Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 12 13 [14] 15 16 ... 52   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Warte wys³uchania  (Przeczytany 228859 razy)
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #195 : Grudzieñ 07, 2010, 11:35:31 »

peroja... negatywny?
Masz chyba na mysli pejoratywny.
Przeskoczyly mi literki czytajac post Janusza.
Bo... "asocjcjach" , to juz wiem.
Dobry ten google. Wszystkiego mozna sie nauczyc.

Zapisane
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #196 : Grudzieñ 07, 2010, 21:43:34 »

Ja, ruski narod zawsze bardzo lubialem i podziwialem.
Tylko  nieliczna grupa spoleczenstwa rosyjskiego ,nalezaca do swiata politycznego i biznesowego, to potwory zadne wladzy. Potwory krzywdzace innych w imie wlasnych interesow. Takie reguly panuja  na calym swiecie niestety.
Temat jest bardziej zlozony, ale ogolnie chodzi o kase i chec dominacji nad innymi.

Te¿ tak kiedy¶ my¶la³am. A teraz od jakiego¶ czasu zastanawiam siê, czy naród, który pozwala, ¿eby rz±dzi³y nim "potwory ¿±dne w³adzy" jest na pewno godny tego, by go lubiæ. Mo¿e i tylko czê¶æ tego narodu postêpuje ¼le, ale ta druga czê¶æ na to pozwala. Nie do koñca jeszcze mam ten problem przemy¶lany i sama sobie jeszcze nie uporz±dkowa³am tej kwestii. Tak sobie jednak my¶lê "po prawniczemu": we wszystkich legislacjach karnych (tak¿e rosyjskiej!) przestêpstwem jest czyn polegaj±cy tak na podejmowaniu dzia³ania, jak i czyn, polegaj±cy na zaniechaniu dzia³ania. Ka¿da etyka (bez wzglêdu na to czy jest ¶wiecka, czy te¿ wsparta o fundament religijny)  mówi o tym, ¿e z³em jest tak czynienie z³a, jak i zezwalania na z³o. Jak wiêc w tym kontek¶cie oceniæ naród rosyjski? Ocena tych, którzy ewidentnie postêpuj± ¼le jest ³atwa - ciemna strona mocy. A co z tymi, którzy ten stan akceptuj± albo po prostu nie protestuj±? Co z tymi, którzy patrz± jak dwóch osi³ków bije cz³owieka i albo siê przygl±daj±, albo obojêtnie przechodz± obok, albo celowo siê odwracaj± ¿eby nie widzieæ? Mam wra¿enie, ¿e tak trochê funkcjonuje naród rosyjski - przygl±da siê spokojniutko temu co siê dzieje, albo kompletnie nie interesuje siê tym co siê dzieje a czasem wie co siê dzieje ale bardzo stara siê zawsze patrzeæ w tê inn± stronê.
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #197 : Grudzieñ 07, 2010, 22:22:32 »

Wydaje mi siê, aneliku, ¿e naród rosyjski w³a¶nie dlatego tak funkcjonuje, bo w przeciwieñstwie do nas, od zarania dziejów przyzwyczajany by³ do silnej, despotycznej w³adzy. To nie naród, a w³adza batiuszki cara podejmowa³a decyzjê, karci³a, nagradza³a...Rosjanie wci±¿ wysysaj± to prze¶wiadczenie z mlekiem matki. W takim wiêc kontek¶cie zastanawianie siê, na ile tolerowanie przez nich potworów upodabnia przeciêtnego Rosjanina do potwora jest, w istocie, zadaniem dla filozofa-etyka.
Dla szeregowego cz³owieka, przyk³adowo takiego jak ja, podmiotem jest nie naród, a inny cz³owiek. Pisz±c zatem o sympatii do narodu, tak naprawdê my¶lê o szeregowych ludziach, którzy swoimi duchowymi zasobami s± do mnie podobni, nie waham siê u¿yæ tu s³owa, chyba jak bracia.
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #198 : Grudzieñ 07, 2010, 22:58:19 »

Dlatego nie bardzo lubiê siê pos³ugiwaæ takimi uogólnieniami typu "naród", "spo³eczeñstwo". Nawet pojêcie "szeregowi ludzie" - choæ oczywi¶cie rozumiem Januszu, w jakim u¿y³e¶ go znaczeniu - jest uogólnieniem, bo ilu znasz Rosjan?  Ceniê ich twórczo¶æ ( "Mistrz i Ma³gorzata" pojechaliby na bezludn± wyspê razem z Czajkowskim, Szostakowiczem ) ale ich nie znam.  A tak, jak ich postrzegam przez pryzmat historii, a teraz wspó³czesno¶ci i to niekoniecznie tej w jaki¶ sposób z nami Polakami zwi±zanej - to my¶lê sobie, ¿e gdyby siê trafi³ nastêpny Stalin, to by za nim poszli. Nie jestem przy tym rusofobem. Nie potêpiam ich, staram siê zrozumieæ, nie uwa¿am Rosjan za najgorsze z³o tego ¶wiata, ale zawsze bêdê ostro¿na w deklaracjach przyja¼ni. "Timeo Danaos et dona ferentes" - za Wergiliuszem "bojê siê Greków nawet, gdy przynosz± dary"
Zapisane
kozio³
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #199 : Grudzieñ 08, 2010, 02:58:17 »

Te¿ tak kiedy¶ my¶la³am. A teraz od jakiego¶ czasu zastanawiam siê, czy naród, który pozwala, ¿eby rz±dzi³y nim "potwory ¿±dne w³adzy" jest na pewno godny tego, by go lubiæ. Mo¿e i tylko czê¶æ tego narodu postêpuje ¼le, ale ta druga czê¶æ na to pozwala. Nie do koñca jeszcze mam ten problem przemy¶lany i sama sobie jeszcze nie uporz±dkowa³am tej kwestii. Tak sobie jednak my¶lê "po prawniczemu": we wszystkich legislacjach karnych (tak¿e rosyjskiej!) przestêpstwem jest czyn polegaj±cy tak na podejmowaniu dzia³ania, jak i czyn, polegaj±cy na zaniechaniu dzia³ania. Ka¿da etyka (bez wzglêdu na to czy jest ¶wiecka, czy te¿ wsparta o fundament religijny)  mówi o tym, ¿e z³em jest tak czynienie z³a, jak i zezwalania na z³o. Jak wiêc w tym kontek¶cie oceniæ naród rosyjski? Ocena tych, którzy ewidentnie postêpuj± ¼le jest ³atwa - ciemna strona mocy. A co z tymi, którzy ten stan akceptuj± albo po prostu nie protestuj±? Co z tymi, którzy patrz± jak dwóch osi³ków bije cz³owieka i albo siê przygl±daj±, albo obojêtnie przechodz± obok, albo celowo siê odwracaj± ¿eby nie widzieæ? Mam wra¿enie, ¿e tak trochê funkcjonuje naród rosyjski - przygl±da siê spokojniutko temu co siê dzieje, albo kompletnie nie interesuje siê tym co siê dzieje a czasem wie co siê dzieje ale bardzo stara siê zawsze patrzeæ w tê inn± stronê.

Wspominasz tu Elu jedynie o narodzie rosyjskim..tymczasem nie jest to odosobniony przypadek dziejowy..o ile w ogóle mo¿emy mówiæ o czym¶ takim jak z³e postêpowanie narodu, czy przyzwalanie na tego rodzaju postêpowanie..W my¶l usankcjonowanemu prawu, wszelkie podejmowane dzia³ania mieszcz±ce siê w literze tego¿ prawa z punktu widzenia pañstwa jest s³uszne i zgodne z prawem, za¶ niestosowanie siê do niego, lub wystêpowanie przeciw niemu - jest przestêpstwem uderzaj±cym w dobro pañstwa..I  w tym w³a¶nie tkwi ca³y klucz do zrozumienia wszelkiego postêpowania i przyzwolenia na takie¿ postêpowanie..
To co w takim razie powiemy o "Wielkim Terrorze" w rewolucyjnej Francji, gdzie wyst±pi³o podobne zjawisko jak w ogarniêtej rewolucj± i po¿niejszej Rosji - czy z tego powodu te¿ mamy nie lubiæ Francuzów. Co powiemy na nieuzasadnione ludobójstwo dokonane przez Turcjê na milionach Kurdów i w koñcu co powiemy o Niemcach inicjatorów dwóch najwiêkszych w dziejach wojen ¶wiatowych..Niemcach których okrucieñstwo i sama jego skala wraz z liczb± w t± sprawnie dzia³aj±c± machinê ¶mierci zaanga¿owanych - zdecydowanie przebija wszystkie inne nacje, gdzie prawo do eliminacji narodów by³o polityka pañstwow± i gdzie poczynania sprawuj±cych w³adzê "szaleñców" - by³o w pe³ni akceptowane i przyjmowane z entuzjazmem przez ca³y niemal naród niemiecki..
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #200 : Grudzieñ 08, 2010, 09:57:04 »

Masz racjê kozio³ku, bijê sie w piersi z powodu Soso, moja bezmy¶lno¶æ.
A je¶li chodzi o Niemcy to ja nigdy nie zrozumiem tego co siê sta³o.
Naród , którego wk³adu w kulturê i cywilizacje ¶wiatow± nie sposób przeceniæ.
Naród Goethego i Beethovena. W g³owie mi siê to nie mie¶ci.
Zapisane

aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #201 : Grudzieñ 08, 2010, 10:21:25 »

Stanley Milgram
udowodni³ w eksperymencie,
¿e wszyscy s± podatni na sugestie autorytetu
i zdolni do najgorszych rzeczy (je¶li ten autorytet chce z³a):

http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Milgrama

Stanley Milgram (uznawany dzisiaj za jednego z najwa¿niejszych psychologów XX wieku) zada³ sobie pytanie
o przyczyny ¶lepego pos³uszeñstwa wobec zbrodniczych rozkazów, które doprowadzi³y
zwyczajnych wydawa³oby siê ludzi do ludobójstwa
np. w obozach koncentracyjnych podczas drugiej wojny ¶wiatowej.

Przypuszcza³, ¿e Niemcy jako naród musz± byæ szczególnie sk³onni do podporz±dkowania siê prze³o¿onym.
W celu sprawdzenia tej hipotezy wymy¶li³ eksperyment, który mia³ na celu zbadanie sk³onno¶ci ludzi do ulegania autorytetom.

Pierwotnie Milgram chcia³ przeprowadziæ sonda¿ na grupie amerykañskiej, a nastêpnie pojechaæ do Niemiec,
aby wy³owiæ ró¿nice w zachowaniach przedstawicieli ró¿nych narodowo¶ci.

Po przeprowadzeniu badañ w USA Milgram stwierdzi³ jednak:
"Znalaz³em tu (w Ameryce) tyle pos³uszeñstwa, ¿e wcale ju¿ nie by³o powodu jechaæ do Niemiec."
 
Wyniki eksperymentu na próbie amerykañskiej by³y bardzo zaskakuj±ce i nieoczekiwane,
tak¿e dla samego Milgrama.

Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #202 : Grudzieñ 08, 2010, 11:37:27 »

pojêcie "naród" w obecnym ¶wiecie jest coraz bardzie passe. Z ubolewaniem zauwa¿am tak± prawid³owo¶æ.
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #203 : Grudzieñ 08, 2010, 12:37:40 »

"passe" nie "passe", Co to jest narod?,czy mozesz zdefiniowac.
NAROD = MIEJSCE + TRADYCJA + KULTURA + WYGLAD?
Dlaczego nad tym ubolewasz? Czyzby rasa ludzka nie powinna sie przemieszczac z miejsca na
miejsce, mieszac kultury, zakladac rodziny z "obcokrajowcami", podrozowac, kochac inna sztuke, zwyczaje.
Obecna technika i komunikacja zdecydowanie przyczynila sie do ruchu ludow i dynamicznych zmian.
Czyzby NAROD, to obecnie rodzaj skansenu? Jak daleko, pojecie NAROD jest od pojecia Szowinizm???
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #204 : Grudzieñ 08, 2010, 13:50:26 »

Bartus przesadzi³e¶.

Naród, dbanie o pamiêæ, tradycjê, historiê i dojrza³a doktryna nacjonalistyczna,
która jest bardzo krytyczna w stosunku do charakterologicznych cech narodu,
w którego imieniu wystêpuje,
i bardzo surowa w ocenie jego wad moralnych tudzie¿ dorobku cywilizacyjnego,
jest samym dobrem i jest oczywistym przeciwieñstwem szowinizmu.

Szowinizm jest moralnie i estetycznie zdefektowan± postaci± patriotyzmu.
Szowinizm to skrajna odmiana nacjonalizmu
uznaj±ca prawo w³asnego narodu do podbojów i panowania nad innymi narodami,
przejawiaj±ca siê równie¿ bezkrytycznym stosunkiem do w³asnego narodu
i pogard±, nienawi¶ci± do innych narodowo¶ci
i jako taka przez wszystkich potêpian±.



Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #205 : Grudzieñ 08, 2010, 15:34:47 »

Dywagacje Bartusa w odniesieniu do s³ów Moniki sk³oni³y mnie do kilku refleksji…
Zacznê od tego, ¿e w naszym codziennym leksykonie francuskie s³owo  passé (przesz³y, miniony…) u¿yte przez Monikê sta³o siê  (stety, niestety) ostatnimi laty modne.  Jest kolejnym dowodem na to, jak ¿ywym organizmem jest ka¿dy narodowy jêzyk, jak podatnym na nowe ¶rodki wyrazu i zapo¿yczenia… Czy to dobrze? Pytanie w samej rzeczy mo¿e byæ naiwne. Zak³ada bowiem ukryt± tezê, w my¶l której ka¿dy naród (krzewiciel swojego jêzyka) powinien okopywaæ siê wysokimi wa³ami i ka¿dego lingwistycznego przybysza poddawaæ szczegó³owym kontrolom, a mo¿e nawet i torturom. A przeciez to nonsens. Bo czemu mia³oby s³u¿yæ? Podkre¶laniu swojej suwerenno¶ci, odrêbno¶ci, niezale¿no¶ci? Pewno po trosze, tak. Ale czy w czasach globalnej wioski taka filozofia przybli¿a, czy oddala narody? – My¶lê, ze to pytanie powinno byæ ju¿ natury retorycznej. Piszê powinno, bo tak naprawdê nie wszêdzie jest. Oto rz±d francuski wzbrania siê od adaptowania jakichkolwiek obcych terminów wprowadzaj±c urzêdowe regulacje w walce o czysto¶æ jêzyka. Francja, to jedyne miejsce w Europie, które nie uznaje s³owa komputer, email i wiele, wiele innych potocznie funkcjonuj±cych w pozosta³ym cywilizowanym ¶wiecie.  Co w ten sposób Francuzi osi±gnêli, co spowodowali? Ano niewiele. Pozorn± polisê na czysto¶æ swoich w³asnych jêzykowych ogrodów i lingwistycznych drzewek, szacunek dla narodowego dziedzictwa. Za to po drugiej stronie rubie¿y – trac± niema³o: izolowanie siê od swobody wypowiedzi, od unifikowania pojêæ, od ³atwiejszego porozumiewania siê itd., itp.. czy¿ izolacja leksykalna – to w jakim¶ sensie nie jest  izolacja mentalna? – Jest! Tam, gdzie jej nie ma – tam ³atwiej o wspólnotê rozumu, my¶li i kultury. (¦wietnie zdawa³ sobie z tego sprawê Pan Bóg, który chc±c spowolniæ i zdezorganizowaæ ludziom budowanie Wie¿y Babel – pomiesza³ im jêzyki, daj±c tym samym zacz±tek narodom).

I tu ju¿ przechodzê do drugiego w±tku, o który zahaczy³ Bartus, czym jest naród? I - na ile naród powinien byæ we wspó³czesnej europie skansenem? Bo ¿e w jakim¶ stopniu powinien, to dla mnie nie ulega w±tpliwo¶ci. Zwróæ Bartusie uwagê, ¿e tym, czym w spo³eczno¶ci rodzina, tym w globalnej wiosce narody. Czy chcia³by¶, aby w Twojej rodzinie codziennie do sto³u zasiada³ inny tata i inna mama? Aby Twoje rodzeñstwo, twoje dzieci – nawet nie wiedzia³y, kim jeste¶? Brzmi to jak jaki¶ abstrakcyjny, koszmarny futuryzm (oby nigdy niczym wiêcej nie by³!)  – ale jest dobr± paralel± w odniesieniu do narodu. Globalna wioska, masz racjê, wnosi wiele dobrodziejstw: swobodne podró¿owanie, poznawanie obcych obyczajów, mieszanie (czytaj: wzbogacanie) kultur itp. itd. I niech tak bêdzie – bo to dobrze s³u¿y cz³owiekowi i rozwojowi ludzko¶ci. Ale spo³eczeñstwo, które odcina siê od swoich korzeni , od swoich tradycji, od swojej historii , mówi±c krótko: od narodu - jest jak puch niesiony wiatrem: nie wiadomo dok±d i w jakim celu… jaki sens ma p³ywanie po oceanie, nie znaj±c portu przeznaczenia i ska³y, do której zacumowaæ ma okrêt?
W takim wiêc symbolicznym znaczeniu odebra³em s³owa i troskê Moniki. Troskê o przysz³o¶æ rodziny, tej najbli¿szej, zasiadaj±cej do domowej wieczerzy i tej metaforycznej  – zwanej narodem, troskê o miejsce dla bliskich przy domowym stole, o cel podró¿y okrêtem i ska³ê, u której zacumuje, gdy nadejdzie pora. Spróbuj, Bartusie, i Ty odebraæ podobnie, a wówczas Twoja retoryka sama dla siebie  odnajdzie i sformu³uje odpowiedzi.

A co do szowinizmu… Wczytaj siê, proszê, w s³owa zapodane przez Marka
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 08, 2010, 17:25:00 wys³ane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #206 : Grudzieñ 08, 2010, 15:45:47 »

¦wietnie powiedziane Janusz, podobno Melchior Wañkowicz nie podawa³ rêki osobom które
nie wiedzia³y jak nazywa³a siê ich prababka z domu. I t³umaczy³,¿e to nie ¿aden snobizm,
tylko wiedza z jakiego jest siê gniazda.
A Francuzi podobno maj± fobie na Amerykanów st±d ten l'ordinateur(komputer) czy SIDA (AIDS). mnie to zawsze bardzo ¶mieszy³o. Jak i moja kole¿anka która od 5 lat mieszka w Kaliforni i w Facebooku jako swoje rodzinne miasto podaje L.A.
Zapisane

Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #207 : Grudzieñ 08, 2010, 16:04:12 »

Tak, Teresko, Amerykanie to jeszcze inna wysepka . Ich nonszalancja, lub jak kto woli: nowoczesno¶æ w traktowaniu jêzyka - daleko wykracza poza moje stereotypy i horyzonty tolerancji. Nie pojmuje i nigdy nie pojmê, jak mo¿na oficjalnie wymawiaæ nazwisko swego Prezydenta pañstwa wraz z imieniem skróconym do jednej litery...
Ale na te wysepkê nie zamierzam wp³ywaæ (nie tylko metaforycznie), dopóki nie potraktuj± mnie i moich rodaków jak cywilizowanych ludzi.
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 08, 2010, 16:27:01 wys³ane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #208 : Grudzieñ 08, 2010, 17:13:41 »

Ale na te wysepkê nie zamierzam wp³ywaæ (nie tylko metaforycznie), dopóki nie potraktuj± mnie i moich rodaków jak cywilizowanych ludzi.
Janusz - jak Krystian Zimerman
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #209 : Grudzieñ 08, 2010, 17:16:54 »

Francja, to jedyne miejsce w Europie, które nie uznaje s³owa komputer
W Finlandii na komputer mówi siê tietokone   Chichot
Zapisane
Strony: 1 ... 12 13 [14] 15 16 ... 52   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

paktprzyjazni mini-land twistedgamers kalinowatyper silverstar