamie - idzie, choĂŚ powoli, ku lepszemu. WierzĂŞ.






« Ostatnia zmiana: Luty 07, 2012, 20:17:58 wysłane przez Julka » Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #189 : Luty 07, 2012, 20:17:37 »

Co do rywalizacji z Trifonowem to taka myÂśl teÂż mi przyszÂła do gÂłowy. Bo nie sÂądzĂŞ Âże to byÂł pomysÂł DG jako materiaÂł
na przysz³¹ p³ytê. W katalogach wytwórni p³ytowych jest pewnie ze sto interpretacji tego koncertu bardziej
lub mniej wybitnych.
JeÂśli chodzi o koncerty to w marcu w FN SokoÂłow. Ja raczej nie pĂłjdĂŞ bo na "najwiĂŞkszego ÂżyjÂącego pianistĂŞ na Âświecie"
bilety wÂściekle drogie. Ale wiem, Âże na ten koncert wybiera siĂŞ jedna z naszych Ew wiĂŞc takÂże i Tobie polecam.
WyczaiÂłam w katalogach wypoÂżyczalni w ÂŚrĂłdmieÂściu, Âże jest taka pozycja Goethe "Utwory wybrane.T.3.Utwory
prozatorskie". Jutro wybieram siĂŞ do mojej, obejrzĂŞ egzemplarz i jak bĂŞdzie "Wilhelm" to wypoÂżyczĂŞ.
Zapisane

TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #190 : Luty 07, 2012, 20:21:26 »

Mnie teÂż poruszyÂł Julko. LubiĂŞ tego chÂłopaka i nic na to nie poradzĂŞ.W S-1 siedziaÂłam w 3 rzĂŞdzie i miaÂłam Âświetny widok na
jego rĂŞce, tak wiĂŞc doskonale CiĂŞ rozumiem.
Ale "uszami wyobraŸni" s³ucha³am np. V Koncert Beethovena.Ach jaka druga czêœÌ by³aby piêkna
DuÂżo zdrowia dla mamy.
« Ostatnia zmiana: Luty 07, 2012, 20:25:04 wysłane przez TeresaGrob » Zapisane

p.Joanna
UÂżytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 90


Zobacz profil
« Odpowiedz #191 : Luty 07, 2012, 20:51:08 »

Bardzo siê cieszê Julko z Twojego wpisu. Sto razy bardziej wolê wyjœÌ na ignorantkê, ni¿ ¿eby ten z³oty ch³opak mia³ k³opoty ze zdrowiem.
DziĂŞki Agnieszko za Meistra.
Januszu, sprawa z przekonaniem mojego mĂŞÂża do muzyki klasycznej to nie kucie Âżelaza, ale tÂłuczenie kamieni. Ale nawet on lubi Wundera.
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #192 : Luty 08, 2012, 13:12:11 »

MyÂślĂŞ, Âże ze strony Joanny nie sÂą to Âżale do Wundera,
paradoksalnie jej post, bardzo dobrze opisuje
(nie podrĂŞcznikowymi sÂłowami)
romantyzm i muzykĂŞ romantycznÂą,
(ktĂłrej na tym forum jesteÂśmy miÂłoÂśnikami),
i to nawet w opisach Wundera przy fortepianie.

UwaÂżam, Âże muzyka romantyczna

http://pl.wikipedia.org/wiki/Romantyzm
http://pl.wikipedia.org/wiki/Muzyka_romantyczna

wymaga odpowiedniego nastawienia (zaraÂżenia) nas,
przecieÂż od jej czasu minĂŞÂło juÂż tyle epok.

A co siĂŞ tyczy patetyzmu to
patetyzm pojawiÂł siĂŞ w epoce po romantyzmie – w modernizmie,
gdzie nadziejĂŞ upatrywano w modernizowaniu, w oÂświeceniu zacofanej, wiejskiej ludnoÂści i
w tworzeniu nowoczesnego pod wzglĂŞdem gospodarczym i ekonomicznym paĂąstwa.
StÂąd tak czĂŞsto pojawiajÂące siĂŞ na ustach pozytywistĂłw hasÂła pracy u podstaw oraz pracy organicznej.
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #193 : Luty 08, 2012, 14:08:27 »

MoÂże po prostu Czajkowski to nie "Wasz" kompozytor, a moÂże Wasz nastrĂłj nie byÂł tamtego dnia odpowiedni, aby pod¹¿yĂŚ za intensywnoÂściÂą emocji, jakie skrywa 'rosyjska dusza' kompozytora  Piotr Ilicz, niesamowity melodysta, byÂł czĂŞsto krytykowany za "bezwstydny emocjonalizm" swoich dzieÂł.

Nie warto siĂŞ przejmowaĂŚ  PrzecieÂż Âświat Muzyki jest krainÂą tak ogromnÂą, Âże rzeczÂą niemoÂżliwÂą jest znaĂŚ, a tym bardziej lubiĂŚ wszystkie bez wyjÂątku epoki, gatunki, dzieÂła itd. 
 

Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Julka
Aktywny uÂżytkownik
***
Offline Offline

Wiadomości: 192



Zobacz profil
« Odpowiedz #194 : Luty 08, 2012, 21:05:17 »

Fille, w miniony, sobotni wieczĂłr w Warszawie Ingolf zaprezentowaÂł nam SWOJÂĄ interpretacjĂŞ koncertu Czajkowskiego.
O swoich odczuciach i wraÂżeniach napisaÂłam.
I dziœ jeszcze sama sobie zazdroszczê, ¿e mog³am wzi¹Ì udzia³ w tym wydarzeniu muzycznym.

Mam nadziejĂŞ, Âże pochÂłoniĂŞci sporem semantycznym, " Symfonii Patetycznej" Czajkowskiego nazwy zmieniaĂŚ nie bĂŞdziemy 

Aha, mama prosiÂła, by Wam podziĂŞkowaĂŚ za troskĂŞ i Âżyczenia!
« Ostatnia zmiana: Luty 08, 2012, 21:12:53 wysłane przez Julka » Zapisane
Strony: 1 ... 11 12 [13] 14 15 ... 26   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

neder-live kalinowatyper black-for countrylife silverstar