Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miÂłoÂśnikĂłw muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 2 [3] 4 5 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Konkurs Muzyczny im. KrĂłlowej ElÂżbiety w Brukseli  (Przeczytany 37249 razy)
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #30 : Maj 24, 2013, 12:58:11 »

PrzesÂłuchanie caÂłego pó³finaÂłu zajmuje ponad 6 godzin, wiĂŞc opierajÂąc siĂŞ na guÂście Bartka, przesÂłucham sobie tych wyÂżej sklasyfikowanych finalistĂłw 

Najbardziej ciekawy byÂłem oczywiÂście naszego rodaka. Mateusz Borowiak (Koncert Es-dur KV 271) - zdecydowanie na tarczy!

W kadencji do pierwszej czĂŞÂści liryczny temat wykonaÂł w prawdziwie romantycznym duchu, z niemal chopinowskim rubatem. OczywiÂście, decyzja kontrowersyjna, ktĂłrÂą ja - muzyczny liberaÂł - akceptujĂŞ Chichot  Ekspresyjnym centrum koncertu jest Âśrodkowe Andantino w c-moll, jedno z "najg³êbiej odczutych" w dorobku Mozarta. To punkt kulminacyjny utworu - rozpaczliwy Âśpiew fortepianu, dramatyczne przetworzenie, wreszcie cudowna kadencja, ktĂłra jest moÂże bardziej recytatywem. Borowiak, niewÂątpliwie artystyczny romantyk z powoÂłania, oddaÂł siĂŞ duchowi tej 12-minutowej quazi-improwizacji, byÂł niezwykle skupiony, a napiĂŞcie - jakÂże wyczuwalne w koĂącowym recitativo - budowaÂł do ostatnich, gwaÂłtownych akordĂłw.

W finaÂłowym perpetuum mobile da siĂŞ sÂłyszeĂŚ doÂświadczenie Mateusza w grze z orkiestrÂą. WaloĂąskimi kameralistami generalnie jestem zawiedziony, zbyt maÂło dialogĂłw miĂŞdzy solistÂą a tutti (niedoÂścigniona Clara Haskil!), choĂŚ wydaje siĂŞ, Âże  Mateusz prĂłbuje - nie powiem, efektownie i z temperamentem - nawiÂązaĂŚ wspó³pracĂŞ z orkiestrÂą.

Remi Geniet (rocznik 92') graÂł Koncert d-moll, dla wielu melomanĂłw mozartowski best of the best. I czêœÌ koĂączy nieco poszarpana kadencja Beethovena, chyba zbyt mocno skontrastowana. Partia jest miejscami dynamicznie przeforsowana i niespĂłjna. Takie gwaÂłtownoÂści, zwÂłaszcza w tym dramatycznym koncercie, zaadoptowanym przez romantyczny XIX w., oczywiÂście mogÂą podobaĂŚ siĂŞ publicznoÂści - jestem ciekawy jego interpretacji na instrumencie z epoki!  Zwraca uwagĂŞ ciekawe frazowanie - artysta jest jeszcze mÂłody i przy dopracowaniu szczegó³ów stylistycznych rokuje bardzo dobrze.

Przy okazji - orkiestrze w koĂącu zdarzajÂą siĂŞ jakieÂś lepsze fragmenty!
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2013, 17:33:40 wysłane przez Aleksias » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #31 : Maj 24, 2013, 22:15:37 »

Nasz rodak zdecydowanie z tarcza. Dziwie sie, dlaczego do tej pory nie zostalem za ta pomylke zganiony!
« Ostatnia zmiana: Maj 26, 2013, 16:42:07 wysłane przez Aleksias » Zapisane

kati
Zaawansowany uÂżytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #32 : Maj 24, 2013, 22:36:33 »

ZganiĂŞ CiĂŞ, Patryku!  BOROWIAK! Mateusz BOROWIAK!

Off topic: sÂłuchajcie, za 20 minut Marcin Koziak gra I etap na Konkursie Van Cliburna..Fajny program:

CHOPIN-Scherzo No 2, Nokturn op.15/2
SZYMANOWSKI -Mazurki, op. 50, nos. 1-4
RACHMANINOW- Sonata No 2, op. 36 (1931)

22:50 tutaj: http://cliburn.org/landing.html
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #33 : Maj 25, 2013, 22:21:41 »

NaprawdĂŞ jest za kogo trzymaĂŚ kciuki:) ChociaÂż zawsze przecieÂż mile widziani sÂą nowi ulubieĂący Doroto, mam nadziejĂŞ, Âże tam teÂż jest archiwum, inaczej trudno by byÂło uÂłoÂżyĂŚ jakiÂś rozsÂądny grafik.
Mateusz jak dot¹d urzeka mnie w ka¿dym repertuarze - najwyraŸniej dŸwiêk jego fortepianu wyj¹tkowo dobrze dostraja siê do mojego ucha:) Prócz Ravela, który mnie zachwyci³, równie¿ Bach œpiewa pod jego palcami radoœnie i lekko. Tak, to zdecydowanie romantyk, czaruj¹cy subtelnym, delikatnym tonem, ale te¿ barwny, migotliwy, urzekaj¹cy:) Jeszcze muszê odnaleŸÌ tego Mozarta.
Mo¿e potem wybiorê Tysona, albo Genieta, albo Zhanga Zuo - Bartkowego numero uno. Zobaczê, ilu zd¹¿ê dzisiaj ods³uchaÌ - chcia³abym zapoznaÌ siê z nimi choÌ trochê przed fina³ami.
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #34 : Maj 26, 2013, 21:12:54 »

Mateusz ma prawo nie wpuÂściĂŚ mnie na swĂłj koncert! I'm ashamed of myself  Niezdecydowany

Z gĂłry SORRY za literĂłwki przy kolejnych nazwiskach - jeÂśli (choĂŚ z trudem) radzĂŞ sobie z jĂŞzykiem Mateusza, to z poniÂższym juÂż znacznie sÂłabiej...  Chichot

A nie mogÂłem odmĂłwiĂŚ sobie kolejnych przesÂłuchaĂą. Mozart zobowiÂązuje... 

Jianing Kong wykonaÂł 17. Koncert KV 453. Niestety, muzyka Mozarta wykazaÂła jego najsÂłabsze strony. WsÂłuchajmy siĂŞ w Âśrodkowe Andante. Fraza, prowadzona przez pianistĂŞ, jest "pÂłaska" (jak "mazowiecka rĂłwnina", chciaÂłoby siĂŞ krzykn¹Ì za dwĂłjkowym klasykiem), niewymodelowana; do tego: nic niemĂłwiÂąca narracja, brak napiĂŞĂŚ wynikajÂących z harmonii i melodyki. MÂłokos zamiast nawiÂązaĂŚ dialog z tutti (koncert u Mozarta to synteza – Einstein), sili siĂŞ na indywidualizm, wychodzi przed szereg. PrzejrzystoœÌ partytury zostaÂła wykorzystana wrĂŞcz do uwypuklenia ciszy miĂŞdzy dÂźwiĂŞkami w centrum frazy! FinaÂłowe wariacje grane sÂą z poczÂątku jakby Kong odczytywaÂł nuty proÂściutkiej Sonaty C-dur FĂźr Anfänger, przetransponowanej z nowym materiaÂłem muzycznym do G-dur. Cyfrowo zaprogramowana lewa rĂŞka, wybijajÂąca permanentnie urytmizowany akompaniament staje siĂŞ groteskowa. BeznamiĂŞtnoœÌ, jednostajnoœÌ w artykulacji. I Âżadnego dialogu. ProponujĂŞ tygodniowy pobyt w Salzburgu po³¹czony z fonograficznym kursem nauki czytania Mozarta "Be nearer to Mozart" z C. Haskil, V. Aszkenazy czy M. Perrahia.

Czyli moÂże byĂŚ tylko lepiej... David Fung graÂł 21. Koncert KV 467. Czyta Mozarta raczej ze zrozumieniem, tzn. zaczyna Allegro jasnÂą artykulacjÂą, by jednak – wraz z rozwojem tematĂłw – zacz¹Ì udziwniaĂŚ. Skupia siĂŞ na niuansach, przerysowuje, opóŸnia prowadzenie fraz, jakby chcÂąc upakowaĂŚ je w innej, wiĂŞkszej przestrzeni. W repryzie w koĂącu musi polec, ale nie mĂłwmy jeszcze o katastrofie. Przynajmniej jest jakaÂś wizja. FinaÂł gra bardziej zapobiegawczo (a pasaÂże aÂż kuszÂą niektĂłrych, by osiÂągn¹Ì ponaddÂźwiĂŞkowoœÌ), do doskonaÂłoÂści dialogowania daleko, ale generalnie: nie ma lipy!

Bardzo zachwycacie siĂŞ naszym znajomym Andrew, prawie finalistÂą KCh. Jego Mozart – rĂłwnieÂż KV 467 – jest brawurowy, grany na amerykaĂąskim luzie. Artykulacja jest znakomita – i to w kaÂżdej czĂŞÂści. Tyson – jak to nazwisko moÂże zmyliĂŚ – potrafi sÂłuchaĂŚ orkiestrĂŞ, spleœÌ swojego steinwaya z barwÂą oboju, fletu; jest muzycznie wraÂżliwy (a Andante jest ariÂą; Janek Lisiecki nie mĂłgÂłby siĂŞ w tym momencie powstrzymaĂŚ: Chantez! Chantez!). Cieniowanie i opalizowanie dialogĂłw z tutti – zarĂłwno w Maestosto, ktĂłre zachwyca kolorowymi modulacjami, jak i w czĂŞÂści ostatniej, ktĂłre jest przeniesieniem najlepszego dramaturgicznie ensamblu z Figara lub Giovanniego na grunt koncertu – nie pozostawiajÂą zÂłudzeĂą: jeden z faworytĂłw do nagrody za najlepszego Mozarta KrĂłlowej ElÂżbiety.
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2013, 05:45:58 wysłane przez Aleksias » Zapisane

kati
Zaawansowany uÂżytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #35 : Maj 26, 2013, 21:27:32 »

Mozarcie, dziĂŞkujĂŞ(my) Ci bardzo za tak profesjonalne omĂłwienie konkursowych wykonaĂą.

NadchodzÂący tydzieĂą bĂŞdzie trudny: nakÂładajÂą siĂŞ 2 waÂżne konkursy - finaÂły KrĂłlowej ElÂżbiety i przesÂłuchania I etapu na Van Cliburnie..A i tu, i tu - mocna obsada i co gorsza- dublujÂące siĂŞ godziny wystĂŞpĂłw..Trzeba by jakiÂś grafik sobie stworzyĂŚ i listĂŞ priorytetĂłw..?
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #36 : Maj 26, 2013, 22:39:10 »

Najbardziej urzekaj¹cym (niektórzy mówi¹: eterycznym) pianissimo pó³fina³u dysponuje natomiast Zhang Zuo. Gratulujê Ci, Bartek, ¿e wys³ysza³eœ j¹ wœród wielu przeciêtnych wykonaù.

Chinka gra 24. Koncert c-moll. Mocna artyleria, w porĂłwnaniu z choĂŚby Koncertem C-dur wybranym przez Tysona. PowiedzÂą, Âże c-moll jest mniej mozartowski, bo zbyt dramatyczny i ciĂŞÂżki. Jest trudniejszy niÂż inne, na wiĂŞkszÂą skalĂŞ, ale rĂłwnie jego, jak koncert Jeunehomme czy KV 488. WybĂłr najtrudniejszy z moÂżliwych.

Subtelne piannisimo Zuo (niestety przykrywane w nagraniu miejscami przez orkiestrê) które s³yszymy ju¿ w ekspozycji Allegra, a które roztacza przed nami w pe³ni w Larghetto, sprawia, ¿e byÌ mo¿e przyznamy jej tytu³ Pianissimist (2010 r. te¿ mia³ swojego pianissimist ). Kontrolowana dramaturgia - Mozart nie chce przecie¿ jakiejœ "ekshibicji ¿alu" (te¿ Einstein), a raczej podskórnego budowania napiêcia. Tak¹ umiejêtnoœÌ Zuo posiada - s³yszeliœcie jej fina³owe wariacje? Mimo, ¿e dynamiczny punkt kulminacyjny osi¹gniêty zostaje ju¿ w III wariacji (akordy solisty + odpowiedŸ wielkiego tutti), to dramaturgia zostaje podtrzymana a¿ do kody, która pojawia siê w forte jak b³yskawica. Zuo naprawdê zaciekawia - z jednej strony trzyma nieco ekspresjê na wodzy, nie pozwalaj¹c na tani dramatyzm, z drugiej - modernizuje Mozarta w finale (s³yszycie jak zmienia proporcje w jednej z wariacji, dialoguje sama z sob¹, kontrapunktuje?).

Bylibyœmy blisko Olimpu, gdyby dziewczynie nie zdarza³y siê doœÌ s³yszalne pomy³ki. Anyway. Zuo jest œwiadoma, jakiej partytury dotknê³a. To widaÌ, ale przede wszystkim s³ychaÌ.
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #37 : Maj 26, 2013, 23:01:43 »

Mozart wypeÂłniajÂący caÂły etap, chociaÂż moÂżecie mieĂŚ tego doœÌ, pojawia siĂŞ na niemal kaÂżdym konkursie Na Van Cliburnie rĂłwnieÂż jest koncertowy etap mozartowsko-beethovenowski  Tak BTW, jak myÂślicie - czy moÂżna "wygraĂŚ" tylko koncertem c-moll lub d-moll? Czy moÂżna osiÂągn¹Ì taki sam efekt podziwu u sÂłuchacza grajÂąc ktĂłryÂś z mniej dramatycznych w wyrazie koncertĂłw? A najbardziej melancholijny, niewirtuozowski, ostatni koncert B-dur? Hmm, a co z koncertem Es-dur KV 449 albo bÂłyskotliwymi koncertami KV 413 - 415?
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #38 : Maj 27, 2013, 05:31:23 »

Myœlê, ¿e wygraÌ samym Mozartem by³oby jednak trudno, choÌ na pewno mo¿na zrobiÌ nim du¿e wra¿enie - w koùcu to chwila prawdy, rentgen przeœwietlaj¹cy wykonawców i ujawniaj¹cy ich s³abe i mocne strony:) No i jakbyœmy siê w nich nie os³uchali, to jednak wci¹¿ s¹ potê¿ne ³adunki artystyczne i emocjonalne, zawsze gotowe do wybuchu, jeœli umiejêtna rêka podpali lont;) Mo¿e w 466 czy 491 ten ³adunek potencjalnie zdaje siê wiêkszy i ³atwiejszy do odpalenia:) Ale w nich wszystkich jest geniusz i magia. Jednak trzeba pamiêtaÌ, ¿e fina³, ostatnie wra¿enie, jest wa¿ny i wiele mo¿e zmieniÌ (o czym wiemy choÌby z KCH). Na ten fina³ przewiduje siê zwykle utwory romantyczne, te z ekspresj¹ bardziej na wierzchu, ³atwiej pozwalaj¹ce wygenerowaÌ wirtuozowskie wybuchy i gejzery emocji;) Mozart pomimo tak ³atwo wpadaj¹cej w ucho melodyki jest chyba ostatecznie nieco bardziej wymagaj¹cy w odbiorze - tutaj ta g³êbia jest ujêta w rygorystyczne karby i wpleciona w kunsztowne frazy. On stuka do drzwi naszej percepcji, nie otwiera ich kopniakiem

Ja wci¹¿ jeszcze chyba nie mam doœÌ mozartowskich etapów:) Mo¿na siê czasem zdenerwowaÌ profanacj¹ mistrza (myœlê, ¿e darujê sobie produkcjê Konga:)), ale z kolei czekaj¹ te¿ piêkne prze¿ycia.

Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #39 : Maj 27, 2013, 06:39:56 »

Co do piĂŞknych przeÂżyĂŚ - jednak klaruje siĂŞ nam powoli jakaÂś grupka faworytĂłw:)
 
Zuo poprzez klawisze dotknĂŞÂła palcami mojego serca – tak, jak lubiĂŞ:) "PodskĂłrne budowanie napiĂŞcia" - o, tak to wÂłasnie odczuÂłam. Delikatnie, lekko weszÂła w emocjonalny pejzaÂż c-molla, w te przestrzenie samotnoÂści, zagubienia i tĂŞsknoty, i zabraÂła mnie ze sobÂą.  W peÂłni wybrzmiaÂły we mnie wszystkie odcienie nazwanych i nienazwanych uczuĂŚ niesione subtelnym i klarownym tonem. Takie Âładne wycieniowanie wszystkich niuansĂłw.  Taka wraÂżliwoœÌ, i jednoczeÂśnie siÂła wyrazu. Emocje podane tak sugestywnie, a tak szlachetnie kontrolowane. Vivat pianissimistka:))

Tysona koncert C-dur od pocz¹tku wci¹ga mnie w narracjê jak tworzon¹ w tej chwili w³aœnie barwn¹, ¿yw¹, porywaj¹c¹ opowieœÌ. Udaje mu siê to, co np. Ingofowi z e-molem - przedstawiÌ mi tak dobrze znany, tak bliski utwór sprawiaj¹c, ¿e czujê, jakbym s³ucha³a go pierwszy raz:) Czaruje, nie pozwala oderwaÌ uwagi. Zgadzam siê z Wami, ¿e orkiestra jednak tu specjalnie jakoœ nie zachwyca:(

Borowiak nadal urzeka mnie barwÂą dÂźwiĂŞku, uczuciem i perfekcjÂą wykonania. Przedtem jeszcze porywa mnie radosne Allegro con spirito z Sonaty nr 9. MyÂślĂŞ, Âże zawsze bĂŞdĂŞ lubiÂła go sÂłuchaĂŚ.   
 
Jutro (dzisiaj;)) Zuo gra Czajkowskiego. Jutro postaram siĂŞ teÂż posÂłuchaĂŚ kogoÂś jeszcze - Genieta, Funga, moÂże Liu.

Zapisane
madzia1
Nowy uÂżytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 1


Zobacz profil
« Odpowiedz #40 : Maj 27, 2013, 14:00:17 »

A co powiecie o grze naszego drugiego reprezentanta Przemyslawa Witka? Dlaczego odpadÂł? mnie sie podobala jego ekppresja.
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #41 : Maj 27, 2013, 18:35:41 »

Madziu, ja osobiÂście nie sÂłuchaÂłam pierwszego etapu - czasu ledwo mi starcza na przemkniĂŞcie siĂŞ po tych, ktĂłrzy dotarli do finaÂłu. MyÂślĂŞ, Âże tak czy inaczej ci, ktĂłrzy zakwalifikowali siĂŞ do konkursu sÂą to juÂż dobrzy pianiÂści. MoÂże byĂŚ tak, Âże akurat ktoÂś w danym repertuarze spodobaÂł siĂŞ jurorom bardziej, moÂże byĂŚ, Âże oni byli po prostu lepsi.

Kolejny wystĂŞp za mnÂą. SzukaÂłam koncertu d-moll w wykonaniu Remi Genieta, a trafiÂłam na jego recital i po pierwszych nutach pozostaÂłam juÂż do koĂąca:) Remi jest - bÂłyskotliwy:) BÂłyskawicznie oczarowaÂł mnie i urzekÂł swoim - w moim odczuciu - wyjÂątkowo piĂŞknym Bachem. OdmalowaÂł ÂświatÂła i cienie IV Partity z iÂście francuskÂą subtelnoÂściÂą w stylu Davida Fray:) Ten Bach moÂże nie byÂł potraktowany bardzo klasycznie (o tym niech juÂż siĂŞ wypowiedzÂą eksperci), jednak byÂł nieodparcie dla mnie urzekajÂący.
I nie przerywaj¹c rzuconego uroku Remi - romantyczna dusza - przeniós³ mnie z kolei - ca³kiem ³agodnie i bez bólu - w wiek XX. Do IV sonaty Prokofiewa. Prokofiew jest wci¹¿ dla mnie œwie¿o odkrytym l¹dem. W jego wykonaniu by³ to l¹d przyjazny i znajomy. Nostalgia i burzliwoœÌ nadchodz¹ i odp³ywaj¹ z niego falami, pozostawiaj¹c chwilami na brzegu kryszta³owe, iskrz¹ce siê dŸwiêkowe kamyki. Taki Prok trochê momentami jazzuj¹cy, trochê ksiê¿ycowy, têskny, melancholijny, pod koniec wzburzony jak morska piana, zapad³ mi w serce. Bardzo chcê poznaÌ sonaty Prokofiewa. Bardzo chcê pos³uchaÌ jeszcze Genieta. Wszystko co gra, ma duszê:))

No i przybyÂł mi jeszcze jeden faworyt:) Nic to, nasze melomaĂąskie serca sÂą pojemne niczym twarde dyski. Dla kaÂżdego znajdzie siĂŞ tam odpowiedni folder i pliki:))
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #42 : Maj 27, 2013, 23:35:04 »

W³aœnie wys³ucha³am po³owy pierwszego fina³u. Belgijska Orkiestra Narodowa ju¿ ca³kiem przyzwoita , jak równie¿ dyrygentka Marin Alsop. Nie zd¹¿y³am na Beethovena, natomiast pos³ucha³am ca³kiem nastrojowego utworu pt. In the Wake of Ea. Nigdy nie widzia³am z bliska, jak wygl¹da zapis nutowy takiej kompozycji, z pewnoœci¹ trudniej jest go odczytaÌ.
A potem Czajkowski. Ciekawa by³am, jak pianissimistka poradzi sobie z t¹ ekspresj¹. I w moim odczuciu jak najbardziej da³a radê. Po pierwszej czêœci by³a tak wyraŸnie zadowolona, ¿e jej wysz³o, ¿e publicznoœÌ nie wytrzyma³a i potwierdzi³a to g³oœno:) Na koniec te¿ dosta³a gor¹c¹ owacjê, ale nie pozwolili jej wychodziÌ ju¿ do uk³onów - pewnie trzymaj¹ re¿im czasowy.

Jutro Remi Geniet gra Rachmaninowa, a Roope Grondhal, którego jeszcze nie zd¹¿y³am pos³uchaÌ, Brahmsa.

 
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #43 : Maj 28, 2013, 11:31:37 »

A co powiecie o grze naszego drugiego reprezentanta Przemyslawa Witka? Dlaczego odpadÂł? mnie sie podobala jego ekppresja.

Witaj Madziu na forum
Zapisane
kati
Zaawansowany uÂżytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #44 : Maj 28, 2013, 20:17:59 »

W³aœnie zacz¹³ swój fina³owy wystêp Remi Geniet: gra teraz 9t¹ sonatê Beethovena, a potem bêdzie jeszcze III koncert Rachmaninowa.. Xbw pilnie poszukiwana! Rach3 to przecie¿ coœ dla niej..
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

neder-live paktprzyjazni countrylife twistedgamers kalinowatyper