Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 26 27 [28] 29 30 ... 39   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Relacje z koncertów, (info o koncertach)...  (Przeczytany 192622 razy)
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #405 : Marzec 25, 2012, 12:24:34 »

...Ale na moje ucho czy to czasem nie jest "Danny Boy"?
Tzn. ten drugi bis?

 Szok Co?
Nie mam pojêcia, Tereniu, Mo¿e... Z zapowiedzi Nigela dos³ysza³em jedynie co¶ jakby: "...my piece after the rain"
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #406 : Marzec 25, 2012, 12:26:41 »

O Nigelu mam mieszane opinie.

Znam go powiedzmy osobiscie, gdyz gralem w ECO,wowczas, kiedy Nigel nagrywal slawetne pory roku.
Jest to b. fajny gosciu,ktory wg. mnie jest troche zagubiony.
W sztuce zawsze cenie sobie najbardziej naturalnosc.
Z Kenedym jest dziwna sprawa.
Jego swojski (cockney) akcent jest nieprawdziwy. Jest to chwyt marketingowy, by przyblizyc artyste do mas ludzi.
Jego "image" rowniez precyzyjnie wystudiowany. Wszystko zrobione po to by sprzedac wiecej biletow i plyt.

Kenedy jako skrzypek prezentuje sie roznie. Jego technika, dzwiek jest na srednio-wysokim poziomie (chociaz ostatnio gra coraz lepiej).
Kenedy jako jazzman i improwizator nie za dobry (opinie wybitnych muzykow jazzowych sa jednoznaczne).

Mimo wszystko jego nagrania (Elgar, Brahms) sa b.dobre.
Moim zdanie N.K jest utalentowany i ciekawy, a poza tym swojski z niego facet.

PS
Bis,ktory Januszu nam wrzuciles jest b. piekny mimo wszystko.
Muzyka chyba oparta na jakiejs piesni ludowej (musze zapytac mojej zonki).


A'propos jego wlosow to angielskie srodowisko nazwalo ten styl "toilet brush" 



Zapisane
su³ek
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 647


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #407 : Marzec 25, 2012, 13:07:33 »

Jak to dobrze z Wami siê zadawaæ. Nie zna³em go¶cia w ogóle (a¿ wstyd siê przyznaæ). A tu proszê: co¶ dla mnie nowego. Nowa wiedza, nowe doznania artystyczne. Ech...
Zapisane

Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #408 : Marzec 25, 2012, 18:02:24 »

Postarza³ siê Nigel i trzeba powiedzieæ, ¿e ten image, który by³ dobry kilka lat temu, teraz po prostu nie uchodzi. Jego wygl±d zawsze uwa¿a³em za chwyt marketingowy. Podoba mi siê jednak jego gra.
S³ysza³em, ¿e nie¼le improwizuje czasami na jakich¶ spotkaniach - bierze ponoæ pierwsze lepsze skrzypce i r¿nie takie kawa³ki, ¿e hej i podobno takie jam sessions z jego udzia³em to mocna rzecz.
Zapisane

O mój Bo¿anowie, ten Chopin to by³ naprawdê Wunder Geniuszas!
p.Joanna
U¿ytkownik
**
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 90


Zobacz profil
« Odpowiedz #409 : Marzec 26, 2012, 10:21:46 »

By³am wczoraj w filharmonii na otwarciu Festiwalu Beethovenowskiego. Wiedzia³am, ¿e partia fortepianu w koncercie potrójnym nie jest dominuj±ca, ale bardzo siê za Danii³em Trifonovem stêskni³am.
Ju¿ przy wej¶ciu, gdy zobaczy³am niezwykle eleganck± pani± El¿bietê Pendereck± witaj±c± go¶ci w ¶wietle kamer telewizyjnych, zorientowa³am siê, ¿e nie sama muzyka wype³ni ten wieczór.
Na sali zaobserwowa³am poruszenie na balkonie. To para prezydencka zajmowa³a mniejsce. Bardzo bylam im wdziêczna, ¿e tym razem zaoszczêdzili mi bramek do wykrywania metali i grzebania w torebce przy wej¶ciu. Ich obecno¶ci by³a zaskoczeniem i mi³± niespodziank±.
Powitali go¶ci pani Penderecka, Pani Gronkiewicz-Walz i minister Zdrojewski. Pani Penderecka rozpoczê³a od powitania pary prezydenckiej i... siê zaczê³o. Zostali wymienieni wszyscy obecni na sali ministrowie, sekretarze stanu, przedstawiciele Kancelarii Prezydenta, prezesi koncernów, banków i firm sponsoruj±cych wydarzenie, przy redaktorach naczelnych gazet (zaczê³o siê od Adama Michnika, a potem naczelni Polityki, Newsweeka, Gali, Vivy, Naszego Stylu itd.) by³am ju¿ zirytowana. Potem radio i telewizja, ka¿de nazwisko przerywane oklaskami. Nastêpnie pani Penderecka podziêkowa³a Ministerstwu Kultury i Miastu Sto³ecznemu za pieni±dze na organizacjê festiwalu i... zorientowa³am siê, ¿e uczestniczê w spotkaniu towarzystwa wzajemnej adoracji. Na zewn±trz filhamonii du¿a grupa pracowników Warszawskiej Opery Kameralnej wrêcza³a ulotki z petycj± o uratowanie festiwalu mozartowskiego, a w ¶rodku bal jak na Titanicu.
Ju¿ wiem jak znale¼æ pieni±dze na Mozarta. Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej musi w odpowiednim momencie poprzeæ rz±dz±c± partiê swoim autorytetem i problem rozwi±zany. Pani Penderecka nauczy go jak siê szuka finansowego opiekuna. Ona dosta³a festiwal, niejaki aktor Karolak dosta³ za to teatr – wszystko jasne. Na co pañstwu jasne procedury, skoro tak te¿ dzia³a.
Wracam na salê, powitanie pani Pendereckiej zosta³o przet³umaczone na angielski w ca³o¶ci (na szczê¶cie tym razem publiczno¶æ nie klaska³a przy ka¿dym nazwisku), potem Prezydent (Prezydenta?) Warszawy powita³a ponownie, minister Zdrojewski zaplusowa³ u mnie wyg³aszaj±c tylko jedno zdanie i po pó³ godziny orkiestra mog³a wchodziæ na scenê.
Zwyciestwo Wellingtona, które rozpoczê³o koncert, jest utworem napisanym przez Beethovena jako element politycznej agitacji na rzecz Habsburgów, po ostatecznej klêsce Bonapartych. Doskonale wpisa³o siê w atmosferê na sali. Dodatkowo „urozmaicone” zosta³o pomys³em, aby werble rozpoczê³y utwór na korytarzach przy otwartych na o¶cierz drzwiach przy scenie i aby przesz³y g³o¶no przez kulisy. Jak na szkolnej akademii (SIC!). Przeczyta³am wcze¶niej, ¿e pró¿no szukaæ w tym utworze g³êbi muzycznej, jest raczej muzyczn± ilustracj± pola bitwy z wieloma d¼wiêkowymi atrakcjami. I tak te¿ by³o.
Koncerty potrójny to ju¿ zupe³nie inna jako¶æ, absolutne arcydzie³o mieni±ce siê wirtuozowskimi fajerwerkami, po³±czenie utworu kameralnego z symfonicznym zakoñczone porywaj±cym rondem. Choæ trzy instumenty s± solowe to wiolonczela d¼wiga na sobie ciê¿ar dzie³a, uskrzydla je ¶piewno¶ci±, jest równie¿ najtrudniejsza. Jej muzyczny dialog ze skrzypcami stanowi podstawê dzie³a, fortepian jest tylko t³em.
Narek Hakhnazaryan, armeñski wiolonczelista, nie ud¼wign±³ tego ciê¿aru. Momentami gra³ prze¶licznie dowodz±c s³uszno¶ci pierwszej nagrody na Czajkowskim, ale zdarzy³y mu siê nawet wpadki, które wy³apa³o nie tylko moje ucho (mocno niedoskona³e), ale i oko, kiedy widzia³am grymas na twarzy solisty.
Na szczê¶cie ciê¿ar przej±³ Sergey Dogadin, niezwykle utalentowany skrzypek. By³ zdecydowanie lepiej przygotowany do tego wystêpu ni¿ kolega, absolutnie przekona³ mnie do swojego instrumentu, który do tej pory traktowa³am z du¿± rezerw±.
Zagra³ prze¶licznie, to on narzuca³ tematy muzycznej rozmowy, b³yszcza³ i skrzy³ siê d¼wiêk, którym rozpoczyna³ dialogowanie. Wielki talent, zapamiêtajmy to nazwisko.
A Danii³ Trifonov? Ponownie zamkniêty w ¶rodku orkiestry (jak w Gdañsku) przerasta³ resztê o lata ¶wietlne (no mo¿e Dogadina nie o lata). Kiedy gra³,  w ¶rodku sceny promieñ s³oñca przedziera³ siê przez chmury i co jaki¶ czas (jak pozwala³y na to nuty) ro¶wietla³ salê najpiêkniejszym ¶wiat³em. Wszystko w jego grze jest najwy¿szej jako¶ci i na swoim miejscu. Dobrze, ¿e jutro jadê do Krakowa, bo serce by mi pêk³o, gdyby to co us³ysza³am w Warszawie mia³o mi wystarczyæ.
Brahms jest nadzwyczajny w ka¿dym wykonaniu.

A wszystko oczywi¶cie moim skromnym, amatorskim zdaniem.
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #410 : Marzec 26, 2012, 12:11:33 »

Piêkna recenzja! Ma cherie Joanna...
Bêd±c kilkaset kilometrów od Warszawy i pêdz±c z moj± Pani± ¿ywot urlopowicza-kuracjusza trochê ¿a³owa³em, ¿e omija mnie niecodzienna uczta. I nadal ¿a³ujê, ale swoj± relacj± sprawi³a¶, ¿e przynajmniej dowiedzia³em siê, w jakich pó³miskach i zastawach serwowano dania. Zastanawiam sie tylko, czy lepiej smakuje grochówka, gdy gospodarze racz± j± w porcelanie i z ³y¿k± z epoki Ludwika XIV, czy w zwyk³ym glinianym talerzu? Nie wiadomo wtedy, czy lepiej delektowaæ siê smakiem (pomijaj±c formê), czy z nabo¿n± estym± podziwiaæ kunszt artysty? Mo¿e wiêc dobrze, ¿e unikn±³em dylematów? - a mo¿e i niedobrze: bo dzi¶, w tym po dziurki w nosie zmerkantylizowanym ¶wiecie, mo¿e warto sie uczyæ, jak miast stawiaæ alternatywy wzorem innych  umiejêtnie podmieniæ je na koniunkcje? Nie rozstrzygaj±c teraz dylematu pozostanê  przy implikacji: je¶li s±  nadal (a jak widaæ: s±!) tacy niezwyczajni-zwyczajni melomani jak Ty, jak ja, jak my wszyscy szafarczycy, je¶li s± tacy wspaniali artysci, jak Dani³, jak wielu, wielu innych - to mo¿e swiat jeszcze nie jest tak do koñca zbrukany... A ¿e muzyka coraz bardziej okalana jest polityk±, interesami, snobizmem, reklam±... To chyba na to nic nie zaradzimy. Ale, jak wnioskowaæ mi z Twej recenzji - ONA (Muzyka) mimo wszystko nadal zwyciê¿a. Dziêki Ci za to potwierdzenie i nadziejê!
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #411 : Marzec 26, 2012, 12:17:56 »

Uzupe³niaj±c moj± relacjê z koncertu Kenedy'ego w Szczawnicy na YT wgra³em kolejne jego nagranie: tym razem pierwszy pokoncertowy bis.
Nigel tryska energia a chwilami nawet tañczy :-)

http://www.youtube.com/watch?v=s8VHf1lU81g
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #412 : Marzec 26, 2012, 12:23:30 »

I ode mnie podziêkowania za recenzjê Joanno.Mia³am zamiar s³uchaæ wczorajszej transmisji, ale
poczatek tego gniotu Bethoveena zmusi³ mnie do wy³±czenia radia, no a potem juz sie zaczyta³am i
przegapi³am. Dobrze, ¿e istnieja tacji super fani jak Ty i Olga :)bo wczorajszy Danii³ ju¿ na YT.
Rozumiem, ¿e pos³uchasz w Krakowie Schuberta? Bardzo jestem ciekawa


Trochê z innej beczki, czy nie uwa¿acie, ¿e je¶li kto¶ t³umaczy wyst±pienie na koncercie to ten ktos
powinien byæ tej samej p³ci?
Zapisane

Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #413 : Marzec 26, 2012, 12:36:32 »

... czy nie uwa¿acie, ¿e je¶li kto¶ t³umaczy wyst±pienie na koncercie to ten ktos
powinien byæ tej samej p³ci?
Czy ja wiem? na koncercie Kenedy'ego jego tlumaczk± by³a mi³a pani Agnieszka  (ponoæ prywatnie ma³¿onka). I jako para "mówców" na scenie - prezentowali siê bardzo naturalnie
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #414 : Marzec 26, 2012, 12:44:48 »

To mo¿e tylko mnie wczorajsze t³umaczenie pani Pendereckiej zgrzytnê³o.

Niez³a musia³a byæ zabawa Januszu, te¿ bym potañczy³a Chichot
"A Taste of Honey"? Zdecydowanie tak!!!
Zapisane

bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #415 : Marzec 26, 2012, 13:41:33 »

Joasiu.

Jak widze koncert ten byl zderzeniem dwoch wartosci: Niskiej i Wysokiej.
Afery tak zwanego Haj Lajfu zawsze towarzyszyly sztuce.
Mnie osobiscie takie kosztowne fanaberie przeszkadzaja w odbiorze.
Podziwiam Cie zatem, ze potrafilas skoncentrowac sie na wlasciwym temacie, na muzyce.
Ze, mimo wszystko muzyka pokonala blyskotki w postaci powitan, przyklaskow, flaszywych usmiechow itd.


Dlaczego, co miesiac musze oddawac PITOWY haracz na tego typu zabawy? Tego nie nie moge zrozumiec i przebolec.
Po prostu mowie nieskuteczne NIE, tak dla wlasnej satysfakcji, zeby sie uspokoic.


Zapisane
su³ek
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 647


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #416 : Marzec 26, 2012, 20:01:42 »

Szkoda Joanno, ¿e nie obserwowali¶my takiej pompy przy Roku Chopinowskim. By³ wprawdzie Pan Prezydent (na inauguracji Konkursu) ale... nie warto wspominaæ. Dziwnie jako¶ siê sk³ada, ¿e je¶li sprawa dotyczy naszych polskich ¶wiêto¶ci to jako¶ wtedy ci ze ¶wiecznika nie maj± czasu, maj± wa¿niejsze rzeczy na g³owie. Jak Konkurs Wieniawskiego - to najlepiej aby w ogóle Go nie grali, bo po co? takie ma³o PR-owe. A ja na tym punkcie jestem bardzo wra¿liwy. Wyczujê najmniejszy fa³sz, najdrobniejszy dysonans.
Zapisane

xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #417 : Marzec 27, 2012, 15:46:53 »

Daniel w niedzielê jak zwykle poczarowa³ , choæ tylko w Dwójce s³ucha³am. Nie pofatygowa³am siê choæ mam blisko z kilku powodów, miêdzy innymi zaporowa cena biletu i nadmiar "osobisto¶ci" i pompy, br. Ponoæ ma siê jeszcze pojawiæ w Warszawie w sierpniu na ChiJE z recitalem, tego to ju¿ nie odpuszczê, za nic.
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #418 : Marzec 27, 2012, 20:14:18 »

Uzupe³niaj±c moj± relacjê z koncertu Kenedy'ego w Szczawnicy na YT wgra³em kolejne jego nagranie: tym razem pierwszy pokoncertowy bis.
Nigel tryska energia a chwilami nawet tañczy :-)

http://www.youtube.com/watch?v=s8VHf1lU81g

Januszu
Prawdopodobnie zasluze sobie na drugi kciuk w dol, ale musze zaznaczyc, ze bis ten w ogole mna nie ruszyl.
Jazz polega na improwizowaniu a nie tylko na graniu tematu.
Nigel w tym bisie gra temat i powtarza go w kolko (chyba, ze improwizacja mozna nazwac krotki fragment tremola).
To zbyt ubogo jak na  aplauz dla mistrza jazzmana.
Kenedy powinien zatrzynac sie na graniu klasyki. 
Kiedys ten artysta publicznie oznajmil, ze juz wiecej nie bedzie gral kompozycji ludzi niezyjacych.
Dziwne przyrzeczenie, ktorego zreszta nie dotrzymal.






Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #419 : Marzec 27, 2012, 21:33:25 »

bartusie, byc mo¿e Twoje rady dla Kenedy'ego s± s³uszne (by odpu¶ci³ sobie granie nieklasyki). Ja jednak - ani Ciê nie poprê, ani nie wytoczê dzia³. Bo w sumie nie wiem, czy by³oby to (i dla kogo?) lepsze. Byæ mo¿e rzeczywi¶cie jest tak, ¿e jego swobodne jazzowanie jest szkodliwe dla mistrzostwa w poskramianiu surowych rygorów dzie³ wielkich mistrzów... Ale mo¿e jest i tak, ¿e pewne obszary wra¿liwo¶ci wynoszone z jazzu - przenosz± sie i wzbogacaj± spektrum czucia i rozumienia klasyki? (I vice versa) Nie podejmê sie oceny. To pewno móg³by byæ temat na niejedn± dysertacjê naukow±.  Wiem za to, ¿e chyba kazdy z melomanów chcia³by kszta³towaæ estetykê artysty na swoja mod³ê. I nie ma w tym nic zdro¿nego ani dziwnego. Chcemy po prostu, aby artysta schlebia³ naszym gustom i zapotrzebowaniom. Gdy tego nie czyni - szukamy dla siebie innego guru. I tylko niektórzy - dysponuj±c odpowiednimi finansami - mog± niekiedy narzuciæ arty¶cie swoj± wizjê i wolê (o sponsorach mowa).
No ale cóz? - Dla wiêkszo¶ci z nas sponsoring jest nieosi±galny. I mo¿e dobrze. Pozwólmy bowiem artystom niech sami decyduj±, co chcieliby, a czego  nie chcieliby uprawiaæ. Nam - melomanom - to siê albo spodoba, albo nie... Artysta albo pozyska nowych fanów, albo utraci...

Albo siê czego¶ nowego nauczy - i ubogacony... wróci.
« Ostatnia zmiana: Marzec 27, 2012, 21:43:45 wys³ane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Strony: 1 ... 26 27 [28] 29 30 ... 39   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

twistedgamers thepunisher paktprzyjazni neder-live animilkowo