Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Ksi±¿ki o Chopinie, jego ¿yciu i twórczo¶ci  (Przeczytany 42053 razy)
Dorota
Nowy u¿ytkownik
*
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 14


Zobacz profil
« Odpowiedz #45 : Styczeñ 08, 2013, 18:16:47 »

Nie przeczyta³am mo¿e zbyt wiele ksi±¿ek o Chopinie, ale o kilku ju¿ mogê siê wypowiedzieæ. Moj± ulubion± (jak na razie) jest "Chopin" Iwaszkiewicza, szczególnie zapad³ mi w pamiêæ ten fragment: Jednym z najintymniejszych zwierzeñ muzycznych Chopina jest jego Walc cis-moll op. 64 nr 2. Po ka¿dej jego czê¶ci, po przenikliwej w swym beznadziejnym smutku pierwszej i trzeciej, po pogodniejszej, szerszej melodii (Des-dur) czê¶ci ¶rodkowej – przychodzi szybki, padaj±cy refren, który powiada: "smutno, prawda? A mnie wszystko jedno, a mnie wszystko jedno, niech siê dzieje co chce…" – i to machniêcie rêki zamiera gdzie¶ w górze; i znowu refren, coraz szybszy, coraz bardziej mechaniczny w swoim pianissimo bez wyrazu: "wszystko jedno…." A wiadomo, ¿e nie wszystko jedno, i prawd± jest przejmuj±cy smutek walca, nie taneczne ritornello refrenu.

Co do "Kszta³tu mi³o¶ci" Broszkiewicza, to niestety zupe³nie mi ta ksi±¿ka nie podesz³a, da³am radê przebrn±æ chyba tylko przez kilkana¶cie kartek. Mam j± nadal na pó³ce, mo¿e kiedy¶ zrobiê podej¶cie nr 2.

A teraz Was zaskoczê. Spodoba³a mi siê powie¶æ "Dagerotyp. Tajemnica Chopina". Co¶ mi ¶wita, ¿e by³ jaki¶ post na tym forum, w którym ksi±¿ka zosta³a skrytykowana do¶æ mocno. Wiem, ¿e nie jest to arcydzie³o, ale bardzo mi³o wspominam jej czytanie i na pewno do ksi±¿ki bêdê jeszcze wracaæ. W niej te¿ mam ulubiony fragment: Po chwili jednak spowa¿nia³, spojrza³ na Marie i zacz±³ graæ Nokturn Es-dur, jeden ze swoich najbardziej romantycznych utworów. Dziewczyna przymknê³a oczy w rozmarzeniu, poddaj±c siê sentymentalnemu nastrojowi. Czê¶æ koñcowa, koda z efektownym ozdobnikiem w wysokim rejestrze, zakonczona pasa¿em, zabrzmia³a dziwnie znajomo. Szklany d¼wiêk kojarzy³ jej siê z odg³osem rozsypanych na kamiennych schodach pere³ i zaraz, oczami wyobra¼ni, zobaczy³a tê scenê. Kaskada spadajacych kuleczek, podskakuj±cych na kolejnych stopniach, pocz±tkowo gromadnie, na koniec ju¿ tylko pojedynczo, a¿ do stukniêcia ostatniej pere³ki o g³adki kamieñ.
Zapisane

Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #46 : Styczeñ 08, 2013, 23:01:44 »

Zdaje siê, ze to chyba ja co¶ wspomnia³em w topicu "Ex libris" o 'Dagerotypie...". Przypominam sobie, ¿e ksi±¿kê czyta³o mi sie fajnie, ale pamiêtam te¿, ¿e autorka do¶æ swobodnie zaflirtowa³a z biografi± Chopina (w uknutej przez ni± intrydze pewnej pannie zostawi³ potomka    ), co mnie troszkê roz¶mieszy³o i kaza³o ksi±¿eczkê tê bardzo lekko potraktowaæ. Z drugiej strony pamiêtam, ¿e oprocz intrygi w powiesci znalaz³o sie mnóstwo autentycznych faktów i opisów szopenowskiego Pary¿a, co by³o niew±tpliwym "smaczkiem" ksi±¿ki. Je¶li wiêc kto¶ lubi lekkie pioro, potoczyst± fabu³ê i niezbyt skomplikowan± narracjê - to na zimowe wieczory - polecam  . Jesli kto¶ jednak szuka prawdy biograficznej - to ju¿ niekoniecznie  Niezdecydowany
Co do za¶ Broszkiewicza...
Piêkna, wzruszaj±ca, beletrystyczna powie¶æ, oparta na biograficznych faktach... Czyta³em j± ze... 4o (!) lat temu, ale niektóre z niej obrazki sytuacyjne utkwi³y w mym sercu i do dzi¶ graj± mi w duszy... Polecam ka¿demu, kto szuka pieknego s³owa, m±drej fabu³y i prawdy o mi³o¶ci do muzyki... i nie tylko muzyki 
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Dorota
Nowy u¿ytkownik
*
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 14


Zobacz profil
« Odpowiedz #47 : Styczeñ 09, 2013, 09:47:23 »

No tak, oczywi¶cie, co do szukania prawdy biograficznej to siê zgadzam. Wydaje mi siê jednak, ¿e  nie by³a ona napisana po to, by kto¶ mia³ w niej j± odnale¼æ (choæ, tak jak piszesz, s± tam wplecione ró¿ne fakty). Postaæ tej kochanki, jej odnalezione listy - to wszystko jest zupe³nie fikcyjne. My¶lê, ¿e inteligentni ludzie (niekoniecznie znawcy tematu) od razu na to wpadn±. Ja sama, gdy zafascynowa³am siê postaci± Chopina i zaczê³am szukaæ w internecie tytu³ów ksi±¿ek o nim, trafi³am te¿ na "Dagerotyp" i od razu wiedzia³am, ¿e jest to fikcyjna historia. Po jakim¶ czasie j± zakupi³am i czyta³o mi siê j± bardzo mi³o, szybko (przeczyta³am chyba w jeden czy dwa wieczory).

Co do Broszkiewicza za¶, to ca³kiem mo¿liwe, i¿ wybra³am na czytanie z³y moment, mo¿e wtedy potrzebowa³am innego rodzaju lektury. I nie chodzi o to, ¿e nie potrafiê czy nie chcê czytaæ literatury faktu i wolê co¶ w stylu "Dagerotypu". Skoñczy³am historiê i tam czyta³am masê tego typu ksi±¿ek, zreszt± jak tylko siê dawa³o, to wybiera³am w³a¶nie biografie. Nawet po skoñczeniu studiów przez jaki¶ czas zupe³nie porzuci³am czytanie powie¶ci na korzy¶æ w³a¶nie publikacji historycznych. Dam jej drug± szansê.

A powiedzcie mi (bo ja nadal jestem daleko za Wami z wiedz± o Chopinie i jego muzyce). Jest taka ksi±¿ka Zofii Je¿ewskiej o Chopinie. Nie taka gruba kilkuset stronicowa (bo tê te¿ niedawno zakupi³am i mam j± w planach), tylko taka cienka, ma³a. W tej napisanej w czasach PRL-u publikacji razi³y mnie rozdzia³y dotycz±ce wieku XX (ksi±¿ka nie koñczy siê w chwili ¶mierci kompozytora, ale przybli¿a te¿ dalsze lata, m.in. losy jego warszawskiego pomnika- zburzonego przez hitlerowców oraz konkursy chopinowskie). W³asnie o te konkursy mi tutaj chodzi, a konkretnie o wychwalanie radzieckich uczestników, krytykê uczestników polskich sprzed wojny i potem chwalenie uczestników PRL-owskich co to wziêli przyk³ad z radzieckich kolegów i dlatego mieli takie sukcesy. Nie znam siê a¿ tak bardzo na tym, ale nawet je¶li jest w tym trochê prawdy (w co w±tpiê) to podane jest to w niestrawny dla mnie sposób. Jak to by³o z tymi koncertami?
Zapisane

Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #48 : Styczeñ 09, 2013, 11:58:22 »

... ale nawet je¶li jest w tym trochê prawdy (w co w±tpiê) to podane jest to w niestrawny dla mnie sposób. Jak to by³o z tymi koncertami?
rozumiem, ze pytasz nie o koncerty a o powojenne konkursy?...
By³bym ostro¿ny w jednoznacznym wplataniu w ich rozstrzygniêcia politycznych przes³anek. Po pierwsze: jury zawsze by³o miêdzynarodowe i z³o¿one z wybitnych pedagogów-pianistow, i po drugie - fakty s± takie: laury zwyciêzców odbierali niekwestionowani pó¼niej przez nikogo na swiecie mistrzowie,  przypomnijmy choæby lata 1960-70, czyli po kolei: Pollini, Argerich, Ohlsson (wszyscy przecie¿ zza ¿elaznej kurtyny!).
Ale, ok! Mo¿na by mieæ (i chyba trzeba mieæ) uzasadnione w±tpliwo¶ci szczególnie w odniesieniu do rezultatów pierwszego powojennego konkursu, w którym wszystkie 12 nagród rozdzielono wy³±cznie miêdzy pianistów polskich i radzieckich, a I nagrodê przyznano nawet ex aequo... Ale jesli chodzi o mnie - uwa¿am, ¿e to móg³ byæ tak¿e dobry, racjonalny i sprawiedliwy wybór. Halina Czerny-Stefañska absolutnie na nagrodê zas³uzy³a. Jej nagrania z Konkursu ale i póxniejsze - do dzi¶ fascynuj± i potwierdzaj± jej klasê. Bella Davidovich swoimi pó¼niejszymi osiagniêciami (g³ownie pedagogicznymi) tak¿e potwierdzi³a ¿e zas³uzy³a na laur zwyciêzcy.. Nie wiem, jak by³o z Harasiewiczem (1955). Ponoæ by³ strasznym tremiarzem i panicznie ba³ sie koncertowej sali. Jak zatem upora³ sie ze szrankami Konkursu, jak uda³o mus ie go zwyciê¿yc?? Jego tajemnica. Ale przecie¿ i pó¼niejsze dokonania Harasiewicza (g³ownie pedagogiczne ale i nagrani p³ytowe) wci±¿ znakomicie o nim ¶wiadcz± wystawiaj±c mu bardzo nobliwa laurê.
O Krystianie - cóz tu pisaæ... Gwiazda gwiazd. Wiêc polityka, polityk± - ale Konkurs, jak widaæ, potrafi³ w tych ciê¿kich czasach siê przed ni± obroniæ... Gdyby by³o inaczej - ¶wiat muzyczny z pewno¶ci± by go zmarginalizoiwa³.
« Ostatnia zmiana: Marzec 23, 2014, 00:47:49 wys³ane przez Aleksias » Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Dorota
Nowy u¿ytkownik
*
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 14


Zobacz profil
« Odpowiedz #49 : Styczeñ 09, 2013, 12:13:54 »

Dziêkujê za wyczerpuj±c± odpowied¼. W³a¶nie te wygrane w pierwszym powojennym konkursie wzbudzi³y moje w±tpliwo¶ci. Od razu piszê, ¿e s± to w±tpliwo¶ci osoby, która nie zna siê na muzyce. I nie kwestionujê tu talentu osób wymienionych przez Ciebie (skoro i mnie, ma³o obeznanemu w temacie cz³owiekowi, te nazwiska co¶ mówi±, to co¶ to znaczy). Zastanawiam siê po prostu, czy nie by³o wówczas nawet nie lepszych, ale powiedzmy równie dobrych uczestników z innych krajów, którzy nie uzyskali nagród.

Teraz jestem zawalona egzemplarzami recenzenckimi, ale jak uporam siê z czê¶ci± recenzji, postaram siê zabraæ za tê kilkusetstronicow± biografiê autorstwa Je¿ewskiej.

A jakie macie zdanie o ksi±¿ce "Lukrecja Floriani" George Sand? Ju¿ od roku zastanawiam siê nad jej kupnem, bo w bibliotekach jej na razie nie znalaz³am.
Zapisane

Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #50 : Styczeñ 10, 2013, 08:55:36 »


A jakie macie zdanie o ksi±¿ce "Lukrecja Floriani" George Sand? Ju¿ od roku zastanawiam siê nad jej kupnem, bo w bibliotekach jej na razie nie znalaz³am.
Nie czyta³em Lukrecji Floriani, nie czyta³em w ogole ¿adnej pozycji George Sand. Troche mi wstyd, ale cóz... Zastanawiam sie dlaczego tak siê sta³o? I chyba jedyna racjonalna odpowied¼: przekonano mnie, ze niewarto. Czytaj±c "dziesi±t" roznych biografii Chopina w kazdej z nich mniej czy bardziej spotyka³em sie z recenzowaniem jej literatury jako tej, ktora nie przetrwa³a próby czasu, ktora dla wspolczesnego czytelnika jest nu¿±ca i pozbawiona ponadczasowych spostrzezeñ i prawd. I chyba przekonano mnie skuteczniey    Jednak dzisiaj - czasem sobie myslê, mo¿e watrto zrobiæ wyj±tek dla Lukrecji? W koñcu to pozycja szczególna, w ktorej, jak to czasem sie mawia: nie³atwe relacje miedzy epokowymi "kochankami" wystawione zosta³y pod nieca³kiem obiektywny, acz publiczny os±d. Problem tylko w tym, ze "lukrecji" nigdy nie widzia³em w ¿adnej ksiêgarni ani antykwariacie. W³asciwie nie tylko niej, ale i ¿adnej innej ksi±¿ki GG. Czyzby od Niebios spotka³a ja kara za chelpliwe stwierdzenie: "nadejd± czasy, gdy moje ksi±¿ki trafi± pod strzechy, a twoja muzyka zostanie przez wszystkich zapomniana..."?     Z politowaniem
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #51 : Styczeñ 13, 2013, 19:23:19 »

Witaj Doroto, kolejna ksi±¿kolubna osoba na forum, hura
Zapisane
Dorota
Nowy u¿ytkownik
*
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 14


Zobacz profil
« Odpowiedz #52 : Styczeñ 14, 2013, 14:20:34 »

@Janusz
O samym pisarstwie pani Sand czyta³am podobne opinie do tych wspomnianych wy¿ej. Jest tyle innych ciekawych ksi±¿ek, ¿e na pewno nie zamierzam katowaæ siê wszystkimi jej dzie³ami. Ale w³a¶nie z t± Lukrecj± sprawa wygl±da trochê inaczej. Ciekawi mnie, w jaki sposób przedstawi³a swoje relacje z Chopinem. Wiem, ¿e wiele tam mo¿e byæ (i pewnie jest) wyolbrzymione czy nawet wymy¶lone, ale chcia³abym to przeczytaæ i wyrobiæ sobie swoje zdanie na ten temat (a przy okazji na temat samego warsztatu p. Sand). Te¿ nie widzialam w ksiêgarniach ¿adnej ksi±¿ki Sand, ale od czasu do czasu pojawiaj± siê na popularnym portalu aukcyjnym.

@xbw
Dziêkujê za tak entuzjastyczne powitanie!
Zapisane

Grzegorz
Nowy u¿ytkownik
*
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2


Zobacz profil
« Odpowiedz #53 : Kwiecieñ 18, 2013, 12:21:50 »

Witam
Mam pro¶bê do szanownych forumowiczów o poradê.
Szukam ksi±¿ek dotycz±cych etiud Chopina, zarówno od strony analizy teoretycznej czy muzycznej jak i praktycznych porad do nauki ich gry.
Nie jestem muzykiem z wykszta³cenia ale potrafiê zagraæ prostsze utwory na pianinie. Uczê siê graæ etiudy Chopina i szukam ¼róde³ na ich temat.
Z góry dziêkujê za wszelkie sugestie.
Grzegorz
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #54 : Kwiecieñ 18, 2013, 14:56:09 »

Witaj Grzegorzu!
Karko³omne postawi³es sobie zadanie. Jako amator zastanow siê, czy aby nie porywasz siê na Czumulugmê, wcze¶niej odwiedziwszy ledwie Guba³ówkê ?   
Przepraszam za niem±dry ¿art. Etiudy Chopina to przecie¿ wielka nêc±ca kraina poezji, bitewe i bajek. Wiem co¶ na ten temat. - ale jednocze¶nie to najwy¿sza pólka pianistycznego wtajemniczenia. Je¶li szukasz opracowañ ¼ród³owych, to bêd± to opracowania z definicji skierowane do profesjonalistów. Mog± byæ zatem niezjadliwe...
Ja te¿ jestem amatorem. Kiedy¶ nawet gra³em kilka etiud (w tym: ca³y opus "Trzech nowych etiud" + rewolucyjn±). Ale juz dawno nie gram, bo nazbyt w nich kustyka³em. Dzi¶ wolê preludia i nokturny. I te¿ tylko niektóre. Bo Chopin chyba nie chcia³ belfrowaæ nam - amatorom. Zdecydowanie preferowa³ profesjonalistów  Z politowaniem
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Grzegorz
Nowy u¿ytkownik
*
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2


Zobacz profil
« Odpowiedz #55 : Kwiecieñ 18, 2013, 22:30:42 »

Trochê te¿ tak siê czujê jak w tym ¿arcie, mo¿e przynajmniej jak nie wejdê na Czomolungmê to chocia¿ popatrzê sobie z do³u na jej piêkno. Faktycznie preludia i nokturny s± ³atwiejsze do zagrania, mniej wirtuozerskie a bardziej poetyckie, szczególnie nokturny. Czytam w³a¶nie ksi±¿kê prof. Tomaszewskiego - Chopin - cz³owiek, dzie³o, rezonans - cenne ¼ród³o wielu informacji o Chopinie z du¿± bibliografi±, mo¿e uda mi siê tam znale¼æ jakie¶ pozycje, które mi pomog±.
Dziêkujê w ka¿dym razie za odzew i bêdê jeszcze pisa³ na forum
Pozdrawiam
Grzegorz
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #56 : Kwiecieñ 18, 2013, 23:42:32 »

mo¿e przynajmniej jak nie wejdê na Czomolungmê to chocia¿ popatrzê sobie z do³u na jej piêkno.

Tak trzymaj
Próbuj a my bêdziemy ¶ciskaæ kciuki za powodzenie.

Witaj na forum.
Zapisane
fabura
U¿ytkownik
**
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 94


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #57 : Kwiecieñ 19, 2013, 14:50:14 »

Cytuj
Faktycznie preludia i nokturny s± ³atwiejsze do zagrania, mniej wirtuozerskie a bardziej poetyckie, szczególnie nokturny
No tak, ale czêsto te¿ s± tak wykonywane niestety - mechanicznie i dla popisu - co jest b³edem. Tylko, ¿e samo wykonanie jest ju¿ popisem.  Chichot
Zapisane

clavia
Aktywny u¿ytkownik
***
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 130



Zobacz profil
« Odpowiedz #58 : Marzec 22, 2014, 23:44:26 »

W³a¶nie czytam "Mówi±cy d±b - opowie¶ci babuni" pani Sand. Bardzo ciekawa pozycja. Fajnie siê czyta i bardzo oddzia³uje na wyobra¼niê. Co prawda dla dzieci, ale tylko taka by³a w bibliotece u mnie w mie¶cie.
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #59 : Marzec 23, 2014, 00:52:16 »

Clavio, ja tê ksi±¿kê dosta³am w dzieciñstwie, kiedy to nazwisko jeszcze nic mi nie mówi³o - zupe³nie jej nie kojarzy³am z Chopinem:) I te¿ bardzo mi siê podoba³a:)

Zapoznaj±c siê z materia³ami o ¿yciu i pisaniu George Sand nabra³am poczucia, ¿e pod wieloma wzglêdami przypomina mi nasz± pisarkê Mariê Rodziewiczównê.
Maria publikowa³a pocz±tkowo pod pseudonimem "Mario" Po ¶mierci ojca "obciê³a krótko w³osy (za zezwoleniem matki) i w krótkiej spódnicy i mêskim ¿akiecie zajê³a siê zarz±dzaniem" maj±tkiem (trochê to nam przypomina emancypacjê George ) Prowadzi³a dzia³alno¶æ spo³eczn±, zak³ada³a ró¿ne kobiece stowarzyszenia.
Jej utwory niby nie s± uznawane za arcydzie³a, ale jednak przez wiele lat by³y bardzo cenione i kochane przez ca³e pokolenia czytelniczek:) I zas³u¿y³y na Wawrzyn Akademicki Polskiej Akademii Literatury.

George ubiera³a siê po mêsku, jednak w jej wypadku tak¿e "mêski ubiór nie by³ pierwotnie wyrazem kontestacji ówczesnej spo³ecznej roli kobiety – za³o¿y³a go po raz pierwszy z ostro¿no¶ci, wybieraj±c siê na premierê jednej ze sztuk Aleksandra Dumas i chc±c unikn±æ problemów w razie spodziewanego zamieszania. Odt±d czêsto zak³ada³a mêskie ubrania, czuj±c siê w nich wygodnie; ten strój umo¿liwia³ jej tak¿e aktywno¶æ niedostêpn± innym kobietom jej stanu".
Napisane od koñca lat 50. powie¶ci stoj± na dobrym poziomie pod wzglêdem psychologii postaci. We wcze¶niejszych czêsto porusza³a kwestie spo³eczne i los ludu.
Na naszym os±dzie Sand ci±¿y cieñ dramatycznego zerwania zwi±zku z Chopinem. Jednak jej powie¶ci by³y bardzo popularne i ceni³o j± wielu ludzi pióra. Walt Whitman cytowa³ jej powie¶æ "Consuelo" jako szczególnie ulubion± i twierdzi³, ¿e jej lektura wywar³a na niego wp³yw.  Angielska poetka Elizabeth Barrett Browning po¶wiêci³a jej dwa utwory. Czytywa³ j± Dostojewski i Virginia Woolf:)
Nie cierpia³ jej Baudelaire:) Natomiast podobno uwielbia³ j± Flaubert, a Balzac stwierdzi³, ¿e je¶li kto¶ uwa¿a, ¿e George Sand pisze ¼le, to dlatego, ¿e jego w³asne standardy krytycyzmu s± nieadekwatne:). Doda³ tak¿e, ¿e dziêki obrazowemu stylowi jej pisarstwo posiada wyj±tkow± subtelno¶æ, wykazuj±c zdolno¶æ dos³ownego przekazywania obrazów s³owami. Tak wiêc tak¿e zdoby³a sobie wiele przyjaznych serc.




« Ostatnia zmiana: Marzec 23, 2014, 03:00:38 wys³ane przez Aleksias » Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

mini-land black-for animilkowo neder-live thepunisher