Filharmonia KoszaliĂąska

[Janusz1228]

DoznaĂą, po koncercie, jak czytam, niemaÂło . ZaciekawiÂło mnie, Bogdanie, Twe stwierdzenie, jakoby styl Mozarta pan maestro Meyer  zaadoptowaÂł do tego stopnia, ze dla laika mĂłgÂłby byĂŚ nierozró¿nialny. To tylko potwierdza i moje spostrzeÂżenia, Âże muzyka Amade bywa wdziĂŞcznÂą i piĂŞknÂą modelkÂą w pracowni wytrawnego artysty, ktĂłry kilkoma pociÂągniĂŞciami moÂże bardzo wiernie odwzorowaĂŚ jej ksztaÂłty, ale czy takÂże duszĂŞ?
Przypomnijmy sobie i menueta G-dur Paderewskiego. Maestro Jan Ignacy zanim objawiÂł Âświatu prawdĂŞ o swym genialnym arcydzieÂłku przez jakiÂś czas wmawiaÂł, ze to jak najbardziej kompozycja Mozarta. I najwytawniejsi krytycy - uwierzyli!
Pan Meyer, po prawdzie, nie kuglowaÂł, ale coÂś jest niezwykle uwodzicielskiego w tym Mozarcie, ze tak chĂŞtnie prowokuje

Bogdanie, jak rozumiem - znĂłw nie udaÂłeÂś sie za kulisy i nie zrobiÂłeÂś sobie fotki z artystami? Chyba trzeba Ci pokazaĂŚ rĂłzĂłwÂą karteczkĂŞ z wesoÂłym uÂśmieszkiem  MoÂże choĂŚ zadziaÂła na przyszÂłoœÌ

[Bodek1]

ByÂłem wczoraj na gali baletowej w Naszej Filharmonii. Trudno byÂło dostaĂŚ bilety nawet na "dostawki" - bo w poÂłowie wypeÂłnili widowniĂŞ rodzice mÂłodych baletnic...a byÂło ich ponad 40. Do kaÂżdej sceny inny zestaw taneczny w piĂŞknych strojach...Z "Dziadka do orzechĂłw" byÂł "Marsz oÂłowianych ÂżoÂłnierzykĂłw", "Walc kwiatĂłw", taniec hiszpaĂąski, arabski (w wykonaniu najstarszych dziewczyn ), zabawny taniec chiĂąski (najbardziej mi siĂŞ podobaÂł), rosyjski trepak i taniec pastuszkĂłw (w wykonaniu najmÂłodszych baletniczek - czĂŞsto gubiÂły kroki - ale naturalnie przyjĂŞto je z wielkÂą sympatiÂą i otrzymaÂły najwiĂŞkszÂą owacjĂŞ). OprĂłcz "Dziadka..." byÂły jeszcze najbardziej znane fragmenty z "Jeziora ÂŁabĂŞdzi" i zabawna scena krĂłlewny z siedmioma krasnoludkami z baletu "ÂŚpiÂąca KrĂłlewna". Poza Czajkowskim byÂł J.S. Bacha Menuet i Badinerie (scena szkolna nauczycielki z uczennicami), do muzyki J. Offenbacha - scena Guliwera w krainie liliputĂłw ,a do J. Straussa taniec Pinokia i figle maÂłpki z dyrektorem w cyrku i jeszcze taniec do Polek-galopek...Czyli duÂżo siĂŞ dziaÂło nie wiadomo byÂło co bardziej podziwiaĂŚ: ukÂłady choreograficzne, stroje, uczennice klasy baletowej czy kunszt muzykĂłw...To byÂł bajeczno-czarowny wieczĂłr...Mam nadziejĂŞ, Âże po otworzeniu Nowego gmachu (we wrzeÂśniu'2012) takich spektaklĂłw bĂŞdzie wiĂŞcej i...nie bĂŞdzie problemĂłw z miejscami...Pozdrawiam serdecznie     

[ewa578]

Ach, zazdroszczĂŞ Ci, Âże w okresie przedÂświÂątecznym miaÂłeÂś okazjĂŞ zobaczyĂŚ "Dziadka" na Âżywo! Na szczĂŞÂście dla reszty! pozostajÂą nagrania.
Podobno warszawski spektekl teÂż byÂł przecudny. Czy ktoÂś moÂże byÂł?

[Bodek1]

Jestem po wspania³ym koncercie : Agata Szymczewska gra³a koncert skrzypcowy D-dur S. Prokofiewa z niezwyk³¹ subtelnoœci¹, muzykalnoœci¹, uczuciem...szkoda tylko, ¿e jest tak¹ delikatn¹ kobietk¹ i zagra³a tylko 1 bis...ju¿ na wiêcej chyba nie mia³a si³y...na fina³ V Symfonia Beethovena - zagrana przez naszych muzyków mocno, zdecydowanie, wspaniale...

[Bodek1]

9 marca bĂŞdzie bĂŞdzie koncert fortepianowy Czajkowskiego w wykonaniu Stasia Drzewieckiego...na pewno bĂŞdĂŞ jeÂśli to nie bĂŞdzie tylko dla kobiet...