Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 [2] 3   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Miêdzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Van Cliburna, Fort Worth, Texas, USA  (Przeczytany 33231 razy)
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #15 : Maj 29, 2013, 20:16:06 »

Dorotka, Bartus trochê "¿eruje" na tym, ¿e zbytni± przyk³adasz wagê do jego uwag, bierzesz je za bardzo do siebie, przybijcie proszê sobie wzajemnie pi±tkê i s³uchajmy w zgodzie konkursu na ¿ywo lub z archiwum, jedno i drugie mamy wyj±tkowo w doskona³ej jako¶ci transmisji. Co¶ pu¶ciutka, jak widzê, sala podczas przes³uchañ.
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #16 : Maj 30, 2013, 00:00:44 »

Eric ZUBER

S³ucham jego recitalu, a zacz±³ jednym z ulubionych utworów ka¿dego fana Mozarta - rondem a-moll KV 511. Zagra³ je wolniej nawet od Claudio Arrau (ponad 10,5 minuty), w natchnieniu. Odpowiedni± artykulacj±, dbaj±c o brzmieniowe niuanse. W tym romantycznym upajaniu siê muzyk±, czasami brakowa³o mi narracyjnej ci±g³o¶ci, utwór traci³ jakby swój bieg, zatrzymywa³ siê. Co nie zmienia faktu, ¿e gra³ jakby w transie, medytacyjnie, z wielk± dba³o¶ci± o d¼wiêk.

Pomy³ki jakie przydarzy³y siê Erykowi w pierwszych dwóch etiudach z op. 10 Chopina musz± rzutowaæ na ocenê jury. NIESTETY  Niezdecydowany   Pomys³y - ¶wietne! Etiudê C-dur na pewno gra³ na Konkursie Chopinowskim - zrobi³a na mnie ju¿ wtedy wra¿enie (zw³aszcza w tych ostro zarysowanych, "hymnicznych" akordach) i w ten sposób ¶ci±gn±³em sobie Zubera na iPoda  Chichot  Etiuda a-moll zosta³a potraktowana bardzo ciekawie - delikatne rozminiêcie siê i rubato lewej rêki, której partia próbuje siê jakby uwolniæ z wiêzów pasa¿y, to oznaka ¶wiadomo¶ci kontrapunktycznej i koncepcyjny majstersztyk (choæ byæ mo¿e nie do zaakceptowania przez purystê). Niestety, b³êdy, niedostatki w figuracjach naprawdê s³yszalne...
« Ostatnia zmiana: Maj 30, 2013, 02:39:38 wys³ane przez Aleksias » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #17 : Maj 30, 2013, 00:18:53 »

S³ucham dalej op. 10... Eryk, wrzuæ na luz! Wyczuwa siê jakie¶ spiêcie, mo¿e brak koncentracji, do tego stres. Wykoñczenia troszkê zaniedbane, palce nieraz osuwaj± siê po klawiszu. A przecie¿ bardzo dobra artykulacja (staccato, tenuto), tu i tam ciekawe "wyregulowanie" motywu peda³em. Wy¶pij siê dobrze, ch³opie, przed preliminary phase 2, bêdziesz w koñcu gra³ kilka Rachów i samo op. 111 Beethovena!
Zapisane

bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #18 : Maj 30, 2013, 00:51:00 »

Nadal nie wiem jakie slowa Cie ubodly (mowilas cos o P.S.??)
Nie czepiam sie Ciebie, lecz polemizuje.
Dla muzyka slowa  "wylozyl" a"skopal" to jedno i to samo.
Wyplulas to slowo bardzo latwo w ciepelku domowym nie zdajac sobie sprawy, ze jest ono tak bardzo  upakarzajace.

Nie jestes muzykiem, wiec nie wiesz i nie czujesz, ze slowo "wylozyl"jest bardzo dolujace (gorzej niz obrazliwe).
Jeszcze raz powtorze - Zuber zagral swoje etiudy (lacznie z pierwsza) bardzo dobrze.
Moje zarzuty, co do logiki Twojej wypowiedzi sa konkretne (przeczytaj ten post jeszcze raz, z wieksza uwaga).
Albo juz nie czytaj, nie zalezy mi na Twojej odpowiedzi.

Potraktowanie dyskutanta z przymruzeniem oka i zrobienie z niego czepialskiego glupka (rowniez do xbw) jest jedna z prostawych metod niskiego poziomu dyskusji "godnej" szkoly podstawowej. Myslalem, ze stac Cie na wiecej.

P.S.
Ponoc troll jest najbardziej obrazliwym slowem w calym necie, zapytaj swoich dzieci (jak masz).


Zapisane
kati
Zaawansowany u¿ytkownik
****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #19 : Maj 30, 2013, 01:15:41 »

Dopiero co Eric Zuber zagra³ swój drugi recital I etapu: bardzo mi siê podoba³y jego rachmaninowskie preludia - wybra³ 4 raczej dobrze znane, czêsto grywane przez koncertuj±cych pianistów, lecz ró¿norodne w charakterze - od melancholijnego, refleksyjnego, a mo¿e wrêcz depresyjnego op.32/10 do triumfalnego, brzmi±cego niemal¿e jak hymn op.23/2.
Gra³ je naprawdê z wyczuciem jak na mój gust, z pietyzmem podchodzi³ do poszczególnych d¼wiêków i to wszystko da³o mam nadziejê, ¿e nie tylko wra¿enie uchwycenia swoistego "rachmaninowskiego" stylu.
Nie wypowiem siê na temat beethovenowskiego op.111, bo jako¶ uwa¿nie nie s³ucha³am: ta sonata raczej mi nie "le¿y" i nie mogê siê do niej przekonaæ. Ale Eryk by³ chyba zadowolony z siebie - po wystêpie k³aniaj±c siê, u¶miecha³ siê serdecznie do publiczno¶ci, która go równie¿ bardzo ciep³o przyjê³a ( w koñcu to ich reprezentant).
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : Maj 30, 2013, 01:48:05 »

Arietta z sonaty op 111 Beethovena jest jednym z najgenialniejszych dziel w naszym swiecie.
Nie bede Cie Kati przekonywal, ze Twoj osad jest bez sensu, gdyz kazdy ma swoje gusta.
Chce jednak, zebys wiedziala, ze wsrod znawcow i profesjonalistow sonata op 111 jest jak GURU, utwor kultowy, uwielbiany i szanowany.

Moim zdaniem, ostatnie tchnienie mistrza, pelne goryczy, smutku a jednak nadziei.
Ostatnio slucham go w wykonaniu Marca Hamelina.
Polecam.

P.S.
Erica Zubera jeszcze nie sluchalem.
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #21 : Maj 30, 2013, 01:48:40 »

Sytuacja na konkursie w Brukseli wydaje mi siê bardziej w pewien sposób sprawiedliwa - kiedy nie zna siê w³a¶ciwie nikogo, mo¿na z czystym spokojem kontemplowaæ grê, wybieraæ faworytów i nie martwiæ siê o tych, którzy siê nie spodobali:)

Tutaj silna grupa faworytów pojawia siê od razu na starcie: prócz Marcina, Eryka, Koli, jest jeszcze Fei-Fei Dong! I tylu znajomych, którym zawsze przecie¿ ¿yczy siê dobrze; Dumont, i Czernow i Gillham. I Sarah, która gra³a w Dusznikach. Jak tu znale¼æ czas na kogo¶ obcego i kogo wybraæ? Ostatnie do¶wiadczenia na konkursach ka¿± mi uwa¿aæ na go¶cia z Korei

Idê s³uchaæ Eryka:)
« Ostatnia zmiana: Marzec 22, 2016, 21:50:18 wys³ane przez Aleksias » Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #22 : Maj 30, 2013, 09:41:40 »

Koncowe tryle w sonacie op. 111 sa zmora techniczna wiekszosci pianistow.
Tryle Zubera naleza do jednych z najlepszych jakie slyszalem w ogole.
Zwlaszcza moment 22:19 - 22:53 jest poza ludzka wyobraznia (jak on to zrobil),
a juz calowicie znokautowal mnie fragment wielo-rytmiczno-podzialowy, koncowy fragm. (26:18 - 27:24).
Po prostu piekno i kunszt w czystej postaci. BRAWO ERIC!!

Sanate op. 111 gra niewielu pianistow, gdyz jest ona b.trudna emocjnalnie, wymagajaca
duzej rownowagi a zarazem puszczenia wodzy fantazji.
Schorowany wowczas Beethoven konczyl swoj zywot.
Na zakonczenie, chcial powiedziec swiatu z zalem "dlaczego ja?...."
Piekna opowiesc czlowieka, ktory walczyl ze swoja choroba (olowica) jak lew.
Beethoven byl czlowiekiem pogodnej natury,lubial zaszalec z kumplami.
Teraz musi znosic niewyobrazalny bol, ktory stopniwo zmienia jego osobowosc, nie pozwala mu byc soba.
Beethoven znosil to ponizenie przez wiele lat.
Mimo wszystko strzepy radosci nadal pojawiaja sie w jego utworach.
TAK,.. Beethoven mial caly czas nadzieje na poprawe.
NADZIEJA jest potega.
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #23 : Maj 30, 2013, 09:44:52 »

Idac za glosem kati, moznaby rzec, Hozjajnow wylozyl etiude nr.2 Chopina.
Pomimo bledow (fakt oczywisty) etiuda byla piekna, lekka, zwiewna, jakby grana od niechcenia.

Chopin Hozjajnowa byl wstrzasajacy. Poruszyl wszystkie moje sensory.
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #24 : Maj 30, 2013, 11:17:31 »

Radze posluchac Alessandro Deliavan.
Kapitalny wystep!!
Zapisane
kati
Zaawansowany u¿ytkownik
****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #25 : Maj 30, 2013, 12:47:42 »

Tak, wiem: Kola wy³o¿y³ etiudê nr 2 op.10 i nie waham siê u¿yæ tego s³owa w stosunku do "mojego" artysty.
Obiektywnie patrz±c: by³a na pewno gorsza ni¿ ta grana na chopinowskim, potraktowana trochê po macoszemu, co¶ a la "czasoumilacz" do pe³nego limitu czasu - szybciej, szybciej , aby tylko ju¿ zacz±æ Berceuse. Ale porównuj±c j± do tej samej etiudy zagranej przez Zubera, wci±¿ by³a o niebo lepsza.
Chopin - faktycznie bardzo ³adnie oddany - podoba³a mi siê Barkarola( mam wra¿enie, ¿e lepsza ni¿ lutym w Warszawie), Berceuse grana jak zwykle przez niego wolniej ni¿ wiêkszo¶æ wykonañ - nastrojowa, medytacyjna, maj±ca w sobie tyle s³odyczy i nios±ca ukojenie..
Natomiast ten "samograj", jak to okre¶li³a Teresa, czyli Sonata Liszta sprawi³a, ¿e obros³am w w±tpliwo¶ci po jej wys³uchaniu.
Jednym s³owem: wydaje mi siê, ¿e Nikolay trochê j± przekombinowa³, przedobrzy³ w lirycznych fragmentach, co spowodowa³o efekt podobny jak wykonaniu Trifonowa. Czyli: skupiaj±c siê na oddaniu za wszelk± cenê liryzmu wolnych czê¶ci( co objawi³o siê ich spowalnianiem, wrêcz rozwlekaniem), Kola straci³ jakby kierunek do którego ma zmierzaæ. Sonata sta³a siê niespójna, poszczególne w±tki przesta³y siê ze sob± ³±czyæ, nie by³o logicznego ci±gu, tego, ze jedno wynika z drugiego.
A ja z minuty na minutê stawa³am siê coraz bardziej znu¿ona - straci³am orientacjê w tym utworze - w jakim momencie w³a¶ciwie jeste¶my. Nawet, o zgrozo, mia³am w pewnym momencie wra¿enie, ze Kola pogubi³ siê w tek¶cie i zaczyna jakie¶ fragmenty powtarzaæ, aby odnale¼æ w³a¶ciw± ¶cie¿kê.
To na pewno nie by³a ta ¿ywa, spójna Sonata zagrana w Filharmonii Narodowej, ale co¶ bardzo osobistego - samo w sobie, je¶li braæ pod uwagê poszczególne w±tki - bardzo piêkne, ale ju¿ nie tak bardzo- je¶li spojrzeæ na to wykonanie jako ca³o¶æ.
Dlatego nie do koñca usatysfakcjonowa³a mnie ta interpretacja i nie mam pojêcia jak jury do tego siê odniesie.
A jeszcze bardziej siê zaniepokoi³am, gdy to samo co ja zauwa¿y³ recenzent konkursu Van Cliburna. Czyli co¶ jest na rzeczy.

Deljavana te¿ ogl±da³am, zaraz po Koli: bardzo mi siê podoba³a jego Fantazja Schumanna - by³o to wykonanie, do którego mog³abym wracaæ.
Deljavan to w ogóle szczególny przypadek: absolutna wolno¶æ muzykowania, to kto¶ wiêcej ni¿ tylko pianista - to ca³a oryginalna osobowo¶æ, która przykuwa uwagê swoim podej¶ciem do sztuki. Czuje siê totalnie swobodny przy fortepianie - jakby zapomnia³, ¿e jest na konkursie, ¿e jury go ocenia, ¿e w koñcu przecie¿ jest publiczno¶æ. On gra nie ogl±daj±c siê na nikogo, jakby siad³ i gra³ tylko dla siebie, co nie znaczy ¿e jest aroganckim bufonem zapatrzonym tylko w siebie. Jego mimika, grymasy s± powalaj±ce, dlatego lepiej go tylko s³uchaæ.
I to jego pod¶piewywanie pod nosem w trakcie grania - to s³ychaæ, ale je¿eli to mu pomaga w graniu - czemu nie?
Jego op. 25 Chopina - mo¿e nie kanoniczny, nie "wypolerowany", nie tak akuratny, jak by to chcia³o widzieæ jury np. konkursu chopinowskiego, ale z tak± dawk± wigoru, ze chcia³oby siê wykrzykn±æ: "Chopin ci±gle ¿ywy!". Ostatnia etiuda po prostu "zmiot³a" mnie jak potê¿ne tsunami, choæ podobno nazywa siê potocznie "Ocean". To by³o ciekawe prze¿ycie pos³uchaæ kogo¶ tak niekonwencjonalnie graj±cego, ³ami±cego zastane zasady. Bêdê go obserwowaæ, bo na pewno warto.

A z innych uczestników, których uda³o mi siê przes³uchaæ, polecam przyjrzeæ siê Vadymowi Kholodence. Ogl±da³am jego 2 recitale i jestem oczarowana barw± d¼wiêku jak± wyczarowuje ze Steinwaya i jego sposobem interpretacji. To bardzo emocjonalne wykonania, bardzo do mnie przemawiaj±ce: I sonata Rachmaninowa, wczorajszy Beethoven ( op.109) i wreszcie Preludium h-moll Bacha w transkrypcji Silotiego - niezapomniana rzecz- poruszaj±ca najg³êbsze zakamarki duszy. To by³o bardzo wzruszaj±ce, id±ce prosto z serca.
I tak bardzo przypomnia³ mi siê wtedy Gilels graj±cy ten utwór w swoich pó¼nych latach.
Bardzo bym chcia³a pos³uchaæ Vadyma w nastêpnych etapach..
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #26 : Maj 31, 2013, 02:18:31 »

S± wyniki:
(Bardzo sympatyczna publiczno¶æ - piêknie podziêkowali wszystkim - gor±c± standing ovation:))

Abrosimov, Chen, Chernov, Deljavan,:) Fei-Fei Dong:)), Gillham, Huangci, Kolodenko, Kola:)), Mdoyants, Rana, Sakata.   

Szkoda Marcina i Eryka:(





« Ostatnia zmiana: Maj 31, 2013, 20:18:04 wys³ane przez Aleksias » Zapisane
kati
Zaawansowany u¿ytkownik
****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #27 : Maj 31, 2013, 02:49:21 »

Wielka szkoda...
Faworina te¿ mi szkoda...Co zrobiæ, takie ¿ycie..

Cieszê siê, ¿e Kholodenko i Deljavan przeszli (no, nie mówi±c o Koli - to oczywista oczywisto¶æ!). Gratulacje i powodzenia w pó³finale!
« Ostatnia zmiana: Maj 31, 2013, 02:56:04 wys³ane przez kati » Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #28 : Maj 31, 2013, 08:34:25 »

S± wyniki:
(Bardzo sympatyczna publiczno¶æ - piêknie podziêkowali wszystkim - gor±c± standing ovation:))

Abrosimov, Chen, Chernov, Deljavan,:) Fei-Fei Dong:)), Gillham, Huangci, Kolodenko, Kola:)), Mdoyants, Rana, Sakata.   

Szkoda Marcina i Eryka:(


Mnie nie szkoda Koziaka i Zubera.
Szkoda mi natomiast tych walkoni z jury, ktorzy po raz kolejny osmieszaja sie niesprawiedliwym werdyktem.
Marcin i Eric sa pianistami bez ukladow, dlatego nigdy nie wygraja zadnego konkursu.






« Ostatnia zmiana: Maj 31, 2013, 20:18:23 wys³ane przez Aleksias » Zapisane
kati
Zaawansowany u¿ytkownik
****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #29 : Maj 31, 2013, 13:06:08 »

Rozk³ad jazdy rundy pó³fina³owej:

https://www.cliburn.org/cliburn-competition/semifinal-round-schedule/
Zapisane
Strony: 1 [2] 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

neder-live paktprzyjazni silverstar animilkowo countrylife