Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 26 27 [28] 29 30 ... 40   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: XVI Konkurs im. Fryderyka Chopina  (Przeczytany 176146 razy)
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #405 : Styczeñ 14, 2011, 23:35:03 »

Wracam na ring!
Poczyta³am sobie trochê po d³ugiej przerwie - celowej, ¿eby mówi±c brzydko, przetrawiæ. Ba³am siê trochê, ¿e przesadzê, bo odtwarza³am nagrania konkursowe "wko³o Macieju". Po przerwie wróci³am. I - proszê, proszê - jaka zbie¿no¶æ! Milczenie na temat Geniuszasa rzeczywi¶cie jest sugesti±. ¯e by³ dobrym pianist± - niew±tpliwie. Kto zreszt± w tym konkursie nie by³? ¯e zagra³ lepiej ni¿ wielu innych - i na to zgoda. Biegle i precyzyjnie opowiedzia³ nam o Chopinie, ale ... No w³a¶nie. Opowiedzia³ o Fryderyku ale go nie cytowa³. Nie potrafiê inaczej wyt³umaczyæ mojego odbioru muzykowania Geniuszasa.

Co do Awdiejewej - có¿... Nie by³am jej fank±, werdyktu dalej nie rozumiem. Natomiast pomy¶la³am sobie czytaj±c o tym, jak to Kraków zaprosi³ przegranego Wundera i jak to udaje siê, ¿e on ten konkurs wygra³, ¿e mo¿e to jest jaki¶ klucz do braku koncertów zwyciê¿czyni. W opinii wielu a zw³aszcza w tzw. odbiorze spo³ecznym (okropne sformu³owanie Z politowaniem) to nie Awdiejewa wygra³a. I dla wielu wygra³ go w³a¶nie Wunder. Ci wiêc, którzy "udaj±, ¿e wygra³ Wunder" - ¿eby sparafrazowaæ dziennikarza - tak naprawdê wypowiadaj± w³asne zdanie na temat werdyktu. Po prostu - konkurs wygra³ Wunder, choæ na szczycie pud³a nie stan±³.

A co do Bo¿anowa - przepraszam wszystkich fanów - dalej jako¶ nie mogê przebiæ siê przez jego nadbudowê interpretacyjn±. I wcale nie chodzi mi o mimikê, czy nadmiar gestykulacji. Niew±tpliwie jest to warsztatowo doskona³y pianista ale spiera³abym siê czy "wielkim poet± by³".
Zapisane
Gogu¶
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #406 : Styczeñ 15, 2011, 00:35:48 »

W artykule dziwi mnie odbiór gry Awdiejewej ("wra¿enie improwizacji i ¿ycia", z Bo¿anowem im siê pomyli³o czy jak?, Gogu¶ chyba siê trochê ze mn± zgodzi).
A w³a¶nie, gdzie Twoje zdjêcie?


Czy siê zgodzê? Hmm ... to zale¿y od tego, co poeta mia³ na my¶li. Z improwizacj± nie bêdê dyskutowa³, zdecydowanie pod ten epitet kwalifikuje siê Bo¿anow ale znaczenie s³owa "¿ycie" jest na tyle wieloznaczne, ¿e trudno mi doszukaæ siê sensu tego krótkiego cytatu. Wra¿enie ¿ycia jako pozbawienie melancholii i przewaga ekspresji - ok, tu wszystko siê z Awdeew± zgadza, moim zdaniem wyj±tek stanowi Romance Larghetto z koncertu, ale jak mawiaj±, wyj±tek potwierdza regu³ê - kto¶ z Was stwierdzi³, ¿e w tym przypadku zadzia³a³a jej uwodzenie ... nie wnikam. Wra¿enie ¿ycia mo¿e byæ równie¿ synonimem codzienno¶ci co oznacza³oby, ¿e pianistka niczym szczególnym nie zachwyci³a - mnie zachwyci³a - poprawno¶ci±, choæ z definicji u Chopina zachwyt powinna wywo³ywaæ barwa d¼wiêku a w tej kwestii - nawet moim zdaniem - Julkê przebija³ Trifonov. Niemniej sonata Rosjanki wywo³uje emocje wyj±tkowe, niecodzienne. Jest to bardzo dobra pianistka i zdecydowanie nie zas³uguje na krytykê która j± spotkala.

Co do zdjêcia ... prawdopodobnie serwer nie wytrzyma³ przechowywania mojej twarzyczki. Postaram siê przywróciæ stan poprzedni a je¶li to siê nie uda to spróbuje Was czym¶ zaskoczyæ.
Zapisane
Ola83
Aktywny u¿ytkownik
***
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 182


Zobacz profil
« Odpowiedz #407 : Styczeñ 15, 2011, 01:37:12 »

Aleksias, ja przecie¿ wszystko rozumiem (to o ulubieñcach te¿) ¿adnej "napa¶ci" siê nie dopatrywa³am , Ciebie o ¿adne takie intencje podejrzewaæ nie mo¿na, tylko mnie zawsze "jêzyk" ¶wierzbi ¿eby powiedzieæ swoje. Co do AH te¿ mam swoje zdanie i uwa¿am, ¿e on krêci³, szczególnie w wypowiedziach o III etapie. 
Do ¿adnej "zwiêz³o¶ci" uwag nie robi³am, przecie¿ to dobrze jak kto¶ d³ugo pisze i forum ¿yje, nie to mia³am na my¶li mówi±c, ¿e "trzeba" odpowiedzieæ.
O przysypianiu Fou na przes³uchaniach to pewien Facebookowiec pisa³, który to podobno widzia³ (tak na marginesie ten facet przyjecha³ specjalnie z USA, ¿eby s³uchaæ Bo¿anowa, nie on jeden zreszt±, ludzie niez³e kilometry dla niego robi±, a niektórzy maj± jakie¶ 90 lat (przynajmniej jedna taka uczennica Cortota, koniec wtr±cenia))


Zdjêcie Gogusia ogl±dam w pe³nej krasie teraz, tak¿e siê nie martw.
"¯ycie" skojarzy³o mi siê ze spontaniczno¶ci±, energi± etc. (mówi siê, ¿e kto¶ jest pe³en ¿ycia etc.), do "improwizacji" to pasuje. Niektórzy tej jego intensywno¶ci w ka¿dym wymiarze, ci±g³ego "stawania siê" nie mog± zaakceptowaæ, ich prawo. Ja za polskim graniem jako¶ szczególnie nie przepadam, wiêc to wiele t³umaczy, poza tym lubiê wyrazisto¶æ.
Drobna uwaga, poza mn± to tu nie ma "fanów" Bo¿anowa, dla których by³by on nr 1 (Mozart woli jednak "Wundiego"), w Polsce zdecydowanie i bardzo zauwa¿alnie króluje Wunder jak to Anelik odnotowa³a.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 15, 2011, 01:46:15 wys³ane przez Ola83 » Zapisane
Gogu¶
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #408 : Styczeñ 15, 2011, 01:54:02 »

Przypomnijcie sobie g³osowanie Argherich - Awdeewa i Trifonow - dwa zupe³nie odmienne style interpretacyjne. Co wiêcej, obydwa mnie urzek³y. Z jednej strony to co lubiê, czyli pewna rêka Julki a z drugiej co¶ tak niesamowitego jak barwa Trifonowa - jego walce i mazurki. Przyjmijmy, ¿e te dwie postacie to skrajno¶ci - przynajmniej skrajno¶ci w¶ród finalistów. Przyrównuj±c - Wunder wydaje siê nijaki (pogró¿ki proszê wysy³aæ prywatnymi wiadomo¶ciami). Nie oznacza to ¿e jest z³ym pianist±. Wrêcz ¶wiadczy to o tym, ¿e jest na drodze do stania siê wszechstronnym Chopinist±. Gra³ piêknie, ale mnie niczym szczególnie nie zachwyci³. Jego gra nie sp³ynê³a po mnie jak gra Geniuszasa niemniej nie us³ysza³em w jego wykonaniu niczego wyj±tkowego. Dla porównania Awdeewa zagra³a cudown± sonatê a d¼wiêk Trifonowa by³ nieziemski.
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #409 : Styczeñ 15, 2011, 02:00:34 »

Ogl±dali¶cie filmik z konferencji prasowej w Japonii? Mo¿e kto¶ odszyfrowa³, co mówi±? Ja bêdê siê przekopywa³a jutro, ale ju¿ siê nie mogê doczekaæ
http://www.trifonov.us/concert-tour-in-japan/
Zapisane
Gogu¶
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #410 : Styczeñ 15, 2011, 02:18:03 »

Ogl±dali¶cie filmik z konferencji prasowej w Japonii? Mo¿e kto¶ odszyfrowa³, co mówi±? Ja bêdê siê przekopywa³a jutro, ale ju¿ siê nie mogê doczekaæ
http://www.trifonov.us/concert-tour-in-japan/


Julka mówi³a po angielsku, na samym pocz±tku powiedzia³a, ¿e wed³ug niej nie istnieje jedna w³a¶ciwa metoda na Chopina, trzeba siê jedynie trzymaæ zapisu nutowego. Powiedzia³a te¿, ¿e w tej muzyce jest wiele swobody i miejsca na improwizacje, co czyni j± trudn± aczkolwiek wyj±tkow±. Nie mo¿na siê nauczyæ Chopina, trzeba go spróbowaæ i zrozumieæ. Awdeewa powiedzia³a, ze granie Chopina sprawia jej wielk± przyjemno¶æ z tego powodu, ¿e nie da siê zagraæ danego utworu dwa razy tak samo.

Po angielsku mówi³ te¿ Wunder. Dla niego najwa¿niejszym w muzyce Chopina jest rubato. Trudno to wyja¶niæ. Jest to d³uga tradycja zapocz±tkowana przez pierwszych uczniów Fryderyka. Jego zdaniem w wykonywaniu Chopina pianistów ograniczaj± pewne ramy, jednak nie przekraczaj±c ich panuje interpretacyjna dowolno¶æ np. przy rubacie. Zrozumienie Chopina zajmuje d³ugie lata æwiczeñ. Je¿eli wszystkie czynniki zgraj± siê razem to jest szansa na to, ¿e uda siê - raz czy dwa - zagraæ Chopina idealnego. Wa¿ne s± równie¿ uczucia -wrêcz najwa¿niejsze, poniewa¿ to odczuwa publiczno¶æ. Uczucia w Chopinie s± wrêcz najwa¿niejsze.
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #411 : Styczeñ 15, 2011, 02:25:29 »

Gogu¶, on nie jest nijaki - on jest klasyczny:) ¦rodek nie oznacza nijako¶ci. M³odzie¿ zawsze lubi ekstrema, potrzebuje silnych bod¼ców - my starzy wolimy równowagê, doskona³o¶æ prostoty . On ma w sobie niezwyk³e bogactwo kolorów, miêkko¶æ, subtelno¶æ i elegancjê, ale i si³ê wyrazu, harmoniê spontanicznych uczuæ i intelektualnej interpretacji, wywa¿one proporcje wszystkich sk³adników potrzebnych do spreparowania idealnego dzie³a. S³uchanie go - jest jak medytacja zen

Na temat Trifonowa nie bêdê specjalnie polemizowaæ, bo mnie te¿ czaruj± jego malowane d¼wiêkiem obrazy, chocia¿ jak na klasyka to on w³a¶nie w moim odczuciu ciut za bardzo jest ju¿ "nieziemski" - Chopin staje te¿ i mocno na ziemi i nie jest wy³±cznie zwiewno-impresjonistyczny. Natomiast Julka jak dla mnie ma jednak za ciê¿k± rêkê do Chopina - takiego, jakiego ja lubiê.
Ingolf jest dla mnie helleñskim z³otym ¶rodkiem, to jest dok³adnie taki Chopin, jakiego bym mog³a sobie ¿yczyæ.

Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #412 : Styczeñ 15, 2011, 02:36:38 »

Po trzy pytania mieli: w³a¶nie o Chopina, przedtem o konkurs, potem o to, co bêd± grali. Dani³ zagra mazurki, Rondo i Taratellê, Lukas etiudy, Julka sonatê, Ingolf Andante spianato i Poloneza-Fantazjê. I czwórka zagra koncert - Ingolf, Julianna, i jeszcze dwójka. Z Dumontem najgorzej, bo mówi po francusku, a to mi trochê s³abo idzie:(
Co do Chopina, Danii³ mówi³, ¿e Soko³ow radzi³ graæ Mozarta z uczuciowo¶ci± Chopina, a Chopina z prostot± Mozarta:)
Lukas bardzo wzruszaj±co mówi³ o konkursie - ¿e co¶ takiego nigdy siê ju¿ w ¿yciu nie zdarzy, ¿e energia jaka tam panowa³a by³a tak niezwyk³a, ¿e to nie by³o po prostu tak - przyjechaæ, zagraæ, dostaæ nagrodê, to by³o co¶ wiêcej. A Ingolf o tym, ¿e nie lubi idei konkursów, ale ten konkurs by³ wyj±tkowy, ¿e Polacy tak wspaniale celebrowali Chopinowsk± rocznicê, no i dziêki konkursowi mo¿e pierwszy raz byæ w Japonii. A Danii³, ¿e ten konkurs jest wielk± szans± na zaistnienie, zauwa¿enie, impulsem do dalszej kariery.
Z ilo¶ci wody wypitej przez Ingolfa wnoszê, ¿e musieli zrobiæ sobie jak±¶ imprezê powitaln± ))
Zapisane
Allegra
Aktywny u¿ytkownik
***
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 110



Zobacz profil
« Odpowiedz #413 : Styczeñ 15, 2011, 11:27:21 »

xbw, ogromne dziêki za link do konferencji, fajnie ich wszystkich zobaczyæ razem! My¶lê, ¿e po Konkursie bêdê zawsze mia³a do nich wszystkich sentyment...

Aleksias, oni tê wodê chyba tak pij± ze zdenerwowania - dziwnie tak siedzieæ, kiedy kto¶ t³umaczy twoj± wypowied¼ na japoñski i my sleæ: co ja tam naplot³em;-) Dani³ w takim momencie pomaga sobie gadaj±c z Lukasem, przeszkadzaj±c t³umaczce :-)
Chocia¿ Wunder, zwierzê medialne, wypad³ bardzo bezstresowo.

Julianna bardzo ³adnie wygl±da. W jaki przemy¶lany sposób ich umie¶cili: zwyciê¿czyni po¶rodku, obok dwa drugie miejsca, dalej dalsze.
Piszê w miarê ogl±dania, szklanka Wudera ju¿ faktycznie prawie pusta...
Lukas to taki luzak!
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 15, 2011, 11:42:13 wys³ane przez Allegra » Zapisane
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #414 : Styczeñ 15, 2011, 13:09:28 »

Fajnie siê czyta. Inny punkt widzenia, czy raczej s³yszenia zmusza do my¶lenia. Zaczyna siê szukaæ odpowiedzi dlaczego inaczej odebra³o siê to samo wykonanie i dziêki temu, czym siê dzielicie dotar³o do mnie dlaczego nie zaakceptowa³am Bo¿anowa (jeszcze raz zauwa¿aj±c, ¿e to sprawny pianista). Jest zasadnicza ró¿nica pomiêdzy swobod± interpretacyjn± a dowolno¶ci± interpretacji. Bo¿anow poszed³ dla mnie w tym drugim kierunku. Jego interpretacja by³a dowolna. Nie by³a realizacj± swobody, która z za³o¿enia jest elementem kluczowym interpreatacji. By³a efektem dowolnego potraktowania muzyki Chopina. I jeszcze odnosi³am wra¿enie, ¿e Bo¿anow wychodz±c na estradê "mówi" przede wszystkim: Uwaga! To ja Bo¿anow! Bêdê dla was gra³!
Inni - Ci naprawdê wybitni - mówili: S³uchajcie jak piêkn± muzykê stworzy³ Chopin.

Trifonow i Wunder - có¿ - ju¿ chyba pisa³am, ¿e nie do koñca potrafi³abym wybraæ pomiêdzy t± dwójk±. Ka¿dy z nich urzek³ mnie czym innym. To trochê tak, jakby tê sam± ³±kê, przesycon± zapachem kwiatów, wyk±pan± w s³oñcu,  z wiruj±cymi nad ni± barwnymi motylami malowa³o dwóch artystów - jeden malowa³ akwarel±, drugi olejami -  efekty w obu wypadkach s± fantastyczne!
Zapisane
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #415 : Styczeñ 15, 2011, 13:11:55 »

Doskona³e porównanie, gratulujê!
Zapisane
Ola83
Aktywny u¿ytkownik
***
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 182


Zobacz profil
« Odpowiedz #416 : Styczeñ 15, 2011, 14:28:53 »

Nazywanie Bo¿anowa "sprawnym pianist±" to jakie¶ nieporozumienie, tak mo¿na okre¶liæ Geniuszasa, Yundi, kogo jeszcze to siê powstrzymam. Oczywi¶cie, ¿e wyra¿a on w du¿ym stopniu siebie podobnie jak jego (i mój w sumie te¿) "idol" Horowitz (odmawianie temu ostatniemu -pierwszemu zreszt± ju¿ te¿ - wybitno¶ci to "obraza majestatu" ). (Jednak z t± dowolno¶ci± bym nie przesadza³a, dawniej posuwano siê jeszcze dalej, u Bo¿anowa to tylko drobne przesuniêcia dynamiczne, improwizacyjne frazowanie, co¶ nieoczekiwanego, jaki¶ akcent, który raczej nie powtarza siê dwa razy w tym samym miejscu, bo wynika z kreowania na bie¿±co, rzeczy których zazwyczaj nie s³ychaæ (które jednak s±), wielowarstwowo¶æ, nie mówi±c ju¿ o niesamowito¶ciach, które robi z d¼wiêkiem).
Jestem zdania Kennera (zapewne znacie ten wywiad): to "by³" najwiêkszy artysta tego Konkursu (nawet je¿eli czasem chcia³oby siê dodaæ: mimo wszystko). Nawet stwierdzi³ (chocia¿ mo¿e odnosi³ siê do czego¶ konkretnego, nie pamiêtam), ¿e to by³ "the real Chopin".
Gogusia jednak nie widzê.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 15, 2011, 14:40:34 wys³ane przez Ola83 » Zapisane
Gogu¶
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 835



Zobacz profil
« Odpowiedz #417 : Styczeñ 15, 2011, 15:21:30 »

Po och³oniêciu zgadzam siê z Ol±. Uwa¿am, ¿e Bo¿anowa oceniamy jako kontrowersyjnego g³ównie poprzez jego zachowanie. Gr± nie odbiega³ od - jak to okre¶li³ Wunder - Chopinowskich ram - chyba, ¿e dla Wundera te ramy s± znacznie wê¿sze. Bo¿anow odbiega³ natomiast od typowego zachowania pianisty. Ogl±da³em kiedy¶ filmik z jego wykonania sonaty z przed bodaj¿e dwóch lat - jego mimika na konkursie by³a znacznie wyra¼niejsza, dwa lata temu nie rzuca³o siê to tak w oczy - tak wiec jest to chyba jego kreowanie wizerunku - zreszt± skuteczne, dlatego, ¿e w t³oku genialnych pianistów zosta³ zauwa¿ony i by³o o nim g³o¶no.

Bo¿anow jest pianist± wyj±tkowym, nie tylko sprawnym, dla mnie kojarzyæ siê bedzie w nieziemska sonat±.
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #418 : Styczeñ 15, 2011, 15:32:25 »

Allegro - mam takie same odczucia:) Danii³ powiedzia³, ¿e cieszy siê, ¿e mo¿e znów podró¿nowaæ ze swoimi przyjació³mi. Ja te¿ siê cieszê, widz±c ich znowu. Ju¿ niewa¿ne, komu siê bardziej kibicowa³o, komu mniej - prze¿yli¶my razem magiczny czas.
Tyle siê dzia³o, tyle siê czu³o. Nigdy nie bêd± jakimi¶ anonimowymi postaciami z p³yty czy zdjêcia. To zawsze bêd± Ingolf, Lukas, Danii³ - ¿ywi m³odzi weseli ludzie, ze swoimi charakterystycznymi cechami, osobowo¶ciami, którym towarzyszyli¶my przez tyle czasu i podgl±dali¶my w takim prze³omowym dla nich czasie, nie tylko piani¶ci z okre¶lonym stylem gry. Starzy przyjaciele:))
Fakt, Lukas jak zawsze na luzie: "nu wot, i wsio") Fajnie, ¿e s± tam razem. Bêdzie im ra¼niej. Na pewno przetestuj± japoñskie puby:))
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #419 : Styczeñ 15, 2011, 15:59:55 »

Jeszcze tej konferencji nie widzia³em, w wolnej chwili j± zobaczê. Wasze posty do tego zachêcaj±.

Co do wykonania sonaty Avdeevej - nie mogê siê zgodziæ z Gogusiem. Zupe³nie mi nie odpowiada. S³ucha³em trzy raz - na konkursie, potem w Kronice Konkursowej i w Dwójce podczas powtórek. Podoba mi siê Doppio movimento - buduje napiêcie, wyzwala energiê (sonata ta, a zw³aszcza I czê¶æ jest przecie¿ bardzo wymagaj±ca, mo¿e nawet bardziej ni¿ h-moll) - choæ nie ma tu niczego szczególnie oryginalnego. Mimo to akceptujê. Zupe³nie inaczej - Scherzo. Pocz±tkowe akordy s± grane w sposób - dla mnie przera¼liwie - jednolity, kiedy tego s³ucham, odzywa siê we mnie g³os - "tak nie nale¿y tego graæ, tu musi byæ jakie¶ dynamiczne stopniowanie". Ona ukazuje nam za¶ tu jedynie swoj± techniczn±, wyuczon± sprawno¶æ. Marcia funebre - podobnie, nie zachwyca. We "Frankfurter Allgemeine Zeitung" napisano, ¿e piano w tej czê¶ci "rozp³ywa siê w co¶ niewyra¿onego". Ja po prostu tego piana nie s³yszê. U Avdeevej widzê skrajno¶æ - granie potê¿nym, mocnym d¼wiêkiem ("rosyjski monumentalizm") lub "rozp³ywanie siê" w ciszê, która jednak powinna brzmieæ. Szczerze mówi±c, szokiem by³o dla mnie przyznanie jej nagrody za najlepsz± sonatê.
Je¶li nie Wunder (Asiu ) - to dlaczego nie nagrodzono Sonaty w wyk. Bozanova, Geniuszasa? Naprawdê s³ucha siê ich znacznie lepiej, ni¿ przeci±¿onych d¼wiêków Scherza czy totalnego pianissima/ciszy Marsza u Avdeevej. 
Zapisane

Strony: 1 ... 26 27 [28] 29 30 ... 40   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

black-for animilkowo countrylife kalinowatyper twistedgamers