Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 10   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Kompozytorzy czasów Chopina  (Przeczytany 75929 razy)
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #45 : Listopad 15, 2010, 12:21:51 »

Natomiast co do zestawu artystów, którzy osi±gnêli szczyt w tworzeniu miniatur, zgadzam siê bez zastrze¿eñ.
Ca³y Romantyzm, wg mnie, miniaturami stoi (szczególnie: cyklami miniatur) i leni sie przed wielk± form±. Maestro F. Liszt "pope³ni³" tylko jedn± sonatê (to prawda: za to jak±!), nasz Frycek ledwie 2 koncerty (i oba, byæ mo¿e, pod akademickim przymusem), tylko trzy sonaty (nie licz±c tej warszawskiej, i ca³a reszta - to tak na dobr± sprawê "miniatury" (z nielicznymi wyj±tkami), w ka¿dym b±d¼ razie - utwory kilkuminutowe...

Wracaj±c do Paganiniego..., w czasach, w których ¿y³ jego kaprysy g³ównie odbierane by³y jako techniczne fajerwerki. Pomówienia o konszachty genueñskiego Maestra z diab³em - dla jego konkurentów by³y wystarczaj±cym usprawiedliwieniem, aby siê z nimi nawet nie mierzyæ. Uknuto zreszt± tezê, ze sam Paganini nie jest w stanie ich zagraæ. Co mia³ biedak czyniæ? Zorganizowa³ koncert i zagra³ wszystkie 24. Do dzi¶ ta sztuka udaje siê nielicznym. Spo¶ród polskich skrzypków - ...no zapomnia³em. Ale by³em kilka lat temu na jego koncercie.
« Ostatnia zmiana: Listopad 15, 2010, 15:07:06 wys³ane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #46 : Listopad 15, 2010, 12:33:24 »

Karol Lipiñski urodzi³ siê w Radzyniu Podlaskim, jego dni s± tam co roku uroczy¶cie obchodzone w okolicach listopada. Jego imiê nosi te¿ Pañstwowa Szko³a Muzyczna mieszcz±ca siê w przepiêknym pa³acu Potockich. Wiem to od dziecka, te¿ siê tam urodzi³am
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #47 : Listopad 15, 2010, 12:34:43 »

Karol Lipiñski urodzi³ siê w Radzyniu Podlaskim, jego dni s± tam co roku uroczy¶cie obchodzone w okolicach listopada. Jego imiê nosi te¿ Pañstwowa Szko³a Muzyczna mieszcz±ca siê w przepiêknym pa³acu Potockich. Wiem to od dziecka, te¿ siê tam urodzi³am
Brawa dla Beatki i Radzynia P     Chichot
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #48 : Listopad 15, 2010, 12:41:21 »

Janusz, podobnie jest w literaturze: ody, ballady, hymny, liryki, dramaty, powie¶ci poetyckie - to dominanty romantyzmu w literaturze. Wiêksze formy? Powie¶ci (te wiêksze) np pisali raczej ci, którzy raczej z modelem romantycznym chcieli polemizowaæ.

Swoj± drog±, potwierdzasz moje wra¿enie, ¿e te koncerty Chopina s± jakby wymuszone. Nie ma w nich tego, co jest w innych utworach. £adne, bo ³adne, ale nie robi± na mnie takiego wra¿enia jak inne jego kompozycje. Ale to mo¿e dlatego, ¿e Chopin mia³ problemy z rozpisywaniem utworów na orkiestrê (prócz 2 koncertów na orkiestrê rozpisa³ tylko kilka mniej znanych dzie³). Po prostu nie le¿a³o mu to. Dlaczego tak s±dzê? Ze wzglêdu na sonaty - niby te¿ wiêksza forma, a jaka jako¶æ! Chocia¿ ich liczba w dorobku Chopina te¿ jest zastanawiaj±co ma³a.
Zapisane

O mój Bo¿anowie, ten Chopin to by³ naprawdê Wunder Geniuszas!
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #49 : Listopad 15, 2010, 12:51:56 »

Swoj± drog±, potwierdzasz moje wra¿enie, ¿e te koncerty Chopina s± jakby wymuszone.
My¶le dok³adnie tak samo. A moje przemy¶lenia ugruntowa³ koncert Dobrzyñskiego (bodaj o dwa lata starszy kolega Chopina z elsnerowych studiów), którego podobieñstwo strukturalne do koncertówChopina (sorry: Chopina do Dobrzyñskiego) jest druzgoc±ce i chyba swiadczace o wielkim wp³ywie na dzie³a obu Panów kompozytorów prawdopodobnie samego Elsnera (bo o plagiatorskie zakusy raczej Frycka nie podejrzewam).
Gdy jednak ods³ucha³em wszystkie koncerty Fielda (komponowa³ je tu¿ przed Chopinem) - mina mi zrzed³a do reszty. Nasz Chopim... przykro to powiedzieæ, niewiele moim zdaniem w tej materii wnió¶l do dziedzictwa muzyki. Owszem, dopoetyzowa³ i uszlachetni³. Ale, niestety, nie swój w³asny orygina³.
Prawdziwy Chopin odnalaz³ sie dopiero w miniaturach. No i w pó¼niejszych sonatach
« Ostatnia zmiana: Listopad 15, 2010, 12:53:37 wys³ane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #50 : Listopad 15, 2010, 12:53:41 »

Oj wstyd niebieskooki wstyd
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #51 : Listopad 15, 2010, 12:59:06 »

Ale to mo¿e dlatego, ¿e Chopin mia³ problemy z rozpisywaniem utworów na orkiestrê (prócz 2 koncertów na orkiestrê rozpisa³ tylko kilka mniej znanych dzie³). Po prostu nie le¿a³o mu to. Dlaczego tak s±dzê? Ze wzglêdu na sonaty - niby te¿ wiêksza forma, a jaka jako¶æ! Chocia¿ ich liczba w dorobku Chopina te¿ jest zastanawiaj±co ma³a.
Podzielam Twoje zdanie. Wszystkie utwory orkiestrowe FC napisa³ podczas studiów. Chopinowi przy orkiestracji pomagali koledzy i sam Elsner. Pisa³ koncerty - bo by³y w programie studiów. Gdy ju¿ nie musia³ tej formy praktykowac - zarzuci³ orkiestrê do skrzyni i zmkn±³ na k³ódkê.
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #52 : Listopad 15, 2010, 13:10:45 »

W³a¶nie, Janusz, raczej jest to wp³yw samego Elsnera. Jak wiemy, Chopin darzy³ go autorytetem, a ponadto sam Elsner pomaga³ Chopinowi rozpisywaæ koncerty na orkiestrê. A je¶li tak, to mo¿emy sobie zadæ pytanie, ile w tych koncertach jest Chopina, ile Elsnera. Pamiêtajmy, ¿e to Elsner by³ nauczycielem i jego wp³yw na ostateczny kszta³t dzie³a móg³ byæ wiêkszy ni¿ nam siê wydaje. Dla mnie Chopinowskie koncerty tkwi± jeszcze w klasycyzmie, w przeciwieñstwie do reszty twórczo¶ci.
Zapisane

O mój Bo¿anowie, ten Chopin to by³ naprawdê Wunder Geniuszas!
Ola83
Aktywny u¿ytkownik
***
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 182


Zobacz profil
« Odpowiedz #53 : Listopad 15, 2010, 16:39:36 »

Studia zakoñczy³ Chopin 20 lipca 1829 r. Tak¿e koncerty napisa³ ju¿ po studiach u Elsnera. O tej pomocy kolegów (albo kolegi) w zakresie orkiestracji, to co¶ mi siê o uszy obi³o, chocia¿ sobie ju¿ dok³adnie nie przypominam, jakie s± na to argumenty (o pomocy samego Elsnera nie s³ysza³am albo nie pamiêtam, dlaczego tak piszecie?).
« Ostatnia zmiana: Listopad 15, 2010, 16:42:28 wys³ane przez Ola83 » Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #54 : Listopad 15, 2010, 17:25:36 »

Studia zakoñczy³ Chopin 20 lipca 1829 r. Tak¿e koncerty napisa³ ju¿ po studiach u Elsnera. O tej pomocy kolegów (albo kolegi) w zakresie orkiestracji, to co¶ mi siê o uszy obi³o, chocia¿ sobie ju¿ dok³adnie nie przypominam, jakie s± na to argumenty (o pomocy samego Elsnera nie s³ysza³am albo nie pamiêtam, dlaczego tak piszecie?).
Masz racjê, koncerty formalnie zakoñczy³ po studiach. Ale kiedy poczyni³ szkice i pierwotne wersje? Mo¿na przypuszczaæ, ze jeszcze podczas. Dlaczego? - bo z pocz±tkiem pa¼dziernika 1829 zwierza³ siê Woyciechowskiemu, o swoim "postawionym" adagio od koncertu f-moll. (czyli czê¶ci II). Czê¶æ I mia³ ju¿ wiêc prawdopodobnie za sob±. A ¿e zaraz po uzyskaniu dyplomu (po³owa lipca 1829) wyjecha³ do Wiednia (sk±d wróci³ do Warszawy z pocz±tkiem wrze¶nia) st±d moje przypuszczenie, ¿e koncerty (a przynajmniej f-moll) pisa³ w okresie studiów  nie jest pozbawione sensu (bo kiedy mia³by na niego czas?). Poza tym, Chopin studiowa³ kompozycjê u samego Elsnera. To logiczne, ¿e ten¿e by³ jego pierwszym doradc±, recenzentem i promotorem.
Za tez± t± przemawia równie¿ podobieñstwo fakturalne koncertu f-moll Chopina do koncertu Dobrzyñskiego (wcze¶niejszy uczeñ Elsnera)
« Ostatnia zmiana: Listopad 15, 2010, 17:29:08 wys³ane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #55 : Listopad 15, 2010, 17:28:57 »

Je¶li mnie pamiêæ nie myli, to nawet w studiu TVP Kultura mówili, ¿e Chopin z orkiestracj± sobie ¶rednio radzi³ i pomaga³ mu w tym Elsner.
Zapisane

O mój Bo¿anowie, ten Chopin to by³ naprawdê Wunder Geniuszas!
Ola83
Aktywny u¿ytkownik
***
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 182


Zobacz profil
« Odpowiedz #56 : Listopad 15, 2010, 18:02:45 »

Masz racjê Januszu, nie jest to pozbawione podstaw (chocia¿ raczej mog³o dotyczyæ f-molla jak zauwa¿asz). Jakkolwiek wydaje mi siê, ¿e rozpisanie na orkiestrê to pewnie na koniec zosta³o zostawione.
Mi siê nawet chyba obi³o o uszy, ¿e instrumentacja w ogóle nie jest rêk± Chopina robiona, tylko przez jego kolegê, Dobrzyñskiego bodaj¿e (tylko nie pamiêtam, czy to dotyczy³o obydwu koncertów czy jednego, w ogóle mam bardzo mêtne wspomnienia na ten temat i nie pamiêtam argumentów, co mnie trochê irytuje).
Ale w sumie to broszka muzykologów  .
Zapisane
Niebieskooki
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 752


Zobacz profil
« Odpowiedz #57 : Listopad 15, 2010, 18:34:24 »

Podsumowuj±c:
Za tez± t± przemawia równie¿ podobieñstwo fakturalne koncertu f-moll Chopina do koncertu Dobrzyñskiego (wcze¶niejszy uczeñ Elsnera)

Mi siê nawet chyba obi³o o uszy, ¿e instrumentacja w ogóle nie jest rêk± Chopina robiona, tylko przez jego kolegê, Dobrzyñskiego bodaj¿e (...)
Hmm...
Zapisane

O mój Bo¿anowie, ten Chopin to by³ naprawdê Wunder Geniuszas!
Tycjan
Nowy u¿ytkownik
*
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 41



Zobacz profil
« Odpowiedz #58 : Listopad 15, 2010, 19:02:02 »

Nie podzielam co bardziej stanowczych stwierdzeñ na temat koncertów Chopina. S± to wielkie dzie³a, ale stylu brillant. Na koncerty trzeba patrzeæ z tej perspektywy. Perspektywa "romantyczna" jest po prostu nieadekwatna.  W swoim stylu koncerty Chopina s± arcydzie³ami i stanowi± kulminacjê warszawskiego okresu twórczo¶ci - pierwsz± kulminacjê w jego twórczo¶ci. W mojej ocenie zawieraj± one "pierwiastki" pó¼niejszej estetyki chopinowskiej, w szczególno¶ci koncert e-moll jest czytelny pod tym wzglêdem.

Co do wp³ywu koncert op. 2 Dobrzyñskiego na koncerty Chopina, to zdaje siê chodziæ o pierwszy koncert, wiêc: f- moll (op.21). Kwestia nie jest wcale przes±dzona, lecz dyskutowana.

Podzielam te opinie w literaturze fachowej, które instrumentacjê koncertów Chopina raczej traktuj± w kategoriach "naiwnej", a nie aprobuj± jednoznacznych tez o nieporadno¶ci Chopina w tym zakresie. Moim skromnym, ta naiwno¶æ, nawet jak mimowolna, broni siê przez te 180 lat w tych, nade wszystko fortepianowych, koncertach.
Zapisane
Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #59 : Listopad 15, 2010, 22:00:53 »

Ja siê spotka³em z zarzutem co do koncertów Chopina, ¿e orkiestra ma³o dialoguje z fortepianem - stanowi podk³ad dla fortepianu - ale za to jaki¿ to fortepian? wirtuozeria, romantyczne uniesienie, charakter polskich tañców w finale. Tak czy inaczej to moje ulubione koncerty. W pi±tek graj± u nas koncert fortepianowy Lessela (tworzy³ przed Chopinem)- jestem ciekawy bo nie s³ysza³em tego koncertu - gra Z. Raubo..
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 10   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

neder-live countrylife animilkowo paktprzyjazni black-for