Skoro nareszcie trafiÂłam do ludzi , ktĂłrzy chcÂą podyskutowaĂŚ - nie udowodnic calemu swiatu , ze to oni i tyyylko oni maja racje, to jeszcze skrobne w temacie 'na czasie'

Tak wiĂŞc w sporym skrĂłcie...
Yulianne Avdeev¹ s³ysza³am w II etapie. Jej wykonanie ca³kowicie po mnie sp³ynê³o. Ale potem by³a sonata b-moll. No i có¿, troche mn¹ zaw³adnê³a. Nastêpnie fina³ w którym by³am ca³y czas 'pod wp³ywem sonaty' wiêc nie ocenia³am obiektywnie. I i II cz. podoba³y mi siê, III by³a rzeczywiœcie bardzo... hm, dziwna. Dziwne frazowanie, dziwne rubata, dziwna dynamika...
Po wynikach siedziaÂłam i myÂślaÂłam. Dlaczego ludzie sÂą tak okrutni, dajcie babce spokĂłj! A moÂże ona rzeczywiscie jest 'kiepskÂą' pianistkÂą, a ja laik z jakichÂś dziwnych przyczyn dalam sie poniesc. Ale zaraz, przecieÂż Jury musiaÂło w niej coÂś dostrzec. Jest bardzo dojrzaÂła, poukÂładana, skromna, wszystko ma przemyÂślane, ma indywidualnÂą koncepcjĂŞ. MoÂże jest po prostu 'zbyt' dla 'zwykÂłych' ludzi. Ale przecieÂż ja jestem zwykÂła , a mnie porwaÂła... I znĂłw zwrot o 180 stopni - to na pewno ukÂłady. UkÂłady, ukÂłady, wszĂŞdzie ukÂłady, czemu nie tu? Ale jak to? DziĂŞki ukÂładom zdobyÂła wczeÂśniej tyle nagrĂłd? Bzdura... i tak bez koĂąca.
W koùcu, gdy pogodzi³am siê z faktem, ¿e nie wiadomo w jaki sposób po prostu polubi³am Yuliannê, jej charyzmê a zarazem spokój, zdecydowanie i skromnoœÌ, zagra³a po raz drugi koncert e-moll. No i znowu mnie porwa³a. Jeszcze z³apa³a + , bo mimo tej strasznej presji wysz³a i spokojnie udowodni³a, ¿e jest fantastyczn¹ pianistk¹. By³o mi jej potwornie szkoda - dziewczyna wygra³a , a zamiast siê cieszyÌ pewnie siedzi i siê zamartwia - co z reszt¹ by³o widaÌ wczoraj na koncercie. Ucieszy³o mnie wiêc, ¿e internauci po opadniêciu emocji, przyznawali siê do bezsensownych komentarzy. ¯e do samej Avdeevej nic nie mieli, ale po prostu - byli lepsi. Dosz³am do wniosku, ¿e ja to ja, i byÌ mo¿e mam specyficzny gust

(chocia¿ Armellini i Chozjajnow te¿ doprowadzili mnie do ³ez , a przecie¿ to dwa ró¿ne œwiaty)
W koĂącu obsesyjne zastanawianie siĂŞ czemu tak a nie inaczej, przeczytanie niezliczonej ilosci wypowiedzi internautĂłw (bo opinie ekspertĂłw [+ Adam konsekwentny Rozlach] i sposĂłb w jaki je wyraÂżali caÂłkowicie mnie zabiÂł) , kolejne przesÂłuchiwania jej wykonaĂą doprowadziÂły mnie do jednego... (uwaga STAWIAM TEZĂ

)
Yulianna Avdeeva, jest sympatyczn¹, prawdziw¹ w tym co robi (totalny brak tego koszmarnego 'podpubliczowywania' Wundera [i ¿eby nie by³o - jego III cz e-molla mnie powali³a]) i przede wszystkim rewelacyjn¹ pianistk¹. Na pewno jeszcze bardzo wiele osi¹gnie, czego jej z ca³ego serducha ¿yczê. Natomiast jeœli chodzi o samego Chopina : jej interpretacje do mnie trafi³y, ale w ogólnym rozrachunku byli lepsi. I teraz mog¹ siê zacz¹Ì pretensje do Jury. Czy przyznali nagrodê najlepszej ich zdaniem chopinistce, czy pianistce, bo to chyba 2 ro¿ne rzeczy.Takie to proste, a tyle czasu mi zajê³o

Sama przecieÂż mĂłwiÂła, Âże marzy jej siĂŞ 3 miejsce (albo mam jakieÂś faÂłszywe info

) , zdobyÂła pierwsze, mam tylko nadziejĂŞ, Âże jury jej tym nie skrzywdziÂło.
Nie wiem czy udaÂło mi siĂŞ przekazaĂŚ wszystko dokÂładnie tak jak myÂślĂŞ, mam nadziejĂŞ

Aha, i chĂŞtnie pĂłjdĂŞ na jej koncert (eksperci w studio mieli wÂątpliwosci czy ktokolwiek przyjdzie). Czy to bĂŞdzie Chopin, czy na przykÂład mĂłj ukochany Rachmaninov .
Czy ktoÂś siĂŞ wybiera 4.11 na Trifonova?
