Kurier Szafarski
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Forum mi³o¶ników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: [1] 2 3 ... 7   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Pokusicie siê o porównanie?  (Przeczytany 28617 razy)
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1049



Zobacz profil WWW
« : Listopad 18, 2010, 09:16:26 »

Czy skuszê Was na porównanie tej samej etiudy, przez dwóch wybitnych pianistów?

Rafa³ Blechacz :
http://www.youtube.com/watch?v=D9Ec3HfZ9mk&feature=related

Vladimir Horowitz:

http://www.youtube.com/watch?v=6RZBHJ2Lucw&feature=related
« Ostatnia zmiana: Listopad 27, 2010, 13:54:37 wys³ane przez Niebieskooki » Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Listopad 18, 2010, 12:27:02 »

W tym temacie jestem "spalona". Na has³o etiuda op. 10 nr 8 widzê i s³yszê wykonanie Danii³a Trifonowa, którym rozpoczyna³ pierwszy etap konkursu, by³ to wiêc ów pierwszy moment, magiczny, kiedy ju¿ powoli powstawa³o moje uwielbienie. Wraz z pierwszymi d¼wiêkami falowa³ wraz z muzyk± ca³ym sob±, jego d³onie porusza³y siê tak piêknie, zreszt± obrazek do wgl±du tutaj :

http://konkurs.chopin.pl/pl/edition/xvi/video/72_Daniil_Trifonov/stage/1

G³êboko i silnie mam to wykonanie wkodowane
Co do interpretacji Horowitza, to przekona³am siê do nich ca³kiem niedawno, ze skutkiem mocno zgubnym, poniewa¿ czasoch³onnym. Nie obrazi³abym siê bynajmniej za prezent w postaci 70 CD z jego utworami
http://merlin.pl/Vladimir-Horowitz-Complete-Original-Jacket-Collection_Vladimir-Horowitz/browse/product/4,703489.html

Cieszy mnie i raduje niezmiernie ró¿norodno¶æ wykonañ i interpretacji, to trochê jakby zwielokrotnia ich ilo¶æ, powoduje, ¿e utworów jest wiêcej ni¿ jest, je¶li mnie kto¶ rozumie
Zapisane
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #2 : Listopad 18, 2010, 12:52:54 »

Zapewne w tym porównaniu widaæ najmocniej to, co mówi³a Prof. Kozubek, ¿e dawniej Chopina  grano zdecydowanie wolniej ni¿ teraz.
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Listopad 18, 2010, 17:33:06 »

Czy skuszê Was na porównanie tej samej etiudy, przez dwóch wybitnych pianistów?

Rafa³ Blechacz :
http://www.youtube.com/watch?v=D9Ec3HfZ9mk&feature=related

Vladimir Horowitz:

http://www.youtube.com/watch?v=6RZBHJ2Lucw&feature=related

Moniko!
Dopiero teraz mog³em tego ods³uchaæ.

Nie jestem wyedukowanym muzykiem.
Dlatego moje odczucia s± czysto subiektywne.

Te dwa wykonania tej samej etiudy odbieram tak:

Wed³ug mnie Horowitz gra z wiêksz± delikatno¶ci±,
bardziej uwypukla perlisto¶æ tej muzyki.

W wykonaniu Blechacza jest to tylko
mistrzowsko wykonany utwór.
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Listopad 18, 2010, 17:55:43 »

Zabawa, któr± zaproponowa³a¶,
bardzo mi siê podoba.

My¶lê, ¿e przez takie bezpo¶rednie porównania
wyedukujê siê, wyrobiê sobie opiniê,
i bêdê bardziej wra¿liwy na wykonywanie tej muzyki,
i odró¿niê zbo¿e od plew,
albo chocia¿ bêdê potrafi³ ustawiæ hierarchiê wykonañ
je¶li ¿adne nie bêdzie wed³ug mnie tym zbo¿em.
Zapisane

pozdrawiam          
               Marek
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #5 : Listopad 18, 2010, 18:14:14 »

Zapewne w tym porównaniu widaæ najmocniej to, co mówi³a Prof. Kozubek, ¿e dawniej Chopina  grano zdecydowanie wolniej ni¿ teraz.
Moim zdaniem jest w takim stwierdzeniu pewna ukryta teza. Otó¿ uwa¿am, ¿e z jednego utworu mo¿na uzyskaæ dwa rózne, graj±c w krañcowych tempach. Innymi s³owy: s± harmonie, które  daj± sie s³yszeæ tylko w okre¶lonym tempie, w innym - gubi± siê, choæ ods³aniaj± nowe, równie ciekawe rewiry. A gdy dodatkowo zaryzykujemy twierdzenie, ze styl grania jest kopi± stylu ¿ycia cz³owieka - do potwierdzenia zdania Pani profesor jest ju¿ tylko kroczek.
Dawniej pianista dociera³ do najg³êbszych warstw utworu: ws³uchiwa³ sie w najdrobniejsze niuanse, zasmakowywa³ w subtelno¶ciach harmonii i wspó³brzmieñ, cyzelowa³ barwê, metrum, temperaturê blasku - dzisiaj dociera do krañca technicznego szaleñstwa: szybciej, energiczniej, g³o¶niej, b³yskotliwiej, efektowniej. Dlaczego tak twierdzê? bo dzia³a tu identyczne prawo jak te, które znamy z ¿ycia: ilo¶æ kompensuje jako¶æ i na odwrót. A ¿e wszyscy dzi¶ ¿yjemy szybko - tak i nasza muzyka czyni  podobnie. Dawniej tego czasu by³o wiêcej. Muzyka mog³a nie tylko brzmieæ, ale i s³uchaæ samej siebie. By³a bogatsza dusz±, ubo¿sza odzieniem. Dzi¶ ma ponak³adane na siebie ró¿ne kolorowe ciuchy, lecz pod ca³± t± grub± odzie¿± krztusi siê i milknie przyt³amszona nimi dusza.
Duszê wybierac, czy wypasione odzie¿± cia³o? Wybór, s³uchaczu, nale¿y do Ciebie
« Ostatnia zmiana: Listopad 18, 2010, 20:06:13 wys³ane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #6 : Listopad 18, 2010, 18:28:32 »

oczywi¶cie, moje wywody jak wy¿ej dotycz± , statystycznych, tuzinkowych artystów. Ci najwiêksi - zawsze s± ponad wszystkich i ponad wszystko. Zawsze chadzaj± swoimi, wymykaj±cymi sie prostym opisom ¶cie¿kami
Zapisane

Pytasz mnie, jak gra³ ów pianista? W jego grze by³o co¶ ludzkiego: pomyli³ siê...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 953


Pawe³


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Listopad 18, 2010, 19:10:13 »

moje odczucia przy pierwszym wys³uchaniu:

Blechacz wzorcowo i tyle (mogê tego pos³uchaæ i drugi raz, i trzeci ... i zawsze powrócê)

Horowitz, na pocz±tku konsternacja i pytanie co to jest? A za chwilê s³yszê i wielo¶æ barw,  melodii i czego tam nie ma... ¶wietne wykonanie

Trifonov - (nie bijcie mnie) irytacja od pocz±tku, bardzo dobrze technicznie i co z tego jak wewnêtrzny rytm utworu (takie bicie serca) nie istnieje, ju¿ wcze¶niej o tym pisa³em, ¿e w mojej opinii Trifonov ma powa¿ne k³opoty z trzymaniem rytmu, na prostej Formu³a F1, na zakrêtach zwalniamy by nie wypa¶æ z toru

zreszt± spróbujcie taktowaæ w trakcie Jego gry, a dla mnie trzymanie rytmu to absolutna podstawa (b³agam xbw nie bij, s³yszysz to czego ja nie potrafiê  )
Zapisane
Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 953


Pawe³


Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Listopad 18, 2010, 19:26:17 »

xbw, s³ucham dalej gry Trifonova i przyznajê, ¿e Nokturn H-dur op. 62 nr 1 gra piêknie,
nie piêknie - przepiêknie,
ale tu sie nigdzie nie ¶pieszy tylko muska klawisze - super
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : Listopad 18, 2010, 20:04:23 »

Dziekuje Ci Beatko za przypomnienie etiudy TRIFINOVA!!!
Zapisane
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : Listopad 18, 2010, 21:46:11 »

 Absolutnie zgadam siê z Januszem!!! Pos³uchajcie idealnych technicznie azjatów, nie jestem w stanie nad±¿yæ wzrokiem za ich bezb³êdnymi palcami, ale dusza pozostaje nieporuszona. Smutny
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Listopad 18, 2010, 22:24:01 »

Kiedy s³ucham Trifonowa wchodzê w nadprzestrzeñ muzyczn±, Casablanko Nie znam siê, nie s³yszê czy gra równo, ja "czujê". Ale wydaje mi siê, ¿e ma tak wielk± wyobra¼niê, tak bardzo "ogarnia", ¿e nie gra niczego w sposób niezamierzony. Jest dok³adny, precyzyjny.
Zapisane
Bodek1
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 576



Zobacz profil
« Odpowiedz #12 : Listopad 19, 2010, 00:52:48 »

Etiuda grana przez Blechacza jest w du¿o ¿ywszym tempie ni¿ przez Horowitza. To zale¿y od artysty czy bardziej chce uwypukliæ swoj± technikê czy tak jak Horowitz zwraca wiêksz± uwagê na wyraz, ekspresjê. Porówna³em te¿ sobie Scherzo E-dur grane przez Trifonova w 2008r http://www.youtube.com/watch?v=9P34vJshlyc&feature=related - z tym samym utworem w wykonaniu Horowitza w 1936r. Oba grane w podobnym tempie i równie wspania³e. Bardziej jednak przemawia do mnie wykonanie NT. Wiêcej w nim zmian tempa, dynamiki, barwy, nastroju - "jego" scherzo jest bardziej ¿artobliwe, ¿ywe, niesamowite (nie wspominaj±c o jako¶ci d¼wiêku - nagrania dzieli przesz³o 70 lat )...
Zapisane
Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 953


Pawe³


Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Listopad 19, 2010, 01:19:47 »

Kiedy s³ucham Trifonowa wchodzê w nadprzestrzeñ muzyczn±, Casablanko Nie znam siê, nie s³yszê czy gra równo, ja "czujê". Ale wydaje mi siê, ¿e ma tak wielk± wyobra¼niê, tak bardzo "ogarnia", ¿e nie gra niczego w sposób niezamierzony. Jest dok³adny, precyzyjny.

Beatko, muzyka jest darem dla ludzi i je¶li odczuwasz tak jak piszesz to id¼ za g³osem serca, bo to jedyna s³uszna droga, i w³a¶nie tych kroków po czasie nie bêdziesz ¿a³owa³a
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #14 : Listopad 19, 2010, 10:10:02 »

Cytuj
Trifonov - (nie bijcie mnie) irytacja od pocz±tku, bardzo dobrze technicznie i co z tego jak wewnêtrzny rytm utworu (takie bicie serca) nie istnieje,
.
Zupelnie sie z tym nie zgadzam. Tak prawde mowiac rytm ,puls, bicie serca, "trafienie w tempo", to atuty Trifonova.
To juz bardziej mialbym zastrzezenia co do czystosci (precyzji) grania (np. 53 sek. etiuda F-dur - oktawy).
Na ogol perfekcja techniczna (czystosc) u wykonawcow jest bardzo waznym elementem mojej oceny.
W przypadku Trifonova to "cos",czego nie mozemy okreslic (uklon dla Beaty) co pozwala nam uniesc sie w zachwycie, przykrywa
wszystkie inne niedoskonalosci tego pianisty.

Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 7   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

neder-live countrylife paktprzyjazni animilkowo kalinowatyper