XVII MiĂŞdzynarodowy Konkurs im. F. Chopina

Witajcie kochani!
Eliminacje dobiegajÂą pĂłÂłmetka i chyba pora na moje pierwsze refleksje. ObserwujÂąc, jak bardzo oÂżyÂło nasze Forum myÂślĂŞ sobie i przekonujĂŞ siĂŞ po raz kolejny, Âże nic takÂże dobrze nie sÂłuÂży rodzince, jak atmosfera szopenowego ÂświĂŞta i ÂświeÂża porcja konkursowych spekulacji. Jedno i drugie – w toku. Jak napomknÂąÂłem w poÂście sprzed kilku dni – moje ÂświĂŞtowanie Chopinem przeniosÂłem na YT. UczyniÂłem to, gdyÂż uznaÂłem, ze nie moÂże naszego gÂłosu zabraknÂąĂŚ w miejscu, ktĂłre skupia w tych dniach setki melomanĂłw z caÂłego Âświata, ktĂłrzy podobnie jak my zafascynowani sÂą Chopinem. Uwazam teÂż, Âże nie powinniÂśmy zasklepiaĂŚ siĂŞ jedynie w naszym szafarskim paÂłacyku i chowaĂŚ przed innymi. W koĂącu czyÂż nie powinno nam zaleÂżeĂŚ, aby nasza szafarska rodzinka siĂŞ rozrastaÂła? Chyba tak! A jak to uczyniĂŚ – chowajÂąc siĂŞ przed caÂłym Âświatem? No chyba tak siĂŞ nie da! Dlatego po cichu liczyÂłem, Âże kilkoro z Was doÂłÂączy do mnie i stworzymy kurierowÂą frakcjĂŞ. Po czĂŞÂści tak byÂło. Za sprawÂą bartka. Hello bartus! Bo to wÂłaÂśnie Bartus okazaÂł siĂŞ niezawodnym komentatorem, ktĂłrego wypowiedzi, jak to u Bartusa bywa, nie raz i nie dwa przydawaÂły wypowiedziom innych uczestnikĂłw bardzo specyficznego kolorytu i makijaÂżu. Fajnie teÂż, Âże parĂŞ razy z Bartusem zgodnie reklamowaliÂśmy naszego Kuriera. Wiem teraz takÂże, ze wielu z Was podczytywaÂło nasze wypowiedzi, a tym samym w jakimÂś stopniu wspieraÂło nas w realizowanej misji. DziĂŞki kochani, przynajmniej za to! (Ave Kasia!, Beatka!… and others!)

Kochani, czytam sobie, co piszecie o czacie na YT i jedno chciaÂłbym sprostowaĂŚ: to nie tak, Âże poziom jutubowych wypowiedzi jest tam, oglĂŞdnie okreÂślajÂąc: mierniutki. WeÂźcie proszĂŞ poprawkĂŞ, Âże brakuje czasu na formuÂłowanie gÂłĂŞbszych, popartych argumentacjÂą wypowiedzi, a i nawet dÂługoÂśĂŚ publikowanego zdania jest ograniczona. Gdy dodaĂŚ do tego (raczej) koniecznoÂśĂŚ wysÂławiania siĂŞ w nieojczystym jĂŞzyku (nota bene bardzo przeze mnie nielubianym - angieskim) to nie dziwmy siĂŞ, ze czasem ten czy tamten lapnie coÂś niemÂądrego, niestosownego, czytaj: ÂżenujÂącego. KaÂżdy jednak kto uczestniczy w tym czacie ma tego ÂświadomoÂśĂŚ i bierze stosowne na wypowiedzi poprawki. Jest tam za to coÂś bardzo dla mnie waÂżnego, coÂś co sprawia, ze naprawdĂŞ z chĂŞciÂą tam wracam; nazwaÂłbym to tajemnicze coÂś – poczuciem wspĂłlnej obecnoÂści w jednym miejscu i czasie. DosÂłownie! Tam naprawdĂŞ moÂżna natychmiast podzieliĂŚ siĂŞ swymi emocjami, przebÂłyskiem myÂśli, spostrzeÂżeniem i wszyscy natychmiast to widza, a czĂŞsto nawet odnosÂża siĂŞ natychmiast do wypowiedzi poprzednika; sÂłowem: zupeÂłnie jakbyÂśmy byli w realu! Gdy zabrzmi jakaÂś piĂŞkna fraza – wielu reaguje natychmiast, gdy zabrzmi cos nie najpiĂŞkniej – reaguje jeszcze szybciej. SÂłowem: znĂłw dziĂŞki temu jutubowemu Forum czuje atmosferĂŞ wspĂłlnego recenzowania wykonaĂą, tak, jak miaÂło to miejsce za czasĂłw gdy piĂŞĂŚ lat temu z wypiekami na twarzy relacjonowaliÂśmy produkcje konkursowe na Âżywo. Tu, na Forum kuriera, teÂż dziej siĂŞ coÂś podobnego, ale tu – z opĂłÂźnieniem podczytujecie, co kto i jak skomentowaÂł. IdeaÂłem byÂłoby na bieÂżÂąco komentowaĂŚ na YT – tu zas, na Kurierze – podsumowywaĂŚ i wymieniaĂŚ siĂŞ pogÂłĂŞbionymi refleksjami. Tyle tylko, ze nie kaÂżdy tak potrafi (ja – nie) i nie kaÂżdy ma doÂśĂŚ na to czasu. Ale obiecujĂŞ, wpadac tu raz na jakiÂś czas i trochĂŞ z Wami poÂświĂŞtowaĂŚ.

Kochani, a teraz dwa sÂłowa refleksji o odsÂłuchanych kandydatach. OgĂłlnie jestem pod waÂżeniem gry wiĂŞkszoÂści ChiĂączykĂłw, KoreaĂączykĂłw (w takiej wÂłaÂśnie kolejnoÂści), mniej juÂż zachwycajÂą mnie JapoĂączycy – ktĂłrzy serwujÂą na ogĂłÂł bardzo poprawne wykonania, ale, jak to u JapoĂączykĂłw trochĂŞ mi brakuje w ich grze spontanu i emocji. ByÂła taka maÂła Japoneczka (15 latka) ktĂłra graÂła Âślicznie. I jestem pewien, ze gdy doroÂśnie (za piĂŞĂŚ lat?) bĂŞdzie graÂła jak caÂła reszta jej rodakĂłw: poprawnie, nienagannie technicznie. I niewiele poza. PĂłki co rozczarowujÂą Rosjanie. KtoÂś na czacie napisaÂł mi (bodaj Natscha), Âże najlepsi ich pianiÂści szykujÂą siĂŞ na Czajkowskiego. CzyÂżby to juÂż w tym roku ruszaÂł Czajkowski? O naszych chciaÂłoby mi siĂŞ napisaĂŚ najlepiej, ale… tych co sÂłuchaÂłem, to nie zachwycili. Wiem, ze bardzo dobrze wczoraj zagraÂł ÂŁukasz, ale… proza Âżycia sprawiÂła, ze nie miaÂłem czasu odsÂłuchaĂŚ….
Kochani, dziĂŞki wiec, ze Âżyjecie, ze piszecie, Âże zerkacie na YT. Ja tez obiecuje wpadac tu co jaki czas i troszkĂŞ z Wami podyskutowaĂŚ. Mam nadziejĂŞ, ze te szlify ktĂłre teraz polerujemy bĂŞdÂą juÂż swieciÂły piĂŞknym wspĂłlnym blaskiem podczas paÂździernikowego swiĂŞta.

Ps
TrwajÂące eliminacje zachĂŞciÂły mnie do napisania krĂłtkiego felietonu „O dzisiejszych Zimermanach”. W wolnej chwili – zapraszam do lektury…
http://janusz.nizynski.pl/felietony/zimermani/