Strona g³ówna
Pomoc
Szukaj
Zaloguj siê
Rejestracja
Witamy,
Go¶æ
.
Zaloguj siê
lub
zarejestruj
.
1 Godzina
1 Dzieñ
1 Tydzieñ
1 Miesi±c
Zawsze
Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci
: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
Kurier Szafarski
>
Dzia³y forum
>
O wszystkim i o niczym
>
Oko³opolityczne spory i rozmy¶lania nad histori±
Strony:
1
2
[
3
]
4
5
...
25
Do do³u
« poprzedni
nastêpny »
Drukuj
Autor
W±tek: Oko³opolityczne spory i rozmy¶lania nad histori± (Przeczytany 68613 razy)
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomo¶ci: 2767
Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
«
Odpowiedz #30 :
Wrzesieñ 12, 2011, 22:43:34 »
Cytat: Mozart Wrzesieñ 12, 2011, 22:25:12
Czy zanim pomy¶lê o osobach, które zginê³y - muszê doj¶æ do tego, dlaczego nie ¿yj±?
Patryku, Pan Bóg da³ ludziom dar przewidywania sytuacji i inteligencjê, ¿eby czynili z niej u¿ytek.
My¶leæ wolno o wszystkim. Ale jesli ju¿ publicznie wypowiadamy i kre¶limy s³owa - dobrze by³oby je wcze¶niej... prze-my¶leæ.
Zapisane
Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomo¶ci: 3011
Asia
Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
«
Odpowiedz #31 :
Wrzesieñ 12, 2011, 22:58:17 »
Widzisz, Januszu, ja jednak chyba jestem jako¶ wpisana po jednej z tych stron. Chocia¿by dlatego, ¿e jak to dzi¶ napisa³am na forum, Ameryka jest mi bliska kulturowo, jest czê¶ci± mojego dziedzictwa, jest z pewno¶ci± bli¿sza, ni¿ ¶wiat Islamu, który z kolei jest mi obcy, i którego ekspansji, s±dzê ¿e nie bez powodu, siê obawiam. Ja nie uwa¿am, ¿e wojna "d¿ihadu z Mac¶wiatem" to jedynie "prywatny" zatarg krajów muzu³mañskich z Ameryk±, który nas nie dotyczy, w trakcie którego stoimy spokojnie z boku, niezaanga¿owani. W islamskim fundamentalizmie widzê ogromne pok³ady nienawi¶ci, i ta nienawi¶æ skierowana jest nie tylko do Ameryki, ale do ca³ej zachodniej cywilizacji, której jeste¶my czê¶ci±. Jest to równie¿ po¶rednio nienawi¶æ do mnie, do kobiety, która nie zachowuje siê zgodnie ze standardami wymy¶lonymi przez muzu³manów. I wiem, co by siê ze mn± sta³o, gdybym nagle znalaz³a siê w ich ¶wiecie. Mo¿e dlatego te¿ postrzegam to zagro¿enie bardziej realnie, ni¿ Ty, mê¿czyzna.
Jakie grzechy nie ci±¿y³yby na Ameryce, jednak jest to jaka¶ cywilizacja, czê¶æ ¶wiata który rozumiemy, który przestrzega zasad, wyznaje warto¶ci, które s± nam znane i zrozumia³e, nawet je¶li spieramy siê o ich kszta³t. A i sam ten spór jest naszym dobrem, zdobyt± warto¶ci±, bo oznacza wolno¶æ, tak cenn± w naszym ¶wiecie. Przynajmniej dla mnie. Ameryka mo¿e i dzia³a czasem jak "¶wiatowy ¿andarm" (jak ka¿dy ¿andarm jest nielubiana, ale pytanie, czy bezpieczniej jest bez ¿andarma), wiele w tym dzia³±niu jest spraw, których nie akceptujemy ale te¿ nie ma w¶ród nich miejsca na szalonych samobójców wysadzaj±cych siê w ¶rodku miast w powietrze razem z niewinnymi lud¼mi, na siej±cych nienawi¶æ proroków g³osz±cych walkê o wytêpienie "niewiernych". I zauwa¿, ¿e ta agresja nie dotyka tylko Ameryki, by³ i Madryt i Londyn, gdzie tak¿e zginêli i nasi rodacy. By³y wypowiedzi, ¿e tu nie ma cywilów, ¿e ka¿dy "niewierny" zas³uguje na ¶mieræ. Dlatego ja bêdê pametaæ o tej rocznicy. Tak, to jest moja osobista wiê¼ i smutek, bo te zabite osoby postrzegam jako sobie bliskie. To mog³am byæ ja, to móg³ byæ mój znajomy. Zwyczajny cywilizowany cz³owiek, który chcia³ ¿yæ tak, jak mia³ ochotê, nikomu przy tym nie robi±c krzywdy. Nie jestem pewna, czy naprawdê za tê tragediê jest odpowiedzialna akurat polityka amerykañska. To jest konflikt cywilizacyjny, który okresowo siê pog³êbia, ale przecie¿ istnieje od wielu wieków. Tylko ¿e my¶my siê rozwinêli, ucywilizowali, pomimo wszystko. Takie s± moje odczucia. Ha, pewnie zajmujê nimi miejsce do tego nie przeznaczone, ale je¶li ju¿ rozwinê³a siê taka dyskusja, to chcê wypowiedzieæ je do koñca. I nie chcê wiêcej na ten temat mówiæ, bo faktycznie zaczyna coraz bardziej zahaczaæ o to, co zwiemy polityk±.
A teraz co do innych niewinnych ofiar. Januszu, w³a¶nie mia³am Ci pisaæ. Ja przecie¿ jestem w pe³ni ¶wiadoma bólu i z³a tego ¶wiata. Dobrze wiem, ¿e co kilka sekund na ¶wiecie umiera cz³owiek, nie zawsze naturaln± ¶mierci±. ¯e codziennie jakie¶ dziecko umrze na nim z g³odu, albo na banaln± chorobê, któr± mo¿na by by³o uleczyæ. ¯e ¶wiat jest pe³en cierpienia, któremu w du¿ej mierze jeste¶my winni my sami.
Tak jak nie mo¿emy zaradziæ wszelkiemu z³u, tak nie jeste¶my w stanie prze¿ywaæ i op³akiwaæ wszelkiego cierpienia, bo nie starczy³oby miejsca w duszy i czasu ¿ycia, a musimy mieæ miejsce i czas na ¿ycie, i rado¶æ. Jednak co jaki¶ czas zatrzymujemy siê, by westchn±æ nad jak±¶ ¶mierci±, która czasem dotyka nas osobi¶cie, a czasem jest pewnym symbolem, co¶ do nas mówi. Dla mnie akurat ta ¶mieræ by³a pewnym symbolem, i nie my¶l±c wiele da³am temu wyraz, nie nak³ania³am nikogo do tego, ¿eby siê ze mn± dzieli³, przykro mi, ¿e Ciê to urazi³o, czêsto nie mamy wp³ywu na to, co z naszych dzia³añ mo¿e uraziæ innych. Jak najbardziej jestem zreszt± za uczczeniem pamiêci wszelkiej niewinnej ¶mierci, wszelkiego cierpienia. Faktem jest, ¿e rozmowy o takich sprawach s± u nas niemal nieobecne, ze zrozumia³ych wzglêdów - zajmujemy siê w koñcu muzyk± i to wype³nia niemal ca³y nasz czas, a nie mamy go wiele. Ale nie widzê przeszkód (wczoraj skierowa³am te¿ my¶li ku Japonii - minê³o pó³ roku) Dobrze wiem co siê dzieje w Korei, i nie tylko tam. Na temat obrzezania kobiet w Afryce czyta³am zapewne wiêcej ni¿ ty:) Jest wiele takich spraw - bolesnych; jednak w tym natchnionym miejscu mia³a byæ enklawa dobra i piêkna, ucieczka od z³a, bólu, brudu ¶wiata. Byæ mo¿e, ¿e nie da siê ca³kiem uciec. Je¶li mamy pozostaæ enklaw±, mo¿emy uznaæ, ¿e takie tematy maj± byæ tabu, jak polityka. W koñcu - jak ju¿ mówi³am - ledwie starcza czasu na muzykê. A przecie¿ s± privy.
«
Ostatnia zmiana: Maj 10, 2015, 22:13:40 wys³ane przez Aleksias
»
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomo¶ci: 2767
Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
«
Odpowiedz #32 :
Wrzesieñ 12, 2011, 23:03:08 »
Amen!
Zapisane
Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
kozio³
Ekspert
Offline
Wiadomo¶ci: 1293
Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
«
Odpowiedz #33 :
Wrzesieñ 12, 2011, 23:58:09 »
Dodam za Januszem - Amen..dopisuj±c do tego i ostatnie zdanie: ¿eby mówiæ o kulturze i oceniaæ kulturê Wschodu, trzeba j± Asiu najpierw znaæ - Ty jej znasz (a szkoda, bo przynajmniej powinna¶ wiedzieæ, ¿e cyferki którymi sie na codzieñ pos³ugujesz, postêpy w zakresie medycyny..a nawet szk³a optyczne wetkniête w gustowne oprawki, dzieki którym swobodnie mo¿esz odczytaæ niemal ka¿dy tekst, sa wytworem w³asnie tej KULTURY, a to tylko nieliczne z osiagniêæ maj±cych wp³yw na rozwój cywilizacji cz³owieka..) I jeszcze jedno (najwyra¼niej nie przeczyta³a¶ koñcówki mojego posta adresowanego do Ciebie) - niech tylko Amerykanie, raz na zawsze wyjd± z tamtego regionu ¶wiata, a zarêczam Ci ¿e nigdy i nigdzie wiêcej nie dojdzie, nie tylko do ¿adnego zamachu z ich strony w stosunku do Zachodu, ale i d³ugo d³ugo nie bêdzie ¿adnej wojny - przynajmniej w tamtej czê¶ci ¶wiata..
Zapisane
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
Offline
Wiadomo¶ci: 752
Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
«
Odpowiedz #34 :
Wrzesieñ 13, 2011, 00:00:57 »
Co do tej roli ¿andarma, to proszê zauwa¿yæ, ¿e gdyby nie polityka USA, to ca³ego tego terroryzmu by nie by³o. Wszystko w zasadzie zaczê³o siê od forsowanego przez USA utworzenia pañstwa Izrael. Niestety, sposób, w jaki to zrobiono i w jaki potraktowano Palestyñczyków spowodowa³ s³uszny i uzasadniony gniew (nie mówiê, ¿e forma jego okazywania jest w³a¶ciwa). Wtedy zacz±³ siê terroryzm, tyle ¿e z tego, co mi wiadomo, nie Arabowie byli pierwszymi, którzy siêgnêli po ten ¶rodek. A potem posz³o dalej, ze wzglêdu na coraz wiêkszy stopieñ ingerowania USA w tamtym regionie. Wiêc maj± nas broniæ przed tym, co sami w pewien sposób rozpêtali?
I jakie oni maj± moralne prawo do pilnowania porz±dku na ¶wiecie? Wiecie, w jaki sposób powsta³o USA? Przez wybicie i wyw³aszczenie z ziemi jej odwiecznych mieszkañców.
A je¶li chodzi o Arabów, to nale¿a³oby na nich spojrzeæ inaczej ni¿ przez pryzmat stereotypów ukutych na potrzeby realizacji pewnych zamierzeñ politycznych.
Zapisane
O mój Bo¿anowie, ten Chopin to by³ naprawdê Wunder Geniuszas!
Mozart
Ekspert
Offline
Wiadomo¶ci: 3178
Patryk
Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
«
Odpowiedz #35 :
Wrzesieñ 13, 2011, 00:57:30 »
Cytat: Janusz1228 Wrzesieñ 12, 2011, 22:19:06
Otóz to, Patryku. Trafi³es w sedno: "SAMOISTNIE". Nic na si³e. Nic za spraw± si³y. Mo¿e kiedy¶ nasi amerykañscy bracia wreszcie to zrozumiej±...
Buduj±ce siê McDonaldsy czy napisy 'sale' w sklepach - przypomnijmy sobie pocz±tek dyskusji - nie s± efektem u¿ycia si³y; wynikaj± z naszej akceptacji wobec owej amerykanizacji.
Cytat: Janusz1228 Wrzesieñ 12, 2011, 22:43:34
Patryku, Pan Bóg da³ ludziom dar przewidywania sytuacji i inteligencjê, ¿eby czynili z niej u¿ytek.
My¶leæ wolno o wszystkim. Ale jesli ju¿ publicznie wypowiadamy i kre¶limy s³owa - dobrze by³oby je wcze¶niej... prze-my¶leæ.
Sugerujesz, ¿e powinieniem bardziej przemy¶leæ to, co publicznie wypowiadam i kre¶lê?
Mo¿e siê nie rozumiemy.
Faktycznie jednak - zgodnie z zaproponowan± przez Ciebie filozofi± nie nale¿y upamiêtniæ wspomnieniem pewnych (kontrowersyjnych?) wydarzeñ (ofiar), bo mo¿e to byæ odebrane przez niektórych jako narzucanie (empatii?). Ja wyszed³em z twierdzenia (chyba i Ty mu ho³dujesz), ¿e warto¶æ ¯ycia ka¿dego cz³owieka jest taka sama. Utrata tysiêcy istnieñ w jednej chwili - efekt aktu terrorystycznego - to zatem tragedia, której nale¿y siê choæ s³owo wspomnienia...
«
Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 13, 2011, 01:00:39 wys³ane przez Mozart
»
Zapisane
Blog o muzyce:
https://muzykophil.wordpress.com
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomo¶ci: 3011
Asia
Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
«
Odpowiedz #36 :
Wrzesieñ 13, 2011, 01:17:04 »
Cytat: kozio³ Wrzesieñ 12, 2011, 23:58:09
Dodam za Januszem - Amen..dopisuj±c do tego i ostatnie zdanie: ¿eby mówiæ o kulturze i oceniaæ kulturê Wschodu, trzeba j± Asiu najpierw znaæ - Ty jej znasz (a szkoda, bo przynajmniej powinna¶ wiedzieæ, ¿e cyferki którymi sie na codzieñ pos³ugujesz, postêpy w zakresie medycyny..a nawet szk³a optyczne wetkniête w gustowne oprawki, dzieki którym swobodnie mo¿esz odczytaæ niemal ka¿dy tekst, sa wytworem w³asnie tej KULTURY, a to tylko nieliczne z osiagniêæ maj±cych wp³yw na rozwój cywilizacji cz³owieka..) I jeszcze jedno (najwyra¼niej nie przeczyta³a¶ koñcówki mojego posta adresowanego do Ciebie) - niech tylko Amerykanie, raz na zawsze wyjd± z tamtego regionu ¶wiata, a zarêczam Ci ¿e nigdy i nigdzie wiêcej nie dojdzie, nie tylko do ¿adnego zamachu z ich strony w stosunku do Zachodu, ale i d³ugo d³ugo nie bêdzie ¿adnej wojny - przynajmniej w tamtej czê¶ci ¶wiata..
Konradzie, to niezupe³nie tak. Tak jak nie chcê, ¿eby¶cie ¼le oceniali niezwykle bogaty wk³ad, jaki wnios³o spo³eczeñstwo amerykañskie do naszej kultury i cywilizacji na podstawie nieetycznych czy agresywnych dzia³añ rz±du czy armii USA, tak jak nie zamierzam zaprzeczaæ dokonaniom kultury i medycyny arabskiej – niezale¿nie od dzisiejszych agresywnych dzia³añ terrorystów czy bojówek islamskich. Przecie¿ wiem, kto przechowa³ dla nas skarby greckiej my¶li. Wiem, kim by³ Awicenna:) (choæ zasadniczo, by³ on Persem
) Jasne, Arabowie (a w ka¿dym razie ludzie cywilizacji islamskiej) konstruowali ¿agle, produkowali wspania³e tkaniny, eksperymentowali z chemi± i optyk±. Choæ prawd± te¿ jest, ¿e czê¶æ arabskojêzycznych badaczy i lekarzy by³o tak naprawdê ¿ydami b±d¼ chrze¶cijanami:)) Oraz, ¿e sami Arabowie w swoim z³otym wieku w du¿ej mierze opierali siê w³a¶nie na tym, co wymy¶lili Persowie, Grecy z Bizancjum i Hindusi – ludy, które podbili (cyfry arabskie tak naprawdê narodzi³y siê w Indiach:)). To tak trochê, jak bazowanie Rzymian na sztuce Greków... W ka¿dym razie w pewnym momencie historii ¶redniowiecznej stali oni faktycznie wy¿ej cywilizacyjnie od zachodu Europy (³a¼nie, brukowane ulice). Tak, by³ taki czas, kiedy mnisi jedynie przechowywali i przepisywali nieliczne staro¿ytne ksiêgi, w szko³ach przy meczetach studiowano dzie³a filozofów 8o Choæ i my¶my mieli swoje osi±gniêcia (trójpolówka!). Tylko ¿e tak, jak pisa³am - my¶my siê rozwinêli od tego czasu, do¶æ mocno. A kwitn±ca cywilizacja arabska uleg³a zahamowaniu, a od XIV wieku nawet regresji. Có¿, mo¿na postawiæ tezê, ¿e przyczyna tkwi w religii. Religia chrze¶cijañska dokona³a wielkiego kroku - rozdzieli³a "to co boskie i to co cesarskie", Ko¶ció³ i Pañstwo. Nie zabroni³a zdobywania ¶wieckiej wiedzy. I nawet wskazane by³o badanie ¶wiata, poznawanie dzie³a Stwórcy, zadawanie pytañ, choæ oczywi¶cie daleka i wyboista by³a droga nauki do pe³nej wolno¶ci. St±d tak bujny rozwój nauk, st±d tyle ¶wiat³ych umys³ów, wynalazków. My¶my ruszyli na podbój ¶wiata, wymy¶lili kapitalizm, rewolucjê technologiczn±, naukow±, nasze umys³y szybowa³y coraz dalej w poznawaniu ¶wiata,
a przez Arabiê przesz³a fala fundamentalizmu. Ortodoksi wygrali ze szlachetnymi filozofami wzoruj±cymi siê na antyku i zniszczyli ich dorobek. Pod wp³ywem fundamentalizmu islam sta³ siê religi± konserwatywn±, hamuj±c± naukê, wiedzê. Zatem oni nam to ¶wiat³o przekazali, a sami z kolei je zgasili:( A by³y jeszcze najazdy - najpierw dzikich Turków Seld¿uków, potem Mongo³ów, – i walki bardziej ju¿ prymitywnych ludów – Osmanów i Mameluków. (Andaluzjê niestety zniszczyli „nasi” - Hiszpanie). Te walki zdewastowa³y do koñca tamten wspania³y Bliski Wschód.
Paradoksalnie, Awicenna (Pers) i Awerroes wiêcej wnie¶li do kultury europejskiej ni¿ do w³asnej.
Religia chrze¶cijañska nie potêpi³a filozofii, potrafi³a j± przetworzyæ i wykorzystaæ. Sami wielcy my¶liciele chrze¶cijañscy byli filozofami. Czê¶æ filozofii sta³a siê przedmiotem teologii, czê¶æ pos³u¿y³a jako pocz±tek nowo¿ytnej nauki. Generalnie chrze¶cijañstwo sprzyja³o rozwojowi wiedzy. I Europa to wykorzysta³a. I nie da³a siê podbiæ
(miêdzy innymi dziêki naszemu Janowi Sobieskiemu:))
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomo¶ci: 3011
Asia
Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
«
Odpowiedz #37 :
Wrzesieñ 13, 2011, 01:50:13 »
Cytat: Niebieskooki Wrzesieñ 13, 2011, 00:00:57
Co do tej roli ¿andarma, to proszê zauwa¿yæ, ¿e gdyby nie polityka USA, to ca³ego tego terroryzmu by nie by³o. Wszystko w zasadzie zaczê³o siê od forsowanego przez USA utworzenia pañstwa Izrael. Niestety, sposób, w jaki to zrobiono i w jaki potraktowano Palestyñczyków spowodowa³ s³uszny i uzasadniony gniew (nie mówiê, ¿e forma jego okazywania jest w³a¶ciwa). Wtedy zacz±³ siê terroryzm, tyle ¿e z tego, co mi wiadomo, nie Arabowie byli pierwszymi, którzy siêgnêli po ten ¶rodek. A potem posz³o dalej, ze wzglêdu na coraz wiêkszy stopieñ ingerowania USA w tamtym regionie. Wiêc maj± nas broniæ przed tym, co sami w pewien sposób rozpêtali?
I jakie oni maj± moralne prawo do pilnowania porz±dku na ¶wiecie? Wiecie, w jaki sposób powsta³o USA? Przez wybicie i wyw³aszczenie z ziemi jej odwiecznych mieszkañców.
A je¶li chodzi o Arabów, to nale¿a³oby na nich spojrzeæ inaczej ni¿ przez pryzmat stereotypów ukutych na potrzeby realizacji pewnych zamierzeñ politycznych.
Oj, i doszli¶my tak, gdzie siê w³a¶nie zaczê³am obawiaæ, ¿e dojdziemy:( £ukaszu, proszê, nie mówmy, ¿e wszystko znów wina cyklistów itp... Konflikt Europy z islamem trwa od dawna. To tylko jeden z kolejnych etapów. A tak w ogóle, to czy nie Brytyjczycy??
W ogóle wydaje mi siê, ¿e to by³ pomys³ sprawiedliwy - aby wreszcie daæ ¯ydom z powrotem ich pañstwo, w którym mogliby czuæ siê bezpiecznie, skoro wzbudzali tyle agresji i tyle prze¿yli prze¶ladowañ tu³aj±c siê po obcych krajach. Z drugiej strony rozumem, ¿e Palestyñczycy odczuli to jako niechcian± ingerencjê, zajmuj±c te tereny tyle stuleci. W kazdym razie trudno - w tej chwili nie ma wyj¶cia - musz± i jedni i drudzy tam razem ¿yæ, nikt z nich nie ma innego domu. I zdaje mi siê, ¿e jednak Palestyñczycy maj± z tym o wiele wiêkszy problem. Sorry, ale pomys³ rozwi±zania tej kwestii w sposób taki, ¿e wybij± wszystkich ¯ydów, nie jest raczej do przyjêcia. Kiedy¶ tak robili¶my nagminnie (my - ludzie), ale czasy siê zmieni³y. Zreszt± jedni i drudzy zachowuj± siê czasem tak, ¿e opadaj± rêce (chocia¿ znowu przecie¿ nie wszyscy!) A rola Stanów jako "¿andarma" ju¿ siê koñczy. Niepotrzebny te¿ ju¿ "bufor" dla "Imperium z³a", które siê rozpad³o. Powoli pojawi± siê nowe mocarstwa - Chiny, Indie. No i my siê mo¿e trochê wzmocnimy:) Lepiej bêdzie widaæ z perspektywy czasu, kiedy nasze czasy stan± siê histori±. Nie chcê ich wybielaæ, ale te¿ i demonizowaæ.
Oczywi¶cie, wiadomo, ¿e osadnicy Nowego ¦wiata brutalnie wybili wiêkszo¶æ rdzennych Amerykanów. Podobnie jak Arabowie wyr¿nêli w pieñ mieszkañców Bizancjum i przemienili je na Stambu³. Tak w³a¶nie wygl±da historia ludzko¶ci. Kto z nas ma moralne prawo czuæ siê lepszy od innych? Mo¿e jeszcze faktycznie Polacy maj± na sumieniu niewiele - nie wybili¶my mieszkañców tych lasów, plemiona które by³y tu przedtem chyba posz³y sobie na Rzym. Nie mieli¶my te¿ kolonii (ale chcieli¶my mieæ
). £ukaszu, wiesz dobrze, ¿e w historii nie rz±dzili ci, którzy mieli do tego moralne prawo, a raczej ci, którzy byli najsilniejsi:( I w skali ¶wiata, i ka¿dego pañstwa. Moralne prawo to mo¿e zaczynaj± mieæ powoli ró¿ne w³adze, którym to prawo daje wola ich obywateli. Od niedawna. Konrad tu ca³y czas piêknie prezentuje, jak± jeste¶my ras± drapie¿ców. 200 lat bez wojen w historii. Gdzie¶ to w wyliczono.
Zaraz tam ukutych - wiem tyle, ile czytam, fakt. Jak ka¿dy z nas, prócz tych, którzy sami tam byli. Jednak wszystkiego z pewno¶cia nie wymy¶lili Amerykanie. W ka¿dym razie nie relacji kobiet - i islamskich, i naszych, które w pewnym momencie zapl±ta³y siê w tamten ¶wiat i potem zapragnê³y z niego uciekaæ. To j e s t inny ¶wiat.
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomo¶ci: 3011
Asia
Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
«
Odpowiedz #38 :
Wrzesieñ 13, 2011, 02:34:32 »
Acha. Przesadzi³am z tymi Arabami zdobywaj±cymi Bizancjum. Raczej byli to Turcy
Konradzie, nie d±saj siê. Gdyby nie amerykañski jazz i rock, nie by³oby wielu polskich ¶wietnych zespo³ów, które na pewno lubisz
http://www.youtube.com/watch?v=mmmJ9ltyWjQ
http://www.youtube.com/watch?v=XcfefA4H0tU&feature=related
A w ogóle znalaz³am zabawny tekst o Gomu³ce:
http://gomulka-ojciec-rocka.blogspot.com/
Zapisane
bartus
Ekspert
Offline
Wiadomo¶ci: 2896
Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
«
Odpowiedz #39 :
Wrzesieñ 13, 2011, 08:33:50 »
Cytuj
W ogóle wydaje mi siê, ¿e to by³ pomys³ sprawiedliwy - aby wreszcie daæ ¯ydom z powrotem ich pañstwo, w którym mogliby czuæ siê bezpiecznie, skoro wzbudzali tyle agresji i tyle prze¿yli prze¶ladowañ tu³aj±c siê po obcych krajach
Mialem sie juz nie odzywac, ale w tym wypadku chcialbym jeszcze powiedziec swoje zdanie.
Asiu, byla pozna pora, kiedy to pisalas.
Pod zadnym pozorem nie mozna usprawiedliwiac jakiejkolwiek agresji na suwerenne panstwo.
Powstanie panstwa Izrael bylo wlasnie taka agresja.
Nasuwa sie pytanie, czy Zydzi odebrali to,co "powinno" byc ich?
Pytanie nastepne - jaka jest granica czasowa tzw. "przedawnienia mienia"?
I ostatnie pytanie - kto ma prawo do ustalenia prawidlowosci tych odpowiedzi?
Mysle, ze Zydom oddzielne panstwo jest nie potrzebne.
Zydzi radza sobie swietnie majac wplywy niemalze w kazdej dziedzinie kultury, sztuki ,biznesu, polityki na calym swiecie.
Dzieki swoim talentom, zaradnosci, sprytowi, solidarnosci potrafia osiagac sukcesy.
Wg. praw ekonomii naczyn polaczonych - sukces jednego jest porazka drugiego.
W tym momencie rodzi sie niechec dochodzaca do nienawisci,
ale czy slusznie
.
Badzmy solidarni zatem, popierajmy sie. Kto nam tego zabrania?
Nieodwieczne prawo przyrodyjest takie: silniejszy wygrywa. Mocniejszy, madrzejszy, szybszy, w wiekszej grupie, itd.
Bardziej przypakowany, a glupi przegra z bardziej przypakowanym, a madrym.
Tego prawa nie zmienimy.
Etyka, moralnosc sa na dalszych pozycjach w kodeksie NATURY.
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomo¶ci: 2767
Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
«
Odpowiedz #40 :
Wrzesieñ 13, 2011, 08:47:14 »
Cytat: Mozart Wrzesieñ 13, 2011, 00:57:30
Utrata tysiêcy istnieñ w jednej chwili - efekt aktu terrorystycznego - to zatem tragedia, której nale¿y siê choæ s³owo wspomnienia...
Tak! wspominaj Patryku! Mo¿esz nawet czciæ tê rocznicê medytacj± w ¶wi±tyni i modlitw± rocznicow±. Nic mi do tego. To Twoje prawo. Ale takich jak ja zostaw tu w spokoju. Oszczêd¼ nam, proszê, (na przysz³o¶æ) na tym Forum, swoich refleksji nad dniem tragedii, jakiej naród amerykañski do¶wiadczy³ 11 wrze¶nia, a konkretnie zniesmaczeñ, typu: "w dniu dzisiejszym takie s³owa brzmi± jako¶ dziwnie... ". Bo dla niektórych, one brzmi±, jak brzmi±, bo dla niektórych, te smutne wydarzenia kojarz± siê, owszem, bardzo pejoratywnie ale te skojarzenia niekonioecznie narodowi amerykañskiemu w procesie historycznym przynosza ¶wietlist± chwa³ê. Nie ma wiêc potrzeby chroniæ je na naszym Forum jakim¶ szczególnym parasolem-zas³on±.
A jeli ju¿ naprawdê musisz w szafarsdkim portalu dzieliæ siê takimi "wspomnieniami" - najlepiej zastosuj siê do rady Asi: "przecie¿ s± privy". Z pewno¶ci± w ten sposob paru osobom oszczêdzi siê czasu na prowadzenie politycznych sporów, ktore i tak niczego nie rozstrzygn±, a tylko niepotrzebnie zu¿yj± czyj±¶ energiê i chêc do dyskusji w tematach, dla których to Forum zosta³o powo³ane.
Dlatego jeszcze raz odwo³ujê siê do sentencji, któr± zamie¶ci³em na za³o¿onym przez Ciebie mozartowym w±tku:
Cytat: Janusz1228 Wrzesieñ 11, 2011, 23:03:52
Proszê! Wyciszmy siê... Przynajmniej na tym Forum. A co do ofiar niewinnych ludzi - pozwólmy,
niech kazdy wyliczanki uk³ada w swojej duszy
. Bo niewinnych ofiar jest du¿o, du¿o wiêcej, ni¿ dyktuje dzisiejsza (rocznicowa: 9/11) wyobra¼nia.
Tak by³oby najroztropniej, najsprawiedliwiej.
«
Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 13, 2011, 14:25:07 wys³ane przez Janusz1228
»
Zapisane
Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomo¶ci: 2767
Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
«
Odpowiedz #41 :
Wrzesieñ 13, 2011, 08:48:25 »
bartusie,
ca³kiem siê z Tob± zgadzam. Naprawdê! Po róznych naszych wa¶niach to fajne uczucie...
ps
a z tym Nie odzywaniem siê - odpu¶c sobie. Przecie¿ to oczywiste: tu nikt nie musi sie odzywaæ, bo rozmawiamy nie z przymusu, a z w³asnej woli. Chcesz sie wy³aczyæ na jaki¶ czas, nie masz ochoty na rozmowê? - Twoja sprawa. Nie musisz tego manifestowaæ.
«
Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 13, 2011, 09:14:16 wys³ane przez Janusz1228
»
Zapisane
Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
tuco82
Ekspert
Offline
Wiadomo¶ci: 529
Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
«
Odpowiedz #42 :
Wrzesieñ 13, 2011, 14:08:31 »
W tych wyborach popieram mniejsze partie wychodz±c z za³o¿enia, ¿e te wiêksze mia³y wystarczaj±co du¿o czasu(ponad 20 lat), ¿eby w Polsce co¶ konkretnie zmieniæ, wprowadziæ reformy, ograniczyæ d³ug, zoptymalizowaæ pobieralno¶æ podatków, ograniczyæ liczbê urzêdników.
Podam przyk³ady tych partii:
-Obywatele o Senatu
-Prawica RP (Marek Jurek + czê¶æ UPR)
-Ruch Palikota
-Kongres Nowej Prawicy (Korwin Mikke)
-Polska Partia Pracy - sierpieñ 80
-PJN
-Samoobrona
-Liga Polskich Rodzin
Wiêkszo¶æ liderów tych ugrupowañ mia³o ju¿ udzia³ w polityce(przynajmniej ustawodawczej).
Wci±¿ jednak media bagatelizuj± te partie a przecie¿ je¶liby zsumowaæ ich elektorat by³oby z 10-15%.
Nie podoba mi siê taka polityka w mediach, kiedy sonda¿ownie na ogó³ milcz± na temat mniejszych partii.
A przecie¿ ¿yjemy w demokracji
(Pan Janusz Korwin Mikke mia³ wiêksze poparcie od pana Waldemara Pawlaka w ostatnich wyborach prezydenckich wiêc czemu tak faworyzuje siê PLS?)
Polecam jeszcze przyjrzeæ siê obiektywno¶ci PKW
http://nczas.home.pl/wiadomosci/polska/start-korwin-mikkego-zagrozony-wyrzucony-drzwiami-wroci-przez-okno/
Zapisane
"Problemem cytatów znalezionych w Internecie jest ich w±tpliwa autentyczno¶æ." - Albert Einstein
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
Offline
Wiadomo¶ci: 752
Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
«
Odpowiedz #43 :
Wrzesieñ 13, 2011, 15:03:01 »
Moi kochani,
mia³o nie byæ polityki na forum, ale widzê ¿e sta³o siê.
Proszê jednak, ¿eby¶my nasze polskie podwórko polityczne omijali szerokim ³ukiem, bo skoñczy siê to tym, ¿e ka¿dy powie "do widzenia" pójdzie w swoj± stronê.
Ok, o sprawach miêdzynarodowych i historii podyskutowaæ mo¿na, jak najbardziej i apelujê, ¿eby¶my tego siê trzymali. W przeciwnym razie czarno widzê przysz³o¶æ tego forum.
Wracaj±c do poruszonej przeze mnie kwestii, to nie wiem, dlaczego poruszanie jej budzi obawy i sk±d ta wzmianka o "cyklistach". To znaczy wiem. To taka metoda zdeprecjonowania czyjej¶ opinii.
Owszem, wiem, ¿e zatargi europejsko-arabskie istnia³y wcze¶niej, ale sprawa Izraela zrobi³a sporo z³ego.
Nie bêdê rozstrzyga³ zasadno¶ci powstania Izraela, gdy¿ nie potrafiê od dawna znale¼æ odpowiedzi na pytania, które postawi³ Bartus i trudno mi jako Polakowi mieæ do kogo¶ pretensje, ¿e chce odzyskaæ ojczyznê. Chodzi mi jednak o metody: wyrzucanie ludzi z domów itd. oraz o przymykanie oka przez spo³eczno¶æ miêdzynarodow± na aneksje nienale¿nych terytoriów pod osadnictwo oraz akcje militarne na terenach przygranicznych pañstw s±siednich. Nie ma co siê dziwiæ Arabom, ¿e s± w¶ciekli na to, co siê dzieje.
Kwestia izraelsko-palestyñska jest skomplikowana, ale nale¿a³oby j± rozwi±zaæ z zachowaniem interesów obu stron. Tymczasem tak nie jest. Co prawda, czort jeden wie, co z tym fantem zrobiæ, ale fakty pozostaj± nieub³agane, a sytuacja Palestyñczyków, którzy przecie¿ te¿ nie s± kim¶ obcym na spornym terytorium, jest jaka jest. A tak nie powinno byæ. Rozwi±zanie tego problemu wytr±ci³oby orê¿ z rêki arabskich ekstremistów.
Zapisane
O mój Bo¿anowie, ten Chopin to by³ naprawdê Wunder Geniuszas!
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomo¶ci: 3011
Asia
Odp: Oko³opolityczne spory i rozmyslania
«
Odpowiedz #44 :
Wrzesieñ 13, 2011, 15:26:47 »
Cytat: bartus Wrzesieñ 13, 2011, 08:33:50
Mialem sie juz nie odzywac, ale w tym wypadku chcialbym jeszcze powiedziec swoje zdanie.
Asiu, byla pozna pora, kiedy to pisalas.
Pod zadnym pozorem nie mozna usprawiedliwiac jakiejkolwiek agresji na suwerenne panstwo.
Powstanie panstwa Izrael bylo wlasnie taka agresja.
Nasuwa sie pytanie, czy Zydzi odebrali to,co "powinno" byc ich?
Pytanie nastepne - jaka jest granica czasowa tzw. "przedawnienia mienia"?
I ostatnie pytanie - kto ma prawo do ustalenia prawidlowosci tych odpowiedzi?
Mysle, ze Zydom oddzielne panstwo jest nie potrzebne.
Zydzi radza sobie swietnie majac wplywy niemalze w kazdej dziedzinie kultury, sztuki ,biznesu, polityki na calym swiecie.
Dzieki swoim talentom, zaradnosci, sprytowi, solidarnosci potrafia osiagac sukcesy.
Wg. praw ekonomii naczyn polaczonych - sukces jednego jest porazka drugiego.
W tym momencie rodzi sie niechec dochodzaca do nienawisci,
ale czy slusznie
.
Badzmy solidarni zatem, popierajmy sie. Kto nam tego zabrania?
Nieodwieczne prawo przyrodyjest takie: silniejszy wygrywa. Mocniejszy, madrzejszy, szybszy, w wiekszej grupie, itd.
Bardziej przypakowany, a glupi przegra z bardziej przypakowanym, a madrym.
Tego prawa nie zmienimy.
Etyka, moralnosc sa na dalszych pozycjach w kodeksie NATURY.
Bartku, ja nie jestem ekspertem od Bliskiego Wschodu, nawet nie zajmowa³am siê tem problemem zbyt dok³adnie, i nie muszê mieæ racji w ¿adnej tezie, która akurat w tym momencie wydaje mi siê logiczna. Jednak nie jestem pewna, czy mo¿na tak autorytatywnie stwierdziæ, ¿e komu¶ nie nale¿y siê pañstwo tylko dlatego, ¿e d³ugo by³ go pozbawiony. Wiem, ¿e my¶my czekali na nasz± pañstwowo¶æ z utêsknieniem, i chyba nie byliby¶my w stanie zgodziæ siê, gdyby kto¶ tam zawyrokowa³, ¿e z powodu przedawnienia ju¿ nam siê to nie nale¿y. Nie wiem, czy Polacy kiedykolwiek zaakceptowaliby przedawnienie. Zatem na podstawie w³asnej historii powinni¶my wiedzieæ, jak silne jest takie pragnienie. A przecie¿ nie wygnano nas z naszego kawa³ka ziemi (choæ ró¿nie bywa³o, by³a i emigracja, i wysiedlenia, rugi, zakazy budowlane itp). A tu masz przypadek wrêcz fizycznego wyrzucenia ludzi z ziemi, któr± bardzo kochali,
z któr± bardzo mocno wi±¿e siê ich historia, religia, tradycja. Tam s± ¶lady osadnictwa z prawie 3 tys. lat p.n.e. Semickiego osadnictwa. Trochê to du¿o. Ró¿ne ludy ich w miêdzyczasie podbija³y, ale w koñcu zawsze jako¶ wychodzili z tego obronn± rêk±. Przez wszystkie te stulecia nie ulegli asymilacji, zachowali swoj± to¿samo¶æ, ca³y czas marzyli o powrocie na te ziemie.
To zreszt± jest wspólna historia i wspólnie wa¿ne miejsca tak¿e i dla chrze¶cijan, bo przecie¿ dziel± ¶wiêt± Ksiêgê z ¿ydami. No i siedzieli tam Rzymianie od czasów Aleksandra, do VII wieku. I od IV wieku by³y tam ju¿ ¶wi±tynie chrze¶cijañskie. Szczerze mówi±c, z naszych trzech kultur Arabowie zjawili siê tam ostatni:)
Potem, wiadomo, w³a¶ciwie nikt nie panowa³ tam bez przerwy, ci±gle toczy³y siê wojny o ten skrawek ziemi. Na koniec kilkaset lat siedzieli Turcy, którzy akurat historycznie mieli tam najmniejsz± legitymizacjê.
Je¶li ju¿ by mówiæ o jakiej¶ tam odpowiedzialno¶ci za czyny przodków, to nie Arabowie, a Rzymianie wypêdzili ¯ydów z ich ziemi. I przez kilkaset lat nie mieli oni wstêpu do Jerozolimy. Zatem mo¿e nie powinni¶my mieæ pretensji do Brytyjczyków, ¿e pomogli im wróciæ, jako¶ tam usi³uj±c to naprawiæ, jako spadkobiercy Rzymskiego Imperium
W ka¿dym razie osadnicy ¿ydowscy zaczêli nap³ywaæ do Palestyny jeszcze przed koñcem panowania tureckiego i dobrze gospodarowali. Brytyjczycy chyba raczej chcieli to uporz±dkowaæ politycznie i administracyjnie (pañstwa arabskiego te¿ nie by³o!), i o ile siê orientujê, pierwsze protesty i teksty o "zepchniêciu ¯ydów do morza" wysz³y od Arabów, niezadowolonych z podzia³u. Gdyby nie rozpoczêcie walk jordañsko-izraelskich, mo¿e wszystko jako¶ dobrze by posz³o – w czasie wojny i po wojnie naprawdê dzia³y siê o wiele gorsze rzeczy, wysiedlenia, wêdrówki ludów, i jako¶ z tym poradzili¶my sobie i ¿yjemy. Oni jako¶ nie mog± sobie z tym poradziæ. Nie mam ochoty wdawaæ siê w os±dzanie, kto tu bardziej zawini³, ale historycznie raczej Arabowie maj± na koncie wiêcej zamieszania, podbojów itp. ni¿ ¯ydzi. Dlatego jestem sk³onna podejrzewaæ, ¿e oni stanowi± wiêkszy problem w osi±gniêciu spokoju.
Kto ma prawo decydowaæ. Ba. My¶lê, ¿e w tej chwili najwiêksze prawo maj± ci, którzy tam siê urodzili i czuj± wiê¼ z t± ziemi±. Tylko ¿e czê¶æ z nich nienawidzi siê nawzajem. To na pewno s± bardzo trudne sprawy, jak na Ba³kanach, jak w Irlandii Pó³nocnej. Mo¿e i prawda, ¿e jakie¶ interwencje z zewn±trz czasem szkodz± zamiast pomagaæ. Z drugiej strony trudno patrzeæ bezczynnie, jak ludzie morduj± siê nawzajem. Cieszê siê, ¿e nie muszê ¿yæ w takim rejonie ani rozstrzygaæ takich kwestii.
Co do etyki - tu siê jednak nie zgodzê. Owszem, generalnie przyroda rz±dzi siê takimi prawami. Ale my chcemy jednak byæ czym¶ wiêcej, ni¿ tworami natury popychanych instynktami. Po co¶ nam siê powinna przydaæ ta rozwiniêta kora:)) I jednak rozum czêsto wygrywa u nas z bezmy¶ln± si³±. Mo¿e tylko nie tak czêsto, jak by¶my chcieli.
Zapisane
Strony:
1
2
[
3
]
4
5
...
25
Do góry
Drukuj
« poprzedni
nastêpny »
Skocz do:
Wybierz cel:
-----------------------------
Dzia³y forum
-----------------------------
=> Regulamin forum i og³oszenia
=> Chopin
=> Muzyka
===> P³yty
===> Arty¶ci i ich muzyka
=> Wydarzenia
=> O wszystkim i o niczym
£adowanie...
Polityka cookies
Darmowe Fora
|
Darmowe Forum
mini-land
paktprzyjazni
neder-live
twistedgamers
animilkowo